Piractwo

[Vaksinar 0]

Dnia 31.10.2006 o 09:55, hans olo napisał:

Nie czytasz uważnie. To co kolega napisał to nie usprawiedliwianie tylko stwierdzenie faktu.

Więc mógł to jakoś zaznaczyć, bo brzmi jak usprawiedliwienie.
Poza tym wyraziłem swoją opinię.

[Markus89 0]

Ekspertem prawnym to ja nie jestem jednak sprzedawanie wersji demonstracyjnej gry to chyba łamanie prawa

http://allegro.pl/item138576063_need_for_speed_carbon_nfs_carbon_demo_.html

[natkasuper1 0]

Kilka dni temu pani od informatyki postanowiła nas uświadomić i opowiedzieć o prawach autorskich. Okazało się, że możesz mieć 1000 kopii dowolnych gier (byleby się nie powtarzały, tzn. 1 kopia danej gry) :D. Tylko, że nie wolno kopiować oprogramowania np. Microsoftu :P. Możemy również skopiować daną grę i dać np. koledze, ale musi to być jakieś wąskie grono (nie, np. 100 ludzi :) i to wszystko (podobno) zgodnie z prawem.Tak nam to objaśniła pani od informatyki ("prawdziwa" nie jakaś tam polonistka na przykład). Co o tym sądzicie? Ja uważam, że to całkiem fajna perspektywa (o której wcześniej nie wiedziałam).
PS: Mam nadzieję, że rozumieliście, bo się trochę zagmatwałam w tym tłumaczeniu :P.

[Markus89 0]

Dnia 01.11.2006 o 12:34, natkasuper1 napisał:

Kilka dni temu pani od informatyki postanowiła nas uświadomić i opowiedzieć o prawach autorskich

Jakaś chyba nieuświadomiona jest i tyle.

Ja wiele o tym czytałem i pożyczanie gier kolegom jest legalne, ale nie przegrywanie. Przegrać grę można tylko wtedy jeśli na półce masz oryginał.

[natkasuper1 0]

Dnia 01.11.2006 o 12:07, Markus89 napisał:

Ekspertem prawnym to ja nie jestem jednak sprzedawanie wersji demonstracyjnej gry to chyba
łamanie prawa

http://allegro.pl/item138576063_need_for_speed_carbon_nfs_carbon_demo_.html

Masz rację. Najlepiej napisz do Allegro w tej sprawie.Ja też się spotkałam z łamaniem prawa na allegro. Pewnego dnia przeglądałam sobie oferty gierek, a tu widzę,że ktoś chce sprzedać kilkanaście gier, które były załączone do czasopism! To też już raczej jest jawne łamanie prawa.

[natkasuper1 0]

Dnia 01.11.2006 o 12:36, Markus89 napisał:

Ja wiele o tym czytałem i pożyczanie gier kolegom jest legalne, ale nie przegrywanie. Przegrać
grę można tylko wtedy jeśli na półce masz oryginał.

Wiem, właśnie o tym nam pani mówiła :) . I nie interesowałam się poprzednio prawami autorskimi, bo nie zamierzałam kupować (piratów), kopiować ani ściągać jakichkolwiek gier. :)

[Larry_Laffer 0]

Dnia 01.11.2006 o 12:07, Markus89 napisał:

Ekspertem prawnym to ja nie jestem jednak sprzedawanie wersji demonstracyjnej gry to chyba
łamanie prawa

http://allegro.pl/item138576063_need_for_speed_carbon_nfs_carbon_demo_.html

Chyba nie koneiczne, przeceiż demówki są dodawane do wielu gazet. A z tą aukcją to wydaje mi się, ze koleś sprzdaje piraty, ale tylko pisze, że to niby demko jest, aby nikt się go nei czepiał. Chyba, że ktoś jest tak gupi i kupuje, bo już są chętni ;)

[Markus89 0]

Dnia 01.11.2006 o 12:39, Larry Laffer napisał:

Chyba nie koneiczne, przeceiż demówki są dodawane do wielu gazet. A z tą aukcją to wydaje mi
się, ze koleś sprzdaje piraty, ale tylko pisze, że to niby demko jest, aby nikt się go nei
czepiał. Chyba, że ktoś jest tak gupi i kupuje, bo już są chętni ;)

Ale płyty CD to dodatek to czasopisma - tak się pzynajmniej mówi.

Sprzedawanie wersji demo jest nielegalne, ponieważ ta wersja jest ogólno dostępna i całkowicie darmowa, dzięki czemu gracze mogą zapoznać się z grą i zadecydować czy kupią oryginał.

Tak więc za co on cche 12zł skoro dystrybutor "rozdaje" demówkę za darmo?

Za płytę (mx 1zł) oraz koszt prądu - kilkadziesiąt groszy?

[KrzysztofMarek 9]

>/.../

Dnia 31.10.2006 o 10:46, AgayKhan napisał:

Bo jeszcze nie udało się BSA powsadzać producentów do więzienia lub wyciągnięcia od nich olbrzymich
odszkodowań. Nie śpiewaj piosenek pod prysznicem bez zapłacenia tantem, bo to jest piractwo.

Ad 1. Każdy produkt służący do nagrywania jest opodatkowany specjalnym podatkiem "dla twórców". Nie wyszczególnia się go w cenie, ale ten podatek jest i płacą go producenci.
Ad 2. To jest piractwo, ale według BSA. W Polsce, przynajmniej na razie, jest to "dozwolony użytek".... ;D

[Larry_Laffer 0]

Dnia 01.11.2006 o 12:41, Markus89 napisał:

> Chyba nie koneiczne, przeceiż demówki są dodawane do wielu gazet. A z tą aukcją to wydaje
mi
> się, ze koleś sprzdaje piraty, ale tylko pisze, że to niby demko jest, aby nikt się go
nei
> czepiał. Chyba, że ktoś jest tak gupi i kupuje, bo już są chętni ;)

Ale płyty CD to dodatek to czasopisma - tak się pzynajmniej mówi.

Sprzedawanie wersji demo jest nielegalne, ponieważ ta wersja jest ogólno dostępna i całkowicie
darmowa, dzięki czemu gracze mogą zapoznać się z grą i zadecydować czy kupią oryginał.

Tak więc za co on cche 12zł skoro dystrybutor "rozdaje" demówkę za darmo?

Za płytę (mx 1zł) oraz koszt prądu - kilkadziesiąt groszy?

Moim zdaniem jest tak jak mówiłem - kolo sprzedjae piraty, ale tylko zasłania się tym, że to demo. Pirackie gry chyba chodzą teraz w gfranicach 10 zł.

[Nufiko 0]

Dnia 01.11.2006 o 12:34, natkasuper1 napisał:

Kilka dni temu pani od informatyki postanowiła nas uświadomić i opowiedzieć o prawach autorskich.
Okazało się, że możesz mieć 1000 kopii dowolnych gier (byleby się nie powtarzały, tzn.
1 kopia danej gry) :D. Tylko, że nie wolno kopiować oprogramowania np. Microsoftu :P.
Możemy również skopiować daną grę i dać np. koledze, ale musi to być jakieś wąskie grono (nie,
np. 100 ludzi :) i to wszystko (podobno) zgodnie z prawem.Tak nam to objaśniła pani
od informatyki ("prawdziwa" nie jakaś tam polonistka na przykład). Co o tym sądzicie? Ja uważam,
że to całkiem fajna perspektywa (o której wcześniej nie wiedziałam).
PS: Mam nadzieję, że rozumieliście, bo się trochę zagmatwałam w tym tłumaczeniu :P.

To jest tak, że w Polsce możesz posiadać 1 kopię zapasową dowolnego programu, który posiadasz legalnie (nie tylko gier ale też np: Windowsa). Nie możesz niestety jak napisałaś przegrywać gier dla kolegi tylko mu ją pożyczyć, gdyż licencja uprawnia do korzystania zazwyczaj z programu na 1 komputerze jednocześnie.
Czyli pobieranie programów (w tym gier) z internetu jest nielegalne.

[AgayKhan 0]

Dnia 01.11.2006 o 12:43, KrzysztofMarek napisał:

Ad 1. Każdy produkt służący do nagrywania /.../

Tak, czyli haracz już jest .

[L33T 0]

tak ale licencja jak np ściągniesz to samo demo mówi wyrazie że nie możesz go sprzedawać więc obojętnie czy to demo czy pirat to i tak łamanie warunków licencji (co do czasopism o grach to starają się o demo u dystrybutora).

[vonxagen 0]

Dnia 30.10.2006 o 15:50, jedirulez napisał:

> ja do 18 roku życia bede musiał kupować te powalone piraty chyba :( przynajmniej aż do
tego
> czasu aż bee zarabiał swoją kase , nie pozwalają mi kupować oryginałów mówie rodzicom
że to
> jest złodziejstwo a oni mnnie nie słuchają ;/;/
Teoretycznie jest na to sposób.
Oto i on:
Gryt nie są potrzebne do życia.Nie musisz grać.Ja mam 16 lat,starzy nie daja mi kasy na gry(wykręcają
się tym że nie będą mi krzywić kręgosłupa)ale nie pirace.Od czasu do czasu kupie extra klasyke
lub kolekcje klasyki.Nie musisz jechać na piratach.Nie musisz wogule grać.

gry i komputery to moja życiowa pasja i nie mam zamiaru przestać kupować najnowszych gier i sprzętu ,na to po prostu nie ma rozwiązania kasy nie ma ,gry nie ma (to znaczy ta kasa jest ale nie chcą lamki dawać)

[maniekk 0]

Dnia 01.11.2006 o 13:07, Nufiko napisał:

To jest tak, że w Polsce możesz posiadać 1 kopię zapasową dowolnego programu, który posiadasz
legalnie (nie tylko gier ale też np: Windowsa).

Właśnie co do windowsa nie byłbym pewien. Jak coś namieszli w licencji, to wyszło, że kopią zapasową jest płyta którą kupiłeś. Natomiast orginał masz zainstalowany.
Dziwne to, ale tak mówił przedstawiciel microsoftu na polskę.
Pozdrawiam.

[SwenG 0]

Dnia 02.11.2006 o 17:27, maniekk napisał:

Właśnie co do windowsa nie byłbym pewien. Jak coś namieszli w licencji, to wyszło, że kopią
zapasową jest płyta którą kupiłeś. Natomiast orginał masz zainstalowany.
Dziwne to, ale tak mówił przedstawiciel microsoftu na polskę.
Pozdrawiam.

On sobie może mówić dużo. Licencja dotyczy użytkowania. Kopię możesz sobie wykonać tak czy inaczej. A tak osobiście to ja nie widzę sensu kopiowania takiej płyty wcale. Ja swojego pierwszego XP-ka miałem tylko raz w napędzie, później pad płyty i do nowej musiałem i tak kupić następnego ;)

[SwenG 0]

Dnia 01.11.2006 o 19:13, L33T napisał:

tak ale licencja jak np ściągniesz to samo demo mówi wyrazie że nie możesz go sprzedawać więc
obojętnie czy to demo czy pirat to i tak łamanie warunków licencji (co do czasopism o grach
to starają się o demo u dystrybutora).

Niby tak, ale wystarczy inaczej sformułować co sprzedajesz i już jest ok. Zamiast sprzedam wersję demo piszesz że sprzedajesz płytę z nagraną wersją demo a pieniądze pobierasz za usługę ściągnięcia i wypalenia tegoż i wlicza się w cenę twój czas, obciążenie łącza, nośnik. Nic nie jest "za darmo" :D

[L33T 0]

to też nie bo nadmieniasz że wersje demo obojętnie czy na pendrivie czy CD

[SwenG 0]

Dnia 03.11.2006 o 19:27, L33T napisał:

to też nie bo nadmieniasz że wersje demo obojętnie czy na pendrivie czy CD

Co też nie ? Nie jest ok ? To zależy od kupującego. Gdybym miał łącze tylko np. przez komórkę i miałbym kupować demo ważące powiedzmy 2G bo takie ostatnio są to kupiłbym bo wole dostać na nośniku niż płacić za czas połączenia bo miałbym taniej. Taka sprzedaż również nie jest niezgodna z prawem. Wystarczy zaznaczyć że demo oddajesz za darmo a pieniądze pobierasz za nośnik i wykonaną pracę.

[L33T 0]

tak ale nie możesz go rozprzestrzeniać jak chcesz bo nie masz zezwolenia i nie chodzi o to czy dajmy na to wujek XXX nie chce kasy za demo tylko za płytkę. I tak łamie prawo bo sprzedaje coś do czego nie ma prawa.