Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

M1k3 · Maj 10, 2010

Electric wizard jest dosyć minimalistyczny, nie wiem, czy to dobry pomysł na zaczynanie zapoznawania się z doomem akurat od niego. Chociaż mi od razu się spodobał ;)

czytając tę listę przypomniałem sobie o paru kapelach, które miałem bliżej sprawdzić.

Kardithron · Maj 11, 2010

http://www.youtube.com/watch?v=MEksB8rRHYs
Mogę śmiało przyznać, że jest to najlepszy utwór viking metalowy, jaki dotąd słyszałem. Wieland to jest jednak niesamowity facet. Czekam na jego kolejny solowy album niemalże równie niecierpliwie, co na nowy krążek Bloodbath.

Nephren-Ka · Maj 11, 2010

Dnia 10.05.2010 o 20:51, Kardithron napisał:

Warto też zaznaczyć, że jakość gry nie zawsze idzie w parze z wirtuozerią. Dla mnie liczy
się przede to, by perkusja dobrze spełniała w utworze swoją rolę.

Jedno nie wyklucza drugiego.:>

Dnia 10.05.2010 o 20:51, Kardithron napisał:

Jednym z moich ulubionych bębniarzy jest Axenrot, przynajmniej ponadprzeciętny perkusista.
Zresztą dobrze go znasz. ;> Co gość potrafi doskonale słychać w tych mistrzowskich,
wykopujących oczy z orbit kompozycjach:

Axe jest dobry(inaczej nie grałby w Opeth), ale jednak wolałem Martina Lopeza. IMHO to był znacznie lepszy muzyk, najlepsze płyty właśnie z nim zostały stworzone. Zobaczymy jednak co Axe pokaże w przyszłości.

Dnia 10.05.2010 o 20:51, Kardithron napisał:

Zastanawiałbym się tutaj, czy oni, czy może jednak ci od brutal death. Wyobraźnia i zdolności
improwizacyjne - owszem, porównaj jednak też siłę i tężyznę ramion - jaka jest potrzebna
przeciętnemu perkusiście z jednego, a jaka temu z drugiego gatunku.

Zbliżone sprawy, chociaż bębniarze pewnie są mocniejsi fizycznie(jak piszesz). Z tym, że jazzowy perkusista ma zwykle(nie zawsze, ale jednak) znacznie więcej do ogarnięcia podczas gry. W Death na ostatnich płycie partie perkusji łączyły te dwie sprawy(stąd m.in. śmiechy z death-jazz-matal). Richard Christy na Live in L.A. zwijał się jak szalony, żeby to zagrać i udało mu się świetnie

Dnia 10.05.2010 o 20:51, Kardithron napisał:

Najzabawniejsze, że Legions Of The Dead podchodzi już niemal pod brutal death. ;>

Przesadziłeś.:P Pod death metal oczywiście - dlatego płyta ma w secondary genre wpisany death metal. BTW - lepiej nie słuchaj wczesnych płyt Testament, bo możesz się rozczarować nieco(wtedy only thrash:>).

Dnia 10.05.2010 o 20:51, Kardithron napisał:

Aj, tyle pindolisz o tym Exodusie, że aż musiałem sobie odtworzyć. :> Nie mój typ wokalu, niestety. Choć > gitary i brzmienie nie najgorsze. Cover art również fajny. Krążek sprawia wrażenie dość udanego.

Pozwolę sobie powiedzieć, że lepiej posłuchać starszego materiału, nowe płyty mają fajne momenty, ale czasami też lekko przynudzają. A wokal tez był lepszy, zwłaszcza kiedy odpowiedzialny był za to Steve "Zetro" Souza(notabene pierwszy wokalista Testament:P).

Już myślałem, że nikt nie poleci koledze My Dying Bride, na szczęście przyszedł Miklak i wyrównał.:>

Dnia 10.05.2010 o 20:51, Kardithron napisał:

Mogę śmiało przyznać, że jest to najlepszy utwór viking metalowy, jaki dotąd słyszałem.

"Heathen Foray" z genialnego "Heralding the Fireblade" - imho lepiej się nie da.:>
http://www.youtube.com/watch?v=2UFtDA9T9gw /a klip też nieźle zmontowany/

Miklak · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 13:30, Kardithron napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=MEksB8rRHYs
Mogę śmiało przyznać, że jest to najlepszy utwór viking metalowy, jaki dotąd słyszałem.

Szczerze mówiąc, nie słyszę tu viking metalu. W kwestii viking metalu zawsze wychodzę z założenia, że nie rozumiem tekstu - zawsze oceniam przynależność do gatunków, bazując na muzycznych aspektach utworu. Niektórzy się upierają, że viking metal to nie jest prawdziwy gatunek muzyki, ale to bzdura. Viking metal można usłyszeć w ala folkowych riffach, epickich klawiszach, charakterystycznych wokalach/chórkach i częstych (choć nieobowiązkowych) elementach nordyckiego folkloru w muzyce. Ten utwór tego nie ma - to po prostu black metal, a jeśli są jakieś wpływy viking metalu, to bardzo nikłe.

Kardithron · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 14:50, Nephren-Ka napisał:

Zobaczymy
jednak co Axe pokaże w przyszłości.

Czekam. Jak pisałem wyżej, gorąco liczę na kolejny świetny album Bloodbath z jego udziałem.

Dnia 11.05.2010 o 14:50, Nephren-Ka napisał:

Przesadziłeś.:P

Może trochę. Ale kawałek idzie w dobrym kierunku. ;>

Dnia 11.05.2010 o 14:50, Nephren-Ka napisał:

Już myślałem, że nikt nie poleci koledze My Dying Bride, na szczęście przyszedł Miklak
i wyrównał.:>

Ja jakoś za nimi specjalnie nie przepadam. :P Zdecydowanie brakuje mi w ich utworach melancholii, a na to przecież tak bardzo zwracam uwagę w doom.

Dnia 11.05.2010 o 14:50, Nephren-Ka napisał:

> Mogę śmiało przyznać, że jest to najlepszy utwór viking metalowy, jaki dotąd słyszałem.
"Heathen Foray" z genialnego "Heralding the Fireblade" - imho lepiej się nie da.:>
http://www.youtube.com/watch?v=2UFtDA9T9gw /a klip też nieźle zmontowany/

Bardzo fajnie, jednak IMFO wyższy poziom trzyma właśnie Fenrirs Brut. Nie ma tam co prawda folkowych akcentów i chórków, ale są inne aspekty - power perkusyjny i łatwo wyczuwalny dramatyzm wojenny. Nie wspomnę o mistrzowskim wokaliście i nastrojowym (choć krótkim) wstępie.

Kardithron · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 15:01, Miklak napisał:

Niektórzy się upierają, że viking metal to nie jest prawdziwy
gatunek muzyki,

Tak, jak widać w Twojej konwersacji w temacie o folku. :P

Dnia 11.05.2010 o 15:01, Miklak napisał:

ale to bzdura. Viking metal można usłyszeć w ala folkowych riffach, epickich
klawiszach, charakterystycznych wokalach/chórkach i częstych (choć nieobowiązkowych)
elementach nordyckiego folkloru w muzyce. Ten utwór tego nie ma

Zauważ, że chórki, klawisze i owe elementy folklorystyczne nie są regułą, można się z nimi jedynie często spotkać. W tym miejscu mogę od razu podać link do innego świetnego utworu Wielanda:
http://www.youtube.com/watch?v=14laEPVwzYI
To właśnie on przez długi czas siedział u mnie na pierwszym miejscu.

Dnia 11.05.2010 o 15:01, Miklak napisał:

to po prostu black
metal, a jeśli są jakieś wpływy viking metalu, to bardzo nikłe.

Polemizowałbym ostro. Wpływy viking metalu bardzo dobrze słychać w riffach. Nie wspomnę już o wokalu. Black metal to zupełnie inne melodie, swoją drogą jest to gatunek, za którym zbyt nie przepadam. ;>
Pierwsze lepsze przykłady do porównania:
http://www.youtube.com/watch?v=ReqhO232HU8
http://www.youtube.com/watch?v=yC3mZwRRvps
http://www.youtube.com/watch?v=KR_rEWMgf3c
http://www.youtube.com/watch?v=-ZXF6UJNH9A
Przecież różnice są ewidentne.

Nephren-Ka · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 15:35, Kardithron napisał:

Ja jakoś za nimi specjalnie nie przepadam. :P Zdecydowanie brakuje mi w ich utworach
melancholii, a na to przecież tak bardzo zwracam uwagę w doom.

Gdyby ktoś mnie zapytał o melancholię w muzyce, podałbym bez wahania płyty takie jak:
The Angel and the Dark River - http://www.youtube.com/watch?v=pf1xURG0V90
2001 - The Dreadful Hours - http://www.youtube.com/watch?v=1yx7BeIMLYE
:>

Dnia 11.05.2010 o 15:35, Kardithron napisał:

Bardzo fajnie, jednak IMFO wyższy poziom trzyma właśnie Fenrirs Brut. Nie ma tam co prawda
folkowych akcentów i chórków, ale są inne aspekty - power perkusyjny i łatwo wyczuwalny
dramatyzm wojenny. Nie wspomnę o mistrzowskim wokaliście i nastrojowym (choć krótkim)
wstępie.

Heathen Foray nie reprezentuje całego albumu, bo już drugi kawałem z niego wygląda dość odmiennie:
"Of Forests Unknown" - http://www.youtube.com/watch?v=cheIZ5MxuQ0 :>

Kardithron · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 15:55, Nephren-Ka napisał:

Gdyby ktoś mnie zapytał o melancholię w muzyce, podałbym bez wahania płyty takie jak:
The Angel and the Dark River - http://www.youtube.com/watch?v=pf1xURG0V90
2001 - The Dreadful Hours - http://www.youtube.com/watch?v=1yx7BeIMLYE
:>

Mogę to tylko przesłuchać orientacyjnie, bo nie jestem zbytnio nastrojony. Puste. Niewiele więcej melancholii, jeżeli w ogóle choć troszkę więcej. Utwór jest nudny, wręcz trochę monotonny. The Dreadful Hour już lepsze.
Pamiętam, że jakiś czas temu Miklak dał linka do jednego z ich utworów. Ów kawałek IMFO trzymał niezły poziom - wywarł na mnie dosyć pozytywne wrażenie po pierwszym przesłuchaniu.
Chyba znalazłem - http://www.youtube.com/watch?v=YPa5hwU-43Y
Jeden z najsmutniejszych kawałków MDB jaki pamiętam, to http://www.youtube.com/watch?v=wCdoXtp7qsI. Jest naprawdę dobry, przynajmniej w kontekście wszystkiego, co zdążyłem od nich przesłuchać.

A jednak moim "dumowym miszczem" jest zdecydowanie Ea, oczywiście obok innych projektów. W każdym kilobajcie plików tych utworów czuję to, o co mi w doom metalu naprawdę chodzi.
http://www.youtube.com/watch?v=PDBuhCCjaAY

Dnia 11.05.2010 o 15:55, Nephren-Ka napisał:

Heathen Foray nie reprezentuje całego albumu, bo już drugi kawałem z niego wygląda dość
odmiennie:
"Of Forests Unknown" - http://www.youtube.com/watch?v=cheIZ5MxuQ0 :>

To żeś mnie zaskoczył. W kontekście viking metalu ten kawałek wygląda już nieźle.
Zaskoczyłeś mnie też czymś innym - nie miałem pojęcia, że siedzisz trochę w takich klimatach. ;> Black/folk/viking nigdy mi się z Tobą nie kojarzyło.

Nephren-Ka · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 16:34, Kardithron napisał:

A jednak moim "dumowym miszczem" jest zdecydowanie Ea, oczywiście obok innych projektów.
W każdym kilobajcie plików tych utworów czuję to, o co mi w doom metalu naprawdę chodzi.
http://www.youtube.com/watch?v=PDBuhCCjaAY

Ale to jest death doom(ew. funeral doom, jak kto woli:>). Mam możliwość posłuchać sobie(co prawda nie u siebie, ale zawsze) nowej płyty Ea i niedługo to zrobię. Mam też kilku faworytów w tej kategorii, jak diSEMBOWELMENT(zwłaszcza), Evoken czy Esoteric(bardzo nieznany niby, a żadnego słabego punktu w karierze).

Dnia 11.05.2010 o 16:34, Kardithron napisał:

To żeś mnie zaskoczył. W kontekście viking metalu ten kawałek wygląda już nieźle.

Ogólnie cały album Heralding the Fireblade wygląda nieźle. Gdybym miał skrótowo określić, to są właśnie na przemian kawałki w stylach jakich podałem - raz bardziej folk, raz bardziej black. W 2005 roku to powstało, pora by na następcę...:>

Dnia 11.05.2010 o 16:34, Kardithron napisał:

Zaskoczyłeś mnie też czymś innym - nie miałem pojęcia, że siedzisz trochę w takich klimatach.
;> Black/folk/viking nigdy mi się z Tobą nie kojarzyło.

Jak dobra muzyka(byleby miała coś wspólnego z metalem/rockiem/jazzem, innych gatunków słucham raczej rzadziej), to na mnie możesz się tam natknąć...:> A co do klimatów blackowych, to zaraz(jak się prześle do końca) zaprezentuję coś ciekawego.

Kardithron · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 16:49, Nephren-Ka napisał:

Ale to jest death doom(ew. funeral doom, jak kto woli:>).

Zdecydowanie funeral doom. :P Death doom to inna bajka.

Dnia 11.05.2010 o 16:49, Nephren-Ka napisał:

Mam możliwość posłuchać
sobie(co prawda nie u siebie, ale zawsze) nowej płyty Ea i niedługo to zrobię.

Polecam - świetny album. Sam najczęściej słucham tego typu muzyki przy popołudniowej drzemce. Naciśnięcie przycisku Odtwarzaj to niemal ceremonia. ;>
Skoro już przy Ea jesteśmy, to jakiś czas temu załatwiłem sobie tak wychwalany przez wielu debiut projektu i zamierzam wkrótce na własnych uszach przekonać się co oferuje krążek.

Dnia 11.05.2010 o 16:49, Nephren-Ka napisał:

Mam też
kilku faworytów w tej kategorii, jak diSEMBOWELMENT(zwłaszcza), Evoken czy Esoteric(bardzo
nieznany niby, a żadnego słabego punktu w karierze).

Evoken znam, Esoteric słyszałem, choć jakoś nie zapadł mi w pamięci. Może za jakiś czas spróbuję jeszcze się do nich lepiej przekonać.
"Karierze" zabawnie zabrzmiało. ;>

Dnia 11.05.2010 o 16:49, Nephren-Ka napisał:

Jak dobra muzyka(byleby miała coś wspólnego z metalem/rockiem/jazzem, innych gatunków
słucham raczej rzadziej), to na mnie możesz się tam natknąć...:> A co do klimatów
blackowych, to zaraz(jak się prześle do końca) zaprezentuję coś ciekawego.

Czysty black to raczej nie była dotąd moja działka - siedziałem głównie w depressive (teoretycznie to chyba ekstremalna odmiana), viking i gatunkach zahaczających o black. Ostatnio jednak zainteresował mnie debiut Ulvera, "klasyk nad klasykami", jak to niektórzy powiadają.
http://www.youtube.com/watch?v=v2Qrz1dH6jc

Nephren-Ka · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 17:14, Kardithron napisał:

Evoken znam, Esoteric słyszałem, choć jakoś nie zapadł mi w pamięci. Może za jakiś czas
spróbuję jeszcze się do nich lepiej przekonać.

A o biednych Australijczykach nic nie wspomniałeś, buuuu...:P Mają fajne przerywniki do kawałków:
Nightside of Eden - http://www.youtube.com/watch?v=BusEGdi6hAM
Mourning September - http://www.youtube.com/watch?v=YT7GVMGhyOg
Outro - http://www.youtube.com/watch?v=Ne1zumoEyNI
I sporo takich momentów jak tu(warto posłuchać dla fajnego efektu po ósmej minucie):
Cerulean Transience of All My Imagined Shores - http://www.youtube.com/watch?v=zzMZkomIpS8
Szkoda, że tylko jedna płyta powstała - w innych zespołach gitara nie brzmi nigdy w taki sposób.:(

Dnia 11.05.2010 o 17:14, Kardithron napisał:

Czysty black to raczej nie była dotąd moja działka - siedziałem głównie w depressive
(teoretycznie to chyba ekstremalna odmiana), viking i gatunkach zahaczających o black.
Ostatnio jednak zainteresował mnie debiut Ulvera, "klasyk nad klasykami", jak to niektórzy
powiadają.

Ulver mam na wishlist i w końcu się zabiorę kiedyś. Póki co słucham na YT, jesli ktoś podaje i niemal wszystko mi się tam podoba.:-)

A teraz prejdziemy do mojej zwyczajowej akcji, czyli wyciagania polskiej dobrej muzyki...:>
Kataxu - Hunger of Elements Cóż to takiego jest? Ano jeden koleś z Warszawy z gościnnym udziałem różnych znajomków gra sobie black metal o różnych odcieniach. Posłużę się opisem wyszperanym w sieci:
/miał być Tenebris, ale spadł w kolejce na drugie miejsce/

Kataxu - warszawski NS black metalowy band, działa od 1994 r. , przez skład przewinął się m.in. perkusista Mittloff - Hate, Riverside i Thunderbolt. Inni muzycy znani są z Sunwheel,Legacy of Blood i Saltus, tak że nie mamy do czynienia z nowicjuszami, co zresztą słychać. Nagrali dwie pełne, bardzo udane płyty (oprócz tego polecam spilt z Thunderbolt). Muzyka Kataxu to atmosferyczny black wsparty bombastycznym klawiszami i szybką ścianą gitar. Na albumie Roots Thunder - największą siłę stanowią gitary, ale już na Hunger of Elements szybkie kawałki przeplatane są instrumentalnymi majestatycznym kompozycjami, które dopełniają monumentalny nastrój płyty. Uważam ich za bardzo oryginalny zespół, który bez problemu konkuruje z zagranicznymi przedstawicielami gatunku, a większość z nich może Polakom nosić instrumenty. Inna sprawa to przemyślane teksty, inne od wszystkich które piszą grafomani z większości kapel. Jeżeli nie zraża was ideologia, to polecam wszystkim, którzy chcą posłuchać ambitnej i nieszablonowej muzyki polskiego zespołu. Mój ulubiony album to Hunger of Elements - arcydzieło nienawistnej , mrocznej i zróżnicowanej muzyki . Genialna płyta.

Może nie genialna, ale dobra na pewno. Zresztą zapraszam do testów wszystkich, którym takie granie nie obce - Miklak, EmperorKaligula, Niflheim, deusER4(i wszyscy, których pominąłem:>) - wystąp! :-)

01. In My Dungeon!
pt.1 - http://www.youtube.com/watch?v=qeZtjIQze-o
pt.2 - http://www.youtube.com/watch?v=HXOTNA5Rvt8
02. In Arms of the Astral World - http://www.youtube.com/watch?v=XUOwBlISuP0
03. Below the Tree of Life - http://www.youtube.com/watch?v=ZV0SNjlAOR8
04. Nightsky - http://www.youtube.com/watch?v=70yymXAGXlw
05. The Manifesto of the Unity - http://www.youtube.com/watch?v=wtyPWyF-D0M
06. The Breath of Atlantis - http://www.youtube.com/watch?v=wWaYMois1dQ
Playlist - http://www.youtube.com/view_play_list?p=46EEF47B81943F14

Miłego słuchania.:>

Ksar666 · Maj 11, 2010

Dnia 10.05.2010 o 19:24, Witcher1990 napisał:

No niezły, niezły ten kawałek. Ja jestem zdania, że perkusja daje podstawy do grania
dobrej muzyki bo bez solidnego kopa nawet świetny riff nic nie znaczy.

Nie zgadzam, np. w balladach perkusja zazwyczaj niczym specjalnym sie nie wyszczegolnia a mimo wszystko wiekszosci sie podobaja. Zreszta najbardziej bebny sa rowzwiniete w black metalu, sluchasz? Mysle, ze nie. ; P

Miklak · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 15:50, Kardithron napisał:

Zauważ, że chórki, klawisze i owe elementy folklorystyczne nie są regułą, można się z
nimi jedynie często spotkać.

Blasty, tremolo i skrzeczący wokal są w black metalu. Można grać black bez tych elementów, ale czysty black je zawiera. Z drugiej strony, brak tych wszystkich elementów wyklucza black metal. Tak samo z viking metalem: czysty viking metal zawiera klawisze, charakterystyczny wokal i riffy. Nie ma viking metalu bez przynajmniej zalążków tych elementów. Generalnie gatunki to takie wyidealizowane wzorce, które rzadko bywają "czyste". 100% viking metal (ze fragmentem 100% black metalowym): http://www.youtube.com/watch?v=pcBr7tUsdAg

Dnia 11.05.2010 o 15:50, Kardithron napisał:

W tym miejscu mogę od razu podać link do innego świetnego utworu Wielanda:
http://www.youtube.com/watch?v=14laEPVwzYI

No, i to jest viking metal. Nie to co tamten :P

Dnia 11.05.2010 o 15:50, Kardithron napisał:

Polemizowałbym ostro. Wpływy viking metalu bardzo dobrze słychać w riffach.

Riffy tak trochę ala Windir, ale Windir akurat też nie jest kapelą viking metalową. Grają jedynie meloblack z wpływami viking metalu.

Dnia 11.05.2010 o 15:50, Kardithron napisał:

Nie wspomnę już o wokalu.

Dobrze, że nie wspominasz, bo nie ma nic wspólnego z viking metalem. Taki wokal to akurat stuprocentowy element black metalu

Dnia 11.05.2010 o 15:50, Kardithron napisał:

Black metal to zupełnie inne melodie, swoją drogą jest to gatunek, za którym
zbyt nie przepadam. ;>

Black metal to gatunek ogromnie zróżnicowany...

Dnia 11.05.2010 o 15:50, Kardithron napisał:

Pierwsze lepsze przykłady do porównania:
http://www.youtube.com/watch?v=ReqhO232HU8

Powiem szczerze, że to kiepski przykład. Już mówię dlaczego: pochodzi z czasów, kiedy black metal nie był jeszcze ukształtowany. To po prostu taki black/death/thrash - Mayhem był ogromnie ważny, ale naprawdę mało która kapela black metalowa, szczególnie dzisiaj, brzmi podobnie.

Dnia 11.05.2010 o 15:50, Kardithron napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=yC3mZwRRvps

Typowa nawalanka - jeden ze stylów black metalu. :)

Dnia 11.05.2010 o 15:50, Kardithron napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=KR_rEWMgf3c

Atmospheric BM. Porównaj z poprzednim utworem (Dark Funeral): różnica ogromna - większa nawet niż w porównaniu z Nebelhorn.

Dnia 11.05.2010 o 15:50, Kardithron napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=-ZXF6UJNH9A
Przecież różnice są ewidentne.

Miklak · Maj 11, 2010

Demilich - Nespithe

Niby klasyk death metalu, ale z bólem przyznaję, że to jedno z największych gówien jakich ostatnio słuchałem. Kwintesencja tego, co w death metalu jest do dupy :| http://www.youtube.com/watch?v=XxizB02d0gE

Pozostając w klimatach fińskiego death metalu, Barren Earth jest przednie!

Nephren-Ka · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 19:01, Miklak napisał:

Pozostając w klimatach fińskiego death metalu, Barren Earth jest przednie!

Gdzieś to już czytałem...:P :-)
Kataxu? :>

Miklak · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 19:23, Nephren-Ka napisał:

Kataxu? :>

Słucham tylko fińskiej muzyki :P

A tak na serio, to przesłuchałem jeden kawałek póki co - całkiem niezłe jak na Polaków. A tak na jeszcze bardziej serio, na prawdę słucham tylko fińskiej muzyki od kilku dni i póki co nie mam zamiaru kończyć ;]

Kardithron · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 18:53, Miklak napisał:

czysty viking metal zawiera klawisze, charakterystyczny
wokal i riffy. Nie ma viking metalu bez przynajmniej zalążków tych elementów.

Napisz mi jeszcze skąd ta wiedza. :P

Dnia 11.05.2010 o 18:53, Miklak napisał:

Riffy tak trochę ala Windir, ale Windir akurat też nie jest kapelą viking metalową. Grają
jedynie meloblack z wpływami viking metalu.

A jednak z wpływami. W Fenrirs Brut bodajże nie słyszysz żadnego viking metalu.

Dnia 11.05.2010 o 18:53, Miklak napisał:

Dobrze, że nie wspominasz, bo nie ma nic wspólnego z viking metalem. Taki wokal to akurat
stuprocentowy element black metalu

Nie wspomnę, bo to rzecz oczywista. W viking metalu growling/skrzek jest normalką, a ten ma w sobie dodatkowo coś jeszcze lepiej przynoszącego na myśl ludy nadbałtyckie i dawne wojny.

Dnia 11.05.2010 o 18:53, Miklak napisał:

Różnice między tymi czterema utworami są ewidentne, nie da się ukryć. Nebelhorn świetnie
tu pasuje :)

Ej ej ej, powoli - zapędziłeś się trochę. Jeżeli w ogóle, to nie Nebelhorn, tylko jeden jego utwór.

Nephren-Ka · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 19:26, Miklak napisał:

A tak na serio, to przesłuchałem jeden kawałek póki co - całkiem niezłe jak na Polaków.
A tak na jeszcze bardziej serio, na prawdę słucham tylko fińskiej muzyki od kilku dni
i póki co nie mam zamiaru kończyć ;]

Dobrze, że trafiło na to że Barren Earth jest z Finlandii.:>
Z YT chyba mi nie wywala tego, także spokojnie może sobie zaczekać.:)

Niflheim · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 17:40, Nephren-Ka napisał:

/.../
Miłego słuchania.:>

Jasny gwint. ;D Dawno nie słyszałem tak dobrego polskiego blacku. Świetny wokal i produkcja, a przede wszystkim przedni klimat.

Troszkę offtop, ale jeżeli już jesteśmy przy polskiej muzyce, to polecam nową płytę Śpiewającego Czesława - oprócz przeciętnych fragmentów po angielsku, jest naprawdę dobrze. ;)

@Kardithron

Nie cierpię języka niemieckiego, także utwór raczej przeciętny. ;P I tak jak powiedział Miklak - bliżej mu do blacku, niż viking metalu.

Miklak · Maj 11, 2010

Dnia 11.05.2010 o 19:29, Kardithron napisał:

Napisz mi jeszcze skąd ta wiedza. :P

Głównie stąd: http://rateyourmusic.com/collection/Miklak/strm_h,ss.e.rd/viking%20metal
i stąd: http://rateyourmusic.com/list/Miklak/the_ultimate_guide_to_folk_metal ;P Innymi słowy: doświadczenie.

Dnia 11.05.2010 o 19:29, Kardithron napisał:

A jednak z wpływami. W Fenrirs Brut bodajże nie słyszysz żadnego viking metalu.

Jeżeli riffy ala Windir można uznać za wpływ viking metalu...

Dnia 11.05.2010 o 19:29, Kardithron napisał:

Nie wspomnę, bo to rzecz oczywista. W viking metalu growling/skrzek jest normalką,

Prawda, często występuje, ale nie jest on cechą charakterystyczną dla tego gatunku. Viking metal ma swój charakterystyczny styl wokalu (brak go w danym utworze), a jeśli pojawia się inny - np. skrzek - to jest to już ewidentny wpływ spoza gatunku. Zresztą wystarczy posłuchać podanych przeze mnie przykładów żeby zobaczyć, o co biega.

Dnia 11.05.2010 o 19:29, Kardithron napisał:

a ten ma w sobie dodatkowo coś jeszcze lepiej przynoszącego na myśl ludy nadbałtyckie
i dawne wojny.

EI tam. Autosugestia ;P

Dnia 11.05.2010 o 19:29, Kardithron napisał:

Ej ej ej, powoli - zapędziłeś się trochę. Jeżeli w ogóle, to nie Nebelhorn, tylko jeden
jego utwór.

Też dałem pojedyncze utwory. :)

Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

26455 postów w tym temacie

M1k3 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Kardithron 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Nephren-Ka 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Miklak 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Kardithron 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Kardithron 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Nephren-Ka 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Kardithron 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Nephren-Ka 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Kardithron 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Nephren-Ka 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Ksar666 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Miklak 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Miklak 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Nephren-Ka 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Miklak 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Kardithron 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Nephren-Ka 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Niflheim 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Miklak 0

Udostępnij ten post