Zaloguj się, aby obserwować  
Inki

PEGI - Przestrzegasz ? :]

1426 postów w tym temacie

mi chodzi o dojrzałość do gier tzn. że nie jak pogram sobie w assassina to lece z nozem na ulice ,tylko bedę musiał stwierdzić że gra fajna. Dzieci uczą się poprzez słuch i nasladowanie to daj 5 letniemu dziecku grać w left 4 dead. Mam nadzieje że rozumeicie oco mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2009 o 16:05, owca95 napisał:

mi chodzi o dojrzałość do gier tzn. że nie jak pogram sobie w assassina to lece z nozem
na ulice ,tylko bedę musiał stwierdzić że gra fajna. Dzieci uczą się poprzez słuch i
nasladowanie to daj 5 letniemu dziecku grać w left 4 dead. Mam nadzieje że rozumeicie
oco mi chodzi


to nie jest dojrzałość. To jest umiejętność samoopanowania oraz umiejętność odróżnienia fikcji od rzeczywistości. Ile to dorosłych osób myli fikcje z rzeczywistością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2009 o 16:05, owca95 napisał:

mi chodzi o dojrzałość do gier tzn. że nie jak pogram sobie w assassina to lece z nozem
na ulice ,tylko bedę musiał stwierdzić że gra fajna. Dzieci uczą się poprzez słuch i
nasladowanie to daj 5 letniemu dziecku grać w left 4 dead. Mam nadzieje że rozumeicie
oco mi chodzi

Nie rozumeim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PEGI to niepotrzebny śmieć, który niewiele mnie obchodzi. Jako 10-latek grałem równo we wszystkie gry +18, +16 i nie ganiam po ulicy z nożem, nie kradnę i nie mam "złych nawyków". Szkodliwość gier... z tym jest jak z prawem. Gry działają na każdego inaczej, tak jak prawo jest elastyczne. Mam nadzieję, że UE wycofa PEGI, bo nie chcę tych szkodliwych znaczków na pudełkach z grami i w telewizji. "Chrońmy nasze dzieci". Żałosne. Gry nie są rzeczywistością i one tylko w niewielkim stopniu wpływają na osobowość człowieka. Największy mają są rodzice i koledzy. Niemcy też są śmieszni... boją się o to, że będzie u nich fala przemocy i wycofują z rynku wszystkie gry z przemocą. Wydarzeń z lat 39''-45'' już nic nie zmieni, a oni zamiast zwalczać neonazistów, to zajmują się takimi śmieciami... żal. W sieci mnóstwo jest narzędzi do szpiegowania dzieci przez rodziców. Historia w przeglądarkach, archiwum Gadu-Gadu, podpatrywanie haseł, specjalne programy typu Benjamin czy Opiekun Ucznia... to są śmieci, które nie powinny zostać wyprodukowane. Dyskusja o tym, co dzieci powinny, a czego nie powinny oglądać w internecie, telewizji i innych mediach w ogóle nie ma sensu. Odpowiedź jest prosta: każdy człowiek ma wolną wolę, a UE najwyraźniej o tym zapomina (nie tylko ona, no i o paru innych rzeczach też) i może oglądać co zechce. Wolność słowa. Internetu nikt nigdy nie kontrolował i nie kontroluje, bo to niemożliwe. Zgadzam się z tym, że 5-letnie dzieci nie powinny grać w gry typu Left 4 Dead, bo dopiero się kształtują... a ja znam całkiem sporo źle ukształtowanych osób. Mam 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2009 o 14:51, nwn9 napisał:

przeglądarkach, archiwum Gadu-Gadu, podpatrywanie haseł, specjalne programy typu Benjamin
czy Opiekun Ucznia... to są śmieci, które nie powinny zostać wyprodukowane. Dyskusja

Do opiekuna w szkole hasło znam >:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2009 o 14:51, nwn9 napisał:

PEGI to niepotrzebny śmieć, który niewiele mnie obchodzi. Jako 10-latek grałem równo
we wszystkie gry +18, +16 i nie ganiam po ulicy z nożem, nie kradnę i nie mam "złych
nawyków".


No wiesz, nieraz są takie przypadki, lecz to zależy od samego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pozwólmy dzieciom oglądać pornole, brutalne gwałty, morderstwa... internetu nie wolno kontrolować!

Wolność kończy się tam, gdzie wyrządzasz nią komuś innemu krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2009 o 15:57, Master_Miller napisał:

Wolność kończy się tam, gdzie wyrządzasz nią komuś innemu krzywdę.


Raczej wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innej osoby :-P Ale nie będę się już czepiać szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2009 o 12:07, B1SH0P napisał:

> Wolność kończy się tam, gdzie wyrządzasz nią komuś innemu krzywdę.

Raczej wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innej osoby :-P Ale nie będę
się już czepiać szczegółów.


na jedno wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2009 o 12:21, Master_Miller napisał:

> > Wolność kończy się tam, gdzie wyrządzasz nią komuś innemu krzywdę.
>
> Raczej wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innej osoby :-P Ale nie
będę
> się już czepiać szczegółów.

na jedno wychodzi


Wszystko w granicazh zdrowego rozsądku (wszystko zależy do psychiki osoby i koniec. Oczywiście wiek tez się liczy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja o PEEG''ach wiem dopiero od 3 lat:D Grałem równo w co popadnie. W podstawówce zarywałem noce w gta 3 i cod''a 1... i nigdy nie chciałem nikogo zabić:) A grałem prawie całe dnie. Wydaje mi się, że "mordowanie" za grę polega na złym stanie umysłu dziecka, a nie samej grze. Po prostu gra mu pomaga, bo ma się na czym wyżywać, gdy gra nie wystarcza robi swoje. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2009 o 14:30, Bithda napisał:

Ja o PEEG''ach wiem dopiero od 3 lat:D Grałem równo w co popadnie. W podstawówce zarywałem
noce w gta 3 i cod''a 1... i nigdy nie chciałem nikogo zabić:) A grałem prawie całe dnie.
Wydaje mi się, że "mordowanie" za grę polega na złym stanie umysłu dziecka, a nie samej
grze. Po prostu gra mu pomaga, bo ma się na czym wyżywać, gdy gra nie wystarcza robi
swoje. Proste.


A czemu się musi wyżyć?

Zła sytuacja rodzinna/w szkole sobie nie radzi/itp? - i tu jest początek problemu, a nie jak wielu twierdzi, że to wina gry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2009 o 16:00, Master_Miller napisał:

> Ja o PEEG''ach wiem dopiero od 3 lat:D Grałem równo w co popadnie. W podstawówce
zarywałem
> noce w gta 3 i cod''a 1... i nigdy nie chciałem nikogo zabić:) A grałem prawie całe
dnie.
> Wydaje mi się, że "mordowanie" za grę polega na złym stanie umysłu dziecka, a nie
samej
> grze. Po prostu gra mu pomaga, bo ma się na czym wyżywać, gdy gra nie wystarcza
robi
> swoje. Proste.

A czemu się musi wyżyć?

Zła sytuacja rodzinna/w szkole sobie nie radzi/itp? - i tu jest początek problemu, a
nie jak wielu twierdzi, że to wina gry :)


Ja jak miałem trudną sytuację w rodzinie to właśnie gry dostarczały mi największego ukojenia i dlatego, że przejmowalem się grą, nie przejmowałem się problemami. A jak chciałem swoje złe emocje wyładować, wyładowałem je właśnie na niewinnych ludzikach w GTA :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2009 o 21:56, Karol633 napisał:

Ja jak miałem trudną sytuację w rodzinie to właśnie gry dostarczały mi największego ukojenia
i dlatego, że przejmowalem się grą, nie przejmowałem się problemami. A jak chciałem swoje
złe emocje wyładować, wyładowałem je właśnie na niewinnych ludzikach w GTA :P


Gdybyś miał pragnienie wyżyć się w "realu" to polecam plastykowe żołnierzyki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

problem też w tym że jak w telewizji powiedzą że przez gry X zabił Y to jest "o jej jakie te gry złe" ale jak w szkole czy w domu ktoś mu uprzykrzał(lekko powiedziane) życie, i przez to potem kogoś zabił to sprawa nie taka zła jak z grami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2009 o 17:06, rtyrtyrty napisał:

problem też w tym że jak w telewizji powiedzą że przez gry X zabił Y to jest "o jej jakie
te gry złe" ale jak w szkole czy w domu ktoś mu uprzykrzał(lekko powiedziane) życie,
i przez to potem kogoś zabił to sprawa nie taka zła jak z grami ...


ostatnio jakoś leciał fajny odcinek W-11 na TVN. Otóż... dzieciaki grając w grę chcieli poczuć jak to kogoś zabić w realu, i zabili rodziców tego jednego. Czy jakoś tak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dokładnie, założę się że jak by mieli zrobić coś podobnego ale o tym że dzieciak miał problemy w szkole/w ogóle realnym życiu to już by nie zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować