Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 14.11.2006 o 23:23, skyler napisał:


> Dlaczego Polska ma być królikiem doświadczalnym PiS?
Wcale nie twierdzę, że ma być.
> Ja cenię sobie osobę JKM głównie za to, że nie owija w bawełnę i nie kłamie w żywe oczy
wyborcom,
> czego niestety nie można powiedzieć o braciach K.
Tego czy kłamie czy nie, nie możesz niestety stwierdzić na pewno. Mam nadzieję, że nie kłamie
ale o tym moglibyśmy się przekonać dopiero po jego dojściu do władzy.

Ależ już napisałem że kłamie ;P Nawet jak do władzy nie doszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2006 o 21:11, gaax napisał:

I całe szczęście. Jeszcze dziś słyszałem wypowiedź jakiegoś oszołoma z SLD o tym, że przede
wszystkim nauczyciele powinni mieć lepszy kontakt z uczniami, stać się pedagogami z prawdziwego
zdarzenia. Ciekawe którzy, bo tym naszym chyba do tego daleko.


Całe szczęście, że jak na razie na takim zwykłym gadaniu takich - jak ich nazwałeś - oszołomów z SLD kończy. Tylko, że o psychologach i pedagogach to gadają prawie wszyscy, nie tylko SLD i chyba - chyba - jeden Giertych mówi coś dobrze, że psycholodzy i pedagodzy nic tu nie dadzą. Trzeba zwiększyć stanowczo rygor przede wszystkim i wycofać to, że nauka jest obowiązkowa, niech obowiązkowa będzie tylko podstawówka, jak ktoś nie ma ambicji i chce być murarzem to prosze bardzo, żadna praca nie hańbi.
Rozpisałem się trochę na ten temat w temacie o ministrze Giertychu.
Wracając jeszcze do tego co tu napisałeś - psychologów i pedagogów to my mamy dobrych (niektórych, bo jak ktoś poszedł na psychologię, aby leczyć własne kompleksy to...), ale nie tędy droga w pracy z trudną młodzieżą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 15.11.2006 o 01:09, Vaxinar napisał:

Wracając jeszcze do tego co tu napisałeś - psychologów i pedagogów to my mamy dobrych (niektórych,
bo jak ktoś poszedł na psychologię, aby leczyć własne kompleksy to...), ale nie tędy droga
w pracy z trudną młodzieżą


Tak, ale ja mówię, że nasi nauczyciele nie są dobrymi pedagogami (a o tym to się wręcz krzyczy) i nigdy nie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie, usłuszałem wczoraj o pewnym pośle-nieszczęśniku z PiS-u, który wymyślił sobie start w wyborach na radnego i.... wygrał. No i teraz chłopina ma problem, bo musi zrzec się mandatu posła, a przecież u radnego kasa nie ta sama;) Ktoś z Was może kojarzy, czy facet ma jakiś wybór? Chodzi mi o to czy musi zrzec się mandatu posła, czy może sobie wybrać między mandtem posła a radnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2006 o 07:00, Dux napisał:

A tak na marginesie, usłuszałem wczoraj o pewnym pośle-nieszczęśniku z PiS-u, który wymyślił
sobie start w wyborach na radnego i.... wygrał.

Józef Rojek w Tarnowie.
"Najwięcej głosów otrzymał Ryszard Ścigała - 1.514 głosów, Józef Rojek natomiast miał ich 1.071 - połowa wyborców z okręgu nr 1 zagłosowała na posła Pis-u. Ale zgodnie z ordynacja wyborczą do Sejmu z dniem wyboru poseł traci mandat - Józef Rojek jest zaskoczony - wcześniej o tym nie wiedział. Uważa, że zapisy ordynacji w tym względzie nie są jednoznaczne i mając możliwość wyboru między byciem radnym a parlamentarzystą wybierze rolę posła.
- W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, który mandat mam pełnić to wybiorę mandat posła, gdyż pełniąc te funkcję mogę dla miasta więcej zrobić, niż będąc radnym - mówi Rojek.
Sprawa, który mandat będzie piastował Jóżef Rojek rozstrzygnie się w najbliższych dniach. Parlamentarzysta oczekuje na ekspertyzy prawników sejmowych w tej sprawie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie.

Swoją drogą do czego mu ten strart w wyborach był potrzebny, skoro i tak nie chciał być radnym?;)
Facet został kolejnym bohaterem, zaraz po panu Kononowiczu i komitecie wyborczym Gamoni i Krasnali;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2006 o 08:58, Dux napisał:

Swoją drogą do czego mu ten strart w wyborach był potrzebny, skoro i tak nie chciał być radnym?;)
Facet został kolejnym bohaterem, zaraz po panu Kononowiczu i komitecie wyborczym Gamoni i Krasnali;)

Żeby nie wyjść z wprawy. Oszukał ponad tysiąc wyborców. Ale w PiS-ie to norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2006 o 06:47, gaax napisał:

Tak, ale ja mówię, że nasi nauczyciele nie są dobrymi pedagogami (a o tym to się wręcz krzyczy)
i nigdy nie będą.


To jest chyba normalne, nie ? Nauczyciel to nauczyciel, pedagog to pedagog.
Chociaż w pewnym stopniu jeden powinien być zarazem drugim i na odwrót. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2006 o 09:00, SwenG napisał:

(...) Oszukał ponad tysiąc wyborców. Ale w PiS-ie to norma.


To chyba norma w całej polityce. Nie tylko w PiS-ie;(
A co do tego pana to chyba raczej głupota. Żeby tak podstawowej rzeczy nie sprawdzić. Teraz będzie miał .... 1000 zł diety na miesiąc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2006 o 10:41, Budo napisał:

ale jaja skarbówka zastrajkuje, żyć nie umierać! ^^


Uuuu, zawiodłem się;( Myślełem, że może zrezygnują z pobierania podatków, a tu tylko flagi i ewentualne manifestacje pod MF;)
Swoją drogą trochę mają racje z tymi podwyżkami (te w odniesieniu do inflacji). Albo wszyscy albo wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2006 o 10:41, Budo napisał:

ale jaja skarbówka zastrajkuje, żyć nie umierać! ^^

Dobrze im Gilowska powiedziała. Jak im za mało pieniędzy, to niech zaczną pracować w prywatnej firmie. Dopiero wtedy przekonają się, że warto się cieszyć choćby i z tego, że pensja nie została obniżona. A na ich miejsce przyjdą ludzie młodzi, poszukujący doświadczenia zawodowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2006 o 23:31, Treant napisał:

> /.../
Nie słyszałem, żeby JKM popierał gradację ważności głosów według kwoty płaconych podatków,
w przeciwieństwie do kary grzywny za niedopełnienie obowiązku wyborczego (co jest mi zupełnie
obce).

A mnie chodzi po głowie (od czasu, kiedy chodziłem do szkoły, parę lat upłynęło), że ta zasada, ważności głosów w zależności od wysokości płaconych podatków była znana i stosowana w starożytnym Rzymie. Nie jest to więc całkiem nowy pomysł, a raczej sprawdzony i to z dobrym skutkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2006 o 14:01, KrzysztofMarek napisał:

A mnie chodzi po głowie (od czasu, kiedy chodziłem do szkoły, parę lat upłynęło), że ta zasada,
ważności głosów w zależności od wysokości płaconych podatków była znana i stosowana w starożytnym
Rzymie. Nie jest to więc całkiem nowy pomysł, a raczej sprawdzony i to z dobrym skutkiem ;)

Odbierz głosy jeszcze kobitom a z bezrobotnych zrób niewolników. I o ile pamiętam Imperium Rzymskie upadło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2006 o 10:27, Vaxinar napisał:

> /.../
To jest chyba normalne, nie ? Nauczyciel to nauczyciel, pedagog to pedagog.
Chociaż w pewnym stopniu jeden powinien być zarazem drugim i na odwrót. :)

Wielki Słownik Języka Polskiego definiuje pedagoga jako: nauczyciela, wychowawcę, teoretyka nauczania i wychowania, natomiast nauczyciela jako osobę zajmującą się, najczęściej zawodowo, nauczaniem. Z tego wynika, że pedagog jest pojęciem szerszym, i każdy pedagog jest nauczycielem ale nie każdy nauczyciel jest pedagogiem...
Zresztą, z tego co wiem, w zawodzie nauczycielskim od dziesiątków lat trwała selekcja negatywna, zostali nieliczni pedagodzy z powołania i szeroka rzesza wyrobników nauczania. W dostępnych opracowaniach znalazłem ciekawostkę, stosunkowo duży procent funkcjonariuszy byłej SB to byli nauczyciele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../> Odbierz głosy jeszcze kobitom a z bezrobotnych zrób niewolników. I o ile pamiętam Imperium

Dnia 15.11.2006 o 14:08, SwenG napisał:

Rzymskie upadło...

Owszem. Jak wprowadzono demokrację...Wszystkie wielkie imperia powstawały tam, gdzie władza była skupiona w jednym ręku. Zasadę jednoosobowego dowodzenia do dzisiaj ma wojsko i służby, które muszą działać skutecznie (chociażby Straż Pożarna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2006 o 23:17, skyler napisał:

/.../
Za całkowicie kosmiczne uważam likwidację większości podatków i rezygnację praktycznie z budżetu
centralnego, o monarchii już nie wspomnę. Teoretycznie to wygląda dobrze - wiadomo, że na papierze
wszystko ładnie wygląda. /.../

Wiesz, w takiej Szwajcarii to się jednak sprawdza. Budżet centralny jest mniejszy niż suma budżetów kantonalnych i gminnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2006 o 14:22, KrzysztofMarek napisał:

Owszem. Jak wprowadzono demokrację...Wszystkie wielkie imperia powstawały tam, gdzie władza
była skupiona w jednym ręku.


Eee, a nie było jednak inaczej? Najpierw był Senat (właściwie nie do końca, bo Rzym stał się republiką jak już miał w regionie sporo do powiedzenia), potem bodajże jeden primus inter pares, a w końcu wylądowano na cesarzu? Wtedy to już demokracja była raczej kiepska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.11.2006 o 10:27, Vaxinar napisał:

Chociaż w pewnym stopniu jeden powinien być zarazem drugim i na odwrót. :)


Otóż to :) W pewnym czyli do realizacji tych założeń (nauczyciel mający wspaniały kontakt z uczniem, rozumiejący jego problemy, próbujący pomóc) niewystarczająco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się