gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 02.09.2010 o 21:56, Axuwax napisał:

> Apropo to od tematów homoseksualnych jest osobny topic na forum ale coś czuję że
z takimi
> osobnikami jak imć Axuwax nie ma nawet co wchodzić w polemikę bo to mniej
więcej
> tak samo jak wydzierać się do głuchego ...

Nom raczej nie zmienie swojego zdania, a tamten plakat to parodia ;p Poczytajcie sobie
jacy byli niemcy za tamtych czasów ;p

Ten plakat akurat jest autentyczny, z czasów kampanii wrześniowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

widać, że jeszcze nie dojrzałeś bo piszesz jak gówniarz

aha, żeby nie offtopować za bardzo to mam problem: nie mogę znieść głupoty ludzkiej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To mi raczej wygląda na komunistę i przedstawiciela klasy robotniczej. Taki propagandowy plakat mający na celu pokazanie miłości sowietów do klasy robotniczej w każdym państwie, przynajmniej ja to tak interpretuję bo nie wiem co pisze nad obrazkiem.
A co do parad równości to jestem im przeciwny. Nie mam nic do gejów i Lesbijek ale takie celowe obnoszenie się ze swoją seksualnością to dla mnie przesada. To tak jakby ktoś podszedł do drugiej osoby i przedstawiając się wtrącił "Cześć jestem Robert i jestem gejem" NO dobra fajnie ale co mnie to obchodzi?
Z drugiej strony o ile są to demonstracje na prawdę pokojowo nastawione bez zbytniego manifestowania swojej inności to są w porządku bo pokazują, że to ludzie tacy sami jak każdy z nas no chyba, że idzie między nimi taki Jacyków czy inny stereotypowy gej cały na różowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakże mi przykro ale muszę ci powiedzieć że niestety nie zrozumiałeś mojego porównania. Zresztą ... nawet nieszczególnie mnie to zdziwiło.

"Mówcie co chcecie ale ja i tak wiem swoje."

Mhm ... cool story bro.

A plakat nie jest żadną parodią - takie ''gejowskie'' uściski i pocałunki były za komuny u nas i u naszych sąsiadów na wschodzie normą. Propagandowe plakaty były bardzo popularne. Tego też nie wiedziałeś? Jak mi przykro ...

Jeżeli stosunek Niemców podczas drugiej wojny światowej jest dla ciebie powodem do śmiechu to zauważ ten drobny fakt że oni z równie prozaicznych powodów mordowali Cyganów, Słowian w tym także Polaków.

Radzę następnym razem pomyśleć zanim zaczniesz pierniczyć głupoty. Ale to jest temat głównie o relacjach damsko - męskich [ o innych też w sumie ale najczęściej pojawiają się te pierwsze ] więc jeżeli doznałbyś olśnienia i przyszłoby ci napisać jakiś mądry post to napisz go w tym wątku ... http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=5374&u=10478

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2010 o 03:34, Dzikq napisał:

widać, że jeszcze nie dojrzałeś bo piszesz jak gówniarz

aha, żeby nie offtopować za bardzo to mam problem: nie mogę znieść głupoty ludzkiej :(


Mam inne zdanie więc jestem głupi, jakie to mądre ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.09.2010 o 14:21, Axuwax napisał:

> widać, że jeszcze nie dojrzałeś bo piszesz jak gówniarz
>
> aha, żeby nie offtopować za bardzo to mam problem: nie mogę znieść głupoty ludzkiej
:(

Mam inne zdanie więc jestem głupi, jakie to mądre ...



Mądrzejsze niż ty.

Zdanie możesz mieć, że kał jest dla ciebie smaczny, ale jak na przykład sądzisz, że wojna druga rozpoczęła się w 49 roku to to jest już głupie i śmieszne. Tak samo jak twoja niewiedza, że plakat to parodia, gej to obelga i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że temat homoseksualizmu was mocno wtrynił tutaj, ale jak ktoś pisał wcześniej temat od rozmowy na ten temat już jest.
Chciałbym przedstawić mój głupi problem ; d. Jestem po związku 6 miechów, nie będę gadał jak to było i tak dalej, bo skończyło się i nie ma co tego wspominać. Mój problem polega na tym, że brak mi odwagi po tym wszystkim zagadać do osoby, która naprawdę mi się podoba o.O. Bez bicia przyznaje się, że to dziewczyna z klasy no i ona siedzi zawsze z osobami, która nie do końca są mi przechylne ;P. Brat mi powiedział "zaproś ją gdzieś". Ale gdy nie mam nawet okazji pogadać z nią w 4 oczy w szkole jakoś tak normalnie to nie dzikie by było gdybym nagle wyskoczył ni z gruchy ni z pietruchy z propozycją "randki" czy też zwykłego spotkania?

Heh i tutaj muszę przyznać, że poznanie partnerki przez Internet miewa swoje plusy, poprzedni związek stworzyłem na takiej relacji zanim się spotkaliśmy w realu. Jak wiadomo gadu gadu, telefon itp. dają możliwość spokojnej rozmowy 1na1, a w tej sytuacji z jaką ja mam do czynienia to raz, że lipa, bo koleżanka z klasy, a dwa, że jak chcieć pogadać to nie ma za bardzo jak ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najpierw zacznij gadać z nią w jej towarzystwie, a typów olej. Jak będzie okazja rozmowy 1vs1 powiedz prosto z mostu, że ona ci się podoba i że chcesz się spotkać. Jeśli lubi bezpośredniość to masz randkę jak talala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.09.2010 o 15:42, Jakli napisał:

Ale gdy
nie mam nawet okazji pogadać z nią w 4 oczy w szkole jakoś tak normalnie to nie dzikie
by było gdybym nagle wyskoczył ni z gruchy ni z pietruchy z propozycją "randki" czy też
zwykłego spotkania?

Heh, a co to za problem ? Dorwij ją PO szkole, jak wyjdziecie z szatni, w drodze do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.09.2010 o 15:42, Jakli napisał:

Heh i tutaj muszę przyznać, że poznanie partnerki przez Internet miewa swoje plusy, poprzedni
związek stworzyłem na takiej relacji zanim się spotkaliśmy w realu. Jak wiadomo gadu
gadu, telefon itp. dają możliwość spokojnej rozmowy 1na1, a w tej sytuacji z jaką ja
mam do czynienia to raz, że lipa, bo koleżanka z klasy, a dwa, że jak chcieć pogadać
to nie ma za bardzo jak ;P.

Proste. Skoro nie chcesz gadać w klasie, zaczynasz od załatwienia sobie numeru gg. Opuszczasz jeden dzień w szkole i następnego dnia zgłaszasz się do niej po notatki. Że to niby słyszałeś, jak ona ładnie pisze i rzetelnie notuje. Nie musi to być prawda, bo rozmowa już nawiązana. Później gadu gadu, rozkręcasz rozmowę i juz nie powinieneś mieć oporów przed zagadaniem w klasie. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Błędem było nie nawiązanie znajomości w poprzednim roku, z tym, że nie czułem takiej potrzeby, miałem dziewczynę no i swoje towarzystwo w klasie to i oprócz przelotnych rozmów nic więcej nie było ;P. No nic się zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.09.2010 o 15:42, Jakli napisał:

Rozumiem, że temat homoseksualizmu was mocno wtrynił tutaj, ale jak ktoś pisał wcześniej
temat od rozmowy na ten temat już jest.
Chciałbym przedstawić mój głupi problem ; d. Jestem po związku 6 miechów, nie będę gadał
jak to było i tak dalej, bo skończyło się i nie ma co tego wspominać. Mój problem polega
na tym, że brak mi odwagi po tym wszystkim zagadać do osoby, która naprawdę mi się podoba
o.O. Bez bicia przyznaje się, że to dziewczyna z klasy no i ona siedzi zawsze z osobami,
która nie do końca są mi przechylne ;P. Brat mi powiedział "zaproś ją gdzieś". Ale gdy
nie mam nawet okazji pogadać z nią w 4 oczy w szkole jakoś tak normalnie to nie dzikie
by było gdybym nagle wyskoczył ni z gruchy ni z pietruchy z propozycją "randki" czy też
zwykłego spotkania?


Z klasy i jeszcze nie potrafisz zagadać? Ja rozumiem, żeby jeszcze z innej klasy była, ale takie coś :P Po prostu napisz na gg, jak nie pasuje ci jej towarzystwo. Albo przyczaj się gdzieś i ją złap po szkole :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale takie łapanie chyba da dziewczynie znak, że się do niej zalatuje.
A wtedy ona już ma nad tobą górę. Ja nad tym teraz zamierzam poćwiczyć, ćwiczyć rozmowę być tajemniczym dla dziewczyny i pewny siebie. Najgorszy pierwszy krok, ja zawsze mam problemy z tematami, muszę jakoś to poćwiczyć. Aha z dziewczynami nie gadać o szkole, polityce, pracy bo to są dla niej najnudniejsze tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jcl, to chcesz poderwać dziewczynę tak, żeby nie wiedziała o tym, ze Ci się podoba? :P

śmiszne :P po pierwsze - to nie tak działa, po drugie - one i tak wszystko wiedzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po poście jcla miałem wrażenie że czytam jakiś miks pseudoporadnika i listu z Bravo ... zwłaszcza fragment o polityce i pracy i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że mało która dziewczyna interesuje się polityką, a szkoła i praca to nudne tematy.
W małych ilościach może być, ale cały czas gadać o tym to już jest nudne.
Chyba, że masz jakieś doświadczenia w tym dziale?
Cascad
Chodzi o to, żeby ją zainteresować sobą, ale nie zdradzając przy tym, że jest się nią zainteresowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.09.2010 o 17:33, Jcl napisał:

Chodzi o to, żeby ją zainteresować sobą, ale nie zdradzając przy tym, że jest się nią
zainteresowanym.

Mała szansa wykonalności jak ty 1 musisz się odezwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No raczej...
Ale wydaje mi się, że kobieta która wie że jest się nią zainteresowanym jakoś inaczej patrzy na tego podrywacza.
Za to jak się ją zainteresuje, nie zdradzając przy tym swoich motywacji i potem się pójdzie dalej to jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zazwyczaj na to nie zwracam uwagi, bo nie mam wgl w zwyczaju zaczepiac nieznajomych mi niewiast na ulicy, ale wczoraj zlamilem po calej lini. wpierw zaczelo sie od stania na przystanku, stoje, konwersuje z kumplem, dopalam szluga i ni stad ni z owad pojawiaja sie dwie niewiasty :> powiedzmy, ze jedna, bo druga kompletnie nie przykula mojej uwagi, pierwsza sprytnie obcinalem wzrokiem i wniosek byl tylko jeden: "baaardzo w moim typie" wsiadajac juz do autobusu czulem, iz ona przyglada sie mnie itepe, w tamtym momencie moglem podejsc i zagadac z byle czym, raczej jakis kontakt bym dostal, niestety wysiadla za dwa przystanki i co najlepsze, widzac jak patrze na nia tym wzrokiem, szczerze sie usmiechnela i pomachala, tak na do widzienia -.-
dobrze wiem, jakie komentarze tutaj dacie, szczegolnie oczejuhe forumowego maczo kanksa i wszystkowiedzacego nikogo nigdy majacego tylera_d znanego tez jak KŁeJK czy jak mu tam bylo,

ps wiem wiem, stalo sie i sie nie odstanie, a jakos nie widzi mi sie jezdzic po tym osiedlu autobusami z nadzieja, ze jeszcze kiedys ja zobacze, ale chcialem tro z siebnie wyrzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i kij. Jak masz jeszcze na nią trafić, to trafisz. A zapewne zlamiłoby w tej sytuacji 90% forumowiczów, nie ma co płakać. A najważniejsza jest praktyka, jak sobie poćwiczysz takie zagadywanie, to później nie będziesz niczego żałował ;) Przełamać się rzecz najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się