Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 28.09.2008 o 16:16, hans olo napisał:

/.../ Podobno w Bydgoszczy jest normalnie ;].

Jak tylko dodam że co miasto to obyczaj :) Mieszkam w Świdnicy. Jeżdżenie po tym mieście nie jest koszmarem, przestrzegalność przepisów jest dobra. Ale w oddalonym o zaledwie godzinę drogi Wrocławiu jest po prostu horror... Kierowcy zygzakują między wolniej jadącymi autami, z drogi podporządkowanej praktycznie nie ma szans wyjechać. Paradoksalnie kierowcy najlepiej zachowują się w... całkowitym paraliżu komunikacyjnym. Wtedy jakoś nabierają więcej cierpliwości, spotkykam się nawet z coraz częstszym stosowanej metody "zamka błyskawicznego". Zaś co do samego usunięcia części znaków - w "Motorze" już dawno temu był o tym artykuł, że ogromna część polskich znaków jest ustawiona niepotrzebnie i zupełnie bez sensu. Korwin-Mikke tu Ameryki nie odkrył. Na 1 km dróg w Polsce przypada chyba 2x więcej znaków niż w Niemczech i o jakieś 50% więcej nijż w Czechach. Dla odmiany w Holandii jest miasteczko, które dla eksperymentu całkowicie pozbawiono znaków drogowych - wszystkie skrzyżowania są równorzędne, prędkość 30 km/h na całym obszarze miejskim. I co? Praktycznie nie dochodzi tam do wypadków. Kierowcy rozumieją swoje intencje i dobrze wiedzą, jak zorganizować ruch. Wzorcowa kultura jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Szybki jesteś. Korea to obecnie chyba najgorszy (a na pewno jeden z najgorszych) reżimów, Białoruś to przy niej cywilizowane państwo. Tam jest sajgon jak w Afryce i taka sama jedyna metoda jego zneutralizowania- puścik nuke''a, albo kilka, innych wyjśc nie ma.
A w ogóle- na pewno masz google earth, a jak nie to google maps. Obejrzyj sobie widok z satelity Phenianu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 16:51, Budo napisał:

Szybki jesteś.


Zdawałem sobie sprawy z sytuacji Północnej Korei, ale obozy koncetracyjne, obozy zagłady i testowanie na ludziach gazu i w ogóle wszystkie, czego nie wolno chyba nawet na zwierzętach mnie przeraziło.
No i te opowieści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Nikt do końca nie wie co tam się dzieje, wieści stamtąd przedostają się w ograniczonej ilości. O obozach pracy było już wiadomo, trochę informacji przekazują również uchodźcy, ale nawet ci nie chcą mówić, w obawie o rodziny, czy sąsiadów, którzy zostali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 16:16, hans olo napisał:

chyba odwrotnie :P

-> Nie, nie odwrotnie. Jesli nie ma znaku "ustap pierwszenstwa", to pierwszenstwo ma pojazd wjezdzajacy na rondo, a nie pojazd juz bedacy na nim - obowiazuje wtedy wlasnie regula prawej strony o ktorej pisal Olamagato.
Lepiej sie nie smiac z wlasnej niewiedzy, bo mozna pozniej spowodowac wypadek "bo myslalem, ze ja mam pierwszenstwo". :)

Dnia 28.09.2008 o 16:16, hans olo napisał:

Ja niestety z żalem patrzę na to co się dzieje na poznańskich rondach. Tutaj samochód
na rondzie nie ma szans zjechać z ronda jak mu z boku wyjadą święcie przekonani o swej wielkości masters of wheel, bo dostali "zielone" lub o zgrozo "zieloną strzałkę".

-> Szczerze mowiac, ja nigdy nie widzialem sensu istnienia sygnalizacji swietlnej na rondach (czy tez skrzyzowaniach o ruchu okreznym, gdyby ktos chcial mnie poprawic ;) - uwazam, ze jesli juz korzysta sie ze swiatel, to mozna zrobic normalne, sprawnie dzialajace, bezpieczne skrzyzowanie, nie o ruchu okreznym. Ale to tylko moje zdanie :)

Treant
Ma to o tyle sens, ze samochody krocej stoja na czerwonym swietle, przynajmniej jesli mowa o skrzyzowaniu niedaleko mojego miejsca zamieszkania. Z drugiej strony, znam tez jedno takie skrzyzowanie, gdzie ruch pieszych jest taki, ze w dzien kazde zatrzymanie sie samochodu na czerwonym swietle oznacza przejscie pieszych na druga strone jezdni, a przycisk tez tam zamontowano - nie wiem po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 16:16, hans olo napisał:

chyba odwrotnie :P
Ja niestety z żalem patrzę na to co się dzieje na poznańskich rondach. Tutaj samochód
na rondzie nie ma szans zjechać z ronda jak mu z boku wyjadą święcie przekonani o swej
wielkości masters of wheel, bo dostali "zielone" lub o zgrozo "zieloną strzałkę". Moja
dziewczyna z poza Poznania do dzisiaj się nie moze przyzwyczaić do krzywo (a nawet wrogo)
na nią patrzących kierowców wjeżdżających na rondo tylko dlatego, że korzysta ze swojego
prawa do zjechania z niego. Podobno w Bydgoszczy jest normalnie ;].


Światła na rondzie całkowicie negują znaki ustawione przed tym rondem, więc rondo praktycznie przestaje być rondem, a staje się po prostu zwykłym skrzyżowaniem. Wynika to z hierarchii oznakowania. Zatem gość, który chce zjechać z ronda na czerwonym (tak wnioskuję, skoro ci "z boku" mają zielone) zachowuje się nieprawidłowo. Zielona strzałka to inna para kaloszy, bo to tylko skręt warunkowy i wszystkim pozostałym (pieszym, innym samochodom) trzeba ustąpić pierwszeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 15:39, Treant napisał:

Kolorowe światła na skrzyżowaniach od jakiegoś czasu stają się przekleństwem dla pieszych
- przez konieczność wciskania jakichś durnych przycisków. Rozumiem sensowność takiego
rozwiązania na zwykłym przejściu przez jezdnię, ale na skrzyżowaniu - wcale.


Przyciski służą usprawnieniu ruchu - wiadomo, że pieszy potrzebuje więcej "zielonego" czasu niż samochód, dlatego niepotrzebne (czyli w sytuacji, gdy nie ma pieszych) palenie się światła zielonego przy przejściu blokuje niepotrzebnie ruch. Stosuje się to głównie przy drogach tranzytowych, gdzie ruch powinien być maksymalnie sprawny, a zmiana świateł - maksymalnie krótka. Tam też montuje się tzw. inteligentną sygnalizację, która rozpoznaje, czy do skrzyżowania zbliża się pojazd. W normalnych warunkach światło zielone świeci się non-stop dla ruchu na głównej drodze, ale jeśli jakiś samochód zbliży się do skrzyżowania od strony drogi bocznej - wtedy sygnalizacja na moment zmienia światła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 17:24, LifaR napisał:

> chyba odwrotnie :P
-> Nie, nie odwrotnie. Jesli nie ma znaku "ustap pierwszenstwa" (...)


Nie ma w Polsce (lub nie powinno być) ronda, przed którym nie stałby znak "ustąp pierwszeństwa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 17:24, LifaR napisał:

-> Szczerze mowiac, ja nigdy nie widzialem sensu istnienia sygnalizacji swietlnej
na rondach (czy tez skrzyzowaniach o ruchu okreznym, gdyby ktos chcial mnie poprawic
;) - uwazam, ze jesli juz korzysta sie ze swiatel, to mozna zrobic normalne, sprawnie
dzialajace, bezpieczne skrzyzowanie, nie o ruchu okreznym. Ale to tylko moje zdanie :)

Wszystko by było ok. gdyby kierowca na rondzie widział jakieś światła i wiedział, że ma czerwone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 17:50, Vilmar napisał:

Nie ma w Polsce (lub nie powinno być) ronda, przed którym nie stałby znak "ustąp pierwszeństwa".

- Sa w Polsce takie ronda i nie rozumiem, czemu takich nie powinno byc - rownie dobrze moglbys napisac, ze nie powinno byc w ogole skrzyzowan drog rownorzednych. Zadne przepisy nie zabraniaja istnienia takim rondom. (nic mi o takich przepisach nie wiadomo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 18:16, LifaR napisał:

> Nie ma w Polsce (lub nie powinno być) ronda, przed którym nie stałby znak "ustąp
pierwszeństwa".
- Sa w Polsce takie ronda i nie rozumiem, czemu takich nie powinno byc - rownie dobrze
moglbys napisac, ze nie powinno byc w ogole skrzyzowan drog rownorzednych. Zadne przepisy
nie zabraniaja istnienia takim rondom. (nic mi o takich przepisach nie wiadomo).


Widziałeś takie rondo na żywo? Nie mówię, że istnieją przepisy zabraniające budowy takich rond, uczono mnie jednak na kursie, że wszystkie ronda w Polsce, podobnie jak w zachodniej Europie, zostały "wyposażone" w znak ustępowania pierwszeństwa i pod tym kątem (pod żadnym innym) uczono mnie teorii mówiąc, że najbliższe rondo bez tego znaku (gdzie pierwszeństwo ma wjeżdżający) jest na Ukrainie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 18:24, Vilmar napisał:

Widziałeś takie rondo na żywo?

-> Tak, jest jedno na pewno we Wroclawiu, widzialem jedno w innej mniejszej miejscowosci ktorej nazwy juz nie pamietam. A sam samochodem nie jezdze, wiec i nie mam zbyt wielu okazji, by takich rond szukac :)

Dnia 28.09.2008 o 18:24, Vilmar napisał:

Nie mówię, że istnieją przepisy zabraniające budowy takich rond, uczono mnie jednak na kursie, że wszystkie ronda w Polsce, podobnie jak w zachodniej Europie, zostały "wyposażone" w znak ustępowania pierwszeństwa i > pod tym kątem (pod żadnym innym) uczono mnie teorii mówiąc, że najbliższe rondo bez tego znaku (gdzie pierwszeństwo ma wjeżdżający) jest na Ukrainie.

-> Mi takiej wiedzy na kursie nie przekazano ;) dowiedzialem sie jedynie jak sie zachowac, gdybym takie rondo spotkal. I co prawda nie samochodem, ale kilka miesiecy od ukonczenia kursu takie rondo spotkalem ;) A watpie by np. to wroclawskie bylo przeoczeniem, bo w zwiazku z remontami ruch nie jest tam taki maly, a i w okolicy bylo kilka prac drogowych, wiec ewentualne przeoczenie mialo szanse byc naprawione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem że nikt nie poruszył kwestii iż część kierowców nie patrzy na znaki ale jeżdzi na "pałę''.

W mojej miejscowości jest takie skrzyżowanie gdzie przez pewien okres w odstępie trzech , czterech miesięcy

zmieniano znaki i pierwszeństwo przejazdu , co zmiana to ileś wypadków , całe szczęście od roku nikt już znaków

nie zmienia i kierowcy zapamiętali kto ma pierwszeństwo a kto nie , ale niestety nie wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wrócę na chwilę do polityki - jak już pewnie wiecie, tzw. "plan Paulsona" został już uzgodniony i prawdopodobnie zostanie przyjęty. Zmianą do pierwotnej wersji planu jest to, że część środków zostanie przeznaczona na ulżenie ludziom, którzy mają problemy ze spłatą kredytów hipotecznych subprime.

Czyli - za pieniądze uczciwych obywateli USA nie tylko uratuje się złodziejskie instytucje, które cały kryzys wywołały, ale również drobnych cwaniaczków, którzy wiedzieli, że nie będą mieli z czego spłacić kredytów, a jednak je brali. Niech żyje socjalizm? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 19:13, Vilmar napisał:

Czyli - za pieniądze uczciwych obywateli USA nie tylko uratuje się złodziejskie instytucje,
które cały kryzys wywołały, ale również drobnych cwaniaczków, którzy wiedzieli, że nie
będą mieli z czego spłacić kredytów, a jednak je brali. Niech żyje socjalizm? :)

I dziwić się że dolar leci na łeb na szyję jak Lepperyzm wprowadzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 17:45, Vilmar napisał:

Przyciski służą usprawnieniu ruchu - wiadomo, że pieszy potrzebuje więcej "zielonego"
czasu niż samochód, dlatego niepotrzebne (czyli w sytuacji, gdy nie ma pieszych) palenie
się światła zielonego przy przejściu blokuje niepotrzebnie ruch.

Jeden samochód pokonuje skrzyżowanie w znacznie krótszym czasie niż pieszy, ale sznureczek samochodów już niekoniecznie. Nie jest to też sygnalizacja "inteligentna" - światła zmieniają się regularnie co określony czas. Najbardziej wkurza to, że przejście na drugą stronę ulicy zajmuje nieraz 2 zmiany świateł - po jednej dla każdej z jednokierunkowych jezdni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 17:13, Budo napisał:

/.../

Nikt do końca nie wie co tam się dzieje, wieści stamtąd przedostają się w ograniczonej
ilości. O obozach pracy było już wiadomo, trochę informacji przekazują również uchodźcy,
ale nawet ci nie chcą mówić, w obawie o rodziny, czy sąsiadów, którzy zostali.

Są publikowane wspomnienia byłych więźniów, nawet w Polsce. Tak z parę ładnych miesięcy temu kupiłem sobie takową książkę; żeby było śmieszniej, cała rodzina autora, razem z nim, dobrowolnie wróciła z Japonii do Korei Północnej. Nie wiedzieli, co ich czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 18:34, Gregwil napisał:

W Polsce są ronda które prowadzą donikąd /.../

Jak długo jeżdże samochodem, tak takiego ronda, które prowadzi do nikąd nie widziałem. Ani w Polsce, ani w innych krajach. Zawsze, jak jest wjazd na rondo, to i jest zjazd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się