Nowa matura ;/

[Tyler_D 0]

Dnia 21.02.2008 o 10:23, 88Bonzo napisał:

Jestem w trakcie pisania prezentacji na język polski ale nie orientuję się w długości.
Podpowie ktoś mniej więcej na ile trzeba ją napisać?

Wiesz, to wszystko zależy od tego jaki masz temat, ile źródeł, i co chcesz powiedzieć. Masz na prezentację bodaj 15 min. z tego co pamiętam, ale raczej na pewno egzaminatorzy ją skrócą o jakieś 2-4 minut. Najlepiej to sobie zapisz i poćwicz na "sucho" i zobacz w ile się wyrobisz.

[ArkStorm 0]

Tematem mojej prezentacji są motywy średniowieczne w literaturze fantasy. Jak na razie napisałem na niecałe 4 strony A4 i przy tym chyba już pozostanę. W prezentacji uwzględniłem motywy smoków, krasnoludów, elfów, miast, uczt, magii, oręża i wiary (chrześcijaństwo a pogaństwo).

PS. już się stresuje ^.^ nie lubię przeprowadzać monologów przed obcymi.

[Tyler_D 0]

Dnia 21.02.2008 o 10:47, 88Bonzo napisał:

Tematem mojej prezentacji są motywy średniowieczne w literaturze fantasy. Jak na razie
napisałem na niecałe 4 strony A4 i przy tym chyba już pozostanę. W prezentacji uwzględniłem
motywy smoków, krasnoludów, elfów, miast, uczt, magii, oręża i wiary (chrześcijaństwo
a pogaństwo).

PS. już się stresuje ^.^ nie lubię przeprowadzać monologów przed obcymi.

Ja też nie lubię gadać do ludzi szczególnie w takich sytuacjach ;). Dam ci parę rad:
- zapamiętaj jak najwięcej najważniejszych rzeczy które chcesz przekazać
- zrób wrażenie że wiesz o czym mówisz, jak ci przyłapią że np: nie wiesz z skąd ten motyw, lub jak się nazywa główny bohater masz trochę przekichane
- co by się nie działo staraj się cały czas nawijać, byle tylko na temat
- korzystaj z konspektu
- zanim odpowiesz na pytania egzam. dobrze się zastanów żeby jakieś głupoty nie palnąć ;)

[ArkStorm 0]

Hmm dzięki za rady :D ale nie będę urywał, że teraz jeszcze bardziej zacząłem się stresować :D Co do tych pytań o bohatera czy motyw - mam nadzieję że nie będą mi przerywać i pytać wyrywczo :P Co do końcowych pytań - strasznie mnie ciekawi o co mogą zapytać :] Na dobrą sprawę nie wielu polonistów interesuję się fantastyką. Gdy podszedłem do swojej nauczycielki ta od razu mnie spławiła i powiedziała że się na "tym" nie zna... Co do tego konspektu .. nawet nie wiem jak on wygląda i jak powinienem go prawidłowo wykonać, gdyż nauczycielka nam nic nie tłumaczyła.

A czy sądzisz / sądzicie że do takiej prezentacji warto przygotować jakiś dodatek multimedialny? Jak tak to co w nim zamieścić?

[Paranoja 0]

Heh, to mi przypomina, że powinnam zacząć robić swoją prezentację na polski... Chyba ograniczę się do napisania bibliografii i jakiegoś pseudo-konspektu a resztę zrobię na żywioł. Nie mam pojęcia w jaki sposób moi poloniści mają zadawać mi pytania, skoro szansa, że którykolwiek z nich interesuje się zakresem mojej prezentacji jest niewielka.

[hammerfall87 0]

Dnia 21.02.2008 o 11:13, Paranoja napisał:

Heh, to mi przypomina, że powinnam zacząć robić swoją prezentację na polski... Chyba
ograniczę się do napisania bibliografii i jakiegoś pseudo-konspektu a resztę zrobię na
żywioł. Nie mam pojęcia w jaki sposób moi poloniści mają zadawać mi pytania, skoro szansa,
że którykolwiek z nich interesuje się zakresem mojej prezentacji jest niewielka.

Zainteresują się bo to ich obowiązek

[Paranoja 0]

Dnia 21.02.2008 o 11:22, hammerfall87 napisał:

> Heh, to mi przypomina, że powinnam zacząć robić swoją prezentację na polski... Chyba

> ograniczę się do napisania bibliografii i jakiegoś pseudo-konspektu a resztę zrobię
na
> żywioł. Nie mam pojęcia w jaki sposób moi poloniści mają zadawać mi pytania, skoro
szansa,
> że którykolwiek z nich interesuje się zakresem mojej prezentacji jest niewielka.


Zainteresują się bo to ich obowiązek

Jakoś wątpię, czy będzie im się dokładnie chciało zapoznawać z powojenną literaturą japońską i związanymi z tym niuansami. Pewnie zadadzą jakieś ogólne pytania.

[Tyler_D 0]

Dnia 21.02.2008 o 11:08, 88Bonzo napisał:

Hmm dzięki za rady :D ale nie będę urywał, że teraz jeszcze bardziej zacząłem się stresować
:D Co do tych pytań o bohatera czy motyw - mam nadzieję że nie będą mi przerywać i pytać
wyrywczo :P

Tak raczej nie robią...

>Co do końcowych pytań - strasznie mnie ciekawi o co mogą zapytać :] Na dobrą

Dnia 21.02.2008 o 11:08, 88Bonzo napisał:

sprawę nie wielu polonistów interesuję się fantastyką. Gdy podszedłem do swojej nauczycielki
ta od razu mnie spławiła i powiedziała że się na "tym" nie zna...

Wiesz, takie tematy jak twój się wyróżniają więc możesz dostać jakieś nietypowe.

>Co do tego konspektu

Dnia 21.02.2008 o 11:08, 88Bonzo napisał:

.. nawet nie wiem jak on wygląda i jak powinienem go prawidłowo wykonać, gdyż nauczycielka
nam nic nie tłumaczyła.

Konspekt = podstawa prezentacji. Lepiej się dowiedz jak to ma wyglądać i zrób to porządnie. Co prawda możesz podchodzić do matury bez tego ale według mnie jak wbijasz do sali bez konspektu to tak jakbyś się nie przywitał z egz. Wiesz to daje takie pozytywne nastawienie do ucznia na wstępie. Oni widzą że się przyłożyłeś i masz na wstępie plusa. Teoretycznie ;). Jak nauczycielka wam nie tłumaczyła to łaźcie za nią i proście żeby wam to wyjaśniła. Hmmm.... dziwne....

Dnia 21.02.2008 o 11:08, 88Bonzo napisał:

A czy sądzisz / sądzicie że do takiej prezentacji warto przygotować jakiś dodatek multimedialny?
Jak tak to co w nim zamieścić?

Jeżeli uważasz że to ci się przyda to jak najbardziej. U mnie w szkole skołowali DVD + TV a swoje materiały uczniowie prezentowali w ten sposób.

[Paranoja 0]

Dnia 21.02.2008 o 11:38, KŁEJK napisał:

Konspekt = podstawa prezentacji. Lepiej się dowiedz jak to ma wyglądać i zrób to porządnie.
Co prawda możesz podchodzić do matury bez tego ale według mnie jak wbijasz do sali bez
konspektu to tak jakbyś się nie przywitał z egz. Wiesz to daje takie pozytywne nastawienie
do ucznia na wstępie. Oni widzą że się przyłożyłeś i masz na wstępie plusa. Teoretycznie
;). Jak nauczycielka wam nie tłumaczyła to łaźcie za nią i proście żeby wam to wyjaśniła.
Hmmm.... dziwne....

Właśnie tego nie rozumiem. Tak naprawdę nikogo nie powinno obchodzić, czy masz konspekt, czy nie. Co się liczy bardziej - to co ma się na papierze, czy to co ma się w głowie? Oczywiście w tym miejscu pojawia się argument, że jak ktoś nie ma konspektu to może się wykuł tekstu na pamięć. To samo może się przytrafić jak ktoś ma konspekt, więc to niczego nie tłumaczy. A naprawdę, to widać, kiedy ktoś tępo recytuje wyuczony od a do z tekst. Wiem, że konspekt to wymóg maturalny i trzeba się do tego dostosować, czy to się komuś podoba czy nie, ale jak dla mnie jest to kolejna rzecz z serii ''szkolnych wymogów, które są z dupy, ale są więc trudno''.

[Tyler_D 0]

Dnia 21.02.2008 o 11:48, Paranoja napisał:

> Konspekt = podstawa prezentacji. Lepiej się dowiedz jak to ma wyglądać i zrób to
porządnie.
> Co prawda możesz podchodzić do matury bez tego ale według mnie jak wbijasz do sali
bez
> konspektu to tak jakbyś się nie przywitał z egz. Wiesz to daje takie pozytywne nastawienie

> do ucznia na wstępie. Oni widzą że się przyłożyłeś i masz na wstępie plusa. Teoretycznie

> ;). Jak nauczycielka wam nie tłumaczyła to łaźcie za nią i proście żeby wam to wyjaśniła.

> Hmmm.... dziwne....
>

Właśnie tego nie rozumiem. Tak naprawdę nikogo nie powinno obchodzić, czy masz konspekt,
czy nie. Co się liczy bardziej - to co ma się na papierze, czy to co ma się w głowie?
Oczywiście w tym miejscu pojawia się argument, że jak ktoś nie ma konspektu to może się
wykuł tekstu na pamięć. To samo może się przytrafić jak ktoś ma konspekt, więc to niczego
nie tłumaczy. A naprawdę, to widać, kiedy ktoś tępo recytuje wyuczony od a do z tekst.
Wiem, że konspekt to wymóg maturalny i trzeba się do tego dostosować, czy to się komuś
podoba czy nie, ale jak dla mnie jest to kolejna rzecz z serii ''szkolnych wymogów, które
są z dupy, ale są więc trudno''.

Wiem i rozumiem co masz na myśli. Z konspektem jest co niemiara żmudnej roboty ale chyba lepiej trochę czasu na to poświęcić i potem mieć luz. Co prawda jest to wymóg ale popatrz na to z drugiej strony. Konspekt jest także pomocą dla ciebie. Nie wiesz przecież czy i kiedy się zestresujesz i zapomnisz co masz powiedzieć. A wtedy co... zaczniesz się rozglądać po ścianach, dukać... Wtedy pomoże konspekt. Uwierz mi na słowo.

[Paranoja 0]

Dnia 21.02.2008 o 11:53, KŁEJK napisał:

Wiem i rozumiem co masz na myśli. Z konspektem jest co niemiara żmudnej roboty ale chyba
lepiej trochę czasu na to poświęcić i potem mieć luz. Co prawda jest to wymóg ale popatrz
na to z drugiej strony. Konspekt jest także pomocą dla ciebie. Nie wiesz przecież czy
i kiedy się zestresujesz i zapomnisz co masz powiedzieć. A wtedy co... zaczniesz się
rozglądać po ścianach, dukać... Wtedy pomoże konspekt. Uwierz mi na słowo.

Cholera, skasowało mi posta jak już go napisałam, więc teraz napiszę w skrócie :-/

Ja po prostu nie mogę mieć żadnego konspektu/planu, bo czuję, że to mnie ogranicza i zamyka w pewnych ramach. Pomysł na to jak zacznę i co będę mówić, mam na ogół na minutę przed prezentacją. I naprawdę, robiłam już multum prezentacji na najdziwniejsze tematy (głównie na polskim), zawsze na żywioł, na ogół grubo ponad 15 minut, i zawsze spotykałam się z opiniami, że nie wiało nudą i było ciekawie. Jak mam wiedzę w głowie, to i bez planu będę wiedzieć co mówić. Stąd moje wątpliwości dotyczące konspektów. Ale mogę rozpatrywać to w kategorii pomocy przy pilnowaniu czasu, a wiadomo, że z tym są na ogół największe problemy.

[Tyler_D 0]

Dnia 21.02.2008 o 12:05, Paranoja napisał:

Cholera, skasowało mi posta jak już go napisałam, więc teraz napiszę w skrócie :-/

Ja po prostu nie mogę mieć żadnego konspektu/planu, bo czuję, że to mnie ogranicza i
zamyka w pewnych ramach. Pomysł na to jak zacznę i co będę mówić, mam na ogół na minutę
przed prezentacją. I naprawdę, robiłam już multum prezentacji na najdziwniejsze tematy
(głównie na polskim), zawsze na żywioł, na ogół grubo ponad 15 minut, i zawsze spotykałam
się z opiniami, że nie wiało nudą i było ciekawie. Jak mam wiedzę w głowie, to i bez
planu będę wiedzieć co mówić. Stąd moje wątpliwości dotyczące konspektów. Ale mogę rozpatrywać
to w kategorii pomocy przy pilnowaniu czasu, a wiadomo, że z tym są na ogół największe
problemy.

Twój wybór - mam nadzieję że pójdzie Ci bardzo dobrze :). Co do czasu na egz. mnie najbardziej irytowało że ja tu się produkuję przy komisji a kobitka co chwilę zerka na wiszący na ścianie zegar ;P. Trochę mnie to irytowało ale zdać zdałem z nie najgorszym wynikiem.

[Mroczny78 0]

mam pytanko...otóż matura jeszcze daleko jak dla mnie ale jestem ciekaw czy jest część ustna z matury z historii na poziomie rozszerzonym??za odp z góry dzięki!!!

[Q-Jot 0]

Dnia 22.02.2008 o 11:06, Mroczny78 napisał:

mam pytanko...otóż matura jeszcze daleko jak dla mnie ale jestem ciekaw czy jest część
ustna z matury z historii na poziomie rozszerzonym??za odp z góry dzięki!!!

nie ma

[Dark_Templar 0]

Pomysł powzięty z innego forum - zrobilibyśmy listę osób zdających w tym roku maturę wraz ze zdawanymi przedmiotami. Myślę, że ułatwiłoby i rozwinęło to dyskusję. Można by się "powymieniać" refleksjami ew. obgadać sobie jakieś zagadnienia.

No to zaczynam:
Dark Templar - j. pol - PP; j. ang - PR; mat - PR; his - PR; WOS - PR; j. franc - PP

I od razu prośba do osób zdających WOS i historię o polecenie zbioru testów/arkuszy do ww. przedmiotów. Przerobiłem już Operon i poprzednie matury, a zależy mi także na potrenowaniu pisania wypracowań (za zbiór tematów byłbym także wdzięczny).

[Paranoja 0]

Muszę się zacząć oswajać z myślą o maturze, więc może na początek napiszę co zdaję:
j. polskim, j. angielski, wos i historia - wszystkie na poziomie rozszerzonym.

Historia i wos to już mi jest obojętna, bo na nic mi się nie przyda i teraz się obudziłam, że nie wiem czemu to tak naprawdę zdaję, więc liczę na polski i angielski - a to powinno pójść łatwo i przyjemnie.

[Tyler_D 0]

Dnia 23.02.2008 o 22:47, Paranoja napisał:

Historia i wos to już mi jest obojętna, bo na nic mi się nie przyda i teraz się obudziłam,
że nie wiem czemu to tak naprawdę zdaję, więc liczę na polski i angielski - a to powinno
pójść łatwo i przyjemnie.

Zdajesz historię? No to szacunek. Ja lubie histe ale na mature bym się z niej nie zdecydował. Zbyt wiele materiału jak dla mnie :(. Co do WOSu to słyszałem wiele opinii że rozszerzony jest prostszy od podstawowego... Może dlatego że w rozsz. jest (ponoć) więcej zadań opisowych lub zadań w których trzeba napisać jakieś pismo itp.

[Paranoja 0]

Dnia 23.02.2008 o 22:52, KŁEJK napisał:

> Historia i wos to już mi jest obojętna, bo na nic mi się nie przyda i teraz się
obudziłam,
> że nie wiem czemu to tak naprawdę zdaję, więc liczę na polski i angielski - a to
powinno
> pójść łatwo i przyjemnie.

Zdajesz historię? No to szacunek. Ja lubie histe ale na mature bym się z niej nie zdecydował.
Zbyt wiele materiału jak dla mnie :(. Co do WOSu to słyszałem wiele opinii że rozszerzony
jest prostszy od podstawowego... Może dlatego że w rozsz. jest (ponoć) więcej zadań opisowych
lub zadań w których trzeba napisać jakieś pismo itp.

Heh, w sumie to zdaję te dwa przedmioty tylko dla tego, że nie zdaję nic innego a muszę mieć 4 przedmioty maturalne. Historia i wos zwyczajnie mnie nudzą i nie interesują nawet w najmniejszym stopniu, dlatego też nie liczę z tej strony na jakieś szczególnie wyniki. Ciągle tylko mam te arkusze próbne i i tak nigdy nie można trafić w klucz, więc chyba nie warto sobie tym głowy zawracać.

[DominoRAY 0]

Ja tam biorę się za polski, angielski i geografię. Temat z polskiego mam "Piękno i uroda życia w literaturze- zinterpretuj temat odwołując się do konkretnych przykładów" Wszyscy czytają 4 książki , a ja przerobiłem sobie 7 wierszy:P To znaczy na razie mam 4 ale zdążę zrobić. Mój kolega ma coś w stylu " komiksy i książki -porównaj je" Ciekawy jego temat.

[Wilkv 0]

Dnia 23.02.2008 o 20:16, Dark Templar napisał:

Dark Templar - j. pol - PP; j. ang - PR; mat - PR; his - PR; WOS - PR; j. franc - PP

Hmm... 6 przedmiotów? A nie ma przypadkiem ograniczenia ich liczby do 5-ciu? Czy ja coś przegapiłem przy wypełnianiu deklaracji?