HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

>/.../

W polskiej wersji tego filmu nie podobało mi się również tłumaczenie. Ani razu od lektora nie usłyszałem słowa "kur.." którego w angielskiej wersji jest jak na lekarstwo... No i pamiętam, że TVP1 dało ten film po ocenzurowaniu w ramie wiekowej od 16 lat. Gdy kilka lat temu oglądałem go póóźno na TVNie był już tylko dla dorosłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2009 o 07:41, Adidas66 napisał:

pewnie w TVP był jakiś nadgorliwy cenzor, który doszedł do wniosku, że czegoś takiego być w
publicznej nie może, jakiś dziadek przyznał mu rację i wyszło takie coś.

Wtedy telewizją rządził Farfał, który był silnie powiązany z Ligą Polskich Rodzin. A ci, jak wiadomo, stawiają na bogobojną telewizję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2009 o 10:16, MadDogg napisał:

Ani razu od lektora nie usłyszałem słowa "kur.." którego w angielskiej wersji jest jak na lekarstwo...


Nie dziwota. Tłumacze jak mogą ugrzeczniają dialogi, to normalna i stara jak świat praktyka.
-
Jak na lekarstwo?... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.12.2009 o 07:41, Adidas66 napisał:

/.../ Więc pewnie w TVP był jakiś nadgorliwy cenzor, który doszedł do wniosku, że czegoś takiego być w
publicznej nie może, jakiś dziadek przyznał mu rację i wyszło takie coś.

I tu się nasuwa pytanie, po co w ogóle film emitować skoro treści w nim zawarte są niewygodne? Tego pytania główny cenzor TVP już sobie nie zadał. Ale jak tak patrzę na obecną ramówkę TVP, to dochodzę do wniosku, że ktoś w TVP w końcu zadał sobie to pytanie i dlatego puszczają teraz takie a nie inne filmy.

@MadDogg

Dnia 04.12.2009 o 07:41, Adidas66 napisał:

W polskiej wersji tego filmu nie podobało mi się również tłumaczenie. Ani razu od lektora nie usłyszałem
słowa "kur.."

Właśnie. W Scarface słowo na ''''f...'''' pada kilkaset razy i brak jakiegokolwiek przekleństwa w polskim tłumaczeniu jest po prosu śmieszne. W takim Pulp Fiction lektor bluzga aż miło i nikomu to nie przeszkadza, a film dzięki temu jest znacznie przyjemniejszy w odbiorze. No ale Scarface był tłumaczony na polski za komuny, a wtedy nikomu nawet przez myśl nie przeszło, żeby lektor w filmie przeklinał. Szkoda tylko, że nikomu teraz nie przyjdzie na myśl, żeby ponownie film przetłumaczyć, ale tym razem porządnie.

PS. Dzisiaj się wybieram na Zombieland, słyszałem, że to podobno bardzo fajna komedia o zombie. No i muzaka Metalliki na soundtracku taż brzmi bardzo zachęcająco. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2009 o 15:20, Laid_back napisał:

Święta zgodnie z tradycją - na polsacie będzie zarówno Kevin jak i Szklana Pułapka :D

http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=61247

No i tradycji stało się zadość. ;) Święta bez tych dwóch filmów to nie święta. ;] Mam nadzieję, że nieśmiertelnych Griswoldów również nie zabraknie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2009 o 15:30, Dark_Sebat napisał:

> Święta zgodnie z tradycją - na polsacie będzie zarówno Kevin jak i Szklana Pułapka
:D
>
> http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=61247
No i tradycji stało się zadość. ;) Święta bez tych dwóch filmów to nie święta. ;] Mam
nadzieję, że nieśmiertelnych Griswoldów również nie zabraknie. :D


Ktoś tam chyba już pisał że nie ma w życiu nic bardziej pewnego niż "kevin sam w..." na święta =P
A na święta z kolei kto nie widział to można zerknąć na Święta Last Minute z 2004 roku, książka była świetna, film również nie zawodzi [moja osobista ocena 6.5-7/10]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podpinając się pod wypowiedź Shlafroka [18251] dopowiem tylko że (nie)stety brutalna prawda jest taka że dość często jeśli nie zawsze [ choć chyba należałoby napisać "w miarę możliwości" ] powinno się zagraniczne filmy oglądać w oryginale z angielskimi czy innymi napisami. Bo cenzura, bo "frywolność tłumaczy a wierność oryginałowi to jedno "Die Hard - Szklana Pułapka" - hm? a życie to drugie, bo oryginalne jest lepsze" etc etc. Zresztą nie wiem jak wam ale mi zdecydowanie bardziej pasuje w zagranicznym filmie słyszę "fuck" a nie "k***a".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2009 o 15:15, Dark_Sebat napisał:

I tu się nasuwa pytanie, po co w ogóle film emitować skoro treści w nim zawarte są >niewygodne?

By ktoś dostał z tego kasę, zarobił, ręka rekę myje, interes się kreci tyle że kosztem widzów - często nieświadomych. Dany kanał "leci" momentalnie in plus za puszczenie takiego "hitu" ale jak przyjdzie co do czego to już nie jest tak różowo. Tyle że wtedy to już nikogo nie za bardzo obchodzi ... A już na pewno nie włodarzy na stołkach którzy decydują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam wielką prośbę. Otóż wzięło mi się zachorowało i niestety najbliższy tydzień jestem zmuszony siedzieć w domu, w związku z czym mam poważne obawy, że zemrę z nudów. Mam jednak nadzieję, że uda się kogoś podesłać do wypożyczalni, dlatego chciałbym, żebyście polecili mi kilka w miarę świeżych tytułów. Najlepiej po jednym z niżej wymienionych gatunków:

-lekkostrawne science-fiction (wszelkie kosmiczne sprawy raczej odpadają)
-film akcji z niegłupią fabułą
-jakiś thriller polityczny
-inteligentną komedię (nie polską i nie romantyczną, a już broń Boże dwa w jednym!)

Pewniakiem na liście są "Wrogowie Publiczni" na których od dawna mam chęć, a do tego dorzucę 2-3 z Waszych propozycji.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2009 o 20:50, mati285 napisał:

-lekkostrawne science-fiction (wszelkie kosmiczne sprawy raczej odpadają)


Czekaj, chcesz s-f bez kosmosu? Jak wysoką gorączkę masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.12.2009 o 21:14, Fumiko napisał:

Czekaj, chcesz s-f bez kosmosu? Jak wysoką gorączkę masz?


S-f wcale nie znaczy że akcja musi dziać się w kosmosie :)

Dnia 04.12.2009 o 21:14, Fumiko napisał:

-lekkostrawne science-fiction (wszelkie kosmiczne sprawy raczej odpadają)


Man From Earth - właściwie zero efektów specjalnych, cały film to rozmowa grupki znajomych. A jest niesamowity :)

-inteligentną komedię

Może coś Mela Brooksa? :) właściwie dobre będzie cokolwiek jego autorstwa.

-film akcji z niegłupią fabułą

Liga Niezwykłych Dżentelmenów? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2009 o 21:35, Nagaroth napisał:

> Czekaj, chcesz s-f bez kosmosu? Jak wysoką gorączkę masz?
S-f wcale nie znaczy że akcja musi dziać się w kosmosie :)


Jedyne s-f "bez spraw kosmicznych" jakie mi się udało wygrzebać w pamięci to było Equilibrium. Nie spełnia kryterium lekkostrawności :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


A Matrix? Nie można zapomnieć o takim klasyku ;] Termianator w sumie też nie wybierał się na księżyc. Jak dobrze pomyśleć, to jest masa filmów sf bez kosmosu.

mati285=> Co do komedii "z wyższej półki" to polecam Yes Man. Świetna komedia z Jimem, która daje trochę do myślenia. 17 Again także nie jest stricte miłosna, a można przy niej się pośmiać i pomyśleć co nieco o życiu. Więcej dobrych komedii ostatnio nie uświadczyłem, chyba, że wyleciało mi z głowy. Większość komedii to nic nie warte komedie miłosne (ostatnio Polska w takowych przoduje) oraz te debilne (Bruno, American Pie któreś tam). Szkoda, że ten gatunek schodzi na psy...

Shego=> Nie przesadzaj, jest to niezły film przygodowy. Bez fajerwerków, ale fajnie się ogląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2009 o 21:37, Fumiko napisał:

Jedyne s-f "bez spraw kosmicznych" jakie mi się udało wygrzebać w pamięci to było Equilibrium.
Nie spełnia kryterium lekkostrawności :D

Raport Mniejszości, Wyspa, Efekt Motyla. Oj, ktoś tu się nie wysila ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2009 o 21:57, mati285 napisał:

Raport Mniejszości, Wyspa, Efekt Motyla. Oj, ktoś tu się nie wysila ;D


Dwóch ostatnich nie widziałam, za Raport się w piersi biję bo faktycznie nie przyszedł mi do głowy. Ale ja chyba mam selektor na filmy z Cruisem, Top Guna przez długie lata zapamiętać nie mogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się