Zaloguj się, aby obserwować  
SinClers

Windows Seven - Temat Ogólny

4025 postów w tym temacie

Wersje upgreade mają możliwość aktualizacji.

Jednak jak to wygląda w szczegółach.

Mam Windowsa XP Professional SP2 OEM i kupuję taki zestaw aktualizacyjny. I co dalej ?
Jak to się je i co się z tym robi ?
Po co mi to skoro można kupić normalną wersje windowsa 7 boxa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.11.2009 o 02:15, Agntx napisał:

/.../> W tej kwestii wystarczy, że napiszę, iż przez całe piękne 22 latka nie widziałem u osoby
fizycznej jakiegokolwiek oryginalnego systemu Windows. :)

To w jakim towarzystwie Ty się obracasz? ;-P
Ja mam w domu oryginalny Win95, dwa Win98, dwa Win2000 i trzy WinXP. W tym WinXP Pro w wersji box.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.11.2009 o 19:44, Citkowsky napisał:

>>>..........

Nic ci po zestawie aktualizacyjnym jak Visty nie masz bo to tylko z tym działa.


Czytałem o zestawie aktualizacyjnym z WIN XP.

Słucham ponowqnie wyjaśnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aktualizacja sama w sobie jest jednka oczywiście płatna i tylko dla niektórych wersji Visty. Co do samej siódemki to testowałem u znajomego ale jak dla mnie cena 700 zł za Home Premium to ciotkę za duże, więc poczekam aż mniej więcej o połowę stanieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

Trudno generalizować. Wydaje mi się, że jej udział jeszcze będzie rósł, bowiem wciąż
mnóstwo laptopów wychodzi z wgraną Vistą, a nie wszyscy wiedzą o update za free do Win 7.

To oczywiście tylko moja opinia, ale sprawdzona doświadczalnie na wcześniejszych systemach. Tak zachowywał się Windows Me i 2K gdy wszedł XP, tak zachowywał się 95 i 98 gdy wszedł 98 SE. Wejście do sprzedaży systemu, który ma wszystkie cechy poprzedniego, nie ma żadnych jego wad, a posiada nowe cechy wystarczy do rozpoczęcia rugowania systemu z użytkowania. Im więcej irytujących problemów nowy system naprawia, tym ten proces jest szybszy. A fakty są takie, że Vista wypadła nawet gorzej niż Windows ME (sic!). O te kilka procent, ale jednak.

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

No ba, jakim cudem chcesz, by system po dwóch tygodniach od premiery (tego okresu dotyczą rankingi gemiusa) nagle miał więcej, niż 2.5%? ;)

Siódemka miała ponad 2% jeszcze przed oficjalną premierą. Na tę liczbę wpłynął głównie program darmowego testowania. Premiera była, a jednak ludzie nie rzucili się nagle do instalowania nowych systemów. Może również z powodu czasowej zapaści w kupowaniu nowych pecetów. A na tę zapaść złożyło się kilka rzeczy - również Vista i jej PR. :)

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

Ja jednak sądzę, że to udziały XP będą szybciej topnieć, niż Visty.

Tylko dlatego, że dużo łatwiej "stopić" ~80% niż ~20%. Dodatkowo nie zapominaj, że systemy Microsoftu nie są jedynymi systemami na rynku, a wiele przeglądarek skutecznie udaje przeglądarki Microsoftu.

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

XP kolejne 0.5% w dół. Mam nadzieję, że w końcu skończy się standardowe instalowanie "po sąsiedzku" pirata XP SP2 na każdym nowym kompie.

Być może, ale raczej na to nie licz. Statystyki w krajach w których piractwo jest śladowe aż tak bardzo nie odbiegają od statystyk polskich oraz ogólnoświatowych. A to oznacza, że piractwo jest tu najmniej istotnym czynnikiem. Siódemkę równie łatwo złamać jak Vistę oraz XP. Postęp w tej dziedzinie odbywa się z obu stron. Moment w którym sąsiedzi będą sobie instalowali piracką siódemkę to kwestia miesięcy. I to pod warunkiem, że będzie dla tych ludzi wyraźna pozytywna odmiana od Visty i XP.

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

Dlaczego tak sądzisz? Ja się nie zgodzę (na podstawie obserwacji) ;)

Na podstawie moich obserwacji. Nie znam ani jednego (słownie zero) użytkownika, który nie zechciałby wywalić Visty ze swojego laptopa. A znam ich trochę.

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

Zresztą dziś większe zaskoczenie powoduje fakt nie posiadania internetu niż odwrotnie.

Dzisiaj większe zaskoczenie powoduje raczej fakt nie posiadania wirusa lub programów których się nigdy samemu nie zainstalowało (a mimo to są w kompie i często odpalają się za każdym razem).

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

Zaś komp bez neta wcale nie oznacza, że user ma mniejsze potrzeby

Powiem więcej. Jest dokładnie odwrotnie. :)

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

być może składa filmy na quadzie i 8GB RAMu? Trudno generalizować.

Tak, to również. I dlatego przesiada się na system, który umożliwi mu pracować, a nie taki, który będzie mu w pracy przeszkadzał. I ilość ramu ma tu raczej mniejsze znaczenie. Jeżeli taki sam film będzie bez problemowo składał na XP z 2 GB to na grzyba mu 4-6 GB pod Vistą 64? Dopiero kiedy para system+program będą *funkcjonalnie i wydajnościowo lepsze* przesiadka ma sens.

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

Nie bądźmy tacy szczegółowi - chodzi rzecz jasna o właściwą premierę.

XP premierowy różni się obecnie baaardzo wiele od XP SP2. To co tam zostało, to głównie ta sama szata graficzna. Znajdź dzisiaj program, który nie potrzebuje wersji SP2 pod XP...
Znajdziesz, ale te same programy na 90% uruchomią się również na 98SE.

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

Ponadto XP bazuje
na edycji 2000 i sporo mechanizmów jest na dzień dzisiejszy archaiczna (brak pełnego
supportu dual-core''ów oraz więcej niż 3.5GB RAM).

Powiedzmy sobie prawdę. Dual/tri/quad core, to nieudolna próba dania użytkownikom nieco więcej mocy obliczeniowej przy ogromnych poniesionych kosztach. Jak myślisz dlaczego wciąż 9/10 programów nie wymaga procesora wielordzeniowego? Taki "support" jak wyświetlanie bardziej realnych procentów w task managerze, to raczej wątpliwa zaleta dla przeciętnego użytkownika.
A kiedy widzi on, że jego własne programy działają szybciej na archaicznym jednordzeniowcu pod DDR i XP niż na jego wypasionym sprzęcie, który w teorii jest 8 razy szybszy i ma o dwie generacje nowszy Windows, to dosłownie szlag go trafia.

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

Oczywiście. Tylko z własnych obserwacji widzę, że jednak ludzie NIE instalują poprawek i łatek.

Tak. Ale nie ma to kompletnie żadnego powiązania z używanym systemem. Ludzie bywają frajerami i ignorantami bez względu na to jaki system ukradną.

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

Eee, nie wierzę ;)

Liczyłem ze stoperem z ludźmi, którzy też nie wierzyli. Poza tym pamiętaj, że 5 sekund to bez ładowania ntuser.dat, który zabiera kolejne 5 sekund. Na jednym koncie XP z automatycznym ładowaniem profilu odpala mi w 12 sekund. I powiem Ci coś lepszego - powrót z pełnej hibernacji dyskowej na systemie z 2GB DDR zabiera 3-4 sekundy - więcej czasu zajmuje często przełączenie rozdzielczości 21" monitora CRT - dlatego czasem nie widzę żadnych plansz :). To tylko pokazuje jak szybki może być system gdy jest odpalony na komputerze, który spełnia wszystkie jego wymagania sprzętowe. Windows 7 prawdopodobnie też będzie kiedyś tak szybki. O ile nie zostanie popsuty.

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

Widziałem start XP na potworze i z racji tego, że podczas bootowania
nie korzysta z więcej niż jednego rdzenia, planszę zawsze widać.

Tu szybkość procesora komputera nie ma wiele do rzeczy. Liczy się prawidłowa konfiguracja. Na domyślnie skonfigurowanym Windows uzyskanie poniżej 20 sekund jest możliwe tylko przez kilkanaście pierwszych startów po instalacji. Potem jest typowy microsoftowy syf i zabawa w zgadywanie co myśli użytkownik... :)
A co do bootowania, to liczba rdzeni ma niewielkie znaczenie gdy dysk ma skończone prędkości dostępu do danych i transfery. Tu żadne czary nie pomogą. Co Ci z tego, że komp przeliczy w pamięci miliony operacji gdy w tym czasie ma problem z dość czasochłonnym wczytywaniem danych z jednej głowicy. Dopóki nie ma tych danych nie ma czego przeliczać i buforować. Wystarczy jednak aby system wczytywał tylko to co naprawdę jest potrzebne do jego uruchomienia i działania jego jedynej i podstawowej funkcji - uruchamiania programów i bycie pośrednikiem między nimi, a sprzętem. Wtedy działa naprawdę szybko.

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

Zaś odnośnie nieco dłuższego odpalania się Win7 - bez problemu mogę sobie poczekać te
~30 sekund

Ja nie. Nie toleruję programów, które robią niepotrzebne, niezamówione przeze mnie rzeczy. Jeżeli nie można ich zmusić do tego aby pracowały zgodnie z życzeniem użytkownika, to odradzam je wszystkim klientom. Dotyczy to również systemów.

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

bo jak zapewne wiesz, dzięki SuperFetch najczęściej używane aplikacje odpalają
się w mgnieniu oka - na XP Firefox to dobre kilka sekund czekania, nierzadko nawet 10
na starych profilach

OK. Fajnie, że w siódemce poprawiono błędy (a raczej celowe założenia projektowe) z Visty. Co jednak powiesz na to, że u mnie bez żadnego wcześniejszego umieszczenia w pamięci Winamp *uruchamia muzykę * w czasie ~800 ms od kliknięcia? Firefox uruchamia się w 3 sekundy - oczywiście pierwszy raz bo drugi raz siedzi już w cache''u i wszystko raz odpalone otwiera się w czasie niemierzalnym (przynajmniej stoperem:). No chyba, że odpalę grę taką jak SH3 i 7-zipa, które razem zapchają całe 2 GB ramu i wytną cache.

Dnia 19.11.2009 o 02:05, Agntx napisał:

Tak samo nie ma durnowatych lagów przy poruszaniu się po folderach i funkcjach.

Tak. Zauważ jednak, że wiele problemów Visty nie wynika z przypadkowych błędów, ale z wadliwego projektu poszczególnych elementów systemu (do tego nakłada się fatalna domyślna konfiguracja... i zgadywanie). Dużo zrobiono, żeby zasypać ten sabotaż na użytkownikach setkami fixów i czasem nawet to działa. Natomiast na XP nie ma lagów jako takich. Nie ma powodu ich istnienia jeżeli wywalisz usługi, które służą do wpieniania userów takie jak indeksowanie dysków czy usługi spod ciemnej gwiazdy, które ocierają się o działalność szkodliwą lub zbędną z punktu widzenia użytkownika. :) Różnica tylko w tym, że na XP można je wyłączyć, na Viście nie, a na 7 częściowo.

Co do funkcjonalności, to Siódemka nadal w lesie jak i wcześniejsze wersje Windows. Na przykład za pomocą systemu nie dowiem się jakie dwa pliki mają najnowszą datę modyfikacji (i jaką?) w konkretnym drzewie katalogów/dysku czy które dwa identyczne pliki wma (dla ułatwienia Microsoftowi) różnią się jedynie opisami metadanych i miejscem rezydowania na dyskach. A przecież to przykłady niezbyt skomplikowanych działań użytkownika, które musi zastępować sobie układaniem danych w konkretnych katalogach i narzucać sobie przez to jakieś zasady organizacji.

Co do pozostałych wad siódemki, to istnieją - po pierwsze znowu kolejny raz zmieniono model działania sterowników graficznych - naprawdę nie było takiej potrzeby poza zmuszeniem użytkowników do kupna nowej wersji systemu wraz z zakończeniem certyfikacji dla starych.

Przy okazji nowego systemu kolejny raz wycięto konkurencję w postaci alternatywnych kodeków oraz odtwarzaczy audio/video ponieważ wprowadzono nowe kodeki dla standardowych już formatów, które kolidują z już istniejącymi, a skorzystać mogą z nich wyłącznie WMP12 i WMC. Kolejny też raz zmieniono stos DirectShow, którego nauczyli się już używać programiści spoza Microsoftu (czytaj: konkurencji). Tak więc przy okazji darmowe (i dobrze zaprojektowane) programy takie jak Media Player Classics czy VLC player będą miały problemy z odtwarzaniem, a taki naprawdę śmieciarsko napisany WMP będzie oczywiście działać.

Do dzisiaj nie usunięto debilizmu jakim jest brak przycisku poruszania się do góry w drzewie katalogów, co jest przecież spadkiem z nigdy nie wprowadzonego w Longhornie Windows File System. Nie zrobiono też porównywania plików w różnych folderach czy wyszukiwania duplikatów.
Nie obchodzi nikogo w Microsofcie, że typowy użytkownik posiada obecnie ok. 1 GB naprawdę bardzo cennych dla niego danych w kilku tysiącach plików. Nie ma znaczenia czy to zapisy gier, wyniki prawdziwej pracy, ustawienia konfiguracji programów, muzyka czy filmy - ważne, że dla użytkowników są one bardzo cenne. Dzięki tej firmie i jej błędom projektowym są one rozpierniczone po mnóstwie różnych katalogów (w tym ukrytych) i pochowane w taki sposób, że przeniesienie ich z używanego systemu na zupełnie nowy (ale taki sam) wymaga naprawdę skomplikowanych programów i nie jest wcale pewne na 100%. A przecież wielu użytkowników utrzymuje 200 GB swoich danych w kilkuset tysiącach plików...
Wielu też nie machnie ręką na utratę tysięcy godzin spędzonych nad czymś czego wyniki były w plikach, których nie mogą po jakimś czasie znaleźć.

Krótko mówiąc w siódemce kolejny raz tradycyjnie położono nacisk na rzeczy zbędne i bez których można się obyć, natomiast w kwestii polepszenia użytkowania komputera przez człowieka zrobiono niewiele lub wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A może ty mi wytłumaczysz czym różnią się upgready od wersji normalnych ?

A co do reszty twojego gigantycznego postu - to czy sie obrazisz czy nie ale powiem że zgrzędzisz niemiłosiernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2009 o 13:08, TetraGramaton napisał:

A może ty mi wytłumaczysz czym różnią się upgready od wersji normalnych?

Od wersji Box różnią się tylko tym, że instalator sprawdza czy na dysku zainstalowany jest system, który spełnia warunki licencji albo alternatywnie sprawdzający oryginalność nośników instalacyjnych takiego systemu z którego można zrobić upgrade.

Mała tabelka z różnicami:
BOX: Czysta instalacja lub aktualizacja dowolnej wcześniejszej wersji bez żadnych wymogów.
UPG: Tylko aktualizacja brudnego systemu lub czysta instalacja po sprawdzeniu oryginalności nośników wcześniejszej wersji (to ostatnie nie zawsze występuje).
OEM: Tylko czysta instalacja; żaden system Microsoftu nie może być obecny lub zostanie skasowany (zastąpiony).

Dnia 20.11.2009 o 13:08, TetraGramaton napisał:

A co do reszty twojego gigantycznego postu - to czy sie obrazisz czy nie ale powiem że zgrzędzisz niemiłosiernie.

Hehehe. Gdyby nie tacy jak ja, to dobre oprogramowanie nigdy nie pojawiałoby się w komputerach. Do dzisiaj wszyscy siedzieliby na DOSie no bo przecież "640 KB ramu wystarczy każdemu". :)

Siódemka jest postępem, ale tylko w stosunku do Visty. Brakuje jej bardzo wiele do systemów Apple''a z którego Microsoft zrzyna ile wlezie (a i MacOS nie powala spełnianiem potrzeb użytkownika).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Olo..... znaczy sie, ze jak kupie oem, to moge normalnie sobie instalowac system, ale jak zmienie plyte glowna (bo w koncu zmienie), to juz nie bede mogl instalowac tego oema ?.
Czy istnieje limit ilosci instalacji systemu oem ?
Caly czas mowa o win 7 64 bit home premium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A więc kiedy mam XP''ka i kupię upgread BOX do WIN 7 za jedyne 447 zł (b0 taki widziałem w komputroniku)
to mam po aktualizacji normalny WIN 7 BOX ?
I w przyszłości gdybym kupił nowy komputer to mógłby bym go dać na inną bądź nową maszynę ??

Dnia 20.11.2009 o 15:16, Olamagato napisał:

Gdyby tacy jak ja....

A kim jesteś że tak zapytam z ciekawości ? Podejrzewam że kimś musisz być bo z samego zgrzędzenia nic nie ma.


Misquamaqus

Oficjalnie nie możesz ale ja wymieniałem kiedyś płytę główną i pytałem Microsoftu - dostałem pozwolenie.
Akurat problemu nie było bo ich server aktualizacyjny mnie przyjął i potraktował jako legalnego użytkownika.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2009 o 16:15, TetraGramaton napisał:

A więc kiedy mam XP''ka i kupię upgread BOX do WIN 7 za jedyne 447 zł (b0 taki widziałem
w komputroniku)
to mam po aktualizacji normalny WIN 7 BOX ?

jeśli to Upgrade BOX to tak (bo są jeszcz upgrade''y OEMowe, które zazwyczaj dostajesz od producenta komputeru). Oczywiście do jego instalacji musisz posiadać nośnik i/lub oryginalną instalację XP.

Dnia 20.11.2009 o 16:15, TetraGramaton napisał:

I w przyszłości gdybym kupił nowy komputer to mógłby bym go dać na inną bądź nową maszynę
??

jeśli to wersja BOX to tak, jeśli będą jakieś problemu to może to wymagać dodatkowej akcji, np. telefon do Microsoft''u, (dygresja: natomiast wersja OEM jest przypisana do jednego komputera i instalacja na nowym sprzęcie z tego co pamiętam nie jest możliwa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytam bo nie mogę uwierzyć że to prawda.
Za łatwo i gładko wychodzi na korzyść użytkownikom.
Tu musi być jakiś haczyk. Tak tylko podejrzewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2009 o 20:45, TetraGramaton napisał:

Pytam bo nie mogę uwierzyć że to prawda.
Za łatwo i gładko wychodzi na korzyść użytkownikom.
Tu musi być jakiś haczyk. Tak tylko podejrzewam.

z BOX Upgrade ? Haczykiem jest posiadanie poprzedniej wersji sytemu (XP/Vista), oryginalnego i aktywowanego.
Jeśli nie posiadasz klucza/płyty/płyty itp to nie zainstalujesz (także w przyszłości jeśli będziesz chciał na nowym sprzęcie instalować)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Olo, zapewne słyszałeś o harmidrze związanym z nowymi interpretacjami dotyczącymi systemów OEM. Chodzi o to, że teraz użytkownik końcowy nie może sam zakupić systemu z tą licencją. Obiło Ci się co nieco o uszy? Jak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś wie, czy istnieją jakieś programy do tworzenia kompozycji całkowicie od początku, tak by nie trzeba było modyfikować tych, które już są? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.11.2009 o 17:31, TetraGramaton napisał:

> No dobra a macie jakiś pomysł na ten problem z folderami? Oprócz sortowania wg nazwy

> bo czasem sam chciałbym w danym miejscu umieścić podfolder a nie mogę;/

A co to za problem ? Robi się to tak jak w poprzednich systemach.

Post wyżej był opisany. Zwyczajnie nie mogę w dowolne miejsce przesuwać folderów, podfolderów i w ogólne żadnych plików. Mogę je jedynie wrzucić do innego folderu ew posortować ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Otóż chciałbym się dowiedzieć, czy Win 7 jest w jakichś zniżkach edukacyjnych (dla uczniów/studentów) , ewentualnie czy można od niego odjąć VAT? Bo brat siedzi na XP, który nie obsługuje wszystkich parametrów jego komputera, a Vista to za duży syf, żeby go instalować. Tak więc chciałbym wiedzieć, ile by ewentualna przesiadka go (mnie) kosztowała. No i jakbym już zamawiał 7, to którą wersję?... Dodam, że on nie potrzebuje czegoś bardzo zaawansowanego :)

Serdecznie pozdrawiam.
M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>>............

Jeżeli twoja uczelnia współpracuje z Microsoftem (a większosc tak, w tym moja) to z programu studenckiego msdnaa mozesz całkowicie za darmo zamówic sobie Win 7. Musisz spytac sie na uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować