Zaloguj się, aby obserwować  
PtaQ15

Liceum vs.Technikum - co lepsze czyli podpowiedzi dla gimnazjalistów.

263 postów w tym temacie

Dnia 24.08.2008 o 20:01, ziptofaf napisał:

No i to się liczy! Jeżeli masz jakiś cel, to dąż do niego z całych sił!

Hie,hie,hie, na razie ćwiczę wulgaryzmy podczas gry w Halo3 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja sie w elektroniku troche boje fizyki bo przez 3 lata gimnazjum mialem caly czas z fizyki 2 a srednia ponizej 4,0. a w podstawowce bylo bardzo dobrze. w 4 klasie srednia 5,27, w 5 klasie 4,8 a w 6 klasie juz gorzej 4,7. a o gimnazjum nie wspominam ponizej 4,0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2008 o 19:49, ziptofaf napisał:

> Nie musisz się ze mną zgadzać . Jak po prostu wolę Technikum , ja nie wiem w jakim
ty
> mieście mieszkasz , wiesz mi u mnie w Bydgoszczy jest wiele szkół średnich ( chodzi
mi
> tu teraz o Technikum ) gdzie trzeba mieć minimum 4,8 aby dostać się na wymarzony
profil
> ! Tak więc , wcale do Technikum nie chodzą głąby czy też o wiele słabsi uczniowie
. Po
> Technikum masz od razu zawód , a na dobrą pracę jak się pójdzie do Liceum to trzeba
niestety
> długooooooo.......... czekać , no chyba , że znasz doskonale jeden z ważniejszych
języków
> obcych albo masz jakieś znajomości ...
Języki obce - poziom CAE z języka angielskiego (jeszcze rok i będzie CPE, najwyższy dostępny),
niemiecki na poziomie elementary, japoński - beginner/elementary.
Znajomości - brak.
Co do tych 4,8 - podasz konkretne profile? Poza tym liczy się liczba punktów, a nie jakaś
średnia...Mówisz chyba o prywatnych, gdzie tak naprawdę liczy się kasa.
Poza tym - ja miałem wybór. Technikum informatyczne (przyjmują od 87 punktów), a Licea
(odpowiednio - 145 punktów i 132 punkty) Poszedłem do Liceum (do 2. w mieście, dostałbym
się do pierwszego, ale ostatnio ma kiepską opinię), bo uznałem, że Liceum + Studia daje
lepsze rezultaty niż Technikum.

Dobra podam przykłady , nie chodzi o żadne prywatne i o żadną kasę !! Technikum Elektroniczne nr 1 i 2 w Bydgoszczy , Technikum Gastronomiczne a także Technikum Hotelarskie , liczą się bardziej punkty niż średnia a tam chodzą ludzie , którzy mieli dużo punktów z testu jak i też dobrą średnią , tak więc teraz się pomyliłeś ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2008 o 20:56, heaton 1992 bdg napisał:

Dobra podam przykłady , nie chodzi o żadne prywatne i o żadną kasę !! Technikum Elektroniczne
nr 1 i 2 w Bydgoszczy , Technikum Gastronomiczne a także Technikum Hotelarskie , liczą
się bardziej punkty niż średnia a tam chodzą ludzie , którzy mieli dużo punktów z testu
jak i też dobrą średnią , tak więc teraz się pomyliłeś ...


Może i tak, nie wnikam. Ale dobry wynik za matury nadal = Liceum. To jest fakt, tylko nieliczni z Technikum dostają podobne oceny.
A tak przy okazji - aż mi się wierzyć nie chce, że żeby zostać kucharzem (Technikum Gastronomiczne) trzeba mieć 4,8 i 140 punktów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, studiami się jeszcze nie interesuję, wiem, że państwowe są lepsze i trudno się
> dostać na często wybierane kierunki, ale starzy mówili coś o kasie na studia, i wszyscy
> też o tym gadają ^^

Ludzie! Postaram się wam to prosto i delikatnie wytłumaczyć od początku do końca, czyli od liceum do technikum i aż do wyboru studiów (zaoczne, czy pełne; państwowe, czy prywatne). Widzę, że w tym temacie wypowiadają się (głównie) osoby, które dopiero będą mieć przed sobą wybór liceum, czy technikum. Ja od około dwóch miesięcy jestem studentem Politechniki Warszawskiej, czyli w październiku zaczynam pierwszy rok. LO mam już za sobą, a mimo to nie chciałbym wypowiadać się z taką pewnością, jak robią tutaj - o dziwo - osoby, które jeszcze tego etapu nauczania za sobą nie mają. Opiszę więc wam po prostu swoje wrażenia:

Po pierwsze przyznam się na wstępie, że ja powyższego problemu z wyborami nie miałem. Pochodzę z, jakby nie patrzeć, dużego miasta bo inaczej stolicy nazwać nie można z rodziny, która chyba w każdym pokoleniu i na każdej gałęzi drzewa genealogicznego na studiach była. Nie piszę tego, żeby się w jakikolwiek sposób chwalić, tylko wytłumaczyć, czemu problemu z wyborem ścieżki nauczania nie miałem - po prostu mam to w głowie tak zakodowane: podstawówka> LO> studia i inna możliwość mi do głowy się wbić nie może.
OK, ale widzę, że niektórzy mają problemy więc czas coś konkretnego powiedzieć. Technikum - w kręgach LO i może w większych miastach często po prostu synonim szkoły dla głąbów (sorry, że tak ostro, ale czasem po prostu tak trzeba). Czy zgodny z prawdą? Powtórzę to co już było tu napisane: jeśli zamierzasz zdać maturę to LO Cię do niej na pewno lepiej przygotuje. Jeśli nie wiesz jaki zawód chciałbyś uprawiać w przyszłości, a w dodatku zamierzasz iść na studia to tutaj znowu lepsze jest LO. Bo jak sama nazwa wskazuje "Liceum Ogólnokształcące", czyli o szerokim profilu .Nawet w klasach profilowanych - jak zmienią się zainteresowania nie ma problemu: miałem kolegę w mat-fizie, który w drugiej klasie stwierdził, że pójdzie na medycynę i poszedł, nie zmieniając klasy. Prawda, że musiał więcej się uczyć, ale jednak LO daje taką możliwość, technikum nie. Technikum to nauka już dużo bardziej ukierunkowana i zawężona. Ci którzy je kończą mają już bardzo konkretną wiedzę w danym kierunku, ale odstają od absolwentów LO jeśli chodzi o bardziej ogólną wiedzę z szerszego zakresu. Wszystko to oznacza, że idąc do technikum tak naprawdę bardzo wcześnie wybieramy sobie wstępnie ścieżkę zawodową, a przynajmniej zawężamy możliwości jej wybory w przyszłości, a zapewniam was, że nawet jeśli w wieku 15-16 lat wydaje wam się, że już na 100% wiecie kim chcecie być w przyszłości, to i tak wam się to jeszcze z 1000 razy zmieni - wiem po sobie. Myślę, że po przeczytaniu tego co powyżej sami będziecie w stanie osądzić co jest dla was lepsze. Oczywiście dochodzą jeszcze np. takie aspekty, że ktoś w związku z sytuacją finansową w takim wieku już będzie musiał pracować na rodzinę i być gotowy do zawodu, no ale to już będzie wybór podyktowany koniecznością.

Teraz studia. Dużo ludzi tutaj pisze, że "zbiera kasę na studia", widziałem tu nawet argument, że dlatego, że na studia państwowe jest się trudno dostać hmmmm.... L U D Z I S K A! Nie zabierajcie sobie szansy, jeszcze zanim ją będziecie mogli dostać! Dlaczego od razu na starcie zakładacie, że jesteście takimi głąbami, że się nie dostaniecie? Studia państwowe są najlepsze, kropka. Trudno się na nie dostać? Zależy na co chcecie iść. Obecnie jest taki brak inżynierów w Polsce i chętnych, aby nimi zostać, że na (teoretycznie) najlepszą w Polsce uczelnie techniczną, czyli Politechnikę Warszawską, wystarczy po prostu zdać matury z wymaganych przedmiotów! Oczywiście nie dotyczy to takich kierunków jak np. informatyka, czy w mniejszym stopniu uczelni ekonomicznych i humanistycznych, ale naprawdę - jeśli nie zapomniałeś stanąć w kolejce po mózg, to każdy kto go ma jest w stanie się na studia państwowe dostać. Studia płatne to kicha mówię wam, podobnie jak prywatne szkoły na innych poziomach nauczania. Przepuszczają was tam dalej nie dlatego, że coś umiecie, a dlatego, że płacicie, a w takim wypadku to już lepiej sobie tą kasę na coś innego zostawić. Oczywiście jest jeszcze możliwość uczęszczania na studia państwowe zaoczne, które też są płatne. Co one dają? A no to, że na studia chodzicie np. tylko od 16:00 do 20:00, albo macie tylko np. tak zwane zjazdy w dwa weekendy w miesiącu. Korzyści? Za studia płacicie, ale uczęszczacie na nim w takim trybie, że możecie w tym samym czasie pracować praktycznie w pełnym wymiarze godzin. Główną zaletą takiego układu jest to, że kończycie studia już z dość pokaźnym doświadczeniem zawodowym i często zapewnioną już gdzieś posadą, a dyplom po ukończeniu takich studiów macie taki sam jak Ci po ukończeniu dziennych (czyli tych nie płatnych), choć wiedzę macie mniejszą. Czyli tak naprawdę same korzyści, chociaż teraz podobno pracodawcy zaczynają sprawdzać jakie studia się ukończyło i wiadomo, że chętniej witają tych po dziennych, a brak tej wiedzy, której na zaocznych wam zabrakło, możecie kiedyś odczuć.
A czy na studia w ogóle warto iść? Oczywiście. Po ukończeniu studiów dostajecie dyplom, idziecie z nim do pracodawcy i kładziecie go na biurku. Dostajecie na dzień dobry pensję o załóżmy 500 zł wyższą, gdybyście przyszli bez tego dyplomu. No i nie zapominajmy, że dyplomy takich uczelni jak choćby SGH są uznawane i poważane na całym świecie.
Ale,ale! Studia to coś więcej niż okres nauczania. Mam brata po studiach i powiedział mi jedno "Na studiach się nie uczy, na studiach się studiuje". Czyli studia, w szczególności dzienne, to nie tylko nauka, ale również (a może przede wszystkim) imprezy, fajni ludzie i jeden z fajniejszych okresów w życiu! Naprawdę warto go przeżyć.

Ufffff.... tyle się naprodukowałem mam nadzieję, że ktoś to przeczyta i mu to pomoże w wyborze. Jak coś to pytajcie, chętnie pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2008 o 20:59, ziptofaf napisał:

> Dobra podam przykłady , nie chodzi o żadne prywatne i o żadną kasę !! Technikum
Elektroniczne
> nr 1 i 2 w Bydgoszczy , Technikum Gastronomiczne a także Technikum Hotelarskie ,
liczą
> się bardziej punkty niż średnia a tam chodzą ludzie , którzy mieli dużo punktów
z testu
> jak i też dobrą średnią , tak więc teraz się pomyliłeś ...

Może i tak, nie wnikam. Ale dobry wynik za matury nadal = Liceum. To jest fakt, tylko
nieliczni z Technikum dostają podobne oceny.
A tak przy okazji - aż mi się wierzyć nie chce, że żeby zostać kucharzem (Technikum Gastronomiczne)
trzeba mieć 4,8 i 140 punktów :)

Wydaje ci się :D To Technikum Gastronomiczne , to akurat tam nie ma specjalizacji kucharz . Są inne zawody dotyczące Gastronomii . Jeśli już jest kucharz , to są mniejsze wymagania , ale wiem , że do większości zawodów w tamtej szkole trzeba mieć dużo punktów z testu i dobrą średnią . A powiedz mi jeszcze co Ci da Liceum Ogólnokształcące ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2008 o 21:03, heaton 1992 bdg napisał:

Wydaje ci się :D To Technikum Gastronomiczne , to akurat tam nie ma specjalizacji kucharz
. Są inne zawody dotyczące Gastronomii . Jeśli już jest kucharz , to są mniejsze wymagania
, ale wiem , że do większości zawodów w tamtej szkole trzeba mieć dużo punktów z testu
i dobrą średnią . A powiedz mi jeszcze co Ci da Liceum Ogólnokształcące ?


Wyższy wynik za matury. Tylko to mi potrzebne. Poza tym mam mniej nauki niż ty w technikum (musisz jeszcze dodatkowo przygotować się do zawodu...), a więc wcześniej będę wracał do domu i grał na kompie :)
PS Jakie są inne zawody dot. gastronomii? Smakosz? :) Jeżeli tak, to już od dawna pracuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aż tyle punktów, dziw bierze. Człowieku u mnie w Toruniu najwięcej do technikum było bodajże 80 pkt. To ja nie wiem jak u Ciebie w mieście się trzymają technika, nie wierzę, że stoją tak dobrze. Dla porównania do mojego LO najmniej było średnia 4,75 i 138 pkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2008 o 21:07, ziptofaf napisał:

> Wydaje ci się :D To Technikum Gastronomiczne , to akurat tam nie ma specjalizacji
kucharz
> . Są inne zawody dotyczące Gastronomii . Jeśli już jest kucharz , to są mniejsze
wymagania
> , ale wiem , że do większości zawodów w tamtej szkole trzeba mieć dużo punktów z
testu
> i dobrą średnią . A powiedz mi jeszcze co Ci da Liceum Ogólnokształcące ?

Wyższy wynik za matury. Tylko to mi potrzebne. Poza tym mam mniej nauki niż ty w technikum
(musisz jeszcze dodatkowo przygotować się do zawodu...), a więc wcześniej będę wracał
do domu i grał na kompie :)
PS Jakie są inne zawody dot. gastronomii? Smakosz? :) Jeżeli tak, to już od dawna pracuję
:)

No to Cię muszę zaskoczyć , na pewno nie smakosz :D Możesz nie kojarzyć ( ja też za bardzo nie kapuję ) , ale np. Technik Usług Gastronomicznych , Technik Organizacji Usług Gastronomicznych a także Technik Technologii Żywienia i Gospodarstwa Domowego . Trochę to śmiesznie brzmi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.08.2008 o 20:59, ziptofaf napisał:

Może i tak, nie wnikam. Ale dobry wynik za matury nadal = Liceum.

skąd ta pewność? ja poszedłem do technikum mając 120 pkt. a średnio w mojej klasie właśnie wynik byl powyżej 100, na wymagane 50, wszystko zależy od nauczycieli i uczniów ja w tym technikum mam kolegę który mówi że tu od początku trzeba się uczyć i nie ma przebacz i inaczej nie zdajesz. A klimat szkoły ponoć świetny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2008 o 21:15, Mateusz9214 napisał:

skąd ta pewność? ja poszedłem do technikum mając 120 pkt. a średnio w mojej klasie właśnie
wynik byl powyżej 100, na wymagane 50, wszystko zależy od nauczycieli i uczniów ja w
tym technikum mam kolegę który mówi że tu od początku trzeba się uczyć i nie ma przebacz
i inaczej nie zdajesz. A klimat szkoły ponoć świetny.


Średni wynik powyżej 100 mówisz? Nieźle, ale u mnie jest powyżej 137 :) A więc widzisz - do liceum nadal chodzi więcej mądrych osób (w technikum jest ich po prostu mniej...)
A dlaczego jest więcej punktów z testu? Mniej nauki. Przygotowujesz się tylko do matury, a nie jeszcze dodatkowo do zawodu. Więc możesz bardziej skupić się na jednym celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O dżisus! Ludzie! Plis przeczytajcie mojego posta powyżej wiem, że jest długi , ale wydaje mi się, że znajdziecie tam wszystkie odpowiedzi, których szukacie, a nie kłócicie się do której szkoły trzeba więcej pkt. żeby się dostać. Myślicie, że to gwarantuje wam zdanie matury? Bzdura. Matura jest do zdania nawet jak nie chodzicie do LO, a wynik punktowy w 70% zależy od was, a nie od szkoły. Ale nie tylko o to w wyborze szkoły chodzi (znów odsyłam do mojego pokaźnego posta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2008 o 21:29, Probos napisał:

A ja zaczynam od poniedziałku naukę w LO, w klasie o profilu językowym. Cóż, mam nadzieję,
że z biegiem czasu nie będę żałował swojej decyzji. :)

Mnie to nie kreci;) Ja wybrałem Technikum Mechaniczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy jak to będzie wybrałem się do Technikum na profil Mechatronika trochę obawiam się Fizyki i maty. Szkoła aż tak nie wymagająca słyszałem że każdy sobie radzi, ale hmm zobaczymy :D Ale w końcu profil przyszłościowy jeśli chodzi o prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2008 o 21:29, Probos napisał:

A ja zaczynam od poniedziałku naukę w LO, w klasie o profilu językowym. Cóż, mam nadzieję,
że z biegiem czasu nie będę żałował swojej decyzji. :)


Ja też.Jak mnie uświadomiłeś ,że to już w poniedziałek to stresa złapałem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja zamieram isc w kierunku na inforamtyka to z informatyką mnie kreci. teraz zdałem do III gim. i sie zastanawiam czy do technikum czy do LO uczyc sie do studió informatycznych. a i nie wiem czy isc na sam profil informatyczny czy z informatyczno-matematycz i czy jeszcze z fizycznym. prosze was o doradzenie mi co wybrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze rok przedemną i byłem pewny tego że pójde do technikum na informatyka ale teraz się zastanawiam na liceum humanistycznym albo iść na dziennikarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować