Zaloguj się, aby obserwować  
Shade

Rap, Hip-Hop, Kultura i wszystko co związane...

17267 postów w tym temacie

Dnia 25.02.2008 o 19:11, Kermit 13 napisał:

Rusty Mike
O, rodzynek. Ty mnie rozbawiles do łez :)

Ciesze się, że chociaż Ciebie. :)

Dnia 25.02.2008 o 19:11, Kermit 13 napisał:

"Hip hop", który znasz to jedynie obrazy z teledysków Vivy, MTV, w których tańczą wypożyczone
tancerki,a raperzy wożą się brykami wypozyczonymi z zaprzyjaznionych salonow. A Twoje
cytaty? Skąd to jest? Ze szkolnego podręcznika od WOSu?

Nie, kultury xD A tak naprawdę... wyjaśnie wszystko na dole.

Dnia 25.02.2008 o 19:11, Kermit 13 napisał:

Coż, gratuluję młodzieńczej głupoty :)

Cóż, każdy miał taki okres. Jedni mniej dostrzegalny, inni więcej.

Dnia 25.02.2008 o 19:11, Kermit 13 napisał:

której się poswięca. Wnioskuje z Twoich słow, ze nie byles prawdziwy i nie poznales sie
na prawdziwym hip hopie, tylko na chuliganstwie :) Ale nie bede Cie przeciez uczyl. Jestem
w koncu wulgarnym szczeniakiem, prawda?

Okej, już wyjaśniam... pomyliłem w pewnych sprawach hip-hopa z... o zgrozo: MODĄ. Szczególnie tą wśród 14-18 latków. Chcą poczuć się "cool" i dlatego jarają blanty, wybijają szyby, podrywają lachony, golą się na łyso. To, że hip-hop jest modny wśród nich, to czysty przypadek. Równie dobrze teraz modny może być psychodeliczny rock, a i tak te osoby będą go słuchać i robić swoje... czyli na pewno nic pożytecznego.
Wiecie, takie wyrostki, którzy urodzili się na ulicy, musieli przetrwać o własnych siłach i bić się o chleb... a tak naprawdę to siedzieli przed kominkiem mamusi (nie chce obrażać mamuś).
Hip-hop jest raczej... ofiarą tego zdarzenia. Jego najmniej ynteligente gatunki (ku... co 1,5 słowa) są wykorzystywane przez tych nicponiów, żeby Ci potem mogli układać swoje "bity*, tylko, że ze słowem na "k" co 0,89 słowa. Tak samo z ostrzejszą odmianą słowa "kobieta lekkich obyczajów".
I wobec tego chciałbym przeprosić moją pomyłkę. No co? Jestem jedynie nędznym człowiekiem, człowiekowi błąd nie jest obcy.

Dnia 25.02.2008 o 19:11, Kermit 13 napisał:

Gwarantuje, ze nie bede juz tu zagladal i zgarszal ludzi pokroju Morthiego i Rusty Mike''a
swoimi "bluzgami".

Ej spokojnie, przecież ja tu nie prawię kazań, że nie wolno tego, tamtego. Popełniłem błąd i teraz ja się odwalę ze swoimi "teoriami".

Dnia 25.02.2008 o 19:11, Kermit 13 napisał:

Tymczasem ide porzucac w pociagi kamieniami i powyrywac "lachony" (fajne slowo swoja
droga, rodem z wiejskiej imprezy techno,a nie naszej kultury :

Hehe, będzie temat do żartów na cały tydzień. :)
--------
Byłbym wdzięczny, gdybyś mógł przekazać tą wiadomość Juniorowi... chyba, że już to czyta. :)
-----------------------------------
NuGGet

Dnia 25.02.2008 o 19:11, Kermit 13 napisał:

Metale w swoim temacie nieraz gadają o jakichś głupotach, i mody nic z tym nie robią, tutaj ktoś powie coś
nieprzyzwoitego, mimo że to cenzuruje, to zaraz zostaje zjechany przez połowę forum...

Sorry, ale już nie rób z siebie, czy kogokolwiek ofiary spisku przeciw hip-hopowcom. To się mogło zdarzyć każdemu.

Dnia 25.02.2008 o 19:11, Kermit 13 napisał:

Czasami mi sie zdaje, że metale na tym forum chyba są za bardzo dręczeni w prawdziwym życiu i wyżywają się > na słuchaczach Rapu na forum, bo normalnie za to dostaliby w zęby... Nieprawdaż?

A co? Nie dostaliby? Właśnie taki jest jedyny sposób pogadania z Wami bez ryzyka oberwania mocno w szczenę... :)

Dnia 25.02.2008 o 19:11, Kermit 13 napisał:

BTW: Jak dla mnie Junior nie powinien dostać bana... Mody zaczynają się tu już wyżywać na ludziach, powiesz > jedno słowo, ktoś Cie sprzeda i lecisz... Mam gdzieś taką sprawiedliwość...

Strata - bardzo możliwe, ale trzeba przyznać.... a z resztą i tak moje zdanie raczej Cię nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2008 o 20:27, Rusty Mike napisał:

A co? Nie dostaliby? Właśnie taki jest jedyny sposób pogadania z Wami bez ryzyka oberwania
mocno w szczenę... :)

I o to chodzi że patrzycie na stereotypy. Myślicie że każdy Hip Hopowiec to dres, 2 x 2, w czarnym BMW. Teraz np. ja, jaki i cały "mój" (i zbanowenego dziś hate mastaha...), nagrywamy kawałek z ekipą typka, który ma dredy, kiedyś słuchał metalu, i jest chory, nie może w ogóle wychodzić z domu itp. I co, on jest dresem? Tak samo ja mogę mówić że metale szamają koty i obalają nalewki ogórkowe. Zacytuje Pezeta: "Co chcesz od chłopaków którzy ciągle siedzą na murku...". Niektórzy widzą dwóch typów w kapturze, szerokich spodniach, i już przechodzą na drugą stronę ulicy bo boją się wyłapać. I to jest idiotyczne, bo ludzi za byle co kopią dresy, a dresy to NIE MY! My kochamy tą kulturę, staramy się coś robić żeby w niej zaistnieć, nie w głowie nam tłuczenie innych ludzi... Niesamowicie wkurza mnie jak ktoś wygaduje takie rzeczy jak np. morthi. "ooo słuchasz hip hopu, tłuczesz swoją matke, babke i osiemdziesięcioletnią sąsiadke". To takie gadanie, jeśli nic nie wiesz o naszej kulturze, to po co gadasz?!

I nie robie z siebie żadnej ofiary, to wy robicie z siebie ofiary. Naprawdę, my nikomu nie szkodzimy. Zachowujecie sie jak hitler wobec Żydów, najchętniej byście nas wytępili. "Biorą nas za przestępców bo nie widzą w nas dobra". Posłuchajcie kawałka "Ukryty w mieście krzyk" Pezeta, wszystko zrozumiecie.
"Tworzycie nasze wizerunki chociaż nasz problem was nie dotyka". Jestem, ciekawy ilu z was, jadących po Hip Hopie, zaznało prawdziwego życia w biedzie? Mieliście pijącego ojca bijącego matke, kłótnie w domu, brak kasy? Ta muzyka to, przynajmniej dla mnie" ucieczka od tego syfu. Przeszedłem więcej niż większość z was, paniczyków siedzących na tyłku, którym mama daje kase na kino, i nowe komputery... Więc jak ktoś za przeproszeniem pieprzy, że kradniemy, tłuczemy, klniemy i pijemy, to szlag mnie trafia... Nigdy nie kradłem, nigdy nikogo nie pobiłem, i pewnie większość ze słuchaczy Rapu może to o sobie powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale się dzieje w tym temacie...bany...kolejna "wojna" wywołana stereotypami.Powinniśmy się starać zmienić punkt patrzenia na hip-hop,co udało mi się już uczynić felietonem na język polski :) nauczycielka całkowicie zmieniła zdanie co do rapu.na pewno starszych ludzi nie uda się przekonać,ale z metalami można spróbować.A najlepiej by było jakby oni nie wchodzili do tego tematu,a my do ich :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2008 o 21:10, NuGGet napisał:

I o to chodzi że patrzycie na stereotypy. Myślicie że każdy Hip Hopowiec to dres, 2 x
2, w czarnym BMW. Teraz np. ja, jaki i cały "mój" (i zbanowenego dziś hate mastaha...),

Niestety, nie do końca zrozumiałeś, co miałem na myśli. Nic do was nie mam. Uświadomiłem sobie, że to takie zbiry, o jakich mówiłem wyżej wywarły na mnie takie złe wrażenie. A że słuchają non stop hh... trochę za szybko wysunąłem wnioski. Przecież mogę się pomylić? Czy już nawet tego nie mogę?

Dnia 25.02.2008 o 21:10, NuGGet napisał:

nagrywamy kawałek z ekipą typka, który ma dredy, kiedyś słuchał metalu, i jest chory,
nie może w ogóle wychodzić z domu itp. I co, on jest dresem?

Nie. Charakter decyduje, do której subkultury można Cię *ewentualnie* zaliczyć. Ewentualnie. Ja jak widzę gości ogolonych na zero, to nie przechodzę na drugą stronę jezdni. :)
Gorzej, jak trafisz na takiego, który non stop szuka kłopotów i po prostu, bez żadnych skrupułów, walnie Cię z bara. Z takimi gośćmi nie można wytrzymać.

Dnia 25.02.2008 o 21:10, NuGGet napisał:

I nie robie z siebie żadnej ofiary, to wy robicie z siebie ofiary. Naprawdę, my nikomu
nie szkodzimy. Zachowujecie sie jak hitler wobec Żydów, najchętniej byście nas wytępili.

Hej, no już bez przesady... ja na pewno tak nigdy nie twierdziłem, nieważne ile razy ktoś mi wybijał okno.
Trzeba mieć jakiś dystans do świata....

Dnia 25.02.2008 o 21:10, NuGGet napisał:

"Tworzycie nasze wizerunki chociaż nasz problem was nie dotyka". Jestem, ciekawy ilu
z was, jadących po Hip Hopie, zaznało prawdziwego życia w biedzie? Mieliście pijącego
ojca bijącego matke, kłótnie w domu, brak kasy? Ta muzyka to, przynajmniej dla mnie"
ucieczka od tego syfu. Przeszedłem więcej niż większość z was, paniczyków siedzących
na tyłku, którym mama daje kase na kino, i nowe komputery...

I teraz ty sugerujesz, że jestem rozpuszczonym bachorem, który za jednym machnięciem ręki ma nowy jacht i nie wie co to znaczy "inna opinia niż moja". Nie próbuj używać takich samych, durnych sztuczek jak ja kiedyś. Ocenianie po 2 słowach. :|

EDIT, tak z ciekawości... ciekawi mnie to co powiesz. Jaki wg. Ciebie jest dobry słuchacz hip-hopu?
Nie chcę słyszeć żadnych stereotypów, bo jeśli wywnioskować z tego co ja słucham, jaki jest mój charakter, to byłbym tłustym, popijającym piwo, bijącym żonę transseksualistą o skłonnościach do zoofilii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I tak jak NuGGet - także przeszedłem wiele, a HH to coś, co mnie podtrzymuje...

Chuligani - to ludzie, którzy mogą słuchać byle jakiej muzyki, ubrać się w dresy i "bić innych" - jak wy to mówicie - ale to nie są "prawdziwi" słuchacze hip-hopu - cokolwiek to znaczy.
Chodzę w szerokich spodniach i w kapturze - powinienem się schować, bo zaraz jakiś konfident powie komuś, że jestem chuligan, i powinno się ode mnie trzymać z dala? (Jak to dzisiaj było w tym temacie...powiem jedno, co jak co, ale konfident to najgorsza plaga, gorsza niż Ci wasi je...ni chuligani.)
Większość z was, to napinacze internetowe, które potrafią tylko narzekać na wszystko - sami nie wiedząc, o czym gadają.
Nie macie pojęcia o tej kulturze, nie wypowiadaj się. A jeśli już chcesz skarżyć...to naskarż tutaj na wszystkich - będzie fajnie. Tylko, że nie urośniesz w oczach innych, a wręcz przeciwnie...staniesz się nie zaufanym kolesiem, który tylko skarży, dla kabli tylko tępienie. My "hip-hopowcy" mamy inne wcielenie. Ot co.
Pozdro dla wszystkich, a dla konfidentów palec szyderczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2008 o 21:26, Rusty Mike napisał:

Ja jak widzę gości ogolonych na zero, to nie przechodzę na drugą stronę jezdni. :)
Gorzej, jak trafisz na takiego, który non stop szuka kłopotów i po prostu, bez żadnych
skrupułów, walnie Cię z bara. Z takimi gośćmi nie można wytrzymać.

I o to chodzi. Widzicie "łysego karka" i od razu myślicie że to jakiś bandzior itp. Potem "My" wszyscy jesteśmy postrzegani jako debile, którzy tylko umieją kopać ludzi. A jak Cie ktoś "wali z bara" to mu oddaj, taki ktoś widzi że sie boisz, i widzisz co sie dzieje. Ja nie boje sie nawet silniejszych ode mnie, mam to gdzieś czy oberwę, ważne że mu oddam i zachowam honor. Nie będzie mnie przecież jakiś gnój zaczepiał. I Tobie radzę to samo. Nieraz dostałem po ryju, ale kumple... nie, przyjaciele, stoją za mną murem, są dla mnie jak rodzina, i jak mi by się coś stało, to poszli by za mną w ogień. I nie są to dresy, niektórzy nawet nie słuchają Rapu. Ktoś atakuje - broń się.

Dnia 25.02.2008 o 21:26, Rusty Mike napisał:

I teraz ty sugerujesz, że jestem rozpuszczonym bachorem, który za jednym machnięciem
ręki ma nowy jacht i nie wie co to znaczy "inna opinia niż moja". Nie próbuj używać takich
samych, durnych sztuczek jak ja kiedyś. Ocenianie po 2 słowach. :|

Nie oceniam Cię, mówiłem ogólnie. Nie znam Cie, i nic o Tobie nie moge powiedzieć. Tylko przeważnie ludzie "jadący" po Hip Hopowcach, nigdy nie zaznali biedy, głodu i nędzy. A przeważnie ktoś kto robi tą muzykę z serca, mówi o problemach, sam to kiedyś przeżył. Ja sie nie wstydzę, mój ojciec chlał (teraz nie wiem nawet co się z nim dzieje), bił moją matkę, wynosił wszystko z domu i sprzedawał to za grosze byleby mieć na alkohol. Teraz gdy np. nagrywam z przyjaciółmi kawałek, z przekazem, wiem że nie wyssałem sobie tego z palca, tylko sam na własne oczy widziałem i przeżyłem ten koszmar, bo to był koszmar. A potem ktoś jedzie na mnie, że jestem dresem, bandytą, bo słucham Rapu, nosze szerokie spodnie itp. A tacy ludzie nic nie wiedzą o prawdziwym życiu, jadą po nas, a sami nie przeżyli nawet 1/4 tego co my. I do takich ludzi nie mam szacunku, i uważam ich za paniczyków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2008 o 21:26, Rusty Mike napisał:

EDIT, tak z ciekawości... ciekawi mnie to co powiesz. Jaki wg. Ciebie jest dobry
słuchacz hip-hopu?

PRAWDZIWY słuchacz Rapu to ktoś kto to rozumie wszystko co jest w tej muzyce. Nie, nie musi tego wszystkiego przeżywać, byleby rozumiał to wszystko. I musi kochać ta muzykę...

BTW: 31 Marca. Łódź. DJ PREMIER :D:D:D:D:D:D
Aha, i jak Hejt sie zgodzi, dam tu linka do jego kawałka z Frikesem. Mnie osobiście, ten kawałek niszczy, po prostu niszczy... Ci którzy narzekają na Rap zobaczą co to znaczy robić tą muzykę z serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2008 o 21:39, NuGGet napisał:

Nie oceniam Cię, mówiłem ogólnie. Nie znam Cie, i nic o Tobie nie moge powiedzieć. Tylko
przeważnie ludzie "jadący" po Hip Hopowcach, nigdy nie zaznali biedy, głodu i nędzy.
A przeważnie ktoś kto robi tą muzykę z serca, mówi o problemach, sam to kiedyś przeżył.
Ja sie nie wstydzę, mój ojciec chlał (teraz nie wiem nawet co się z nim dzieje), bił
moją matkę, wynosił wszystko z domu i sprzedawał to za grosze byleby mieć na alkohol.
Teraz gdy np. nagrywam z przyjaciółmi kawałek, z przekazem, wiem że nie wyssałem sobie
tego z palca, tylko sam na własne oczy widziałem i przeżyłem ten koszmar, bo to był koszmar.
A potem ktoś jedzie na mnie, że jestem dresem, bandytą, bo słucham Rapu, nosze szerokie
spodnie itp. A tacy ludzie nic nie wiedzą o prawdziwym życiu, jadą po nas, a sami nie
przeżyli nawet 1/4 tego co my. I do takich ludzi nie mam szacunku, i uważam ich za paniczyków...



Proste, to są internetowe napinacze, rozpuszczone cwaniaki. Siedzą całe dnie przy komputerze, i cwaniakują. Bo życie dla nich, to codzienne kieszonkowe. Gdyby teraz ojciec któregoś z nich zaczął chlać to zaraz by byli "z nami". Żeby wiedzieć o czym się gada, to najpierw trzeba to przeżyć. A najgorsze jest to, że staramy się o coś, wiążemy koniec z końcem lekko, a oni nas od bandytów, złodziei i innych brudów w naszym kraju wyzywają. Ale cóż, dla frajerów palec szyderczy, dla konfidentów, cwaniaków, rozpuszczonych dzieciaków.
Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2008 o 21:39, NuGGet napisał:

I o to chodzi. Widzicie "łysego karka" i od razu myślicie że to jakiś bandzior itp. Potem
"My" wszyscy jesteśmy postrzegani jako debile, którzy tylko umieją kopać ludzi.

Mimo to, wolę nie wdawać się w bójki. Zawsze, kiedy no powiedzmy jest taka sytuacja jaką powiedziałem, to zadaje sobie 3 pytania:
1) Czy dam mu radę?
2) Czy on nie wezwie kumpli?
3) Co mnie to obchodzi?
Niech sobie taki muł łazi po mieście i spycha ludzi z chodnika. Co mi do tego?

Dnia 25.02.2008 o 21:39, NuGGet napisał:

Nie oceniam Cię, mówiłem ogólnie.

No to widocznie odrobinkę za szybko przeczytałem. :/

Dnia 25.02.2008 o 21:39, NuGGet napisał:

A przeważnie ktoś kto robi tą muzykę z serca, mówi o problemach, sam to kiedyś przeżył.

Mhm... tylko, że widzisz, teraz jest także dużo takich ludzi, którzy śpiewają jak im ciężko, jak im się dom spalił, tylko po to, by zarobić na tym kasę. Może Ty, czy ktokolwiek inny z tego tematu już jest obeznany co i kto, ale początkujący, czy zwykły gość, już nie.

Dnia 25.02.2008 o 21:39, NuGGet napisał:

Ja sie nie wstydzę, mój ojciec chlał (teraz nie wiem nawet co się z nim dzieje), bił
moją matkę, wynosił wszystko z domu i sprzedawał to za grosze byleby mieć na alkohol.
Teraz gdy np. nagrywam z przyjaciółmi kawałek, z przekazem, wiem że nie wyssałem sobie
tego z palca, tylko sam na własne oczy widziałem i przeżyłem ten koszmar, bo to był koszmar.

No to współczuję. Jednak co poradzić? Linia między prawdziwym śpiewaniu o koszmarze, a śpiewaniu o koszmarze za kasę jest mało dostrzegalna.

Dnia 25.02.2008 o 21:39, NuGGet napisał:

A potem ktoś jedzie na mnie, że jestem dresem, bandytą, bo słucham Rapu, nosze szerokie
spodnie itp. A tacy ludzie nic nie wiedzą o prawdziwym życiu, jadą po nas, a sami nie
przeżyli nawet 1/4 tego co my. I do takich ludzi nie mam szacunku, i uważam ich za paniczyków...

Tutaj jest pewnie do czynienia albo z:
a) moherowym gangiem
b)... nie wiem jak ich nazwać, opiszę:
Ludzie, którzy ślepo (skoro jesteśmy przy muzyce...) zostają przy jednym gatunku muzyki, lub w gorszych przypadkach - jednym zespole. Wszystko co inne jest złe, niedobre, ogólnie beznadzieja. I dlatego robią dokładnie wszystko, by pogrążyć innych w depresji, a potem przeciągnąć na swoją stronę. Interpretuj sobie jak to chcesz... Mi raz jeden skurczybyk połamał płytę Gary''ego Moore''a. Dlaczego? Żebyś nie słuchał takich pierdół - odpowiedział... gdyby nie mój spokój, zamordowałbym go. :)
Ale trochę zboczyłem z tematu....
EDIT, ale trza przyznać, że jedną rzecz jest wspólna w muzyce, która Ty słuchasz, a która ja słucham (hip-hop, blues). Obydwa zostały zapoczątkowane przez murzynów (popraw mnie, jeśli się mylę) i tematykę mają w pewnym stopniu podobną. W końcu blues śpiewali murzyńscy niewolnicy w XIX w. O czym było? Praktycznie o wszystkim, ale zawierało tą smutną nutkę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No z tego co tu przeczytałem, to z 2 - 3 posty [od momentu jak morthi napisał rano swój post] można by nazwać wartościowymi ... w tym najlepiej sytualcję przedstawił chyba Kermit.

A dla was którzy najeżdżacię się nawzajem za to, że każdy słucha tego co mu się podoba, parę słów ode mnie.

1. O stałych bywalcach tego wątku.
No cóż, osobiście też nie przepadam za uzywaniem takich wyrażeń jak ''nigga'', ''czarnuch'' itp. Także denerwuje mnie to, że biali ludzie uzywają tu tych wyrażeń, usprawiedliwiając się swoją przynależnością do takiej subkultury. Jednak z drugiej strony, dobrze wiem, że nikt stale się tu wypowiadający, czyli słuchający rapu [przynajmniej w jakiejś części - tak mi się wydaje, bo po co miałby sie tu wypowiadać ... no chyba, żeby rzucić kilka hejtów], nie pisze tego w kontekście urażenia czarnoskórych. Z tego co zauważyłem to słowo ''Murzyn'' chyba wszyscy piszą z małej litery, co jest błędnym zapisem [to tak jak by ''Polak'', ''Polacy'', itp. także napisać z małej litery] i tutaj też myślę, że większość po prostu o tym nie wie.
Ale jeśli ktoś pisze, że gość słuchający rapu, szczególnie tego z USA, jest jest rasistą, to no sory jest nie za bardzo rozgarnięty [żeby nie uzyć innego wyrażenia].

2. Hmm ... to może coś o mnie, bo w sumie, nie wiele wypowiadających się stale w tym temacie tak jak ja słucha także metalu, rocka, R&B ... Tak słucham, także i tych gatunków i wcale nie widzę powodów, dlaczego ludzie wykłócają się o to, że rap to tylko mówienie do podkładu na kradzionych samplach, albo metal to tylko darcie mordy, nawalanie w gitary i jedzenie kotów, jak widzę takie wypowiedzi to już wiem, że gość po prostu przyszedł sobie troche pobluzgać, nie mając pojęcia na temat na który się wypowiada.
Trzeba potrafić docenić rap, jak i metal/rock. Gatunki te skupiaja się na innych elementach. Rap - rymy, flow, umiejętności rapera, także to jak brzmi, podkład to tylko dodatek umilający słuchanie. Metal - umiejętności grania na instrumentach, zgrania się w grumie, u wokalisty oczywiście głos. Oczywistym jest, że metal czy rock są trudniejszymi gatunkami, jeśli chodzi o wykonywanie go, lecz rap, mimo panującemu stereotypowi, że teksty są tylko o "dziwkach, kasie, jaraniu blantów i ulicznym życiu", jest najbardziej rozwiniętym lirycznie gatunkiem muzyki. Ja sam skupiam się bardziej na rapie, większość tego co tworze to rap, no ale zdaża mi się wpść w klimat rapcore''owy, czy Nu-metal''owy, a nawet i R&B, chociaż śpiewać to za bardzo nie umiem :P. Ale to jest moja muzyka, robie to co lubie, robie to tak jak czuje i nie przejmuję się tym że komuś sie nie podoba.
Hmmm, co tam jeszcze, a tak, ponoć ''wszyscy'' hip hopowcy biorą narkotyki, są związani z działalnością przestępczą, przeklinają 24h na dobę itp ... No śmiać mi sie chce jak cos takiego czytam [sam nie palę, jeśli chodzi o narkotyki itp, to nie brałem, nie biore i nie zamiezam. Mam szacunek dla swojego ciała i zdrowia. Co do języka, to każdy przeklin, jeden więcej inny mniej, nie powiecie, że jest inaczej i czy słucha rapu, rocka, muzyki poważnej ... a takie najeżdżanie na sam rap, ro trochę głupota, jakby tylko raperzy urzywali niecenzuralnych słów w swoich tekstach. A to, że to akurat raprzy najczęściej kreują się na gangsterów to już ich sprawa. Jak chcą być tak postrzegani, to ich wybór z tym, że jest wilu raprów którzy faktycznie nie mają czystych sumień] ... Może i nie słucham rapu od bardzo dawna. Chyba od 2005/06 roku, nie pamiętam dokładnie, ale jak na tak krótki czas, to i tak jestem bardziej rozgarnięty od ludzi krórzy słuchają go od np 10 lat. Pamiętam jak niedawno na innym forum gość udawał wielkiego kozaka, znawcę rapu. Koleś trochę ponad 20 lat, przechwalał się, że ma za sobą już twardo 3 mixtape''y to mu rzuciłem paru wykonawców z USA i go zamurowało ... no okazało sie, że jest jednym z tych typów dla których nie istnieje nic innego poza polskim rapem, zdaża się. Ale najbardziej rozwaliło mnie to, że później w rozmowie okazało się, że mimo 3 nagranych nielegali, koleś nie miał pojęcia co to są rymy czasownikowe i że urzywanie ich raczej nie jest szczytem umiejętności ... Śmiałem się wtedy na głos ... Ale jak widzę kolejnego kolesia który ze znajomością Vivy, MTV, 4Fun itp. wchodzi wśród ludzi którzy naprawdę sie interesują ta muzyką i próbuje ise z nimi kłócić urzywając własnie przeróżnych schematów i stereotypów to ręce mi opadają ...

3. Tak krótko o metalu/lach. Pomijając fakt, że na metal też najeżdżaja ludzi nie majacy o nim pojęcia to i tu funkcjonuje wiele śmiesznych/żałosnych stereotypów ...
Tak sie składa, że mój najlepszy kumpel z klasy jest metalem. No i co ? A no jara sie ta muzą, po stylu ubierania sie, także można stwierdzić, jakiej muzyki słucha, no i oczywiście ma długie włosy. I tak samo jak ja nie jestem ''standardowym'' słuchaczem rapu [także mam długie włosy - w tej chwili coś ponad 30 cm, z ubioru już bardziej kojażony z tą muzyką, lecz nie noszę typowych szrokich spodni, wolę kupić normalne, z tym, że trochę większe bo jednak lubię mieć troche luzu, góra, zazwyczaj jakiś szeroki kangu z kaptórem, na lato t-shirt + spodnie 3/4 ... standard, ale wracając do myśli z przed nawiasu ...] tak i on nie jest ''standardowym'' słuchaczem metalu. Słucha [poza metalem i rockiem] także innych gatunków, jak rap [co lepsze sam próbuje sił w rapowaniu i musze stwierdzić, że lepiej mu to wychodzi niż niektórym nagrywającym w domu raperom, gubiącym flow na każdym rymie ... of course odniesienie do innego forum, na którym się tez wypowiadam], R&B i co mnie najbardziej zadziwiło, spodobało mu się nawet parę kawałków techno. Co do ogółu muzyki to ma dość podobne podejście do mojego. Słychając muzyki nie patrzy na to co jest akurat modne, a co nie i potrafi docenić różne rodzaje muzyki, za to czym się wyróżniają i dlaczego się od siebie różnią [wiele osób właśnie z tych powodów sie ze sobą wykłóca]

Jak ktoś dotrwał to chciałbym tu także przeprosić za ewentualne błędy ortograficzne, ale nie sprawdzałem dokładnie tekstu przed wysłaniem i tak ... mam dysleksję ...
Aha i ostatni post jaki czytałem przed wysłaniem tego był Kermita, w którym zamieścił wypowiedz Gonga.

Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Mhm... tylko, że widzisz, teraz jest także dużo takich ludzi, którzy śpiewają jak im
> ciężko, jak im się dom spalił, tylko po to, by zarobić na tym kasę. Może Ty, czy ktokolwiek
> inny z tego tematu już jest obeznany co i kto, ale początkujący, czy zwykły gość, już
> nie.
Fakt, dużo jest ludzi w Rapie, "robiących to dla kasy". Ale przeważnie większość była za małolata na skraju nędzy. Pijący ojciec, ciągłe awantury w domu. Czasami ktoś się dziwi czego tak dużo jest przekleństw w Rapowych kawałkach, każdy przeżył swoje, wyniósł zachowania z domu w którym żył i tak jest. A ci którzy robią ta muzykę dla kasy... to czuć że są sztuczni... Ale co poradzić...

yyy bug sie zrobił... :/ Odpowiadałem na posta Rusty Mike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>


Ale po co rozkminiac co kro robi dla kasy a kto nie ?
To juz jego sprawa.
Dlaczego nikt nie rozkminia Majki Jerzowskiej czy robi to dla kasy czy nie ?
Wszyscy sie przyczepili rapu i tak juz zostalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ludzie po co te spinki. I tak to nic nie da, nikt nikogo nie przekona, po prostu olewajcie to co piszą ci którym hip hop nie odpowiada i tyle. Wrzućmy na luz i piszmy tu o przyjemnych sprawach. O, np. niedługo płytka 2cztery7, Emo spóźniona płytka dzis miała wyjść, kiedy nowy (ostatni podobno) album Piha i takie tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2008 o 22:21, nekromanta7 napisał:

ludzie po co te spinki. I tak to nic nie da, nikt nikogo nie przekona, po prostu olewajcie
to co piszą ci którym hip hop nie odpowiada i tyle. Wrzućmy na luz i piszmy tu o przyjemnych
sprawach.

Jak dla mnie, to w sumie nawet ciekawy temat się narzucił ;) Dobrze jest mówić o kulturze którą kochasz... Jak dla mnie to jest właśnie wartościowa gadka. Wkurzam sie jak ktoś jedzie na Hip Hop, ale widzę że mogę sie o to wykłócać, i nawet mi się to podoba ;) Swojej kultury będę bronił do końca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Łe, już widzę wszyscy sobie poszli ;)
A my dalej budujemy studio (za własne pieniądze, i naszą ciężką pracę...). I sami nie wiem kiedy skończymy ;>
Musimy kłuć ściany, kłaść tynk, praktycznie musimy wszystko tam zrobić. Ale myślę że będzie dobrze ;> Nawet nazwę na studio już mamy, ale jej na razie nie zdradzę, bo i nie chcę ;] Ale najważniejsze że sprzęt do studia mamy już skompletowany (Majki, wzmacniacze bla bla...) więc teraz pozostaje ta "brudna" część, czyli remont ;)

BTW: Jedzie ktoś na Dj Premiera do Łodzi 31 Marca? Ja i Hejt mamy wjazd za free, więc raczej na pewno tam będziemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

A będziecie to jakoś wygłuszać, izolować itp., żeby przy nagrywaniu nie było żadnych "niespodzianek" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.02.2008 o 23:20, Dante Dy`nei napisał:

A będziecie to jakoś wygłuszać, izolować itp., żeby przy nagrywaniu nie było żadnych
"niespodzianek" ?

Planujemy zrobić taką kabinę do nagrywania, ona będzie całkowicie wygłuszona. W niej będziemy nagrywać, a reszta studia to sam sprzęt, bo tam też będziemy masterować te kawałki. Tylko że jak na razie to nic tam nie zrobiliśmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2008 o 21:10, NuGGet napisał:

wkurza mnie jak ktoś wygaduje takie rzeczy jak np. morthi. "ooo słuchasz hip hopu, tłuczesz
swoją matke, babke i osiemdziesięcioletnią sąsiadke". To takie gadanie, jeśli nic nie
wiesz o naszej kulturze, to po co gadasz?!


wskaz prosze gdzie cos takiego napisalem - nie rzucaj bezpodstawnych oskarzen. najprosciej nie szanowac innych, tych ktorzy ieli inaczej w zyciu bo tylko Ty zaznales prawdziwego, przeciez wystarczy zaczac nienawidziec paniczykow, ktorzy nie wiedza jak wyglada zycie - ehh

@Cesarro
nie musze miec pojecia o kulturze hip hopu by walczyc z przejawami rasizmu na tym forum - zastanawia mnie dlaczego az tak was to boli. To moderator zastosowal sankcje nie ja. jestes rozkoszny wspominajac o palcu szydercy - mysle ze Twoja babcia bylaby z Ciebie dumna - potrafisz stosowac eufemizmy, ba nawet rym Ci wyjdzie

i co? niby po takich postach jak wasze osoba je czytajaca a nie majaca stycznosci z hh mialaby nie zgodzic sie ze stereotypami?sami je tworzycie i sami w nich utwierdzacie innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować