Zaloguj się, aby obserwować  
Aken_H_Bosch

Lokalizacje dobre i jeszcze lepsze... ogólna dyskusja o lokalizowaniu gier

107 postów w tym temacie

Dnia 29.05.2008 o 17:50, Eldar09 napisał:

Czy gra Gothic (4) będzie miała polską wersję językową, czy tylko kinową ?


Patrząc na poprzednie odsłony będzie miała pełną polską wersję językową. Ciekaw jestem, czy wersje na konsole również zostaną spolonizowane, ale w to szczerze mówiąc wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2008 o 17:52, master matrox napisał:

> Czy gra Gothic (4) będzie miała polską wersję językową, czy tylko kinową ?

Patrząc na poprzednie odsłony będzie miała pełną polską wersję językową. Ciekaw jestem,
czy wersje na konsole również zostaną spolonizowane, ale w to szczerze mówiąc wątpię.

fajnie by było znów usłyszeć głos bezimiennego... a swoją drogą konsole mało mnie obchodzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2008 o 17:54, Eldar09 napisał:

> > Czy gra Gothic (4) będzie miała polską wersję językową, czy tylko kinową ?

>
> Patrząc na poprzednie odsłony będzie miała pełną polską wersję językową. Ciekaw
jestem,
> czy wersje na konsole również zostaną spolonizowane, ale w to szczerze mówiąc wątpię.

>
fajnie by było znów usłyszeć głos bezimiennego... a swoją drogą konsole mało mnie obchodzą
:)


To i tak już przecież będzie inna postać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ehem, chciałbym poruszyć temat polonizacji gry Test Drive Unlimited. Na pudełku jest napisane, że gra jest z polskimi napisami i angielskimi głosami (znaczy wersja kinowa). A w rzeczywistości przetłumaczone jest wszystko łącznie z dialogami. Według mnie to lekkie oszukiwanie klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2008 o 19:39, mglu napisał:

Ehem, chciałbym poruszyć temat polonizacji gry Test Drive Unlimited. Na pudełku jest
napisane, że gra jest z polskimi napisami i angielskimi głosami (znaczy wersja kinowa).
A w rzeczywistości przetłumaczone jest wszystko łącznie z dialogami. Według mnie to lekkie
oszukiwanie klientów.


Dobrze, że takie wpadki zdarzają się CDP od święta... ja normalnie padłem jak w empiku zobaczyłem pudełko od "Half-Life 2: Episode Pack", w którym w trzech kolumnach opisane były cechy gry w trzech językach, a w ostatniej polski tekst był... kopią tego z drugiej kolumny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mała informacja:
jak na razie, pomysł wykorzystania głosów użytkowników gram.pl w grach nie został ze szczętem odrzucony :)

Minie jednak trochę czasu, zanim będę mógł powiedzieć coś więcej - w tej chwili rozważamy kwestie techniczne i na pewno dopiero za jakiś czas będę mógł przekazać, co dalej z tym pomysłem. Tak czy inaczej, pomysł żyje :)


Wracając do dyskusji o lokalizacji, bo coś się ostatnio cicho zrobiło:

Czego oczekujecie?
Jaki język Wam odpowiada?
Jakiego rodzaju teksty, czy sformułowania uważacie za dobre, a jakie za zbyt sztuczne/słabe/niewłaściwe?
Jak zwykle, byłbym wdzięczny za konkretne przykłady :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Jakbyscie dali ludziom mozliwosc wyboru wersji w jaka chca grac byloby cudownie (oryginalna i polska).
Co do moich oczekiwan- oczekuje dobrych aktorow i glosow zblizonych do oryginalu, najbardziej ciesza mnie gry, w ktore moge grac po angielsku (guild wars), kinowki (morrowind, jade empire, thief III), albo polskie wersje zrobione tak jak bg2, czyli doskonale. To sie niestety rzadko zdarza i czasami porzucam gry wlasnie przez jakosc polonizacji, jak np Warcraft III, gdzie w porownaniu z oryginalem polska wersja byla dla mnie nie do przyjecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2008 o 12:22, Budo napisał:

/.../

Jakbyscie dali ludziom mozliwosc wyboru wersji w jaka chca grac byloby cudownie (oryginalna
i polska).
Co do moich oczekiwan- oczekuje dobrych aktorow i glosow zblizonych do oryginalu, najbardziej
ciesza mnie gry, w ktore moge grac po angielsku (guild wars), kinowki (morrowind, jade
empire, thief III), albo polskie wersje zrobione tak jak bg2, czyli doskonale. To sie
niestety rzadko zdarza i czasami porzucam gry wlasnie przez jakosc polonizacji, jak np
Warcraft III, gdzie w porownaniu z oryginalem polska wersja byla dla mnie nie do przyjecia.


Hej,

niestety, nie miałem okazji grać w angielską wersję, a w polskiej przynajmniej część tekstów była IMHO całkiem dobra. Mógłbyś dokładniej napisać - jeśli to nie problem - co było nie tak z Warcraftem III PL?

Dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2008 o 12:24, Aken H Bosch napisał:

niestety, nie miałem okazji grać w angielską wersję, a w polskiej przynajmniej część
tekstów była IMHO całkiem dobra. Mógłbyś dokładniej napisać - jeśli to nie problem -
co było nie tak z Warcraftem III PL?


Glosy niektorych jednostek byly tak ciche, ze niewiele bylo slychac, inne z kolei zbyt glosne (np ten pajak umarlakow byl za cichy, nic nie bylo slychac jak gadal- w oryginale crypt fiend). Inne glosy aktorow podkladajacych glosy pod bohaterow w filmikach (tam byly bardzo dobre) i grze (lipa, np glos Arthasa). Nie wiem czy to bylo spowodowane, ale mnie zatkalo osobiscie -_-
Inne sprawy to mala wiernosc w zamianie tekstow- np inne akcenty, intonacja... np Thrall w oryginale mowi "I am the warchief..." spokojnie i powoli, w polskiej wersji- "Jestem wodzem!" jakby szedl na wojne ;]
Chodzi mi ogolnie o maksymalna wiernosc w robieniu polskiej wersji. W III wygladalo, jakby Polacy podkladajacy glosy w ogole nie slyszeli oryginalu, tylko ktos im podrzucil kartke co maja przeczytac. Moze zreszta tak bylo.
Ogolnie jestem bardzo mocno za kinowkami, albo mozliwoscia wyboru wersji, bo tworcy gier przykladaja sie do swoich produktow maksymalnie, a wydawcy robiacy lokalizacje roznie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie z pelnymi polonizacjami jak z przyslowiowym komunista

"Dobry komunista to martwy komunista" :)

A tak na serio to najlepsza opcja jest mozliwosc wyboru miedzy orginalna sciezka i napisami a ich polskimi wersjami.

Dobrym przykładem gry , która na tym ucierpiała to Jade Empire gdzie grając postacią kobiecą część NPC zwracała sie do ciebie jak do faceta.

Jak dla mnie jedyne produkcje gdzie chce grac po polsku to Wiedzmin i Legend pierwszy z wiadomych powodow, drugie bo nie kapuje po niemiecku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Czego oczekujecie?

Po trzykroć wersji kinowych i/lub też osobnych łatek polonizujących - to najlepsze rozwiązanie z możliwych.

> Jaki język Wam odpowiada?

Polski, ale w napisach - piję do przygodówek zwłaszcza, które, umówmy się, nie są grami dla dzieci ze względu na wysoki poziom trudności - zagadek, szeroko pojętej abstrakcji, fabuły itd.

> Jakiego rodzaju teksty, czy sformułowania uważacie za dobre, a jakie za zbyt sztuczne/słabe/niewłaściwe?
> Jak zwykle, byłbym wdzięczny za konkretne przykłady :D

Trudno powiedzieć, bo to zależy od konkretnego tytułu. W wielu grach postacie posługują się grą słów, a czasem również i poezją - tu wymagana jest maestria translatorska, by oddać sens i rym/rytm. Zdaję sobie sprawę, że to bardzo trudne zwłaszcza, że brakuje czasu, ale - wolałbym opóźnienie w premierze np. o 2-3 tygodnie (a nawet więcej), niż wypaczenia i błędy. Zauważ, że ludzi narzekających na opóźnienie nie jest aż tak wielu - jest mnóstwo gier na rynku, więc biadolenie jest wzięte z księżyca i tak naprawdę dotyczy garstki. Ergo - wolę byście dopracowali gry z dużą ilością dialogów niż wydali grę szybko - kto ma kupić grę, i tak ją kupi!

Jesli chodzi o teksty nieliterackie, że tak powiem, ważna jest przede wszystkim naturalność i prostota - żaden zwyczajny człowiek nie wypowiada się zdaniami wielokrotnie złożonymi w tym guście:

- Pójdę dziś do lasu na grzyby, bo uwielbiam zapach kani smażonych na maśle i ich charakterystyczny lekko orzechowy smak.

Zamiast tego powie raczej:
- Pójdę dziś do lasu na grzyby. Uuuuuuwielbiam zapach kani smażonych na maśle. Ach, i ten orzechowy smak...

Warto byście wzięli to pod uwagę, bo dialogi są ogromnie ważną rzeczą. No i jak już wspominałem wielokrotnie - naturalna wymowa aktorów! Bez hiperpoprawności, bez RRRRRR wymawianych lepiej od Edith Piaf! To mnie strasznie razi, bo to jest dość powszechna maniera aktorów. Po drugie - głosy mają być odpowiednie emocjonalnie do sytuacji; Po trzecie - aktorzy dobrze dobrani - zarówno pod względem barwy jak i charakteru postaci. Po czwarte - unikajcie głosów jednoznacznie kojarzących się ze znanymi postaciami ekranowymi; żeby nie szukać daleko np. z telenoweli, albo lektorów czytających reklamy (okropne deja vu). Po piąte - nie nadużywajcie jednego i tego samego aktora (piję tu zwłaszcza do pana B.) - we wszystkim trzeba znać umiar, nawet jeśli jest dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw dlaczego gry z serii Monkey Island i gra Sam & Max: Hit the Road, które jakiś czas temu wydało w Polsce Lucas Arts mają okładki po polsku, lecz nie są spolszczone? Gry tej firmy wychodzące w podobnym czasie (seria Lego: Star Wars i Indiana Johnes) są dostępne po polsku. Dlaczego? Czy trudno było zlokalizować te stare, dobre przygodówki? A przygodówki to nie FPSy, w nich trzeba naprawdę rozumieć co gra wymaga od gracza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak z Sam & Maxem, ale w serii Monkey Island ewentualna polonizacja to zadanie HARDKOROWE. Jest tam używane takie słownictwo, że po prostu lepiej zostawić oryginał, żeby przypadkiem czegoś nie spaprać i np. nie utrudnić gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2008 o 20:42, Daviochlebak napisał:

Jestem ciekaw dlaczego gry z serii Monkey Island i gra Sam & Max: Hit the Road, które
jakiś czas temu wydało w Polsce Lucas Arts mają okładki po polsku, lecz nie są spolszczone?
Gry tej firmy wychodzące w podobnym czasie (seria Lego: Star Wars i Indiana Johnes) są
dostępne po polsku. Dlaczego? Czy trudno było zlokalizować te stare, dobre przygodówki?
A przygodówki to nie FPSy, w nich trzeba naprawdę rozumieć co gra wymaga od gracza!



Trzeba się radować, że NIE zostały spolszczone, a nie wybrzydzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2008 o 20:42, Daviochlebak napisał:

Jestem ciekaw dlaczego gry z serii Monkey Island i gra Sam & Max: Hit the Road, które
jakiś czas temu wydało w Polsce Lucas Arts mają okładki po polsku, lecz nie są spolszczone?
Gry tej firmy wychodzące w podobnym czasie (seria Lego: Star Wars i Indiana Johnes) są
dostępne po polsku. Dlaczego? Czy trudno było zlokalizować te stare, dobre przygodówki?
A przygodówki to nie FPSy, w nich trzeba naprawdę rozumieć co gra wymaga od gracza!


Bo LucasArts to najbardziej upierdliwa firma w tej branży. Aż dziw bierze, że w ogóle pozwalają swoje gry w Polsce wydawać - odbijają sobie nie tłumacząc i śpiewając ceny z kosmosu. Jak widzisz jakiś tytuł nie po polsku, to możesz być pewien, że to albo jakaś adaptacja komiksu, albo LucasArts.

Pamiętasz, ile czekaliśmy, aż wreszcie zgodzili się łaskawie na polonizację KotORa? A potem mówili, jak to teraz wszystkie ich gry będą tłumaczone: najpierw Republic Commando, potem Battlefront, oczywiście KotOR II... i co z tego wyszło? Nie licząc EaW czy Lego Star Wars - gówno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2008 o 21:01, tomoliop napisał:

Trzeba się radować, że NIE zostały spolszczone, a nie wybrzydzać...


Najlepiej by było, jakby nic nie tłumaczyli. Wtedy zachodni wydawcy na pewno będą patrzeć łaskawym okiem: "och, jak oni wspaniale znają angielski, nawet nie trzeba im nic tłumaczyć"...

Chociaż istnieje też możliwość, że powiedzą sobie: "biedota, jak nawet ich na tłumaczenie nie stać"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2008 o 22:13, Jaro7788 napisał:

Najlepiej by było, jakby nic nie tłumaczyli. Wtedy zachodni wydawcy na pewno będą patrzeć
łaskawym okiem: "och, jak oni wspaniale znają angielski, nawet nie trzeba im nic tłumaczyć"...

Wtedy podwyższają ceny, poniewaz u nas gry są tańsze, tak z 25 Euro, u nich 50 euro.... Więc polonizacja zwykle obniża cenę gry.

Dnia 28.08.2008 o 22:13, Jaro7788 napisał:

Chociaż istnieje też możliwość, że powiedzą sobie: "biedota, jak nawet ich na tłumaczenie
nie stać"...

LOL, tak nigdy nie powiedzą, bo klient to klient i nie można narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować