Zaloguj się, aby obserwować  
ArkStorm

OOBE, LD - czyli wszystko o Waszych doświadczeniach poza ciałem

4288 postów w tym temacie

Dnia 23.09.2008 o 14:24, Dark Proxy napisał:

Cedricek zadał pytanie, czy można wybić szybę psi ballem. Moja odp sugerowała, że łatwiej
byłoby zrobić pancerz z Chi na ręku i zwyczajnie grzmotnąć w szybę. Oczywiście do tego
nie nakłaniam, sam się boję spróbować, a poza tym w "mrocznych" czasach, jakie nastały,
za wybicie szyby masz przerąbane.


Chodziło mi raczej o to, czy można nim cisnąć, tak, jak np ,,kulą ognistą" z fantasy. Czy może spowodować obrażenia, czy może posłużyć jako np. forma obrony, czy też to jedynie ,,takie światełko"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 14:37, cedricek napisał:

> Cedricek zadał pytanie, czy można wybić szybę psi ballem. Moja odp sugerowała, że
łatwiej
> byłoby zrobić pancerz z Chi na ręku i zwyczajnie grzmotnąć w szybę. Oczywiście do
tego
> nie nakłaniam, sam się boję spróbować, a poza tym w "mrocznych" czasach, jakie
nastały,
> za wybicie szyby masz przerąbane.

Chodziło mi raczej o to, czy można nim cisnąć, tak, jak np ,,kulą ognistą" z fantasy.
Czy może spowodować obrażenia, czy może posłużyć jako np. forma obrony, czy też to jedynie
,,takie światełko"?


Ja psi ballem zabijam koty na osiedlu. ;) Żart oczywiście, ale psi ball to nie jedynie światełko. Gdy trafisz nim kogoś, osoba ta może to odczuć. (Zły humor do końca dnia, jednorazowe uczucie.) Ja np. poruszyłem psi ballem firankę :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Inaczej mówiąc, zdolności bojowe psi balla nadają się do gnębienia bezbronnych firanek.
A tak na serio, to też się zastanawiam, czy po odpowiednim treningu udałoby mi się psi ballem zrobić coś komuś z meridianami .

PS To mój ostatni post o psi ballach w temacie o OOBE. Następnym razem się przeniosę na Psionikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 15:12, KooK napisał:

Ja psi ballem zabijam koty na osiedlu. ;) Żart oczywiście, ale psi ball to nie jedynie
światełko. Gdy trafisz nim kogoś, osoba ta może to odczuć. (Zły humor do końca dnia,
jednorazowe uczucie.) Ja np. poruszyłem psi ballem firankę :D.


Phhrrw...No, to rzeczywiście ,,extra" energia.
Czyli nie ma szans na stworzenie jakiegoś mocniejszego ładunku?
W ogóle to w ludzkiej mocy leży?

PS
Dzisiaj w nocy miałem świadomy sen.
Poznęcałem się nad moją szkołą ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 18:52, cedricek napisał:


I jak to wyglądało? Duża ta kula? Świeciła? Na jaki kolor?


Wyglądała jak kula, trudno mi powiedzieć czy była duza bo widziałem ją z odległości, ale zbyt mała nie była, koloru nie miała, w środu była przejżroczysta, miała tylko obramowanie.

Dnia 22.09.2008 o 18:52, cedricek napisał:

No i właściwie co można z taką kulą zrobić? Ona trwa, czy jest tylko na chwilkę, ułamek
sekundy? Jaką ma energię? Zdolną do wpływania na świat materialny, czy nie?


Ja narazie ciesze się, że ją zrobiłem i jak narazie nic nie próbwałem z nią robić. Trwa tyle ile będziesz chciał żeby trwała ;P Tylko (chyba) musisz ciągle przesyłać energie , przynajmniej ja tak robiłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie. czy da się "zrobić" świadomy sen bez tego wstawania którejś tam godzinie w nocy i zapisywania swojego snu? bo chciałbym świadomie se śnić, ale jakoś nie widzi mi się wstawanie w nocy i skrobanie na kartce snu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm a ja coś ciekawego odkryłem :>

No dobra, może nie powinienem tego tak nazywać, bo szansa na to że odkryłem to jako pierwszy=6%. Imho do rzeczy:

Ostatnio zaczął sie rok szkolny, i pewnie większość z was musi wstawać o pogańskiej godzinie by sie wyrobić, ale odbija sie to na waszym samopoczuciu (może nie koniecznie) i niewypoczętym organizmie. A ja mam na to sposób:

Przed snem mówcie sobie cały czas że jutro wstaniecie wypoczęci i radośni, i większości wypadków działa (w każdym razie u mnie)

A teraz mam taką sprawke dotyczącą ld:

Otóż cholera jasna, nigdy nie mam czasu, nigdy nie mam siły by praktykować w dzień. Zna ktoś jakąś metode którą chce sie wywołać ld wieczorem, tak przed zaśnięciem ? Doczytałem sie tu paru technik na wywołanie ld, lecz były zastrzeżenia do korzystania z nich wieczorem, tak więc sami wiecie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2008 o 20:38, DartiReviMaster napisał:

Hmmm a ja coś ciekawego odkryłem :>

No dobra, może nie powinienem tego tak nazywać, bo szansa na to że odkryłem to jako pierwszy=6%.
Imho do rzeczy:

Ostatnio zaczął sie rok szkolny, i pewnie większość z was musi wstawać o pogańskiej godzinie
by sie wyrobić, ale odbija sie to na waszym samopoczuciu (może nie koniecznie) i niewypoczętym
organizmie. A ja mam na to sposób:

Przed snem mówcie sobie cały czas że jutro wstaniecie wypoczęci i radośni, i większości
wypadków działa (w każdym razie u mnie)

A teraz mam taką sprawke dotyczącą ld:

Otóż cholera jasna, nigdy nie mam czasu, nigdy nie mam siły by praktykować w dzień. Zna
ktoś jakąś metode którą chce sie wywołać ld wieczorem, tak przed zaśnięciem ? Doczytałem
sie tu paru technik na wywołanie ld, lecz były zastrzeżenia do korzystania z nich wieczorem,
tak więc sami wiecie :/


Chyba wiem o jakiej technice czytałeś ;). Masz rację lepiej nie korzystaj wieczorem (chociaż znaczenia to nie ma, bo jeżeli boisz się ciemności, nawet na plaży w Rio Cię dopadnie ciemność) bo troszkę straszno ;D.
Oczywiście zawsze możesz użyć autosugestii. Wiem że nie masz podczas dnia czasu, ale spróbuj wyrobić u siebie pewien nawyk. Pierwsze co to musisz sobie ustalić, co najczęściej widujesz w snach. Gdy to ustalisz, w realu za każdym razem kiedy to zobaczysz, zapytaj siebie "Czy ja teraz śnię?". Powinno pomóc. Oczywiście, każdy sen który Ci się przytrafi zapisuj w dzienniku. W ten sposób, zmniejszy się szansa że nie zapamiętasz LD, które uda Ci się wywołać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2008 o 18:46, Aragorn122 napisał:

mam pytanie. czy da się "zrobić" świadomy sen bez tego wstawania którejś tam godzinie
w nocy i zapisywania swojego snu? bo chciałbym świadomie se śnić, ale jakoś nie widzi
mi się wstawanie w nocy i skrobanie na kartce snu


Może i się da, ale zapisywanie snów to trening ich zapamiętywania. Bez tego nawet jak przyśni ci się LD to pewnie go nawet nie będziesz rankiem pamiętać.

>Przed snem mówcie sobie cały czas że jutro wstaniecie wypoczęci i radośni, i większości wypadków działa (w każdym razie u mnie)

To się nazywa afirmacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2008 o 10:18, Hareton napisał:

> mam pytanie. czy da się "zrobić" świadomy sen bez tego wstawania którejś tam godzinie

> w nocy i zapisywania swojego snu? bo chciałbym świadomie se śnić, ale jakoś nie
widzi
> mi się wstawanie w nocy i skrobanie na kartce snu

Może i się da, ale zapisywanie snów to trening ich zapamiętywania. Bez tego nawet jak
przyśni ci się LD to pewnie go nawet nie będziesz rankiem pamiętać.

>Przed snem mówcie sobie cały czas że jutro wstaniecie wypoczęci i radośni, i większości
wypadków działa (w każdym razie u mnie)

To się nazywa afirmacja.


Raz mi się udało zrobić świadomy sen, ale bardzo krótki. Śniło mi się, że stoję na schodach w szkole i mogłem kontrolować kto z nich schodzi. :D Samo mi się to zrobiło, ot czytałem dużo o LD za dnia i w nocy tak jakoś sie zrobiło. :P

I pamiętałem go rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Juhuu dzisaj miałem LD !!!! Ale fajne uczucie . Jestem w śnie i nagle myłśle sobie " Ej ja snię " :D Normalnie podjarałem się tym :D Spróbowałem coś robić, udało się ( była to niewielka rzecz ), ale jak próbowałem żeby się pojawiła pewna osoba to się obudziłem :( Dzisiaj spróbuję jeszcze raz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2008 o 16:27, skubsa napisał:

Juhuu dzisaj miałem LD !!!! Ale fajne uczucie . Jestem w śnie i nagle myłśle sobie "
Ej ja snię " :D Normalnie podjarałem się tym :D Spróbowałem coś robić, udało się ( była
to niewielka rzecz ), ale jak próbowałem żeby się pojawiła pewna osoba to się obudziłem
:( Dzisiaj spróbuję jeszcze raz :D


Przypomniałeś mi moje pierwsze LD. Było identyczne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hm, jako że znalazłem troche czasu po szkole, moge poświęcić to na praktykowanie. Otóż mam pare sprawek

Przydałaby sie jakaś technika, naprawde bardzo baaaardzo łatwa, tylko bez tych żadnych zasranych dzienników czy próby utrzymania świadomości do póki sie nie zaśnie bo leżenie bez ruchu i cały czas czucie jak cie coś swędzi, czy też coś takiego strasznie wnerwia, i nie pozwala próbować. I liczyłbym na jakąś technike, w której szybko osiągnąłbym rezultaty. Oczywiście przydałaby sie jakieś dodatkowe liczące, i nie liczące sie wskazówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2008 o 17:13, DartiReviMaster napisał:

Przydałaby sie jakaś technika, naprawde bardzo baaaardzo łatwa, tylko bez tych żadnych
zasranych dzienników czy próby utrzymania świadomości do póki sie nie zaśnie bo leżenie
bez ruchu i cały czas czucie jak cie coś swędzi, czy też coś takiego strasznie wnerwia,
i nie pozwala próbować. I liczyłbym na jakąś technike, w której szybko osiągnąłbym rezultaty.
Oczywiście przydałaby sie jakieś dodatkowe liczące, i nie liczące sie wskazówki


Bez dziennika? Da się, ale to będzie skrajnie nieefektywne. Powód? Świadomym snem będzie co najwyżej 1 z 8, jakie mamy każdej nocy. A ile snów zapamiętujesz? 1,2? Czyli szansa, że nie zapamiętasz LD wynosi od 75 do 85%. Licząc, że udałoby ci się osiągnąć jedno LD miesięcznie, to naprawdę jesteś prawie że bez szans, jeżeli chodzi o jego zapamiętanie. A bez tego ani rusz.

Co do metody:
MILD - tu masz opis kilku:
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiadomy_sen
Stosunkowo prosta jest technika rąk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2008 o 18:12, DartiReviMaster napisał:

Hm, może masz racje. Co do zapamiętywania snów, z reguły 1-2 dziennie . Jednak skoro
ma to pomóc to założę ten nieszczęsny dziennik. Pozostaje mi próbować i próbować


Czemu znowu nieszczęsny? Czasem ma się tak odlotowe sny, że aż warto zapisać i przeczytać kiedyś w wolnej chwili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh jak zwykle zboczę nieco z tematu, ale sprawa snów oczywiście wciąż tutaj na pierwszym miejscu... A więc moje pytanie brzmi... czy to normalne jest, że podczas drzemki 5-20 minutowej ma się sen, który wydaję się trwać znacznie dłużej niż te kilkanaście minut ? Czasami mam tak, że rano mam iść do szkoły, budzę się potem nagle przysypiam i budzę się 20 minut później przestraszony, że przespałem z jedną lekcję, a tu zonk ^^.
Co o tym sądzicie ^^?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować