gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 24.10.2009 o 12:55, KannX napisał:

Moje posty zawierają ogromną dawkę ironii i cynizmu. Niewiele jest osób zdolnych je poprawnie
odczytać, ale tym którym się to udaje dostarczają pewną dawkę rozrywki. Kpię zarówno
z innych jak i z siebie. I wbrew pozorom nadal wierzę w miłość, choć w dzisiejszych czasach
wydaje się ona mocno przereklamowana :)

O ile kwestia Twojego cynizmu jest dla mnie otwarta, tak w kwestii ironii polecam przeczytać sobie jej definicję i przykłady. Bo jeszcze żadnej w Twoich postach nie widziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.10.2009 o 12:55, KannX napisał:

I wbrew pozorom nadal wierzę w miłość, choć w dzisiejszych czasach
wydaje się ona mocno przereklamowana :)

Ciężko ją dostrzec ,ale istnieje. Ja w stosunkach między kobietami a mężczyznami nie rozumiem jednego. Gdy jedna strona się stara a druga tego nie potrafi chociażby docenić tylko jej to koło dupy lata ... Tego nie potrafię zrozumieć. Chociaż z grzeczności nawet wypada docenić człowieka który się stara coś pokazać i robić by związek był udany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.10.2009 o 13:31, mlynar911 napisał:

Chociaż z grzeczności nawet
wypada docenić człowieka który się stara coś pokazać i robić by związek był udany.

Co rozumiesz przez słowo "docenić"? Bo chyba nie bycie z kimś tylko dlatego, że ta druga strona chce i sie stara. Owszem, powinno się docenić, ale też szczerze umieć powiedzieć "nie". Jesli mnie ktos nie interesuje - trudno, mam do tego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.10.2009 o 13:58, Latimeria napisał:

Co rozumiesz przez słowo "docenić"? Bo chyba nie bycie z kimś tylko dlatego, że ta druga
strona chce i sie stara. Owszem, powinno się docenić, ale też szczerze umieć powiedzieć
"nie". Jesli mnie ktos nie interesuje - trudno, mam do tego prawo.

Przez docenić rozumiem to tak ... Chłopak jedzie do dziewczyny na koncert zrobić jej niespodziankę ,a ona gdy go widzi nic nie mówi tylko się patrzy. Nie powie "och jak miło, jesteś wspaniały" ani "i po co tu jesteś" po prostu nic. I jak w tej sytuacji się do tego odnieść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.10.2009 o 13:01, Latimeria napisał:

Cóż... teraz jak zerwaleś to figa z makiem. Ja rozumiem, że mogła mieć takie przeżycia
w przeszłości. To boli, wiem coś o tym. Niemniej jednak, jeśli żywiła uczucie do niego
a nie do Ciebie, to nie powinna się w ogóle z Tobą wiązać. A na Twoje "amory" po prostu
powiedzieć wprost, że nie ma zaufania do facetów. Może liczyła na to, że da radę się
przemóc?
Nie wiem... mozesz próbować, ale po tym co zrobiłeś, czyli po zerwaniu (które
było w mojej opinii słuszne - ja nie zaakceptowałabym bycia z kimś, kto coś czuje do
kogoś innego) marne sa Twoje szanse. Może daj jej czas?


Myślisz, że gdybym dał jej czas i z nią nie zerwał to by coś zmieniło? Że z nią tyle wytrzymuje, może zasługuje na zaufanie? Bo kompletnie nie wierzę w to, że uświadomi sobie, że tamten gość tylko by ją ranił. To co pogrubiłem - mówiła, że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.10.2009 o 16:55, Lord_Polish napisał:

Myślisz, że gdybym dał jej czas i z nią nie zerwał to by coś zmieniło?

Źle mnie zrozumiałeś. Sama Ci przecież napisałam, że jak dla mnie zerwanie było jedynym wyjściem. Skoro czuje coś do innego to nie ma co szarpać sobie nerwów. Kiedyś sobie uświadomi, że tamten facet nie był dla niej. Pytanie - kiedy?


***mylnar911
Cóż... w takim kontekście to rozumiem. Niemniej jednak jeśli dziewczyna nie jest zainteresowana facetem (bo ma np. kogoś innego na oku) to powinna to powiedzieć od razu. Takie "docenianie" może być przyczyną nieporozumień. Bo dziewczyna może tylko "doceniać" a facet może sobie robić nadzieję. To też trzeba umieć rozróżnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.10.2009 o 19:34, Latimeria napisał:

***mylnar911
Cóż... w takim kontekście to rozumiem. Niemniej jednak jeśli dziewczyna nie jest zainteresowana
facetem (bo ma np. kogoś innego na oku) to powinna to powiedzieć od razu. Takie "docenianie"
może być przyczyną nieporozumień. Bo dziewczyna może tylko "doceniać" a facet może sobie
robić nadzieję. To też trzeba umieć rozróżnić.

Powinna umieć to od razu powiedzieć jak w jej głowie powstaną jakieś wątpliwości ... Ale często jest tak ,że już po pewnym czasie bycia z facetem ta możne z litości czy czegoś innego po prostu mu tego nie powie krzywdząc go niemiłosiernie.
Z tym docenianiem o którym wspominasz to chyba raczej przed byciem ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, znów ja.
Już od jakiegoś miesiąca umawiam się z pewną dziewczyną, wszystko fajno, jest ok. Spotkaliśmy się już trzy razy, ale od dzisiaj mam pewien dylemat, coś mnie trapi. Mianowicie: stoimy sobie n przystanku, czekamy. No i przyjeżdża 25, mój, tak więc czas pożegnania - buzi na do widzenia i... i właśnie. W tym momencie odważyłem się wyznać jej uczucie, jakim ją darzę: "zakochałem się" wyszeptałem. Jak zareagowała? Mhm... coś w stylu "głośnego nabrania powietrza" jakby olbrzymia dawka zaskoczenia... albo strach? A może zachwyt? Pomachaliśmy sobie i tramwaj odjechał. Sam już nie wiem, czy nie jest za wcześnie na takie wyznanie, czy na pewno dobrze zrobiłem. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.10.2009 o 20:37, Maciejas napisał:

/.../

Wiesz jeżeli darzysz ja tym uczuciem, to kiedyś musiałeś to w końcu powiedzieć. Stało się. Sam powinieneś ją zapytać czy ona odwzajemnia to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Dawno nie pisałem w tym temacie, ale mam jeden pały problem. Mianowicie jest u mnie w klasie fajna dziewczyna, gadamy z sobą na luzie, wszytko ok, ona do mnie macha na lekcjach, ja ją czasami uszczypnę, ona mnie szturchnie w bok. Ale jak zawsze jest jakieś ale. Nie wiem, czy mogę się z nią gdzieś umówić, albo jeszcze lepiej, zapytać,czy odwzajemnia moje uczucie. I nie wiem jak poznać, czy nie ostanę odpowiedzi negatywnej. Nie powinienem mieć takich problemów, bo w gimnazjum było już chodzenie z dziewczynami itd., ale teraz czuję to jakby mocniej, bo wtedy było tylko zauroczenie tak zwane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurde Dlaczego Jakaś Małolata MNIE zaczepia pytając o

Imię, Wiek, i to co robię na codzień, czemu piszę małolata, bo to koleżanka młodszej siostry mojego kolegi, mówię jej że jeśli chce znaleść chłopaka to niech do mnie tego nie mówi bo jestem dla niej za starszy (o 4 lata) Nic nie mam przeciwko temu, ale to mnie nie interesuje, wolę znaleść kogoś w równym lub zblirzonym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja jeszcze pogadałem z tą "dziewczyną" do której wcześniej coś czułem, a którą potem rzuciłem itd...
... Okazała się suką. Nie wiem czy powinienem to wygwiazdkować... Trudno, spodziewałem się więcej. Jak myślałem, że jest zablokowana itd, częściowo tak było, ale w większości była po prostu wredną su** (wygwiazdkowałem, dla zasady...). Następnym razem będę robił większy wywiad, ale tak żeby się nie zorientowała, bez tego nagle okazuje się kim taka jest. I wtedy człowiek się dziwi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.10.2009 o 21:48, Baluk25 napisał:

3. Bo jesteś starszy, laski w tym wieku kręci bycie z kimś starszym.

Nie w tym, tylko każdym (a już zwłaszcza nastolatki). No, może z wyjątkiem 50+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.10.2009 o 21:03, capral napisał:

/ciach/

Od takich drobnostek zawsze się zaczyna. Ja ze swoją obecną dziewczyną nawet zapasy uprawialiśmy kiedy byliśmy na poziomi przyjaciół. Potem to troszkę się zmieniło ale ja nie narzekam bardzo. Dlatego jak nie zapytasz czy się z Tobą umówi to się tego nie dowiesz. Jeżeli poważniej o niej myślisz to postępuj małymi kroczkami ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.10.2009 o 22:50, mlynar911 napisał:

> /ciach/
Od takich drobnostek zawsze się zaczyna. Ja ze swoją obecną dziewczyną nawet zapasy uprawialiśmy
kiedy byliśmy na poziomi przyjaciół. Potem to troszkę się zmieniło ale ja nie narzekam
bardzo. Dlatego jak nie zapytasz czy się z Tobą umówi to się tego nie dowiesz. Jeżeli
poważniej o niej myślisz to postępuj małymi kroczkami ;]


Masz rację, dzięki za radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się