Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

[Arcling 0]

Ja popieram Tuska, bo oferuje on program bardziej zrównoważony i nie obiecuje niewiadomo czego. Kaczyński z kolei rzuca tylko hasła i mówi ciągle o IV RP. Zapowiada radykalne zmiany, z których, znając życie niewiele wyjdzie, bo program PiS ma tę zaletę, że jest niemożliwy do zrealizowania. Jeden wielki populizm. Nic dziwnego, że Lepper go poparł, jako najbliższą mu opcję.

[WoWmen 0]

Jeśli go popierach znaczy że masz dużo kasy. Bo po wprowadźeniu podatku liniowego średni szary polak umrze z biedy. 0 ulg, 0 zapomóg ten podatek jest dla bogatych zbawieniem ale likwidacja innych udogodnień zabije średniego polaka. Nie znam całęgo jego planu ale też pomysł wprowadźenia 60min lekcji w szkołąch wydaje mi sie już baardźo przesadźony. Ponieważ gdy mam 10 lekcji to bym siedział w szkole prawe 12h(z przerwami) co jest o wiele za dużo, przecierz uczniowie nie będą mieć sił i chęci do nauki. A do tego nauczyciele będą tracili już chyba głos.

[Darnok1 0]

Dnia 21.10.2005 o 22:21, HumanGhost napisał:

(...)
Owszem wystarczyło. Zapewne
nie tylko mnie. Kaczyńscy sa na tyle doświadczonymi politykami i (jak sądzę) inteligentnymi ludźmi, że sami tez na pewno
to wiedzą i nie będą próbować podobnych numerów. Głupi na pewno nie są.

To wytłumacz mi w takim razie czemu Jaruś nie jest kandydatem na premiera? Dlaczego nagle wzieli polityka z drugiego, ba! z trzeciego frontu? Czysta, chłodna kalkulacja - Polacy nie zaakceptowaliby dwóch braci na dwóch najważniejszych stanowiskach w państwie, więc żeby dać Lechowi szanse w wyborach prezydenckich muszą podstawić figuranta i stworzyć pozory, że Jarosław skupi się przede wszystkim na pracy jako lider partii oraz oczywiście zwykły, szary poseł.

Dnia 21.10.2005 o 22:21, HumanGhost napisał:

Po dzisiejszej debacie (...)

Zabawne, ja odniosłem całkowicie odmienne wrażenie we wczorajszej debacie w TVN :)
BTW, debaty w tv - owszem, ważne i znaczące, ale osobiście wg. mnie ważniejsze są poglądy (które w sumie pokazuje się także m.in. we wspomnianych debatach ;-). I tutaj w moim przypadku taki Kaczyński zdecydowanie odpada, niezależnie od tego jak prezentuje się w tych mediach.

[Vilmar 0]

Dnia 21.10.2005 o 23:35, WoWmen napisał:

Jeśli go popierach znaczy że masz dużo kasy. Bo po wprowadźeniu podatku liniowego średni szary polak umrze z biedy.

Widzę, że pan Lech Kaczyński nieźle Cię wyszkolił pod względem ideologii ;) "Jeśli go popierasz to znaczy że masz dużo kasy" - to czysta demagogia, prezydent sam z siebie nie wprowadzi podatku liniowego, nie zlikwiduje ulg ani reszty socjalistycznych śmieci (nie sprywatyzuje szpitali ani oświaty, nie przeprowadzi niebezpiecznych liberalnych eksperymentów itp. itd.). Ma za to bardzo potężne prawo weta - Tusk w tym wypadku będzie hamulcem dla zbyt radykalnych, nieracjonalnych czy szkodliwych pomysłów PiS. Kaczyński odwrotnie - przepuści wszystko, co zaproponuje jego braciszek. Jeśli wygra Kaczyński, to będziemy mieli władzę wykonawczą sterowaną przez partię polityczną. Dziwne że tutaj nie widzisz zagrożenia.

[A-cis 0]

Dnia 21.10.2005 o 21:30, HumanGhost napisał:

Hehe od razu zakładasz, że to będą idiotyczne ustawy rozkładające gospodarkę.

Zwróć uwagę na całość mojej wypowiedzi. Ja pisałem o rządzeniu wspólnie z Samoobroną i LPR.
A w takim układzie wybacz, ale nie wierzę w mądrość ustaw.

[neos6 0]

Zgadzam sie z Vilmar''em.. bo ma racje w tym co pisze.. bo potrzebny jest jak to nazwal "hamulec" w rzadzie, ktory nie pozwoli dla Kaczek ustanawiac swoich ustaw wedlug swego widzimisie, a tym bardziej jesli chca z samoobrona i napewno z LPR renegocjowac umowe z UE, a to wiaze sie z zerwaniem dotychasowej umowy i podpisaniem nowej co za tym idzie wystopieniem Polski z UE i przyjeciem jej pozniej co raczej nie bedzie mozliwe bo PiS, samoobrona i LPR zarzadaja takich warunkow ze nawet to krajow 3 Swiata by polski nie przyejli. A Tusk jako prezydent nie dopusci do tego. Darnok napisal ze premierem zostanie osoba z "trzeciego frontu" no wlasnie... ale Marcinkiewicz ( jak dobrze pamietam) bedzie figurantem tak jak mowili w TV rzadzic bedzie Leszek lub Jareczek z tylniego siedzenia.A co najciekawsze Kaczynski jak i Lepper chca ruszyc rezerwe budzetowa co jest popsoru GŁUPOTĄ, bo zadne pnastwo nie ruszy rezerw budzetowych bo to jest rownoznaczne ze strata pieniedzy w razie wybuchu wojny, epidemi i jakiej kolwiek innej katastrofy. A pan Kaczynski jak i pan Lepper nie dadza tych pieniedzy dla "nas" tylko napewno wiecej niz polowe wezma dla "siebie" reszte dla innych a to co zostanie to z laski swojej dadza "nam".
Z tego wynika tylko jedem moral.. NIE MOZNA dopuscic do tego aby kaczki rzadzily polska, bo polska "zniknie" z mapy Swiata, wiec ( mala reklama) www.TUSK.pl - szczepionka na kacza grype. ;)

[HumanGhost 0]

Widzę, że większość ma już ugruntowane poglądy. Niestety przypomina mi to trochę elektorat Millera z poprzednich wyborów. Twardo bronią swoich argumentów, odrzucając propozycje rywali. Trochę to i zabawne i przerażające. Ja od wczoraj opieram Kaczyńskiego, ale nie taram sie zmiesza z vłotem Tuska. Nie mówię, że jak zostanie prezydentem to będzie katastrofa. Opisuje tylo swoje obawy co do Jego kandydatury. Natomiast Wy, jako elektorat Tuska z góry zakłądacie, że będzie katastrofa. Wybaczcie, ale taka rozmowa jest z góry skazana na porażkę.

[HumanGhost 0]

Hehe sojusz z Samoobroną nie jest możliwy. Dlaczego? Bo rząd straciłby poparcie społeczeństwa. Poza tym zbyt wiele różnic programowych. Nie oglądałeś uważnie wczoraj debaty? Kaczyński powiedział, że nie wyobraża sobie takiej koalicji. A wątpię, żeby PiS stać bylo na brak poparcia prezydenta. Bez względu kto nim zostanie.

[HumanGhost 0]

Ja się z Tobą nie do końca zgodzę. Dla mnie równie dużym zagrożeniem będzie blokowanie przez "prezydenta" Tuska wszystkich ustaw jakie wysunie PiS. Wyobrażasz sobie wtedy pracę rządu i dobre funkcjonowanie kraju? Ja nie. Tusk również nie, o czym sam mówił w którejś debacie, że nie zamierza tak ostępować. Jak jesteś za Tuskiem to powinieneś znać dobrze Jego poglądy a nie wypowiadać sie w ciemno.

[WoWmen 0]

A czy powiedziałem że popieram Kaczyńskiego? :P Mi w tych wyborach nie pasuje żaden kandydat. Na Trzecim miejscu mamy Lepera który jest maionetką, piszą mu przemówienia i mówią co ma robić. NIe takiego prezydenta oczekujemy.

[WoWmen 0]

Sorki za drugi post z rzędu.
Tam ma być Lepper* zawsze zapominam o tym jednym p :].
Wiem, wiem że jak Kaczor zostanie prezydentem to będzie dość nieciekawie bo przecierz brat bratu nie zawetuje :].
Będą mieć monopol 2xKaczor.

[A-cis 0]

Dnia 22.10.2005 o 09:17, HumanGhost napisał:

Hehe sojusz z Samoobroną nie jest możliwy. Dlaczego? Bo rząd straciłby poparcie społeczeństwa.

Nie chodzilło mi o sojusz. Pisałem o rządzie mniejszościowym, który popierała by Samoobrona.
Za przeprowadzenie pewnych ustaw, które by im pasowały.
A to jest jak najbardziej możliwe.

[Tessio 0]

Ja też po praktycznie każdej debacie odnoszę niestety wrażenie, że Kaczyński wypada znacznie lepiej od Tuska. Jest spokojny i pewny siebie. Tusk jakby troche ''nie w swojej skórze'', to raczej typ człowieka łagodzącego wszelkie kłótnie, a tutaj kazali mu być na siłę twardym politykiem, wbijającym szpilki przyszłemu koalicjantowi.

[Tessio 0]

Chyba nie powinno się pisać o ustawach mądrych/głupich, ale o dobrych/niedobrych dla gospodarki lub konkretnej grupy społecznej. Dlaczego np. winić starszą część społeczeństwa za to że chce głosować na Kaczyńskiego i PiS. Gdyby zagłosowali na PO, to prawdopodobnie za swojego życia dostaliby po tylnej części ciała. Kaczyńscy oferują im jednak lepsze warunki, oder?

[HumanGhost 0]

Dnia 22.10.2005 o 10:46, A-cis napisał:

A to jest jak najbardziej możliwe.

Owszem, poparcie przez Samoobronę jest możliwe. Tyle, że bezwarunkowe. Gdyby Lepper zaczął stawiac warunki, np. co do obsady wicemarszałków to PiS odróci sie do nich plecami. Poza tym watpię żeby PiS i PO zmarnowały sznasę na wspólne rządzenie bez oglądania się na inne partie. To była by głupota. Nie ma takich różnic programowych, wobec których nie można pójść na kompromis z obu stron. PO i PiS będzie w koalicji, zobaczysz. :-) To co się teraz działo to była gra wyborcza. Od poniedziałkju wszystko wróci do normy.

[HumanGhost 0]

Własnie. Dlatego mam wrażenie, że za rządów Tuska nic by sie nie zmieniło. Nadal UE by nas dyskryminowała a delegacja z RP musiałaby czekać na kremlu godzinę na łaskawe przyjęcie przez Putina. Podobało mi się wczorajsze stwierdzenie Kaczyńskiego odnośnie polityki zagranicznej. Mówił, że polska polityka w tej kwestii powinna być silna, stanowcza ale gotowa do rozmów. Że jak zobaczą za granicą polskich politykow to żeby wiedziano, że trzeba się z nimi liczyć, bo to nie są ludzie z plasteliny. Nie przytoczyłem dosłownie, ale to ogólny sens. Odnośnie polityki zagranicznej Kaczyński bije Tuska na głowe. Co do tego nie ma wątpliwości. Widać to było choćby wczoraj.

[Staralful 0]

Dnia 22.10.2005 o 11:07, HumanGhost napisał:

Własnie. Dlatego mam wrażenie, że za rządów Tuska nic by sie nie zmieniło.

Nadal UE by nas dyskryminowała

Wątpie, że Lech coś w tej kwestii zmienił, dane państwo jest traktowane mniej więcej adekwatnie do siły gospodarki i wkładu we wspólnotę, a nie udawania ważniejszego niż się jest w rzeczywistości. W kwestii gospodarczej to raczej Tusk i PO mają znaczną przewagę i to oni mogą zwiększyć znaczenie naszego kraju, a nie dziadek robiący groźne miny.

a delegacja z

Dnia 22.10.2005 o 11:07, HumanGhost napisał:

RP musiałaby czekać na kremlu godzinę na łaskawe przyjęcie przez Putina.

No jak do tej pory to widziałem tylko jak pognał z Tuskiem do Brukseli i z uśmiechem wielkości Oceanu Atlantyckiego gadał o niczym. To jest ta siła i stanowczość w kontaktach z EU?

Podobało mi się wczorajsze stwierdzenie Kaczyńskiego

Dnia 22.10.2005 o 11:07, HumanGhost napisał:

odnośnie polityki zagranicznej. Mówił, że polska polityka w tej kwestii powinna być silna, stanowcza ale gotowa do rozmów.

Widze, że lubisz łykać banały. Nawet niedorozwinięty 7 latek nie powie, że Polska powinna być słaba, chwiejna i zamknąć się na dialog.

Dnia 22.10.2005 o 11:07, HumanGhost napisał:

Że jak zobaczą za granicą polskich politykow to żeby wiedziano, że trzeba się z nimi liczyć, bo to nie są ludzie z plasteliny.

Lepszy człowiek z plasteliny niż gospodarka z plasteliny w rękach Kaczyńskich.

Dnia 22.10.2005 o 11:07, HumanGhost napisał:

Nie przytoczyłem dosłownie, ale to ogólny sens. Odnośnie polityki zagranicznej Kaczyński bije Tuska na głowe.

W czym, bo nie podałeś żadnego argumentu.

Co do tego

Dnia 22.10.2005 o 11:07, HumanGhost napisał:

nie ma wątpliwości. Widać to było choćby wczoraj.

Czy coś wczoraj przegapiłem?

[HumanGhost 0]

Wygląda więc na to, że jednak coś przegapiłeś wczoraj. Może nie widziałeś miny Tuska jak Kaczyński wspomniał o Jego romowach z nową panią Kanclerz? Szkoda, bo zobaczyłbyś zakłopotanie i pot na czole Tuska. Jeśli ktos oglądął wczorajsza debate to nie musiałem przytaczać żadnego argumentu, to było widac. I zobaczyłby to nawet "niedorozwinięty 7 latek", jak to zgrabnie ująłeś.
"Lepszy człowiek z palsteliny(..)" tak? To powiedz jak człowiek z plasteliny ma uzdrowić gospodarkę?
Przewaga w kwestii gospodarczej to pojęcie względne.

[Staralful 0]

Dnia 22.10.2005 o 11:35, HumanGhost napisał:

Wygląda więc na to, że jednak coś przegapiłeś wczoraj. Może nie widziałeś miny Tuska jak Kaczyński wspomniał o Jego romowach
z nową panią Kanclerz?

Myślałem, że mówisz może o jakichś konkretach... a nie o sztuczkach socjotechnicznych dla mas. Bo mogę przypomnieć, że jak Merkel przed wyborami przyjachała do Polski to spotkała się z Tuskiem. I tak samo nic z tego wynika.

Dnia 22.10.2005 o 11:35, HumanGhost napisał:

"Lepszy człowiek z palsteliny(..)" tak? To powiedz jak człowiek z plasteliny ma uzdrowić gospodarkę?

Mówiąc lepszy człowiek z plasteliny nie uznałem Tuska za takowego tylko zbiłem twój argument. A Tusk jako prezydent nie ma kompetencji do jej uzdrawiania, tylko ma pilnować żeby PiS jej nie zepsuł całkowicie.

Dnia 22.10.2005 o 11:35, HumanGhost napisał:

Przewaga w
kwestii gospodarczej to pojęcie względne.

Ufam ekonomistom i zdrowemu rozsądkowi. Tak jak bezrobotni i przesiębiorcy w pierwszej turze wyborów.

[HumanGhost 0]

Dnia 22.10.2005 o 11:45, Todryk napisał:

Mówiąc lepszy człowiek z plasteliny nie uznałem Tuska za takowego tylko zbiłem twój argument. A Tusk jako prezydent nie ma kompetencji do jej uzdrawiania, tylko ma pilnować żeby PiS jej nie zepsuł całkowicie.

A czy ja powiedziałem, że Tusk jest człowiekiem z plasteliny? Ja zbiłeś mój argument? Bo nie zauwazyłem. Jakbyś nie wiedział to w przeciwieństwie do "Blokera ustaw" Kaczyński ma zamiar właczyć się aktywnie w naprawę państwa. Znów zakładasz z góry, że PiS zepsuje państwo. Szkoda, bo w takim razie ta rozmowa nie ma sensu.

Dnia 22.10.2005 o 11:45, Todryk napisał:

Ufam ekonomistom i zdrowemu rozsądkowi. Tak jak bezrobotni i przesiębiorcy w pierwszej turze wyborów.

Ja też. Tyle, że jakoś nie ma zgody wśród ekonomistów co do sensowności obu planów - i PiS i PO. Jak mówiłem efekty danej ustawy można tylko przewidywać, nie ma peności jak się ona sprawdzi w przyszlosci. Dlatego ja tez ufam zdrowemu rozsądkowi, tyle, że mój jest trochę inny. ;-) Berobotni powiadasz? To niech ich Bóg broni, przed reformą obcinania ulg i zapomóg. Bardziej społeczny program ma Kaczyński. Nie słyszałes wczoraj? Tusk mówił, że każdy obywatel niech sam się martwi o swoją przyszłosć - chce sie ubezpieczyć to niech to zrobi, nie to nie itd. Według mnie państwo socjalne tak wyglądać nie powinno.

Co do wczorajszej debaty. Rozśmieszyło mnie to, że Tusk próbował wmówić Kaczyńskiemu, że w trakcie kadencji prezydenta Warszawy nie powstało ani jedno mieszkanie komunalne. Hehe trochę go KAczyński zgasił przytaczając liczby i to ile mieszkań zbudowało PO za swych rządów.