Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 29.04.2010 o 12:59, In_The_End napisał:

Tak.

To zapewne wiesz, że studenci wcale nie są tacy jednogłośni w kwestii poglądów politycznych.

Dnia 29.04.2010 o 12:59, In_The_End napisał:

Ziółka na nerwy dobrze by Ci zrobiły.

Byćmoże. Ale wtedy nie będę taki złośliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat tutaj bym polemizował, bo jestem przeciwnikiem ładowania pieniędzy w Marynarkę Wojenną, która u nas powinna być czysto symboliczna.
W praktyce wystarczałoby nam kilka, maksymalnie 10 w miarę nowoczesnych Okrętów Podwodnych plus kilkanaście jednostek patrolowych plus dwa niszczyciele/fregaty, ale to tez w "hurra-optymistycznych" warunkach.

IMO o wiele bardziej skupiłbym się na reformie sprzętu dla wojsk lądowych i lotnictwa, bo to i tak na nich będzie spoczywać w większości przypadków nasz wkład do NATO, jak i w ogóle jakikolwiek potencjał bojowy państwa.
Nawet wypasione "szesnastki" w licznie prawie 50 egzemplarzy nie rozwiązują problemów, bo potrzebujemy ich jeszcze nieco, a z drugiej strony przydały by się też i inne, wyspecjalizowane maszyny, nie koniecznie czysto bojowe, a przykładowo takie jak solidne transportowce, samoloty wczesnego ostrzegania czy walki radioelektronicznej czy rozpoznania. Przecież to śmiech na sali, żebyśmy musieli wynajmować samoloty od obcych państw, by dostarczyć zaopatrzenie naszym żołnierzom w Afganistanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2010 o 12:10, KrzychW napisał:

Z jedenj strony tak.Jednak nie składanie takich projektów powoduje , że nowych przepisów
tak samo nie ma , a na dodatek , nie widać desperacji partii do wprowadzenia zmian.

Desperacja nie kojarzy się ze stabilnością. Podobnie jak "reformy". Jeżeli połączysz te słowa, to wyjdą Ci "desperackie reformy", a to bardziej kojarzy się z Rewolucją Październikową niż z naprawą kraju. :)

Dnia 29.04.2010 o 12:10, KrzychW napisał:

Stwierdzenie przez polityka , co jest źle , to praktycznie podstawa jego "pracy".

Gdyby tak oceniać naszą klasę polityczną, to trzeba by 99% z niej natychmiast zwolnić. I to dyscyplinarnie - za olewanie swojej pracy.

Dnia 29.04.2010 o 12:10, KrzychW napisał:

Niestety , do czynów od tego daleko i to bez względu na przyczyny niemocy.

Przyczyny niemocy są ściśle związane z przyczyną problemów. A to oznacza, że aby je pokonać trzeba sprytu i szczęścia. Bezsensowne szarpanie kończy się mniej więcej taką skutecznością jaką wykazuje UPR. Czyli zerową.

Dnia 29.04.2010 o 12:10, KrzychW napisał:

Jednak głównym zadaniem partii nazywającej się liberalną , to poprawa warunków prowadzenia działalności , a na tym polu rewelacyjnie nie jest.

Moim zdaniem nie masz racji. Jedną z ważniejszych przyczyn problemów tego kraju jest korupcja i niemoc. Najwyższa korupcja oraz niemoc przez ponad pół wieku dotyczyły policji, lekarzy, a także nauczycieli (tu bardziej niemoc, ale swoją postawą dawali też wzorce młodym). Przyczyną tego była świadoma degradacja etosu tych zawodów do poziomu równego reszcie społeczeństwa, czyli wyrzucenia ich z elity. To się częściowo im udało, ale naturalnie wciąż od ich przedstawicieli zależało sporo więcej niż od przeciętnego obywatela - stąd korupcja, koperty pod stołem, przysługi itp. I żeby kończyło się tylko na tym, to byłoby dobrze. Ale jak wiesz nie kończyło się.
Jedynym sposobem wyeliminowania przyczyn jest odwrócenie trendu wywołanego przez komunistów. Czyli przywrócenie tychże zawodów do wyższej rangi. A tym samym poprawienie działania państwa. Samo zmniejszenie korupcji jest już wystarczającym uzasadnieniem takiego podejścia. A to tylko jeden z pozytywnych skutków.
Dlatego mimo, iż zawody te obecnie należą do budżetówki (a policjanci będą do niej należeć zawsze), to od nich zależy pośrednio cała sfera gospodarcza kraju. Zawody te były zdemoralizowane głównie przez niskie zarobki i niewspółmierną do nich odpowiedzialność. Likwidując tę przyczynę można automatycznie zlikwidować przyczynę demoralizacji, a tym samym bardzo poprawić działanie państwa jako takiego.

Przed tym rządem lub od razu następnym będzie jeszcze jedno zadanie jakie nie stało przed żadnym innym - chodzi o naprawdę trzeciej władzy czyli sądownictwa (nie karnego). Tutaj demoralizacja wynika, i z braku pieniędzy, i z braku odpowiedzialności przy teoretycznie dużej władzy decyzyjnej.

Dnia 29.04.2010 o 12:10, KrzychW napisał:

nie zmienia to faktu , iż wszystkie pieniądze na te cele , najpierw muszą znaleźć się w budżecie.

OK, ale nie uwzględniasz faktu iż pieniądze w budżecie nie koniecznie muszą znaleźć się z powodu większych wpływów - wystarczy ich mniejszy wypływ. A korupcja w państwie jest jednym z największych źródeł wypływów. Od tysięcy lat każde upadające lub skorumpowane państwo ma jednocześnie trzy objawy - brak kasy, korupcję i brak elit moralnych. To nie może być przypadek, po prostu te zjawiska są ze sobą silnie skorelowane.
Żeby problem pokonać trzeba tę korelację rozbić. Przywrócić elitę, zapewnić im pieniądze tak aby mogły zając się swoją pracą dla siebie i dobra publicznego, a korupcja wróci do naturalnego rozmiaru - czyli do marginesu.

Dnia 29.04.2010 o 12:10, KrzychW napisał:

Zwiększanie troski o zjadaczy budżetu , chociażby nie wiem jak potrzebnych , powinno być na drugim miejscu za dbaniem o tych , którzy ten budżet "produkują".

Nic nie będzie z tej produkcji, jeżeli cały jej efekt jest marnowany przez budżet państwa i jego aparat. Dobrze wiesz z historii, że budżet jest nienasycony. Jeżeli nie ma jakiegoś hamulca, to zepsute państwo zniszczy każdą - nawet najpotężniejszą gospodarkę.

Dnia 29.04.2010 o 12:10, KrzychW napisał:

Miliony drobnych przedsiębiorców nie mają czasu na strajki , protesty i inne pierdoły, bo muszą pracować na wysokie podatki.

No właśnie. Ale podatki z jakiego powodu są wysokie? Raczej zgodzimy się z tym, że przyczyna tego stanu nie leży po stronie przedsiębiorców. Ich nie trzeba leczyć. Leczyć trzeba budżetówkę i aparat państwa.

Dnia 29.04.2010 o 12:10, KrzychW napisał:

Jeżeli jest to celem jednego człowieka , to na sukces nie liczę.

Nie wiem czy na pewno były to słowa Margaret Thatcher, ale ktoś z tamtego rejonu politycznego powiedział, że "wystarczy aby w polityce znalazł się jeden przyzwoity człowiek, żeby w państwie zmienić wszystko". Takim jednym mógł być Tony Blair, mógł być Piłsudski, mógł być Churchill, mógł być Abraham Lincoln, mógł być nawet Juliusz Cezar.

Dnia 29.04.2010 o 12:10, KrzychW napisał:

Pieniążki znikają , a wszystko , przynajmniej pozornie , zgodnie z prawem.Takiej
korupcji na co dzień nie widać.Tutaj nikt nikomu pliku banknotów nie przekazuje.

Zgadza się. To jest właśnie najbardziej szkodliwy efekt korupcji w państwie. Wyciekanie pieniędzy, wyciekanie odpowiedzialności za decyzje (nikt się do nich nie przyznaje) i powszechna świadomość, że nic nie można zmienić bo "bydlakami są wszyscy".

Dnia 29.04.2010 o 12:10, KrzychW napisał:

jakaś nadzieja na poprawę jest , chociaż chciałbym widzieć namacalnych wyników działań , bo dobrymi chęciami itd...

Polityka to jak rynek akcji - coś musisz obiecać, żeby ktoś opierając się wyłącznie na zaufaniu wpakował w to swoje pieniądze.
Można oczywiście pójść va-banque i obiecać, że nic się nie obiecuje - ale ten numer przechodzi tylko wtedy gdy wszyscy wiedzą że taki brak obietnic też jest konkretną obietnicą. W przypadku Churchilla tą niewypowiedzianą obietnicą była obrona UK przed wrogiem, czyli wolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2010 o 00:14, Tyler_D napisał:

Przecież od dawna każdy kto jest choć trochę inteligentny i interesował się jako tako
wydarzeniami wiedział że przecież nasza flota nie ma w swoich zapasach cudów techniki.


Nie chodzi mi o cuda techniki , tylko o to że naprawdę nas nie stać żeby już nie mówię kupić ale wydzierżawić , wyczarterować od linii lotniczych dwa sprawne samoloty do przewozu głowy państwa , premiera etc. ?
A o "kanibalizmie Tupolewowym" dowiedziałem się ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 29.04.2010 o 01:34, meryphillia napisał:

A co do floty powietrznej, zarówno cywilnej, VIP''owskiej, ogólnie militarnej czy nawet
parku pojazdów należących do Armii, to sprawa jest o tyle kompleksowa, że aby wypełnić
nasze potrzeby, musielibyśmy albo odkryć olbrzymie złoża ropy/złota/whatever na Polskiej
ziemi, tudzież skolonizować Marsa i czerpać z tego dochody...
W przypadku tak olbrzymich kwot, jakie są niezbędne do takich zakupów, zawsze i tak najgłośniejsi
są krzykacze "nie potrzebny nam ten złom; budujcie szpitale, szkoły i kościoły albo rozdajcie
nam, biednym"...


Może zamiast ładowania pieniędzy w latające trumny (IRYDA) polski pistolet beryl (jak by nie można używać glock-ów ewentualnie Desert eagle) i innych nietrafionych pomysłów , policzyć czy nie taniej byłoby w przypadku floty VIP-owskiej czarterować bądź dzierżawić samoloty od linii lotniczych ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ke?

Przecież program Irydy zamknięty już od kilkunastu lat co najmniej, a i tak było to błędem, bowiem samolot miał szansę stać się przebojem państw "trzeciego świata" i można by było chociażby odzyskać pieniądze, które się w niego włożyło...

Fakt, że marginalizuje się nasz przemysł zbrojeniowy nie jest w niczym dobrym, ale też i "ładowanie pieniędzy" tyle że z głową powinno jak najbardziej mieć miejsce, bo techników i inżynierów zawsze mieliśmy dobrych, a jak obecne czasy dowodzą, państwo z rozwiniętym przemysłem zbrojeniowym ma zapewnione źródło doskonałego pozyskiwania gotówki.
Tutaj akurat stałą się wielka tragedia, że ów przemysł w Polsce został zmarginalizowany z poziomu, jaki miał miejsce za czasów komuny. Sam tylko fakt, że większość latających na świecie śmigłowców Mi-2 czy samolotów An-2, których obecnie jeszcze lata tysiące, powinien uzmysłowić durnym politykom, jaki potencjał drzemał w naszym kraju. Nawet obecnie nie jest jeszcze za późno, tylko trzeba właśnie "ładowania pieniędzy" i porządnego planowania by okazało się to opłacalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2010 o 11:10, In_The_End napisał:

Co Kaczyński takiego zrobił, abym miał go uważać za coś więcej niż nic? Walczy
o polskę w wolnej Polsce, ogłasza, że wróci do Polski choć w niej jesteśmy. Jak ja mam
patrzeć na kogoś kto tak postępuje i mówi?
Śledzę strony internetowe, tv etc, dokładnie od wyborów w 2005. Widziałem wszystko co
zrobił i co nie zrobił Kaczor pierwszy jak i drugi i mam zero szacunku dla całego pis
i wszystkich, który ich popierają.
Jedynym racjonalnym wyborem dla inteligentnego człowieka to głosowanie na Komorowskiego
i PO. Choćby po to aby blokować pis.


Co takiego zrobiła PO i Tusk razem z Komorowskim żebym mógł ich uważać za coś więcej niż nic? Chyba za bardzo dosłownie rozumiałeś wypowiedzi Kaczyńskich o wolnej Polsce itd.
A zdania w stylu "po to aby blokować pis" i "zero szacunku dla całego pis i wszystkich, który ich popierają" nie świadczą o tobie zbyt dobrze.
Oczywiście najlepsza PO która nic nie robi bo kogoś może do siebie zrazić, a po niej kula u nogi polskiej polityki czyli PSL. :/

Dnia 29.04.2010 o 11:10, In_The_End napisał:

A kto chce takiej polityki? Przed śmiercią Lecha jego poparcie było równie poparciu pisu,
czyli coś w granicach 30 %.
> ale mówienie "po trupach do celu" połączone ze słowami hymnu jest wrednym atakiem
na
Po trupach samoobrony i lpr też dorwał się do władzy.


Nie po ich trupach, bo przez wykończenie tych partii sam stracił. Bez ich pomocy PIS się przebiło.

Ja tam nie mówię że PIS to jedyna właściwa partia, a PO to zła partia. Chodzi o to że nie wszystkim się dogodzi, ale to nie znaczy że "inteligentny" człowiek to tylko ten głosujący na PO.

A co takiego złego zrobił prezydent Kaczyński? Zrób jakąś listę może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2010 o 13:58, Neisha napisał:

> > > > > /.../>
Najlepsze jest to, że najwyraźniej, podobnie jak to było ze Spitzerem, znowu nie doczytałeś
i dopełniłeś to swoim widzimisię, bo wygląda na to, że w twoim źródle była mowa prawdopodobnie
tylko o podatku państwowym - jednym z wielu.

Ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że to jak tłuczenie głową o ścianę, bo ty tylko sobie
powiesz - kłamstwa tworzone przez zwycięzców. Tak samo było ze Spitzerem, gdy wprost
udowodniłam ci cytując jego słowa, że nie piszesz o nim prawdy. /.../

Tak jest. Im dalej od średniowiecza, tym podatki w średniowieczu wyższe. No to jeszcze przypomnę Ci, skąd wzięły się Stany Zjednoczone. Kiedyś, na tym terenie, były kolonie Wielkiej Brytanii (to pewien skrót myślowy - zastrzeżenie konieczne, żeby nikt nie czepiał się sfomułowań). Król obłożył podatkiem herbatę - moze powiesz, ile wynosił ten podatek za swieżą herbatę? Koloniści się zbuntowali, bo niby z jakiej racji mieli ten podatek płacić?
Teraz weź i porównaj go z dzisiejszym podatkiem. Też na herbatę. Czyli z VATem, cłem, akcyzą - ja nic nie mówię, czy takie podatki wpływają teraz na cenę herbaty - to wszystko zostawiam Tobie. Weź i porównaj tamten podatek z dzisiejszym. I napisz, co Ci wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2010 o 18:47, Galadin napisał:

A zdania w stylu "po to aby blokować pis" i "zero szacunku dla całego pis i wszystkich,
który ich popierają" nie świadczą o tobie zbyt dobrze.

W sumie też dlatego głosuję na PO. PiS w latach 2005 - 2007 pokazał się z najgorszej możliwej strony, marnując tym samym potenciał jaki dawał wzrost gospodarczy (niestety byli zbyt zajęci wiecznym wyzywaniem się z koalicjantami oraz godzeniem się z nimi żeby skutecznie rządzić). Obecna koalicja przynajmniej rządzi w miarę spokojnie, mimo ciężkich czasów (kryzys). Nie twierdzę że PO jest idealne, ale konkurencja stoi ja jeszcze niższym poziomie albo jest za mała żeby myśleć o objęciu rządów.

ps co złego zrobił prezydent Kaczyński? no cóż to za jego rządów obniżono wpływy (podatki) bez cięcia wydatków , co zwiększyło dziurę budżetową (która swoją drogą powinna być konstytucyjnie zakazana, bo spłacać ją będzie następne pokolenie, o ile nie kilka pokoleń)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../

Dnia 29.04.2010 o 12:10, KrzychW napisał:

Jednak głównym zadaniem partii nazywającej się liberalną , to poprawa warunków prowadzenia
działalności , a na tym polu rewelacyjnie nie jest.Większe płace lekarzy , nauczycieli
czy policjantów , to oczywiście nieraz bardzo wskazane działania , jednak nie zmienia
to faktu , iż wszystkie pieniądze na te cele , najpierw muszą znaleźć się w budżecie.Zwiększanie
troski o zjadaczy budżetu , chociażby nie wiem jak potrzebnych , powinno być na drugim
miejscu za dbaniem o tych , którzy ten budżet "produkują".
Miliony drobnych przedsiębiorców nie mają czasu na strajki , protesty i inne pierdoły
, bo muszą pracować na wysokie podatki. /.../

Obawiam się i to bardzo poważnie, że masz 50% racji. Dlatego 50 % racji, bo jest rzeczą, dla mnie przynajmniej, oczywistą, że lepiej byłoby, gdyby rząd przestał "dbać" o interesy przedsiębiorców, a przestał przeszkadzać. Gospodarka jest przeregulowana i gdyby rząd całkowicie się z niej wycofał, to byłoby znacznie lepiej. Oczywiście "wycofał" to znaczy zniósłby dziesiątki, jeśli nie setki ustaw "regulujących" gospodarkę. Oczywiście, zrobiłaby się straszna ruchawka, bo mnóstwo obiboków straciłoby posady ( nie pracę - tylko posady), ale musieliby się dostosować do nowych warunków. W dłuższej perspektywie byłoby to z korzyścią dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Całkowicie wycofać się nie może, monopole i próby monopolizacji rynku/zmowy cenowe muszą być zwalczane "odgórnie". Ale po za tym masz rację. Edit zacząc należy naturalnie od monopoli ustawowych np Zakład Utylizacji Szmalu czy też NFZ. Przydało by się zmienić przepisy zmuszające konkurentów poczty polskiej do dociążania przesyłek (bez tego musieli by pobierać za te najlżejsze i najpopularniejsze odpłaty co najmniej 3 razy wyższe niż moloch mentalnie ciągle tkwiący w głębokim komunizmie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście "wycofał" to znaczy

Dnia 29.04.2010 o 19:32, KrzysztofMarek napisał:

zniósłby dziesiątki, jeśli nie setki ustaw "regulujących" gospodarkę. Oczywiście, zrobiłaby
się straszna ruchawka, bo mnóstwo obiboków straciłoby posady ( nie pracę - tylko posady),
ale musieliby się dostosować do nowych warunków. W dłuższej perspektywie byłoby to z
korzyścią dla wszystkich.


Oj , to w pierwszej kolejności musielibyćmy z UE się wycofać.(Co prawda z dobrej woli tam wleźliśmy , ale czy tak samo byłoby z wyjściem?)
Wszecheuropejscy zwolennicy standaryzacji krzywizny banana i regulacji przepisami każdej dziedziny życia , byliby bardzo niezadowoleni.No bo jak to sobie wyobrażasz? Miałoby być normalnie ? A gdzież tu miejsce na przewodnie hasło Unii "Urzędnicy wszystkich krajów łączcie się , miliony obywateli czekają ze swoją kasą na Wasze pomysły".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2010 o 12:38, Rusty-Luke napisał:

> Hitler tak jak Ty stwierdził że państwo nie będzie się opiekować i łożyć na pewne
grupy
> społeczne czyli właśnie: (...)
Kerkas, nie wiem czy celowo czy też nie, ale podajesz niesprawdzone informację. III Rzesza
była państwem socjalistycznym o ogromnym zapleczu socjalnym (wystarczy mieć elementarną
wiedzę na ten temat...), a niepełnosprawnych likwidowano z powodów rasowych,


Każdy system totalitarny zawsze dokumentuje swoje zbrodnie oraz odpowiednio fabrykuje zarzuty zdecydowanie lepiej najpierw oskarżyć kogoś o np. szpiegostwo , "nieczystość rasową" niż tak po prostu go rozwalić.
Niepełnosprawny nie dość że nie nadaje się do pracy to jeszcze trzeba na niego łożyć a tak nie wydaje się ani grosza na takiego człowieka , czysta ekonomia ale trzeba podać jakąś przyczynę cóż podano powody rasowe równie dobrze mogło to być coś innego.
Socjalizm w III Rzeszy socjalizmem ale jeśli można było gdzieś urwać parę marek to to robiono , znów ekonomia. W tym wypadku krwiożerczy kapitalista i III Rzesza mogliby sobie podać ręce , toż takie rozwiązanie w ich mniemaniu to czysty zysk.
Że nie wspomnę o pogromach Żydów których podłożem były pieniądze.

>a więc,

Dnia 21.04.2010 o 12:38, Rusty-Luke napisał:

niestety, Twoje porównanie jest kompletnie nietrafione i nie ma nic wspólnego
z kapitalizmem.



Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 29.04.2010 o 20:14, KrzychW napisał:

Oj , to w pierwszej kolejności musielibyćmy z UE się wycofać.(Co prawda z dobrej woli
tam wleźliśmy , ale czy tak samo byłoby z wyjściem?)
Wszecheuropejscy zwolennicy standaryzacji krzywizny banana i regulacji przepisami każdej


Akurat z tym bananem to są dyrektywy które można ale niekoniecznie trzeba wcielać w życie w każdym kraju UE.
A że niektóre kraje w tym nas są nadgorliwe to już inna para kaloszy.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2010 o 20:18, kerkas napisał:

Akurat z tym bananem to są dyrektywy które można ale niekoniecznie trzeba wcielać w życie
w każdym kraju UE.


Ten przykład wygląda dość humorystycznie , jednak wcale nie powinno nam być do śmiechu.Sam fakt , iż ktoś z tak porąbanymi (uważam , że wyraziłem sie baaaardzo oględnie) pomysłami nami rządzi , powinien co najmniej niepokoić.Chęć przejęcia kontroli nad wszystkim i wszędzie , z Brukselki aż bije.Na dodatek coraz nowocześniejsze technologie , pozwalają na znacznie dokładniejszą kontrolę wszystkiego co robimy , a który urzędnik nie pozwoli sobie , oczywiście dla maszego wspólnego dobra , z takiej okazji skorzystać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś linka do tego wywiadu z córką Z. Wassermana? Tego wczorajszego o tym jak wyglądał proces identyfikacji zwłok itd? Nie mogę znaleźć, czyżby nikt nie wrzucił do sieci jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcę coś powiedzieć co do przyszłych wyborów...
Nie ważne kto wygra, bo u nas prezydent nie ma żadnej władzy, co wiadomo od dawna.
Powinni robić casting na osobę która by dobrze reprezentowała nasz kraj, bo chyba tylko od tego u nas on jest.
A jeśli już to niech wygra Korwin-Mikke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie ma władzy? A co z vetem? Może sprawić że premier bez 75% poparcia też nie będzie miał władzy (co już jakąś władzą jest). Taki właśnie przypadek mieliśmy do niedawna, i jeśli czerwcowe wybory pójdą źle nadal nikt nie będzie miał władzy z winy prezydenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat krzywizna banana to odpowiedź na amerykańskie (chyba największy na świecie producent tych owoców) sankcje dla żywności europejskiej. Poza tym przy naszym położeniu geopolitycznym musimy być w jakiejś dużej i silnej organizacji (skutecznie dążącej do integracji w jedno państwo) albo nasza przyszłość zostanie ustalona za naszymi plecami jak to już raz (przed II-gą wojną światową) zrobiono. Gdybyśmy leżeli gdzieś na uboczu to całkiem co innego, można by opuścić UE (tak jak to zrobiła Grenlandia) i starać się pozostać w strefie wolnego handlu (ponoć możliwe) oraz w Shengen (możliwe na pewno, Islandia do takowego należy a do UE nawet nie aspiruje. Tyle że oni mieli atut w postaci "euroturystów" przylatujących tam celem uprawiania sportów zimowych na lodowcach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się