Zaloguj się, aby obserwować  
DazZy

Śródziemie (Władca Pierścieni) - Forumowa gra RPG

1129 postów w tym temacie

Wieczorem znaleźli sie po drugiej stronie górskiego kolosa. Rozbili obóz na małej polance. Rogoz poszedł nazbierać świeżych owoców razem z Blade. Szli długo przez las. W pewnym momencie usłyszeli głosy. Mroczne głosy... Podeszli bliżej i za zasłoną drzew zobaczyli go: Khamul siedział przy ognisku, w którym paliły się truchła kilku orków. Reszta oddziału rozbiła obóz kilkanaście jardów dalej. Rogoz spojrzał na Blade i pomyśleli o tym samym. Odwrócili się i biegiem polecieli do obozu.

-Khamul... Czrnoksiężnik... -wydyszał Rogoz- staję stąd... musimy uciekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Inthar zostawił decyzję reszcie .
Jeśli zdecyduja że będą walczyć będzie wałczył z nimi .
Ale prawdę mówiąc nie spodziewał się takiego obrotu sprawy .
Czarnoksiężnik był zbyt niebezpiecznym przeciwnikiem aby mogli mu sprostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Nie musicie iść ze mną - powiedział powoli Sulnar - To maja zemsta.

Wstał. Ściągnął włócznię z pleców i przyjrzał się runom na jej powierzchni.

- Nie zwróciłem wcześniej uwagi na to, ale na mojej włóczni są jakieś runy. Wydaje mi się, że to stare pismo Numenoru. Tu pisze, że grot tej włóczni wykuto na wojnę z Czarnoksiężnikiem. Trolle musiały ograbić jakiś zapomniany kurhan. Tak, czy inaczej zamierzam przeszkodzić mojemu wrogowi w jego działaniach, nieważne co zamierza. Lepiej będzie jak pójdziecie w swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Na pewno tego chcecie? Jesteście jeszcze młodzi. Ja sam jestem od was wiele lat starszy. No... Może jestem wiele lat starszy od ludzi. Decydujcie, czy idziecie ze mną, czy nie. Jeśli pójdziecie, to uważajcie. Czarnaksiężnik jest przerażający. Nie zdziwię się jeśli na jego widok uciekniecie. Poza tym włada on swoim straszliwym morgensternem i Ostrzem Morgula. O tak nie muszę wam chyba mówić co to za ostrze. Decydujcie się. Rogoz już zadecydował. - tu zwrócił się do Rogoza - Zastanawia mnie tylko co On robi w tych stronach. Nie podoba mi się to. Jesteśmy blisko Lothlorien, a moc Pani Galadrieli powinna go powstrzymać przed wejściem do lasu. Jest jeszcze coś - po drugiej stronie Anduiny jest miejsce zwane Dol Guldur. Może szykuje się inwazja na kraje północy? Na Samotną Górę, Lorien, Mroczną Puszczę, a nawet na Rivendell? Któż to wie? Tak, czy inaczej idę go powstrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Jestem z tobą Sulnarze, mój przyjacielu. Pójdę tam może moja magia się na coś przyda?- tu podrzucił w rękach swoją różdzkę- I tak wiem, że nie mam się co z NIM mieżyć, ale spróbuje trochę go ogłupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Ja tez pozostane wam lojalna, a jak! Poza tym to zawsze nowe doswiadczenia i w ogole.. - dziewczyna nie wydawala sie byc zdenerwowana, ejdnak w glebi duszy troche sie bala. Nigdy nie stala przeciwko takiemu przeciwnikowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

// Czy mógłbym przyłączyć się do gry? Byłbym zobowiązany :) Karta:
Imię: Luke
Rasa: Elf
Opis: Wysoki elf mający czarne włosy sięgające do ramion. Ubrany w lekką tunikę, która nie ogranicza ruchów. U boku krótki kord. Około 185cm wzrostu. W jego oczach widać, że wiele już przeżył. Jako, że nosi u boku tylko krótki miecz można poznać bez trudu, że jest mu bliższa magia niźli walka w zwarciu. //

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, Olgo, proszę Cię, napisz post, bo ja teraz nie mam czasu. Będziecie drużyną elfów, która się zgubiła i się dop nas przyłączy:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Madras już trochę się niecierpliwił. Przypominał wszystkie zaklęcia obronne, ogłuszające itp. W głębi sertca uważał, że jest ich zbyyt mało, żeby móc wygrać z tak wielką bandą orków i NIM...
- Przydałby się nam jeszcze przynajmniej jeden czarodziej ja sam nie miałbym szans w starciu z czarnoksiężnikiem!


[ Hej gościu wyluzujm jak będzie pora to Cię wprowadzą!!! Czy ty chciałeś być czarodziejem??? Jeśli tak to jak już cię wprowadzą to pisz raczej z takim dostojeństwem... Czrodziej nie może tak mówić cośtam coś ble ble ble. A i mam jeszcze jedną prośbę jak już będziesz grał to pisz trochę obszerniejsze posty niż teraz] Sorry za spam ale musiałem to powiedzieć, ale wcześniej zawarłem fragment więc to się chyba równoważy... ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Walczę z wami -powiedział Inthar , gdy reszta drużyny podjęła już decyzję - obojętnie co by się miało dziać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cała drużyna zdecydowała się na walkę z Czarnoksiężnikiem. Zeszli z koni i zaczęli iść w stronę lasu. Szli i szli, ważąc każdy ruch. W końcu zrobili krótki postój, po czym zaczęli iść dalej. rogoz szedł na przedzie. Nagle przed nosem przemknęła mu strzała. Padł na ziemię, a za nim towarzysze. Po chwili z krzaków wyłoniło się trzech elfów.

-Kim jesteście i czego chcecie? -zapytał pierwszy z nich.

-Idziemy rozprawić się z Czarnoksiężnikiem, khamulem i każdym, kto stanie nam na drodze! -Krzyknął Silk.

-Więc połączy nas wspólna walka. Nazywam się....


[Przywitajcie się ze sobą. Potem się z im rozprawimy. ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować