Fallout 3 - temat ogólny

[marselus 0]

Wiecie co jest w tym wszystkim najbardziej smutne, i w tych wypowiedziach tutaj, a zwłaszcza tych na valhalli, cóż dość często przewijają się słowa i tak się go kupi, czy to fan czy nie fan kupią by zobaczyć jak jest, i czy jest dobrze bądź czy jest źle, <by móc chwlić bądź rzucać mięso na Bethso.> kupią i od tej pory Bi będzie miała ich głęboko w powarzaniu skoro kupili grę Beth - z tego co wiem nie trudzi się wypuszczaniem dem bo po co ich gry ocenianiane wysoko są taką klasą iż nie potrzebują dem, i co teraz mam kupić w ciemno i zobaczyć czy te sto złotych które gra pewnie będzie kosztować były wywalone w błoto czy może dobrze zainwestowane...
Bo co jak co ale prasie przestaję wierzyć, zaczyna się z tego robić komercha działająca na zasadzie damy dobrą ocenę to dystrybutor nas pochwali, walnie premią bądź też jakimś innym exkluziwem, i wow....
Dla mnie falout 3 to czarne chmury na rynku RPG, postępujący proces debilizacji doprowadzi do tego że nie ważne jaki gatunek wszystko będzie w TTP bądź FTP zero fabułu tylko rombanka rombanka rombanka...
Dlaczego negatywistyczne podejście do F3, nie ufam po prostu Bethesdzie a przez to przyjmuję pewną postawę, jeśli gra będzie dobra przeproszę posypię się popiołem i będę się kajał bijąc się w pierś, zatem stoję w opozycji do tych co na F3 nie mogą się doczekać

[Daimon_Frey 0]

> Bo to bylby opis nudny, jaki mozna okreslic zwyczajnie "poprawny sequel".
>/.../

Nudny dla jednych nie musi oznaczać nudny dla innych.

A jednak czegoś się doczekałem ;)
Krótko bo krótko, ale konkretnie.
Jeśli już wspominasz o ulepszonym systemie walki to w jakim stopniu? Co dokładnie? Bo akurat Ja jakoś nie mogę sobie wymyślić rozwinięcia tego co jest w F2 bez większej rewolucji.

Bethesda oferuje walkę w czasie rzeczywistym, sam wolałbym turową, ale mimo wszystko jestem ciekaw jak wyjdzie w praniu to co sobie wymyślili. A nuż będzie to coś ciekawego i fajnego.
Widok dla mnie może być TPP lub FPP, gdyż uważam, że taki widok daje możliwość większego wczucia się w otaczający gracza świat. Przy tym idealnym dla mnie rozwiązaniem byłoby płynne przechodzenie w widok z góry i tryb turowy podczas walki.

Co do dorosłej zawartości to rzeczywiście tak jak mówisz byłoby najlepiej. Niestety na nasze nieszczęście świat się od czasu F2 bardzo zmienił i to co kiedyś nie stanowiło problemu teraz po prostu nie przejdzie. Nie jestem pewien czy gra, w której można zabijać dzieci zostałaby gdzieś dopuszczona do sprzedaży. Już jakiś czas temu w Świątyni Pierwotnego Zła z finalnej wersji gry zostały usunięte dzieci tylko po to aby dopuszczalny wiek gracza mógł być niższy. W tej chwili to chyba należy się cieszyć z tego, że dzieci w ogóle będą.

Resztę, czyli to o czym nie wspomniałem wyobrażam sobie tak jak Ty, chociaż są to raczej założenia raczej ogólne.

[edit] ech, nie wiem czemu ten post nie jest jako odpowiedź...

[SoundWave 0]

Dnia 22.02.2008 o 23:26, Daimon_Frey napisał:

Jeśli już wspominasz o ulepszonym systemie walki to w jakim stopniu? Co dokładnie? Bo
akurat Ja jakoś nie mogę sobie wymyślić rozwinięcia tego co jest w F2 bez większej rewolucji.

O podobnych ulepszeniach jak w ToEE, aby wieksza liczba przeciwikow ruszala sie w tej samej chwili, lepsze AI, trudniejsze criticale, lepsze mozliwosci towarzyszy (ale nie kontrolowanie ich). Przerywanie w czasie walki, cos jak w Jagged Alliance, mozesz tez wziac cos z Tacticsa- kucanie, lezenie, minusy do umiejetnosci jesli w ciezkim pancerzu.
Jak widac mozliwych ulepszen do turowego systemu walki jest duzo, tylko ze developerzy, w tym bethesda przyjeli postawe, ze real-time sie lepiej sprzedaje, wiec nie warto ulepszac czegos, co lubi mniejszosc.

[Daimon_Frey 0]

Dnia 22.02.2008 o 23:04, Tajemnic napisał:

spójrzcie na poprzednie produkcje Bethesdy - Morrowind i Oblivion. Czy chociaż raz widziałem
aby ktoś użył słowa powszechnie uważanego za obraźliwe? Hmm... Chyba nie. Czy gdziekolwiek
w nim pojawiło się miejsce tak zdeprawowane jak Nowe Reno? Nie. Czy pojawiły się charyzmatyczne
postacie, które - pomimo tego, że są wredne - faktycznie można polubić? Emm... nie.

Akurat nie ma co porównywać serii TES do Fallouta, zupełnie inne światy opierające się na zupełnie innych założeniach. TES to standardowy świat fantasy, a w tych przekleństwa, brud, czy miejsca jak Nowe Reno nie mają prawa bytu.
Fallout natomiast to jednak nasz świat po wielkiej wojnie, a do czego prowadzi wojna wszyscy wiemy. Przemoc i wszechobecne wykorzystywanie słabszych przez silniejszych. Czy da nam to Bethesda? Zobaczymy, fragmentu gameplayu tak na prawdę nie zobaczyliśmy. Nie pokazano nam kawałka kwestii dialogowej lub przykładowego questu i różnych możliwości rozwiązania go.

Dnia 22.02.2008 o 23:04, Tajemnic napisał:

Oni po prostu chcą mieć okazję na zarobek.

Oczywiście, jak każdy tworzący gry. Tym bardziej jeśli wykłada się na grę dużą ilość kasy to trzeba dążyć do jak największej sprzedaży. Gdyby F1 nie był tworzony dla zarobku byłby rozdawany za darmo.

Według mnie

Dnia 22.02.2008 o 23:04, Tajemnic napisał:

nie pracują z pasją. Pracują po to, żeby się wzbogacić. To źle? Cóż, dla nas - wiernych
fanów Fallouta - tak.

A widzisz, według Ciebie. Jak jest w rzeczywistości, nie wiesz. Możesz jedynie ufać lub nie zapewnieniom twórców.

>Bo to oznacza, że zostaniemy zarzuceni tonami lśniącego, plastikowego

Dnia 22.02.2008 o 23:04, Tajemnic napisał:

chłamu i biało-czarnymi postaciami. Zarzuceni supermutkami wyglądającymi jak jakieś orki,
dzierżącymi śliczne, dopiero co wybłyszczone młoteczki.

No dobrze, rozumiem Twoje obawy, ale czy one nie opierają się tylko na paru screenshotach i paru informacjach udzielanych przez twórców? Czy dopuszczasz jakąkolwiek myśl, że poza tym co widziałeś i czytałeś jest sporo rzeczy o jakich możesz nic nie wiedzieć? A gra jaką widzisz z udzielanych informacji w rzeczywistości może być zupełnie inna?

Dnia 22.02.2008 o 23:04, Tajemnic napisał:

Taa... Ja się znowu denerwuję, mimo iż obiecałem sobie, że poczekam na premierę -

A po co się denerwować? Toż to przecież tylko gra. Jeśli finalny produkt nie będzi Ci się podobał, uznasz że go nie było a seria zakończyła się na dwójce :)

Ja w produkcie Bethesdy widzę pewną sporą zaletę. Tworzony jest na silniku Obliviona, który jak wiadomo da się modować. I choć pewnie nie da się zmienić podstawowych zasad, jak tryb walki, to myślę, że będzie duże pole do popisu dla moderów. Wtedy będzie można zmienić orków na mutantów z dwójki, dodać własne bronie czy pancerze, prawdopodobnie nawet umożliwić zabijanie dzieci. Czy ktoś oprócz mnie dostrzega ten potencjał?

[SoundWave 0]

Dnia 22.02.2008 o 23:57, Daimon_Frey napisał:

Ja w produkcie Bethesdy widzę pewną sporą zaletę. Tworzony jest na silniku Obliviona,
który jak wiadomo da się modować. I choć pewnie nie da się zmienić podstawowych zasad,
jak tryb walki, to myślę, że będzie duże pole do popisu dla moderów. Wtedy będzie można
zmienić orków na mutantów z dwójki, dodać własne bronie czy pancerze, prawdopodobnie
nawet umożliwić zabijanie dzieci. Czy ktoś oprócz mnie dostrzega ten potencjał?

Jak na razie, wszelkie mody do Obliviona powstaly dzieki narzedziom, ktore bethesda udostepnila. A zapytani, czy tak samo wywadza te narzedzia do FO3- milcza.

[lothar-mb 0]

>(...) (tu mogą zabrzmieć głosy, że F1 lepszy. Spoko. Możliwe. Ja wolę F2)

nie jest lepszy. Faktycznie 2-jka jest lepsza od pierwszej części. I podejrzewam że oprócz Ciebie i mnie wielu fanów również to przyzna.

[Hydro2 0]

Dnia 23.02.2008 o 01:19, lothar-mb napisał:

>(...) (tu mogą zabrzmieć głosy, że F1 lepszy. Spoko. Możliwe. Ja wolę F2)

nie jest lepszy. Faktycznie 2-jka jest lepsza od pierwszej części. I podejrzewam że oprócz
Ciebie i mnie wielu fanów również to przyzna.

2 to wiecej Fallouta w Falloucie, ze tak powiem. Mnostwo nawiazan do pop kultury i nie tylko.
Co do silnika obliviona to ja dziekuje, to po czesci potwierdza, ze bedzie bezmyslna siekanina (w poprzednich Falloutach mozna bylo pasc od najmniej spodziewanego sie osobnika, ktory mial szczescie i walnal nam krytyczne uderzenie)

[Graffis 1]

Dal zainteresowanych kupnem Fallouta 3 informacja - Bethesda dba o klienta tak bardzo, że już możliwe są zamówienia na tą grę. Prawda że wszyscy się cieszymy?
http://www.amazon.com/Bethesda-Fallout-3/dp/B000UU5T7E/ref=sr_1_1?ie=UTF8 &s=videogames&qid=1203804552&sr=1-1

[Ecko09 0]

Dnia 23.02.2008 o 23:12, Graffis napisał:

Dal zainteresowanych kupnem Fallouta 3 informacja - Bethesda dba o klienta tak bardzo,
że już możliwe są zamówienia na tą grę. Prawda że wszyscy się cieszymy?
http://www.amazon.com/Bethesda-Fallout-3/dp/B000UU5T7E/ref=sr_1_1?ie=UTF8 &s=videogames&qid=1203804552&sr=1-1

Do premiery to jeszcze troche daleko^^

[KHRoN 0]

Dnia 24.02.2008 o 09:37, Ecko09 napisał:

Do premiery to jeszcze troche daleko^^

to co? kasę można trzaskać na preorderach od razu... zanim ludzie się zorientują ile jest fallouta w nowym falloucie ;)

[GunneR 0]

Moim zdaniem gra straci 50% swojego klimatu.

[KHRoN 0]

na razie więcej klimatu zdaje się mieć stalker (porównując tylko screeny) niż "przemalowany oblivion"...

[hallas 0]

> na razie więcej klimatu zdaje się mieć stalker (porównując tylko screeny) niż "przemalowany
> oblivion"...
Doprawdy, przez pewien czas patrząc na STALKER-a myślałem sobie - tak powinien wyglądać Fallout. NIestety jeszcze w ową grę nie grałem, więc nie wiem, czy po zderzeniu z gameplayem podtrzymam to zdanie.

Aktualnie gram w Brygadę E5 (brygadę? Przeca brygada to całkiem wielka jednostka...) i patrząc na zastosowaną tam mechanikę walki po prostu nie mam zarzutów w stosunku do twórców. Magazynki, ładownice, kabury - w większości gier to wszystko jest zupełnie pomijanie, a postacie są jak juczne muły z nieograniczoną powierzchnią bagażową. Do tego widzę w tej grze coś, czego jeszcze nie widziałem we wszelkich grach taktycznych typu Jagged Alliance: realizm. Realne dystanse widzenia wroga, realne zasięgi broni i co najważniejsze - realne efekty postrzałów. Już nie raz postać mi padła po jednym strzale przeciwnika. Po prostu widać, że grę tą robili ludzie z wizją.

A Fallout 3, zamiast istotnie rozwijać znany schemat gry turowej, tak jak robi to Brygada E5, idzie w kierunku bezmyślnej strzelaniny. Oczywiśćie wrzucenie realistycznej walki do Fallout bardzo by zmieniło obraz tej gry, SPECIAL nie mógłby już odpowiadać za walkę ale za całą resztę - jak najbardziej.

ToEE tak naprawdę nic nie rozwija. Gra miała bezpośrednio odzwierciedlać zasady D&D, toczka w toczkę, a ulepszać tylko tam, gdzie paragrafy D&D wymusza słaba moc obliczeniowa mistrza gry. Zatem zamieniono planszę złożoną z kwadratów, na planszę z odległościami liczonymi w metrach, przeciwnicy wykonują tury jednocześnie (choć mistrz gry po dojściu do pewnej wprawy też potrafi taką jednoczesność symulować) i to w zasadzie wszystkie różnice z papierowym pierwowzorem. Prawdą jest jednak, że nawet w wyimaginowanym Fallout 3 można było przekształcić SPECIAL stosując analogiczne chwyty: pozbyć się heksagonalnej siatki, ujednocześnić turę przeciwników... a może punkty akcji zamienić na czas, w jakim są wykonywane poszczególne czynności? Wtedy wyimaginowany Fallout 3 przestaje być grą turową, a zaczyna być grą toczącą się w czasie rzeczywistym tyle, że z aktywną pauzą.

Chciałbym to zobaczyć - jak hiena zamiast brać broń przeciwników (bo tej już na sobie niosę max) wyciągam magazynki z tejże - bo znacznie szybciej w czasie walki wymienia się magazynek niż wyciąga się go i wypełnia na nowo pociskami, tak na oko: sekunda kontra kilkanaście sekund.

Skończyłem. Oto kolejna, moja, nieziszczona wizja Fallout 3.

[morthi 0]

mysle ze zdanie o tym czy stalker to gra dla CIebie mozesz sobie wyrobic czytajac ta recenzje http://pclab.pl/art27633.html

czy fallout 3 taki bedzie? wg mnie ciezko porownywac te dwie gry do siebie - predzej Borderlands, ktora wg mnie ma byc takim Max Maxem w 3d

[SoundWave 0]

Co to ja... mialem...
A!
Cytacik od Todda Howarda, tworcy obliviona i FO3.
Ekhm.
""If you''re talking to an enthusiast, there are so many differences, and we feel it''s under-selling the game to say it''s Oblivion with guns. But when we started talking to more consumer-oriented magazines, we''d have, like, two seconds...and we''d say, ''it''s like post-apocalyptic Oblivion with guns.'' And they''re like, ''Awesome!'' To Joe Public, it''s mainly first-peron, wide-open game and you get to do what you want. The game it''s closest to is Oblivion. So now when someone asks, ''Is it Oblivion with guns?'' my main answer is, ''in all the best ways.''"

Czyli FO3 JEST oblivionem z giwerkami. Prosto od deva. W sumie ja to widzialem i o tym mowilem, ale niektorzy sa oporni na wiedze wiec macie.

[askorti 0]

ehh...ciekaw jestem czy ktoś kup coś takiego...równie dobrze mogli by zrobić modyfikacje do oblivion''a i dać ją w net...na jedno by wyszło...

[KHRoN 0]

Dnia 07.03.2008 o 14:23, SoundWave napisał:

''Is it Oblivion with guns?'' my main answer is, ''in all the best ways.''"

to co... kto czeka na S.T.A.L.K.E.R. Clear Sky? Fallout: Between Good & Evil? Afterfall? :)

[SoundWave 0]

Dnia 07.03.2008 o 17:50, KHRoN napisał:

> ''Is it Oblivion with guns?'' my main answer is, ''in all the best ways.''"

to co... kto czeka na S.T.A.L.K.E.R. Clear Sky? Fallout: Between Good & Evil? Afterfall?
:)

Age of Decadence ;p

[KHRoN 0]

Dnia 07.03.2008 o 18:16, SoundWave napisał:

Age of Decadence ;p

słyszałem o tym... ale to nie do końca jest "w typie" ;)

[Ring5 0]

Dnia 07.03.2008 o 17:50, KHRoN napisał:

to co... kto czeka na S.T.A.L.K.E.R. Clear Sky?

Będąc fanem SoC - ja. Marzę o jednym - żeby twórcy wpadli na pomysł umieszczenia w grze systemu dodatkowych umiejętności, rozwijanych wraz z postępem w rozgrywce. Niestety, jest to kompletnie nierealne:(

Oby tylko Borderlands nie zawiodło :)