gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Powiadacie, że każdy ma kompleksy, a jak ja nie wiem jakie mam to jak mam się dowiedzieć ? :/
Może to trochę głupie pytanie, ale zawsze mi się zdawało, że kompleksy mają nastolatki, a później to mija. I to młodsze nastolatki w wieku 15 lat mniej więcej. Przez nastolatki rozumiem i płeć męską i płeć żeńską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 12:21, minimysz napisał:

Bez przesady! Zamiast śmiać się, gdy się zrobi coś głupiego, lepiej chyba się zastanowić i
wyciągnąć wnioski na przyszłość, zamiast zęby suszyć. Poza tym niektóre "żarty" są chamskie
bardzo i co wtedy? Też przyłączysz się do śmiejących?

Śmianie sie nie oznacza tego, ze nie wyciagne wnioskow na przyszlosc. Chamskie "żarty"? Tym bardziej zasluguja na smiech, zreszta z usmiechem na twarzy potrafie sie "odwdzięczyć" na taki "żart" ale by bylo dalej dosc żartobliwie... ;] Dzieki temu trudno sie we mnie rodza uczucia takie jak nienawisc itp. (jeszcze sie nie zrodzilo) A takze ludzie sa mi dosc przychylni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 12:23, Vaxinar napisał:

Powiadacie, że każdy ma kompleksy, a jak ja nie wiem jakie mam to jak mam się dowiedzieć ?
:/

A po co to Tobie? Skoro nie wiesz, jakie masz, to chyba znak, że zaakceptowałeś samego siebie i nie robisz wielkiej tragedii ze swych "niedoskonałości". Bardzo dobry objaw.

Dnia 04.05.2006 o 12:23, Vaxinar napisał:

Może to trochę głupie pytanie, ale zawsze mi się zdawało, że kompleksy mają nastolatki, a później
to mija. I to młodsze nastolatki w wieku 15 lat mniej więcej. Przez nastolatki rozumiem i płeć
męską i płeć żeńską.

Kompleksy mają także dorośli. Przykładem może być młoda matka, która we własnej opinii nie radzi sobie z opieką nad dzieckiem, więc dochodzi do wniosku, że jest głupia, bo inne jakoś sobie radzą, a ona nie potrafi (jeszcze gorzej jest, gdy matka i/lub teściowa poucza ja na każdym kroku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 12:23, Vaxinar napisał:

Może to trochę głupie pytanie, ale zawsze mi się zdawało, że kompleksy mają nastolatki, a później
to mija. I to młodsze nastolatki w wieku 15 lat mniej więcej. Przez nastolatki rozumiem i płeć
męską i płeć żeńską.


Jakby kompleksy miewały wyłącznie nastolatki, to do programów typu "Chce być piekna" nie zgłaszalyby się takie tłumy pań w wieku zdecydowanie powyżej 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 12:26, Araondoion napisał:

Śmianie sie nie oznacza tego, ze nie wyciagne wnioskow na przyszlosc.

To dobrze. W końcu trzeba się starać być jak najlepszym sobą.

Dnia 04.05.2006 o 12:26, Araondoion napisał:

Chamskie "żarty"? Tym
bardziej zasluguja na smiech, zreszta z usmiechem na twarzy potrafie sie "odwdzięczyć" na taki
"żart" ale by bylo dalej dosc żartobliwie... ;]

A gdzie poczucie własnej godności? Poza tym czasem znacznie lepiej zmilczeć z zimnym spojrzeniem. "Żartownsiowi" dość głupio się wtedy robi.

Dnia 04.05.2006 o 12:26, Araondoion napisał:

Dzieki temu trudno sie we mnie rodza uczucia
takie jak nienawisc itp. (jeszcze sie nie zrodzilo)

A co ma do tego nienawiść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 12:42, Epiphany napisał:

Jakby kompleksy miewały wyłącznie nastolatki, to do programów typu "Chce być piekna" nie zgłaszalyby
się takie tłumy pań w wieku zdecydowanie powyżej 20 lat.


Fakt nie pomyślałem o tym. Bo prziecież "mają 55 lat to nie jest z pewnościa, ten czas, w którym trzeba się zamknąć w domu" czy jakoś tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 12:42, minimysz napisał:

A gdzie poczucie własnej godności? Poza tym czasem znacznie lepiej zmilczeć z zimnym spojrzeniem.
"Żartownsiowi" dość głupio się wtedy robi.

Jest dalej i to moze az nazbyt pielegnowane ;] Coz na miejscu takiego "żartownisia" wybuchnałbym śmiechem ;]
Zreszta to wszystko zalezy od sytuacji, rzadko kiedy zamilkne na chamskie zarty, predzej zasmieje sie z nich a pozniej glosniej wysmieje, bo najczesciej takie zart sa żałosne. A to, że ludziom nie udaje sie mnie wyprowadzic z rownowagi jeszcze bardziej ich wkurza ;]

Dnia 04.05.2006 o 12:42, minimysz napisał:

A co ma do tego nienawiść?

Po prostu poszedlem dalej, ze potrafie byc bardziej odporny od innych ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 12:00, minimysz napisał:

Gdyby z kompleksów się wyrastało, to nie byłoby tylu dorosłych zakompleksionych ludzi. To nie
kwestia "wyrastania" lecz raczej osiągania pewnej dojrzałości i umiejetności obiektywnego spojrzenia
na siebie.

Już rozumiem co chcesz przekazać - niektórzy ze swoich kompleksów nie wyrastają. Oczywiście owego wyrastania nie traktujemy dosłownie jako osiągnięcia pewnego wieku, tylko właśnie zmian w postrzeganiu róznych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 12:50, Araondoion napisał:

Coz na miejscu takiego "żartownisia" wybuchnałbym
śmiechem ;]

Oj, nie wybuchnąłbyś. A jeśli już, to byłby to bardzo sztuczny i krótkotrwały śmiech.

Dnia 04.05.2006 o 12:50, Araondoion napisał:

Zreszta to wszystko zalezy od sytuacji, rzadko kiedy zamilkne na chamskie zarty, predzej zasmieje
sie z nich a pozniej glosniej wysmieje, bo najczesciej takie zart sa żałosne. A to, że ludziom
nie udaje sie mnie wyprowadzic z rownowagi jeszcze bardziej ich wkurza ;]

I w ten sposób zniżasz się do jego poziomu. Zignorowanie chamskiej uwagi nie oznacza przecież, że ktoś Cię z równowagi wyprowadził, za to często dotkliwie daje mu odczuć, jak bardzo nie obchodzi Cię jego zdanie na Twój temat.

Dnia 04.05.2006 o 12:50, Araondoion napisał:

Po prostu poszedlem dalej, ze potrafie byc bardziej odporny od innych ;]

Nadal nie rozumiem tego powiązania.

Treant
Dokładnie o to mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To Twoje zdanie lecz ja mam inne...

wybuchnałbym, wybuchnałbym ;] Jakies miny itp. tym bardziej nie robia na mnie wrazenia :P
I nie sadze bym znizal sie do poziomu takich osob... a chcialbym zauwazyc, ze niektorzy są "chamscy" ale takze inteligentni a to juz inny typ ludzi niz zwykłe chamy.

Czasami dobrze jest powiedziec "Nie chce mi sie z toba gadac" i sobie isc ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 12:42, Epiphany napisał:

Jakby kompleksy miewały wyłącznie nastolatki, to do programów typu "Chce być piekna" nie zgłaszalyby
się takie tłumy pań w wieku zdecydowanie powyżej 20 lat.

Zupełnie nie rozumiem co kieruje tymi kobietami: często mają męża i dzieci. Jaka może być jej motywacja do upiększania? Przecież faceta kolejnego nie szuka. A może boi się, że mąż ma kochankę?
Ogólnie sprawa wyglądu jest nadmiernie rozdmuchana moim zdaniem. Przecież para, która się poznała w wieku powiedzmy 25 lat po 25 latach małżeństwa nie będzie się trzymać razem ze względu na urodę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie tak ! Kobieta chce byc zawsze atrakcyjna - nie tylko dla was panowie, ale właśnie dla siebie ! Jeżeli kobieta zaakceptuje siebie - to jest zadowolona i szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 13:14, Treant napisał:

Zupełnie nie rozumiem co kieruje tymi kobietami: często mają męża i dzieci. Jaka może być jej
motywacja do upiększania? Przecież faceta kolejnego nie szuka. A może boi się, że mąż ma kochankę?
Ogólnie sprawa wyglądu jest nadmiernie rozdmuchana moim zdaniem. Przecież para, która się poznała
w wieku powiedzmy 25 lat po 25 latach małżeństwa nie będzie się trzymać razem ze względu na
urodę...


Widzisz, ja przeczytałamsporo wypowiedzi kobiet, które zgłosiły się do tego programu, w tym tych, ktore wzięły w nim udział. I tam dominuje jak dla mnie jedna nuta: "zawsze byłam brzydka, a pourodzeniu x dzieci zbrzydłam jeszcze bardziej; nie podobam się mojemu mężowi, nabija się ze mnie, że jestem gruba, powtarza, ze powinnam z soba coś zrobić; chce znów być piękna w oczach mężczyzn (mojego męża)".
Nie wiem, moze po prostu zwróciłam uwagę właśnie na te wypowiedzi, ale chyba nie. Więc ozna zidentyfikowac dwa elementy moim zdaniem: odwieczne kompleksy, które z wiekiem nie zanikły, lecz wręcz przeciwnie; oraz brak akceptacji w oczach najbliższej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 13:22, Nulinka napisał:

Ale to nie tak ! Kobieta chce byc zawsze atrakcyjna - nie tylko dla was panowie, ale właśnie
dla siebie ! Jeżeli kobieta zaakceptuje siebie - to jest zadowolona i szczęśliwa.


Nulinko - jeśli kobieta chce być atrakcyjna przede wszystkim dla siebie, to moim zdaniem najzdrowsza sytuacja. Szkopuł w tym, że większość kobiet żyje w przeswiadczeniu, że muszą być piekne dla innych. W przeciwnym razie, skąd sytuacje - częste - że pod wplywem nowego chłopaka dziewczyna zmienia diametralnie sposób ubierania na taki, jaki jemu się podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 13:23, Epiphany napisał:

I tam dominuje jak dla mnie jedna nuta: "zawsze byłam brzydka,
a pourodzeniu x dzieci zbrzydłam jeszcze bardziej; nie podobam się mojemu mężowi, nabija się
ze mnie, że jestem gruba, powtarza, ze powinnam z soba coś zrobić; chce znów być piękna w oczach
mężczyzn (mojego męża)".

I tu tkwi błąd. Na pewno facet porównuje ją z innymi kobietami i prawdopodobnie też młodszymi. Te inne mogą być dla niego bardziej atrakcyjne, bo... nie są jego, a te młodsze mają więcej czasu dla siebie, który poświęcają na samoupiększanie. Problem polega na tym, że facet chyba siebie w jakimś odmaładzającym zwierciadle ogląda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 15:59, Vaxinar napisał:

Dziwny taki facet co nabija się z własnej żony, nie sądzisz ? :/



Właśnei - i po co sieżenił z osobą , którą chyba już nie kocha. Nie wygląd liczy się najbardziej i żenienie się tylko ze wzgledu na wygląd jest zabiegiem zupełnie niepotrzebnym i szkodliwym dla obu stron .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 15:59, Vaxinar napisał:

Dziwny taki facet co nabija się z własnej żony, nie sądzisz ? :/


Istotnie. Jak mu nie odpowiada to niech się rozwiedzie.
Ale swoją drogą kiedyś spotkałem się z fajną wypowiedzią: "Jesteś coraz starsza, coraz brzydsza i coraz gorzej gotujesz. Ale jesteś moja i taką Cię kocham". :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2006 o 15:59, Vaxinar napisał:

Dziwny taki facet co nabija się z własnej żony, nie sądzisz ? :/

Pewnie, że dziwny. Ale wcale nie jakiś nie typowy, niestety :(
Niestety znam przynajmniej kilka fajnych atrakcyjnych dziewczyn, które są przez swoich kochajacych partnerów tresowane, glównie w kierunku odchudzania (z rozmiaru 38/40 na 34).
Albo w kierunku noszenia fajnych ciuszków a''la Doda.

A co do programu i występujących w nim kobiet - podobnie jak wiele osób odniosłam wrazenie, że to nie operacje plastyczne sa im potrzebne, ale kosmetyczka, fryzjer, aerobik, nowe ubrania plus więcej wolnego czasu na odpoczynek. Potem jednak doszłam do wniosku, że to niewiele by dało. Bo taka "nowa kobieta", ładnie ubrana, uczesana i umalowana, nadal uwazalaby, że do niczego się nie nadaje, bo ma nos za duży, biust za mały, uszy odstające albo fałdki na brzuchu. Czasem mały szczegół potrafi w głowie urosnąć do niesamowitych rozmiarów i staje się mniej lub bardziej wyimaginowaną przyczyną wszystkiego złego, co się przytrafia w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się