TYHE

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

33421 postów w tym temacie

Dnia 16.11.2005 o 10:51, KrzysztofMarek napisał:

Już więcej nie podskoczysz..;D


No wiesz, to jest anty des demones ... żadnego wyczucia, z ciężkiej artylerii w lekkiego ducha ... ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 10:57, Fran napisał:

Hmm, pomyślimy
... wygląd, uroda, zdrowie, wigor ... nie wiem dlaczego ale na myśl p rzychodzi mi jedynie Kity Ket ... :D


Uroda, zdrowi i wigor to się zgodze. Ale chyba to ma efekty uboczne - nerwica i nieokiełznana chęć biegania w tą i spowrotem, uderzając przy okazji głową we wszystko po drodze. ;D
Oczywiście to nie ja tylko mój kot, gdybyś miała wątpliwości.
Hmm, a może on tak ma z powodu mojego towarzystwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 11:00, Fran napisał:

> Już więcej nie podskoczysz..;D

No wiesz, to jest anty des demones ... żadnego wyczucia, z ciężkiej artylerii w lekkiego
ducha ... ;D

Napoleon też był od artylerii i go pogoniłaś, no to musiałem już naprawdę z grubej rury ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 11:03, Daimon_Frey napisał:

Oczywiście to nie ja tylko mój kot, gdybyś miała
wątpliwości.


Nigdy bym Cie z kotem nie pomyliła, słowo ducha. ;)

Dnia 16.11.2005 o 11:03, Daimon_Frey napisał:

Hmm, a może on tak ma z powodu mojego towarzystwa?


Hmm, najpierw trutka na mrówki w Twoja strone poleciała, potem kot okazuje nadzwyczajną aktywność ... sama nie wiem ale chyba cos w sobie masz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 11:40, Fran napisał:

Nigdy bym Cie z kotem nie pomyliła, słowo ducha. ;)


Trzymam, cię za słowo. Chociaż jeszcze mnie nie widziałaś, więc nigdy nie mów nigdy ;p

Dnia 16.11.2005 o 11:40, Fran napisał:

Hmm, najpierw trutka na mrówki w Twoja strone poleciała,


Trutka, to ja wiem czyja to sprawka. Nie wyprzecie się tego ;)

>potem kot okazuje nadzwyczajną aktywność ...

On już tak ma, je, śpi, a potem lata jak szalony po całym mieszkaniu. Jak spsoci coś to obrywa.
Zastanawiam się tylko co on sobie o mnie myśli, jeśli coś mu z muzgu zostało po tych uderzeniach w głowę. ;D

>sama nie wiem ale chyba cos w sobie masz. ;)

Moze i mam, szkoda tylko, że to działa jedynie na rzeczy martwe i kota....
innych sukcesów niestety nie stwierdziłem. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 10:57, Fran napisał:

... wygląd, uroda, zdrowie, wigor ... nie wiem dlaczego ale na myśl p rzychodzi mi jedynie Kity Ket ... :D

Kity Ket? To takie mięsko w puszce?
Przyda się jako zagryzka do destylatu... A jak jeszcze dobrze wpływa na urodę i zdrowie, to świetnie. Bo wigoru i tak mi nie brak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 10:57, Fran napisał:

Już ja się wolę upewnić, że znasz pojęcie ceny zaporowej. ;)

Ja nie sprzedaję, tylko produkuje na użytek własny. Wtedy nie podpadam pod paragraf.

Dnia 16.11.2005 o 10:57, Fran napisał:

Wierze,jak mu szczególnie duży opiłek w rogówce utkwi. ;)

Niekoniecznie tylko w tym przypadku.

Dnia 16.11.2005 o 10:57, Fran napisał:

Hmm, pomyślimy ... wygląd, uroda, zdrowie, wigor ... nie wiem dlaczego ale na myśl p rzychodzi mi jedynie Kity Ket ... :D

Ciekawe nigdy nie próbowałem, ale zaraz to jest chyba dla kotów. To ja już wole pasze dla koni co by być tak silnym jak one :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 15:28, Szalony Max napisał:

> Już ja się wolę upewnić, że znasz pojęcie ceny zaporowej. ;)
Ja nie sprzedaję, tylko produkuje na użytek własny. Wtedy
nie podpadam pod paragraf.

Podpadasz. Wina na własne potrzeby możesz zrobić tyle, żeby z już posiadanym zapasem nie przekraczało 150 litrów. Wzmacniać możesz tylko spirytusem z akcyzą...My, to co innego...Ale zawsze możesz do nas dołączyć, o ile Szowinistki Uroków Rozlicznych na Ciebie nie rzuciły, wtedy najpierw wyleczyć się musisz...
Twoje zdrowie zatem! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 15:57, KrzysztofMarek napisał:

Podpadasz. Wina na własne potrzeby możesz zrobić tyle, żeby z już posiadanym zapasem nie przekraczało 150 litrów. Wzmacniać możesz tylko spirytusem z akcyzą...

Hmm jest sposób na to winko, mamy tą określona ilość i robimy urzytek z ''maszynerii''.
>My, to co innego...Ale zawsze możesz do nas dołączyć, o ile Szowinistki Uroków Rozlicznych na Ciebie nie rzuciły, wtedy najpierw wyleczyć się musisz...Nikt nic na mnie nie rzucał i nie będzie rzucać. Wole działaś idywidualnie i zawsze trzymam się na uboczu , a dlaczego to ja wam nie zdradzę :P

Dnia 16.11.2005 o 15:57, KrzysztofMarek napisał:

Twoje zdrowie zatem! ;)

Zdrowie <zapija mleko z rozpuszczonym miodem>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 17:56, Szalony Max napisał:

Zdrowie <zapija mleko z rozpuszczonym miodem>

/Walgierz plasnął się w czoło. A plask słychać było w całej loży, wraz z głuchym pogłosem pochodzącym z jego łepetyny/
Miodzik tak marnujesz?!? Poczekaj niecnoto, jeszcze będzieś chciał mojego półtoraka spróbować ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.11.2005 o 01:31, walgierz napisał:

To ta woda pomieszała Ci światopogląd... Łagodne
istoty? Nic bardziej mylnego. Tylko czekają aż nas woda zmoże i wytrzeźwiejemy... Nie można do tego dopuścić!
Zdrowie!

No, miałem na myśli że łagodne - gdy Smoka 10kroćwiększego od siebie spotkają. ;-)
Wrażliwe - pierwsze lepsze zaklęcie "Mroźnej Śniezycy" dematerializuje je na dobę, rozpadają się na kryształki.
Delikatne - czar "Duchowego młota" - powoduje że odczuwają to zaklęcie na swej powłoce na długo. :P
A wtedy to zaiste.. maligna mnie "dopadła", gdy mówiłem o Nich nie precyzując. ;-)
Zdrówko. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 10:52, Fran napisał:

Oj, ktos tu sie wyraźnie nie wyspał i jak zawsze cała zasługa na mnie
..;))

No comment. ;-) I nie mam na myśli tego co Ty. :P

Dnia 16.11.2005 o 10:52, Fran napisał:

Tę kupke popiołu zaraz posprzątam

Miotełką? Zalecam ostrozność bo ona - ta miotla chyba mie lubi porządków.:P

Dnia 16.11.2005 o 10:52, Fran napisał:

Aaaa, to może Ty jesteś owym duchem
który szlchcica Pogorzelskiego do szaleństwa i desperacji przywiódł ? :)

Oj, "to były piękne dni".. panie Pogorzelski, pan tu........( nie pamiętam juz co krzyczałem) - a ja gorę. :P

Dnia 16.11.2005 o 10:52, Fran napisał:

Zawsze możesz spróbować ale jeszcze sie taki czar nie znalazł, który
by mnie na postumencie bądź w gablotce dłużej niz nanosekundę utrzymał. ;)

A pokombinuję:P Jak widzisz TYHE zostala Wpadnięta w Czarną Dziurę i Rozpacz i już.. ani śladu po JEJ Wyskości. ;P ;-) poza portrecikiem. ;-)

Dnia 16.11.2005 o 10:52, Fran napisał:


Przegiąłeś .. a cierp sobie na to odwodnienie do końca
świata ! ;D

Aha nie tylko woda ale i czar zabezpieczający niepowołane łapska na miotle mnie dopadł. ;-)
Demonica Cierpiętnica? :P Ten gatunek (Z)Grozy uprawiasz? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh.. nadal "dogorywam" , widzę że jednak Izba Pamięci nie inaugurowana. To i dobrze. Jak ozdrowieję to z nowymi silami.. zaczerpnę z bukłaka. :]
Radzilbym naprawdę nie tykać miotełek podstępnie niby to "pozostawionych". ;-) Widzicie czym to się kończy, poza spozywaniem się wody oczywiście. :D
Idę, wezmę rekwizyt "Pętla Księcia D`Aubrey Czyli Bankrut Rodu Arystokratycznego" i zawisnę na niej. Może po całej nocy tak spędzonej ranek.. postawi mnie na nogi. ;-)
A i jakiśz błąkany wędrowiec w loży dostanie palpitacji serca. :P
Zdrówko. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 18:50, Pablo_bel napisał:

/.../
Radzilbym naprawdę nie tykać miotełek podstępnie niby to "pozostawionych". ;-) /.../

Spokojnie, waszmość, spokojnie... Mamy w zapasie co nieco na Demonice Nadmiernie Nam Żywot Uprzykrzające. Czerwonego Robespierra nasłać na nie możemy, nie myśl waść sobie. Już On, zanim Mu głowa spadnie, co nieco porządków narobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 18:21, walgierz napisał:

> Zdrowie <zapija mleko z rozpuszczonym miodem>
/Walgierz plasnął się w czoło. A plask słychać było w całej loży, wraz z głuchym pogłosem pochodzącym z jego łepetyny/

Słyszeliście ? Jakby coś ciężkiego upadło :P

Dnia 16.11.2005 o 18:21, walgierz napisał:

Miodzik tak marnujesz?!? Poczekaj niecnoto, jeszcze będzieś chciał mojego półtoraka spróbować ;P

Jak marnuje ?
To jest przeciez jeden z lepszych napojów na przeziębienie oraz znakomity dodatek do kolacji -> bułki+dżem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 20:11, Szalony Max napisał:

Słyszeliście ? Jakby coś ciężkiego upadło :P

E tam upadło... Raczej jakby echo jakieś ;)

Dnia 16.11.2005 o 20:11, Szalony Max napisał:

To jest przeciez jeden z lepszych napojów na przeziębienie oraz znakomity dodatek do kolacji -> bułki+dżem

/walgierz ponownie plaska się w czoło. Tym razem o wiele mocniej. Głuchy odgłos przypomina schodzącą ze szczytów alpejskich lawinę.../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 21:31, walgierz napisał:

E tam upadło... Raczej jakby echo jakieś ;)

Ciekawe tylko od czego to echo miało początek ?
Czyżby ktos tu testował echosondy ? :P

Dnia 16.11.2005 o 21:31, walgierz napisał:

/walgierz ponownie plaska się w czoło. Tym razem o wiele mocniej. Głuchy odgłos przypomina schodzącą ze szczytów alpejskich lawinę.../

Spokojnie przecież nie zużyje całego miodu w Polsce, a z resztą powiedz że też czasmi pijasz taki napój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 21:38, Szalony Max napisał:

Spokojnie przecież nie zużyje całego miodu w Polsce, a z resztą powiedz że też czasmi pijasz taki napój.

Mleko z miodem? Nigdy! Mleko tak, miodzik taaaak <mniam>, ale razem nigdy :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2005 o 21:44, walgierz napisał:

Mleko z miodem?
Nigdy! Mleko tak, miodzik taaaak <mniam>, ale razem nigdy :]

To spróbój polecam. TYlko nie przesadz z dodawaniem słodkośći bo ci wyjdzie ulepek że ci aż łyżka będzie stała na sztorc. Przypominam że mleko musi być gorące a miodu dodaj tak z pół małej łyżeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się