gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Porozmawiałem z nią i stwierdziła, że jeśli mówiłem szczerze, to wcale nie wyrwałem się z tym za wcześnie. Kobiety... jak tu ich nie kochać? :)
Dziękuję za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.10.2009 o 21:03, capral napisał:

ona do mnie macha na lekcjach

Lubi Cię i nie wstydzi się tego okazywać wśród innych. Pewniak.
Nawet nie musisz jej się pytać czy możesz się umówić. Powiedz jej gdzie ma przyjść i kiedy, a na 99% przyjdzie (o ile nie zatrzyma jej coś na co nie ma wpływu). Nawet nie musisz mówić w jakim celu. Przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.10.2009 o 20:37, Maciejas napisał:

Mhm... coś w stylu "głośnego nabrania powietrza" jakby olbrzymia dawka zaskoczenia... albo strach? A może zachwyt?

Raczej zaskoczenie plus zachwyt. I raczej długo to będzie pamiętać fuksiarzu.

Dnia 24.10.2009 o 20:37, Maciejas napisał:

Sam już nie wiem, czy nie jest za wcześnie na takie wyznanie, czy na pewno dobrze zrobiłem. Jak już wiesz najprawdopodobniej trafiłeś idealnie. Ani za późno, ani za wcześnie. Tylko nie popadnij w samouwielbienie.

Jesienne trafienia są najlepsze bo przez zimę ma się okazję na miłość że tak powiem platoniczną, a na wiosnę kiedy jest już ciepło i dziewczyny zrzucają kiecki - zaczyna się robić naprawdę gorąco. ;)
Jakby co nic nie mówiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dobra, dzis jest ten dzien..sprawa z ewka jak juz wszyscy w tym topiku mi sie dosc skomplikowala, ona bedac w tamtym tygodniu na wycieczce pocieszala jednego typa i tak sie jakos w nim zauroczyla.. kiedy mi to powiedziala, zrozumialem, co tak naprawde do niej czuje.. nie ma sensu juz dalej tego ukrywac i wgl.. spotykam sie z nia dzis o 18, najpewniej wezme ja do parku, pogadamy troche o jakis rzeczach.. ale jak zacznie gadac o tym typie.. (w sumie dosc ja tyralem z tego tematu.. nie lubie jak ktos ma dola, a szczegolnie osoby na ktorych mi wyjatkowo zalezy) to wlasnie jak myslicie, pogadac z nia o tym tak normalnie.. czy moze (i tak tez pewnie uczynie) wyjawic jej wszystko co czuje.. a tego jestem pewien jak nigdy w zyciu.. ahh, zebym tylko nie spekal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu bym nie czekał aż wspomni tego drugiego. To przecież o Ciebie chodzi. Więc musisz wziąć się w garść i jej po prostu powiedzieć jak jest. Tylko nie wal porostu z mostu a zacznij temat delikatnie. Np. "ostatnio sporo o Tobie myślałem" czy jakoś tak ;]

hans_olo
Dać do zrozumienia ? Jak? Gestami? Może to typ laski która nie zauważa takich rzeczy? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.10.2009 o 13:02, mlynar911 napisał:

hans_olo
Dać do zrozumienia ? Jak? Gestami? Może to typ laski która nie zauważa takich rzeczy?
;>

Rękoczynami znaczy się :D. Objąć, pogłaskać i zrozumie, choćby nie wiem jak ułomna była ;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.10.2009 o 13:20, hans_olo napisał:

Rękoczynami znaczy się :D. Objąć, pogłaskać i zrozumie, choćby nie wiem jak ułomna była
;].

Oj uwierz mi są takie ułomne to raz a po drugie to wcale ona nie musi tego odczytywać w sposób taki "partnerski" nazwijmy to tak. Jak sobie wkręci ,że to takie koleżeńskie i przyjacielskie to ona tak samo może robić a chłopak który robi sobie nadzieje to myśli ,że między nim a dziewczyną jest coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.10.2009 o 14:54, Ponury666 napisał:

Czy jak sypiam z kolezankami to moja moralność jest zagrożona?


Nie. A co więcej, Twój portfel też nie jest zagrożony. Lepsza koleżanka niż latarnica.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia w sumie, poza tym obsypałeś nas workiem szczegółów nt. tej... przypadłości. I nie mam namyśli najdrobniejszych detali, oszczędźmy już sobie. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.10.2009 o 14:54, Ponury666 napisał:

[Wstydzę się za to, co tu napisałem i poprosiłem Moda o ocenzurowanie treści - M - H]


Ponury, erotomanie jeden. Jazda do nauki a nie ciupcianie Ci w głowie! ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.10.2009 o 17:15, HumanGhost napisał:

> [Wstydzę się za to, co tu napisałem i poprosiłem Moda o ocenzurowanie treści - M - H]

Ponury, erotomanie jeden. Jazda do nauki a nie ciupcianie Ci w głowie! ;D


[Wstydzę się za to, co tu napisałem i poprosiłem Moda o ocenzurowanie treści - M - H]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.10.2009 o 20:19, Ponury666 napisał:

Nauka nauka a czego tu się na prawie uczyć:P


Hehehe no w sumie student prawa to się uczy tylko dwa razy w roku. Chyba, że coś pójdzie nie tak i nie wypali "Pan-da 3..". ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.10.2009 o 22:00, HumanGhost napisał:

> Nauka nauka a czego tu się na prawie uczyć:P

Hehehe no w sumie student prawa to się uczy tylko dwa razy w roku. Chyba, że coś pójdzie
nie tak i nie wypali "Pan-da 3..". ;]



Pan da mi tutaj argumenty najlepiej zielone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomimo, ze Kaśka nie poszła na koncert to i tak było znakomicie. Dwa razy byłem noszony ponad tłumem. I nie jakoś tak że spadłem w połowie, tylko od końca sali aż w ramiona ochroniarzy pod sceną (podziękowałem im po koncercie, że mnie tak zgrabnie łapali). Tradycyjnie złapałem jedną laseczkę, bo leciała na głowę (ciężka locha z niej była, ale dałem radę). Pod sceną jak zwykle było tłoczno i się cudownie spociłem (schudłem 2kg - zawsze ważę się po koncercie). Dzikiego hardcore''u nie było, ale bawiłem się znakomicie. Na dodatek przed samym koncertem udało mi się sprzedać bilet Kaśki i dzisiaj oddałem jej pieniądze (dała mi go, żeby ktoś z moich kumpli poszedł, ale nikt nie miał czasu). Tak myślałem początkowo czy by se jakiejś dobrej wódy za to nie kupić i nie wyżłopać po koncercie w krzakach, ale postanowiłem być mniejszym dickiem niż zwykle i uczciwie jej oddałem :D W sumie wypiłem 5 piw i nie miałem nawet śladowego kaca następnego dnia. Coprawda nie pościskałem w tym odcinku, ale jeszcze będzie szansa, bo cyc to nie zając.

ALEŻ JA JESTEM REWELACYJNY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.10.2009 o 21:03, capral napisał:

Witam! Mianowicie jest u mnie w klasie fajna dziewczyna,

Olej dziewczynę z klasy. Na pewno ktoś bedzie chcial ci wcisnac bajke o zakochanych ludziach do konca zycia i jeszcze dluzej, ale z doswiadczenia wiem ze takie zwiazki koncza sie dosc szybko a potem nikt nie moze na siebie patrzec.

pablo1989

Dnia 24.10.2009 o 21:03, capral napisał:

Nic nie mam przeciwko temu

Ja slyszalem o romansie co prawda w hameryce, ale jednak - 13 latka z 28 letnia pania od wfu i niestety na to jest paragraf bo sie za czesto kochali. Ale jesli roznica to 4 lata to raczej nie ma sprawy. Jak jest ladna to czemu nie, no chyba ze to jakis bachor to pogon ja i poczekaj pare lat moze sie zrobi z niezla laska kiedys z niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2009 o 19:28, dzeksondzekson napisał:

Ja slyszalem o romansie co prawda w hameryce, ale jednak - 13 latka z 28 letnia pania
od wfu i niestety na to jest paragraf bo sie za czesto kochali. Ale jesli roznica to
4 lata to raczej nie ma sprawy. Jak jest ladna to czemu nie, no chyba ze to jakis bachor
to pogon ja i poczekaj pare lat moze sie zrobi z niezla laska kiedys z niej.

Haha na demotywatorach o tym przeczytałeś co? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się