Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 02.02.2009 o 19:32, TetraGramaton napisał:

Zauważyłem w twoim bytowaniu silną dezaprobatę na sprawy takie jak - Bóg zrównał z ziemią
miasto albo wybił setki ludzi.

Fakt, nie podoba mi się to. Ale w tamtym poście akurat nie o to chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2009 o 19:37, zpawelz napisał:

No aż dziw skąd ta dezaprobata...

A przez to sam się przyznajesz do tego. Twoje działanie też jest na chwałę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2009 o 21:26, TetraGramaton napisał:

> No aż dziw skąd ta dezaprobata...
A przez to sam się przyznajesz do tego. Twoje działanie też jest na chwałę.


Z ręką na sercu zgadzam się, że wyrażam dezaprobatę co do niszczenia miast i zabijania ludzi przez Boga, bogów czy ludzi. I miło, że chwalisz taką dezaprobatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie i prośbę w jednym. Moglibyście powiedzieć, czy istnieję chociaż jeden niepodważalny fakt na istnienie Boga? Nie chodzi mi o to, żeby przekonać niektórych, że Bóg nie istnieje, chodzi mi o to, aby być pewnym, że jednak jest ;) Wiem, że mamy tyle "dowodów", jednak żaden z nich nie daje 100% pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2009 o 22:32, Jaki Ganh1 napisał:

Mam takie pytanie i prośbę w jednym. Moglibyście powiedzieć, czy istnieję chociaż jeden
niepodważalny fakt na istnienie Boga? Nie chodzi mi o to, żeby przekonać niektórych,
że Bóg nie istnieje, chodzi mi o to, aby być pewnym, że jednak jest ;) Wiem, że mamy
tyle "dowodów", jednak żaden z nich nie daje 100% pewności.


No raczej wiary w "cokolwiek" (w tym przypadku Boga), nie można rozpatrywać w sferze 100 % potwierdzeń i wszelakich dowodów. Wiarę po prostu można posiadać i żyć zgodnie z jej przekonaniami - to powinien być dla osoby mocno wierzącej niejako pewnik w istnienie swojego Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2009 o 22:32, Jaki Ganh1 napisał:

Mam takie pytanie i prośbę w jednym. Moglibyście powiedzieć, czy istnieję chociaż jeden
niepodważalny fakt na istnienie Boga?

Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2009 o 23:25, Jaki Ganh1 napisał:

Ale muszą być jakieś dosyć mało znane chociażby nagrania, które w jakimś stopniu pokazują,
że Bóg być może istnieje.



Jeśli z jakiegoś powodu nie uznajesz dowodów ontologicznych, kosmologicznych i tym podobnych - to nie ma. Ja bym nie rozpaczał, bo wątpić można we wszystko - nawet we własne istnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2009 o 23:25, Jaki Ganh1 napisał:

Ale muszą być jakieś dosyć mało znane chociażby nagrania, które w jakimś stopniu pokazują,
że Bóg być może istnieje.

Mam wrażenie, że nie masz pojęcia co oznacza wiara. Wiara, to bezkrytyczne, nie poparte namacalnymi i naukowymi dowodami przekonanie o czymś. Gdybyś dał niezbity dowód na to, że Bóg istnieje to nie byłoby już wiary w niego ale wiedza - a to zupełnie co innego. Nagrania? Jasne, Bóg robiący auto-filmy sprzedające je do Super-Expressu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2009 o 21:52, zpawelz napisał:

> > No aż dziw skąd ta dezaprobata...
> A przez to sam się przyznajesz do tego. Twoje działanie też jest na chwałę.

Z ręką na sercu zgadzam się, że wyrażam dezaprobatę co do niszczenia miast i zabijania
ludzi przez Boga, bogów czy ludzi. I miło, że chwalisz taką dezaprobatę.


Mylisz się, nie chwalę. Jestem ZA bożą decyzją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aj, źle mnie zrozumiałeś. Sam wiesz, że często mimo dowodów ludzie i tak nie wierzą. Przecież nieraz ukazuje się Matka Boska, więc to już jest dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2009 o 15:16, Jaki Ganh1 napisał:

Przecież nieraz ukazuje się Matka Boska, więc to już jest dowód.

Czy ja wiem? Zazwyczaj przedstawia się ona pojedynczym osobom i nikt poza nimi Jej nie widzi.
Plamy i inne takie na ścianach w kształcie Matki Boskiej, to element do którego nie podchodzę na poważnie.
Trudno takie znaki określać jako dowody. Nawet "szpece" z Watykanu od cudów i objawień są bardzo powściągliwi i ostrożni z werdyktami na takie tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2009 o 09:50, TetraGramaton napisał:

> > > No aż dziw skąd ta dezaprobata...
> > A przez to sam się przyznajesz do tego. Twoje działanie też jest na chwałę.

>
> Z ręką na sercu zgadzam się, że wyrażam dezaprobatę co do niszczenia miast i zabijania

> ludzi przez Boga, bogów czy ludzi. I miło, że chwalisz taką dezaprobatę.

Mylisz się, nie chwalę. Jestem ZA bożą decyzją.


Aha, okej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2009 o 21:26, TetraGramaton napisał:

> No aż dziw skąd ta dezaprobata...
A przez to sam się przyznajesz do tego. Twoje działanie też jest na chwałę.


Musiałem zrobić GSa na koncie znajomego, bo na oryginalnym nie da rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dam wam cos do myslenienia , czy gdyby Szatan nie zmusił Ewy do zjedzenia jabłka czy tam owocu to czy my bysmy teraz istnieli ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.02.2009 o 18:43, Yoda123 napisał:

Dam wam cos do myslenienia , czy gdyby Szatan nie zmusił Ewy do zjedzenia jabłka czy
tam owocu to czy my bysmy teraz istnieli ? ?


Logicznie rzecz ujmując (choć w tej sferze logika nie zawsze ma sens), to gdyby Ewa nie zgrzeszyła, to na Ziemi panowała by wieczna "rajska sielanka". A co do istnienia Nas, jako tako w postaci ludzkiej, być może by nie było, lecz jak swoista świadomość duszy - bo podobno Nasze dusze już istnieją od stworzenia świata (ale to tylko mój punkt widzenia :) ) Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.02.2009 o 20:18, Velociraptor napisał:

> Dam wam cos do myslenienia , czy gdyby Szatan nie zmusił Ewy do zjedzenia jabłka
czy
> tam owocu to czy my bysmy teraz istnieli ? ?

Logicznie rzecz ujmując (choć w tej sferze logika nie zawsze ma sens), to gdyby Ewa nie
zgrzeszyła, to na Ziemi panowała by wieczna "rajska sielanka". A co do istnienia Nas,
jako tako w postaci ludzkiej, być może by nie było, lecz jak swoista świadomość duszy
- bo podobno Nasze dusze już istnieją od stworzenia świata (ale to tylko mój punkt widzenia
:) ) Pozdrawiam !



1. Predestynacja jest dla katolików herezją.
2. Rozmnażać miały się wszystkie stworzenia, więc raczej tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jednak oni wogle sie soba nie zajmowali tylko ogladali dzieło stworzenia wiec wicie dopiero po jablku zaczeli sie intersowac soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować