Forumowa Mafia

[Asthariel 0]

>

Czemu oddałem głos na Zurrisa? Zapomniałem, że to Zendemion oddał na niego głos, a póxzniej zmienił na Kindziuka. Myślałem, że Zurris będzie miał 2 głosy, a to dałoby mu szanse ratunku, gdyby kindziuk się opamiętał, i ew. Prido oddał głos.

[Zendemion 0]

>Przy okazji wchodzi w krótką wymianę zdań z Astharielem, który zlinczował go kilka minut wcześniej. Najpierw >twierdzi, że jako mafia zemściłby się na kindziukxxxu (taka dygresja - jakby nie patrzeć i tak to zrobił zmieniając >na niego lincz pod koniec głosowania ;])

Faktycznie może to dziwnie wyglądać.

>potem trochę dziwi się,

Dnia 05.08.2011 o 05:58, Fiarot napisał:

iż Asthariel żałuje XSky0 bardziej niż jego, lecz ostatecznie urywa dyskusję. Jak już
stwierdziłem wczoraj o 21:59 w moim mniemaniu nie było to jakoś specjalnie podejrzane
i zdania w tej kwestii nie zmieniam. Jednakże zmiana głosu, aby ratować wspomnianego
wcześniej nowicjusza jest już nieco w tym kontekście ciekawa. Czemu bowiem Zendemion
czepia się Asthariela o brak głosu przykładowo na XSky0 właśnie, a potem w decydujących
chwilach głosowania staje jednak w obronie tego drugiego?

Najpierw myśleć o sobie, potem o innych :). Wiedziałem, że już właściwie nic mi nie grozi. Być może dałem Sky''owi dodatkowy dzień gry. Na tym koniec bycia samarytaninem.

Jeśli zapomniałem o jakimś pytaniu, które było skierowane do mojej osoby, szczególnie z Twojej strony Qrex (bo coś mi się kojarzy, ale nie mogę znaleźć jakoś) to prosiłbym o powtórzenie.

Teraz co budzi we mnie podejrzenia. Wszyscy jakoś łatwo przyjęli, że mafia to ktoś nieaktywny + nowicjusz/ 2 nowicjuszy. Jednak to Asthariel i Qrex wysuwają takie wnioski nie wiedzieć skąd tak naprawdę (mord to mord, pierwsze 2 były raczej losowe, więc czemu po tym oceniać). Odsuwają od siebie wszelkie podejrzenia? Do tego Asthariel czepia się naprawdę dziwnych rzeczy (jak można nie patrzeć na zegarek i na czas na forum no ja nie rozumiem!). W tym względzie rację raczej ma Qrex, takie zmiany jednak powinno przeprowadzać się wcześniej. Jednak dalej uważam, że jesteśmy tylko ludźmi i będę bronił Prido. Co do Fiarota to nie wiem co o nim myśleć, jego postawa wydaje się nienaganna, ale przecież grunt to nie ufać nikomu prawda? Zobaczmy czy odezwą się nasi wielcy nieobecni, bo z rozmów naszej piątki + Kindziuka niewiele więcej mogę wyciągnąć.

[Avalon67 0]

Na wstępie przepraszam za moją wczorajszą niezapowiedzianą nieobecność, nie zależało to ode mnie niestety, teraz będę nadganiać.

Na moje oko, Kindziuk zagrał typowo źle, gdyby po prostu stwierdził, że to była prowokacja, a nie jakoś dziwnie się tu tłumaczył mógłby nadal grać, no ale cóż, życie, a z tej perspektywy tłumaczy się jego śmierć wygodnie.

Na początek Zendemion i Sky, nasz najświeższy narybek. Nie robią nic nietypowego, palną parę głupstw, przy czym jestem w stanie zrozumieć działanie Zendemiona na rzecz Sky''a, bo ten pierwszy sam padł szybko i wie jak to jest, a przecież nie chcemy zniechęcać nowych tylko ich motywować do bardziej wytężonych działań, prawda? ;> Takie działanie jest raczej na korzyść niewinności Zendemiona, ale nigdy nie można nic wykluczyć, różni byli już agenci.
Przy tym wszystkim Zendemion mógłby być całkiem cwanie maskującym się mafiozem, bo parę jego wypowiedzi wskazuje na przenikliwe myślenie, a parę na totalny nieogar, co skutecznie może tworzyć dobre pozory, równie dobrze może to być jednak zwykłe nieobycie. W tym momencie ta dwójka nie jest podejrzana, ale Sky jeśli się nie uaktywni to może potem być czynnikiem rozpraszającym (wielką niewiadomą) co nie jest wskazane, ale jeśli są lepsi kandydaci to niewarto go linczować, a Zendemiona chcę poobserwować, bo może z niego wyjść całkiem dobry gracz, już nawet w tej edycji.

Fiarot wczoraj trzymał się trochę na uboczu, ale już widzę jeden z jego typowych postów, z nim sprawa będzie się miała trochę jak z winem, czekać. Prido to kolejny zawodnik który nie odkrywa swoich kart zanim to naprawdę koniecznie, ale wczoraj był aktywny, z głosem czekał do końca, chciał bić milczka co w pierwszym linczu zrozumiałe, czekać.

Alexei być może sam się wyeliminuje, zostawić.

Dalej są: Winry i Zurris, wczoraj nieaktywni tak jak ja, co do Zurrisa to nic nie wiem, więc być może sam się wyeliminuje, zostawić. Co do Winry to Prido chyba wspominał, że się pojawi, więc co do jej osoby narazie nie będę nic rozstrzygać, czekać.

Asthariel głosował wcześnie na Zendemiona biorąc pod uwagę argument o niedoświadczonej mafii eliminującej doświadczonych graczy. Zrozumiałe, ale mające również dwie strony medalu. Wyeliminowanie wina by mieć do ostrzału dwójkę nowych. Udzielał się to tu, to tam, po troszku, nigdy zanadto nie wystawiając nosa, a to mnie mówią, że przesypuję się przez edycję ;) Wygląda to mniej więcej jak wyczuwanie terenu przed dalszymi działaniami, wolałbym jeszcze poobserwować z ukrycia, ale wczoraj i tak już zawaliłem z obecnością, więc dla odmiany trochę pomędzę na głos, a i jeśliś mafiozą to może przynajmniej na chwilę serce zabije Ci szybciej, a co! Podyskutujemy jeszcze sobie i pomyślę między Tobą, a Skyem.

Last but not least, Qrex, aktywny, widać, że szuka, a może wyrabia sobie pozycję? Bardziej zaangażowany od Asthariela (dyskusja z Pridem i Kindziukiem). W jego wczorajszych zagraniach nie ma nieścisłości, głosu wieczorem już nie zmieniał.
Teraz bezpośrednio do Ciebie. Z praktyki wiadomo mi, że kiedy brak jakiejś kontrowersji pierwszego dnia (jak Kindziuk) milczek jest widoczny jak na dłoni jako cel do odstrzału, a jeszcze milczek-nowicjusz... Nie wiem czemu pasuję Ci jako partner dla puszczania samopas takich ludzi, może masz taką opinię o mnie, motywuje mnie to do mocniejszej pracy, dzięki ;P

[Asthariel 0]

Dnia 05.08.2011 o 12:56, Avalon67 napisał:

Asthariel głosował wcześnie na Zendemiona biorąc pod uwagę argument o niedoświadczonej
mafii eliminującej doświadczonych graczy. Zrozumiałe, ale mające również dwie strony
medalu. Wyeliminowanie wina by mieć do ostrzału dwójkę nowych. Udzielał się to tu, to
tam, po troszku, nigdy zanadto nie wystawiając nosa, a to mnie mówią, że przesypuję się
przez edycję ;)

Czy mi się wydaje, czy w każdej edycji wysuwasz przeciw mnie ten sam argument? ;-P

Że nie udzielam sie tak mocno w dyskusji? A popatrz, jak się dla mnie skończyło rumakowanie w ostatniej edycji... ;-P

Zendemion

Czepiam się zachowania Prido odnośnie zegarka, ponieważ argumentując w ten sposób może się wytłumaczyć, czemu zlinczował Kindziuka, choć sam twierdził, że równie dobrze mógłby Zurrisa. Np. "nie nalezy mnie łaczyć z zlinczowaniem niewinnego, zmieniłbym głos, tylko nie zdążyłem".

[qrex 0]

Dnia 05.08.2011 o 12:56, Avalon67 napisał:

Nie wiem czemu pasuję Ci jako partner dla puszczania samopas
takich ludzi, może masz taką opinię o mnie, motywuje mnie to do mocniejszej pracy, dzięki ;P

Patrz moja pierwsza edycja kiedy byłem mafią a partnerował mi Keroth. Przypasowałem sobie tamtą sytuację do dzisiejszej gry. Z całego grona osób nieaktywnych, a posiadających doświadczenie, wypada tylko Zurris i ty. Nie jest to jakaś mocna teoria, ale zakładam możliwość zaistnienia takiej sytuacji w praktyce. Wy i tak jesteście na razie tylko ewentualnością. Mocniej jak już patrzę na kandydaturę Prido i Fiarota. Ale dzisiaj i tak skupię się, na nowicjuszach.

A tak poza tym zupełnie nie wiem na kogo chcesz głosować :P Trochę to dziwne bo przecież, zarzuciłeś ścianą tekstu. Chyba ten argument o przesypywaniu się przez edycję jest trafiony :)

[Prido 0]

Dnia 05.08.2011 o 11:37, qrex napisał:

Tutaj nie chodzi nawet o sam fakt tłumaczenia że ''''czas na forum jest inny'''' (które
jest tłumaczeniem słabym. Poważny gracz powinien to zauważyć wcześniej) Jeśli chcieliście
zmieniać głosy, to nie powinniście z tym czekać do godziny zero, bo to proszenie się
o wpadkę na koniec głosowania. Takie postępowanie jest tylko na rękę mafii. Pozostaje
mi wierzyć że w przypadku sprawowania tej funkcji nie popełnilibyście tego rodzaju błędu.

Kto powiedział, że chciałem zmienić głos? Moim kandydatem numer 1 był xSky. Czekałem do końca głosowania, licząc na to, że ktoś poprze moją decyzję i zagłosuje na niego. W czasie dyskusji wyszła kandydatura Zurrisa, więc czekałem na ewentualne głosy na niego - wtedy sam bym ten głos zmienił. Niemniej moim głównym kandydatem był wspomniany xSky. Zauważ, że dostał on bodajże 2 głosy. Gdyby ktokolwiek z osób aktywnych zmienił na niego głos lub też ktokolwiek z osób nie piszących w temacie to zrobił, xSky mógłby paść. Stąd brak zmiany głosu z mojej strony. Miałem zmieniać na Zurrisa, który po poście Zendemiona miał całe 0 głosów?

Do dyskusji wrócę po 14, wtedy ustosunkuję się (i przeczytam) posty pozostałych osób.

[Avalon67 0]

Dnia 05.08.2011 o 13:03, Asthariel napisał:

Czy mi się wydaje, czy w każdej edycji wysuwasz przeciw mnie ten sam argument? ;-P

A nie wiem, ale to chyba znaczy, że moje działania nie odbiegają od normy? :> I cóż, mnie też często to mówią, ba, nawet mnie linczują czasami z tego powodu.

Dnia 05.08.2011 o 13:03, Asthariel napisał:

Że nie udzielam sie tak mocno w dyskusji? A popatrz, jak się dla mnie skończyło rumakowanie
w ostatniej edycji... ;-P

Szukałem i znalazłem. Wtedy co stwierdziłeś, że jesteś katanim? No nic dziwnego, że Cię załatwili ;P

Qrex
No ba! Ja się zawsze sypię. "Podyskutujemy jeszcze sobie i pomyślę między Tobą, a Skyem." ;P Milczałeś wtedy czy szalałeś w ostatnich sekundach? Przyznaję, że gdybym mógł wygrać edycję będąc mafiozą pisząc tylko jeden post dziennie z linczem to bym z tego cieszył zęby do końca życia, ale to raczej niemożliwe.

Prido
Zawsze jak się wszystko zostawia na ostatnie sekundy to jest burdel, aż bym kiedyś sprawdził ile razy w ciągu ostatniominutowych miszmaszy trafiono mafię, poza sytuacjami gdy ujawniał się katani, bo to jednak inna broszka.

[qrex 0]

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=58855
Tutaj piszesz (o godzinie 22.01) że chętniej byś widział martwego Zurrisa, a nie kindziuka (mimo że jest już w zasadzie za późno zakładasz kandydaturę innego gracza)Chwilę potem kindziuk głosuje na siebie a ty wyrażasz swoją dezaprobatę (facepalm). Potem Fiarot odpisuje tobie że powinieneś zmienić na Zurrisa w tamtym poście(czego on sam nie zrobił), a ty tłumaczysz się że ręce ci opadły i zegar źle działa.... Panowie rozumiem że w przypływie miłosierdzia zaproponowaliście kandydaturę Zurissa, ale jakoś tak przypadkiem wyszło że się obaj nie wyrobiliście i jako jedyny głos zmienił Asthariel. W przypadku innych takie zagranie specjalnie by mnie nie zdziwiło. Nie mówiąc już o tym że swój pierwszy głos oddałeś na 3 minuty przed końcem. Nie są to, co prawda poważne uchybienia w waszej grze, ale wystarczające żeby zwrócić moją uwagę.

Avalon67

Dnia 05.08.2011 o 13:13, Prido napisał:

No ba! Ja się zawsze sypię. "Podyskutujemy jeszcze sobie i pomyślę między Tobą, a Skyem." ;P Milczałeś > wtedy czy szalałeś w ostatnich sekundach?

Hę? Skąd ten cytat bo nie pamiętam. Mógłbyś pokazać ?

[Zendemion 0]

Mam pytanie natury technicznej: czy to, że GM nie podaje ról zmarłych oznacza, że zginęli sami niewinni czy jest możliwość, że jednak Kindziuk był tym złym?

[qrex 0]

Dnia 05.08.2011 o 13:49, Zendemion napisał:

Mam pytanie natury technicznej: czy to, że GM nie podaje ról zmarłych oznacza, że zginęli
sami niewinni czy jest możliwość, że jednak Kindziuk był tym złym?

Oczywiście że podaje. Inaczej każda edycja mogła by trwać (i trwała by) do trzy lub czteroosobowego finału . Swoistym wyjątkiem był numer jaki Shudo z Avalonem wywinęli Prido i edycja była kontynuowana, mimo tego że mafia padła wcześniej. W normalnej sytuacji magister podaje kiedy umarł mieszkaniec, a kiedy morderca.

[Asthariel 0]

Zgadzam się, że co najmniej jedna mafia jest wśród osób udzielających się wczoraj, czyli ja, qrex, Prido,Fiarot, Zendemion. Siebie wykreślam ze względów oczywistych.
Fiarot na razie nie zamierza głosować na Prido, żeby dać mu się wykazać. Jestem to w stanie zrozumieć, ale jednak jest troszke podejrzane. Czepia się Qrexa za to, iż ten męczył Prido, choć nie ma zamiaru na niego póki głosować. Czemu ma to być dziwne? Trzeba zbierać materiał do analizy na później, a milczenie byłoby bezużyteczne dla miasta.
Prido - wciąż mnie dziwi ta sprawa z godziną, no i jego zwlekanie z oddaniem głosu do ostatniego momentu. Jak ktoś kiedyś zauważył, w końcówkach najczęściej miesza mafia, a wczoraj troszkę pomieszał Prido, oddając głos, ale tak naprawdę nie biorąc za niego odpowiedzialności, bo kto wie, może by zmienił, gdyby miał czas?
Qrex. Uważa mnie póki co za niewinnego, a takie zachowanie jest raczej niekorzystne dla mafii. W poprzedniej edycji byłem cały czas podejrzewany właśnie z tego powodu, że broniłem raz jednego, raz innego gracza. Tak wczesne skreślanie mnie z podejrzeń może mu przynieść więcej szkody niż pożytku, chyba, że ma zamiar mi pozwolić pożyć, i przeciągnąć na swoja stronę, w co jednak wątpię.
Zendemion - trochę mniej aktywny, czepia się mnie o brak głosu na XSky0, a w końcu sam go ratuje, linczując Kindziuka. Na razie niewiadoma.

No i feralny XSky0, ze swoją wpadką na temat godziny głosowania. Znów, nie wiem, co o tym sądzić.

Na razie najmocniej podejrzewam Prido, i, z braku laku Zendemiona. Qrex wydaje mi sie póki co bardziej niewinny niż winny, a Fiarota żal ubijać tak prędko, skoro tak rzadko gra ;-)

I czekam na obowiązkowy komentarz Avalona o tym, jak bardzo leję wodę ;-P

[Prido 0]

Już o tym mówiłem. Wydawało mi się, że post ten napisałem o godzinie 22:00, czyli miałem ponad minutę na zmianę głosu. W chwili pisania przeze mnie posta Zurris miał dokładnie 0 głosów, a xSky dwa - mój i Twój. Powiedz mi więc, po jaką cholerę miałem ponad minutę przed zakończeniem głosowania (myślałem, że mam ponad minutę) zmieniać głos na Zurrisa, nie będąc pewnym czy ktokolwiek to poprze? Wtedy byłaby sytuacja Zurris - 1 głos, xSky - 1 głos. Ciągle czekałem (Przypominam, że miałem ponad minutę) na dodatkowe głosy na xSky. I jak już wspomniałem, po zobaczeniu posta kindziuka, który linczuje sam siebie straciłem chęć krzyknięcia czegoś w stylu "Kindziuk jest niewinny, wszyscy na xSky!", bo po prostu jego zagrywka mnie załamała. Tylko nie wyskakuj z głupim tekstem "Fiarot by zmienił", bo jak dla mnie słowa "Cóż, zabawnie tak już w pierwszym linczu zmieniać głos, ale gdybym miał już wybierać z tej grupy to - jak już pisałem we wcześniejszym poście z moim wskazaniem - najprędzej byłby to Zurris. Chociaż w dalszym ciągu nie wiem, czy nie będę czuł się ''źle'' z ewentualną zmianą głosu, która pozwoli kindziukxxxowi przeżyć..." nie deklarują niczego.

Edit: Zresztą po ostatnim tekście xSky odnośnie godziny głosowania, ponownie zamierzam oddać na niego głos (Chyba, że pojawią się jakieś inne wątki), a wtedy cała ta dyskusja będzie bez sensu, bo okaże się, że trafiłem :)

[Prido 0]

Dnia 05.08.2011 o 14:11, Asthariel napisał:

Prido - wciąż mnie dziwi ta sprawa z godziną, no i jego zwlekanie z oddaniem głosu do
ostatniego momentu. Jak ktoś kiedyś zauważył, w końcówkach najczęściej miesza mafia,
a wczoraj troszkę pomieszał Prido, oddając głos, ale tak naprawdę nie biorąc za niego
odpowiedzialności, bo kto wie, może by zmienił, gdyby miał czas?

WTF? Co pomieszałem? Zostałem przy swoim głosie na xSky. Nie widzę żadnego mieszania ? ? ? Próbujesz nieudolnie zwrócić uwagę innych na mnie czy naprawdę nie potrafisz pojąć tak prostej rzeczy? I gdzie powiedziałem, że nie biorę odpowiedzialności za głos. Według mnie, co podkreślałem wielokrotnie, była to najsensowniejsza kandydatura. W którymś z poprzednich postów napisałem dlaczego nie chciałem linczować Zurrisa.

Proponuję, abyś odpowiedział na ten post dopiero po dwukrotnym(A może trzykrotnym?) przeczytaniu moich poprzednich tekstów.

[Winry 0]

Na wstępie przepraszam wszystkich za wczorajszą nieobecność i dziękuję Prido, że mnie tłumaczył ;) Wypadła mi wizyta rodzinna i byłam cały dzień zajęta i z dala od komputera ;/

Avalon
aż bym kiedyś sprawdził ile razy w ciągu ostatniominutowych miszmaszy trafiono mafię, poza sytuacjami gdy ujawniał się katani, bo to jednak inna broszka.

Ja chyba brałam udział tylko w jednej takiej edycji, jak trafiliśmy filipa ;P

Na początku odniosę się do tego, co pisaliście o mnie. Zaskoczyło mnie, że było tego tak niewiele xD wczoraj denerwowałam się pół dnia, że MG mnie wyrzuci za zerową aktywność bez uzasadnienia, ale widać okazał swoje miłosierdzie lub też potraktował wzmiankę Prida na mój temat za wystarczające usprawiedliwienie (jeszcze raz dzięki ;D). Z tego, co wyczytałam, nie znajduję się na razie na czele listy podejrzanych, nie ma też chyba żadnych bezpośrednich pytań/zarzutów, do których mogłabym się ustosunkować (co mnie nawet nie dziwi, zważywszy, że jest to mój drugi post w tej grze :P).

Zajmę się więc innymi.
Prześledziłam to, co się wczoraj działo i akcja kindziuka oraz jego późniejsza śmierć w linczu spowodowały, że poczułam się, jakbym miała deja vu ;] Trudno mi teraz powiedzieć, czy bym na niego wczoraj głosowała, ale samobój, którego sobie strzelił ostatecznie odegnał ode mnie resztki współczucia, jakie czułam w stosunku do kindziuka. To tyle o zmarłym. Wracamy do żywych.

Do linczowania nowicjuszy jestem nastawiona sceptycznie i raczej niechętnie. Doskonale rozumiem Zendemiona, który bronił wczoraj Sky''a. Linczowanie debiutanta pierwszego dnia może być wyjątkowo demotywujące, a, jak to ujął Fiarot, gracze drzwiami i oknami do FM nie walą, więc każdy nabytek jest cenny. Co do linczowania dziś Sky''a mam więc mieszane uczucia, poczekam, czy coś napisze.

Zendemion wstawił się za Sky''em, potem za Pridem. Początkowo głosował wczoraj na Zurrisa, potem zmienił na kindziuka, po to, by "nie dać nam zepsuć zabawy dla nowicjusza". Jak już pisałam, rozumiem to zachowanie. Nie mogę znaleźć nic, wskazywałoby wprost na niego, ale niepokojące są mordy, co zauważyli już chyba wszyscy. Jestem skłonna zgodzić się z teoriami, że przynajmniej jedna mafia jest niedoświadczona i że być może była pozostawiona samej sobie. Jest też jednak możliwość, że tylko pierwszy mord był decyzją początkującego mafiozy. Bardziej doświadczony partner mógł pociągnąć ten sposób wybierania ofiary, by skierować uwagę ku nowicjuszom i osobom nieaktywnym. Postanowił więc zabić Roba, by utwierdzić nas w przekonaniu, że mafii należy szukać wśród osób nowych i niedoświadczonych. Patrząc na to z tego punktu, nie ograniczałabym się do szukania ewentualnego partnera niedoświadczonej mafii tylko wśród osób nieaktywnych. Moim zdaniem opcja mafii doświadczonej + niedoświadczonej, obu aktywnych, też jest prawdopodobna.
Trzeba jednak przyznać, że opcję dwóch doświadczonych można odrzucić.

Idąc tym tropem, byłabym skłonna przychylić się do propozycji Qrexa, by linczować kogoś z dwójki Zendemion - Sky, ze wskazaniem jednak na tego drugiego (Zendemion już dwa razy wstawiał się za innym graczem, ktoś z tak dobrym sercem nie może być zły xD).

Co do jego ewentualnego partnera ciężko mi się teraz jeszcze wypowiadać, bo po przeczytaniu 5 stron ciurkiem trochę mi się miesza, ale zainteresowało mnie to, co Fiarot napisał o Astharielu. Być może właśnie jemu przyjrzę się dziś lub jutro dokładniej.
Linczu jeszcze nie oddaję, bo dziś na pewno jeszcze się pojawię, a czekam na to, czy Sky coś napisze. Nadal żal mi go wyrzucać w taki sposób w jego debiutanckiej grze, ale jeśli się nie pojawi, będzie to znaczyło, że jemu nie zależy, więc czemu mi ma zależeć?

[qrex 0]

Jeśli zapytasz mnie czy byłby sens głosować w tamtym momencie na Zurrisa odpowiem ci że nie. Ale nie o to się rozchodzi. Po pierwsze razem z Fiarotem namawialiście się (nazwij to jak chcesz) do zmiany głosu a tego nie zrobiliście. Po drugie mówisz że miałeś minutę do końca i czekałeś na zmianę głosów? To raczej absurdalne i mało prawdopodobne, by miało do tego dojść. W momencie napisania feralnego posta przez kindziuka zostało kilkadziesiąt sekund czasu. Ogólnie nie rozumiem po co wywołaliście cały ten szum ze zmianą głosu na Zurissa w ostatniej minucie kiedy nie było większych szans na to. Jak już powinieneś nawoływać do zmiany na XSka0 TYLE ŻE NIE W OSTATNIEJ MINUCIE(kiedy zobaczyłeś to co napisał kinidzuk mogłeś co najwyżej zmienić swój głos nie nawoływać innych) Naprawdę tłumaczenie że ma się jeszcze ponad minutę jest słabe. Jeśli nie zamierzaliście nic robić niepotrzebnie zrobiliście ten szum. Jeśłi chciałeś linczować Zurrisa to powinieneś zrobić to przynajmniej 5 minut przed końcem głosowania. To samo z XSkyem. Zasłanianie się ''''minuta do końca'''' i ''''przestawiony zegar'''' nie usprawiedliwiają, ani nie tłumaczą tego zachowania. Tak się kończy odkładanie głosowania na ostatnią chwilę.

[Prido 0]

Poproszę cytat, gdzie nawołuję do zlinczowania Zurrisa. Jedynie odpowiedziałem na post Fiarota tymi słowami "Osobiście dużo chętniej zlinczowałbym Zurrisa niż Kindziuka...", co dość jednoznacznie stwierdza, że jeśli pojawiłyby się głosy na Zurrisa, w większej ilości niż na xSky, to zmieniłbym głos. Niestety kindziuk popełnił autolincz co całkowicie odebrało mi chęci do prób ratowania go.

Piszesz "Po drugie mówisz że miałeś minutę do końca i czekałeś na zmianę głosów?". Czyżby kolejna osoba nie rozumiejąca słów z moich poprzednich postów. Łaskawie przypomnę :) 5 (czytaj pięć) osób nie oddało głosu. Wybacz, ale nie przewidywałem, że aż tylu tego nie zrobi. Sądziłem, że przynajmniej w ostatnich minutach te osoby się pojawią i oddadzą na kogoś głos. Z braku lepszych kandydatur mógł to być kindziuk lub xSky. Ewentualnie Zurris, stąd moja gotowość do zmiany głosu (Do czasu, gdy kindziuk się nie zautolinczował). Liczyłem na te osoby i na ich głosy. W tamtym momencie bodajże kindziuk miał 2 lub 3 głosy, a xSky 2. Tym samym zmienienie mojego głosu na Zurrisa, podczas niejasnej deklaracji Fiarota czy w ogóle odda na niego głos byłoby skrajnie głupie.

Jeszcze jakieś pytania? Polecam lekturę poprzednich postów, raczej wszystkie odpowiedzi są tam zawarte :)

[Avalon67 0]

Dnia 05.08.2011 o 13:27, qrex napisał:

Hę? Skąd ten cytat bo nie pamiętam. Mógłbyś pokazać ?

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=58893 - mój pierwszy dzisiejszy post, ostatnia linijka dotycząca Asthariela (akapit od jego pogrubionego nicku). Nieuważnie czytasz ;P

Asthariel
Można powiedzieć, że przyganiał kocioł garnkowi xD Twoje argumenty są na tyle nieprzekonujące, że mogę Ci doradzić byś zebrał jakiś inny materiał. Co do Prida to się mylisz, bo samym głosem nie namieszał, do końca głosowania jego stanowisko było jasne, dopiero potem można mieć wątpliwości.

Winry
Taaaa, pamiętam, wkurzyłem się wtedy niemiłosiernie, byłem drugim mafiozą...

Prido
Czekałeś do końca, jak już poszła reakcja łańcuchowa głosów: Twój-Zendemiona-Kindziuka było za późno. Nie mogłeś się spodziewać akurat tego, ale mogłeś zagłosować wcześniej jeśli chciałeś, żeby padł Sky, dałbyś sygnał i mógł jeszcze kogoś namówić, pro postu popełniłeś w tym momencie błąd.

[qrex 0]

W ostatnich minutach powinieneś jak już, nawoływać do linczu na XSkyu. Nie zrobiłeś tego w żadnym miejscu(oddałeś na niego głos). Za to potem na głos zacząłeś się zastanawiać nad Zurrisem jednocześnie sky jakby odpychając na drugi tor( tak też to odebrał Asthariel, albo udaje) W ostatniej minucie nie ma szans żeby nagle wparował zaległa piątka graczy. W NAJLEPSZYM wypadku mogłeś liczy na jedną osobę. Tak że założenie że pojawią się inni jest mocno wątpliwe i naciągane już w tamtym momencie. Powinieneś skupić się na graczach obecnych i jak już na Skyu (że o liczeniu na zmianę w ostatniej chwili nie wspomnę) . O to mi się rozchodzi .

Avalon

Dnia 05.08.2011 o 15:24, Prido napisał:

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=58893 - mój pierwszy dzisiejszy post
dotycząca Asthariela (akapit od jego pogrubionego nicku). Nieuważnie czytasz ;P

Źle ciebie zrozumiałe. Zresztą dalej nie rozumiem ;P chodzi mi o ''''Milczałeś wtedy czy szalałeś w ostatnich sekundach'''' do czego konkretnie odnosi się ten fragment.

[Winry 0]

Wczoraj nie głosowało pięć osób. Dziś pojawiliśmy się tylko Avalon i ja, pozostała trójka nadal jest nieaktywna. Jeśli się nie pojawią, z dziesięciu graczy zrobi nam się siedmiu... Czy w takiej sytuacji lepiej jest linczować kogoś z tych nieobecnych, czy kogoś innego?
W najgorszym wypadku może dziś zginąć 5 niewinnych (trzech nieaktywnych, lincz i mord). Na jutro zostaną nam 2 mafie na 5 graczy. Mało ciekawie.
Z drugiej strony zabicie dziś kogoś, kto i tak odpada jest równoznaczne praktycznie z nielinczowaniem, a mafia zabija w nocy i tak. Mamy jutro jednego gracza więcej, ale pozbawiamy się dziś szansy trafienia w mafię. Zakładając oczywiście, że obie mafie nie znajdują się w tej trójce (Sky, Zurris i Alexei) :P

Może jeszcze za wcześnie na takie rozważania, bo do końca głosowania jeszcze 4,5h, ale jakoś na razie Zurrisa i Alexeia ani widu, ani słychu, a Sky pojawił się na chwilę wczoraj wieczorem i dziś znów nie daje znaku życia. Myślę jednak, że warto wcześniej pomyśleć nad tym, czy linczujemy dziś osobę nieaktywną (w tym przypadku nastroje na razie wskazują na Sky''a), czy kogoś z obecnej dziś siódemki, bo potem każdy będzie próbował przekonać każdego i znowu wyjdzie bajzel.

Zdaję sobie sprawę, że ten post może nie wnosi niewiadomo ile, ale jakoś cicho się zrobiło :P no i naprawdę lepiej nie zostawiać tego na ostatnią chwilę.

[Asthariel 0]

Z nieaktywnych, podejrzany jest póki co tylko Sky. Skoro jest szansa, że dozna dziś autolinczu, odradzałbym linczowanie go - przynajmniej dzisiaj.

Moim zdaniem, nasze głosy powinny dziś pójść na Zendemiona, Prido, Fiarota, Qrexa lub mnie, w tej mniej więcej kolejności. Co oczywiste, biorąc pod uwagę, że chcę pożyć ;-P