Zaloguj się, aby obserwować  
Winmenia

Co sądziecie o WOŚP?

404 postów w tym temacie

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Ale powtórzę, bo widzę, że do Ciebie nie dotarło. Głupotą
nazwałem ''''lądowanie kosmitów w...''''. To nie moja wina, że przytaczasz moje słowa do nieodpowiednich
fragmentów.


Dlatego warto jest trochę uściślić swoją wypowiedź.

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Mówiłem również o gazetach, ale mniejsza o to. Dla Ciebie wszystko co pokazuje cienie WOŚP
jest brednią i głupotą. Nic na to nie poradzę.


A czy jak tak napisałem? W mediach też się pojawiają złe opinie i już. Taki mały przykład: czy jeśli tylko jedna gazeta opisuje w innym świetle jakąś sprawę, to czy od razu ma rację?

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

''''A kto według ciebie działa charytatywnie?! Rydzyk?'''' napisałeś takie coś prawda?
(mam nadzieje, że jak rozłożę Ci ową sytuację na czynniki pierwsze to zrozumiesz ) Zapytałem
się czyżbyś był jego zwolennikiem i w formie ironii napisałem, że pewnie go słuchasz.


Tylko że to było tak napisane, że bez twojej instrukcji bym nie zrozumiał.

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Nie rozumiem
skąd przyszło Ci do głowy takie coś... =/ Domyślam się, że pytanie o zwolennika odniosłeś do
Owsiaka - to by tłumaczyło Twój błąd. Postaraj się jednak zanim coś napisać zastanowić się
dwa razy. Bardzo to ułatwi komunikację na forum i tą w życiu osobistym ;]


Tak, oczywiście. To JA mam się zastanowić. A może po prostu wystarczy nieco jaśniej pisać?

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Czy obliczanie procentu danej liczby wychodzi poza materiał, który przyswajasz od najmłodszych
lat?


Jak widać uwielbiasz sarkazm. Tyle, że tutaj raczej używanie go ci nie wychodzi. Przecież możesz się obejść bez tego "gnojenia", tym bardziej, że z nauki nie jestem zły.

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Podałem, w którymś z postów ile mniej więcej wynosi ten procent. Interesuje Cię to , to
poszukaj. Poza tym racz zauważyć, że liczba zebranych pieniędzy , w każdym roku jest inna.
Dlatego też niemożliwe jest podanie jeden stałej liczby.


Teraz nie można podać jednej, stałej liczny. Ech, kiedy ja się tu doczekam konkretnej liczby? No to napisz chociaż ten procent.

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Dotarło?


<Drapie się po głowie zastanawiając się, gdzie wyrzucił skrzynkę pocztową i zamknął listonosza>

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Czy musisz wszystko interpretować na swój sposób...?


Yyy... a czy mogę na jakiś inny sposób?

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Chodziło mi o to, że jego praca w ów dzień
polega na mówieniu i zachęcaniu ludzi do wysyłania SMS''ów i wrzucania pieniędzy do specjalnych
pojemniczków.


Ale przed tym facet nabiegał się do różnych ludzi i instytucji, aby i ten finał był udany. Jego praca nie ogranicza się tylko do tego jednego dnia.

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Bardziej chodziło mi o to, dlaczego Ci ludzie mający dużo więcej pieniędzy od przeciętnego
obywatela nie dadzą czegoś więcej.


To zależy tylko i wyłącznie od nich. Jedni dają, inni nie.

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

No to fajnie. A w telewizji może Cię kiedyś pokażą, kto to wie ;P


Marne szanse, jak się mieszka daleko od wielkich miast.

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Eee... nie skomentuje Twojej wypowiedzi... :/


<demoniczny śmiech dochodzący z oddali>

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Hehe, zaczynasz mnie powoli irytować ;]


Robię co mogę ;).

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Nie wiem wielu rzeczy, podobnie jak, każdy człowiek
na Ziemi. Poza tym nie mam pojęcia dlaczego piszesz coś takiego...


Bo takie narzekanie na to, że WOŚP nie jest charytatywne ma taki sam sens, jak to narzekanie na jabłko.

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Układać historyki to Ty potrafisz... może jednak spojrzysz na to trochę bardziej realnie?


Ech, od nowa. Czy uważasz ilość miesięcy przebytych za granicą jako wyznacznik zamożności?

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Nie mają obowiązku, to chyba oczywiste. Po co im taka wiara?


A zdziwiłbyś się.

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Sporą część tych osób to nie obchodzi,
nie zastanawiają się, że wrzucając te kilka złotych mogą kogoś uratować .Robią to często dla
picu...


Czyżby ktoś wynalazł urządzenie pozwalające rozpoznawać emocje ludzi?

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Tylko można się o mnie dowiedzieć odwiedzając mojego GS''a :) Chociaż i tak masz błędne informację,
bo 15 lat będę miał dopiero w lutym ;] Co do talentu masz rację, ale ,że tak powiem często
to słyszę np w szkole.


Ja tam liczę rocznikowo.

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

Pojęcie ironia jest Ci obce? ;]


I kto to mówi (cz. 5)

Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

'''' Proponuję uwierzyć, że świat nie jest taki zły. '''' teraz już nie wiem w co polecasz
wierzyć...


No tak, człowiek pobawi się w średniowiecznego poetę gadającego o końcu świata, a tu mu od razu ideologię dorabiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 14.01.2008 o 18:11, Erunn0 napisał:

Mam jednak jedno "ale". Chodzi dokładniej o "światełko do nieba". Pieniądze wydane na te całe
sztuczne ognie nie lepiej byłoby oddać na te cele, które zbierają?

Byłem wczoraj na światełku do nieba na Wrocławskim rynku. No można to tak nazwać, bo ledwie udało mi się dopchać w jego obręb. Jeśli każdy z obecnych przeznaczył chociaż 1 zł na fundację, to fajerwerki zwróciły się z nawiązką. To jest po prostu forma przyciągania ludzi, trzeba dodać, że skuteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2008 o 18:17, squeglee napisał:

A która organizacja zbiera więcej, WOŚP czy Caritas?


W skali roku? Ponoć Caritas, ale... lepiej nie zadawaj głośno takich "bezsensownych" pytań, bo czeka Cię (przeważnie niemiłe) spotkanie z pewnym błędnym rycerzem :) Przejrzyj parę ostatnich stron tematu a zrozumiesz co mam na myśli :D

W ramach zadawania pytań, tak na małym offtopie, przypomniał mi się taki dowcip:
Pewien profesor mówi do studentów:
- Proszę zadawać pytania. Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.
Na to jeden ze studentów:
- Co się stanie jeśli stanę obiema nogami na szynach tramwajowych, a rękoma chwycę się przewodu trakcji. Czy pojadę jak tramwaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2008 o 21:48, gaax napisał:

To jest po prostu forma przyciągania ludzi, trzeba dodać, że skuteczna.


Pewnie z tymi fajerwerkami racja - te z Wawy b. mi się podobały. Na żywo musiały wyglądać fantastycznie. Choć z drugiej strony byłem na koncercie Jarre''a w Gdańsku (i to tyle na ten temat;)

Ale idąc tropem "Tnijmy koszty", mogłoby się okazać, że nagle WOŚP przeprowadza akcje bez rozgłosu - a to odbiłoby się na sumie zebranych pieniędzy (pomijam, że indywidualne umowy Fundacji ze sponsorami pewnie te rzeczy dużo bardziej komplikują). Pytanie, czy pieniądze zaoszczędzone na "bajerach", można w ogóle porównywać do sumy, którą zebrano m.in. dzięki nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. Nie szkodzi, że właśnie udowodniłeś, że prócz młodego wieku, innych zalet nie posiadasz. Między innymi rozumienia tego, co czytasz. Bo nie rozumiesz. I nagminnie mylisz pojęcia. WOŚP niczego nie nagłaśnia. Informacje zamieszczają o tym media. A te własnościoą Fundacji nie są. Chyba, że wiesz coś, czego ja nie wiem. Chętnie bym tedy poszerzył swe horyzonty. Pretensje, że o WOŚP jest tak głośno, proszę kierować pod adresem redaktorów wydań poszczegolnych serwisów informacyjnych. To, mam nadzieję, dotarło? Caristas nie istnieje w mediach? Acha, to wszystko jasne. Bez komentarza. Zapamiętam. Koniecznie. Pod hasłem: demagogia.

A na marginesie. Agresja nie jest "genetyczną wadą umsyłową". Kolega potrzebuje słownika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2008 o 15:57, Domaku napisał:

/.../ On to nie Rydzyk co sobie Maybachy i Audice kupuje
za pieniądze nabranych Mocherów! /.../

Słusznie napisałem poprzednio, że zawsze ktoś komuś zazdrości ... Jedni Owsiakowi inni o. Rydzykowi. Bo odnieśli sukces. Więc najłatwiej ich oskarżyć, zawsze coś zostanie...Ale jednak, zanim kogoś się oskarży, trzeba mieć o tym jakieś pojęcie. A Ty powtarzasz ewidentne bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2008 o 18:47, boduczek napisał:

/.../
Bardziej chodziło mi o to, dlaczego Ci ludzie mający dużo więcej pieniędzy od przeciętnego
obywatela nie dadzą czegoś więcej. /.../

Akurat tutaj mogę z dużym prawdopodobieństwem zaspokoić Twoją ciekawość. Otóż ci ludzie dlatego maja więcej pieniędzy, że nie wydają ich pochopnie (z ich punktu widzenia). Jak by pieniadze rozdawali, to by ich tyle nie mieli, proste?
Rozdawać zaczynają wtedy, jak mają ich tyle, że nie mają już co z nimi zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2008 o 22:56, Andrejew napisał:

Pretensje, że o WOŚP jest tak głośno, proszę kierować pod adresem redaktorów wydań poszczegolnych
serwisów informacyjnych.


Chyba nie sądzisz, że serwisy TVP, TVN i TVN24 mówią o WOŚP tylko dlatego, że to ważna impreza? :) Nawet gdyby redaktorzy uważali inaczej (w co wątpię), to w tym wypadku niewiele mają do gadania - ważna jest umowa podpisana na wysokim szczeblu kierowniczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2008 o 22:56, Andrejew napisał:

WOŚP niczego nie nagłaśnia. Informacje zamieszczają o tym media. A te własnościoą
Fundacji nie są. Chyba, że wiesz coś, czego ja nie wiem. Chętnie bym tedy poszerzył swe horyzonty.
Pretensje, że o WOŚP jest tak głośno, proszę kierować pod adresem redaktorów wydań poszczegolnych
serwisów informacyjnych.


Straciłem co do Ciebie wszelką nadzieję. Najpierw porównujesz Wigilijne Dzieło Caritasu do WOŚPu, a teraz wyskakujesz z tym. Nie wiem czy ty jesteś naprawdę tak ograniczony czy celowo nie potrafisz przyznać, że cała ta pompa (o którą, powtarzam ograniczony człowieku, nie mam pretensji) odbywa się nie dzięki samym mediom, ale również dzięki WOŚP, które na takie nagłośnienie jest nastawione (czego dowodem jest to całe "centrum dowodzenia" w którym przebywa owsiak skonstruowane specjalnie tak, aby można było z niego zrobić medialny show, etc. Kolejna rzecz, która nie dociera do twojego łebka.

Dnia 14.01.2008 o 22:56, Andrejew napisał:

Caristas nie istnieje w mediach?


I znowu wciskasz mi coś, czego nie napisałem. Żałosne. Przeczytaj sobie mój post tyle razy, aż zrozumiesz.

Dnia 14.01.2008 o 22:56, Andrejew napisał:

Agresja nie jest "genetyczną wadą umsyłową".


Pisałem o twojej wadzie umysłowej, ale mniejsza o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2008 o 18:23, konrad16061990 napisał:

Tyle że to co przeczytałeś może być (i prawdopodobnie jest) czyimiś domysłami. Póki nie ma
dowodów twe stwierdzenia też podchodzą pod domysł, powtórzony co prawda, ale tak czy siak domysł.

Zrozum wreszcie, że nie tylko ja to przeczytałem. Ja tylko mówię o czymś, o czym czytałem nie raz i nie przekonuje mnie to, że na stronie WOŚP nic o tym nie ma. Teraz tylko pytanie czy domysł zawsze jest błędnym tokiem myślenia?

Dnia 14.01.2008 o 18:23, konrad16061990 napisał:

Ok, szkoda że nie podasz.

Być może, jak znajdę znowu to postaram się tutaj zamieścić. W każdym bądź razie Twoja reakcja na to co bym przytoczył z pewnością będzie w stylu ''''to nie jest wiarygodne źródło. ktoś tam stwierdził inaczej'''' Dlatego też w pewnym sensie unikam niepotrzebnego. Chociaż nie do końca...

Dnia 14.01.2008 o 18:23, konrad16061990 napisał:

Myślę że dobrym wytłumaczeniem na to, że nie tylko ty o tym słyszaleś będzie porównanie do
łańcuszka lub mechanizmu plotki. Ktoś coś wymyśli lub się pomyli jak pierwszy , kolejny powtórzy,
jeszcze inny dopowie itd.

Hmmm... co można dopowiedzieć do zdania ''''Jurek Owsiak dostaje/bierze z tego co uzbiera WOŚP kilka %'''', ciężko wymyślić coś nowego i bardzo strasznego. Masz jednak rację, tak mogłoby być, praktycznie rzecz biorąc w większości sytuacji. Nie mniej zastanawia mnie od jakiej plotki musiałoby się to zacząć. Może masz jakieś pomysły?

>/.../A i też domniemanie niewinności do mnie przemawia.

Dnia 14.01.2008 o 18:23, konrad16061990 napisał:

Póki nie ma dowodów na winę, uznaję człowieka za niewinnego, a nie szukam dowodów potwierdzajacych
w zupełności jego niewinność.

Tak, tylko, że nie o samo odkrycie tutaj chodzi. Bardziej liczyłaby się publikacja. Cóż, muszę przyznać, że bardzo ciekawa jest ta zasada. Jeżeli mam do wyboru dwa produkty , to wybieram ten sprawdzony (no przynajmniej częściej ) chyba większość ludzi tak podchodzi do życia i innych spraw związanych z nim? Ja też nie mogę uwierzyć, że człowiek zabijający kogoś zostaje uniewinniony bo jest sportowcem. A życie ludzkie zawsze jest tak samo ważne. Ale co z tego? Tak już po prostu jest, mimo, iż my nie chcemy albo nie wierzymy w coś, to może takie coś istnieć. Więc np słowa ,które ja staram się powtórzyć w żadnym stopniu nie są dowodem?

