HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 06.03.2009 o 09:02, kerkas napisał:

Nowości na dvd: /.../
Harakiri

Polecam wszystkim fanom filmów samurajskich. Nie tylko Kurosawa potrafi robić dobre filmy z tego gatunku :-)
Szkoda, że trochę drogo :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2009 o 23:34, A-cis napisał:

> Nowości na dvd: /.../
> Harakiri
Polecam wszystkim fanom filmów samurajskich. Nie tylko Kurosawa potrafi robić dobre filmy
z tego gatunku :-)
Szkoda, że trochę drogo :-(


35zł na Allegro z kosztami wysyłki 40zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2009 o 22:43, Vojtas napisał:

> Zapomniałem dodać kupiłem pierwszy numer i jestem mile zaskoczony nie chcę chwalić

> dnia przed zachodem słońca ale rysuje się realna konkurencja dla czasopism
> "Kino" i "Film".

Kiedyś interesowały mnie czasopisma o filmie, ale przestały z prostego względu: nieprawdopodobnej
manii spoilerowania. Nierzadko opisano 90% fabuły, a kilka razy poznałem zakończenie.
Obiecałem sobie, że nigdy więcej nie będę płacił za recenzje filmowe.


Niezaprzeczalny fakt ale poza recenzjami są inne ciekawe artykuły , sylwetki filmowców itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli reżyser chce odbębnić tylko swoją pracę i jak najszybciej skończyć zdjęcia do filmu, to zadowala go poprawnie zagrana scena przez aktorów.

W polskich komediach romantycznych ciężko się wykazać aktorsko, gdyż scenariusz nie ma żadnych portretów psychologicznych postaci i chodzi tylko o pieniądze. To fabryka.


------------------------------
Ja czytuję FILM i czasem (na festiwalach) kupuję KINO.

-----------------------------
Ostatnio obejrzałem "Droga bez powrotu" (Wrong Turn) z Elizą Dushku. Taki przyjemny horrorek z 2003 roku. Ogląda się miło. 6/10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj obejrzałem ,,Dochodzenie'''' z De Niro. Film ciekawy, ale mnie nie zachwycił. Środek ciężkości przełożono z kryminału, na dramat ojca, który zostawił syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2009 o 22:58, żyrafa napisał:

Jestem już po kolejnym odcinku serialu na tvp 2 ''''Powrót do życia''''. Normalnie myślałem,
że po skazanym na śmierć czy zagubionych nic lepszego nie zobaczę. Myliłem się. Zakochałem
się w tym serialu, jest poprostu perfekcyjny. Po każdym odcinku myślę, iż lepszego już
być nie może. A jednak każdy następny odcinek jest lepszy. A gra głównego aktora poprostu
cudo.

Z seriali oglądam tylko LOST i PB, ale jak mówisz, że to równie świetne to muszę to zobaczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2009 o 09:36, choper napisał:

Z seriali oglądam tylko LOST i PB, ale jak mówisz, że to równie świetne to muszę to zobaczyć
;)

Oj ludzie ludzie, wielkie G widzieliście, wielkie G zasmakowaliście, wielkie G zjedliście. Przecież miliony much nie mogą się mylić. Z marszu mogę wymienić 50 seriali lepszych od PB (po prostu gorszego shitu jeszcze nie było - no dobra nowy knight rider to poracha straszna i PB mu nie podskoczy pod tym względem :)) i przynajmniej 10 lepszych od Lost (Lost jest dobry, ale też są i były lepsze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2009 o 09:55, choper napisał:

To podaj coś godnego uwagi ;) Z chęcią coś nowego obejrzę pomiędzy czekaniem na nowy
odcinek LOST.

Battlestar Galactica - space opera
Firefly - space western
My name is earl - komediowy, ale nie mylić z sitcomem
Chuck - cukierkowe kino akcji połączone z komedią, ale to że cukierkowe nie znaczy, że słabe, przez dotychczasowe dwa sezony nie było ani jednego słabego odcinka.
Dead Like Me - czarna komedia
Space Above And Beyond - space opera
Californication - yyymmm komediowo obyczajowy
the Office - komediowy
The young Indiana Jones Chronicles - humorystyczny ze sporą dawką akcji i fantastyki oraz historii pierwszych dekad dwudziestego wieku (i nie tylko) - ale wiadomo o co chodzi
Dexter - połączenie kryminalnego z kinem psychologicznym
Moonlight - dark fantasy (wampiry)
House - medyczny, z bardzo ciekawą postacią główną (coś zupełnie innego niz Ostry Dyżur) i do tego często śmieszny do łez
O Star Trekach i Stargejtach mówić nie muszę :P


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Doskonale zdaję sobie sprawę ze wszystkich wad LOSTa, z jeo nielogicznosci fabularnych, częstego przynudzania...
...ale to i tak mój najukochańszy serial. Gdy już się skończy 6 sezon, z pewnością kupię jakieś danie kolekcjonerskie wszystkich odcinków. A 5 sezon jest chyba najlepszy tuż po pierwszym, mimo kolejnych baboli w scenariuszu.
House M.D. - świetny, alen ieb udzi takich emocji, w końcu to serial z słabo zarysowanym głównym watkiem, a w zasadzie jego brakiem. 1 ep - jeden pacjent (pomijając Euphorię).
Firefly, BSg - zamierzam wkrótce obejrzeć
Dexter - świetny, ale 3 sezon już przeciętno/dobry, tak na 4 z minusem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2009 o 10:08, hans olo napisał:

Moonlight - dark fantasy (wampiry)


Dark fantasy? Wolne żarty, ten serial z fantasy a nawet z horrorem ma niewiele wspólnego. To co zrobili w nim twórcy z wampirami wywołuje gromki śmiech. Wampir idący normalnie po ulicy w dzień w pełnym słońcu, zasłaniajacy tylko twarz reką? Albo jak we wczorajszym odcinku opłakujący przyjaciela? Bezsens totalny a to nie jedyne takie "kwiatki". No cóż wampiry na miarę naszych czasów i upodobań amerykańskiego widza.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2009 o 10:26, Chaszu napisał:

Dark fantasy? Wolne żarty, ten serial z fantasy a nawet z horrorem ma niewiele wspólnego.
To co zrobili w nim twórcy z wampirami wywołuje gromki śmiech. Wampir idący normalnie
po ulicy w dzień w pełnym słońcu, zasłaniajacy tylko twarz reką? Albo jak we wczorajszym
odcinku opłakujący przyjaciela? Bezsens totalny a to nie jedyne takie "kwiatki". No cóż
wampiry na miarę naszych czasów i upodobań amerykańskiego widza.

To pojechałeś po bandzie. Historie o wampirach ewoluują od wieków i od zawsze dążyły do coraz większego uczłowieczenia wampirów. To jest dla nich całkowicie naturalny proces zapoczątkowany przez Polidoriego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj i jutro w kinie w moim mieście (zadupie :)) będzie "Spirit - Duch Miasta". Spotkałem się głównie z negatywnymi recenzjami tego filmu, chociaż czytałem też jedną pozytywną. Powiedzcie, warto pójść i obejrzeć, czy szkoda 13 zł? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2009 o 12:14, kitek0101 napisał:

Dzisiaj i jutro w kinie w moim mieście (zadupie :)) będzie "Spirit - Duch Miasta". Spotkałem
się głównie z negatywnymi recenzjami tego filmu, chociaż czytałem też jedną pozytywną.
Powiedzcie, warto pójść i obejrzeć, czy szkoda 13 zł? ;)

Imo szkoda, bo strasznie nijaki ten film, ogólnie sam nie wiem co miał sobą prezentować. Byłem, kasę wydałem i żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po prostu wolę stary wizerunek wampira, bestii żerującej na ludziach a nie uczłowieczonego (zresztą uczłowieczanie czegoś co jest wręcz przeciwieństwem człowieka jest dla mnie bezsensowne) niewadomo czego. A z koncepcji opisujących wamipra najlepsza jest dla mnie wizja Briana Lumleya.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hmm a czy nie byłoby tak, że wampiry, od początku istnienia ludzkości (ot, przyjmijmy taką hipotezę) koegzystujące (lub wręcz - pasożytujące) z człowiekiem, w pewien sposób się do nich upodabniają? postęp ludzkiej cywilizacji wymusza pewne działania, konieczne wampirom do przetrwania (choć dziwnie to brzmi, bo z założenia to ludzie są dla nich ''mięsem'' i ogólnie pojętym pokarmem, żywicielem) - co skutkuje tym, że stają się one coraz bardziej podobne do homo sapiens, nabywają ludzkich odruchów i zachowań. w końcu jeden wampir może obserwować rozwój ludzkości od samego początku, a trudno by było, żeby lata takiej egzystencji nie były w stanie wypaczyć jego, jak to określiłeś, ''bestialskiego wizerunku''. ładnie zostało to pokazane w niezłym IMO "Blade", gdzie wampiry sterują potężnymi korporacjami, mają swoje ''banki krwi'' i rzeźnie (w formie klubów nocnych).
choć, oczywiście, mój pomysł łatwo można skontrować argumentem ''przecież człowiek pasący świnie nie zacznie taplać się w błocie razem z nimi'' ;] cóż, musiałbym nad tym popracować, a z wrodzonego lenistwa mi się nie chce ^^
ot, ciekawostka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

co skutkuje tym, że stają się one

Dnia 07.03.2009 o 14:40, Azrathel napisał:

coraz bardziej podobne do homo sapiens, nabywają ludzkich odruchów i zachowań. w końcu
jeden wampir może obserwować rozwój ludzkości od samego początku, a trudno by było, żeby
lata takiej egzystencji nie były w stanie wypaczyć jego, jak to określiłeś, ''bestialskiego
wizerunku''.


Tyle, że mi bardziej chodzi o uczucia (jak cytowane wczesniej opłakiwanie przyjaciela) a nie zachowania i metody działania opisane przez Ciebie, których to uczuć martwa istota nie powinna posiadać wcale. Zero przyjaźni, miłosci, a tym bardziej chęci zostania na powrót człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2009 o 14:25, Chaszu napisał:

Po prostu wolę stary wizerunek wampira, bestii żerującej na ludziach a nie uczłowieczonego
(zresztą uczłowieczanie czegoś co jest wręcz przeciwieństwem człowieka jest dla mnie
bezsensowne) niewadomo czego.

Niewiele mozesz woleć jak nie przeczytałeź liryki Polidoriego, prozy Stokera i Anne Riece, a już na pewno nie zrozumiałeś. Wampiry we wszystkich dziełach z wyższej półki są uczłowieczone, ale w żadnym człowiekiem nie są i nie mogą być, bo już nie potrafią.

Dnia 07.03.2009 o 14:25, Chaszu napisał:

A z koncepcji opisujących wamipra najlepsza jest dla mnie
wizja Briana Lumleya.

To akurat kiepski przykład na kanoniczny wampiryzm. Wybacz - nie atakuję Twoich gustów, książki są spoko, ale to jest kompletnie poza jakimkolwiek kanonem, który opiera się przecież na legendach pogańskich i później wierzeniach ludowych zadomowionych w chrześcijaństwie. To co stworzył Lumley to jest co najwyżej protoplasta Goauld :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2009 o 16:09, hans olo napisał:

Niewiele mozesz woleć jak nie przeczytałeź liryki Polidoriego, prozy Stokera i Anne Riece,
a już na pewno nie zrozumiałeś.


Wiem za to co mi się podoba a co nie. Nie czytałem i nie widziałem wszystkiego nt wampirów ale to co poznałem zdecydowanie bardziej mi się podoba niż ten jeden konkretny serial.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się