SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Siedzimy z kumpalmi na polskim i opowadamy sobie dowcipy i jeden nagle wypala:
Pyta kolege drugi kolega:
- Co robisz ?
- Jem banana - odpowiada
- Czemu ten banan jest brązowy ?
- Bo jem go drugi raz.

Śmiech był na całą klasę. A potem jeszcze następny kumpel z tył coś tam gadał i wyłapałem tylko " To był fantastyczny facet ! " i zaczełam się śmiać znowu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co mogłem to ocenzurowałem :


Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc prosił kościelnego żeby mógł do świętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby się rozluźnić.

I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł list:

DROGI BRACIE
-Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki;
-Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "ku*** mać"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi się Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duże t"
-Nie wolno na Judasz mówić "ten skur****"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Jest 10 przekazań a nie 12;
-Jest 12 apostołów a nie 10;
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w piz**;
-Inicjatywa aby ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarene i robić "pociąg" to przesada;
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie ku***,
-Jezusa ukrzyżowali, a nie zaje***
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta, to byłem ja, Biskup.
-I w końcu Jezus był pasterzem a nie domokrążcą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem że mogą się za to obrazić na mnie bardzo religijni ludzie ale zaryzykuje. Na przerwie u mnie w szkole robimy se jaja z religii (przedmiotu w szkole). U nas są dwie grupy religii. Jedna jest z siostrą a druga z katechetą Mój kumpel mówi:
- Jesteś grzesznikiem bo nie chodzisz z siostrą (chodziłu mu że na zajęcia).
- A co ty chodzisz z nią?? (pytałem o to czy z nią chodzi a nie że chodzi na zajęcia)
I potem w brecht.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jak, pistolecik w dłoń, i do boju, bronić demokracji, co? :D Szczere mówiąc, też się troszeczkę przestraszyłem, ale chciałem zaznaczyć tekst , a tu cały obrazek zaznacza ;] Nie ze mną takie numery :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2007 o 20:40, Adamido napisał:

O kurde, co za news
http://news24.w.interia.pl/

Hehe... Ale mi stracha napędziłeś na noc... Nabrałem się na to! :) Wkurzało mnie tylko dlaczego nie można nigdzie kliknąć... Dopiero Laska-z-Polski mnie oświecił mówiąc, że to obrazek... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Hehe, fajny pomysł na reklamę ;]
A tu coś ode mnie

Standardowa scena z dowcipów. Mąż w delegacji a żona z kochankiem w łóżku. Nagle słychać zgrzyt klucza w zamku. Żona w panice chowa nagiego kochanka do szafy. Do domu wchodzi zmęczony mąż i szybko kładzie się spać. W środku nocy kochanek narzuca na siebie futro i wypełza z szafy. Mąż się przebudził i pyta:
- Kto tam?
- Mol...
- A futro?
- Zjem sobie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

kawał

właściciel rzeźni chce żeby jego biznes przejoł syn który jest troche niedorozwiniety i chce mu wytłumaczyć
jak robić parówki
-Wiec synu widzisz ta maszyne wsadzasz tam barana a z drugiej strony wychodza parówki rozumiesz?
a syn odpowiada
-Nie
troche zdenerwowany ojciec tłumaczy jeszcze raz
-wsadzasz do tej maszyny barana a z drugiej strony wychodza parówki!
syn sie chwile zastanawia i pyta ojca
-Tato a jest taka maszyne do której wsadza sie parówki a wychodzi baran
a ojciec na to
-Tak k**wa twoja matka

może tutaj mi ten kawał niewyszedł ale jak sie opowiada jest dużo lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kawał dla Alifstów:

Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy sie nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne.
Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik...
Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...
- Gdzie moja Alfa Romeo....... - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować, cieszysz się kochanie??
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć "A może VW Golf to nie był dobry wybór... może Toyota...".
Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się