Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 03.05.2009 o 22:43, Mogrim napisał:

Bądź więc tak miły i nie bredź, że mówisz o mnie.



"A widzisz- stąd może wynikać, że Ty masz problemy z odróżnieniem słów "wymyśleć" i "stworzyć" od "rozwinąć"- bo jakoś dziwnym trafem raczej tych dwóch pierwszych używasz..
I rozwijać- jasne, można. Ale nie wolno zapominać o prekursorach- bo jeżeli się zapomina (świadomie!) to wtedy niczym innym to jest jak właśnie zerżnięciem. Dlatego Twój numer jeden na liście ludzi do odstrzelenia w imię Kościoła- Dawkins- średnio się tutaj wpisuje..."

Całość jest o Tobie- taka podpowiedź z mojej storny. Pogrubiłem wyraz, który ma o tym świadczyć, gdybyś nie zauważył. Ten cytat to jest wiadomość poprzedzająca Twoją odpowiedź z pytaniem: "A o czym to zapomina [Kościół] świadomie?"- co akurat stanowi najlepszy dowód w sprawie. Ja konsekwentnie rozmawiając z Tobą i podając Ci cytaty do Twoich wypowiedzi piszę o Tobie. "Piję" do Ciebie co widać wyraźnie. Z tym, że Twój poziom samooceny musi być nad wyraz wysoki bo utożsamiasz swoje słowa z tym co mówi Kościół- innymi słowy, jesteś na etapie na którym Twoje słowa są słowami Kościoła- dlatego być może nie zauważasz kiedy mówię do Ciebie a kiedy mówię o Kościele. Bo przecież dla Ciebie to to samo...

Dnia 03.05.2009 o 22:43, Mogrim napisał:

Co do cytatów to jak zwykle masz problem ze zrozumieniem tekstu pisanego, który nie wyszedł
spod ręki dawkinsa: widzisz różnicę między "stworzył od zera" a "przyniósł ze sobą"?
Nie?


Ja widzę- i powtarzam: Ty zdajesz się tego nie zauważać.


>O zamordowaniu kogoś

Dnia 03.05.2009 o 22:43, Mogrim napisał:

przez spalenie na stosie przez Kościół jeszcze nie słyszałem.


Tak bywa gdy się zatyka uszy. Ewentualnie to nagromadzenie woskowiny- laryngolog może Ci pomóc.

Dnia 03.05.2009 o 22:43, Mogrim napisał:

Przykład jest idiotyczny. Porównywanie państwa to człowieka jest conajmniej niepoważne,
ale tak to jest, jak się ma zamiast rozumu i wiedzy historycznej ateistyczny fanatyzm.



Ale się wiercisz. Plujesz pod wiatr i się dziwisz, że cała flegma ląduje Ci na twarzy. Ani państwa ani człowieka nie usprawiedliwia mordowanie niewinnych ludzi. Baj de łej: gdybyś nie wiedział: państwo tworzą ludzie.
Z drugiej strony- chyba jednak zauważyłeś swój wątpliwie moralny argument z "porównywaniem ilości morderstw" z tym, że jeszcze masz drgawki pośmiertne i dogorywasz. Więc dogorywaj sobie w samotności. Hmmm... w sumie to strasznie niemoralne z mojej strony żeby zostawiać człowieka w potrzebie, ale jak to się mówi: "no cóż"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 00:10, Clegan napisał:

Skądże - byli wojującymi ateistami :-))))


Ale takimi zakłamanymi- bo zapomnieli zdjąć krzyża z pleców. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 23:22, Mogrim napisał:

Mam wątpliwości, czy ci, którzy złupili Konstantynopol aby na pewno byli katolikami.
Tj. byli na pewno w tym samym stopniu co thimgrim (czy jak mu tam) lub Ty - z nazwy.

Piękne myślenie. Ci katolicy co robili dobrze, byli katolikami, a ci co zabijali-tylko z nazwy. Bardzo wygodne. Wszystkie sukcesy dzieją się w IV RP, a wszystko co złe-jeszcze w III.

Dnia 03.05.2009 o 23:22, Mogrim napisał:

Jakby pare gumek kilkanaście lat temu nie pękło to dzisiaj na tym forum byłoby kilku
idiotów mniej.

To jest ten katolicyzm z nazwy, który zarzucasz innym userom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 23:35, zadymek napisał:

To nie przypadek, że za cnajwieksze zbrodnie, odpowiedzialni są wierzący: bo skoro Bóg
nakazuje szerzyć wiarę, to każdy sposób dobry -cel uświęca środki, nie?


1. Jeśli za największe zbrodnie odpowiedzialni są wierzący to tylko w takim wypadku, gdyby za wierzących uznać ateistów.
2. Bóg nie nakazuje szerzyć wiary w każdy sposób.

Dnia 03.05.2009 o 23:35, zadymek napisał:

Ta, lepiej odseparować zgniłe jabłka niż walnąć się w pierś i po prostu przeprosić. Nawet
komuchy potrafiły tylko nie KK.


Za co mam przepraszać ja albo KK?

Dnia 03.05.2009 o 23:35, zadymek napisał:

A to ciekawe, bo jak dotąd tylko jego wkład w tępienie komunizmu został zauważony, ale
jakoś nikt nie poparł jego metod.


Nikt? Jak zwykle dobierasz słowa z kosmosu.
Znajdź lepszą metodę na zwalczenie czerwonej zarazy i podziel się nią ze światem.

Dnia 03.05.2009 o 23:35, zadymek napisał:

Analogia ze Stalinem rzuca się w oczy.


Ślepcowi. Stalin wymordował miliony niewinnych ludzi, Pinochet zwalczał zaś właśnie czerwonych morderców, którzy wspierani przez ZSRR doprowadzili do zapaści ten kraj.

Dnia 03.05.2009 o 23:35, zadymek napisał:

Ja byłbym na pewno


Potwierdzenie reguły, że głupota z tego świata nie zniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 00:17, ev1l_on3 napisał:

O kimś takim jak Joanna d''Arc się nie słyszało


Że świętą Joannę d''Arc skazali ją na śmierć podporządkowany Anglikom biskup, który to wyrok Kościół potępił?

Dnia 04.05.2009 o 00:17, ev1l_on3 napisał:

że już nie wspomnę o "świętej" inkwizycji.


A szkoda, bo wniosła wiele dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 08:44, Budo napisał:

Czy jego zbrodnie powinno się wziązać z katolicyzmem? Nie odpowiedziałeś na pytanie.
Bo jeśli zbrodnie komunistów wiążesz z ateizmem, to logiczne, że zbrodnie katolików trzeba
wiązać z religią katolicką.


Nie ma czegoś takiego jak zbrodnie Pinocheta. Walka z oprawcami to nie zbrodnia, choć czerwona propaganda zrobiła z tego człowieka mordercę gorszego od Stalina.
Logiczne nie jest to ani trochę, bo "zbrodnie" Pinocheta to obrona kraju, zbrodnie np. Hodży to wynik fanatycznego ateizmu i walki z "opium dla mas".

Nie mam zamiaru obwiniać każdego ateisty o zbrodnie pozostałych ateistów - pokazuję tylko pewnemu nawiedzonemu ateiście, co było największym wrzodem w historii tego świata. Niech sobie nad tym pomyśli, zanim weźmie się za próby wycinania innych "wrzodów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 10:21, ThimGrim napisał:

"A widzisz- stąd może wynikać, że Ty masz problemy z odróżnieniem słów "wymyśleć"
i "stworzyć" od "rozwinąć"- bo jakoś dziwnym trafem raczej tych dwóch pierwszych używasz..


Dlaczego mam nie używać tych dwóch pierwszych, skoro w istocie pewne rzeczy Kościół stworzył (oprócz tych, które rozwinął)?

Dnia 04.05.2009 o 10:21, ThimGrim napisał:

I rozwijać- jasne, można. Ale nie wolno zapominać o prekursorach- bo jeżeli się zapomina
(świadomie!) to wtedy niczym innym to jest jak właśnie zerżnięciem.


Konkretny przykład gdzie Kościół zapomina o prekursorach.

Dnia 04.05.2009 o 10:21, ThimGrim napisał:

Całość jest o Tobie- taka podpowiedź z mojej storny.


Kłamczuszku:
"Całe szczęście, że dzięki temu samemu rozwojowi cywilizacyjnemu i kulturze europejskiej "zapoczątkowanej" (bardziej pasuje tu związek frazeologiczny: niezbyt dobrze zerżniętej) przez Kościół"

Dnia 04.05.2009 o 10:21, ThimGrim napisał:

konsekwentnie rozmawiając z Tobą i podając Ci cytaty do Twoich wypowiedzi
piszę o Tobie. "Piję" do Ciebie co widać wyraźnie.


Motasz się, kłamczuszku. Po prostu nie masz argumentów i próbujesz się wykręcić. Napisałeś wyraźnie: zerżniętej przez Kościół.
Tak więc to raczej ty musiałbyś utożsamiać moje słowa z Kościołem, niż ja swoje.

Dnia 04.05.2009 o 10:21, ThimGrim napisał:

Ja widzę- i powtarzam: Ty zdajesz się tego nie zauważać.


Po raz kolejny: "zerżniętej przez Kościół".
I gdzie ja nie zauważam, kiedy piszę np. o wpływie na rozpowszechnianie prawa rzymskiego - wynika z tego, że Kościół je stworzył, czy upowszechnił? No, myśl, myśl...

Dnia 04.05.2009 o 10:21, ThimGrim napisał:

Tak bywa gdy się zatyka uszy. Ewentualnie to nagromadzenie woskowiny- laryngolog może
Ci pomóc.


Jak zwykle brak argumentów. Może to i lepiej, skoro historia jest twoją słabą stroną.

Dnia 04.05.2009 o 10:21, ThimGrim napisał:

Ani państwa ani człowieka nie usprawiedliwia mordowanie niewinnych ludzi.


Problemy z czytaniem? Czy ja piszę o usprawiedliwianiu czy porównywaniu?

Ciekawe jak będziesz się usprawiedliwiać przy wycinaniu wrzoda - trochę krwi się będzie musiało polać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 11:13, Mogrim napisał:

Nie ma czegoś takiego jak zbrodnie Pinocheta.


Dobry dżołk. To postaw sobie jego ołatarzyk w domu i wyślij jakiś list, żeby go beatyfikowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 11:43, Budo napisał:

Dobry dżołk. To postaw sobie jego ołatarzyk w domu i wyślij jakiś list, żeby go beatyfikowali.


Niepotrzebna złośliwość. Jest różnica między byciem mordercą a świętym. Że masz mózg wyprany przez czerwoną propagandę i na Pinocheta zapala Ci się lampka "zbrodnia" nic nie poradzę. Jeśli twierdzisz, że przed Pinochetem w Chile byli dobrzy ludzie, którzy dbali o kraj, ludzi i byli pokojowo nastawieni, i takich samych poczciwych ludzi Pinochet zwalczał - trudno. Był zbrodniarzem w tym samym stopniu, co Polacy mordujący nazistowskich oprawców w okupowanej Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 11:43, Budo napisał:

> Nie ma czegoś takiego jak zbrodnie Pinocheta.

Dobry dżołk. To postaw sobie jego ołatarzyk w domu i wyślij jakiś list, żeby go beatyfikowali.


Daj spokój, to jego świat, niech sobie tam żyje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 11:50, rob006 napisał:

Daj spokój, to jego świat, niech sobie tam żyje ;)


Bardzo merytoryczny argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 11:54, Mogrim napisał:

Bardzo merytoryczny argument.


Mówisz tak, jakby merytoryczny mógł do ciebie dotrzeć. Przecież ty już wszystko wiesz - wszystkie zbrodnie katolików to nie są zbrodnie katolików, tylko ludzi udających katolików, najprawdopodobniej ateistów. Wszystko jest jasne i przejrzyste - jeśli coś złe, to z powodu ateizmu, jeśli dobre, to z powodu wiary i Boga. Idealny świat, naprawdę gratuluję stworzenia takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 12:02, rob006 napisał:

Mówisz tak, jakby merytoryczny mógł do ciebie dotrzeć.


A przedstawiłeś jakiś do tej pory? Nie. Przykro mi, ale twoich komicznych dywagacji o egipskich kapłanach czy o wspaniałym rozwoju barbarzyńskich plemion nie mogę uznać za poważne.

Dnia 04.05.2009 o 12:02, rob006 napisał:

najprawdopodobniej ateistów.


Z łaski swojej nie przypisuj mi czegoś, czego nie powiedziałem.

Dnia 04.05.2009 o 12:02, rob006 napisał:

Wszystko jest jasne i przejrzyste - jeśli coś złe, to z powodu ateizmu, jeśli dobre, to z powodu wiary i Boga.


Jak wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2009 o 21:34, raven91 napisał:

Długosza w przeciwieństwie do wcześniejszych /ciach/

Heh... To nawet ja, przy co najwyżej średnim zainteresowaniu historią, wiem, że samce gatunku homo sapiens sapiens, ruszając w bój nie przejawiają skłonności do śpiewania smętnych pieśni religijnych. Znacznie chętniej obrzucają wyzwiskami wroga i całą jego rodzinę, wykonują obraźliwe gesty, a jeśli odległość między przeciwnikami jest wystarczająco duża, to dochodzi rzucanie kamieniami, ziemią itd. Ale takie zachowania brzydko by wyglądały w kronice, prawda?
Nawiasem mówiąc to temat o judeo-chrześcijańskim bogu, a nie o Długoszu, wiec proponuję zakończyć temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 11:24, Mogrim napisał:

Motasz się, kłamczuszku. Po prostu nie masz argumentów i próbujesz się wykręcić. Napisałeś
wyraźnie: zerżniętej przez Kościół.
Tak więc to raczej ty musiałbyś utożsamiać moje słowa z Kościołem, niż ja swoje.


Pisałem Ci już, że masz problem: bo ja interpretuję Twoje słowa a Ty ciągle uważasz, że odnoszę się do słów Kościoła. Rozpoczęłęm tę dyskusję nie zgadzając się z Tobą co do tego jak Kościół tworzył kulturę. To ty "zapomniałeś" wspomnieć, że rozwijał to co wcześniej już ktoś inny stworzył- także mój przyczynek do dyskusji miał uświadomić Tobie Twój błąd w rozumowaniu. I ja w ciągu tych kilku odpowiedzi zdążyłem już rzucić chyba 5 cytatami "z siebie" potwierdzającymi moją tezę, przy czym Ty trzymasz się ciągle jednego, pierwszego, który świadczy właśnie o tym jak Ty interpretujesz dokonania Kościoła a nie jak to robi Kościół. Zresztą inaczej być nie może bo przecież nie jesteś nawet przedstawicielem tejże instytucji więc spierać się mogę tylko z Tobą, że coś źle napisałeś i nie załapałeś, że rozmawiam z Tobą a nie z przedstawicielem Kościoła.

Dnia 04.05.2009 o 11:24, Mogrim napisał:

I gdzie ja nie zauważam, kiedy piszę np. o wpływie na rozpowszechnianie prawa rzymskiego
- wynika z tego, że Kościół je stworzył, czy upowszechnił? No, myśl, myśl...


Tu masz zbiorcze ctaty z Ciebie:

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=765&pid=22711

Kościół przyniósł ze sobą wszystko- nawet te drzewa na których siedzieli słowianie- zapominasz powiedzieć skąd mieli to co przynieśli albo z drugiej strony: "przynieść ze sobą" oznacza, że przynosi się coś wcześniej nieznanego i nowego. A prawo rzymskie to pikuś w porównaniu o tym o czym starasz się nie pisać.

Dnia 04.05.2009 o 11:24, Mogrim napisał:

; Jak zwykle brak argumentów. Może to i lepiej, skoro historia jest twoją słabą stroną.


Ja już argumenty podawałem- to Ty nie raczyłeś na nie odpowiedzieć.

Dnia 04.05.2009 o 11:24, Mogrim napisał:


> Ani państwa ani człowieka nie usprawiedliwia mordowanie niewinnych ludzi.

Problemy z czytaniem? Czy ja piszę o usprawiedliwianiu czy porównywaniu?


Nie no- ja wiem, że Ty o niczym nie piszesz panie Bezargumentacyjny. Dlatego ja próbuję coś napisać żeby cokolwiek w tej dyskusji było...

Dnia 04.05.2009 o 11:24, Mogrim napisał:


Ciekawe jak będziesz się usprawiedliwiać przy wycinaniu wrzoda - trochę krwi się będzie
musiało polać.


Dzisiejsza medycyna czyni cuda. Bez przelewania krwii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 09:50, rob006 napisał:

O_o Pierwsze obiekty kulturalno-naukowe w Europie istniały jeszcze przed powstaniem Kościoła...


Wiem :) Jednakże nie miałem na myśli basenu Morza Śródziemnego, bo idąc tym tropem, Grecy i Rzymianie wyprzedzili pozostałe nacje Europy w budowie wszystkiego.

Rozminęliśmy się również w znaczeniu słowa "pierwsze": chodziło mi o obiekty działające na "szeroką skalę", stające się powszechne (oczywiście, tylko w większych miastach, nie łapmy się za słówka).

BTW.
@Morgrim
Naprawdę wierzysz, że bezkrytyczne podejście do siebie i swoich poglądów może zdziałać coś dobrego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 12:21, Jave napisał:

Wiem :) Jednakże nie miałem na myśli basenu Morza Śródziemnego, bo idąc tym tropem, Grecy
i Rzymianie wyprzedzili pozostałe nacje Europy w budowie wszystkiego.

O ile pamiętam, to nie tylko w basenie Morza Śródziemnego istniały szkoły. We wszystkich chyba europejskich społecznościach mieściły się one przy świętych gajach, chramach itd. Nauczycielami byli oczywiście kapłani, szamani i inni "wiedzący".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 12:14, minimysz napisał:

> Długosza w przeciwieństwie do wcześniejszych /ciach/
Heh... To nawet ja, przy co najwyżej średnim zainteresowaniu historią, wiem, że samce
gatunku homo sapiens sapiens, ruszając w bój nie przejawiają skłonności do śpiewania
smętnych pieśni religijnych. /.../

Nie musi być pieśń religijna. Zaspoznaj sie z róznymi pieśniami bojowymi, w tym z historia "Pieśni Bojowej Armii Renu" , jeśli łaska. Może wtedy zmienisz zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 12:32, KrzysztofMarek napisał:

Nie musi być pieśń religijna. /ciach/

Istotniejsze w cytowanym przez Ciebie fragmencie było słowo "smętnych". "Bogurodzica" niewątpliwie się do tych smętnych zalicza, a pieśń bojowa powinna być energiczna, rytmiczna, bo ma zagrzewać do boju, a nie usypiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2009 o 12:36, minimysz napisał:

Istotniejsze w cytowanym przez Ciebie fragmencie było słowo "smętnych". "Bogurodzica"
niewątpliwie się do tych smętnych zalicza, a pieśń bojowa powinna być energiczna, rytmiczna,
bo ma zagrzewać do boju, a nie usypiać.



Ale może rzecz w tym, że Bogurodzica uśpiła czujność Krzyżaków? ;) Pomyśleli sobie: " Oooo jak oni ładnie śpiewają. Dajmy się im pobić."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować