Zaloguj się, aby obserwować  
ojciec-derektor

Najgorsza rzecz jaka przydarzyła się Wam podczas grania

195 postów w tym temacie

Dnia 09.12.2006 o 08:16, SzarQ napisał:

> Mi gothic2 zacioł się pod koniec gry.


Heh, zaciął... JA w Ghost Tecon po 45 minutach grania bez save''a (boże, jaki ze mnie idiota...)
zaliczyłem przykry wypadek. Otóż w napięciu tupnąlem nogą o ziemię. Pech chciał, ze w miejscu
jej upadku leżał przycisk wyłączający listwę... :)

o matko co się stało z listwom dalej działała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.12.2006 o 08:16, SzarQ napisał:

jej upadku leżał przycisk wyłączający listwę... :)

Takie coś to każdy chyba w życiu raz zaliczył ;) Ja nie wyłączyłem listwy tylko kompa - niechcący palcem od nogi - miał włącznik na dole ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja codziennie daje przy kompie w strone monitora takie wiązanki bo: jak gram w Gothica II to lubi się sam wyłączyc( czasem nawet nie chce save robić) no i NFS Carbon bo tylko co włącze biorę My Cars a pierwszy na liście jest Aston Martin od razu wywala się do systemu i tak w kółko a kilka dni wcześniej wszystko było spox kurde!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja grałem w Football Managera i moja kochana siostrzyczka "niechcący mi kompa zrestartowała", a grałem już ponad 1 sezon bez zapisu!... normalnie myślałem, że coś jej zrobie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

grałem w Gothic II i przeszedłem 3 rozdziały bez zapisywania + kilkanaście zadań pobocznych, nagle zabrakło prądu. Myślałem że pozabijam wszystkich dookoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś zasilanie do kompa miałem tak podłączone, że ledwo stykało. Skutki oczywiście mogły być tylko opłakane. Wyobraźcie sobie, jak ciężko przeklinałem, gdy przypadkowe kopnięcie kabla spowodowało wyłączenie kompa z sieci, a ja straciłem ostatnie 40 minut gry w Fallouta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak staraciłem trzy godziny grania w Gothicu III. Nie chciało mi się sejwując bo jak bym zrobił sejwa to mógłbym iść spać i na następny dzień zacząć znowu. Ach jak fajnie jest wyrzyć się na klawiaturze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta sytuacja zdarzyła się mojemu koledze. Mianowice kiedy grał on podczas zeszłej zimy na komputerze, nagle z jego maszyny błysnęło niebieskie światło, które rozświtliło cały pokój i komputer się wyłączył. Była to jakaś awaria liswty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gram sobie w Gothic''a 2 Noc Kruka, gram... Save''a robilem chyba z cztery godzinki wczesniej, ale gram dalej... Nagle wyskoczylo mi na pulpit i blad gry... :( Nie pamietam co sie wtedy ze mna dzialo bo czyms ciezkim dostalem w glowe - pewnie dlatego ze monitor lezal ''w'' oknie sasiada... Ale jak sie obudzilem to tak mnie zebra napie... bolaly ze wstac nie moglem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja grałem w POP-a i jak przeszedłem Studnię Przodków (najtrudniejszy etap Dark Princem) to podczas sejvowania komp wywalił mnie do pulpitu a gra się wyłączyła ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

grałem w jakąś grę (nie pamiętam tytułu) od kilku godzin nie zapisywałem i nagle komp się wyłączył. muślałem, że prądu nie ma, ale był więc poczekałem chwile i włączyłem, okazało się ze karta graficzna sie popsuła.
musiałem jeszcze raz przejść grę od tego momentu co mi się komp wyłączył i kupić nową kartę graficzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Liga POLSKA Menager...gram nie zapisuje pół sezonu ,a tu nagle mnie do pulpitu wysadza ;( Wrzeszczałem tak głośno ,żę aż my mother przyszła zobaczyć czy ja czasem nie oszalałem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem misje w San Andreas, w której się tańczy (o Boże najgorsza misja chyba) przeszedłem ją , już byłem w menu zapisu aż tu moja kochana siostra zresetowała kompa ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja mialem dwa take momenty.
pierwszy postanowilem przejsc calego Deus Exa bez sejwowania na poziomie realistic po miesiacu prób bylem juz przy samym koncu (tam gdzie sie wybiera jedno z zakonczen). Z rozbiegu wpadlem w sciane zeby uniknac kul
(wrogowie stali za zakretem) no i tu gra zglupiala tzn udalo mi sie wejsc w ta sciane po czym gra sie wylaczyla
bylem zalamany prze tydzien nie wlaczylem nawet kompa(musialem miec wielkiego dola)
no a drugi byl w grze Evil islands curse of the last soulna multi tworzylem bostac przez grubo ponad rok mailem 500mln expa. Oczywiscie jak na inteligentnego gracza przystalo robilem kopie postaci na dyskietkach (evil dosc czesto sam usuwa postacie)no i usunal proboje wgrac z dyskietki zonk dyskietka wysiadla. wtedy z gniewu kopnalem kompa ktory oczywiscie wysiadl(byl juz dosc stary tera mam nowy) a ja wyladowalem w szpitalu(wybite dwa palce) no i mialem 7 dniowe ferie.
Od tamtej pory nie gram ani w deusa a ni w evila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakichś gorszych problemów podczas grania nie miałem... Może to, że zasilacz mi się zepsuł, a ja myślałem, że to karta muzyczna... Albo to, że kiedy włożyłem płytę z grą LEGOland i zacząłem grać, nagle wybuchła (podczas save''owana)... Pojawił się komunikat "Brak płyty w napędzie - proszę ją włożyć", a jak otworzyłem napęd ujżałem ładną masakrę... Oczywiście Napęd do śmieci.

O! Przypomniałem sobie. Mam (znaczy miałem, ale to szczegół) taką fajną bajerancką obudowę, wszystko było ładne i fajne, ale przycisk reset był nadzwyczajnie duży i sterczący... Kiedy przybiegł mój piesek (jeszcze wtedy szczeniaczek), bym go wziął na "kolanka", koleś podskoczył i swoim ogonkiem wcisnął ten sterczący guziczek... A ja byłem już przy końcu gry... bez save''owania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój najgorszy problem to był gdy se spokojnie grałem a w pewnym momencie cos z monitorem , sam się wyłonczył , chyba się spalił przynajmnie niezle cuchneło , potym przez 2 miesięcy na kompie niebyłem bo monitora niemiałem , w naprawie był !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh pamiętam to do dziś. Gram sobie w Tibię już niestety po PACCu beztrosko sobię expię na guardach, więc niby wszystko OK. Niestety kto gral w Tibię wie czym to może grozić. Mianowicie wyłaczyono mi prąd co równało się ze śmiercią mojego maga. Straty: - 2lvl, -2 mlvl, BoHy, Demon Shield, z 8 bp mfsów, bp IH, 2 bp HMM, loot z guardów. Nietrudno się domyśleć, że latałem wnerwiony jak... szerszeń ;). Ale już mi przeszło .. na szczeście i nikomu nie życzę sie znaleść w takiej sytuacji (zwłaszcza wyższym lvlom, bo straty byłyby wieksze od moich, choć i tak własciwie starty w eq były najwieksze (ok 70k eq+bp))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować