TYHE

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

33421 postów w tym temacie

Dnia 25.11.2008 o 11:07, wdowiakm napisał:

Co sie dzieje? Ja właśnie zmieniłem komputer na nowy znaczy dzisiaj jadę po odbiór więc
siedzę w domku jak na szpilkach bo się doczekać nie mogę :)


Witam wszystkich .

Szczęściarz . Ja nigdy komputera nie zmieniałem , zawsze tylko wymieniam podzespoły . Choć ostatnio gdy wymieniałem twardziela , płytę główną , procka , zasilacz , obudowę ( bo się nie mieściło ) to w sumie można uznać chyba za wymianę kompa ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 11:10, spider88 napisał:

Witam wszystkich .


Witaj Pajączku :)

Dnia 25.11.2008 o 11:10, spider88 napisał:

Szczęściarz . Ja nigdy komputera nie zmieniałem , zawsze tylko wymieniam podzespoły .
Choć ostatnio gdy wymieniałem twardziela , płytę główną , procka , zasilacz , obudowę
( bo się nie mieściło ) to w sumie można uznać chyba za wymianę kompa ;))

No można powiedzieć, że jak go przywiozę do domku to będę miał potwora, mimo wszystko Gothic 3 i tak będzie ścinał i tak. jedno mnie boli, że przesiadam się na Viste i będę walczył z jej zabezpieczeniami tzn. ciągłym potwierdzaniem czy na pewno chcę to zrobić. Mimo wszystko nie chciałem już Windowsa XP z wiadomych względów trzeba iść ku nowemu a na Viście już praktycznie wszystko działa więc nie będzie takich problemów jak w czasie premiery. Nie będę podawał co ten komputerek w sobie ma ale powiem jedno sam dobierałem konfiguracje a zaznaczam jestem wymagający. Najnowszego procesora z rodziny Intela czyli z serii i7 nie będę posiadał zbyt drogo by mnie to wynosiło więc wziąłem tańszy ale dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 11:10, spider88 napisał:

> /.../, obudowę
( bo się nie mieściło ) /.../

A właśnie! Na jaką? Bo ja wprawdzie muszę wymienić tylko zasilacz, ale zasilacz, który zamówiłem jest o centymetr szerszy od standardowych i nieco dłuższy (Antec Signature) i to byłaby okazja do zmiany obudowy. Ta, którą mam, jest pod pewnymi względami, świetna (czarne, anodyzowane i grube aluminium) ale ciasna i źle się w niej zakłada wszelkie kable - trzeba mieć maleńkie paluszki. Co prawda jest wątek o obudowach, ale Lożowicz może wspomóc Lożowicza doświadczeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 11:18, wdowiakm napisał:

Mimo wszystko nie chciałem już Windowsa XP z wiadomych względów trzeba iść ku nowemu
a na Viście już praktycznie wszystko działa więc nie będzie takich problemów jak w czasie
premiery


Ja Visty jeszcze nawet nie widziałem na żywo ;p

Raczej szybko też nie zobaczę , w sumie nie tak dawno bo z dwa lata temu przesiadłem się na XP . Ja tego rodzaju zmian nie cierpię , jak poznam jakiś system na wylot to trzeba się przenosić . Zawsze natomiast każdy system musi przejść chorobę wieku dziecięcego , ja tego wolę unikać .Zresztą aby używać Visty musiałbym ramu dokupić , procek by penie sobie dał radę ale 1GB ramu to na pewno za mało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 11:23, KrzysztofMarek napisał:

A właśnie! Na jaką? Bo ja wprawdzie muszę wymienić tylko zasilacz, ale zasilacz, który
zamówiłem jest o centymetr szerszy od standardowych i nieco dłuższy (Antec Signature)
i to byłaby okazja do zmiany obudowy. Ta, którą mam, jest pod pewnymi względami, świetna
(czarne, anodyzowane i grube aluminium) ale ciasna i źle się w niej zakłada wszelkie
kable - trzeba mieć maleńkie paluszki. Co prawda jest wątek o obudowach, ale Lożowicz
może wspomóc Lożowicza doświadczeniem?


Ja miałem już problem na samym początku , bo się okazało że nie dość że zasilacz był za słaby , to jeszcze chłodzenie procka było za wysokie . Co do marki obudowy to nie mam zielonego pojęcia , choć nie do końca jestem zadowolony . Fajnie że można wykręcić tylko jedną ściankę aby się dostać do środka , ale przycisk POWER jest tak mały że ciężko się go wciska .Nie chciałem obudowy z bajerami ( jakieś wyświetlacze czy coś ) tylko zwykłą większą . Zapłaciłem chyba 140 zł ale niestety kolor kremowy który po pewnym czasie na pewno zamieni się na żółty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 11:39, spider88 napisał:

Ja Visty jeszcze nawet nie widziałem na żywo ;p

Ja już się nią bawiłem u brata na komputerze i muszę powiedzieć, że nie jest zła tylko te potwierdzenia, o których wspominałem są denerwujące, potrafi nawet w czasie gry wyświetlić komunikat czy zezwalam na jego uruchomienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 12:36, wdowiakm napisał:

Ja już się nią bawiłem u brata na komputerze i muszę powiedzieć, że nie jest zła tylko
te potwierdzenia, o których wspominałem są denerwujące, potrafi nawet w czasie gry wyświetlić
komunikat czy zezwalam na jego uruchomienie...

To prawie jak z kobietą ;))
No nic , ja na razie pozostaję przy XP , choć już raz myślałem o zmianie . Kto wie , może w przyszłym roku . Będę zmieniał kartę graficzną to i ramu dokupię i wtedy może zmienię .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 11:07, wdowiakm napisał:

Masz kłopoty z komputerem?

Niestety tak :( Chyba czeka mnie wymiana płyty głównej, karty grafiki i pamięci. W dodatku możliwe, że mam uszkodzony dysk >_<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 12:42, minimysz napisał:

> Masz kłopoty z komputerem?
Niestety tak :( Chyba czeka mnie wymiana płyty głównej, karty grafiki i pamięci. W
dodatku możliwe, że mam uszkodzony dysk >_<

To naprawdę lepiej kupić wszystkie części i samemu złożyć nowy komputer. Albo chociaż w osiedlowym punkcie komputerowym przedyskutować sprawę, wybrać z czego ma się składać i zlecić złożenie. O tyle lepiej, ze w takim osiedlowym sklepiku/punkcie muszą dbać o klientów, bo inaczej przyjdzie zwinąć interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na moim osiedlu chyba nie ma takiego punktu... Ale mam taki jeden ulubiony komputerowy :) Choć jeden z młodzieńców tam sprzedających zanim przyjął reklamację "empetrójki" męża, wmawiał mi, że wystarczy sformatować i będzie w porządku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 17:39, minimysz napisał:

Na moim osiedlu chyba nie ma takiego punktu.../.../

Na moim jest. I całe szczęście, bo właśnie mój główny komputer ma zasilacz sprawny inaczej (nie daje zasilania na wentylatory bezpośrednio do niego podłaczone a dokładniej, daje, jak mu sie podoba. Wcale, normalnie nadmiarowo.) a zapasowy (ten zaopasowy był głównym do marca b.r.) właśnie zdechł. A ten zasilacz w "głównym" komputerze może całkiem się zepsuć...
Będę musiał jutro iść po prośbie, bo wprawdzie zamówiłem wyjatkowo ekskluzywny zasilacz, ale przyjdzie za parę dni a co w "międzyczasie" będzie, to już nie wiem. Może to okazja do wywalenia komputera zapasowego, przemianowania głownego na zapasowy a zafundowania sobie całkiem nowego głównego? Kosztowne to i trzeba sie zastanowić.
P.S.
Temu młodzieńcowi najwyraźniej pomylił się odtwarzacz z Windowsem. Albo liczył na naiwność ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 19:31, KrzysztofMarek napisał:

Temu młodzieńcowi najwyraźniej pomylił się odtwarzacz z Windowsem. Albo liczył na naiwność
;-D


Normalnie formatowanie zawsze pomaga. Jak samochód nie działał to go sformatowałem i zaczął działać, to więc nie rozumiem dlaczego mp3 nie chciało działać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 19:38, Piterus_Von_Drackus napisał:

> /.../ Jak samochód nie działał to go sformatowałem i
zaczął działać, to więc nie rozumiem dlaczego mp3 nie chciało działać :P

Co fachowiec, to fachowiec. Ja też próbowałem formatu samochodu, ale w końcu i tak do warsztatu poszedł, bo alternator okazał się odporny na format. Widocznie w warsztacie lepiej formatują. Może mają jakiś specjalny program formatujący?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 19:42, KrzysztofMarek napisał:

Co fachowiec, to fachowiec. Ja też próbowałem formatu samochodu, ale w końcu i tak do
warsztatu poszedł, bo alternator okazał się odporny na format. Widocznie w warsztacie
lepiej formatują. Może mają jakiś specjalny program formatujący?


Być może nie użyłeś odpowiednich przełączników. Trzeba było użyć: format alternator +rn +s +p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 20:06, Piterus_Von_Drackus napisał:

> /.../ Trzeba było użyć: format alternator
+rn +s +p
.

Ale tam! Używałem format alternator +rn +s +12V! Przecież bez podania napiecia guzik z tego wyjdzie! Da zakres standardowy 110V albo 230V i pójdą bezpieczniki! O ile całej instalacji szlag nie trafi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 20:19, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ Trzeba było użyć: format alternator
> +rn +s +p
.
Ale tam! Używałem format alternator +rn +s +12V! Przecież bez podania napiecia
guzik z tego wyjdzie! Da zakres standardowy 110V albo 230V i pójdą bezpieczniki! O ile
całej instalacji szlag nie trafi!


No fakt. Nie pomyślałem... Formatowanie całej instalacji wymaga zbyt dużej ilości przełączników., które jest wstanie obsłużyć tylko specjalistyczne oprogramowanie.
No ale przy alternatorze też jest ważny przełącznik +p, bo inaczej w ogóle nie będzie produkował napięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie znowu, mam mały problem i mam nadzieję że mi pomożecie bo w mojej szkole był mały wypadek i jedna z uczennic zmarła, fakt ja się tym nie przejąłem, ale co mam zarobić aby reszta nie była tak zdołowana, bo teraz to gorzej jak na pogrzebie na lekcjach, ja tego nie rozumiem, niby wszystko jest tak jak było bo nikt z nas nie znał tak naprawdę uczennicy która zmarła, więc nie wiem o co im dokładnie chodzi, ale w szkole jakby taka żałoba, a ja wszystkim tłumaczyłem , że co chwilę ktoś umiera i też ich nie znamy, a oni do mnie że to nie to samo, dobra więc może mi pomożecie jak mam im uświadomić że żadna rozpacz nic już nie da,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2008 o 20:53, kindziukxxx napisał:

Witajcie /.../


Witaj..
Po mimo, że tej Dziewczyny nie znam to mi przykro... Nie lubię śmierci i przykro mi jest gdy słyszę, czytam, że ktoś umarł a zwłaszcza młoda osoba... powiem tyle, że nic nie możesz zrobić na to potrzeba czasu i musisz to uszanować. Więcej nie mogę doradzić...

Trzymaj się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może lepiej daj im doprowadzić ową "żałobę" do końca - widać odczuli stratę czegoś(bardzo niewiele osób jest w stanie umartwiać się na siłę). Jak sam dobrze zauważyłeś - czegoś nie rozumiesz a akurat ja nie potrafię tego ująć w słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Na początek to kondolencje by wypadło złożyć rodzinie... :(
A co do atmosfery to ludzie się nagle obudzili jak naprawdę są słabi. A skoro mają taką wielką rozpacz to znaczy, że nie mają nadziei Jej zobaczyć.

Dziś był pogrzeb jednego z użytkowników Polskiego Supportu PHP-Fusion. Tu wyskakuje, że znowu śmierć do szkoły zawitała... Strach będzie jutro otworzyć lodówkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się