SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Dnia 22.08.2006 o 23:33, tread71 napisał:

no comments :

nie moge z tych katoli :P WoW i dusze Jezusa dobre :P ciekawe w jakiej gazecie piszą takie głupoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.08.2006 o 00:31, wincent87 napisał:

> no comments :

ciekaw jestem jaka to gazeta...

Ta gazeta to "Dziennik". W trzeciej kolumnie artykułu, nad zdjęciem jest tego potwierdzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.08.2006 o 00:27, Isar napisał:

> no comments :
nie moge z tych katoli :P WoW i dusze Jezusa dobre :P ciekawe w jakiej gazecie piszą takie
głupoty...

Nie wiem czy jesteś świadomy tego co napisałeś. To absurdalne zdanie. które przeczytałeś to raczej wynik niedoinformowania i ignorancji autorki artykułu. W związku z WoW-em nie ma żadnej wypowiedzi, więc można wysnuć wniosek, że to przypuszczenie dziennikarki.
Swoją drogą nie rozumiem jak można być takim dziennikarzem, który wypisuje bzdury, bez ich wcześniejszego sprawdzenia. Do tego nie trzeba było wielkiej pracy, kilka minut szukania i już wiadomo czym jest WoW. No nic, ciągle przekonuje się, że cytat z mojego podpisu jest cały czas aktualny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.08.2006 o 01:36, windows00 napisał:

> > no comments :
> nie moge z tych katoli :P WoW i dusze Jezusa dobre :P ciekawe w jakiej gazecie piszą takie

> głupoty...
Nie wiem czy jesteś świadomy tego co napisałeś. To absurdalne zdanie. które przeczytałeś to
raczej wynik niedoinformowania i ignorancji autorki artykułu. W związku z WoW-em nie ma żadnej
wypowiedzi, więc można wysnuć wniosek, że to przypuszczenie dziennikarki.
Swoją drogą nie rozumiem jak można być takim dziennikarzem, który wypisuje bzdury, bez ich
wcześniejszego sprawdzenia. Do tego nie trzeba było wielkiej pracy, kilka minut szukania i
już wiadomo czym jest WoW. No nic, ciągle przekonuje się, że cytat z mojego podpisu jest cały
czas aktualny...


nie, to po prostu bardzo niefortunnie ulozone zdanie

chodzilo o to ze w WoW niektorzy gracze propaguja chrzescijanstwo i staraja sie nawracac ludzi ("zdobywać nowe dusze dla Jezusa"); wiesz, grasz z takim, a on w trakcie rozmowy stara sie ciebie nawrocic

przeczytajcie caly akapit ("Kościoły [...] podejmowały już rózne eksperymenty w celu przyciągania nowych wiernych [...]")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.08.2006 o 02:10, Arkadiusz napisał:

przeczytajcie caly akapit ("Kościoły [...] podejmowały już rózne eksperymenty w celu przyciągania
nowych wiernych [...]")

Przeczytałem cały artykuł. Laik po przeczytaniu tego zdania (zdania o WoW-ie) nabierze przekonania, że WoW to jakaś katolicka gra, a jej celem jest nawrócenie jak największej liczby osób. A można było napisać wyraźnie, że ludzie próbują nawracać innych, rozmawiając z nimi podczas grania w gry komputerowe. Niestety autorce zabrakło chęci. A mi pewnie zabraknie chęci by kiedykolwiek kupić tą gazetę ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.08.2006 o 02:35, windows00 napisał:

A mi pewnie zabraknie chęci by kiedykolwiek
kupić tą gazetę ;]

Heh ja jak mam zły humor to właśnie wyszukuje takie sensacyjno-szatanistyczne teksty i czytam je sobie, przy tym radośnie sie brechtając ze śmiechu. W takich sytuacjach można albo płakać nad głupotą piszącego, albo sie z niego radośnie śmiać. Ja wybieram tą drugą opcje :-] A co do samego Kościoła to hehe wreszcie ci skubańcy w sutannach poznają co to prawa rynku i będą musieli walczyć o "klienta" że sie tak nieładnie wyraże :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.08.2006 o 01:36, windows00 napisał:

Swoją drogą nie rozumiem jak można być takim dziennikarzem, który wypisuje bzdury, bez ich
wcześniejszego sprawdzenia.


Można ,trzeba tylko pracować w odpowiedniej gazecie typu Fakt etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odbywa się rozprawa w sadzie. Mężczyzna oskarżony jest o zamordowanie teściowej.
- Co oskarżony ma na swoją obronę?
- Wysoki Sadzie, jestem niewinny. To było tak: siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańcze, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa, i poślizgnęła się na skórce, i upadla na nóż... i tak siedem razy...

Dwaj koledzy piją w restauracji piwo. W pewnej chwili jeden z nich stwierdza:
- Moja teściowa to straszna piła!
- Ja czegoś takiego nie mogę powiedzieć o mojej teściowej. Piły zazwyczaj mają zęby...

- Jaka jest różnica między teściową a Słońcem?
- Żadna, na jedno i drugie nie da się patrzeć...

Czym się różni teściowa od radia?
- Radio można w każdej chwili wyłączyć.

Franek mówi do kolegi:
- W niedzielę wybieram się z teściową na giełdę staroci.
- A ile chcesz za nią dostać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mam taki pusty kawał

przychodzi baba do lekarza alekarz też baba i baba pyta się baby lekarza
-wiesz że nas nie odróżniają
-jak nie
-?
-ja jestemgruba a ty zezowata nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sweet revenge

A successful businessman flew to Vegas for the weekend to gamble. He lost the shirt off his back, and had nothing left but a quarter and the second half of his round trip ticket - he went out to the front of the casino where there was a cab waiting.

He got in and explained his situation to the cabbie and promised to send the driver money from home but to no avail. The cabbie said "If you don''t have fifteen dollars, get the hell out of my cab!"

So the businessman was forced to hitch to the airport and was barely in time to catch his flight.

* * *

One year later the same businessman returned to Vegas and this time he won big. Feeling pretty good about himself, he went out to the front of the casino to get a cab ride back to the airport, and at the end of a long line of cabs, he saw the very driver who had refused him a ride when he was down on his luck.

He thought for a moment and got into the first cab in the line.
"How much for a ride to the airport," he asked?
"Fifteen bucks," came the reply.
"And how much for you to give me a blowjob on the way?" he added.
"What??? Get the hell out of my cab!!"

The businessman got into the back of each cab in the long line with the same result.

When he got to his old friend at the back of the line, he got in and asked "How much for a ride to the airport?" The cabbie replied "fifteen bucks" to which the businessman replied "ok" and off they went.

As they drove past the cabs in the long line, the businessman gave a big smile and thumbs-up sign to each driver.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widać, że ta paniusia strzeliła gafę, ale ja z tego się nie śmiałem ;-)
"W którym miesiąciu ciąży widać po kobiecie, że jest w ciąży ?"
"Wrzesień"
Też mi śmieszne ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się