Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 05.05.2009 o 20:03, tkoeman napisał:

> /.../ > Ja czytałem, że jakiś bodyguard Stalina mówił w wywiadzie, że widział go regularnie modlącego
się/.../

A Proskrebyszew to potwierdził? Coś mi sie zdaje, że nie. A kilka swiadectw stwierdza, że do jego sypialni nikt nie ośmielił sie wejść, dlatego pomoc, jak zasłabł, była spóźniona. Ochrona wezwała Berię, ale i on dopiero po kilkunastu godzinach odważyła się wejść. Sam Proskrebyszew nie odważył sie wejść bez wezwania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.05.2009 o 20:15, KrzysztofMarek napisał:

A Proskrebyszew to potwierdził? Coś mi sie zdaje, że nie. A kilka swiadectw stwierdza,
że do jego sypialni nikt nie ośmielił sie wejść, dlatego pomoc, jak zasłabł, była spóźniona.
Ochrona wezwała Berię, ale i on dopiero po kilkunastu godzinach odważyła się wejść.
Sam Proskrebyszew nie odważył sie wejść bez wezwania...

No wiesz, byc może to nieprawda...
Hitlerowska filozofia nijakiej opatrzności też brzmi kontrowersyjnie, przyznasz chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2009 o 20:15, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ > Ja czytałem, że jakiś bodyguard Stalina mówił w wywiadzie, że widział
go regularnie modlącego
> się/.../
A Proskrebyszew to potwierdził? Coś mi sie zdaje, że nie. A kilka swiadectw stwierdza,
że do jego sypialni nikt nie ośmielił sie wejść, dlatego pomoc, jak zasłabł, była spóźniona.
Ochrona wezwała Berię, ale i on dopiero po kilkunastu godzinach odważyła się wejść.
Sam Proskrebyszew nie odważył sie wejść bez wezwania...

A jeszcze inni twierdzą(gdzieś tam Wołoszański nawet opowiadał), że żaden lekarz nie odważył się zareagować bo w razie kalectwa wodza ew niepowodzenia akcji ratunkowej czekały go pewne "konsekwencje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2009 o 20:29, zadymek napisał:

A jeszcze inni twierdzą(gdzieś tam Wołoszański nawet opowiadał), że żaden lekarz nie
odważył się zareagować bo w razie kalectwa wodza ew niepowodzenia akcji ratunkowej czekały
go pewne "konsekwencje".


Na miejscu lekarzy Stalina też miałbym pewne obawy.Uratować mu życie źle bo wódz nie przepadał za ludźmi którzy widzieli jego słabość.Nie ratować można narazić się na zarzut,że umyślnie pozwolono Stalinowi umrzeć Tak źle,a tak jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2009 o 20:28, tkoeman napisał:

/.../ > Hitlerowska filozofia nijakiej opatrzności też brzmi kontrowersyjnie, przyznasz chyba?

O ile to była filozofia. Bo nie wydaje mi sie, zeby Hitler miał całkowicie spójne poglady. Niwątpliwie był odważny, niewątpliwie zdecydowany (jak byśmy dzisiaj powiedzieli, miał dużą siłę przebicia), niewątpliwie był inteligentny, ale jednocześnie amoralny. Albo wybiórczo amoralny.
A jego światopoglad (bo jak to inaczej określić?) był zadziwiająco miejscami spójny a miejscami sprzeczny. Nie podejmuję się tego rozwikłać w sposób jednoznaczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Pytanie niby proste, ale oparte na założeniu, że wszystko, co piszesz to prawda a nie rezultat kampanii >medialnej przeciwników Pinocheta.

No jasne wszyscy się mylą , tylko Ty wiesz wszystko najlepiej...pfffffffff

Dnia 05.05.2009 o 12:05, KrzysztofMarek napisał:

Na przykład, skad brano tresowane do gwałtów psy?


Hahaha dobre sobie k#%$^ ! Jakby psów w Chile nie było. Idź ty się gościu lecz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2009 o 21:18, KrzysztofMarek napisał:

> /.../ > Hitlerowska filozofia nijakiej opatrzności też brzmi kontrowersyjnie,
przyznasz chyba?
O ile to była filozofia. Bo nie wydaje mi sie, zeby Hitler miał całkowicie spójne poglady.
Niwątpliwie był odważny, niewątpliwie zdecydowany (jak byśmy dzisiaj powiedzieli, miał
dużą siłę przebicia), niewątpliwie był inteligentny, ale jednocześnie amoralny. Albo
wybiórczo amoralny.
A jego światopoglad (bo jak to inaczej określić?) był zadziwiająco miejscami spójny a
miejscami sprzeczny. Nie podejmuję się tego rozwikłać w sposób jednoznaczny.

Ta, jakby to Mog ujął: był postacią wybitną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2009 o 21:36, zadymek napisał:

Ta, jakby to Mog ujął: był postacią wybitną:)


Hamuj się ze swoją bezczelnością i wypowiadaj się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2009 o 21:26, ev1l_on3 napisał:

>/.../> No jasne wszyscy się mylą , tylko Ty wiesz wszystko najlepiej...pfffffffff

Nie wszystko i nie najlepiej, ale od Ciebie z pewnością lepiej. Co widać po Twoich postach. A na jakiej to podstawie ty sadzisz, ze Twoje poglądy podzielają "wszyscy"?

Dnia 05.05.2009 o 21:26, ev1l_on3 napisał:

/.../
Hahaha dobre sobie k#%$^ ! Jakby psów w Chile nie było. Idź ty się gościu lecz...

Idź się dokształcić. Poleciłbym Ci kilka ksiażek, ale wiem, że nie lubisz książek czytać. Kupna psa też Ci nie polecam, skrzywdziłbyś go niepotrzebnie.

Dnia 05.05.2009 o 21:26, ev1l_on3 napisał:



Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2009 o 21:36, zadymek napisał:

> > /.../ był postacią wybitną:)

A może nie był?
Jak bys nie wiedział: to w czasie pierwszej wojny został odznaczony właśnie za odwagę Krzyżem Żelaznym.
Jego akwarele sprzedano ostatnio na okołon 100 000 USD - widziałem je w telewizji i całkiem niezłe. Mnie wiecej takie, jakie u nas robia malarze po ASP. Do NSDAP zapisał się jako bodaj 8 (no, w każdym razie był w pierwszej dwudziestce) gdzie zasłynął jako mówca i organizator. Współpracował bodaj z niemieckim wojskowym wywiadem, który skierował go do NSDAP. Wykosił równo wszystkich przeciwników politycznych. To nie są oznaki wybitnosci? Mógłbym ich więcej wymienić, tylko po co? Chyba problem polega na tym, że niepotrzebnie wiążesz wybitność z moralnością. A przecież napisałem, że był amoralny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2009 o 21:55, KrzysztofMarek napisał:

> >/.../> No jasne wszyscy się mylą , tylko Ty wiesz wszystko najlepiej...pfffffffff

Nie wszystko i nie najlepiej, ale od Ciebie z pewnością lepiej. Co widać po Twoich postach.
A na jakiej to podstawie ty sadzisz, ze Twoje poglądy podzielają "wszyscy"?
> /.../
> Hahaha dobre sobie k#%$^ ! Jakby psów w Chile nie było. Idź ty się gościu lecz...

Idź się dokształcić. Poleciłbym Ci kilka ksiażek, ale wiem, że nie lubisz książek czytać.
Kupna psa też Ci nie polecam, skrzywdziłbyś go niepotrzebnie.
>


Psy to krzywdzi twoja stara


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2009 o 22:04, KrzysztofMarek napisał:

> > > /.../ był postacią wybitną:)
A może nie był?

No był, czemu nie. A mogowi sie to nie podoba, bo używając swojej generlizującej filozofii nie podoba mu sie umieszcanie Hitlera w tym samym zbiorze co Pinochet. jakież to urocze:)

Dnia 05.05.2009 o 22:04, KrzysztofMarek napisał:

Jak bys nie wiedział: to w czasie pierwszej wojny został odznaczony właśnie za odwagę
Krzyżem Żelaznym.
Jego akwarele sprzedano ostatnio na okołon 100 000 USD - widziałem je w telewizji i całkiem
niezłe. Mnie wiecej takie, jakie u nas robia malarze po ASP. Do NSDAP zapisał się jako

No widzisz, a jednak oblał egzaminy na wiedńską ASP. Najwyraźniej nie docenili jego talentu.
oczywiście zawsze można spekkulować czy jego akwarele schodzą za sprawą talentu czy nazwiska autora:)

Dnia 05.05.2009 o 22:04, KrzysztofMarek napisał:

bodaj 8 (no, w każdym razie był w pierwszej dwudziestce) gdzie zasłynął jako mówca i
organizator. Współpracował bodaj z niemieckim wojskowym wywiadem, który skierował go
do NSDAP. Wykosił równo wszystkich przeciwników politycznych. To nie są oznaki wybitnosci?

A po co go tam wysłali, miał szpiegować kolegów czy coś? Bo chyba nie w ramach jakiegoś szkolenia.

Dnia 05.05.2009 o 22:04, KrzysztofMarek napisał:

Mógłbym ich więcej wymienić, tylko po co? Chyba problem polega na tym, że niepotrzebnie
wiążesz wybitność z moralnością. A przecież napisałem, że był amoralny.

Ja nie, ale wydaje mi się, że Mog tak. I pewnie teraz drze włosy z ...skądś tam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2009 o 22:19, zadymek napisał:

> > > > /.../ A mogowi sie to nie podoba, bo używając swojej generlizującej filozofii
nie podoba mu sie umieszcanie Hitlera w tym samym zbiorze co Pinochet. /.../

A co jest podstawą umieszczenia w zbiorze?
Jeśli wybitność bez przymiotników, to owszem, obydwaj byli wybitni. Jeśli zasługi w walce z komunizmem, to nie moga być w tym samym zbiorze. Pinochet z komunizmem walczył, Hitler był socjalistą, wiec mozna go umieścic w tym samym zbiorze, co Stalina, czy Pol Pota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2009 o 22:19, zadymek napisał:

Ja nie, ale wydaje mi się, że Mog tak. I pewnie teraz drze włosy z ...skądś tam:)


Może moderator wreszcie coś zrobi z tym prowokatorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2009 o 22:24, KrzysztofMarek napisał:

> > > > > /.../ A mogowi sie to nie podoba, bo używając swojej generlizującej
filozofii
> nie podoba mu sie umieszcanie Hitlera w tym samym zbiorze co Pinochet. /.../
A co jest podstawą umieszczenia w zbiorze?
Jeśli wybitność bez przymiotników, to owszem, obydwaj byli wybitni. Jeśli zasługi w walce
z komunizmem, to nie moga być w tym samym zbiorze. Pinochet z komunizmem walczył, Hitler
był socjalistą, wiec mozna go umieścic w tym samym zbiorze, co Stalina, czy Pol Pota.

Panie, jam człowiek prosty.:)
Wg mnie nie liczy się co ktoś zobił, kogo zwalczał, z kim walczyl, czym się odznaczył, grunt, że się "wybił". Zapisał w historii: źle czy dobrze, wsio ryba. Tak jak napsałeś, nie jest to kwestia moralności i takich tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.05.2009 o 22:24, KrzysztofMarek napisał:

A co jest podstawą umieszczenia w zbiorze?
Jeśli wybitność bez przymiotników, to owszem, obydwaj byli wybitni. Jeśli zasługi w walce
z komunizmem, to nie moga być w tym samym zbiorze. Pinochet z komunizmem walczył, Hitler
był socjalistą, wiec mozna go umieścic w tym samym zbiorze, co Stalina, czy Pol Pota.


A Hitler z komunizmem nie walczył... no widać, jesteś mądry jak cholera...

@Mogrim
>Może moderator wreszcie coś zrobi z tym prowokatorem?

czyli z tobą i twoim...przedmówcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam propozycję - odpocznijcie sobie na dobę lub dwie od tego tematu, to wam przejdzie marnowanie czasu.
I tak się nawzajem nie przekonacie się w ciągu najbliższej doby skoro przekonujecie się już od kilkuset stron bezskutecznie. :)

A co do prowokacji czy napadów personalnych, to obie strony są siebie warte.
Mogę więc "coś zrobić" z nikim lub wszystkimi. Głosujcie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2009 o 00:32, Olamagato napisał:

A co do prowokacji czy napadów personalnych, to obie strony są siebie warte.
Mogę więc "coś zrobić" z nikim lub wszystkimi. Głosujcie... ;)


Szkoda, że nie pytałeś o to kiedy dałeś mi degrada. Dla jasności zapytam: katol lub "psy to krzywdzi twoja stara"?" to sformułowanie mniej obraźliwe niż analfabeta? Żebym wiedział na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2009 o 22:19, zadymek napisał:

I pewnie teraz drze włosy z ...skądś tam:)

No jak to skądś tam ?
- z głowy, z pyty, nosa i fiuta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować