Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 16.10.2011 o 23:08, Pietro87 napisał:

Ale sklepy muszą bić kasę na maskach V for Vendetta.
Reżyser pewnie nie miał nawet pojęcia jaka furorę zrobi tym gadżetem =)

Wiesz co było najlepsze? Że połowa to byli licealiści, którzy nigdy pracy na oczy nie widzieli, bądź studenci również ww. Ale jak zobaczyłem memy internetowe to nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać. O ile u nas sytuacja aż tak poważna nie jest, mam nadzieję, że to nie początek odrodzenia jedynie słusznej ideologii gdzie każdy ma po równo.

Swoją drogą zaczyna wkurzać mnie, że zawsze politycy czy protesty muszą stać mi pod uczelnią i jak coś się będzie dziać to zablokują mi dojazd czy będę musiał iść naokoło.Tylko zrobić marsz oburzenia na oburzonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2011 o 00:09, Neleron napisał:

Jeżeli ten żałosny ruch ( w mojej ocenie ) rozwinie się na tyle silnie, żeby socjal oraz
generalnie obecny system socjalny zostanie podwyższony z pieniędzy ludzi którzy zupełnie
tego nie potrzebują... to podejdzie pod komunizm.
Przeciwko komunie pierwszy wyjdę na ulicę, ale nie z transparentami, tutaj przydałby
się większy kaliber...


Jeśli chodzi o kwestię, o której pisał Mogrim, to akurat zgadzam się z nim w całej rozciągłości. Warunkiem istnienia państwa polskiego (obojętne w jakiej formie) było przyjęcie chrztu. Bez tego aktu zajęliby się nami Niemcy. A jak pokazuje historia innych narodów i plemion z tamtego okresu - zajęliby się dość skutecznie. Ale ja zasadniczo nie o tym.

Przez pewien czas nie wiedziałem kompletnie o co chodzi z tymi ''''oburzonymi''''. Media o nich pisały, ale jakoś nie mogłem znaleźć konkretów na temat tego, czym to coś faktycznie jest. No i teraz już wiem - bolszewizmem bis.
Wbrew temu co sądzą niektórzy ludzie znający mnie, ja bardzo często wcale nie mam satysfakcji z tego, że miałem rację. Bodajże w lipcu lub sierpniu słuchałem sobie dyskusji w radio na temat rozruchów w Londynie. Wypowiadali się światli profesorowie (w tym ''''wybitny'''' znaffca z UW). Ten wykładowca na UW, socjolog, bardzo mi utkwił w pamięci, bo pieprzył takie farmazony, jakby żył na innej planecie (a potem wielkie zdziwienie, że ''''młodzi, wykształceni, z wielkich miast'''' nie mają pojęcia zielonego o czymkolwiek ważnym). Powiedziałem wówczas ojcu (jechaliśmy samochodem), że nastroje w Europie, wbrew temu co chrzani towarzysz socjolog, będą się radykalizować i to nie w kierunku wolnorynkowo-wolnościowym, ale właśnie w kierunku socjalistycznego zamordyzmu. Głównie z tego powodu, że Zachód nie zaznał realnego socjalizmu, socjalizmu z ludzka twarzą i innych odmian tego parszywego ustroju, poza włoskim faszyzmem i przede wszystkim niemieckim nazizmem, który sobie zakwalifikował (w dużej mierze dzięki masie pożytecznych idiotów sprytnie podpuszczonych przez Sowietów) jako prawicę (widocznie tumany nie potrafiły rozszyfrować skrótu NSDAP). Młodzież żyje w dobrobycie (absolutnie nieporównywalny poziom życia z tym, który mieli nasi dziadkowie) i od tego dobrobytu we łbie jej się przewraca. Ten dobrobyt nie jest zasługa władzy, tylko zasługą ludzi, wynalazców, producentów, handlowców, etc., którzy działają WBREW władzy. Istnieje tylko postęp technologiczny - mentalnie tkwimy cały czas na dość niskim poziomie (vide wybory). Trochę rozwijam tu wątek, ale chodzi mi o pokazanie podłoża - dlaczego nagle pojawia się taki ruch. Choć ''''nagle'''' to źle powiedziane. Myślę, że on został stworzony specjalnie. Zamieszki są zawsze pretekstem dla władzy by ograniczać wolność słowa, wolności obywatelskie, dostęp do informacji, etc. Przecież politycy UE i ci ''''oburzeni'''' mówią dokładnie to samo - więcej socjalizmu w socjalizmie, a winą obarczają ''''zgniły kapitalizm''''. Bardzo zresztą sprytnie to przeprowadzają. Zauważ, że ci ''''oburzeni'''' nie są wolnorynkowcami. Władza ludowa w UE boi się wolnościowców jak ognia (vide Nigel Farage). Jakby powstał taki ruch wolnościowy i wyszedł na ulicę, to byłoby to niebezpieczne, bo ludzie mogliby dojść do wniosku, że ta cała Unia to zwyczajny SUB (Soviet Union Bis). Mogliby się zacząć zastanawiać nad całym tym systemem, nad tym rabowaniem ludzi przez państwa, etc. A tak ''''powstał'''' ruch ''''oburzonych'''' bolszewików, który da pretekst do wprowadzenia pewnych ograniczeń, a ludzi utwierdzi w słuszności socjalistycznych haseł.
W KE co najmniej 10 komisarzy (ludowych) to byli komuniści. Baronessa Ashton (gwiazda zaranna UE) była skarbnikiem Komunistycznej Partii GB. Mówiąc krótko - siedzi w KE banda komuchów. Sprytnych komuchów, bo dali oni radę przekonać ludzi w Europie, że UE to twór stricte kapitalistyczny i wolnościowy.
A zobaczmy kto jeszcze rządzi Europą - z jednej strony kanclerzyca (mówiąc zgodnie ze współczesnym językiem political correctness) z NRD, z powiązaniami ze Stasi (Kaczyński nie napisał tego w swojej książce, ale uderzył w stół na tyle mocno, żeby zagrała cała filharmonia nożyc) i, z drugiej strony były oficer KGB. Oczywiście można to nazywać przypadkiem, można twierdzić, że to teorie spiskowe i można wierzyć, że to naprawdę bocian przynosi dzieci. Niestety ta wiara faktów nie zmieni. KE+Merkel+Putin - to jest rzeczywistość.

Dla osób mających pewne braki w najnowszej historii Polski informacja: w PRL władza za pomocą służb organizowała strajki, manifestacje, protesty zazwyczaj po to, by wymienić kadry podczas wewnętrznych walk o władzę. Ludzie się na to świetnie nabierali i - oczywiście - dostawali w d... . Teraz stawia się pomniki poległym górnikom, stoczniowcom, etc. Słusznie - to ofiary systemu. Niestety właściwego celu tych strajków już się głośno i oficjalnie nie podaje...
A że władza zmieniła tylko troszkę makijaż, to, mnie osobiście, ''''oburzeni'''' na kilometr śmierdzą prowokacją.

A tu fragment niusa z Money.pl:
''''Ruch obywatelski oburzonych skupia przede wszystkim ludzi młodych, ale również emerytów, bezrobotnych czy niezadowolonych pracujących. Nie chcą być utożsamiani z żadną organizacją polityczną. Organizatorem warszawskiej manifestacji jest Porozumienie 15 października, które powstało z inicjatywy uczniów Wielokulturowego Liceum Humanistycznego w Warszawie. Do udziału w manifestacji i poparcia ruchu społecznego zachęca m.in. środowisko Krytyki politycznej''''

Tam gdzie podąża Sutowski - tam podąża socjalizm.

Dla niezorientowanych [za WP]:
Michał Sutowski - sekretarz redakcji Krytyki Politycznej, politolog, absolwent MISH UW.
Redaktor serii Pism politycznych Jacka Kuronia, w wolnych chwilach tłumaczy (m.in. Castellsa "Społeczeństwo informacyjne i państwo dobrobytu" i Welzera "Wojny klimatyczne"), w audycji Kazimiery Szczuki puszcza muzykę zaangażowaną, komentuje w Poranku Radia TOK FM.
Walczy o hegemonię lewicy i bardzo się stara napisać drugą pracę magisterską. Lubi Tori Amos. Nie ma kota.


Większy kaliber jest więc wskazany :) ''''Kiedy przyjdą podpalić dom...'''' - jak pisał klasyk ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I co to wszystko ma wspólnego z faktem, ze ruch oburzonych to w większości ruch oburzonych wandali-idiotów ?
Vide podany przykład - oburzeni makaroniarze, ich kraj w głębokim kryzysie, potrzebuje milionów aby nie upaść i nie zbankrutować a oni wesoło wygenerowali właśnie milionowe straty.

Gdzie tu sens gdzie logika powiedz mi.


Do tego jak już zauważono, skupiający głównie ludzi młodych, a o zgrozo cały ruch płacze np o braku pracy, podczas gdy większość jego członków nawet jeszcze rąk pracą nie zbrudziła bo do szkoły uczęszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.10.2011 o 12:34, Blackbird napisał:

Dodaj zera i wtedy będzie git :)


Ale to jest właśnie największa ironia panie kolego - cały ten pseudo ruch obywatelski szkodzi sobie bardziej niż sobie pomaga =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ameryki tam nie odkrył.
Ja bym do afery z Merkel dorzucił jeszcze kilka innych akcji które skutecznie sabotowały PiS [i dobrze bo nie życzę sobie powrotu partii oszołomów kompletnych do koryta] uogólniając osoba pana Hoffmana, chama pierwszej wody, który elegancko pokazywał jak nietaktowa, nieokrzesana i niebezpieczna jest ta partia - niebezpieczna, bo nieprzewidywalna.

Wydawało im się, że Polska to jest wielkie mocarstwo światowe co nikogo nie potrzebuje, a prawda jest taka, że jesteśmy sobie takim pryszczem między dwoma półdupkami Rosją a Niemcami i bez gospodarczej i handlowej współpracy sami to możemy sobie najwyżej pobiegać po lesie i nazbierać pieczarek.

