Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 01.03.2010 o 20:57, rob006 napisał:

>
Nie, proszę o dowód że ateiści odrzucali teorię BB bo była zbyt podobna do biblijnego
stworzenia świata, czyli to co na początku napisałeś, od czego rozpoczęła się dyskusja,
co przeplata się od jej początku i na co już raz zwracałem ci uwagę, że właśnie tego
od ciebie oczekuję. Dziękuję za lekcję historii, /.../

Owszem, zrobię to, jak udowodnisz, ze była bitwa pod Grunwaldem. Nie interesuje mnie to, co ktoś przez wieki na temat tej bitwy napisał, tylko dowód, że była.

Dnia 01.03.2010 o 20:57, rob006 napisał:

> /.../.
Powtarzałeś to już pół miliona razy, /.../ A trochę trudno dogadać się z człowiekiem, który
rozmawia sam ze sobą.

I będę powtarzał do skutku. A to, że trudno się z Tobą /ze mną dogadać, to zupełnie inna sprawa. Po prostu burzę Ci Twój spójny swiatopogląd i nie możesz się pogodzić z tym, że opiera się on na wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2010 o 19:11, Hubi_Koshi napisał:

> /.../ wytłumacz mi proszę jak mam
ci dawać dowód na nieistnienie czegoś co nie istnieje i w czego istnienie nie wierzę /.../

Jeśli chodzi o wiarę w istnienie Boga, to masz świadestwa ludzi, od spisanych w ewangeliach świadectw apostołów, po współczesne świadectwa, chociażby o.Pio.
Problem polega na tym, czy można im wierzyć, czy sobie tego wszystkiego nie wymyślili?
To już jest odrębna sprawa, w każdym razie świadectwa ludzi masz. Jeśli te świadectwa odrzucasz, to dlaczego? Bo Ci nie pasują? No dobrze, ale dlaczego nie pasują? Bo nie przystają do dotychczasowych poglądów?
I pozwól, że zapytam: wierzysz w istnienie kwarków powabnych? Na jakiej podstawie? Bo kilkuset ludzi potwierdza ich istnienie? Przecież nie znasz ani jednego, który zajmował się kwarkami powabnymi, wszystko, co o kwarkach powabnych wiesz, pochodzi, w najlepszym razie, z drugiej ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wiara, a wiedza to dwie zupełnie inne sprawy.
w wiedzy musisz mieć dowody, a w wierze zaufanie - że to w co wierzysz jest prawdą.
Wiara ma prawo być irracjonalna - na tym ona polega, a wiedza ma być logiczna i "sprawdzona".
Nie mylcie tych dwóch pojęć.
Prawdziwa Wiara nie potrzebuje dowodów, lecz ufności.
A swoją drogą, jak mam do wyboru wierzyć że po śmierci idę do nieba (szansa jest), albo wierzyć że śmierć to mój koniec, to wolę wierzyć w życie po śmierci - bo daje mi to nadzieję, a wy jak chcecie po zgonie po prostu "znikajcie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 08:02, KrzysztofMarek napisał:

Jeśli te świadectwa
odrzucasz, to dlaczego? Bo Ci nie pasują? No dobrze, ale dlaczego nie pasują? Bo nie
przystają do dotychczasowych poglądów?


Autorstwo Ewangelii nie jest jasną sprawą, obecnie uważa się, że tylko dwóch autorów ewangelii kanonicznych było apostołami, pozostałych dwóch nawet nie widziało Jezusa. Chociażby taki powód, jeden z wielu przez które Biblia traci na wiarygodności. Najwcześniejsza ewangelia została napisana ok 40 lat po śmierci Jezusa. O tym nie wie nawet większość katolików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

większość katolików nie wie też, że wiele osób spisywało dzieje Jezusa, a grono biskupów wybrało 4 i nadało im imiona Ewangelistów.
Na soborze w Nicei (ponad 300 lat po śmierci Jezusa) ustalono wiele prawd i dogmatów, których wcześniej nie było, obrządek liturgii, wybrano lekcje (czytania) i wiele innych. Ale to nie znaczy, że Kościół to jedna wielka farsa,
napiszę jeszcze ras:
Wiedza ma być wiarygodna, a Wiara ma być nieprawdopodobna - ale wspierana ludzkim zaufaniem.


