Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Twórca Brothers: A Tale of Two Sons w obronie krótkich gier

16 postów w tym temacie

"Gra którą robimy będzie krótka, a zatem krótkie gry są najlepsze i lepiej żebyście to zrozumieli!"
Dobra ale krótka gra albo kiepska i długa - to fałszywa dychotomia. Proporcje gry, w tym jej długość jest istotnym składnikiem tego, czy gra jest dobra czy kiepska. BG, które starczało spokojnie na kilkadziesiąt godzin było bardziej wciągające niż większość współczesnych, kilkugodzinnych gier.
Co to w ogóle za logika? "Mamy coraz mniej czasu", więc mamy go inwestować szybkie, krótkotrwałe przyjemności? Równie dobrze można powiedzieć, że skoro mamy coraz mniej czasu, to lepiej go zainwestować w coś większego, grę która angażuje na dłużej zamiast marnować na coś, co jest tymczasowe.
Rozumiem, że tu jest tylko mowa o zręcznościówce i niech ten pan sobie robi gry nawet i 15-minutowe jeśli chce, ale to naprawdę obrzydliwe, że ktoś nazywa ambitniejsze gry badziewiem tylko dlatego, że są akurat dłuższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja czym starszy tym bardziej cenie sobie krótkie gry. Po prostu nie mam czasu grać 30 godzin w kampanie czy nawet 10h. Oczywiście jestem przeciwnikiem sprzedawania gry na 4h za 60$. Ale cena 10$ za grę na 3-4 godziny to cena dobra i chętnie takie gry kupuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Kogo obchodzi stosunek wartości do ceny? "

No tak. W sumie przecież mogli byśmy płacić 100$ za grę która trwa 10 minut. Kogo to przecież obchodzi ?

Proszę bardzo gry na 3-4h, zresztą i tak już jest takich pełno. Ale niech cena będzie odpowiednia. Jak bilet do kina a nie jak za grę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Analogia z filmami z rzyci wzięta: Pan zdaje się zapomina, że gra>>>>>film. Film się oglada, ile może trwać seans zanim zacznie nużyć, każdy może ocenić sam. Za to w grę się GRA. Można to rozciągnąć w czasie i dawkować wedle życzenia. Takie teksty- porównanie z filmami w obronie krótkich gier- sugerują, że jego gra nie ma wiele do zaoferowania (skoro wystrzela się z pomysłów w góra 4 godziny i jest na raz?) ponad kolejną historię, która w prawdziwych grach i tak istnieje jako akompaniament do gameplay''a

Spoiler

tak, sugeruję, że produkcje prezentujące inny model to nie gry

. A w zręcznościówce to już w ogóle.

Co do "Gry muszą się skondensować, by pozostać atrakcyjnymi i utrzymać nas przed ekranem" to to argument ekonomiczny, bez znaczenia gdy mówimy o jakości. Za długie, za trudne, za to, za tamto, każdy argiment jest dobry ...gdy brak argumentów. Skoro gry" muszą" się upodobnić do filmów by nie stracić klienteli to może powinny zniknąć całkowicie?

" Kogo obchodzi stosunek wartości do ceny?" Polaków;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Generalnie zgadzam się z nim, ale niech nie zapomina, że są gry bardzo długie, a nierozciągnięte na siłę przy tej okazji. Fakt faktem, że często takie można znaleźć tylko w klasyce pokroju Baldura czy Tormenta, ale co jakiś czas trafia się coś długiego i przyjemnego.

Patrząc jednak na moją listę gier do przejścia, jaka liczy ponad 80 tytułów... niech trwają i 10 minut cholery jedne xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kompletnie sie nie zgadzam.
"W Max Payne 3 po godzinie grałeś już w całą grę. Zmienia się tylko otoczenie."
Tak, jasne. Z takim podejściem żadne wyścigi, żadna strzelanka, żadna gra sportowa, strategia turowa... no nic nie ma sensu... Robimy to samo - tak, bo gra daje nam przyjemność z robienia tego samego (eliminowania przeciwników, krycia sie za osłonami, strzelania, dowodzenia oddziałem, udziału w meczu...) W pokerze robimy ciągle to samo, w Chinczyku robimy ciągle to samo...

Porównanie do filmu jest kompletnie idiotyczne, jak już, to do serialu...

"Mamy coraz mniej czasu. Gry muszą się skondensować, by pozostać atrakcyjnymi i utrzymać nas przed ekranem."
Jesli autor ma taki problem to może niech zacznie oglądać dla rozrywki powtórki Kiepskich. Co mnie obchodzi problem z waszym brakiem czasu na pasję... Ja mogę przechodzić grę w miesiąc, w pół roku, jeśli jest dobra, to tylko bardziej meni to cieszy... Strach tylko zapytać autora, co myśli o książkach. Na nie to już kompletnie nie ma pewnie czasu... Argument który skwitować można tylko stwierdzeniem "z dupy wyciagnięty".

Ale dobrze, niech bedzie - róbcie grę na jeden wieczór, zamiast na przyzwoite min. 8-10 godzin zabawy w trybie single player (dziwnym trafem można robić dłuższe gry - Tomb Raider, Deus Ex HR, Hitman, Sleeping Dogs, Spec-Ops The Line nawet...), tylko sprzedajcie ją za ułamek ceny. Za 5$, a nei za 50... Recz jasna po przeliczneiu na złotówki tego ułamka i tak czasem za pełną cenę nei warto będzie kupić, ale to pomijam, bo autorzy nei są winni słabosci polskiej waluty. Niemniej już urabia sie graczy zachodnich twierdząc, zę krótkei = lepsze i ze 4-6 h zabawy jest warte 50$. To pewnie z 5 biletów do kina, film ma min 1,5h... No i filmy wygrywają.

Aha, istnieje jakiś sklep gdzie cyfrowe wersje są tańsze? Nie, nie gdzie prędzej czy później trafiają an promocje, gdzie są, jak pisze autor, tańsze...

Proszę Boga w takich chwilach o jedno - rozważnych konsumentów...

Wypowiedź twórcy i pointa artykułu - stek bzdur jakich dawno nie widziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Można się zgodzić z tą opinią tylko wtedy jeśli się doda, że cena gry będzie proporcjonalna do jej długości. Płacić 130 złotych za 4 godzinną grę? Dziękuję, to już wolę znów popykać w stare tytuły lub kupić ciekawą grę indie, np. FTL.

@UP
""Mamy coraz mniej czasu. Gry muszą się skondensować, by pozostać atrakcyjnymi i utrzymać nas przed ekranem."
Jesli autor ma taki problem to może niech zacznie oglądać dla rozrywki powtórki Kiepskich. Co mnie obchodzi problem z waszym brakiem czasu na pasję... Ja mogę przechodzić grę w miesiąc, w pół roku, jeśli jest dobra, to tylko bardziej meni to cieszy... Strach tylko zapytać autora, co myśli o książkach. Na nie to już kompletnie nie ma pewnie czasu"

Dokładnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Kompletnie sie nie zgadzam... [...]

Świetne powiedziane, mam identyczne zdanie. To co ten gość pisze to albo skrajny przykład głupoty albo lenistwa, pazerności i braku pomysłów na grę dłuższą niż 3h.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

. Dobra, ciekawa godzina jest lepsza niż nudne 10.

^^ Ale gorsza niż ciekawe 10 godzin, co newsman pomija w sposób wyjątkowo stronniczy udając, że takich gier nie ma. A przecież są.

Co do newsa. Ok, pod warunkiem odpowiedniej ceny. Myślę, że 10$ za grę zrobioną małym nakładem finansowym, do jednorazowego przejścia, starczającą na max 4 godziny to odpowiednia cena. Powyżej to już zbrodnia.

Kogo obchodzi stosunek wartości do ceny?

^^ Tych konsumentów, którzy potrafią liczyć :) I szanują swoje ciężko zarobione pieniądze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cale szczescie na rynku jest miejsce i na krotkie gry (Limbo, Journey) i na dlugie (Skyrim, RDR, Starcraft 2). Ja grywam w jedne i drugie i ciesze sie ze niektore ciekawe pozycje da sie skonczyc w 2-3 godziny, bo i tak czasu nie starcza na zobaczenie wszystkiego co sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tym MP3 to mial racje, ale reszta to zwykle bajdurzenie aby sprzedac swoj produkt. Zazwyczaj to reklamowanie polega na tym, ze wyszukuja jakas wyrozniajaca sie ceche i probuja besztac konkurencje za jej brak, jednoczesnie chwalac swoj produkt. Tu mamy jeszcze smieszniej, bo gosc wade (a jest nia ekstremalnie krotki czas gry) uwaza jako zalete.

Dlugosc gry zazwyczaj nie ma zwiazku z jej fajnoscia, sa krotkie slabiutkie gry, sa tez dlugie i dobre. Argument "kto ma dzis czas" jest tak idiotyczny ze szkoda go komentowac. Nikt nie kaze przeciez grac we wszystko, grac przeciez mozna miesiacami w jedna gre jesli jest dobra i daje nam fun, poza tym granie to hobby a nie wyscigi, wiec nie wiem o czym ten gosc w ogole mowi. Moze niech przestana sprzedawac modele do sklejania, bo kto ma dzis czas na sklejanie, niech sprzedaja od razu gotowe. Nigga please.

A kogo obchodzi stosunek ceny do czasu? Mysle ze swiadomego klienta, bo cala reszta kupi co im podsuna pod nos, bez zastanowienia. Ja wiem ze wydawcy chcieliby tylko takich "klientow", ale niestety, niektorzy kupujacy jeszcze mysla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2013 o 18:36, Kafar napisał:

Ja czym starszy tym bardziej cenie sobie krótkie gry. Po prostu nie mam czasu grać 30
godzin w kampanie czy nawet 10h.

W czym problem, żeby sobie rozłożyć ten czas? Nie musisz grać 30 godzin non stop. Krótką grę skończysz szybciej, nieważne ile masz czasu na granie.

A jak nie masz czasu grać, to tak samo nie pograsz w krótką, jak i długą grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2013 o 23:12, Madoc napisał:

A jak nie masz czasu grać, to tak samo nie pograsz w krótką, jak i długą grę.


No własnie że nie, zazwyczaj gram w gry nastawione głównie na historię i gdy ją zaczynam chce ją dokończyć bo mam na tyle szczęście że trafiam na wciągające historie. I takie parę godzin na przejście dla mnie jest idealne na jeden do dwóch dni po np. 2-3h dziennie. Więc do gier które są na 15 i więcej godzin nie podchodzę bo wolę w tym czasie przeżyć trzy historie niż jedną ;).

Zresztą nie lubię rozwalać gry na kilkanaście dni ;).

OCzywiście długośc gry to nie wszystko liczy się zawartość i cena ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować