gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Potym co napisałes nie mogę się powstrzymać aby skomentować twój wpis bo jest naprawde szokujący.
Masz prawie 20 lat i nie masz matury? ja się tobie dziwię że ty wogóle sie do tego masz odwagę przyznać ja bym na twoim miejscu się uczył i słowem nie wspomniał o tym, matura jest prosta skoro chcesz iść na studia to nie powinneś mieć z tym problemu. Poza tym ty chcesz by jakaś kobieta zwróciła na ciebie uwagę??? nie ma problemu pewnie jest takich wiele tylko żę zadna nie powie ci tego w prost wszystkie czekają aż ty je oczarujesz samotniku bo czekać to możesz tak do zasranej śmierci.Nie wspominając że istanieje coś takiego jak przeznaczenie ale jeszcze trzeba do nie go dążyć a nie czekać na cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2011 o 14:33, Tyler_D napisał:

Ostatnio ci tego chyba nie radziłem i tak przyszło mi do głowy - jak boli cię kwestia
wieku to zapuść zarost...

Jak ktoś wygląda młodo, to zwykle ma dziewiczy wąsik zamiast męskiego zarostu. A zapuszczanie takowego to tragiczny pomysł. Więc takich porad oszczędź ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2011 o 18:45, Graszcz napisał:

Jak ktoś wygląda młodo, to zwykle ma dziewiczy wąsik zamiast męskiego zarostu.

Nie wiem jaki dokładnie on teraz wygląda, do rady niech się odniesie wedle własnego uznania. Mnie raczej zawsze dawano więcej lat niż mam [ choć za młodszego też kilkakrotnie mnie brano ale to było wieeeki temu ] a jak się nie ogoliłem podchodziłem wedle niektórych pod circa 25-30 lat. xD Ale to tak swoją drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2011 o 18:46, Heimdallr napisał:

Zarost to nie tylko wąsy... Polecam kozią bródkę :)


Zarost to nie tylko kozia bródka. Polecam brodę związaną w dwa warkocze i Mjollnira w ręku, laski lecą na wikingów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2011 o 18:46, Heimdallr napisał:

Zarost to nie tylko wąsy... Polecam kozią bródkę :)

O nie nie ma nic gorszego od kozier bródki. Mój kolega z klasy z liceum sobie zapóscił. Miał budowę wąskiej komody i wyglądał dosłownie jak świnia:|
Tyler_D
Trzydzieści nikt mi nie powiedziła, ale 28 już takxd gdybym był trochę wyższy niż 173 czy 174 to może te kilka więcej by mi dawali.
Bezpiecznej jest chyba zapóścić włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2011 o 19:03, In_The_End napisał:

O nie nie ma nic gorszego od kozier bródki.

Ale faktem jest że część dziewczyn to w jakiś sposób kręci lub rajcuje. :-P Jednemu pasuje, jednemu nie.

Dnia 11.11.2011 o 19:03, In_The_End napisał:

Trzydzieści nikt mi nie powiedziła, ale 28 już takxd gdybym był trochę wyższy niż 173
czy 174 to może te kilka więcej by mi dawali.

Czy ja wiem, mnie dawali kilka lat więcej a wcale wybitnie wysoki nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2011 o 18:46, Heimdallr napisał:

Zarost to nie tylko wąsy... Polecam kozią bródkę :)

Chodziło mi ogólnie o dziewiczy zarost, nie tylko wąsiki. A bródka kojarzy mi się ze studentami, więc nie, fenks

In The End, o co ci właściwie chodziło z tymi gimbusami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2011 o 19:02, CreateYourself napisał:

Zarost to nie tylko kozia bródka. Polecam brodę związaną w dwa warkocze i Mjollnira w
ręku, laski lecą na wikingów.


Prowokacja udana. +1

@In_The_End

>Bezpiecznej jest chyba zapóścić włosy.

Przy długich włosach, zerowym zaroście może wyglądać "dziewczęco". Znaczy się nie jest to reguła, ale skoro ludzie mu dają mniej lat niż ma, to szansa na taki wygląd jest spora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2011 o 20:53, Heimdallr napisał:

Prowokacja udana. +1


Nie wiem jak mam to rozumieć, ale może to, co chciałem ująć ironicznie, ujmę dosłownie. Wątek pozbawiony sensu, debatujecie nad zarostem, który ma w magiczny sposób podkreślić dorosłość. Kochani, jeśli ktoś ma dziecinne rysy twarzy to nawet zarost nie pomoże, poza tym, tacy ludzie mają też problem z odpowiednim zarostem, który będzie wyglądał albo nadal dziecinne, albo, co gorsza, komicznie. Natura nie jest idiotką.

Jeśli delikwent o którym mowa chce stać się bardziej dorosły i męski z twarzy, niech pobawi się trochę w boks. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2011 o 21:20, CreateYourself napisał:

Jeśli delikwent o którym mowa chce stać się bardziej dorosły i męski z twarzy, niech
pobawi się trochę w boks. ;)

Ironiczne określenie ulicznych bójek, czy może serio chodziło ci o boks jako dyscyplinę sportową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2011 o 09:44, Mohair napisał:

> Znacznie odbiegam od stereotypowego dziewiętnastolatka, toteż wszystko widzę trochę
inaczej.

Zabawne, jak wiele osób tak o sobie mówi :)

Wiem o tym, każdy chce się wyróżniać. Dobrze więc - jestem z dala od tej całej telewizyjnej szopki, wszelakich stereotypów, słów wypowiadanych na pokaz, jak i również podążania za tym komercjalizowanym światem. Lepiej być w tle, aniżeli w centrum, wtedy to można działać z lepszym skutkiem. Lepiej też być jednostką, odrębną, samodzielną a nawet pozbawioną sympatii ze strony postronnych Tobie osób. Najważniejsze, by cieszyć się życiem - nie ważne czy w grupie, czy samodzielnie. Najważniejsze jest zwyciężać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze dziękuje za odpowiedź. Myślę, że każdemu z nas jest trudno, obojętnie na jakiej to płaszczyźnie życia. Nie narzekam na swój los, bo wiem, że wielu moich rówieśników, ma znacznie poważniejsze problemy. I choć nie każdy z nas na starcie ma równe szanse, to starajmy się dążyć do osiągania sukcesów.
Być może i moja pozycja jest z góry przegrana, ale.. właśnie jestem w trakcie naprawienia tego, co zepsułem, uczę się i na pewno uda się mnie zdobyć tą maturę, by następnie wybrać się na studia. Wierzę, że to osiągnę poprzez ciężką pracę. Nie mam pojęcia, które konkretnie dziewczyny/kobiety lecą na idiotów lecz uwierz mi.. do tej ''''zacnej'''' grupy się nie zaliczam. W życiu nie można być niczego pewnym, ale sądzę, że 80 % dziewczyn/kobiet, które to poznałyby mnie przy konkretniejszej rozmowie, zdziwiłoby się, gdybym oznajmił, że do tej pory nie skończyłem szkoły średniej.. Wiedzy mnie nie brak, do tej pory ''''jedynie'''' nie potrafiłem tej wiedzy spożytkować, stąd takie problemy ze szkołą. No i kwestia psychologiczna - tu również jawią się problemy, ale są do zniwelowania.

A co do tego, że to my musimy spojrzeć na dziewczynę/kobietę.. najlepiej, gdy będzie to obustronne działanie - wtedy nie winno być mowy o przypadku. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2011 o 21:46, Graszcz napisał:

Ironiczne określenie ulicznych bójek, czy może serio chodziło ci o boks jako dyscyplinę
sportową?


Najprościej, chodziło mi o obitą mordę. Nic innego nie doda mu tak bardzo męskiego uroku, o ile można to nazwać urokiem.
Wybaczcie, ale to wygląda tak, jakby facet stał przed lustrem i chlipał, jak to on dziecinnie nie wygląda. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.11.2011 o 20:53, Heimdallr napisał:

Przy długich włosach, zerowym zaroście może wyglądać "dziewczęco". Znaczy się nie jest
to reguła, ale skoro ludzie mu dają mniej lat niż ma, to szansa na taki wygląd jest spora...

Czy ja wyglądam dziewczęco?:(
W sumie w Częstochowie mówią o mnie wiking pogo chociaż nie mam brody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się ze zdaniem, że moja opinia jest szokująca. Tak jak i moje dotychczasowe postępowanie. Dlatego też czynię starania, by wszelkie błędy naprawić. Wróciłem więc do nauki, na poziomie szkoły średniej. Potrwa to co prawda trzy lata i mimo, że tyle samo straciłem, to gra jest warta świeczki - wykształcenie średnie to absolutne minimum - dobrze, że w porę to sobie uświadomiłem. I choć dewiza '''' lepiej późno niż wcale '''' zarezerwowana jest dla tych błądzących, to cieszę się, że powoli wracam na odpowiednią życiową ścieżkę - taką, na której będę samodzielny i niezależny. Czy matura jest prosta ? To nieistotne, ważne jest, że muszę ją zdać.
Dalsza część Twojej wypowiedzi.. nie napisałem, że chcę, by kobieta zwróciła na mnie uwagę a jedynie, że to kobieta może wykonać ten pierwszy krok. Na tą chwilę, nie spieszno mi, by szukać miłości - bo i niby po co ? Teraz najważniejsze jest, by skończyć szkołę - dla tego muszę się skupić na sobie, na tym, co robię. Myślę, że można by i odciąć się od świata - skupić się na tym, co ważne, bo przecież wyjście na dwór i rozmowy na tematy mało ważne, z kolegami/koleżankami nie są zbyt ważne.Niestety, ale żaden kolega w przyszłości mi nie pomoże - muszę więc liczyć wyłącznie na siebie, dlatego tak ważna jest nauka. Szkoda, że wcześniej tak nie myślałem - pewnie teraz witałbym się ze studiami.. Na nic nie czekam, bo w życiu ciężko cokolwiek jest przewidzieć - miłości również nie powinno się szukać na siłę. Jasne, można się otworzyć do ludzi, wybierać się na różnego rodzaju spotkania, imprezy - być może wtedy kogoś się pozna. Właśnie, pozna a nie znajdzie. Nie warto liczyć na cokolwiek, liczyć można wyłącznie na siebie. Na cud również czekać nie zamierzam - założę swoją rodzinę ? Będzie to miłe. A jeśli będzie inaczej ? To wszystko pytania.. pozostaje dążyć, poprzez swoje czyny, by życie każdego z nas było szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pasujesz do /adv/ :p

Dnia 11.11.2011 o 23:25, MSPRISON napisał:

Być może, w przyszłości, po prostu spojrzę na nią a ona na mnie i już będziemy wiedzieli, że ja to ona a ona to > ja. I tak, pewnie jest to głos błądzącego idealisty lecz ja wierzę, że marzenia się spełniają.


ROTFL.

Dnia 11.11.2011 o 23:25, MSPRISON napisał:

matura


Mamy paru poslow bez matury, Gunter Grass dostal Nobla w dziedzinie literatury, a zakonczyl nauke w wieku 16 lat. :)

Dnia 11.11.2011 o 23:25, MSPRISON napisał:

Wiem o tym, każdy chce się wyróżniać. Dobrze więc - jestem z dala od tej całej telewizyjnej szopki, wszelakich > stereotypów, słów wypowiadanych na pokaz, jak i również podążania za tym komercjalizowanym światem.


Nadal Mohair ma troche racji.

Dnia 11.11.2011 o 23:25, MSPRISON napisał:

Lepiej być w tle, aniżeli w centrum, wtedy to można działać z lepszym skutkiem. Lepiej też być > jednostką,odrębną,
samodzielną a nawet pozbawioną sympatii ze strony postronnych Tobie osób.


Tjaa, myslalem kiedys podobnie, na szczescie postanowilem sie zmienic i skonczyly sie m.in. mysli samobojcze, krwawienia z nosa, etc.

Dnia 11.11.2011 o 23:25, MSPRISON napisał:

Najważniejsze, by cieszyć się życiem - nie ważne czy w grupie, czy samodzielnie. Najważniejsze jest > zwyciężać.


Jestes w tej chwili samotny, chyba unikasz ludzi... i co? "Zwyciezasz"?

Dnia 11.11.2011 o 23:25, MSPRISON napisał:

to kobieta może wykonać ten pierwszy krok


Masz "jaja"? Mozesz tego nie zauwazac, ale kobiety.. bardzo czesto wykonuja same ten pierwszy krok, ale robia to czesto bardzo subtelnie i licza, ze Ty sie nimi zainteresujesz, czasem bedzie to tylko przygladanie sie/chec sciagniecia Twojego wzroku (kobiety zazwyczaj lubia jak sie je ?zauwaza? w jakis sposob, poswieca im uwage), moga to byc tez lekkie ''przypadkowe'' musniecia) moze Ty nie potrafisz tego zauwazyc (albo chcesz, zeby to Ciebie zawsze podrywaly dziewczyny? ;P)
Wiec badz samcem i wykaz czasem troche wlasnej inicjatywy.

Dnia 11.11.2011 o 23:25, MSPRISON napisał:

A co do tego, że to my musimy spojrzeć na dziewczynę/kobietę.. najlepiej, gdy będzie to obustronne działanie


Tez bym chcial, ale nie ma tak latwo, zazwyczaj jedna strona jest bardziej zainteresowana od drugiej.
Od Ciebie

Dnia 11.11.2011 o 23:25, MSPRISON napisał:

Jasne, można się otworzyć do ludzi, wybierać się na różnego rodzaju spotkania, imprezy - być może wtedy > kogoś się pozna. Właśnie, pozna a nie znajdzie.


Jak zamierzasz kogos znalezc bez poznawania???
I chodz na to co Cie chociaz w malym stopniu interesuje, na pewno masz jakies zainteresowania poza uczeniem sie i siedzeniem przed kompem.

Dnia 11.11.2011 o 23:25, MSPRISON napisał:

Myślę, że można by i odciąć się od świata - skupić się na tym, co ważne, bo przecież wyjście na dwór i rozmowy > na tematy mało ważne, z kolegami/koleżankami nie są zbyt ważne


Tzw. ''small talk'' jest dosc wazny przy nawiazywaniu znajomosci.

Dnia 11.11.2011 o 23:25, MSPRISON napisał:

Niestety, ale żaden kolega w przyszłości mi nie pomoże - muszę więc liczyć wyłącznie na siebie, dlatego tak > ważna jest nauka.


Z gory przekreslasz ludzi, kazdy potrzebuje przyjaciol. ;]

Dnia 11.11.2011 o 23:25, MSPRISON napisał:

Pojąłem również, że nie będę na siłę szukał przyjaźni, a w dalszej perspektywie miłości - nie będę szedł do > stada ludzi a następnie łudził się, że piękna i mądra dziewczyna spojrzy akurat na mnie


Po prostu badz soba i poznawaj ludzi, im wiecej bedziesz poznawal, tym wieksze bedziesz mial szanse, ze trafisz na kogos interesujacego. Niby oczywiste, ale..

Dnia 11.11.2011 o 23:25, MSPRISON napisał:

to, że spodoba mi się jakaś dziewczyna, nie oznacza, że i ja spodobam się jej.


W duzym stopniu zalezy tylko od Ciebie czy sie danej dziewczynie spodobasz.

Tak BTW, widze tu tylko wymowki od pracy nad soba. Swoja droga nie wiem czy nie marnuje juz czasu odpisujac, moze jednak jeszcze musisz troche sie pomeczyc, aby przejrzec na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

EDIT:

Dnia 12.11.2011 o 00:27, kuba9876543210 napisał:

A co do tego, że to my musimy spojrzeć na dziewczynę/kobietę.. najlepiej, gdy będzie to obustronne
działanie


Od Ciebie w duzym stopniu zalezy czy dana dziewczyne zainteresujesz, co masz do stracenia?

Dnia 12.11.2011 o 00:27, kuba9876543210 napisał:

matura


Mamy paru poslow bez maury (np http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_W%C3%B3jcik), Gunter Grass dostal Nobla w dziedzienie literatury, a zakonczyl nauke w wieku 16 lat.
Nie mowie, ze nie jest to absolutnie do niczego potrzebne (tak jak i czesto studia - mamy najwiecej studentow (na mieszkanca) w Europie), ale ze inne rzeczy sa duzo wazniejsze. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja Ci powiem, że być może wiesz teraz dużo więcej od nas i jesteś sporo mądrzejszy ;) . Bo bzdurą jest, że człowiek uczy się na cudzych błędach. Uczy się naprawdę tylko na swoich i to też ciężko to przychodzi. Ty, jak sam piszesz, popełniłeś wiele błędów. Świetne jednak jest to, że zdajesz sobie z tego sprawę, chcesz wejść na inną drogę, nadrobić zaległości i być kimś innym. Szczerze Ci powodzenia w tej zmianie ścieżki życiowej życzę :) .

Natomiast co do płci przeciwnej... cóż tu widzę, że myślimy nieco podobnie. Ja jestem "mentalnym samotnikiem" tzn. nawet jak mnie jakaś płeć przeciwna zmiękczy i chciałbym się przed nią otworzyć to nie jestem taki jak powinienem. Za dużo mam w głowie rzeczy, które uważam tylko za moje, za dużo mam myśli, którymi kiedy próbuję się dzielić to i tak ich nikt nie rozumie. Za dużo mam przekonania, że tego zrozumienia nie znajdę.
I kij z tym, że znam wiele fajnych dziewczyn, które pewnie byłyby dla wielu genialnymi partnerkami. Skoro mają wszystko, ale nie potrafią zrozumieć mnie to jakbym mocno nie chciał, to nie mogę w nich dojrzeć swojej drugiej połówki.
Zdaję sobie sprawę z tego, że to być może i interesujące, ale i straszne zarazem. No ale nikt nie powiedział, że życie takie wcale nie może być.

PZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się