Do tego PiS jest partia dowodzoną przez niestabilnego idiotę, którego na każdym kroku trzeba tłumaczyć, bo co nie powie, to zaraz się okazuje, że on tak nie myślał i jego "tłumacze" przekładają co miał na myśli [paranoja].
Łaskawie przemilczę zabawę w radio maryja i pochody krzyżowe, bo o tym nawet zal pisać [ale zamierzam zdecydowanie pod parkingiem mojego dyrektora palić znicze i stawiać krzyże jak mi tam kiedyś jakiś znajomy nie daj boże umrze, skoro PiS może biegać pod pałac, ja mogę pod parking mojego dyrektora a co tam]


PiSowi dziękują zdecydowanie : wszystkie spieprzające dziady, małpy w czerwonym, zdziczałe chłopy i cała reszta wesołej menażerii =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2011 o 12:41, Pietro87 napisał:

I co to wszystko ma wspólnego z faktem, ze ruch oburzonych to w większości ruch oburzonych
wandali-idiotów ?


Mam pytanie: czy Ty przeczytałeś to co napisałem? Bo mam wrażenie, że jednak nie.

Dnia 17.10.2011 o 12:41, Pietro87 napisał:

Vide podany przykład - oburzeni makaroniarze, ich kraj w głębokim kryzysie, potrzebuje
milionów aby nie upaść i nie zbankrutować a oni wesoło wygenerowali właśnie milionowe
straty.


A czy masz świadomość, że do takich marszów i protestów podczepiają się ludzie, którzy nie byli brani przez ''''organizatorów'''' pod uwagę? Zapowiadane były marsze i protesty pokojowe, bez aktów wandalizmu. Widocznie komuś zależało, by nie były pokojowe... Ale niekoniecznie byli to ''''organizatorzy''''.

Dnia 17.10.2011 o 12:41, Pietro87 napisał:

Gdzie tu sens gdzie logika powiedz mi.


Opcji może być kilka i wszystkie będą sensowne i logiczne.
Weźmy taką opcję:
1. Wandalizm był celowy i zaplanowany przez władzę, by umożliwić władzy pokazanie, że te protesty bardziej szkodzą niż pomagają. Dlaczego akurat we Włoszech? Bo tam rządzi Berlusconi, który raczej w UE nie jest mile widzianym przywódcą. Władze włoskie wykorzystały te pokojowe protesty do własnych celów.
Juz widzisz sens i logikę? Czy jeszcze nie?

Dnia 17.10.2011 o 12:41, Pietro87 napisał:

Do tego jak już zauważono, skupiający głównie ludzi młodych, a o zgrozo cały ruch płacze
np o braku pracy, podczas gdy większość jego członków nawet jeszcze rąk pracą nie zbrudziła
bo do szkoły uczęszcza.


Toż Ci wyżej napisałem, że to sztuczny twór, moim zdaniem. Bezrobotni, niezadowoleni z pracy, studenci, uczniowie, emeryci... target czerwonych wszelkiej maści. A młodzi ciągnął do młodych. Jakby to byli tylko emeryci, to byłby to ruch bez przyszłości. To samo bezrobotni, lub niezadowoleni pracownicy. A młodzież... ano jest takie mądre przysłowie: ''''czym skorupka za młodu nasiąknie...''''. Jak przesiąkną za młodu socjalizmem, to trudno im się będzie od tego uwolnić. To ma być coś co nazywam ''''zagospodarowaniem elektoratu'''' - bo to przecież w większości przyszli wyborcy... o ile czerwoni utrzymają nadal demokrację. A jak nie będzie demokracji, to świetny materiał na pożytecznych idiotów.

Patrzysz zbyt pobieżnie i, wybacz, ciut naiwnie. Przykład: piszesz o tych milionach i kryzysie... Zrozum, dla władzy kilka milionów to pikuś. Nawet kilkadziesiąt miliardów to betka. Przecież to nie kasa rządzących urzędasów, tylko pieniądze zrabowane obywatelom. Oni nie marnują swoich. O swoje interesy świetnie dbają.
A co do kryzysu - powiem Ci, że prawdziwego kryzysu to nie widziałeś jeszcze. Prawdziwy kryzys to dopiero nadejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.10.2011 o 13:23, Blackbird napisał:

A co do kryzysu - powiem Ci, że prawdziwego kryzysu to nie widziałeś jeszcze. Prawdziwy
kryzys to dopiero nadejdzie.



Nie widziałem - pewnie nie zobaczę, o ile nie zamkną całkiem firmy w której pracuje [dosyć wątpliwe bo produkuje stosunkowo chodliwy towar i to w bardzo szerokim spektrum], a udało mi się wywalczyć stałą umowę =) [nie, że nie ma ludzi nie zastąpionych, ale pracownika na umowie na czas nieokreślony dużo trudniej zwolnic niż kogoś z czasówką nawet kilkuletnią]


A tak poważnie - my w Polsce dzięki pewnej dozie naiwności, zawierzyliśmy bajkom platformy [tak, to, ze nie popieram pisu, nie oznacza, ze jestem ślepy pro-platforma] o zielonej wyspie, fakt faktem jakiś tam kawałek tej wyspy mieliśmy, ale wierząc ślepo, że kryzys nas mija nakręcaliśmy i nakręcamy prosperity, dalej wydając kasę bez opamiętania tak jak przed kryzysem.

Czy utoniemy w długach, czy bezrobocie sięgnie jakiegoś astronomicznego rozmiaru - nie mam pojęcia, mogę jedynie obstawiać, nauczony pewnym doświadczeniem, że aż tak dramatycznie nie będzie [mamy dotacje z unii, co by o niej nie mówić jest to nie mało forsy na rozwój, mamy euro lada chwila - tu też nakręcimy nie małą forsę, nie mówię, ze jest super kolorowo, ale ogromnego dramatu jak to niektórzy wieszcze zagłady chcą wymalować tez nie ma, patrząc na statystyki GUS bogacimy się wbrew pozorom wpieranym przez media]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2011 o 13:11, Pietro87 napisał:

uogólniając
osoba pana Hoffmana, chama pierwszej wody, który elegancko pokazywał jak nietaktowa,
nieokrzesana i niebezpieczna jest ta partia - niebezpieczna, bo nieprzewidywalna.


A możesz podać jakieś przykłady?
Bo ja widziałem tylko wywiad Gugały z Hofmanem i niestety chamem i prostakiem był Gugała (przebił najgorsze zakały z Lisem i Olejnik na czele). Hofman sprawiał w tym wywiadzie akurat dość dobre wrażenie. Powiedziałbym nawet, że bardzo dobre.

Dnia 17.10.2011 o 13:11, Pietro87 napisał:

Wydawało im się, że Polska to jest wielkie mocarstwo światowe co nikogo nie potrzebuje,
a prawda jest taka, że jesteśmy sobie takim pryszczem między dwoma półdupkami Rosją a
Niemcami i bez gospodarczej i handlowej współpracy sami to możemy sobie najwyżej pobiegać
po lesie i nazbierać pieczarek.


Tia, tylko to akurat rząd PO trąbi jaka to Polska jest ważna w świecie i że prezydencja w UE to w ogóle jakieś ogromne wydarzenie o niesamowitym znaczeniu... ''''Wart Pac pałaca i pałac Paca''''.

Dnia 17.10.2011 o 13:11, Pietro87 napisał:

Do tego PiS jest partia dowodzoną przez niestabilnego idiotę, którego na każdym kroku
trzeba tłumaczyć, bo co nie powie, to zaraz się okazuje, że on tak nie myślał i jego
"tłumacze" przekładają co miał na myśli [paranoja].
Łaskawie przemilczę zabawę w radio maryja i pochody krzyżowe, bo o tym nawet zal pisać
[ale zamierzam zdecydowanie pod parkingiem mojego dyrektora palić znicze i stawiać krzyże
jak mi tam kiedyś jakiś znajomy nie daj boże umrze, skoro PiS może biegać pod pałac,
ja mogę pod parking mojego dyrektora a co tam]


''''Niestabilny idiota''''... hm, ciekawe. Sam tego chyba nie wymyśliłeś. Jakoś mi to zajeżdża medialna propagandą. Kaczyński nie jest idiotą. Co do jego tłumaczenia się (i tłumaczenia mediom jego słów przez jego partyjnych kolegów) - polecam chociażby wywiad Gugały z Hofmanem - majstersztyk robienia z ludzi idiotów (oczywiście w wydaniu dziennikarzyny). Jeśli media notorycznie przekręcały by Twoje słowa, dorabiały do nich swój sens, wyrywały zdania z kontekstu, etc. to jestem ciekaw czy po tłumaczeniu się tez nazwałbyś siebie ''''niestabilnym idiotą''''. Kaczyński nie ma praktycznie żadnych znaczących mediów. I dlatego, jak to fachowo ujął towarzysz Czarzasty ciągle ''''jest w dupie''''. Za to ''''polscy'''' dziennikarze są świetnie wyszkoleni (choć Gugałe wyraźnie poniosło - ciekawe co brał przed rozmową, bo nabuzowany był jak bombowiec).

Co do krzyży i zniczy - odpowiedz sobie na pytanie: kto to notorycznie nakręcał?
Byłem świadkiem prowokacji jakich dokonywali ludzie, których można by określić mianem ''''radykalnych antypisowców'''' - tacy typowi ''''przypadkowi przechodnie'''' (jak za PRL). I nie, nie klęczałem pod krzyżem - przechodziłem akurat obok i z ciekawości zawodowej podszedłem poobserwować jak to wygląda. Dodam jeszcze, że będąca tam telewizja do rozmowy ze strony zwolenników krzyża nie zaprosiła osób modlących się, czy składających kwiaty, tylko stojącego nieopodal bezdomnego (w każdym razie jakiegoś pijaczka). Świetny przekaz... jakiż obiektywny. No, ale to sprawa indywidualna kto na co się daje łapać i w jakie bzdety wierzy.

Dnia 17.10.2011 o 13:11, Pietro87 napisał:

PiSowi dziękują zdecydowanie : wszystkie spieprzające dziady, małpy w czerwonym, zdziczałe
chłopy i cała reszta wesołej menażerii =)


Szczerze powiedziawszy to i ''''spieprzaj dziadu'''' i ''''małpa w czerwonym'''' były akurat jak najbardziej zasłużone :) Dziwię się, że tak lekko się Kaczyńskim powiedziało (swoja drogą ''''Spieprzaj dziadu!''''powiedział nieżyjący już prezydent, więc czy PiS doszłoby do władzy, czy nie to raczej byś już tego nie usłyszał... i Lech nie był członkiem PiS, tak na marginesie ;P). Pewnie dlatego te wypowiedzi wzbudziły taka agresję i do tej pory są jak antypisowskie relikwie trzymane w medialnych relikwiarzach ;P

Ja dziękuję PiS za uwagę z zupełnie innych powodów. Bo polityka nie opiera się na ''''małpie w czerwonym'''', na Tuskobusie, na ''''Polska jest najważniejsza, na ''''Zróbmy to za stodołą'''', ''''laptopie dla każdego dziecka'''', zdjęciu krzyża ze ściany. To media i politycy próbują ludowi wcisnąć kit, że to są ważne sprawy, ważne hasła, ważne działania, straszne przewiny, etc. A to jest namalowana fasada. Nawet się nie wysilili, żeby ja jakoś wyrzeźbić. Zwykła farba, która złazi, kiedy jej się dobrze przyjrzeć. A za farbą i kartonem jest brud, smród i intelektualne ubóstwo. Egoizm, hedonizm, cwaniactwo i relatywizm. Innymi słowy - wszystko co nieodmiennie towarzyszy socjalizmowi. I właśnie dlatego dziękuje PiS - partii tak samo socjalistycznej jak PSL, PO, RP, SLD, PJN czy PPP. Jeden kij która z wymienionych by wygrała - różnią się tylko odcieniem czerwieni.

Patrzę z politowaniem na ludzi, którzy poważną rozmowę o polityce zaczynają od słów: ''''Ten Kaczyński to cholerny kurdupel'''' albo ''''Tusk to sepleniący matoł''''. Napoleon, żeby podać przykład, tez wzrostem nie grzeszył. Jeśli jednak sprowadza się rzeczy poważne do wyglądu lub dykcji, a nie do tego co za tym stoi, to niestety tak musi wyglądać i nasza demokracja i nasze społeczeństwo i nasze elity (nasze w sensie polskie - bo to nie są żadne moje elity, ani moja demokracja ;P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2011 o 13:42, Pietro87 napisał:

Czy utoniemy w długach, czy bezrobocie sięgnie jakiegoś astronomicznego rozmiaru - nie
mam pojęcia, mogę jedynie obstawiać, nauczony pewnym doświadczeniem, że aż tak dramatycznie
nie będzie [mamy dotacje z unii, co by o niej nie mówić jest to nie mało forsy na rozwój,
mamy euro lada chwila - tu też nakręcimy nie małą forsę, nie mówię, ze jest super kolorowo,
ale ogromnego dramatu jak to niektórzy wieszcze zagłady chcą wymalować tez nie ma, patrząc
na statystyki GUS bogacimy się wbrew pozorom wpieranym przez media]


Statystyka to najwyższy stopień kłamstwa. Pisałem już o tym. Polska ''''bogaci się'''' na... zamówieniach publicznych. Czyli de facto się wcale nie bogaci. Tyle są warte statystyki GUS. Jak odnajdę to podam link do artykułu o statystykach.
Co do Euro2012 - miałeś już Euro w Portugalii... i masz państwo na liście tych, które jadą po równi pochyłej. Euro pomoże nam tylko w szybszym zaliczeniu gleby.
Dotacje z UE to właśnie świetny przykład... socjalizmu.
Keynesizm zdewaluował się haniebnie. Cóż, niektórzy nadal wola wierzyć, że Titanic zwany Europą (zresztą nie tylko, bo z USA pod rządami d...kratów [Clinton Obama] i neokoni [Bush] jest to samo... prawie, gdyż tam maja jednak Tea Party i Libertarian Party) nie uderzył w żadna górę lodową... Ech.

I ja nie wieszczę wróżąc z fusów, ja tylko stwierdzam co nastąpi na podstawie tego, co się dzieje. Prakseologia tego uczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2011 o 14:12, Blackbird napisał:

Bo ja widziałem tylko wywiad Gugały z Hofmanem i niestety chamem i prostakiem był Gugała
(przebił najgorsze zakały z Lisem i Olejnik na czele). Hofman sprawiał w tym wywiadzie
akurat dość dobre wrażenie. Powiedziałbym nawet, że bardzo dobre.


No, jak dla mnie Hofman, wcale lepszy nie był. Jak jestem niewinny i czysty, to powiem co miałem na myśli.
A tymczasem zachował się jak powalony Schulz z Parlamentu Europejskiego, tylko zmienia temat, Ja tego
nie powiedziałem bla, bla, bla to sa insynuacje (ale co ja miałem na mysli, tego nikt nie wie).
Powinno być Pan Kaczyński powiedział to, to i to, a nie to i tamto oO
Rostock nie ma być najwazniejszym portem, najwazniejszym portem ma być polski port (ale zeby port
w Gdańsku był najwazniejszy, to coś powinno do niego przypływać) - no kuzwa, jakbym go widział, jak
pierdzielił trzy po trzy o zniesieniu akcyzy w Polsce (podczas gdy minimalną nam ogranicza UE)
Takie populistyczne pierdzielenie w ogole bez mozliwosci poparcia jakims sensownym argumentem.
Dalej niesłuchalem, bo jego papki nie potrafie sluchac ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, uprzedzenia wzięły u Ciebie górę nad rozsądnym spojrzeniem na sprawę :). W dodatku nie obejrzałeś do końca, a Gugała rozkręcał się i finiszował już na takim odlocie, że moja matka, kiedy jej to pokazałem, kręciła głową z niedowierzaniem. Hofman mówił spokojnie i logicznie (można się z nim nie zgadzać, ale zarzucać, że pieprzy to już gruba przesada). Wypowiedź o portach była jak najbardziej spójna logicznie - w niemieckim interesie jest, by Rostock był najważniejszym portem na Bałtyku. W polskim, by kluczowe były porty polskie. Polityka zmierzająca do robienia dobrze Niemcom (obojętne z jakich pobudek) nie jest dla Polski korzystna. Do polskiego portu przybił nie tak dawno największy statek transportowy na świecie, o ile dobrze pamiętam (nie pamiętam jakiego typu, ale wiem, że się tym chwalono), więc nie jest tak, że nasze porty są pomijane. Rzecz w tym, że żeby do nas przypływały statki, musimy zrezygnować z interwencjonizmu i socjalizmu - a tego nie pojmuje jak widać ani PO, ani PiS.
To tak w dużym skrócie.
Co do akcyzy - nie mamy chyba obecnie minimalnej, hę? To jeśli nie mamy, to można ją chyba obniżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2011 o 15:34, Blackbird napisał:

Widzisz, uprzedzenia wzięły u Ciebie górę nad rozsądnym spojrzeniem na sprawę :). W dodatku
nie obejrzałeś do końca, a Gugała rozkręcał się i finiszował już na takim odlocie, że
moja matka, kiedy jej to pokazałem, kręciła głową z niedowierzaniem. Hofman mówił spokojnie
i logicznie (można się z nim nie zgadzać, ale zarzucać, że pieprzy to już gruba przesada).

Pieprzy, to może i przesada, brakuje u niego (mi przynajmniej) realnego podejscia do sprawy.
Dlatego porównuje go do jakiegoś populisty, ktory jest oderwany od rzeczywistosci.

Dnia 17.10.2011 o 15:34, Blackbird napisał:

Wypowiedź o portach była jak najbardziej spójna logicznie - w niemieckim interesie jest,
by Rostock był najważniejszym portem na Bałtyku. W polskim, by kluczowe były porty polskie.

To jest logiczne, ale praktyka wygląda tak, żeby był najważniejszy trzeba prowadzić interesy, eksportować itd.
(Niemcy są drugim eksporterem na świecie, nie? :)) Jeżeli PiS robi wielkie "G" w naszym kraju,
to w mojej ocenie bardziej będze wyglądało na sabotaż niemieckich interesów. Jako osoba, która stara się
popierać wartości libertariańskie zalezałoby mi, aby niemieckie interesy, czyli powiedzmy ten rurociąg sobie
położą pod bałtykiem, to niech sobie kładą go tak, zeby nie przeszkadzało to naszym statkom itd,
ale jeżeli chcemy, aby nasz port byl ważniejszy to moje oczy skierowane są na gospodarkę
- a tu niewątpliwie jest lipa i nici z najważniejszego portu :) Nie ma żadnych szans po prostu.
Bo co my z tym portem bedziemy robić?

Dnia 17.10.2011 o 15:34, Blackbird napisał:

Polityka zmierzająca do robienia dobrze Niemcom (obojętne z jakich pobudek) nie jest
dla Polski korzystna.

Dla mnie też, ale Polska z nastawieniem anty-sobie dopisz, w mojej ocenie też, nie.
Jezeli chcemy się rozwijać, to potrzebujemy partnerów handlowych, a jak będziesz do kazdego podbijać,
i zrażać. No to chyba, nie oto chodzi :)

Dnia 17.10.2011 o 15:34, Blackbird napisał:

Do polskiego portu przybił nie tak dawno największy statek transportowy
na świecie, o ile dobrze pamiętam (nie pamiętam jakiego typu, ale wiem, że się tym chwalono),
więc nie jest tak, że nasze porty są pomijane.

Pytanie dlaczego, bo na pewno nie dlatego, że im sie nie chce przybijać ;)

Dnia 17.10.2011 o 15:34, Blackbird napisał:

Rzecz w tym, że żeby do nas przypływały statki, musimy zrezygnować z interwencjonizmu i socjalizmu -
a tego nie pojmuje jak widać ani PO, ani PiS.

I to mnie wk**** w gadaniu hofmana :D

Dnia 17.10.2011 o 15:34, Blackbird napisał:

To tak w dużym skrócie. Co do akcyzy - nie mamy chyba obecnie minimalnej,
hę? To jeśli nie mamy, to można > ją chyba obniżyć.

Taa, ja to popieram. Ale chodzi o to, że on dosłownie pierdzielił jak katarynka o tej akcyzie, aż w koncu
jakiś ekonomista go zgasił, bo mozemy obnizyć to o kilka, czy parenascie groszy :D
Tak wyglada własnie pierdzielenie Hofmana i dlatego, nie jest lepszy od zadnego dziennikarza :P
(dla mnie przynajmniej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W pełni popieram Twoje zdanie. Głos na Palikota ? Dla mnie to prawie jak wyrządzenie krzywdy, krzywdy dla naszego państwa. Takie mamy czasy, że demagogia, populizm i abstrakcyjne reformy są przepustką do koryta, zwanego sejmem. Treść merytoryczna ? Nie.. ten, kto mówi najlepiej, ten najczęściej wygrywa. To tylko i aż kwestia dotarcia do umysłów ludu. Wiele czynników na wpływ na to, kogo wybiorą wyborcy lecz bardzo ważna jest.. prezencja. Pytam kolegi, na kogo zagłosował.. rzekł '''' na Sikorskiego '''' . Dlaczego ? '''' Bo dobrze wyglądał ''''.. Mam wrażenie, że wielu ludzi przy wyborze swojego kandydata kieruje się znaczniej mniej istotnymi czynnikami jak poglądy polityczne, działalność społeczna czy też jaki pomysł na poprawę życia w Polsce ma dany kandydat. Co się liczy ? Liczy się pijar. Tylko i wyłącznie.
Jeszcze słówko odnośnie pana Palikota.. to będzie a w zasadzie już jest drugi Jarosław Kaczyński. Będzie zaprzeczał, ale on sam dobrze wie, że tak właśnie jest. Walka o zdjęcie krzyża to oblicze numer jeden. Będą kolejne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2011 o 17:11, Mogrim napisał:

Jeśli twierdzisz, że jest droga inna niż skarga konstytucyjna, to najwidoczniej tak.

Jeżeli twierdzenie, że skarga konstytucyjna nie jest przeznaczona również do zaskarżenia niezgodności z konstytucją organów państwa, to najwyraźniej ktoś z nas nie umie czytać ze zrozumieniem. I nie sądzę, abym był to ja.

Dnia 16.10.2011 o 17:11, Mogrim napisał:

Tak, jestem pewien, tak jak pewien jest każdy kto czytał Konstytucję i ustawę o TK.

A ja czytając tę samą konstytucję mam zupełnie odwrotne wnioski.

Dnia 16.10.2011 o 17:11, Mogrim napisał:

Napisałeś, że w Polsce prawo do życia nie jest prawnie chronione.

Prawo do życia płodu, a nie prawo do życia człowieka. W konstytucji nie ma nic o tym jakoby płód był obywatelem, ani literalnie aby był człowiekiem, a także nic o tym aby miał jakąkolwiek zdolność prawną. A jak nie ma zdolności, to jego znaczenie jest podobne jak zwierzęcia lub przedmiotu tym bardziej, że w fazie prenatalnej płód jest de facto częścią organizmu kobiety, jest przez nią w pełni zaopatrywany i jest od jej organizmu i działań w pełni zależny.

Dnia 16.10.2011 o 17:11, Mogrim napisał:

Ja wykazałem, że jest, wskazując na WIĄŻĄCE orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którym Konstytucja chroni życie od poczęcia.

Jeżeli prawo chroni coś czego nie można wykryć, to jaka jest skuteczność takiego martwego prawa? Sędziowie TK (i to ledwie niewielka większość) może sobie wymyślać interpretację, w której wykazuje się niezgodność z konstytucją na podstawie interpretacji trzeciorzędnej i na dodatek martwej prawnie ustawy do której ta Konstytucja nawet się nie odwołuje (tak jak np. do ustaw budżetowych). To jest jawne szyderstwo z polskiej Konstytucji w wykonaniu kilku sędziów z TK.

Dnia 16.10.2011 o 17:11, Mogrim napisał:

Projekt miał na celu zwiększenie tej ochrony, a nie jej wprowadzenie.

A co to za ochrona w której np. Człowiek ma prawo do życia, z wyjątkiem - i tu następuje lista wyjątków...
To nie jest prawo. Nawet w dziedzinie kary śmierci jest większa konsekwencja bo w krajach europejskich ją zniesiono dzięki czemu prawo do życia dla ludzi urodzonych nie ma żadnych wyjątków.

Dnia 16.10.2011 o 17:11, Mogrim napisał:

Tradycyjnie nie masz racji. KK stosuje się do czynów popełnionych na terytorium Polski
ale też do czynów popełnionych za granicą przy spełnieniu określonych w KK warunków -
i dotyczy to wszystkich przestępstw, a nie tylko aborcyjnych.

Aborcja nie jest przestępstwem, kobieta nie jest za nią karana, a już np. 50 m za granicą Szczecina nie ma mowy o przestępstwie w wykonaniu polskich lekarzy pracujących w niemieckiej klinice. Sorry, ale penalizacja wolności do swojego ciała za polską granicą, to tylko marzenia narwanych fanatyków i urzędników.

Dnia 16.10.2011 o 17:11, Mogrim napisał:

> Drakońskie zakazy powodują, że Polska jest krajem, w którym najszybciej w Europie zmniejsza

ilość ludzi

Dnia 16.10.2011 o 17:11, Mogrim napisał:

Zakaz aborcji powoduje, że rodzi się coraz mniej dzieci.

Po raz kolejny przekonuję się, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
Nie napisałem o "zakazie aborcji", lecz o "drakońskich zakazach". Nie powinieneś też utożsamiać "zmniejszającej się liczby ludzi" z "rodzeniem coraz mniejszej liczby dzieci".

ps. Ups. Sorry, ale kiedy to pisałem nie zauważyłem jeszcze, że załapałeś bana od kolegi moderatora. Przykrość. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2011 o 19:15, Mogrim napisał:

Fakty są jakie są - bez Kościoła Katolickiego nie byłoby ani państwa polskiego

Bzdura. Państowość Polan istniała przed wprowadzeniem ogólnokrajowego chrztu.

Dnia 16.10.2011 o 19:15, Mogrim napisał:

ani narodu polskiego.

Naród wykształcił się dopiero w wyniku następstw historii - i to nawet nie w średniowieczu, ani nawet nie w renesansie. Pierwsze ruchy narodowe i tożsamość narodowa to stosunkowo nowy wynalazek na utrzymanie władzy przez króla i jego popleczników.
Krzyż był przed narodem - to fakt. Ale państwo było jeszcze przed krzyżem. To też fakt.

Nie mogłem zdzierżyć takiej dezinformacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2011 o 16:09, MSPRISON napisał:

Wiele czynników na wpływ na to, kogo wybiorą wyborcy lecz bardzo ważna jest.. prezencja.
Pytam kolegi, na kogo zagłosował.. rzekł '''' na Sikorskiego '''' . Dlaczego ? '''' Bo
dobrze wyglądał''''..

Wbrew pozorom w przypadku głosowania na ministra spraw zagranicznych jest to bardzo istotna cecha. Tak samo jak biegła znajomość języków, środowiska innych krajów, a także obserwacja upadku i tworzenia się państwowości. Wszystkie te cechy Sikorski posiada. I bardzo mało jest w Polsce ludzi, których CV na posadę MSZ jest tak idealnie dopasowany.

Dnia 17.10.2011 o 16:09, MSPRISON napisał:

Mam wrażenie, że wielu ludzi przy wyborze swojego kandydata kieruje
się znaczniej mniej istotnymi czynnikami jak poglądy polityczne, działalność społeczna
czy też jaki pomysł na poprawę życia w Polsce ma dany kandydat.

Truizm.

Dnia 17.10.2011 o 16:09, MSPRISON napisał:

Co się liczy ? Liczy się pijar. Tylko i wyłącznie

A to przesada moim zdaniem.
Gdyby tylko to się liczyło, to taki Palikot z takim wyglądem i z tak skrajnymi wyskokami medialnymi nie miałby szans na uciągnięcie trzeciego wyniku wyborczego w kraju.

Dnia 17.10.2011 o 16:09, MSPRISON napisał:

Walka o zdjęcie krzyża to oblicze numer jeden. Będą kolejne.

Kwestia krzyża jest drobnostką, którą ponad miarę rozdmuchano. Palikot ze swoimi 40 posłami nie jest w stanie realnie zagrozić stagnacji w wykonaniu PO+PSL inaczej niż głosując zgodnie z PiSem. A jest to programowo niemożliwe (skrajna odmienność zarówno gospodarcza jak i społeczna), więc jedyne co realnie Palikot może robić, to głośno wyrażać w Sejmie to co jego zdaniem powinno reprezentować te 10% głosujących i prawdopodobnie niż drugie tyle wyborców PO.
Gdyby PSL nie przekroczył progu wyborczego, albo gdyby miał zbyt małą liczbę mandatów do rządzenia większościowego, to co innego. Jednak decyzja o takim, a nie innym umiejscowieniu możliwości Palikota tylko na media jest po części decyzją Tuska. Gdyby RPP reprezentowała częściowo rząd, to nie mogłaby sobie pozwolić na inne artykułowanie potrzeb swoich wyborców niż w formie wewnątrz rządowych negocjacji w sprawie konkretnych ustaw.
Jednak przy blokadzie reform przez PSL, co niechybnie wyrazi się w postaci skrajnych wymysłów posła Problemika, jedyną formą protestu przeciwko blokowaniu polskich reform będzie głos Palikota i jego posłów z RP w Sejmie, a na drugi dzień (zapewne krzykliwe) tytuły w gazetach.
Czy będą to "Igrzyska"? Pewnie tak. Nie uwzględniamy jednak jeszcze posłów PiS bo w dużej części to też jest spora niewiadoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2011 o 12:32, Blackbird napisał:

A tu fragment niusa z Money.pl:
''''Ruch obywatelski oburzonych skupia przede wszystkim ludzi młodych, ale również emerytów,
bezrobotnych czy niezadowolonych pracujących. Nie chcą być utożsamiani z żadną organizacją
polityczną. Organizatorem warszawskiej manifestacji jest Porozumienie 15 października,
które powstało z inicjatywy uczniów Wielokulturowego Liceum Humanistycznego w Warszawie.

>Do udziału w manifestacji i poparcia ruchu społecznego zachęca m.in. środowisko Krytyki

Dnia 17.10.2011 o 12:32, Blackbird napisał:

politycznej''''

Wybacz, ale banda licealistów ma najmniej do powiedzenia w sprawie kryzysu i pracy, co poniekąd potwierdza moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.10.2011 o 18:36, Hydro2 napisał:

Wybacz, ale banda licealistów ma najmniej do powiedzenia w sprawie kryzysu i pracy, co
poniekąd potwierdza moje zdanie



Nie oceniaj człowieka po wieku.

1 na kilka tysięcy może mieć b. dobrze poukładana w głowię, zarabiać powyżej średniej krajowej i być cholernie ambitny i mieć plany na życie jak i na Polskę ( co dziwnie brzmi patrząc na polityków )
uogólnianie może być bardzo szkodliwe dla takich osób .

Co nie zmienia faktu, że ci z ,,oburzonych" to totalne matoły które popadają w populistyczne hasełka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się