moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

Dnia 13.08.2007 o 12:49, SwenG napisał:

> A kto Ci takich bajek naopowiadal? Pierwsze 3 punkty to zwykla nieprawda, a spiewac pod
prysznicem
> tez sobie mozesz.
Gwoli ścisłości, w tej chwili to wszystko jest zgodne z prawem. I całe szczęście. Ale widzę,
że ciebie już przekabacili.


Zastanow sie, czy to Ty przypadkiem nie jestes ich ofiara (a konkretniej - ich akcji marketingowych). W moim przypadku nie ma takiego artysty (filmu, gry) z ktorego nie moglbym zrezygnowac, gdybym uznal, ze za chlam. odgrzewane kotlety, czy minimalna zawartosc zadaja wygorowanych kwot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Twoja wypowiedź zasadniczo powinna się zgadzać z ogólno przyjętym prawem, ale jest jedno "ale". Otóż jednak w pewien sposób usprawiedliwiasz ludzi biedniejszych, że mogą mieć inne motywy od naszych. To prawda, ale tak naprawdę nikomu do żcyia gry nie są potrzebne. Poza tym np. za części do komputera wszędzie trzeba płacić podobnie, nie ma piraconych. A skoro mówimy, że ci biedniejsi też chcą sobie pograć w nowości, to jakoś mają pieniądze na kartę graficzną, procesor, itd., ale gdy trafi się pierwsza lepsza okazja do oszustwa trzeba ją wykorzystać? Z myślą o nich i o nas powstaje wiele tanich serii jak sam powiedziałeś, i smutno patrzeć, że gdy dystrybutorzy zanizają ostro ceny, by każdy mógł zagrać, wszyscy mają to głęboko gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2007 o 13:23, ertewrghrgh napisał:

W moim przypadku nie ma takiego artysty (filmu, gry) z ktorego nie moglbym zrezygnowac, gdybym
uznal, ze za chlam. odgrzewane kotlety, czy minimalna zawartosc zadaja wygorowanych kwot.

Dokładnie o czymś takim wcześniej pisałem :).
Chcemy płacić za gry, ale za porządne gry, a nie przeciętniaki (w dodatku pełne bugów - vide Gothic 3)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2007 o 13:24, reykan napisał:

Twoja wypowiedź zasadniczo powinna się zgadzać z ogólno przyjętym prawem, ale jest jedno "ale".
Otóż jednak w pewien sposób usprawiedliwiasz ludzi biedniejszych, że mogą mieć inne motywy
od naszych. To prawda, ale tak naprawdę nikomu do żcyia gry nie są potrzebne. Poza tym np.
za części do komputera wszędzie trzeba płacić podobnie, nie ma piraconych. A skoro mówimy,
że ci biedniejsi też chcą sobie pograć w nowości, to jakoś mają pieniądze na kartę graficzną,
procesor, itd., ale gdy trafi się pierwsza lepsza okazja do oszustwa trzeba ją wykorzystać?
Z myślą o nich i o nas powstaje wiele tanich serii jak sam powiedziałeś, i smutno patrzeć,
że gdy dystrybutorzy zanizają ostro ceny, by każdy mógł zagrać, wszyscy mają to głęboko gdzieś.


Masz tu w pewien sposob rację, przyznaję. Jednak znów pojawiają się tanie serie, ktorych moje wypowiedzi nie dotyczą. One są ok, i piracenie ich, jakiekolwiek, uważam za chamstwo i złodziejstwo. Natomiast z opinią co do tych biedniejszych, troszke się wstrzymam. Bo wciąż uważam, ze jednak sa pewne rozbieżnosci, jakoś nie potrafię się przekonać do agresywnego ganienia ich za to, wolę jednak argumenty bardzije...sam zresztą widziałeś, jakie.

Odnośnie lothara - no to własnie rpawda, że gry owszem, tanieją, ale ich jakość spada, kiedyś jak było wiadomo, że "gra wchodzi w fazę beta" znacyzło to: "no, to sobie jeszcze z poł roczku poczekamy". A teraz często ZANIM jeszcze gra wyjdzie, już opracowywany jest patch, niwelujący POWAŻNE błędy w grze (które dobry beta-test powinien absolutnie wykryć i naprawić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2007 o 13:23, ertewrghrgh napisał:

Zastanow sie, czy to Ty przypadkiem nie jestes ich ofiara (a konkretniej - ich akcji marketingowych).
W moim przypadku nie ma takiego artysty (filmu, gry) z ktorego nie moglbym zrezygnowac, gdybym
uznal, ze za chlam. odgrzewane kotlety, czy minimalna zawartosc zadaja wygorowanych kwot.

Właśnie się zastanawiam co twoja odpowiedź ma wspólnego z moją i z tematem o piractwie. Ja piszę o mentalności nazywania wszystkich złodziejami mimo iż nie łamią oni prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2007 o 13:22, NLX napisał:

Swoja droga, jedno mnie zastanawia. Wiele się pisze o nieuczciwości piratów, a mało poruszana
jest kwestia nieuczciwości wydawców (nieuczciwości, lub olewania klienta). Mam tu na myśli
głownie to, że np nie funkcjonuje (lub źle funkcjonuje) pomoc techniczna, jak rownież coś,
co jest też wbrew prawu. A mianowicie zabezpieczenia na płytach. Zgodnie z polskim prawem,
użytkownik ma prawo do wykonania kopii zapasowej nośnika. A zabezpieczeniami dystrybutor to
prawo ogranicza. Owszem, zgodzę się, że to właśnie jest następstwo piractwa, jednak, fakt pozostaje
faktem, jest to łamanie prawa, zagwarantowanego użytkownikowi. Można powiedzieć: "a co, ma
prawo bronic swej własności, tak jak użytkownik samochodu ma prawo zainstalować alarm czy zamek
w drzwiach". Z tym, ze o ile instalacji alarmu ani zamka prawo nie zabrania, o tyle instalowanie
zabezpieczeń utrudnia (lub uniemożliwia) użytkownikowi (LEGALNEMU) korzystanie z jego praw.
Co więc o tym sądzicie? KrzysztofMarek, w Twoje ręce - pisałeś o łamaniu prawa i nieuczciwości
piratow, wypowiedz się teraz o tym. Bo chciałbym znać Twoje zdanie, również na... drugą stronę
medalu.


A ja się podepne pod twój post, bo mam ochotę podac inny przykład - gdy kupisz grę, ale z warunkami licencji mozesz się zapoznać dopiero podczas instalacji tej gry. A jak się nie zgadzasz to co? nie zainstalujesz? ale gry do sklepu nie oddasz bo przepis o zwrocie towaru w ciagu ilus tam dni nie obowiazuje od ładnych 7 czy 8 lat. A sklep nie przyjmuje zwrotów bo ma taki regulamin. i co wtedy?
nie mówię tu oczywiscie o sprzedaży na odległość bo wtedy mamy te 10 dni na odstąpienie od umowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest w zasadzie szukanie dziury w całym. Większość umów licencyjnych w grach wygląda podobnie i raczej nie znajdziesz tam jakichś haczyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2007 o 13:55, reykan napisał:

To jest w zasadzie szukanie dziury w całym. Większość umów licencyjnych w grach wygląda podobnie
i raczej nie znajdziesz tam jakichś haczyków.


Nie , to nie jest szukanie dziury w całym. Bo z niedotrzymanie warunków licenji hipotetycznie mogą cię po sadzie cywilnym przeciagnąć. A to juz nie jest zabawne i niegodne uwagi.
mają po prostu gdzieś zasady etyki i czego tam jeszcze
a jak ktoś coś zpiraci - o wtedy jaki on jest be i w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2007 o 13:55, reykan napisał:

To jest w zasadzie szukanie dziury w całym. Większość umów licencyjnych w grach wygląda podobnie
i raczej nie znajdziesz tam jakichś haczyków.


Widzisz, tak samo mógłbym powiedzieć, że posądzanie o piractwo to szukanie dziur w całym. Właśnie to jest najgorsze, ze jeśli chodzi o wydawców, to są bezkarni i wszystko im wolno, natomiast piraci są tępieni. Moim zdaniem, jeśli już mamy oceniać, to oceniajmy wszystkich, RÓWNO, według tej samej miary. A według tej miary zarówno piraci, jak i producenci postępują niezgodnie z prawem, jak i nieuczciwie. Taka prawda, nie selekcjonujmy prawdy, a pokazujmy ją całą. Od szukania winy u konkurencji, a wybielania siebie to jest nasza scena polityczna ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PS. A jeśli decydujemy się już na pewne ustępstwa wobec piratów, to czemu Ci najbardziej zagorzali anty-piraci nie dają takich samych ustępstw piratom? Bo jak dla mnie to właśnie jest nie fair, i takie postępowanie - selektywne ocenianie - jest czymś fałszywym. A co do umów licencyjnych - nie mam obowiązku znać ich przed kupnem gry, więc, jeśli nie zgodzę się na umowę, powinienem mieć możliwość zwrotu gry do wydawcy. A takiej możliwości nie ma. W połaćzeniu z zabezpieczeniami na płycie, jest to nieuczciwe traktowanie użytkownika. Tak samo, jak nieuczciwe jest kopiowanie/kupowanie kopiowanych gier. Tyle w tej sprawie. Jak oceniać, to równą miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2007 o 13:53, castlerock napisał:

A ja się podepne pod twój post, bo mam ochotę podac inny przykład - gdy kupisz grę, ale z warunkami
licencji mozesz się zapoznać dopiero podczas instalacji tej gry. A jak się nie zgadzasz to
co? nie zainstalujesz? ale gry do sklepu nie oddasz bo przepis o zwrocie towaru w ciagu ilus
tam dni nie obowiazuje od ładnych 7 czy 8 lat. A sklep nie przyjmuje zwrotów bo ma taki regulamin.
i co wtedy?


"4. Na żądanie kupującego sprzedawca jest obowiązany wyjaśnić znaczenie poszczególnych postanowień umowy." :)
Czyli powinien Ci podać warunki umowy przed zakupem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2007 o 14:22, lothar-mb napisał:

> A ja się podepne pod twój post, bo mam ochotę podac inny przykład - gdy kupisz grę, ale
z warunkami
> licencji mozesz się zapoznać dopiero podczas instalacji tej gry. A jak się nie zgadzasz
to
> co? nie zainstalujesz? ale gry do sklepu nie oddasz bo przepis o zwrocie towaru w ciagu
ilus
> tam dni nie obowiazuje od ładnych 7 czy 8 lat. A sklep nie przyjmuje zwrotów bo ma taki
regulamin.
> i co wtedy?

"4. Na żądanie kupującego sprzedawca jest obowiązany wyjaśnić znaczenie poszczególnych postanowień
umowy."
:)
Czyli powinien Ci podać warunki umowy przed zakupem


A świstak siedzi.... ;)
a jak to sobie wyobrażasz, gdy np. kupujesz grę w kiosku razem z jakąś gazetą?
albo w markecie? że zainstaluje gre i przedstawi ci warunki umowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2007 o 14:26, castlerock napisał:

> > A ja się podepne pod twój post, bo mam ochotę podac inny przykład - gdy kupisz grę,
ale
> z warunkami
> > licencji mozesz się zapoznać dopiero podczas instalacji tej gry. A jak się nie zgadzasz

> to
> > co? nie zainstalujesz? ale gry do sklepu nie oddasz bo przepis o zwrocie towaru w
ciagu
> ilus
> > tam dni nie obowiazuje od ładnych 7 czy 8 lat. A sklep nie przyjmuje zwrotów bo ma
taki
> regulamin.
> > i co wtedy?
>
> "4. Na żądanie kupującego sprzedawca jest obowiązany wyjaśnić znaczenie poszczególnych
postanowień
> umowy."
:)
> Czyli powinien Ci podać warunki umowy przed zakupem

A świstak siedzi.... ;)
a jak to sobie wyobrażasz, gdy np. kupujesz grę w kiosku razem z jakąś gazetą?
albo w markecie? że zainstaluje gre i przedstawi ci warunki umowy?



Nie przedstawi, w tym rzecz. Ale ma taki obowiązek. A jeśli go nie dotrzyma, w takim razie ponosi za to winę. Wiem, ze to absurd, oczywiście. Tyle, że jeśli już tak hardcore''owo oceniamy (oceniacie) piratów, tak samo traktujmy sprzedawców/wydawców. Jeśli dla piratów nie ma, w pewnych przypadkach, taryfy ulgowej, czemu miałaby być dla wydawców gier? Niech drukują kopie umowy i dają do każdego sklepu. A co. Że niby to im drogo wyjdzie? Piratowi drogo wyjdzie kupienie oryginała. I nad nim się nikt nie żali (co nie znaczy, że powinien). Ale pirat MUSI trzymac się prawa, bo jak nie, to jest ZŁY. A jak dystrybutor nie zapewni prawnych gwarancji użytkownikowi - "no to przecież dlatego, bo nie ma możliwości, bo...itp" Coś mi tu nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ps. Innymi słowy (wybaczcie, że post za postem, ale mi się dopiero teraz przypomina, co miałem dopisać) tekst anty-pirata: "g... mnie obchodzi, że ktoś nie ma kasy na oryginały, niech nie gra, nie musi". To ja powiem: "g... mnie obchodzi, że dystrybutor nie ma możliwości/funduszy, żeby wydrukować kilka tysięcy egzemplarzy umowy licencyjnej, dla każdego sklepu po jednej na każdą grę. Niech nie wydaje, nie musi zarabiać." I oba stwierdzenia, jeśli przyjąć założenie całkowitej poprawności, są... poprawne i trafne. Z tym, że niestety, dystrybutorzy i piraci są traktowani "nieco" inaczej. Co już jest nieuczciwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>>

Dnia 13.08.2007 o 14:34, NLX napisał:

Nie przedstawi, w tym rzecz. Ale ma taki obowiązek. A jeśli go nie dotrzyma, w takim razie
ponosi za to winę. Wiem, ze to absurd, oczywiście. Tyle, że jeśli już tak hardcore''owo oceniamy
(oceniacie) piratów, tak samo traktujmy sprzedawców/wydawców. Jeśli dla piratów nie ma, w pewnych
przypadkach, taryfy ulgowej, czemu miałaby być dla wydawców gier? Niech drukują kopie umowy
i dają do każdego sklepu. A co. Że niby to im drogo wyjdzie? Piratowi drogo wyjdzie kupienie
oryginała. I nad nim się nikt nie żali (co nie znaczy, że powinien). Ale pirat MUSI trzymac
się prawa, bo jak nie, to jest ZŁY. A jak dystrybutor nie zapewni prawnych gwarancji użytkownikowi
- "no to przecież dlatego, bo nie ma możliwości, bo...itp" Coś mi tu nie gra.


I nie zagra, bo to gra kto inny ;)
tu nie równości stron. Zwłaszcza gdy jedna ze stron (my-uzytkownicy) tanczy w rytm wystukiwany przez drugą ;)
a jak sobie jeszcze wzajemnie do gardeł skaczemy, poniewieramy jedni drugich czy to z niewiedzy czy chęci wejścia w tyłki chłopakom z koncernów, długo beda nas w bambuko robić i smiać się w kułak.
zreszta na tym topiku widać co robi dzieciakom z mózgów odpowiednia propaganda. kij i marchewka i sami święci na forum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2007 o 13:51, SwenG napisał:

Właśnie się zastanawiam co twoja odpowiedź ma wspólnego z moją i z tematem o piractwie. Ja
piszę o mentalności nazywania wszystkich złodziejami mimo iż nie łamią oni prawa.


To ja wyjasnie (jak bedzie trzeba, to nawet 2 razy :). Piractwa wlasnie dlatego nie da sie w zaden sposob uzasadnic, ze mamy alternatywe - w postaci innych dobr kulturowych. Dlatego tez wysokie ceny muzyki, filmow czy gier nie sa zadnym usprawiedliwieniem. Bo nie trzeba ogladac de Niro, sluchac Metalliki czy grac w Colina. Mozna znalezc ich odpowiedniki (konkurencje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2007 o 14:49, ertewrghrgh napisał:

> Właśnie się zastanawiam co twoja odpowiedź ma wspólnego z moją i z tematem o piractwie.
Ja
> piszę o mentalności nazywania wszystkich złodziejami mimo iż nie łamią oni prawa.

To ja wyjasnie (jak bedzie trzeba, to nawet 2 razy :). Piractwa wlasnie dlatego nie da sie
w zaden sposob uzasadnic, ze mamy alternatywe - w postaci innych dobr kulturowych. Dlatego
tez wysokie ceny muzyki, filmow czy gier nie sa zadnym usprawiedliwieniem. Bo nie trzeba ogladac
de Niro, sluchac Metalliki czy grac w Colina. Mozna znalezc ich odpowiedniki (konkurencje).


sorry brachu ale piszesz bzdury. Dla prawdziwych dzieł sztuki NIE MA zamienników. To nie jest wybór pomiedzy pączkiem z czekoladą a pączkiem z dżemem.
Pewnie że nie ma musu ogladac tego czy owego, ale wtedy ubozejemy kolego. kiedys zrozumiesz.
pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2007 o 14:41, castlerock napisał:

I nie zagra, bo to gra kto inny ;)
tu nie równości stron. Zwłaszcza gdy jedna ze stron (my-uzytkownicy) tanczy w rytm wystukiwany
przez drugą ;)
a jak sobie jeszcze wzajemnie do gardeł skaczemy, poniewieramy jedni drugich czy to z niewiedzy
czy chęci wejścia w tyłki chłopakom z koncernów, długo beda nas w bambuko robić i smiać się
w kułak.
zreszta na tym topiku widać co robi dzieciakom z mózgów odpowiednia propaganda. kij i marchewka
i sami święci na forum :D


Jasne, że nie ma równości, to, co ja tu przedstawiłem to sytuacja w pewien sposób "idealna". I póki takiej nie będzie, póty nie ma sensu wygwizdywanie i szydzenie na piratów, gdy dystrybutorzy sami nie są bez winy. Jak będą, to będę pierwszym, który zacznie KAŻDEGO pirata wygwizdywać i wyzywać od złodziei. Bo wtedy racja byłaby jasna i oczywista. Ale, jak wcześniej mówiłem, niestety teraz taka nie jest, każdy (i pirat, i dystrybutor) ma coś na sumieniu, więc... cóż, zapewne się to nie zmieni. Więc i ja wole pozostać w miarę oszczędny w szafowaniu stwierdzeniami, że każdy pirat to złodziej, że okrada biednych dystrybutorów. Bo to jest właśnie patzrenie czysto jednostronne, uznanie racji jendych, absolutnie nie licząc się z racjami drugich (użytkowników, nie tylko piratów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się