Zaloguj się, aby obserwować  
Hoplita

Disciples II + dodatki

708 postów w tym temacie

Zawsze znajdą się ludzie z dobrymi (czasem niedokońca no ale cóż) pomysłami, któży będą chcieli wetknać jakąś iskierkę życia w obumarłe (brakowało mi słowa więc dałe to) gry które niedoczekały się kontynuacji, bo przecierz niemożna zostać w epoce kamienia łupanego trzeba iść dalej ("kto nieidzie do przodu ten się cofa" no mozna to inaczej zrozumieć ale to już mały problem :), a gwarantuje że ludzie maja przeróżne pomysły i te pomysły nigdy się nieskończą (czy te pomysły są dobre to już inna kwestia), no cóż Disciples podobał mi sie jaki był ale trzeba poczekać na rozwuj sytuacji, a nóż ktoś poprowadzi kontrofensywe przeciwko HV (tak czysto teoretyczne to zdanie było :), i niekoniecznie będzie się to musiał nazywac Disciples III. Trzeba poczekać (ewentualnie samemu wziąść się do roboty :D)
PS tak się zastanawiam czy czasem nie offtopic-uje no ale to przez przypadek :)
takie małe pytanko mam, ile nowych kampani jest w "Powrocie Galleana"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, chyba rzeczywiście zeszliśmy na trochę "wąski" temat, ale chyba wszyscy niepokoimy się o losy tej bardzo dobrej serii.
Tak jak każdy mam swoją ulubioną rasę. Są nią elfy. Przede wszystkim cudownie animowane miasto. Jednostki też niczego sobie, chociaż wolałbym, żeby np. Teurghist wyglądał jak Channeler. Ten drugi zdecydowanie bardziej mi podpasował. Szkoda, że na wojowników wybrano centaury, jakoś nie mogłem się do nich przekonać...no ale jak grać bez wojowników:) A co do składu...cóż, z tyłu Fire dancer (ach, ta odsłonięta noga:P), Sentry i Teurghist, a w pierwszej linii Forest liege i dwóch Centaur charger''ów. Tak w ogóle to sorki za angielskie za angielskie nazwy jednostek, ale polskie jakoś do mnie nie przemawiają (mimo dobrego tłumaczenia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2005 o 18:21, HumanGhost napisał:

Mnie się najbardziej podobali nieumarli. Ahh taka armia z wilkołakami (...)


Czyżby ktoś mnie wołał?? :P

A tak na serio, wilkołaki w Disciplesie za bardzo się moim zdaniem nie sprawdzały. Były za słabe, aby coś zdziałać późniejszym etapie gry, gdyż mag go rozwalał 1 ciosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodze się co do wilkołaków. Ja je miałem zawsze i przejście kampanii nie stanowiło problemów. Maga się wcześniej unieruchamiało tym duchem. Nie pamiętam nazw, bo dawno nie grałem. Ale zwróćcie uwagę, że na w przypadku posiadania wilkołaków w pierwszej linii większość przeciwników nie miała jak walczyć w pierwszej linii, bo są one odporne na oręż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wilkołaki może i się przydawały, ale nie w sytuacji gdy trafiało się na grupę śmierci, zmor lub upiorów:) W takiej sytuacji doceniało się inność ataku lidera-maga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz kombinacje to możemy mnożyć w nieskończoność. Wiadomo, że nie ma uniwersalnej armii, która by z kazdym wygrała bez problemu. No chyba, że już na wysokim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2005 o 08:29, HumanGhost napisał:

Wiesz kombinacje to możemy mnożyć w nieskończoność. Wiadomo, że nie ma uniwersalnej armii,
która by z kazdym wygrała bez problemu. No chyba, że już na wysokim poziomie.


Masz rację, zawsze trafi się potyczka, która może jakoś zaskoczyć gracza swoim przebiegiem...
Chodziło mi jedynie o to, że z nieumarłymi jest ten problem, że jako jedyna rasa (w niesprzyjających warunkach) może mieć problemy ze swoimi ziomkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

przypomniała mi się właśnie plansza w kampani nieumarłych w której to trzeba było pokonać kościeja (czy jakoś tak) i prawie wszędzie(moze przesadzam ale dużo ich było) panoszyły sie oddzialy nieumarłych z którymi był sobie problem (mój bohater mógł kożystac z talizmanów a ja miałem akurat takie dobre do ataku na wszystkich, obrażenia chyba od zimna i ognia, i to robiło robote)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

problem ze sterowaniem
a wlasciwie to (moze i smieszne) ale mam takie pytanie. jak wybralem gorskie klany , to jak uzywac umiejetnosci druida. za kazdym razem rzuca wzmocnienie? a jak uzyc leczenia w trakcie walki? ma napisane ze moze leczyc i wzmacniac, a jak narazie to tylko wzmacnia. prosze o pomoc i wyrozumialosc
z gory dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

(...)

Umiejętnośc ta jest używana automatycznie. Jeśli tylko jednostka będzie ranna, zostanie automatycznie uleczona i wzmocniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2005 o 08:29, HumanGhost napisał:

Wiesz kombinacje to możemy mnożyć w nieskończoność. Wiadomo, że nie ma uniwersalnej armii,
która by z kazdym wygrała bez problemu. No chyba, że już na wysokim poziomie.


Nigdy nie wiadomo do końca czy armia którą uważasz za "niedopokonania" bo jest na wysokim pozimie,
dopóki nie wpadnie na jakąś zasadzkę. parę razy tak miałem w jednym rozszerzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2006 o 17:20, PolishWerewolf napisał:

(...)

Umiejętnośc ta jest używana automatycznie. Jeśli tylko jednostka będzie ranna, zostanie automatycznie
uleczona i wzmocniona.

Nie. Leczenie służy do zdejmowania negatywnych efektów z jednostek. Ranne istoty trzeba traktować uzdrawianiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2005 o 17:21, Napek napisał:

Tak jak każdy mam swoją ulubioną rasę. Są nią elfy. Przede wszystkim cudownie animowane miasto.
Jednostki też niczego sobie, chociaż wolałbym, żeby np. Teurghist wyglądał jak Channeler. Ten
drugi zdecydowanie bardziej mi podpasował. Szkoda, że na wojowników wybrano centaury, jakoś
nie mogłem się do nich przekonać...no ale jak grać bez wojowników:)


też bardzo lubię grac elfami ale dziwi mnie to, że nie podpasowały ci centaury.
dawno juz nie grałem ale sprawdziły się w boju. gdy wszyscy byli rozwinięci to ustawiałem tak :
z przodu bohater centaur i dwóch centaurów.
z tyłu miałem 2 łuczników( tych co strzelają dwa razy) i maga by trafiać tych co oręż się nie ima.
przeszedłem całość kampanii w tym składzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.01.2006 o 23:58, argon napisał:

też bardzo lubię grac elfami ale dziwi mnie to, że nie podpasowały ci centaury.
dawno juz nie grałem ale sprawdziły się w boju. gdy wszyscy byli rozwinięci to ustawiałem tak
:
z przodu bohater centaur i dwóch centaurów.
z tyłu miałem 2 łuczników( tych co strzelają dwa razy) i maga by trafiać tych co oręż się nie
ima.
przeszedłem całość kampanii w tym składzie.


Z centaurami to to mnie boli, że tak ich mało :/ Na przemian brałem dzikich i szlachetnych, z przodu mój hero, z tyłu lekarz, mag i łucznik (preferuję tych lodowych- szybko można ich zdobyć, a potem to już tylko stają się silniejsi). Ogniści wyglądają jak pajace, a na tych bandytów trzeba za długo czekać, ale jak już są to wymiatają ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie przepadam za elfami. Największa ich wada, to brak sensownych jednostek do pierwszego szeregu. Dzikie centaury zadają dużo obrażeń, jednak ich inicjatywa jest za niska i można takiego potwora stracić nim dojdzie do głosu. Gryfy odpadają ze względu na to, że zajmują 2 pola i nie mają żadnych specjalnych ataków, które rekompensowałyby ich "polożerność". Mocną stroną dzieci Galleana są jednostki strzeleckie: można wybrać aż 4 ścieżki rozwoju, dostosowując rodzaj ataków do przeciwnika. Moim zdaniem najsłabszy jest bandyta, bo ilość doświadczenia, którą trzeba na niego zdobyć uczyni Żądlca, ognistego i lodowego łucznika solidnymi shooter''ami (na dodatek ich specjalne obrażenia nie są redukowane przez pancerz, co ma duże znaczenie przy zdobywaniu miast i stolic). Do czarodziejów przyczepiać się nie mogę: przydatny bywa Teurg, podobnie ma się sprawa z uzdrowicielami. Szkoda tylko, że elfy to rasa drugiego szeregu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.01.2006 o 00:15, Budo napisał:

Z centaurami to to mnie boli, że tak ich mało :/ Na przemian brałem dzikich i szlachetnych,
z przodu mój hero, z tyłu lekarz, mag i łucznik (preferuję tych lodowych- szybko można ich
zdobyć, a potem to już tylko stają się silniejsi).


jakoś nie sprawdzałem jak szybko przyrasta tym lodowym strzelcom zycie i obrażenia,
co do lekarzy to nigdy ich nie uzywam. nie ma czasu na leczenie. gdy bandyci swoją powinność a centaury dokończą to rzadko mam druga turę walki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować