Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 05.08.2008 o 20:04, Grinczar napisał:

Pisałem, że Bóg już mi udowodnił iż istnieje. /.../

Skoro masz już dowód istnienia Boga, to.... nie jesteś człowiekiem wierzącym (specjalnie dla zpawelz''a: wierzący to człowiek przyjmujący jakiś pogląd bez dowodu!)? No bo skoro wiesz, to nie musisz wierzyć. ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2008 o 14:19, zpawelz napisał:

Swoją drogą, próbuję zweryfikować ten numer ale jakoś nie bardzo wiem jak...

Ale swoją drogą:
==========================

Zapomniałeś dopisać, że Państwo skonfiskowało majątek Kościoła i nie oddało do dzisiaj. To, co Państwo płaci, to nawet nie oprocentowanie skonfiskowanego majatku, nie mówiąc o tym, że pomoc dla studentów, czy pensje dla nauczycieli albo kapelanów to nie sa wydatki na KK...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2008 o 20:22, KrzysztofMarek napisał:

Zapomniałeś dopisać, że Państwo skonfiskowało majątek Kościoła i nie oddało do dzisiaj.
To, co Państwo płaci, to nawet nie oprocentowanie skonfiskowanego majatku, nie mówiąc
o tym, że pomoc dla studentów, czy pensje dla nauczycieli albo kapelanów to nie sa wydatki
na KK...


A Fundusz Kościelny o którym mowa w powyższym liście nie powstał właśnie w ramach rekompensaty za tę konfiskatę majątku?
http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/92/221/

Nie wiem ile % zostało zwrócone gdyż nie znam nawet należnej kwoty. Ale skoro jesteś w stanie wskazać odpowiednie źródła, najlepiej oczywiście internetowe (bo inaczej prawie na pewno mi sie nie będzie chciało), to byłbym wdzięczny. Albo przedstaw na podstawie tych źródeł sytuację skonfiskowanych dóbr.

BTW: konfiskata majątku przez Państwo to jeden z lepszych przykładów, że te dwie "instytucje" nie powinny się na siebie "nakładać". To tak gwoli Twojej poprzedniej wypowiedzi: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=16038&pid=2977

Wracając natomiast do tematu to problem polega głównie na tym, co swoją drogą przypomniałeś mi pisząc o konfiskacie, że nie bardzo da się wszystkie ich majątki, nalezności i właśnie przede wszystkim wszelkie dotacje, te pomniejsze i większe, dokładnie policzyć i zreasumować ile w sumie Kościół kosztuje podatnika. Stąd też pewnie pojawiają się takie akcje jak te od których zaczęła się ta dyskusja. Ludzie są ciekawi (nie wszyscy oczywiście) na co idą ich pieniądze a jak mają problemy ze zdobyciem należytej informacji (nie rozstrzygam z kogo winy, ich samych czy np. sprawującej władzę ekipy) to i kombinują. Nie wiem co to za numer ta babcia pokazuje, czy to Ona go sobie wydumała czy też faktycznie taki numer z... ciemnego miejsca wzięty jej podano na odpieprz. Malo to w sumie ważne. Liczy się głównie to, że Tym więcej się mitów pojawia im mniej się wie.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem trochę to dziwne, że w kraju gdzie statystycznie jest 95% katolików (a Kościół pomógł w obaleniu komuny) ludzie oburzają się, że 1% podatku idzie na Kościół (swoją drogą pierwszy raz o tym słyszę). To tak jakby osoby nie posiadające samochodu oburzały się, że za ich podatki buduje się autostrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2008 o 21:38, Radykał napisał:

To tak jakby osoby nie posiadające samochodu oburzały się, że za ich podatki buduje się autostrady.


Może jakby w Polsce budowali jakieś autostrady to by się oburzali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2008 o 22:37, Mogrim napisał:

Może jakby w Polsce budowali jakieś autostrady to by się oburzali :P

Dobra, dobra, nie czepiaj się, pare kilometrów mamy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2008 o 21:08, zpawelz napisał:

> /.../> A Fundusz Kościelny o którym mowa w powyższym liście nie powstał właśnie w ramach rekompensaty
za tę konfiskatę majątku?

>/.../ Albo przedstaw na podstawie

Dnia 05.08.2008 o 21:08, zpawelz napisał:

tych źródeł sytuację skonfiskowanych dóbr.

Szczerze mówiąc, nie chce mi się szukać. Istotnie, Fundusz powstał jako częściowa rekompensata za konfiskatę, ale wiesz, jak to z rekompensatami bywa. Najłatwiej zabrać, a potem rzucić jakiś ochłap i uzasadnić, że na więcej nas nie stać. Szkoda tylko, ze tak samo nie zrobi się z tymi, co konfiskowali i nie tylko kościołowi.

Dnia 05.08.2008 o 21:08, zpawelz napisał:


BTW: konfiskata majątku przez Państwo to jeden z lepszych przykładów, że te dwie "instytucje"
nie powinny się na siebie "nakładać". To tak gwoli Twojej poprzedniej wypowiedzi: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=16038&pid=2977

Jeśli masz na myśli konfiskatę, to tak, tego państwo nie powinno robić.

Dnia 05.08.2008 o 21:08, zpawelz napisał:


Wracając natomiast do tematu to problem polega głównie na tym, co swoją drogą przypomniałeś
mi pisząc o konfiskacie, że nie bardzo da się wszystkie ich majątki, nalezności i właśnie
przede wszystkim wszelkie dotacje, te pomniejsze i większe, dokładnie policzyć i zreasumować
ile w sumie Kościół kosztuje podatnika. Stąd też pewnie pojawiają się takie akcje jak
te od których zaczęła się ta dyskusja. Ludzie są ciekawi (nie wszyscy oczywiście) na
co idą ich pieniądze a jak mają problemy ze zdobyciem należytej informacji (nie rozstrzygam
z kogo winy, ich samych czy np. sprawującej władzę ekipy) to i kombinują. Nie wiem co
to za numer ta babcia pokazuje, czy to Ona go sobie wydumała czy też faktycznie taki
numer z... ciemnego miejsca wzięty jej podano na odpieprz. Malo to w sumie ważne. Liczy
się głównie to, że Tym więcej się mitów pojawia im mniej się wie.

Nawet nie wiem, co ta babcia pokazuje. Nie zaglądałem tam wcale. Co do tego "ile Kościół kosztuje podatnika" to najlepiej byłoby powiedzieć prawdę, że to, co dostaje, to rekompensata za konfiskatę, a podatnika, to nie kosztuje, bo zwraca tylko w części to, co poprzednio skorzystał na konfiskacie.
I masz rację, że ludzie mają problemy ze zdobyciem informacji, chociaż ja bym dodał, ze głównie z własnej winy. Nie chce im się poszukać i wymyślają różne plotki. Dzisiaj stałem w kolejce w banku i słyszałem na własne uszy takie ploty o Kościele, że nawet Ty byś się uśmiał. Ale nie będę ich powtarzał, jeszcze ktoś weźmie to na serio ;-D

Dnia 05.08.2008 o 21:08, zpawelz napisał:




Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2008 o 21:38, Radykał napisał:

/.../ ludzie oburzają się, że 1% podatku idzie na Kościół (swoją
drogą pierwszy raz o tym słyszę)./.../

Nawiasem mówiąc, to nic o takiem podatku nie wiem. Czy nie chodzi ty o to, ze 1% podatku każdy poże przeznaczyć na dowolny cel (byle umieszczony w wykazie - musi być to jakaś tam dobroczynna instytucja)?
Podobnie miało być z finansowanie partii politycznych - ale nic z tego nie wyszło, a szkoda. Wiedzielibyśmy, kogo i jaką partię ludzie popierają naprawdę, a tak, płacimy na wszystkich, nawet na tych, co ich nie cierpimy.
A jest jakaś ustawa o tym 1% na Kościół, czy to mit?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2008 o 14:47, Mogrim napisał:

Owszem, jakiś numerek i słowa stukniętej baby to dla mnie za mało.


Nie jest stuknięta. Gdybyś przeczytał to i owo wcześniej co napisałem to byś wiedział, że jest to emerytowana pani doktor. Kierunek trudniejszy i bardziej odpowiedzialny niż prawo tak na marginesie. Tak to dla Ciebie za mało, bo Ty na siłe będziesz jak Flanders "niszczył dowody". A widzisz, że ten numerek to jest odpowiedź p minister Gilowskiej. Co do babci to jest ona aktywistką, która "walczy" z KK. Niestety w tym społeczeństwie hipokrytów o zamkniętych głowach jest uważana za dziwaka jak sam stwierdziłęś.

Dnia 05.08.2008 o 14:47, Mogrim napisał:

Jeśli Tobie to wystarczy - to właściwie mnie to nie dziwi.


Znam ta osobę i mi to wystarczy. Zresztą jej protest mówi wiecej niz tylko "1.04%". Z koleji mnie wcale nie dziwi, ze to Tobie nie wystarczya :] Nikt Cię nie przekona, że czarne to czarne, a białe jest białe, hehe.

Dnia 05.08.2008 o 14:47, Mogrim napisał:

Żałosne.


Wyjołeś mi to z ust.

Dnia 05.08.2008 o 14:47, Mogrim napisał:

Chyba że za płacenie na Kościół ktoś uznaje płacenie katechetom czy kapelanom za ich
pracę...


O, a jednak się wyłamujesz. Ze stwierdzenia "nic nie dajesz na kościół" zmieniasz zdanie "cos dajesz...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2008 o 22:48, KrzysztofMarek napisał:

Szczerze mówiąc, nie chce mi się szukać. Istotnie, Fundusz powstał jako częściowa rekompensata
za konfiskatę, ale wiesz, jak to z rekompensatami bywa. Najłatwiej zabrać, a potem rzucić
jakiś ochłap i uzasadnić, że na więcej nas nie stać. Szkoda tylko, ze tak samo nie zrobi
się z tymi, co konfiskowali i nie tylko kościołowi.


Patrząc na wykaz rzeczy, które dostał i dostaje i ile z tego mniej więcej kasy co roku jest to dostają całkiem sporo.

Dnia 05.08.2008 o 22:48, KrzysztofMarek napisał:

>
> BTW: konfiskata majątku przez Państwo to jeden z lepszych przykładów, że te dwie
"instytucje"
> nie powinny się na siebie "nakładać". To tak gwoli Twojej poprzedniej wypowiedzi:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=16038&pid=2977
Jeśli masz na myśli konfiskatę, to tak, tego państwo nie powinno robić.


Tak mam na myśli konfiskatę. Dlatego ja tak chętnie rozłączam te dwa podmioty.

Dnia 05.08.2008 o 22:48, KrzysztofMarek napisał:

>
> Wracając natomiast do tematu to problem polega głównie na tym, co swoją drogą przypomniałeś

> mi pisząc o konfiskacie, że nie bardzo da się wszystkie ich majątki, nalezności
i właśnie
> przede wszystkim wszelkie dotacje, te pomniejsze i większe, dokładnie policzyć i
zreasumować
> ile w sumie Kościół kosztuje podatnika. Stąd też pewnie pojawiają się takie akcje
jak
> te od których zaczęła się ta dyskusja. Ludzie są ciekawi (nie wszyscy oczywiście)
na
> co idą ich pieniądze a jak mają problemy ze zdobyciem należytej informacji (nie
rozstrzygam
> z kogo winy, ich samych czy np. sprawującej władzę ekipy) to i kombinują. Nie wiem
co
> to za numer ta babcia pokazuje, czy to Ona go sobie wydumała czy też faktycznie
taki
> numer z... ciemnego miejsca wzięty jej podano na odpieprz. Malo to w sumie ważne.
Liczy
> się głównie to, że Tym więcej się mitów pojawia im mniej się wie.
Nawet nie wiem, co ta babcia pokazuje. Nie zaglądałem tam wcale. Co do tego "ile Kościół
kosztuje podatnika" to najlepiej byłoby powiedzieć prawdę, że to, co dostaje, to rekompensata
za konfiskatę, a podatnika, to nie kosztuje, bo zwraca tylko w części to, co poprzednio
skorzystał na konfiskacie.


Ale jaka to prawda skoro nawet nie określasz wartości skonfiskowanego majątku. Twierdzisz jedynie, że tyle czasu ile go spłacamy to jeszcze za malo i nadal go nie spłaciliśmy. Oczywiście kiedy już uda nam się spłacić ten niewiadomy dług to wszystkie te opłaty znikną? Nie wydaje mi się. A to właśnie dlatego, że nikt nie określił dokładnie ile i co ma zwrócić. Dlatego "najlepszym" wyjściem było załatwić "wieczną" spłatę długu. Naprawdę nie widzę tu żadnej "prawdy" bo nie wiadomo kto, co i dlaczego. Znowu pojawia się ta wielka niewiadoma z finansami i należnościami. Niewiadomą nazywasz prawdą?


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2008 o 23:09, zpawelz napisał:

> /.../> Dlatego "najlepszym" wyjściem było załatwić "wieczną" spłatę długu. Naprawdę nie widzę
tu żadnej "prawdy" bo nie wiadomo kto, co i dlaczego. Znowu pojawia się ta wielka niewiadoma
z finansami i należnościami. Niewiadomą nazywasz prawdą?

Najlepszym wyjściem byłoby zwrócić skonfiskowany majątek w naturze. Nawet z opłatami za użytkowanie przez te paredziesiąt lat. Wtedy nie byłoby żadnych problemów. Prawda?
Jednak tego nie zrobiono. Bo za drogo. Państwa na to nie stać. I to by było na tyle.

Dnia 05.08.2008 o 23:09, zpawelz napisał:




Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2008 o 22:48, KrzysztofMarek napisał:

Co do tego "ile Kościół
kosztuje podatnika" to najlepiej byłoby powiedzieć prawdę, że to, co dostaje, to rekompensata
za konfiskatę, a podatnika, to nie kosztuje, bo zwraca tylko w części to, co poprzednio
skorzystał na konfiskacie.


Nie przypominam sobie bym cokolwiek zyskał na owej konfiskacie. Podobnie nikt z mojj rodziny.

Dnia 05.08.2008 o 22:48, KrzysztofMarek napisał:

I masz rację, że ludzie mają problemy ze zdobyciem informacji, chociaż ja bym dodał,
ze głównie z własnej winy. Nie chce im się poszukać i wymyślają różne plotki.


Na filmiku jest osoba, która właśnie zdobywa owe informacje, a publikacja jego ma za zadanie szerzenie tej informacji. Tak cieżko to zrozumieć? Czy lepiej jak z "własnej winy" "niechce wam sie poszukać" wsadzacie to w plotki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O rany, jaki biedny kościół. Proboszcz sobie nowego mercedesa nie kupi i bieda będzie. Swoją drogą, to katoliccy kapłani są nad wyraz pazerni w naszym kraju i żyją w jakimś dziwnym przekonaniu, że wszystko im wolno.

BTW szkoda tylko, że tak skrupulatnie nie rekompensuje się wszystkim wokół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2008 o 23:16, KrzysztofMarek napisał:

Najlepszym wyjściem byłoby zwrócić skonfiskowany majątek w naturze. Nawet z opłatami
za użytkowanie przez te paredziesiąt lat. Wtedy nie byłoby żadnych problemów. Prawda?
Jednak tego nie zrobiono. Bo za drogo. Państwa na to nie stać. I to by było na tyle.


Oczywizna, że najlepiej by było zwrócić wszystko tak jak się zabrało tylko czemu strona kościelna nie jest w stanie powiedzieć dokładnie co i ile straciła? Rozumiem tutaj poniekąd, że nie mówi tego strona "zabierająca" bo przecież teoretycznie jej to nie na rękę. Także nie ma mowy o sensownym zwrocie kiedy nie wie się co się zwraca i w jakiej ilości. Za drogo to wyniesie ten "najlepszy" pomysł, o którym pisałem i który jest w użyciu bo nikt nie będzie wiedział kiedy się zatrzymać i powiedzieć "stop! Już nie możecie "doić" państwa". Poprostu brak konkretów.

Także, po dłuższej chwili zastanowienia to może szkoda, że nie ma podatku kościelnego w Polsce bo zasady były by przejrzyste. Ale z drugiej strony, stronie kościelnej by to nie pasowało bo zwyczajnie ten system nie jest tak rentowny jak mityczny dług na okres pobytu ludzkości na Ziemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2008 o 20:18, KrzysztofMarek napisał:

> Pisałem, że Bóg już mi udowodnił iż istnieje. /.../
Skoro masz już dowód istnienia Boga, to.... nie jesteś człowiekiem wierzącym

A od kiedy to wiedza wyklucza wiarę a wiara wiedzę ?

Dnia 05.08.2008 o 20:18, KrzysztofMarek napisał:

ludzie oburzają się, że 1% podatku idzie na Kościół (swoją drogą pierwszy raz o tym słyszę)

Ja też ale są rzeczy gorsze od tych.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2008 o 20:36, KrzysiuKrólik napisał:

Moim zdaniem Bóg to wymyślony przyjaciel dla dorosłych.



ekhem... ten tekst padł kilka razy w filmie ''''Wielki skok'''' i też miałem zamiar go użyć zaraz po tym jak zobaczyłem ten temat ^^. Ale bóg jest ludziom potrzebny, bo kiedy się leży na łożu śmierci, to nawet ateiści się modlą, bo mają nadzieje że śmierć nie oznacza końca... Człowiek musi mieć świadomość że czuwa nad nim jakaś siła wyższa bo inaczej w trudnych chwilach zwariuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować