Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dlaczego w Falloucie 3 nie można zabijać dzieci? Pagliarulo tłumaczy

269 postów w tym temacie

Dnia 29.10.2008 o 03:15, Maerius napisał:

Ale coś w mózgu zostaje. Jest szalenie mało prawdopodobne, aby szlachtowanie stworów
w Sacred coś w bańce poprzestawiało, ale taki Painkiller. Huh, sorry - Panowie - nie
chciałbym, aby mój synek w to grał (nie mam dzieci - spekuluję).

Ciężko by ci było synka przekonać do nie grania w Painkillera... w tym wieku ludzie są mocno samodzielni (ESRB 17+, PEGI 18+) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehehe...

Zabicie sąsiada w Counter Strike''u wydaje się jak zbicie pionka w warcabach, ale... heh... wolałbym, aby w przyszłości małe Maeriusy nie grały "zbyt wcześnie" w Painkillera, Sanitarium, Jeriho... damn. W sumie to można by wymieniać w nieskończoność. Tu nawet nie chodzi o to, czy w grze tryska krew na czerwono, zielono czy w ogóle nie tryska. Tu chodzi krzyk zarzynanych ludzi, fragmentów jelita porozciąganych w niekończących się podziemnych laboratoriach, scen pełnych bólu. To dla mnie brutalność i przemoc - ból - coś, czego najmłodsi BYĆ MOŻE nie powinni oglądać. A co z pornografią czy zwykłymi scenami seksu? To się zakorzeniło w naszym społeczeństwie - podobnie jak to, że zwykliśmy zakrywać odzieniem genitalia. Zachęcam do poczytania na temat rytuałów seksualnych wśród kiepskawo rozwiniętych plemion z różnych zakątków świata - można się uśmiać, ale i dowiedzieć się, jak wiele rzeczy w psychice człowieka kształtowanych jest przez rozwój w społeczeństwie.

Eh... mój ojciec do dzisiaj wspomina, jak groziłem kiedyś|komuś "bo ci fatality zrobię i wyrwę głowę z kręgosłupem". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2008 o 03:01, Lucas the Great napisał:

Nie dzieci. Rodzice. Czytania informacji o kategorii wiekowej.


Jest tylko jedno ale. Jest bardzo niska świadomość społeczna odnośnie kategorii wiekowych. Można zastanawiać się czyja to wina. Kilka lat temu mój bodajże 8-letni bratanek zagrywał się Call of Duty, którą pożyczył mu dziadek. Po mojej rozmowie z bratankiem i jego rodzicami zaczeli zwracać większą uwagę w co gra ich dziecko, a dziadek otrzymał ochrzan. Dzieciaki teraz dostają komputery z okazji pierwszej komunii. Cel, że niby będą używać programów edukacyjnych itd ewentualnie do gier. Po otrzymaniu komputera proporcje się odwracają.
Czy piktogramy PEGI są skuteczne? Sam nie wiem musiałbym się bardzo skupić, żeby przypomnieć sobie jakie PEGI są na ostatnich 5 grach jakie kupiłem(choć z drugiej strony z racji wieku PEGI mnie nie rusza). Z znaczkami PEGI jest trochę tak jak z napisami na papierosach, na początku palacz zwracał na nie uwage w celach dyskusyjnych i wymiany z innymi palaczami, a potem "przestawał to widzieć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2008 o 03:15, Maerius napisał:

[b>
Nie jest tak, że jak mówię, że coś nie nie ma miejsca, to ma miejsce. Nie wiem, czy małe
dziecko grając w Painkillera nie dozna szału.

>
Ale coś w mózgu zostaje. Jest szalenie mało prawdopodobne, aby szlachtowanie stworów
w Sacred coś w bańce poprzestawiało, ale taki Painkiller. Huh, sorry - Panowie - nie
chciałbym, aby mój synek w to grał (nie mam dzieci - spekuluję).


Nie dozna ;) moja latorosl przeszła go w wieku ok 7 lat. I ma się świetnie, najlepszy uczen niespotykanie spokojny człowiek itp. zero jakichkolwiek problemów wychowawczych.

a jak kupiłem overdose - pograł trochę i stwierdził że nędza. wrócił do podstaw..... i napiernicza w super mario hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2008 o 02:18, JON666 napisał:

/.../ Ludzie jesteśmy wolni! Jeśli chcę to mam prawo zagrać w grę
w której mogę strzelić do dziecka, bo nikt nie ma prawa mi tego (w grze oczywiście) zabronić.


Lada chwila tak będzie się tłumaczyć chęć "odstrzelenia głowy dzieciakowi" w rzeczywistości. Jesteś wolny! Masz prawo robić to na co masz ochotę, prawda?
Jest to zamierzona przesada owszem, ale pokazuje, że to co teraz przez myśl Ci nie przejdzie, będzie "kwestią poprawności politycznej" już w niedalekiej przyszłości ... świat się stacza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że mieliby kłopot z rozpowszechnianiem gry w wielu krajach. I tyle. Kasa i nic więcej.

Bo przeciez kazdy chyba wie ze w tej gierce mozna wysadzic cale miasto bomba atomowa... i gdzie tu logika? Cenzura pozwala wysadzać miasta z mieszkańcami a nie pozwala mi na zabicie powiedzmy jakiegoś postapokaliptycznego dresika liczącego 13 wiosen grożacego mi bejsbolem że mnie zabije?

Spokojnie bracia socjopaci!!! To będzie jeden z pierwszych modów usuwających ten problem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Jeśli już mówimy o wpływie na psychikę... jak dorastaliśmy- jakie były giery? To co biliśmy było przeważnie kilkoma pikselami i nigdy nie symbolizowało dziecka (nie moge sobie przypomnieć jakiejkolwiek naprawdę brutalnej gry z czasów gdy byłem dzieckiem). Czy tak samo jest teraz, gdy 10-o latki dostają gry z realistycznie wyglądającymi postaciami, które bluzgają krwią, krzyczą coś do gracza jak się do nich strzela?

Jak zwykle w efekcie rozbija się o to samo- kontrolę rodziców nad tym w co grają ich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Piszecie tu o dzieciach i o tym jaki gry moga miec na nie wplyw, zwlaszcza te z bardziej realna grafika i efektami. Calkowicie sie zreszta z tym zgadzam, i nawet o tym wspominalem wczesniej - niektore tresci sa nieopowiednie dla dzieci, a w zbyt duzej ilosci nawet dla nastolatkow. Ale wlasnie po to sa kategorie wiekowe dla gier. I przestrzegajac tych kategorii - nie powinno byc problemu.
Przeciez rownie dobrze mozna teraz obnizac poziom alkoholu w alkoholu, bo pomimo tego iz produkt skierowany jest calkowicie do doroslych ludzi, to przeciez dosc czesto trafia on w rece maloletnich. Zamiast wiec walczyc z tymi, ktorzy nieodpowiedzialnie ten alkohol malotenim daja, to zawalczmy ze wszystkimi innymi - w koncu klient i tak kupi dowolny badziew jaki mu sie na polki wystawi.
Problem w tym, ze takie ESRB czy PEGi, w polaczeniu z wydawcami, powinny zorganizowac odpowiednie kampanie informacyjne, tak zeby wlasnie ci niedoinformowani rodzice mogli uzyskac informacje na co zwracac uwage przy kupnie gry. Ale takie kampanie kosztuja czas i pieniadze - latwiej wyciac to i owo z gry, niz zadbac o to, zeby gra przeznaczona dla ludzi 18+ nie trafiala do mlodych 13+. A ze przy okazji normalni, dorosli, dojrzali ludzie traktowani sa na rowni z nastolatkami? A kto by sie tym przejmowal? Przeciez i tak kupia produkt, bo alternatyw raczej brak, a ofiary w koncu gdzies musza byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.10.2008 o 07:39, GeoT napisał:

Lada chwila tak będzie się tłumaczyć chęć "odstrzelenia głowy dzieciakowi" w rzeczywistości.
Jesteś wolny! Masz prawo robić to na co masz ochotę, prawda?
Jest to zamierzona przesada owszem, ale pokazuje, że to co teraz przez myśl Ci nie przejdzie,
będzie "kwestią poprawności politycznej" już w niedalekiej przyszłości ... świat się
stacza ...


Bzdura. Cala zaleta gry jest to, ze mozesz byc i robic to, czego w rzeczywistosci nie jestes w stanie i nigdy nie zrobisz. Dlatego jest wziecie na gry w ktorych mozesz byc herosem, magikiem, rycerzem jedi, postapokaliptycznym mad maxem koszacym wszystkich dookola czy tez jakims tam jackiem carverem na tropikalnej wyspie. Gry pozwalaja przeniesc sie w inne realia i byc kims innym - w wyobrazni. Nijak to sie ma do rzeczywistosci - ale jesli ktos tego nie rozroznia, to faktycznie moze w gry nie powinien grac.

Reguly rzadzace gra nijak sie maja do tego co nas otacza, bo w realu niestety zasada prosta jest to, ze moja wolnosc konczy sie tam, gdzie zaczyna wolnosc drugiego czlowieka. Ta regula jest permanentnie naginana w kazdej grze - i osobiscie nie widze w tym problemu.

Powtarzam kolejny raz - za wychowanie dzieci odpowiedzialni sa rodzice - to oni ponosza odpowiedzialnosc za to, czym bawia sie ich pociechy w wolnym czasie, a nie same gry ktore sa tylko narzedziami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jak zwykle, pojawilo sie wiecej fanboyow bethesdy i zwolennikow kontrolowania tego, w co inni graja.
To nic, ze zalosni hipokryci milcza, gdy w takim FO3 dzieciaka zabic nie mozna, ale wysadzic bombe atomowa w centrum miasta, gdzie mieszakaja i dzieciaki i dorosli- owszem.

Ja tam jestem wielkim fanem i zwolennikiem wolnosci slowa i prywatnosci. Dlatego tym bardziej pluje na ludzi, ktorzy mowia MI w co JA mam grac, a nawet JAK mam grac. A tylko na to zasluguja moralni hipokryci- na wysmiewanie i opluwanie.

Jak widac cale to gadanie o wolnosci slowa, wolnym panstwie itd. mozna o kant glowy idioty rozbic, bo co z tego, ze czesc chce miec wybor (a ten "wybor" jest dosc istotnym czynnikiem w grach RPG, tak dla informacji wielu owiec) skoro wiekszosc baranow woli po prostu isc za stadem, lykac to co im sie daje i nigdy nie kwestionowac kontroli (w tym ESRB)?

Aha, tak na zakonczenie- Hitler, Stalin i Mao Tse-Tsung wszyscy grali w gry komputerowe. Panowie od 9/11 tez musieli na czyms trenowac, nie? Oczywiscie to byly gry komputerowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze zapomniales przyjacielu o Alexandrze Wielkim i Napoleonie. Oni tez grali.. badania dowodza ze uwielbiali szachy. O zgrozo! A tam jeszcze konie mozna zbijac.. toz to dopiero amoralne barbarzynstwo! Zeby biedne zwierzatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najśmieszniejsze jest to, że ci co bronią F3, pewnie nigdy nie grali w poprzednie części , bo dopiero się rodzili, i tych co jadą po tej profanacji fallouta jaką jest jego 3 cześć nazywają dzieciakami, lol. A jest zgoła odwrotnie, kto zagrał w poprzednie fallouty wie czym one były i nie może zaakceptować tego nowego politycznie poprawnego badziewia dla naiwnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to nawet nie wiedziałem, że można było zabijać dzieci w F1 i F2. Drugą kwestią jest to, że ta dyskusja toczyła się w wakacje, bo wtedy ten temat wypłynął (o ile nie wcześniej), więc przedstawianie go jako "świeżych" informacji jest trochę nie na miejscu.

Temat raczej pudelkowy, do nabicia postów, niż rzetelnej dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2008 o 02:09, Seldon napisał:

> To jest akurat oczywiste ale my tutaj odnosimy się do Fallout 1 i 2. Bethesda zrobiło

> grę wykorzystując prawa do tytułu, a wszystkie znaki na niebie i ziemii wskazują
na to,
> że to będzie właściwie "jedyna" rzecz łącząca ich produkt z perwozorem i o to się
głównie
> rozchodzi. Natomiast przykład z tematu tej dyskusji jest jedynie jednym z argumentów,

> że tak właśnie może być.


Cytując The Escapist:

As far as comparing Fallout 3 to Fallout 1 and Fallout 2 goes, the fact is this: you
can''t. I''m sorry folks, but there''s no going back. Sputnik will never be un-launched,
Kurt Cobain will never grow a new head and Fallout will never again be an isometric,
2D, top-down, strategy role-playing game. It''s just not in the cards, so beat that drum
elsewhere.



Nie chodzi o grfikę ale klimat i swobodę w grze.
Można je było osiągnąć 10 lat temu, można by i dzisiaj gdyby tą grę robiło właściwe studio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał kaszpir - "temat pudełkowy, do nabicia postów". O tym, że w F3 nie będzie można zabijać dzieci wiadomo przecież od dawna. Coż - takie czasy: to co przeszło 10 lat temu, dziś nie przejdzie. F i F2 - pomimo, że można było w nich zabijać dzieciaki miały (wbrew temu co pisze Lucas the Great) kategorię "M". Do tego w niektórych krajach były wydane wersje ocenzurowane (bez dzieci - sam miałem takiego F1, był oczywiście patch który tą cenzurę usuwał). W F3 zabijania dzieci nie będzie, dziś takie coś by po prostu nie przeszło - cóż Bethesdzie zabrakło jaj, ale z drugiej strony trudno się dziwić - niedopuszczenie gry do sprzedaży (lub kategoria "AO") to nie jest coś o czym marzy deweloper. Z ESRB nie wygrał Rockstar, nie wygra i Bethesda.
Czy to w moich oczach (fana poprzednich części i "starego wyjadacza") skreśla tą grę ? Absolutnie nie: gameplaye wyglądają zachęcająco, recenzje nastawiają pozytywnie - preorder już złożony :-). Pogram i sam ocenię co tam stworzyła Bethesda.

ps. Obrazek komentujacy news kapitalny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2008 o 23:01, Pafun napisał:

Większość tym mądrali skarżących się na niemożność zabijania dzieci to w czasie gdy wychodził
pierwszy Fallout sami byli dziećmi szczającymi w pieluchy. Teraz swoimi durnymi postami
chcą pokazać jacy to są twardzi i dorośli.


taaak bylem szczającym w pieluchy dzieciakiem i kiedy raz w przypływie zlości zdarzyło mi się zabić bachora musialem robic load game, bo mialem przerąbane w calej grze - efekt tego był taki że już nigdy strzelilem do żadnego dzieciaka ; jeżeli ludzie są na tyle głupi żeby winić gry za morderstwa, przemoc itd, jezeli uwazaja ze zabicie dzieciaka moze komus zle wplynac na psychike, to czemu nie popasc w druga skrajnosc i nie powiedziec ze taki postepek poprzez swoje konsekwencje w grze uświadamia tym szczajacym w pieluchy dzieciom ze to cos zlego....

osobiscie nie przeszkadza mi brak w F3 takiej mozliwosci, bo i tak tego celowo bym nie zrobil, ale to co robi Bethesda ( a wlasciwie do czego zmuszaja ja durne ograniczenia ESRB ) to hipokryzja - wybuchajace glowy i fruwajace konczyny tak, ale strzal do dzieka nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2008 o 02:16, Maerius napisał:

Jakkolwiek, nie zgadzam się, że brutalność emanująca z ekranu i głośników sprzętów komputerowych
to czysta fikcja. Przy dobrzej grze, poczucie rzeczywistości zanika, umysł w zanurza
się w panujący klimat i przeżywa uczucia w sposób prawdziwy


Ale kiedy wstajesz od komputera to zdajesz sobie sprawe ze to juz rzeczywistosc :P ??

Co innego wczuwanie sie w gre/film czy tam w postac, a co innego zanikajace poczucie rzeczywistosci. Moge sie bac na horrorach, ale caly czas wiem ze to tylko gra/film i nigdy jeszcze poczucie rzeczywsitosci mi sie nie zatarlo... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2008 o 01:38, Llordus napisał:

Polecam poczytac troche o brazylijskich fawelach, albo o "armiach" w Afryce, "rekrutowanych"
i szkolonych do zabijania. Tam zycie dziecka nie ma specjalnie wartosci. Bardzo smutna
i okrutna prawda. Zapewne jest to "przekroczeniem granic dobrego smaku", tylko co z tego?

Wszystko to prawda, każdy kto choć trochę orientuje się w tym, co dzieje się na świecie wie o tych i jeszcze gorszych przypadkach bestialstwa człowieka w stosunku do innej istoty ludzkiej. Tylko powiedz mi jedno: czy to, że w grze nie będziesz mógł zastrzelić dziecka tak bardzo ogranicza Twoją swobodę, że wrzeszczysz o wolności i wyciągasz "zdjęcia z gazet", że przecież tak naprawdę to w rzeczywistości jeszcze gorsze rzeczy z dziećmi się robi? To musisz to mieć też w grze, bo inaczej Cię zniewalają? Pomyśl, człowieku.

Dnia 29.10.2008 o 01:38, Llordus napisał:

Podejrzewam, że faktycznie dorosły człowiek nie widzi problemu w tym, że dzieci w
grze będą nietykalne.

Ja widze. Ale to powoduje, iz nie jestem "faktycznie dorosly". Nie wiem, jak ja sobie
poradze z takim brzemieniem.

To już Twój problem, może również Twojego otoczenia. Wyciągnij rękę, powiedz o co chodzi, przyjaciele pomogą.

Dnia 29.10.2008 o 01:38, Llordus napisał:

Podnoszenie larum, bo w jakiejś gierce uniemożliwili taką paranoję to ewidentny przejaw
jakiegoś zdziczenia obyczajów. A wyłącznie o to mi chodzi.

Ah nie. Straszne. Zabijanie doroslych na mnostwo sposobow to nie zdziczenie obyczajow,
tylko normalny chleb powszedni przecietnego czlowieka. Ale zabicie dziecka (bo albo wleci
pod kule, albo zrobi cos czego nie powinno) - juz jest be?

Uważam, że przestawianie śmierci dzieci na ekranie niczemu nie służy. Udowodnij, że to jest potrzebne.

Dnia 29.10.2008 o 01:38, Llordus napisał:

Na szczescie przed ta ochdyna
pornografia tez nas obroniono - w koncu 19-latek z uslug prostytutki nie skorzysta, za
mlody jest. Smieszne to jakies.

Niech korzysta. Choć nie wiem czemu zdrowy, normalny 19-latek miałby korzystać akurat z usług prostytutki. Lepsza byłaby dziewczyna, tym bardziej, że "służą" one do czegoś więcej niż tylko do seksu. 19-latek mógłby się nauczyć np. rozmawiać z drugą osobą, a nie tylko ją rozbierać. No, ale to już jego sprawa, co mnie to może obchodzić. Skoro woli prostytutki... Zresztą co mi tu z pornografią wyskakujesz, nie ten wątek.

Dnia 29.10.2008 o 01:38, Llordus napisał:

Zreszta - zakladam, ze w Megatonie nie ma zadnych dzieci? Bo przeciez cale miasto mozna
wywalic w powietrze przy pomocy bomby jadrowej. No ale z pewnoscia dzieci tam nie ma
- bo inaczej przeciez bylo by to barbarzynskie zdziczenie obyczajow, co nie? Ale oczywiscie
- wywalic miasto w powietrze to jest w porzadku. Odstrzelic zdegenerowanego malolata
w jakiejs grze - juz nie? Smieszne to jakies.

No to takie gdybanie. A może są dzieci, a może nie. Jeśli ktoś jest zwichrowany to może sobie nawet wyobrazić wielki sierociniec jak jest zmiatany przez atomowy grzyb, małe ciała płoną, dzieci wrzeszczą. Ale wolałbym, żeby nie było to pokazywane, bo komu to jest tak NAPRAWDĘ potrzebne? Czuje ktoś - ale z ręką na sercu - głód takich widoków? Paranoja. Ograniczenie wolności :D.

Dnia 29.10.2008 o 01:38, Llordus napisał:

To oczywiste, tak jak to, że w powinny być nietykalne w realnym życiu.
Alez oczywiscie, ze w realnym zyciu dziecko powinno byc nietykalne. Ale co ma do tego
kupka wirtualnych bajtow w moim komputerze?

Grafika już dawno przestała przypominać kupkę ruszających się pikseli. Zmienia to mocno postrzeganie. I ja nie mam tej wiary co Lucas, że wszyscy wyjdą z tej próby zwycięsko, bo akurat on i paru znajomych wyszli bez szwanku. To fajnie, mi się też udało. I ogólnie raczej większości graczy. Zróbmy grę we flashu, w której będziemy oblewać dzieciaka benzyną i podpalać.

Gadanina o zmniejszonym realizmie też mnie śmieszy, bo w wątku o FO3 antyfani wylewali siódme poty, żeby wskazać, że przecież kilkudziesięcioletnie wraki samochodów wybuchają, to gdzie tu realizm; kiszka taka. A teraz jeszcze dzieci nie można zabijać, a w rzeczywistości przecież można. No gdzie tu realizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować