Piractwo

[RohenS 0]

Dnia 22.05.2007 o 17:36, zegosz napisał:

a ja mam takie pytanie- jesli mam orginalne wersje jakiejs gry ale plyty sie powiedzmy zniszczyly,
a pomimo tego je trzymam, to czy moge skopiowac od innej osoby taka sama wersje tej gry czy
to bedzie piractwo?

Raczej tak ale niech wypowiedzą sie specialiści

[reykan 0]

Dnia 22.05.2007 o 17:36, zegosz napisał:

a ja mam takie pytanie- jesli mam orginalne wersje jakiejs gry ale plyty sie powiedzmy zniszczyly,
a pomimo tego je trzymam, to czy moge skopiowac od innej osoby taka sama wersje tej gry czy
to bedzie piractwo?

Tyle razy to już było mówione- jeżeli gra jest zainstalowana tylko na jednym komputerze, to nie, jeżeli na kilku, to tak: to jest piractwo!

[morthi 0]

z prawnego punktu widzenia tak gdyz by wykonac kopie zapasowa nosnika musisz byc jego wlascicielem i go fizycznie posiadac. W przypadku kiedy wykonujesz taka kopie u swojego kolegi z jego plyty nie spelniasz wymagan stawianych przez ustawodawce

[zbysheck 0]

Dnia 22.05.2007 o 18:48, morthi napisał:

z prawnego punktu widzenia tak gdyz by wykonac kopie zapasowa nosnika musisz byc jego wlascicielem
i go fizycznie posiadac. W przypadku kiedy wykonujesz taka kopie u swojego kolegi z jego plyty
nie spelniasz wymagan stawianych przez ustawodawce

A gdyby zrobić kopię zapasową, a potem odsprzedać oryginał koledze... Co z ta kopią?

[morthi 0]

jako sprzedajacy masz obowiazek przekazac komplenta gre czyli w tym przypadku rowniez kopie zapasowa - nie mozesz jej sobie zostawic gdyz naruszaloby to warunki licencji. Kopie zapasowa mozesz wykonac i posiadac wylacznie w przypadku kiedy jestes wlascicielem utworu - sprzedajac go tracisz prawo do posiadania kopii zapasowej

[kordzio1 0]

Dnia 22.05.2007 o 17:36, zegosz napisał:

a ja mam takie pytanie- jesli mam orginalne wersje jakiejs gry ale plyty sie powiedzmy zniszczyly,
a pomimo tego je trzymam, to czy moge skopiowac od innej osoby taka sama wersje tej gry czy
to bedzie piractwo?

To jest tak jak Ci wcześniej pisano, ale to takie trochę filozoficzen pytanie, bo jeżeli masz wersję oryginalną i wykonasz kopię od kolegi, to wiadomo jak jest z udowodnieniem, ale jeżeli kolega wykona kopię twojej płytki w twoim imieniu z twojego nśnika to jest to również legalne. A moim prywatnym zdaniem to dość dziwny problem :)

[tomoliop 0]

Czy można pożyczać gry z czasopism? I jesli kolega kupuje czasopismo na spółkę z innym kolegą to czy to jest legalne?

[Feniks 0]

Dnia 23.05.2007 o 19:09, tomoliop napisał:

Czy można pożyczać gry z czasopism? I jesli kolega kupuje czasopismo na spółkę z innym kolegą
to czy to jest legalne?

No przepisami to ci nie odpowiem na pewno, ale już się trochę zdążyłem na temat prawa autorskiego wyedukować czytając ten wątek.

Gra z czasopisma w końcu też ma licencję, którą akceptujesz instalując grę. Nigdy nie sprawdzałem, ale ta licencja pewnie nie różni się od tej sklepowej, a więc obowiązują te same prawa. Czyli Możesz pożyczać, o ile sam odinstalujesz, jak kupujecie jedno pismo na pół to możecie grać, ale tylko na jednym komputerze może być gra zainstalowana. Mogłoby być inaczej, gdyby licencje się jakoś różniły, ale jak mówię, nie sądzę, żeby tak było. W końcu dodanie gry do czasopisma to tylko kolejny sposób dystrybucji. Podobnie filmy dodawane do czasopism mają zawsze tą nieśmiertelną klauzulę, żeby nie odtwarzać publicznie itd. każdy czytał więc wie.

Jeśli się mylę to niech ktoś to sprostuje.


A teraz tak luźno na temat ogólnie materiałów dodawanych do czasopism (czy to gry czy filmy). Wydaje mi sie, że z tym to już jest tak jak z puszczeniem filmu w telewizji. Gdy taki sytuacja już zajdzie to gdy się ma pirata, to zawsze można się już tłumaczyć, że się nagrało film jak leciał (a nikt nam tego nie zabrania o ile się nie mylę). Ciężko będzie udowodnić, że tak nie będzie. A z grami do czasopism to jeszcze jest ten plus, że zwykle to nawet nie są zabezpieczane.

I tu mi sie jeszcze przypomina taka sytuacja o której wyczytałem kiedyś w CDA (ktoś chyba do AR pisał). Dodali oni jakąś grę (jak wszyscy wiedzą koszt czasopisma to 15 zł). Znaleźli się jednak tacy którzy zaczęli kopiować tą grę i sprzedawać na stadionie po jakieś 20 zł. I mieli klientów !!! bo to była jakaś dobra gra. I w takiej sytuacji to nie wiadomo co robić, śmiać się (że jak głupi to niech przepłaca za pirata) czy płakać (że ciągle się tacy rodzą, co to nawet gdy mają oryginał taniej to kupią pirata).

[tomoliop 0]

Dnia 23.05.2007 o 21:36, Feniks napisał:

Czyli
Możesz pożyczać, o ile sam odinstalujesz, jak kupujecie jedno pismo na pół to możecie grać,
ale tylko na jednym komputerze może być gra zainstalowana. Mogłoby być inaczej, gdyby licencje
się jakoś różniły, ale jak mówię, nie sądzę, żeby tak było.

Czyli w normalnej licencji jest napisane, że tak jakby można pozyczyć jeśli się nie ma zainstalowanego, ten komu pozyczymy pogra, odinstaluje i nam zwróci i to jest legalne? A tak przy okazji to za bardzo szanuje to czasopismo (CDA) żeby kupować na spółkę (to kolega:P).

[car25 0]

moj post

URLODPOWIEDZ

Drodzy państwo

Chciałbym się dowiedzieć, czy po zakupie gry mogę zrobić kopię zapasową gry i móc normalnie grać. Czy jest to legalne i jak to zrobić, ponieważ wiem, że wasze gry są zabezpieczone. Gry są dość drogie i chciałbym zrobić kopie zapasową gry i móc na niej grać9nowości to koszt ok 100zł). Wiem, że jest możliwość wymiany, ale to jest dodatkowy koszt i co mam zrobić jak np. zgubię płytę.

Pozdrawiam car25

[Arclight 0]

Oczywiście, na własny użytek możesz wykonać kopię zapasową. Jak to zrobić? Tu pojawia się problem, ponieważ sposób ten może zostać wykorzystany także do wytwarzania nielegalnych kopii gry.

[Miklak 0]

jesli popsula mi sie plyta oryginalna (porysowana) to czy jesli ją np. ściagne z internetu lub "pożyczę od kolegi" to bedzie to piractwo ??? :(

[car25 0]

Dnia 27.05.2007 o 13:04, Findan napisał:

jesli popsula mi sie plyta oryginalna (porysowana) to czy jesli ją np. ściagne z internetu
lub "pożyczę od kolegi" to bedzie to piractwo ??? :(

pożyczenie raczej nie bo płacisz za prawo do korzystania z programu, a nie za płytę. Tylko przy instalacji jak potrzeby jest klucz to wpisz swój orginalny, ale ściągać to już nie bo poprzez wysyłanie rozpowszechniasz plik co jest przestępstwem

[Metal-jestem 0]

Słyszałem ostatnio coś takiego, że jak przegrasz sobie jakąś gre, muzykę itp. od kogoś z rodziny, to jest to zgodne z prawem.
Co o tym sądzcie???

[vansatan 0]

Dnia 27.05.2007 o 21:49, Metal-jestem napisał:

Słyszałem ostatnio coś takiego, że jak przegrasz sobie jakąś gre, muzykę itp. od kogoś z rodziny,
to jest to zgodne z prawem.
Co o tym sądzcie???

hmm wiem że nie chodzi tu o przegranie płytki tylko pożyczenie. Na jakiej zasadzie to działa nie wiem ale jest to związane z ''''więziami emocjonalnymi'''' czy jakoś tak. Zresztą jest to taka sama sytuacja z kolegą/koleżanką.

[qooba 0]

Dnia 27.05.2007 o 21:49, Metal-jestem napisał:

Słyszałem ostatnio coś takiego, że jak przegrasz sobie jakąś gre, muzykę itp. od kogoś z rodziny,
to jest to zgodne z prawem.
Co o tym sądzcie???

To jest dozwolone w ramach użytku osobistego. Każdy utwór (czyli książkę, płytę z muzyka czy film), którego jestes właścicielem możesz skopiować i sprezentować rodzinie czy znajomym jesli pozostajecie w ''stosunkach towarzyskich''. Nie dotyczy to jednak programów ani gier komputerowych.

[Lukass20 0]

Ja dzisiaj byłem na poznańskim "bema" i się normalnie przeraziłem. Co kawałek stał jakiś koleś skandujący to samo hasło: "gry, filmy, muzyka". Myślałem, że po tych wszystkich nalotach graniczą jakoś "handel" w tym miejscu, a tu nic z tego. Po prostu załamka....

[KrzychW 0]

Myślałem, że po tych wszystkich nalotach graniczą

Dnia 03.06.2007 o 16:57, Lukass20 napisał:

jakoś "handel" w tym miejscu, a tu nic z tego. Po prostu załamka....

Pewnie , że załamka , ale jest to jedna strona medalu.Wystarczy , aby ludzie przestali kupować kradzione rzeczy , nie tylko programy i handel w takich miejscach samoistnie upadnie.Dopóki są klienci szukający okazji , dopóty będą sprzedawcy , którzy im tą okazję zaoferują.

[Hansin 0]

Myślę, że podatwowym problemem jest tutaj nieświadomośc ludzi. Niektórzy ciagle żyją w przeswiadczeniu, że oryginalne gry kosztują kosmiczne pieniądze. Kiedy uswiadamiam niektórych znajomych w cenie np. extra klasyki to nie chca mi wierzyć. Większośc piratów na giełdzie i w innych miejscach bierze 10zł od płytki co w przypadku gry na 2 płytach daje nam 20zł. Nierozumiem ludzi którzy kupuja piraty jeżeli orginał mozna dotać za 19.90zł. Z kolei w przypadku nowości, które kosztują śrenio 89-150zł w zależności od wydawcy to też nie rozumiem klientów którzy kupuja piraty bo skoro stac ich na dobra karte grafiki to szkoda im wydać troche kasy na gre. Kompletny bezsens.

[Akajun 0]

Dnia 03.06.2007 o 18:57, Hansin napisał:

Myślę, że podatwowym problemem jest tutaj nieświadomośc ludzi. Niektórzy ciagle żyją w przeswiadczeniu,
że oryginalne gry kosztują kosmiczne pieniądze. Kiedy uswiadamiam niektórych znajomych w cenie
np. extra klasyki to nie chca mi wierzyć. Większośc piratów na giełdzie i w innych miejscach
bierze 10zł od płytki co w przypadku gry na 2 płytach daje nam 20zł. Nierozumiem ludzi którzy
kupuja piraty jeżeli orginał mozna dotać za 19.90zł. Z kolei w przypadku nowości, które kosztują
śrenio 89-150zł w zależności od wydawcy to też nie rozumiem klientów którzy kupuja piraty bo
skoro stac ich na dobra karte grafiki to szkoda im wydać troche kasy na gre. Kompletny bezsens.

Tak masz racje, ludzie są nie świadomi że np. Morrowind w sklepeie teraz bodajże kosztuje 19.90 lub mniej, ale oni myślą że piracki mniej, więc jadą np na Volumen a tum sie okzuje: Morrowin 25 zł... To bardzo nie rozsądne, szczególnie że Policja, gdy skonfiskuje takie gry, ma prawo wnieść sprawe do sądu lub skąfiskować komputer... O RANY...!!!