HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 15.08.2009 o 15:38, kerkas napisał:

Gdzie Krym gdzie Rzym , co ma wspólnego postać w stylu Jacka Sparrowa z John-em Dillinger-em
?.

Chodzilo mi o to ze Jack Sparrow jest znakiem firmowym serii, tak jak John Dillinger mial byc znakiem Wrogow Pulbicznych. W wielu scenach widzialem ze kreowany byl on na cwaniaczka ktory wychodzi calo ze wszystkich opresjii i cos tam niby z tego wyszlo ale braklo temu filmowi klimatu. koniec kropka.

Dnia 15.08.2009 o 15:38, kerkas napisał:

O jaki klimat chodzi ?. filmów gangsterskich ? czarnych kryminałów ? liczyłeś na film
w stylu "Bonnie i Clyde"
Atrthur-a Penn-a ?.

Tego akurat nie widzialem, a liczylem na film gangsterski z charyzmatycznymi gangsterami a nie "kolezkami" Johna Dillingera. Po prostu, nastawilem sie na co innego i obejrzalem cos bez tzw iskry Bozej i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2009 o 21:18, LESZ3u napisał:

W październikowym numerze CKM (w kioskach od 15.09) pojawi się film JOHN RAMBO.
Brać!


zajebioza, genialny powrót Stallone''a do łask. trza to mieć :>

MaccCry -> dla Ciebie wszystko jest słabe i głupie, przypierdol się do czegoś innego albo zacznij podawać konkrety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2009 o 21:55, Azra napisał:

MaccCry -> dla Ciebie wszystko jest słabe i głupie, przypierdol się do czegoś
innego albo zacznij podawać konkrety.

Ty tylko widzisz gdy do czegoś się doczepiam. Albo masz jakąś manię albo po prostu nie widzisz innych moich postów. Jednak dla Ciebie pokazuję i objaśniam. Dla mnie Rambo zawsze było głupie (może poza pierwszą cześcią), bo chyba tylko tak można nazwac film z bohaterem, który kulom się nie kłania, a sam rozpierdziela całe armie. Ale film z założenia ma taki byc (chyba), a do tego nieźle się go ogląda, więc jest ok. A dlaczego doczepiałem się Rombo z 2008 roku? Bo wszyscy tak zachwalali, bardzo dobre oceny zbierał (na imdb 7,3), więc spodziewałem się czegoś naprawdę świetnego. A dostałem, hmm, prosty film akcji klasy B (te, pożal się Boże, efekty specjalne). Przynajmniej Sylwek trzymał jako taki poziom. I jeszcze jedno, najważniejsze: przy mojej opini staram się zawsze pisac "imho", bo nie jestem jakimś głosem ludu, przecież każdy ma swój gust/typ i takie tam, więc mam cholerne prawo napisac co mi się podoba a co nie, a jak ktoś poprosi, to napiszę dlaczego. Oczywiście zawsze musi przyp*** jakiś Azra, który ma zawsze rację, a ktoś z odmiennym zdaniej jest ujem. A jak mam do czegoś innego się przypie*dalac, to napiszę, że American Pie jest mega głupie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2009 o 22:11, MaccCry napisał:

Oczywiście zawsze musi przyp*** jakiś Azra, który ma zawsze rację, a ktoś z odmiennym zdaniej jest ujem.


no nareszcie załapałeś. reszty nie chciało mi się czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe, Predators zapowiada się cąłkiem ciekawe, nie dość, że łapę położył na tę produkcje Rodriguez to jeszcze autorzy pierwszego filmu, ciekawe co z tego wyjdzie :)

Dnia 15.08.2009 o 21:55, Azra napisał:

MaccCry -> dla Ciebie wszystko jest słabe i głupie, przypierdol się do czegoś
innego albo zacznij podawać konkrety.


Haha, święta racja xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2009 o 21:39, dzeksondzekson napisał:

> Gdzie Krym gdzie Rzym , co ma wspólnego postać w stylu Jacka Sparrowa z John-em
Dillinger-em
> ?.
Chodzilo mi o to ze Jack Sparrow jest znakiem firmowym serii, tak jak John Dillinger
mial byc znakiem Wrogow Pulbicznych. W wielu scenach widzialem ze kreowany byl on na
cwaniaczka ktory wychodzi calo ze wszystkich opresjii i cos tam niby z tego wyszlo ale
braklo temu filmowi klimatu. koniec kropka.


Dillinger był cwaniaczkiem ledwo skończył szkołę podstawową jego nauczycielami byli ulica i "żli chłopcy".

Dnia 15.08.2009 o 21:39, dzeksondzekson napisał:

> O jaki klimat chodzi ?. filmów gangsterskich ? czarnych kryminałów ? liczyłeś na
film
> w stylu "Bonnie i Clyde"
> Atrthur-a Penn-a ?.
Tego akurat nie widzialem, a liczylem na film gangsterski z charyzmatycznymi gangsterami
a nie "kolezkami" Johna Dillingera. Po prostu, nastawilem sie na co innego i obejrzalem
cos bez tzw iskry Bozej i tyle.


J.W. ciężko oczekiwać aby Dilinger był postacią charyzmatyczną po drugie j.w.
po trzecie to nie ta klasa gangsterów co Edward G. Robinson w "Małym Cezarze"
Marlon Brando w "Ojcu chrzestnym" czy Robert De Niro w "Casino"
Zarówno Dillinger i jego kompani to niestety tylko "koleżcy" odpowiedników znajdziesz w "Chłopcach z ferajny" lub "Rodzinie Soprano" nie byli to wysublimowani i eleganccy gangsterzy , to gang który napadał na banki dla forsy a póżniej wino , kobiet i śpiew , niestety tacy byli żadnej charyzmy zero nic , natomiast na pewno żyli na pełnych obrotach , biorąc z życia ile się da.
Owszem niewątpliwie byli inteligentni , skok planowali w najdrobniejszych szczegółach ba dzień przed akcją nie pili żadnego alkoholu.
Dillinger to taki Billy Kid w latach 20. a rzeczywiście miał niesamowite szczęście ale do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2009 o 22:11, MaccCry napisał:

Dla mnie Rambo zawsze
było głupie (może poza pierwszą cześcią), bo chyba tylko tak można nazwac film z bohaterem,
który kulom się nie kłania, a sam rozpierdziela całe armie. Ale film z założenia ma taki
byc (chyba), a do tego nieźle się go ogląda, więc jest ok. A dlaczego doczepiałem się
Rombo z 2008 roku? Bo wszyscy tak zachwalali, bardzo dobre oceny zbierał (na imdb 7,3),
więc spodziewałem się czegoś naprawdę świetnego. A dostałem, hmm, prosty film akcji klasy
B (te, pożal się Boże, efekty specjalne). Przynajmniej Sylwek trzymał jako taki poziom.
I jeszcze jedno, najważniejsze: przy mojej opini staram się zawsze pisac "imho", bo nie
jestem jakimś głosem ludu, przecież każdy ma swój gust/typ i takie tam, więc mam cholerne
prawo napisac co mi się podoba a co nie, a jak ktoś poprosi, to napiszę dlaczego.


Pierwszy film był z sensem , chodziło o to że żołnierze którzy wracali z Wietnamu nie byli nikomu potrzebni , ba odsądzano ich od czci i wiary ("mordercy dzieci" itp.) widziałeś "Urodzony 4 lipca" , "Łowca Jeleni", "Taksówkarz" ? tam jest to doskonale pokazane.
Rambo podobnie jak wiele innych filmów próbuje odreagować kompleks wietnamski , zdradę Ameryki wobec jej synów , którzy w Wietnamie ofiarowali się Ojczyźnie.
Niestety , wielki , zażywny i pewny siebie szeryf Teasle nie dostrzega w Rambo niczego niezwykłego , traktuje jak zwykłego , traktuje go jak zwykłego włóczęgę. Długie włosy i militarna kurtka żle mu się kojarzą , postanawia przepędzić go z miasta , które uważa za swoje. Gdy na posterunku policjanci biją go i upokarzają , przypominają mu traumatyczną przeszłość wojenną i wyzwalają w nim chęć odwetu za pogardę , jakiej doświadczył od współobywateli - on , który walczył w Wietnamie.

"Nic się nie skończyło , nic! Tego nie da się wyłączyć. To nie była moja wojna , ja się na nią nie prosiłem. Starałem się wygrać , ale mi nie dali. (...) Nie mogę żyć w cywilu. Na wojnie obowiązywał kodeks honorowy , ja pilnuję ciebie , a ty mnie. Tu nie ma nic. (...) Tam latałem , prowadziłem czołgi i miałem sprzęt za milion dolarów , tu nie mogę się zatrudnić jako parkingowy.

Przeżył bitwy i niewolę , dostał mnóstwo medali za odwagę , a potem wrócił do kraju , gdzie już na lotnisku przywitali go przeciwnicy "brudnej wojny" , wkrótce nie mógł się już odnależć w społeczeństwie potępiającym agresję USA.
Rambo to bohater napiętnowany wojenną traumą , człowieka który został odrzucony przez społeczeństwo pragnące zapomnieć o własnej zgodzie na wojnę w Wietnamie i odkryciu co przeszli i co robili amerykańscy "chłopcy" w Wietnamie.
Film Kotchefa bierze w obronę weteranów , przecież tępy szeryf mógłby odpuścić Rambo sam zasmakował czym jest wojna brał udział w wojnie w Korei.

Druga część została wręcz zamówiona ku pokrzepieniu serc przez Ronalda Regana , potrzebny był bohater który wyrwie społeczeństwo z Wietnamskiej traumy i znów Rambo staje na wysokości zadania.

Rambo III j.w.

Rambo IV miał walczyć z terroryzmem ale skończyło się na Birmie.

Dlaczego lubią Rambo ? odpowiem pytaniem na pytanie a dlaczego lubią agenta 007 ? , Harrego Callahana ? ,
, Batmana ? bo te filmy podtrzymują w widzach nadzieję na istnienie kogoś wyjątkowego , kto zawsze czuwa , nigdy nie ulega demoralizacji , niezłomnie zwalcza zło i zawsze przybywa z pomocą.
JFK powiedział kiedyś "Lubię westerny , bo w tych filmach dobrzy faceci przeważnie wygrywają".

Ps. Polecam książkę "Władcy wyobrażni , sławni bohaterowie filmowi" tam są opisane sylwetki kilkunastu bohaterów filmowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 00:07, kerkas napisał:

[...] przeszłość wojenną i wyzwalają w nim chęć odwetu za pogardę , jakiej doświadczył od współobywateli
- on , który walczył w Wietnamie.

Tak, jedynka miała w sobie coś więcej, widac że Rambo nie był jakimś super bohaterem, tylko bardzo dobrze wyszkolonym komandosem, którego "wydymała" ojczyzna. Oglądając go spodziewałem się durnej sieki, a dostałem coś więcej. Jednak kolejne części to po prostu żerowanie na popularności i chęc trafienia do publiki przez jak najwięcej akcji. Nie wiem jak w książkach, ale filmy naprawdę były proste jak kij od szczotki i kompletnie nie trzymały poziomu pierwszej części. Czwórka jest nieco lepsze od dwóch ostatnich epizodów (mimo tylu lat John nie może uciec od zabijania), jednak to nadal, imho, prosty film akcji. Tak więc jeśli Rambo, to tylko Pierwsza Krew (może kiedyś sobie książkę nawet przeczytam).

Dnia 16.08.2009 o 00:07, kerkas napisał:

Dlaczego lubią Rambo ? odpowiem pytaniem na pytanie a dlaczego lubią agenta 007 ? , Harrego
Callahana ? ,
, Batmana ? bo te filmy podtrzymują w widzach nadzieję na istnienie kogoś wyjątkowego
, kto zawsze czuwa , nigdy nie ulega demoralizacji , niezłomnie zwalcza zło i zawsze
przybywa z pomocą.

Prawda, ja też lubię tych "madafaków" :)

Dnia 16.08.2009 o 00:07, kerkas napisał:

Ps. Polecam książkę "Władcy wyobrażni , sławni bohaterowie filmowi" tam są opisane
sylwetki kilkunastu bohaterów filmowych.

Oj, chyba się skuszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam,
To może nie najlepszy temat do tego pytania, ale nie wiem gdzie to podporządkować.
Na YT widziałem taki krótki filmik o ptaku, który chciał strasznie latać, i tak wpadł na taki pomysł, że na pewnym urwisku poprzyczepiał drzewa (było coś takiego?)i na końcu zeskoczył z tej góry. Widząc pod sobą drzewa czuł się, jakby latał i na końcu - spadł na ziemię, bodaj umierając.

Ktoś rzuciłby link do tego filmiku? I przy okazji podał nazwę nuty, która jest w tle.
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 16:48, Ancient_Lord napisał:

Dzięki za filmik. Co prawda nie o tą muzykę mi chodziło, bo wyraźnie oglądałem jakiś
remix, ale już odszukałem pożądaną wersję. Dzięki;)


Pewnie chodziło Ci o tę lepszą wersję z mad World Gary''ego Jules''a w tle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 18:27, Ichibanboshi-kun napisał:

Pewnie chodziło Ci o tę lepszą wersję z mad World Gary''ego Jules''a w tle?


O, dokładnie. To jednak ta muzyka. Ona w połączeniu z tym filmikiem prawie wyciska mi łzy z oczu ze wzruszenia nad losem tego ptaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2009 o 18:40, Ancient_Lord napisał:

O, dokładnie. To jednak ta muzyka. Ona w połączeniu z tym filmikiem prawie wyciska mi
łzy z oczu ze wzruszenia nad losem tego ptaka ;)


Dokładnie, ta wersja oryginalna jakoś mnie nie rusza, ale ta z Mad World...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za miesiąc polska premiera filmu ''''9'''', na film czekam już od dłuższego czasu i z radością odliczam pozostałe dni do premiery. :) Mam nadzieję, że film sprosta oczekiwaniom widzów i będzie to najlepszy film animowany tego roku. :D
Niestety nie wszystko jest takie kolorowe jak to się wydaje. Polski tytuł został przetłumaczony na ''''Dziewięć'''', tak jakby oryginalny tytuł komuś bardzo przeszkadzał... ;/ Najgorsze jest jednak to, że dystrybutorzy mogą zdecydować się na zdubbingowanie całego filmu, co wielu widzów prędzej zniechęci do pójścia do kina, niż zachęci... Film podobno jest przeznaczony głównie dla starszych widzów, więc w pełni kinowa polonizacja to imho jedyne słuszne rozwiązanie.

@Dann
Masz może gg albo jakiegoś maila ? Napiszę niedyskretnie, że istnieje możliwość, iż być może byłoby to dla mnie przydatne. ;-)
Jakby co moje namiary są na moim gramsajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem G.I. Joe Czas Kobry.
Jeśli ktoś liczy na akcję non stop i dobre efekty specjalne to polecam ten film w ciemno.
Pod koniec filmu jeden z przeciwników powiedział coś co rozbawiło całą sale kinową, choć wydaje się , że nie było w zamyśle aby było to śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hmm polecam jeśli chodzi o HORRORY "Zejście" i "lęk" a tak po zatym ostatnio oglądałem se Johnny Mad. Dog cóż słaby trochę ten film ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się