Dnia 14.01.2008 o 18:23, konrad16061990 napisał:

Dziennikarz wymyśli plotkę nawet taką w którą sam nie wierzy, by był materiał do dociekań,
taka praca. A nuż okaże się prawdą i mamy sensację że gazeta/portal/inne massmedium wykryło
aferę.

Zgadzam się z Tobą, ale uwierzę w takie coś raz. Jednak gdy owa informacja się powtarza to coś podejrzane to jest...

>/.../ Mam więc jeszcze takie pytanie do ciebie. A co

Dnia 14.01.2008 o 18:23, konrad16061990 napisał:

jeśli Owsiak jest jednak uczciwy,czysty jak łza i robi to charytatywnie? A ty pisząc te posty
kogoś przekonałeś by nie wrzucał na orkiestrę? Jak będziesz się czuł wtedy? Ja miałbym kaca
moralnego wiedząc że pośrednio przez mój błędny pogląd ktoś stracił zdrowie lub życie..
Widzisz, to jest tak. Nie będę miał kaca moralnego jeśli to ja się mylę, ale jestem wręcz pewien
że ty będziesz miał, jeśli twe założenia okażą się błędne. No, chyba że zbagatelizujesz sprawę.

Ostatnio przytaczając innym forumowiczą informację z wikipedii słyszałem od WSZYSTKICH ,z którymi prowadziłem rozmowę ,iż najlepiej sprawdzić info z wiki z jakimś innym bardziej zaufanym źródłem. Przypominając, że informację z wikipedii są pisane przez jej czytelników, i reagując na to co napisałeś w sposób podobny to tych userów. Chciałem Ci powiedzieć, iż nie należy ufać wiki ;] Teraz odpowiem na Twoje pytania. Zaczynając od również Twojego domysłu, o rzekomej czystości Owsiaka. To jest tak, Ty starasz się stwierdzić/przypuszczasz na podstawie jakiś tam informacji, że jest lub może być czysty jak łza. Ja natomiast na takiej samej zasadzie próbuje dowiedzieć się czy NA PRAWDĘ działa charytatywnie, bo słyszałem już to i ówdzie, że rzekomo coś bierze. Nie mam zamiaru wpływać w żadnym stopniu na to czy ktoś wrzuci czy nie. To jego sprawa. Oczywiście to szczytny cel. Ale powtarzam, nie mam zamiaru zniechęcać do pomagania ,a jedynie do dłuższego namysłu przed powiedzeniem ,że robi to w pełni charytatywnie. Ciężkie pytanie, bo trudno jest odpowiedzieć na coś , na co nie ma się większego wpływu. Mogę tylko podejrzewać jak bym się wtedy czuł. Z całą pewnością trochę głupio ,bo starałem się wierzyć i doszukiwać prawdy na podstawie czyiś domysłów . Jednak nie obwiniałbym się za bardzo, gdyż nie obrażam ani jakoś nie mówię źle o Jurku Owsiaku. Nie pisze ,że jest złodziejem itd. Po prostu trochę wątpię w jego uczciwość, może słusznie, być może nie. Tak to już bywa. To już lekka przesada. Bo daje na WOŚP, tylko zastanawiam się nad uczciwością Owsiaka. Więc nie masz żadnych podstaw, by mówić, iż ktoś przeze mnie mógł stracić życie. Dlaczego miałbym ją bagatelizować? Chyba szukanie prawdy nie jest przestępstwem. Nie obraziłem, zraniłem nikogo więc czy zawiniłem?

KrzysztofMarek
Tak, wydać np parę tysięcy w jednym sklepie to przecież nic... No to dlaczego taki prezenter czy inna ''''gwiazda'''' namawia innych ludzi do wysyłania SMS''ów itd, by pomóc, a oni sami zazwyczaj nie dadzą nic więcej. Chociaż by mogli... Tylko jest jeden problem. Nawet wtedy często rozdają je nie tym co trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 15.01.2008 o 11:18, Mogrim napisał:

(czego dowodem jest to całe "centrum dowodzenia" w którym przebywa owsiak skonstruowane
specjalnie tak, aby można było z niego zrobić medialny show, etc. /.../

Więcej - ono jest stworzone tylko i wyłącznie w tym celu. W przerwach między wejściami na antenę nic się nie dzieje :) Tylko jak słychać "uwaga wchodzimy", to podnosi się wrzask, baloniki idą w górę i wpada Owsiak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2008 o 13:57, gaax napisał:

Więcej - ono jest stworzone tylko i wyłącznie w tym celu. W przerwach między wejściami na antenę
nic się nie dzieje :) Tylko jak słychać "uwaga wchodzimy", to podnosi się wrzask, baloniki
idą w górę i wpada Owsiak.


O, to jeszcze lepiej (nie wiedziałem o tym). Ja to rozumiem i powtarzam specjalnie dla Andrejewa - mi to nie przeszkadza. Tylko niech on nie porównuje medialności Caritasu do WOŚPu i nie wmawia, że WOŚPowi na medialności nie zależy, bo to kpina ze zdrowego rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2008 o 13:41, boduczek napisał:

> /...> KrzysztofMarek /.../ No to dlaczego taki prezenter
czy inna ''''gwiazda'''' namawia innych ludzi do wysyłania SMS''ów itd, by pomóc, a oni sami
zazwyczaj nie dadzą nic więcej. /.../

To akurat jest proste do wyjaśnienia. Prezenter przy okazji promocji czy to WOŚP czy innej akcji charytatywnej promuje siebie, pokazując, jaki to on jest "dobry", z SMSów ma korzyść fundacja i operator komórkowy. Dalszych powiązań nie rozpatruję (tylko przykładowo, do spopularyzowanego operatora komórek przyjdą nowi klienci)...
Namawiam jednak usilnie, do rzetelnej analizy, czy mimo cząstkowych działań spowodowanych egoizmem, nie ma w tych działania, zwłaszcza pojedyńczych ludzi, nie organizacji, o wiele więcej altruizmu. Można mieć różne zastrzeżenia, z różnych ponktów widzenia, ale tak, jak kryterium wartości kotletu jest jego zjedzenie, tak decydującym kryterium WOŚP jest rezultat: ilość zebranych i przekazanych na szczytny cel pieniędzy. Cała reszta jest drugorzędna. Może nawet czwartorzędna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

Dlatego warto jest trochę uściślić swoją wypowiedź.

Albo zastanowić się trochę do czego może się odnosić. Ale mniejsza o to, postaram się pisać tak byś nie miał już problemów z tym czego dotyczy moja odpowiedz :)

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

A czy jak tak napisałem? W mediach też się pojawiają złe opinie i już. Taki mały przykład:
czy jeśli tylko jedna gazeta opisuje w innym świetle jakąś sprawę, to czy od razu ma rację?

Wiesz, pewnych rzeczy nie trzeba pisać, by odgadnąć podejście... ;] Powtórzę : to nie była tylko jedna gazeta, tylko parę i jeszcze w internecie o tym czytałem. Dlatego raczą oczywistą jest, iż nie ma racji.

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

Tylko że to było tak napisane, że bez twojej instrukcji bym nie zrozumiał.

Oo... sprzeczałbym się, ale nie chcę szukać kolejnej sprawy gdzie mamy odmienne zdanie. Pomińmy więc ów fragment :)

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

Jak widać uwielbiasz sarkazm. Tyle, że tutaj raczej używanie go ci nie wychodzi. Przecież możesz
się obejść bez tego "gnojenia", tym bardziej, że z nauki nie jestem zły.

Jakiego znowu... ach... =/ Nie neguje tego, ale pytasz się o takie rzeczy, że...

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

Teraz nie można podać jednej, stałej liczny. Ech, kiedy ja się tu doczekam konkretnej liczby?
No to napisz chociaż ten procent.

Pisałem, że jest to coś w granicach około 5-7 %, w jedynych pisało o jeszcze większej liczbie, gdzie indziej o mniejszej lub podobnej. Konkretna liczba wyjdzie Ci obliczając procent ( np 5 % ) z tego co uzbierają np w tym roku.

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

Yyy... a czy mogę na jakiś inny sposób?

Powiedzmy, że tak. W każdym razie większość rzeczy nad interpretujesz w jakiś dziwny sposób.

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

Ale przed tym facet nabiegał się do różnych ludzi i instytucji, aby i ten finał był udany.
Jego praca nie ogranicza się tylko do tego jednego dnia.

Słyszałem i wiem o tym. Ale nie powiesz chyba, że pracuje resztę dni w roku po np 10 godzin dziennie...?

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

To zależy tylko i wyłącznie od nich. Jedni dają, inni nie.

No właśnie. Jedni uważają tak, drudzy inaczej...

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

Marne szanse, jak się mieszka daleko od wielkich miast.

Kononowicz xD I tyle na ten temat ;] Pamiętaj, nie ma rzeczy niemożliwych ;P

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

Robię co mogę ;).

Hehe, podejrzewam, że nie zmartwi Cię fakt, iż bardzo trudno jest mnie wyprowadzić z równowagi lub wkurzyć ;]

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

Bo takie narzekanie na to, że WOŚP nie jest charytatywne ma taki sam sens, jak to narzekanie
na jabłko.

Taa, i pewnie nie widząc różnicy między tymi rzeczami. Co nie... Porównywać jabłko do organizacji charytatywnej, ciekawe...

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

Ech, od nowa. Czy uważasz ilość miesięcy przebytych za granicą jako wyznacznik zamożności?

Nie, po prostu to, że ktoś spędził ileś miesięcy za granicą, na jakiejś wyspie, nie robiąc NIC. Nie świadczy w żaden sposób o tym, że ma kasę. Tylko pytanie kto by tak nie chciał? Z całą pewnością niewielu. Ale jest problem, niektórych nawet nie stać na tydzień w sąsiednim państwie, a tutaj mowa o kilku miesiącach, i to jeszcze nie pracując. Tak czy inaczej ilość miesięcy spędzonych w taki sposób NIE JEST WYZNACZNIKIEM ZAMOŻNOŚCI...

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

A zdziwiłbyś się.

Może jakiś konkret?

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

Czyżby ktoś wynalazł urządzenie pozwalające rozpoznawać emocje ludzi?

Nie wiem. popytaj być może będziesz wiedział. Tylko proszę, nie mów, że każdy przed wrzuceniem myśli sobie tak ''''właśnie w tej chwili, wrzucają te kilka złotych , ratuję komuś życie...''''

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

Ja tam liczę rocznikowo.

Ok, rozumiem. Ale mam pytanie, czy znając nick, lub nawet imię i wiek możesz powiedzieć, że znasz człowieka?

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

I kto to mówi (cz. 5)

Aaa... rozumiem. Ale uprzedzam Twoje pytanie, nie czytałem tej książki części/tomu jak kto woli 5 :)

Dnia 14.01.2008 o 20:27, Flash606 napisał:

No tak, człowiek pobawi się w średniowiecznego poetę gadającego o końcu świata, a tu mu od
razu ideologię dorabiają.

Do zabawy to zabawki służą ;P Poza tym mówiłem, że już nie wiem w co polecasz wierzyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.01.2008 o 14:28, KrzysztofMarek napisał:

To akurat jest proste do wyjaśnienia. Prezenter przy okazji promocji czy to WOŚP czy innej
akcji charytatywnej promuje siebie, pokazując, jaki to on jest "dobry", z SMSów ma korzyść
fundacja i operator komórkowy. Dalszych powiązań nie rozpatruję (tylko przykładowo, do spopularyzowanego
operatora komórek przyjdą nowi klienci)...

Hehe, masz rację. Tylko, że mnie np takie coś śmieszy. Ktoś będzie ileś tam czasu mówił żeby wysyłać, że dobrze wtedy zrobi. A sam nic nie da os siebie...

Dnia 15.01.2008 o 14:28, KrzysztofMarek napisał:

Namawiam jednak usilnie, do rzetelnej analizy, czy mimo cząstkowych działań spowodowanych egoizmem,
nie ma w tych działania, zwłaszcza pojedyńczych ludzi, nie organizacji, o wiele więcej altruizmu.
Można mieć różne zastrzeżenia, z różnych ponktów widzenia, ale tak, jak kryterium wartości
kotletu jest jego zjedzenie, tak decydującym kryterium WOŚP jest rezultat: ilość zebranych
i przekazanych na szczytny cel pieniędzy. Cała reszta jest drugorzędna. Może nawet czwartorzędna?

Hmmm... zgadzam się z Tobą. Dlatego też nie określam WOŚP ( bo do tej nie mam zastrzeżeń ) ale charytatywność Owsiaka. Może i jest czwartorzędna ale także ma jakiś tam wpływ na to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2008 o 15:08, boduczek napisał:

/.../ A sam nic nie da os siebie...

Tego nie wiesz. To, że się tym nie chwali, może zarówno znaczyć, że nie ma czym, jak i to, że po prostu nie chce się tym chwalić.

Dnia 15.01.2008 o 15:08, boduczek napisał:

> /.../ > ale charytatywność Owsiaka. Może i jest czwartorzędna ale także ma jakiś tam wpływ na to wszystko...

A ja nawet tego nie wiem. Wpływ, na pewno ma, ale istotne jest co jest pierwotne, a co wtórne? Oczywiście, ubocznym produktem reklamowania WOŚP jest reklama samego Owsiaka. Teraz, jedno reklamuje drugie. Ale wcześniej? Wcześniej to tylko Owsiak reklamował WOŚP. I podstawowe pytanie: czy WOŚP mógłby tak skutecznie reklamować ktokolwiek inny? Moim zdaniem nie. Więc nie ma co się czepiać Owsiaka, że on promuje WOŚP a WOŚP promuje Owsiaka. Nie da się tego rozdzielić. I, moim zdaniem, nie ma po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nasze państwo jest tak biedne, że nie stać je na maszyny do szpitali, do tomografii itp więc zdziera kase ze zwykłych obywateli, a politycy tarzają się w forsie zamiast zmniejszyć sobie pensję i przeznaczyć na szpitale, domy dziecka. Pomysł WOŚP jest fajny choć ja już kilka lat nie byłem, dobrze, że dołącza się do tego wiele ludzi z schowbiznesu i daje swoje rzeczy, cda też się dołączyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2008 o 13:41, boduczek napisał:

Zrozum wreszcie, że nie tylko ja to przeczytałem. Ja tylko mówię o czymś, o czym czytałem nie
raz i nie przekonuje mnie to, że na stronie WOŚP nic o tym nie ma. Teraz tylko pytanie czy
domysł zawsze jest błędnym tokiem myślenia?


Wiem że nie tylko ty to przeczytałeś, sam szukając informacji o wośp natknąłem się na taki artykulik onetowy:
http://wiadomosci.onet.pl/8556,1212590,,5,swieto_serca_czy_pieniadza,temat.html
Wszystko w nim pięknie, fajnie przedstawione, tylko zastanawia agitacja na rzecz Caritasu:
"Podczas gdy obtrąbiony z emfazą XII finał orkiestry w 2004 roku przyniósł 27 mln zł - Caritas Polska, prowadząc skromną i nie nagłaśnianą w mediach akcję sprzedaży świec na stoły wigilijne, zebrała w tym roku 18 mln złotych."- Ekhem,o ile mnie pamięć nie myli to też widziałem reklamy świec Caritasu w tvp1, autor stwierdza że skromna akcja przyniosła 18 mln. No tak, gdyby Owsiak też tak "skromnie" grał to nie mógłby się poszczycić tymi 27 milionami.
Sam domysł nie jest zawsze błędnym tokiem myślenia. Jednak zaczęliśmy dyskusję od twoich postów w których stwierdzasz m.in. "A on jakby tego było mało po prostu bierze sobie z całej pulki kilka % dla SIEBIE." Jeśli to domysł warto by zmienić to zdanie twierdzące w pytanie.

Dnia 15.01.2008 o 13:41, boduczek napisał:

Być może, jak znajdę znowu to postaram się tutaj zamieścić. W każdym bądź razie Twoja reakcja
na to co bym przytoczył z pewnością będzie w stylu ''''to nie jest wiarygodne źródło. ktoś
tam stwierdził inaczej'''' Dlatego też w pewnym sensie unikam niepotrzebnego. Chociaż nie do
końca...


Być może tak, wiarygodność i troszkę obiektywizmu źródła bardzo się dla mnie liczą. Nad tym wątkiem możemy skończyć jednak rozważania.:)

Dnia 15.01.2008 o 13:41, boduczek napisał:

Hmmm... co można dopowiedzieć do zdania ''''Jurek Owsiak dostaje/bierze z tego co uzbiera WOŚP
kilka %'''', ciężko wymyślić coś nowego i bardzo strasznego. Masz jednak rację, tak mogłoby
być, praktycznie rzecz biorąc w większości sytuacji. Nie mniej zastanawia mnie od jakiej plotki
musiałoby się to zacząć. Może masz jakieś pomysły?


Teraz to już nie trzeba nic dopowiadać, bo mamy informację praktycznie gotową. Ale mogło się zacząć od stwierdzenia "Owsiak nie jest uczciwy" ktoś do tego dodał notkę o paru procentach,(prosty chwyt, słowo procent bardziej przemawia do człowieka niż ogólnik "ileś", "jakieś", procent sprawia wrażenie potwierdzonych danych) bo paręnaście to jednak byłoby za dużo, ktoś inny to powtórzył, ktoś zamieścił w internecie. A kto mógłby mieć cel w takich plotkach? Jedyne słuszne radio(potrzebujące datków), lub inna konkurencja dla wośp. Konkurencja zwalcza się wszelkimi możliwymi sposobami.


>(...) Tak już po prostu

Dnia 15.01.2008 o 13:41, boduczek napisał:

jest, mimo, iż my nie chcemy albo nie wierzymy w coś, to może takie coś istnieć. Więc np słowa
,które ja staram się powtórzyć w żadnym stopniu nie są dowodem?


Mamy równorzędne dowody na codzień w postaci słów mediów i popierania tej akcji przez telewizję.Więc jeśli dopuszczę taką samą rzetelność jaką ma tv, co do autora tekstu w którym stwierdzone jest tych kilka procent, to można stwierdzić że oba "dowody" się "wyzerują". Choć trzeba stwierdzić że słowo to nie jest zwykle dowód, bo zawsze mozna przedstawić przeciwną wersję wydarzeń. Zwykle jest potrzebne stwierdzenie wiarygodności autora słów by uważać słowa za wystarczający dowód.

Dnia 15.01.2008 o 13:41, boduczek napisał:

Zgadzam się z Tobą, ale uwierzę w takie coś raz. Jednak gdy owa informacja się powtarza to
coś podejrzane to jest...


Owa informacja powtarza się, bo są osoby mające cel w rozpowszechnianiu takiego przekonania, jak już wspomniałem.

Dnia 15.01.2008 o 13:41, boduczek napisał:

(...) Chciałem Ci powiedzieć, iż nie należy ufać wiki
;]


Ok, wiem że tam każdy może zredagować. Ale jednak sam widziałem jego program telewizyjny kiedyś, więc dochody z programu pewnie miał. Niestety nie mam dostępu do platformy cyfrowej N, gdzie podobno teraz jest jego program wg Wikipedii. Inne źródła dochodu więc mógł mieć. Nawet jeśli obecnie by nie miał, to i tak pensja z prowadzenia programu tv starczy na odłożenie sporej sumy i utrzymanie się na pewno przez jakiś czas.;]

Dnia 15.01.2008 o 13:41, boduczek napisał:

Chyba szukanie prawdy
nie jest przestępstwem. Nie obraziłem, zraniłem nikogo więc czy zawiniłem?


Oczywiście że samo szukanie prawdy nie jest przestępstwem. Tylko sam sposób w jaki szukasz jest wątpliwy moralnie. Bo nie postawiłeś pytania, tylko napisałeś zdanie twierdzące.Samego dociekania nikt nie broni, sam lubię się zastanowić "A co, jeśli jest inaczej?" w różnych sprawach. Ale jeśli nie jestem w wystarczającym stopniu pewny swej racji i możliwości obronienia jej, staram się pytać i tobie też takie działanie polecam;] Pisząc że zabiera, poddajesz w wątpliwość jego ogólny autorytet, czy też uczciwość a to rzutuje na całą akcję. Zresztą napisałem pośrednio a i zadałem pytanie. Bo rzeczywiście dowodów na takie odebranie twego posta przez kogoś nie mam(i dalszych tego konsekwencji jak brak sprzętu w którymś szpitalu itd), więc mogę jedynie przypuszczać.;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.01.2008 o 15:30, KrzysztofMarek napisał:

Tego nie wiesz. To, że się tym nie chwali, może zarówno znaczyć, że nie ma czym, jak i to,
że po prostu nie chce się tym chwalić.

No tak, ale gazety i telewizja zazwyczaj mówią o tym jak ktoś z ''''gwiazd'''' dał np. jakiś datek na dom dziecka czy coś w tym stylu.

>/.../Wcześniej to tylko Owsiak reklamował WOŚP. I podstawowe pytanie:

Dnia 15.01.2008 o 15:30, KrzysztofMarek napisał:

czy WOŚP mógłby tak skutecznie reklamować ktokolwiek inny? Moim zdaniem nie. Więc nie ma co
się czepiać Owsiaka, że on promuje WOŚP a WOŚP promuje Owsiaka. Nie da się tego rozdzielić.
I, moim zdaniem, nie ma po co.

Faktycznie kiedyś było inaczej, ale powinno nas interesować to co jest obecnie. Teraz to promuje się to i to. Wszędzie można zobaczyć bilbordy, które informują nas ,że wtedy i wtedy odbędzie się wielki finał. iTaki gwałtowny napływ bilbordów rozpoczął się wraz z XIII finałem. Być może już wcześniej masowo reklamowali WOŚP, ale ja właśnie od tamtego roku zauważyłem znaczne zwiększenie się propagandy WOŚP. Skutecznie reklamować mówisz, cóż z całą pewnością nie od razu. Bo ludzie w zdecydowanej większości kojarzą Owsiaka z WOŚP, a WOŚP z Owsiakiem. Dlatego trudno jest mówić o skutecznym promowaniu i reklamowaniu. Może nowa twarz w tej dziedzinie po kilku latach byłaby dużo bardziej popularna od Jurka albo i nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

powiem tak... na każde święta, czy wielkanocne czy w szczególności Bożego Narodzenia gwiazdy zbierają kasę... na jakieś domy dziecka czy coś tam innego... oglądamy familiadę, gdzie naprzeciwko siebie stają uczestnicy gwiazdy tańczą... i złotopolscy i kasa wygrana idzie na charytatywny cel... nie dociekam gdzie to idzie faktycznie, bo te domy są w jakichś "malutka wieś" miastach więc mało kto to będzie sprawdzał (a może są to tylko dotacje i tylko część idzie tam) ale to co robi Jurek i jego orkiestra to jednak jest coś... może i jest to całomiesięczne nagłaśnianie i w ogóle ale hasło tegoroczne czyli "MADE IN POLAND" jest w 100% zgodne z prawdą... nie ma tego nikt na świecie, a i skutki widzi każdy... niewiele osób nie spotkało się z serduszkiem na sprzęcie szpitalnym i chyba każdy wrzucił chociaż zeta do puszki z czerwonym logo WOŚP... możliwe, że coś idzie do kieszeni, ale patrzmy ile również idzie faktycznie na pomoc w usprawnieniu pracy szpitali, tak to jest tak, że jeden dzień jesteśmy zjednoczeni, że kibole (nie mylić z kibicami) się nie biją na stadionach, że bandyci nie zabijają (no teraz był wyjątek vide Jerzmanowa to jest koło mnie... zaraz koło mojego miasta właściwie jakby dzielnica) itd. ale za to jednak ten jeden dzień wystarczy by "zwrócić" życie innym lub chociaż przyczynić się do tego by dostali szansę na życie... dziękuję za wysłuchanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować