Piractwo

[thane 0]

Chociaż z drugiej

Dnia 15.08.2007 o 19:58, Krakers15 napisał:

strony, to kto powiedział, że wszyscy muszą mieć tylko i wyłącznie premierowe wydania gier?
Ci, dla których premierowe wydania są za drogie mogą trochę poczekać i kupić tańsze, wcale
nie gorsze wydanie, albo zacząć zbierać wcześniej kasę.

ja to rozumiem tylko że są ludzie, którzy muszą "mieć" każdą nową gierkę tylko po to żeby ją zainstalować i obejrzeć w niej menu bo już czeka 10 następnych, a potem się chwalą że grali w to w tamto i jeszcze w coś a tak naprawdę nie mają pojęcia o czym są te gry... ja jak czuje że już wydałem na jakąś grę pieniądze to mam takie jakby poczucie niejako "obowiązku" jeśli nie przejścia w całości to chociaż dłuższego pogrania - z upływem czasu grania w znakomitej większości tytułów które posiadam ten "obowiązek" zamieniał się w czystą radość z gry i ciekawość co będzie dalej z czego jestem niezmiernie zadowolony :)

[Namaru 0]

Dnia 15.08.2007 o 20:15, lothar-mb napisał:

> Niestety znam też bardzo dużo
> osób, których nic nie przekona, nawet pozłacane pudełko.
Ich za to przekona nalot policji na mieszkanko :>

Takie metody nic nie pomogą, wręcz przeciwnie zwiększą tylko niechęć do policji. Potrzebna jest zmiana mentalności Polaków (co niestety długo potrwa) i walka z "dealerami" softu/podróbek (tak tak ta plaga jest chyba jeszcze gorsza bo uderza w nieświadomego klienta). Pytanie tylko czemu policja tak słabo się stara i zamiast konfiskować kompy studentów nie przejdzie się codziennie po wiadomym stadionie?

[lothar-mb 0]

Dnia 15.08.2007 o 20:40, Namaru napisał:

Takie metody nic nie pomogą, wręcz przeciwnie zwiększą tylko niechęć do policji. Potrzebna
jest zmiana mentalności Polaków (co niestety długo potrwa)

Mentalność "sama" się nie zmieni ;)

[lothar-mb 0]

Szczególnie u takich osób do których właśnie nic nie trafia (nawet obniżka ceny do 10 zł - ich to i tak nie rusza - takie osoby są niereformowalne)

[Grzech 1]

Dnia 14.08.2007 o 14:41, SwenG napisał:

Nic ciekawego, taki artykulik jak każdy inny, właściwie bez konkretnych treści. Pisze tylko i wyłącznie o oprogramowaniu, a to tylko jedna część rzeczy objętych prawem autorskim.

Jakbyś nie zauważył, to chodziło mi tylko i wyłącznie o legalność cracków no-cd... Artykuł jak najbardziej doskonale obrazuje właśnie tą kwestię.

[SwenG 0]

Dnia 16.08.2007 o 12:06, greg_f napisał:

Jakbyś nie zauważył, to chodziło mi tylko i wyłącznie o legalność cracków no-cd... Artykuł
jak najbardziej doskonale obrazuje właśnie tą kwestię.

No niby tak, tyle, że w międzyczasie toczył się flame dotyczący audio i video ;)

[Grzech 1]

Dnia 16.08.2007 o 12:10, SwenG napisał:

No niby tak, tyle, że w międzyczasie toczył się flame dotyczący audio i video ;)

Hehe ;) No dobra, niech Ci będzie ;P
Żeby nie robić offtopa to polecam przeczytać raport o piractwie w Europie by BSA
http://w3.bsa.org/poland/press/newsreleases/pressrelease7june2007three.cfm
Są tam tez szczegółowe raporty dla Polski, polecam :)

[Zuw_nindza 0]

a ja lubie piratuw z karaibuw i zapraszam do mojego tematu o zuwiach nindza

[cybekziom 0]

Dnia 16.08.2007 o 12:21, Zuw nindza napisał:

a ja lubie piratuw z karaibuw i zapraszam do mojego tematu o zuwiach nindza

ŁoŁ piraci s karaibuff,wymiatajom no nie ?
Co ty masz z Polskiego ?

[castlerock 0]

Dnia 16.08.2007 o 12:36, cybekziom napisał:

> a ja lubie piratuw z karaibuw i zapraszam do mojego tematu o zuwiach nindza
ŁoŁ piraci s karaibuff,wymiatajom no nie ?
Co ty masz z Polskiego ?

mnie sie cuś widzi, że on z polskiego ma lepsze oceny niz wiekszość forumowiczów. Zauważ ze pisze idealnie na odwrót :)

[Krakers15 0]

Dnia 15.08.2007 o 20:37, Wertyn napisał:

ja to rozumiem tylko że są ludzie, którzy muszą "mieć" każdą nową gierkę tylko po to żeby ją
zainstalować i obejrzeć w niej menu bo już czeka 10 następnych, a potem się chwalą że grali
w to w tamto i jeszcze w coś a tak naprawdę nie mają pojęcia o czym są te gry...

To jest jeszcze w miarę optymistyczny scenariusz – znam ludzi, którzy nie chwalą się, że grali w jakąś grę, tylko że ją mają, a menu to nawet nie widzieli.

Dnia 15.08.2007 o 20:37, Wertyn napisał:

ja jak czuje że już wydałem na jakąś grę pieniądze to mam takie jakby poczucie niejako
"obowiązku" jeśli nie przejścia w całości to chociaż dłuższego pogrania.

U mnie jest podobnie, tylko że ja najpierw chcę zagrać, a później kupuję. Dobre gry staram się ukończyć, a słabe wyrzucam z HDD.

Coś mi się tu nie zgadza. Skoro my możemy kupować gry w różnych wydaniach i to w ilościach mniejszych niż 20 na miesiąc, to dlaczego oni nie mogą? Pirat to chyba taki sam człowiek jak my, więc prawdopodobnie nic mu się nie stanie, jak nie dostanie płyty pięć minut po premierze. Może zamiast obniżać ceny gier należałoby wysłać piratów na jakieś leczenie (nie chodzi mi wcale o obrażanie kogokolwiek). Normalny człowiek jak chce zagrać, to potrafi czekać nawet i rok, a pirat nie, musi mieć teraz, zaraz – podobnie zachowują się niektóre dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym (tupią , płaczą i krzyczą jak chcą dostać zabawkę, a rodzice starają się wytłumaczyć, że nie mają kasy). Na szczęście część takich dzieci z wiekiem wyrasta z takiego zachowania, natomiast reszta zasila szeregi piratów (wiem, że inaczej też można nim zostać). Podejrzewam, że wystarczyłoby w jakiś sposób sprawić, aby piraci w końcu wyrośli z tego przedszkolnego zachowania i byłoby po problemie.

[SwenG 0]

Dnia 16.08.2007 o 12:19, greg_f napisał:

Hehe ;) No dobra, niech Ci będzie ;P
Żeby nie robić offtopa to polecam przeczytać raport o piractwie w Europie by BSA
http://w3.bsa.org/poland/press/newsreleases/pressrelease7june2007three.cfm
Są tam tez szczegółowe raporty dla Polski, polecam :)

Mnie tam zainteresowała nowa dyrektywa - Criminal Law Directive.

[castlerock 0]

Dnia 16.08.2007 o 12:53, SwenG napisał:

> Hehe ;) No dobra, niech Ci będzie ;P
> Żeby nie robić offtopa to polecam przeczytać raport o piractwie w Europie by BSA
> http://w3.bsa.org/poland/press/newsreleases/pressrelease7june2007three.cfm
> Są tam tez szczegółowe raporty dla Polski, polecam :)
Mnie tam zainteresowała nowa dyrektywa - Criminal Law Directive.

a ja bym się chetnie zapoznała z materiałami na podstawie którym ten raoport opracowano jak również z tą kwotą jako rzekomo poniesli wydawcy.
zawsze mi przychodzi do głowy taki drobny przykładzik - jeśli hipotetyczny jasiu nie ma 100 zł na gre, rodzice mu nie tez nie dadza bo nie mają - i wie ze gry nigdy by nie kupił bo i za co - zatem kopiuje ją od kolegi - jakim cudem wówczas producent czy kto tam traci te 100 zł? Przecięż ich nie miał i miał nie bedzie. bo jasiu gry nie kupi. Wiem, ze to oklepane i banalne ale taka jest prawda.

[castlerock 0]

mała korekta - nie "zapoznała" tylko zapoznał :D

[thane 0]

Dnia 16.08.2007 o 12:46, Krakers15 napisał:

Coś mi się tu nie zgadza. Skoro my możemy kupować gry w różnych wydaniach i to w ilościach
mniejszych niż 20 na miesiąc, to dlaczego oni nie mogą? Pirat to chyba taki sam człowiek jak
my, więc prawdopodobnie nic mu się nie stanie, jak nie dostanie płyty pięć minut po premierze.
Może zamiast obniżać ceny gier należałoby wysłać piratów na jakieś leczenie (nie chodzi mi
wcale o obrażanie kogokolwiek). Normalny człowiek jak chce zagrać, to potrafi czekać nawet
i rok, a pirat nie, musi mieć teraz, zaraz – podobnie zachowują się niektóre dzieci w
wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym (tupią , płaczą i krzyczą jak chcą dostać zabawkę, a
rodzice starają się wytłumaczyć, że nie mają kasy). Na szczęście część takich dzieci z wiekiem
wyrasta z takiego zachowania, natomiast reszta zasila szeregi piratów (wiem, że inaczej też
można nim zostać). Podejrzewam, że wystarczyłoby w jakiś sposób sprawić, aby piraci w końcu
wyrośli z tego przedszkolnego zachowania i byłoby po problemie.

ja o tej sprawie myślę dokładnie to samo co Ty :) ja odczuwam potrzeby grania w 1 nową grę dziennie... to chyba naprawdę jest jakaś choroba...

[SwenG 0]

Dnia 16.08.2007 o 13:51, Wertyn napisał:

ja o tej sprawie myślę dokładnie to samo co Ty :) ja odczuwam potrzeby grania w 1 nową grę
dziennie... to chyba naprawdę jest jakaś choroba...

To się potocznie nazywa "syndrom zbieracza/kolekcjonera" wiem, bo też to miałem ;) Nie ważne co się miało, ważne, żeby dużo i szybko. Oczywiście ja już się tego nabawiłem przed 94 rokiem jeszcze w czasach 8-bitowego Spectruma :D Z drugiej strony w tej chwili jak zarabiam i kupuję gry to zaczynają się "nawroty choroby". Już mam na półce ładną kolekcję tytułów, których nawet nie zainstalowałem, a część jeszcze nierozpakowane w folii ;)

[thane 0]

Dnia 16.08.2007 o 14:33, SwenG napisał:

> ja o tej sprawie myślę dokładnie to samo co Ty :) ja odczuwam potrzeby grania w 1 nową
grę
> dziennie... to chyba naprawdę jest jakaś choroba...
To się potocznie nazywa "syndrom zbieracza/kolekcjonera" wiem, bo też to miałem ;) Nie ważne
co się miało, ważne, żeby dużo i szybko. Oczywiście ja już się tego nabawiłem przed 94 rokiem
jeszcze w czasach 8-bitowego Spectruma :D Z drugiej strony w tej chwili jak zarabiam i kupuję
gry to zaczynają się "nawroty choroby". Już mam na półce ładną kolekcję tytułów, których nawet
nie zainstalowałem, a część jeszcze nierozpakowane w folii ;)

a to muszę się przyznać że miałem to samo kiedyś :) ograniczał mnie brak kasy, tylko że ja kupowałem oryginały ;) a teraz nie tyle co zmądrzałem (żeby całej kasy na gry nie przepuścić) co dorosłem i nagle pojawiły się inne ważniejsze wydatki studia/dziewczyna/aparat/cokolwiek i gry zeszły na dalszy plan, ale mimo wszystko nie umiem sobie odmówić kupna co miesiąc-dwa chociaż jakiejś Ekstra Klasyki czy Kolekcji Klasyki tak dla przypomnienia sobie jak to się kiedyś grało :)

[Namaru 0]

Dnia 15.08.2007 o 21:16, lothar-mb napisał:

> Takie metody nic nie pomogą, wręcz przeciwnie zwiększą tylko niechęć do policji. Potrzebna

> jest zmiana mentalności Polaków (co niestety długo potrwa)

Mentalność "sama" się nie zmieni ;)

Zmieni się ;) Jak społeczeństwo trochę się wzbogaci i zacznie kulturę zachodnią adaptować silniej to się wtedy zmieni. Potrwa to niestety z 10-20 lat. ;) Ew. może w tym pomóc reklama społeczna: "Kupiłeś płytę na stadionie? Czy wiesz za co zapłaciłeś? 1 zł za nośnik i pudełko, 4 zł dla sprzedawcy, 20 zł dla Saszy i jego kolegów z mafii. Pamiętaj! Kupując płyty na stadionie wspierasz zorganizowaną przestępczość!" ;)

[lothar-mb 0]

Ale tu nie chodzi o zamożność Polaków tylko o sposób myślenia tychże.
Dopiero kolejne pokolenie może coś zmienić (czyli tak jak piszesz co najmniej jakieś 20 latek musi upłynąć :P)

[Infinitas 0]

Ehh, ja jestem chyba jedynym na osiedlu który nie przegrywa płyt od innych i po prostu mnie wkurza jak taki koleś podejdzie do domofonu i jęczy "Ej pożycz Gothica", mówię mu nie bo to piractwo a ten "No weź ja też ci coś pożycze" i taki upierdliwiec sie znajdzie że jedynym sposobem jest powiedzenie "W***aj-sam sobie kradnij". Jak myślicie skończy sie kiedyś to piractwo?