Jeżeli Boga nie ma, a Kościół to ledna wielka lipa, to jak powstał świat?
Nie piszcie mi tu o Wielkim wybuchu, ja pytam jak powstał pierwszy pierwiastek, pierwsza kruszynka Kosmosu (lub jak wolicie jak powstało to co wybuchło w wielkim wybuchu itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 08:54, radek44564 napisał:

Jeżeli Boga nie ma, a Kościół to ledna wielka lipa, to jak powstał świat?


A skąd my mamy wiedzieć? Nie potrafimy rozwiązać problemów bezrobocia, chorób, morderstw, wojen, nie potrafimy się sami sobą zająć, a wymagasz, żebyśmy znali odpowiedzi na takie pytania? Są różne teorie, ale z drugiej strony głupio wierzyć, że po prostu zrobił to jakiś "dziadek z brodą" i koniec. Najłatwiej przyjąć na wiarę wygodne tezy. Że po śmierci idziemy do nieba, że zło jest powodowane przez szatana, że świat został stworzony przez Boga. To bardzo proste, szkoda, że naiwne i nie ma nic na poparcie. To jest po prostu wygodne dla człowieka- dlatego wierzymy. Bo nam wygodnie. Bo możemy ukoić nasz strach przed śmiercią (przecież po śmierci pójdę do nieba), bo możemy zrzucić odpowiedzialność na kogoś innego (bo szatan go podkusił, bo Bóg tak chciał).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, nauka uczy, że coś musi być pierwsze, potem zachodzi reakcja z drugim i powstaje trzecie, ale nauka nie tłumaczy ja to pierwsze powstało.
Nie da się logicznie wytłumaczyć jak powstał świat, wiemy tylko to co było po wielkim wybuchu, ale nie wiemy jak powstał Kosmos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 07:54, KrzysztofMarek napisał:

Owszem, zrobię to, jak udowodnisz, ze była bitwa pod Grunwaldem. Nie interesuje mnie
to, co ktoś przez wieki na temat tej bitwy napisał, tylko dowód, że była.

Tego się spodziewałem... Po prostu ubzdurałeś sobie zastrzeżenia ateistów co do BB, czego nie potrafisz udowodnić (zabawne że sam często o dowodach wspominasz) i lejesz wodę nie na temat.

Dnia 02.03.2010 o 07:54, KrzysztofMarek napisał:

I będę powtarzał do skutku. A to, że trudno się z Tobą /ze mną dogadać, to zupełnie inna
sprawa. Po prostu burzę Ci Twój spójny swiatopogląd i nie możesz się pogodzić z tym,
że opiera się on na wierze.

W żadnym wypadku nie burzy mojego światopoglądu. Ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego że też nie mam pewności co do tego że Bóg nie istnieje. To ty po prostu nie możesz pogodzić się z tym, że to nie robi na mnie absolutnie żadnego wrażenia i nie zmienia w moim światopoglądzie nic. Wymyśliłeś sobie tekst o wierze w nieistnienie i myślisz że zagiąłeś wszystkich ateistów i wywróciłeś ich świat do góry nogami, a to bullshit. Równie dobrze mógłbyś napisać że 2+2=4. Wiadomo że nikt nie ma pewności co do istnienia Boga, więc w pewnym sensie opiera się na wierze, ale wiara ateisty i wierzącego to są dwie różne rzeczy, oparte na różnych podstawach i działające w różny sposób. Ty wierzysz w Boga, bo ktoś ci o nim opowiedział, i w niego uwierzyłeś. Ateiście ktoś opowiedział o Bogu, i w to nie uwierzył, w efekcie czego pozostał przy tezie, że nie istnieje i też w nią wierzy. Obie strony nie mają pewności co do swoich przekonań, ale tylko jedna z nich uwierzyła komuś. Można powiedzieć że ateista ma przed sobą krok, który ty już wykonałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 07:54, KrzysztofMarek napisał:

I będę powtarzał do skutku. A to, że trudno się z Tobą /ze mną dogadać, to zupełnie inna
sprawa. Po prostu burzę Ci Twój spójny swiatopogląd i nie możesz się pogodzić z tym,
że opiera się on na wierze.


Hehe, chyba dodajesz sobie zbyt dużo i nic nikomu nie burzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą to stosując "logikę Markową" udało mi się dojść do punktu, w którym wszyscy na całym świecie to niewierzący. Nie wyłączając samych teistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 14:26, ThimGrim napisał:

Swoją drogą to stosując "logikę Markową" udało mi się dojść do punktu, w którym wszyscy
na całym świecie to niewierzący. Nie wyłączając samych teistów.

Niewierzący w co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 09:26, radek44564 napisał:

No właśnie, nauka uczy, że coś musi być pierwsze, potem zachodzi reakcja z drugim i powstaje
trzecie, ale nauka nie tłumaczy ja to pierwsze powstało.
Nie da się logicznie wytłumaczyć jak powstał świat, wiemy tylko to co było po wielkim
wybuchu, ale nie wiemy jak powstał Kosmos.


Musisz pamiętać, że dzisiejsze nauka nie potrafi tego wyjaśnić. Nie wiadomo co zostanie odkryte za rok, 10 czy 100 lat.

1000 lat temu nie potrafiono wytłumaczyć wschodów i zachodów słońca inaczej niż działaniem boga/bogów, tak jak teraz takim samym działaniem tłumaczymy powstanie wszechświata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 10:03, rob006 napisał:

> Owszem, zrobię to, jak udowodnisz, ze była bitwa pod Grunwaldem. Nie interesuje
mnie
> to, co ktoś przez wieki na temat tej bitwy napisał, tylko dowód, że była.
Tego się spodziewałem... Po prostu ubzdurałeś sobie zastrzeżenia ateistów co do BB, czego
nie potrafisz udowodnić (zabawne że sam często o dowodach wspominasz) i lejesz wodę nie
na temat.

Ja też się tego spodziewałem. Nie potrafisz udowodnić, że bitwa pod Grunwaldem istotnie była, chociaż wszyscy wiedzą, że była. Podobnie z oporami w przyjęciu teorii Wielkiego Wybuchu. Bo jak Ci to udowodnić? Jedyny sposób to taki, żeby dać Ci skan z jakiejś książki, gdzie to właśnie będzie napisane.

Dnia 02.03.2010 o 10:03, rob006 napisał:

/.../ > W żadnym wypadku nie burzy mojego światopoglądu. . Można powiedzieć że ateista ma przed sobą krok, który ty już wykonałeś.

To znaczy, że masz świadomość tego, że Twój światopogląd opiera się na wierze w to, że Bóg nie istnieje? Dobrze, o nic więcej mi nie chodzi. A czy Twoja wiara jest słaba, mocna, czy taka sobie, to już mnie nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 10:49, Budo napisał:

> /.../> Hehe, chyba dodajesz sobie zbyt dużo i nic nikomu nie burzysz.

Nawet Tobie burzę.
Bo też nie potrafisz się pogodzić z tym, że tylko wierzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 15:18, KrzysztofMarek napisał:

Jedyny sposób to taki, żeby dać Ci skan z jakiejś książki, gdzie to właśnie będzie napisane.


No to daj ten skan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 15:21, KrzysztofMarek napisał:

Nawet Tobie burzę.
Bo też nie potrafisz się pogodzić z tym, że tylko wierzysz.

A Ty nie potrafisz pogodzić się z tym, że nie jesteś w stanie udowodnić swoich racji. Może to jednak my Ci burzymy światopogląd? W końcu ciągle powtarzasz swoje "ateiści wierzą"... Może byś to w końcu udowodnił? Póki co każda nasza dyskusja na ten temat kończy się w połowie, gdy brakuje Ci odpowiedzi na niewygodne pytania. To jest niepoważne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 15:21, KrzysztofMarek napisał:

Bo też nie potrafisz się pogodzić z tym, że tylko wierzysz.


Milion razy już udowadniano Ci Twoje błędy w rozumowaniu, ale widzę, że Ty ciągle swoje.

ps. ja mogę wierzyć co najwyżej w siebie, albo w innych, kwestie boskie mi zwisają, więc spudłowałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak to mój znajomy kiedyś ujął "Ten kto wymyślił Boga, musiał być naprawdę mądrym człowiekiem".
Według mnie Bóg może istnieje, ale kościół nie powinien istnieć.
Do samego Boga ja osobiście nic nie mam, chociaż często mam wątpliwości czy on istnieje (czemu kiedyś sprawiał tyle cudów a dzisiaj jakoś nie słyszałem aby sprawił chociaż jeden. Bóg jest wspominany tylko w Biblii, która tylko przez chrześcijan jest traktowana jako wiarygodne źródło, chociaż jest tam naprawdę dużo wydarzeń podchodzących pod dzisiejsze książki o tematyce fantastycznej.).

A co do kościoła, według mnie jest to nędzna instytucja próbująca narzucić społeczeństwu własne prawa i poglądy.
To co niektórzy księża mówią w czasie kazań sprawia że chce mi się wymiotować (fakt czasami trafi się ksiądz który jest normalnym człowiekiem) ale większość z nich to ludzie którzy prawdopodobnie byli gnębieni za młodu, albo nie mogli znaleźć sobie kobiety i teraz gadają głupoty.

Jeżeli kogoś uraziłem to przepraszam, ale to w końcu moja opinia.

Ale się rozpisałem, rzadko kiedy mi się to zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 14:29, Czarek-k napisał:

Niewierzący w co?


Ostatnio na ten temat chyba coś takiego pisałem:

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=16038&pid=5652

Ps. Proponuję zapoznać się również ze znaczeniami słownikowymi, które proponuje nam KrzysztofMarek.

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=765&pid=20485


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2010 o 16:29, Czesio12345 napisał:

Jak to mój znajomy kiedyś ujął "Ten kto wymyślił Boga, musiał być naprawdę mądrym człowiekiem".
Według mnie Bóg może istnieje, ale kościół nie powinien istnieć.

Moim zdaniem powinien istnieć, ale nie taki, jakim jest. Każdy powinien tam móc wierzyć w to co chce i wyrażać swoje poglądy. nie powinno jednak być osób, które narzucały by swoje poglądy innym. Wielu ludzi, którzy może nie wierzą w to co im narzuca religia, wieży w istnienie jakiejś siły wyższej.

Dnia 02.03.2010 o 16:29, Czesio12345 napisał:

Do samego Boga ja osobiście nic nie mam, chociaż często mam wątpliwości czy on istnieje
(czemu kiedyś sprawiał tyle cudów a dzisiaj jakoś nie słyszałem aby sprawił chociaż jeden.
Bóg jest wspominany tylko w Biblii, która tylko przez chrześcijan jest traktowana jako
wiarygodne źródło, chociaż jest tam naprawdę dużo wydarzeń podchodzących pod dzisiejsze
książki o tematyce fantastycznej.).

Cuda. Dla każdego cudem może być coś innego. Może wiele osób doświadcza cudów, ale boi się to komukolwiek wyznać? W końcu kto by uwierzył? Poza tym, teraz człowiek dokonuje cudów. Medycyna, nauka. Nie sądzę, żeby Bóg dawał takie możliwości manipulowania światem człowiekowi, jeśli uważałby to za złe.

Dnia 02.03.2010 o 16:29, Czesio12345 napisał:


A co do kościoła, według mnie jest to nędzna instytucja próbująca narzucić społeczeństwu
własne prawa i poglądy.
To co niektórzy księża mówią w czasie kazań sprawia że chce mi się wymiotować (fakt czasami
trafi się ksiądz który jest normalnym człowiekiem) ale większość z nich to ludzie którzy
prawdopodobnie byli gnębieni za młodu, albo nie mogli znaleźć sobie kobiety i teraz gadają
głupoty.

Tu się z tobą zgadzam. Czasami trafi się ksiądz, z którego inni powinni brać przykład. Mówi dobrz, z sensem i rozumie jacy są ludzie. Większość księży po prostu wpaja ludziom własne poglądy(poglądy kościoła?), mając w kazaniu zaszyfrowany nr konta kościoła.

Dnia 02.03.2010 o 16:29, Czesio12345 napisał:


Jeżeli kogoś uraziłem to przepraszam, ale to w końcu moja opinia.

Ja również.

Dnia 02.03.2010 o 16:29, Czesio12345 napisał:


Ale się rozpisałem, rzadko kiedy mi się to zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować