Zaloguj się, aby obserwować  
PtaQ15

Liceum vs.Technikum - co lepsze czyli podpowiedzi dla gimnazjalistów.

263 postów w tym temacie

Jako, że jestem w 3 klasie gimnazjum, przyszedł czas na poważne zastanowienie się gdzie pójść do szkoły średniej. I wszystko fajnie, tyle tylko, że nie mam żadnego pomysłu na to, gdzie miałbym pójść xD Chcę iść w informatykę, ale tam niestety trzeba umieć dobrze matematykę, a u mnie jest z tym kiepsko... Drugą moją pasją jest historia, ale nie traktuję tego jako coś, co może zadecydować o mojej przyszłości. Ehh, a miało być tak pięknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.12.2007 o 01:04, Mac Cry napisał:

U mnie w szkole (technikum budowlano-energetyczne) jest sporo niewiast (dużo ładnych), ale
większość jest na kierunku architektura krajobrazu (miałem na to iść), chociaż w mojej klasie
(technik budownictwa) też jest kilka dziewczyn ;]

Ja natomiast chodziłem do technikum chemicznego na brak dziewczyn nie narzekałem bo u mnie w klasie, razem z zemną było czterech chłopaków i resztę dziewczyn. Żyć nie umierać!

Dnia 31.12.2007 o 01:04, Mac Cry napisał:

Wg mnie technikum jest o wiele trudniejsze od LO. Wszystko ogólnie jest na tym samym poziomie
co w LO (jeśli chodzi o przedmioty ogóle, jedynie zależy od nauczyciela jak jedzie z materiałem,
ale np. na polskim jesteśmy ciut do przodu od niektórych lieców). W technikum dochodzą jeszcze
przedmioty zawodowe, które dobijają sprawę.

Zgadzam się z tobą, tylko niech ktoś nie myli technikum dzienne z wieczorowym bo to jest porównywanie podstawówki z średnią szkołą. Miałem okazje chodzić do dziennego technikum, a parę razy dzięki kumplowi zaliczyłem lekcje i egzaminy na wieczorówce. W porównaniu to przepaść jest ogromna.

>Takie budownictwo z technologią czy projektowanie

Dnia 31.12.2007 o 01:04, Mac Cry napisał:

można przeżyć, ale konstrukcje budowlane? Większość uczniów (w tym także ja) nie może się tego
nauczyć. Jeśli do tego dojdzie niekompetentny nauczyciel (także u mnie) to jest lipa. Więc
nie wiem jak zdam ten egzamin na technika, chyba tylko cudem... A mogłem iść do LO ;(

Na każdym kierunku są przedmioty "ekstremalne" (bo tu słowo trudne nie jest adekwatne z rzeczywistością), ale trzeba się z tym pogodzić. Na koniec tej całej edukacji jeszcze trzeba oprócz matury, zaliczyć pracę dyplomową.
Znacząca różnica między technikum, a LO jest taka, że po tym pierwszym mamy zawód i dyplom oraz otwartą drogę na studia, a po LO tylko możliwość kształcenia się dalej (pomijam tu fakt istnienia liceum zawodowych). Moja rada dla przyszłych absolwentów jest taka jeśli nie masz sprecyzowanych planów co chcesz robić dalej, jaki chcesz zawód wykonywać to wybierz LO, bo może na coś trafisz co cię zainteresuje (dalej studia, albo studium). Natomiast gdy masz jakiś zarys co masz zamiar robić to wybierz technikum o danej specjalności i nawet jeśli w czasie nauki (w danym kierunku), zmienisz zdanie to ci to nie zamyka drogi (w dalszych planach i nauce), ale daje dodatkowy bonus w przyszłej pracy, na stanowisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie z jednej strony lepiej iść do technikum bo po prostu ma się od razu jakiś zawód (oczywiście gdy się zda test zawodowy), a z drugiej strony trzeba dłużej chodzić do szkoły (o rok dłużej). :)xDS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co przychodzi z tego liceum? W większości nic. Jak głupi polazłem do (rzekomo) najlepszej szkoły średniej w moim małym miasteczku i na zdrowie mi to nie wyjdzie. Po profilu humanistycznym mogę iść na takie studia, po których roboty porządnej nie znajdę.
Osobiście - odradzam liceum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.12.2007 o 16:28, Dekerinho6 napisał:

technikum nie ma dużych wymagań na początek liceum to już trzeba sie porządnie uczyć :)


Trzeba trzeba. Ale mit który głosi że w liceum nie ma się czasu na nic to bzdury. Więc jak ktos wam wciska taki kit to po prostu mu nie wierzcie. Liceum ma was przygotować do matury i studiów, więc trzeba skupić sie na przedmiotach ważnych i potrzebnych do matury. Nie uczcie się wszystkiego na 5. To nie ma sensu a czas na rozrywke i sport też trzeba mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.12.2007 o 16:28, Dekerinho6 napisał:

technikum nie ma dużych wymagań na początek liceum to już trzeba sie porządnie uczyć :)

No nie wiem czy masz taką zdecydowaną rację, ja chodzę do technikum i raczej trzeba się uczyć od razu. A i jeszcze jedno liceum ma takie same wymagania jak w technikum, tylko że na przykład z innych przedmiotów. :)xDS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 15:09, muniok napisał:

No nie wiem czy masz taką zdecydowaną rację, ja chodzę do technikum i raczej trzeba się uczyć
od razu. A i jeszcze jedno liceum ma takie same wymagania jak w technikum, tylko że na przykład
z innych przedmiotów. :)xDS

Racja. W liceum przygotowujesz się głównie do matury, a w technikum oprócz matury musisz jeszcze kuć przedmioty zawodowe, które dopiero dają popalić i oprócz tego dochodzą praktyki. Więc w technikum nie jest tak różowo jak niektórzy twierdzą i opinie, że w technikum nie trzeba kuć można wsadzić między bajki dla dzieci, a poziom nauczania jest podobny do liceum (oczywiście zależy to od szkoły i nauczycieli).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam taką sprawę zaraz będę musiał wybrać gdzie iść liceum czy technikum. Taka jest sprawa z maty jestem bardzo cięki i to bardzo. Angielski też słabo. Najmocniejszą stroną u mnie jest Geografia, Biologia (4) i Infa (5).
Miałem zamiar iść do Technikum Ochrony Środowiska albo do Gastronomika.
Zastanawiałem się nad Budowlanka, ale mata jest tu potrzebna a jestem słaby. z Techniki mam jeszcze (5)
Jedno jest pewne liceum odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ważne jaką szkołę wybierzesz, bo na maturze tak czy siak matmę będziesz musiał zdawać. Co do liceum czy technikum. Jeżeli podstawowa matma to w każdej szkole uczą tak samo. Czy będzie łatwo zależy tylko od nauczyciela, ja w technikum mam taką babkę która naprawdę wiele wymaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.01.2008 o 15:26, Carl92 napisał:

Jedno jest pewne liceum odpada.


Za dużo grałeś na komputerze ^^. Trzeba się było do nauki wziąć.

Nie no, żartuję :). Wybieraj technikum takie, które będzie kształtowało Cię pod kierunkiem pracy, jaką w przyszłości chciałbyś uprawiać..

pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś chciał iść do gastronomika w moim mieście to bym Ci odradził ;] Ale jak Cię to kręci to polecam. Jeśli chodzi o OŚ to kiedyś nawet ktoś polecał mi tam iść i nawet żałuję, że tego nie rozpaczyłem. Budowlankę lepiej sobie odpuść, bo matmy tam sporo a do tego dochodzi taki nie miły przedmiot jak konstrukcje budowlane. Szczerze nie polecam, chyba że się uprzesz :P No ale jak napisał PAPISHON matmę i tak będziesz musiał zdawać na maturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Technikum to wiem, że wybiorę. A maty po prostu nie łapie tego nie da się nauczyć to trzeba rozumieć.
w Budowlance wymagana jest głównie ścisłość obliczenia, wymiary itp. Ochrona środowiska nic z tego pracy nie znajdę po skończeniu szkoły polska jest takim krajem, że łoo. Więc został gastronomik i chyba nie pożałuje a zresztą czy liceum czy technikum i tak na studia zawsze pójdę ( jak zdam maturę) a plus z technikum jest taki, ze będę mogę iść do pracy jak skończę technikum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie w mieście jest tak: jak chcesz się dobrze przygotowac do matury i czegoś nauczyc, by byc w miarę dobrze przygotowany na studia to idziesz do liceum ogólnokształcącego (nie wiem jak z profilowanymi, ale w ogólniaku też są jakieś tam kierunki np. mat-fiz, biol-chem, itp.), a jak chcesz się poobijac to do technikum (które nie mówię, że jest gorsze, bo może nauczyc wiele praktycznych rzeczy przez co możesz byc lepiej przygotowany na laboratoria na studiach), ale jeśli sam się nie przyłożysz w technikum do nauki to z maturką może byc krucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie dotyczące szkoły ponad gimnazjalnej. Bardzo chciałbym pójść do klasy o profilu matematyczno-informatycznym, niestety, z matmą nie idzie mi za dobrze, jestem trójkowym uczniem. Czy jest sens iść do takiej klasy? Głównie chodzi mi o rozwijanie się w stronę informatyki, niestety nigdzie nie ma szkoły tylko o profilu informatycznym... Bardzo mnie to martwi, bo nie wiem gdzie mam iść do szkoły :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 22:31, Harvenar napisał:

Mam takie pytanie dotyczące szkoły ponad gimnazjalnej. Bardzo chciałbym pójść do klasy o profilu
matematyczno-informatycznym, niestety, z matmą nie idzie mi za dobrze, jestem trójkowym uczniem.
Czy jest sens iść do takiej klasy? Głównie chodzi mi o rozwijanie się w stronę informatyki,
niestety nigdzie nie ma szkoły tylko o profilu informatycznym... Bardzo mnie to martwi, bo
nie wiem gdzie mam iść do szkoły :<


Matematyka i informatyka to przedmioty bardzo powiązane ze sobą nawet jeżeli znajdziesz szkołę średnią o profilu czysto informatycznym spodziewaj się tam sporo matmy :/
Ale nie załamuj się jeżeli będziesz chodzić do szkoły i nie wagarowała to na dwa zaliczysz na pewno :)

Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem jest pierw się tam dostać... Boje się też tego, że sobie nie poradzę, rozszerzona matma, fiza. Jednak informatyka to jest to co chce w życiu robić, i jeśli będzie trzeba, będę siedział nad książkami dzień i noc :) Bo podstawówke i gimnazjum sobie "przebimbałem", w LO zacznie się prawdziwa praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 22:49, Harvenar napisał:

Problem jest pierw się tam dostać... Boje się też tego, że sobie nie poradzę, rozszerzona matma,
fiza. Jednak informatyka to jest to co chce w życiu robić, i jeśli będzie trzeba, będę siedział
nad książkami dzień i noc :) Bo podstawówke i gimnazjum sobie "przebimbałem", w LO zacznie
się prawdziwa praca.


Osobiście mając "przebimbane" lata młodości i mając zaległości w matematyce nigdy nie udał bym sie na informatykę , widać lubisz wyzwania bo obecnie kierujesz się wprost do paszczy lwa :/
Jednak jak już wcześnie wspomniałem na ocenę pozytywną spokojnie dociągnie więc zostaje mi życzyć powodzenia :)

Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurczę całkiem ciekawa dyskusja tu powstała (szczególnie na pierwszych stronach tematu), a ja myślałem, że takie porównanie jest po prostu śmieszne. Dlaczego? W moich stronach panuje nie tyle stereotyp, ile fakt, że do technikum idą po prostu słabsi uczniowie. Skończyłem I LO w Głogowie i nie wiem za jaką karę w budynku, gdzie odbywały się zajęcia z języka angielskiego, lekcje mieli także "uczniowie" technikum... Godziny pokrywały nam się z trzydziestoosobową grupą, gdzie była... 1 dziewczyna, którą naprawdę podziwiam za wytrzymałość psychiczną. Codzienne gwizdy i dogadywania nie były pewnie jej szczytem marzeń w szkole średniej. Już na sam widok tych ludzi miało się wrażenie, że patrzy się na wyrzutków społeczeństwa. Nie było przerwy bez jakiś durnych zaczepek z ich strony, zdarzało się też oberwać kasztanem (!) za niewłaściwe spojrzenie na jakiegoś placka. Przygłupawe odzywki w stylu "jak chcesz wejść, to pokaż paszport polsatu" też szybko się nudziły... Szczytem szczęścia było dla nich zdanie jakiegoś sprawdzianu, co nie tyle świadczyło o wysokim poziomie zajęć, ale zwyczajnej głupocie i awersji do nauki. Dobrzy byli jedynie z "łaciny". To nie są jakieś wyssane z palca plotki, ile stwierdzenia nauczycieli, których część uczyła również w technikum i mówili wprost, że tam mimo wyraźnie niższego poziomu nauczania i tak cienko przędą ;)
Natomiast w mojej rodzimej miejscowości od kilkudziesięciu lat istnieje technikum, które jest swego rodzaju "wylęgarnią" jeśli nie bezrobotnych (obecnie można powiedzieć - angielskich turystów :) to osób fizycznych odwalających całą czarną robotę na terenie gminy i nie tylko. Tam również lądują osoby, które nie mają nawet szans dostać się do liceum ze swoją średnią.
Okazuje się jednak, że nie wszędzie tak musi być i dobrze. Może kiedyś zmienię zdanie w tej kwestii, jednak żeby uwierzyć, muszę zobaczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować