Zaloguj się, aby obserwować  
Damianuss1

Avatar (AKA James Cameron''s Avatar) (2009) Film

463 postów w tym temacie

Dnia 12.01.2010 o 21:26, kuki288 napisał:

Widze że jednak Avatar wpadł na listę filmów zakazanych przez Watykan ;/ Ehh... kościoł
- wogole się nie znają, zal.pl;p
Gdzies na wp.pl pisało ale teraz już zaktualizowali i gdzies mi się zgubiło;/

Nie istnieje coś takiego jak lista filmów zakazanych przez Watykan. Kościół co najwyżej wypowiada się krytycznie na temat jakiejś produkcji, ale to nie znaczy, że ten film trafia na jakąkolwiek listę, a za obejrzenie grożą jakieś sankcje kościelne. Następnym razem czytaj ze zrozumieniem, to że autor jakiegoś artykułu użył takiego sformułowania na potrzeby swojej pracy, nie oznacza, że wszystko trzeba czytać literalnie.
"Według "L''Osservatore Romano" efekt wizualny jest "fascynujący", ale pozbawiony głębi." - i to akurat prawda. Film zrealizowany świetnie, ale bohaterowie jak u Sienkiewicza, dość płytcy pod względem psychologicznym, a fabuła filmu to nic nadzwyczajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2010 o 00:40, Ulvraith napisał:

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, po co istnieją wersje inne niż ta ostatnia.
Bilety na 2D są chyba tańsze, ale nie o to chodzi.


Może po to, żeby ktoś sobie mógł obejrzeć film bez bolących oczu..?

kuki28---> what?

Z książką dajcie sobie spokój, poczytajcie coś dobrego, a nie książki robione na zamówienie pod filmy. Tak jak książki z serii Warcraft, czy nawet Gwiezdne Wojny, tak pewnie i ta będzie gniotem literackim. Czytajcie coś co powstało od początku do końca jako książka z zamysłu autora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie tą książkę można potraktować jako dodatkowe informacje o świecie Pandory i jego mieszkańcach nie zwracając większej uwagi na treść fabularną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.01.2010 o 13:09, Budo napisał:

Z książką dajcie sobie spokój, poczytajcie coś dobrego, a nie książki robione na zamówienie
pod filmy. Tak jak książki z serii Warcraft, czy nawet Gwiezdne Wojny, tak pewnie i ta
będzie gniotem literackim.


Gniotem? Wątpię.
Ale masz racje że będzie jak Warcrafty i Star Warsy - będzie małoambitnym czytadłem, które można przeczytać, odnieść z tego jakąś radość i rzucić na półkę gdzie już zostanie na zawsze nie ruszana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 13:28, Nagaroth napisał:

Ale masz racje że będzie jak Warcrafty i Star Warsy - będzie małoambitnym czytadłem,
które można przeczytać, odnieść z tego jakąś radość i rzucić na półkę gdzie już zostanie
na zawsze nie ruszana.


Czyli gniotem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To już zależy od oglądającego.
Z kilkunastu osób, z którymi rozmawiałem ( i które rzecz jasna film oglądały) tylko cztery z nich doznało bolesnego desantu na nerw wzrokowy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 15:20, Ulvraith napisał:

To już zależy od oglądającego.


Nie tylko. Od wersji jaką oglądasz, od miejsca na sali, może nawet od okularów...

Dnia 13.01.2010 o 15:20, Ulvraith napisał:

Z kilkunastu osób, z którymi rozmawiałem ( i które rzecz jasna film oglądały) tylko
cztery z nich doznało bolesnego desantu na nerw wzrokowy. ;)


Czyli jest to jakiś spory procent. Ja byłem razem z dwoma kuzynami i mnie i jeszcze jednego z nich oczy bolały. Jak dla mnie to podziękuję póki co za 3d chyba... mam nadzieję, że poprawią technologię szybko.


Illidan_Shando---> aleś Ty odkrywczy. Przed Avatarem tego nie wiedziałeś? To chyba nie masz telewizji i spałeś przez całą historię w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 13:09, Budo napisał:

> Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, po co istnieją wersje inne niż ta ostatnia.
> Bilety na 2D są chyba tańsze, ale nie o to chodzi.

Może po to, żeby ktoś sobie mógł obejrzeć film bez bolących oczu..?


Mnie jakoś po tych 3h oczy W OGÓLE nie bolały. To jest zupełnie inna technologia, niż normalne 3D.
Podejrzewam też, że te okulary pełnią funkcję ochronną. Z ciekawości na chwilę zdjąłem, żeby zobaczyć jak wygląda beż (całkiem ciekawe - głębia dalej jest) i oczy od razu mnie rozbolały.
PS. Kumpel był już na Avatarze 4 razy. To normalne?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.01.2010 o 15:24, Budo napisał:


Nie tylko. Od wersji jaką oglądasz, od miejsca na sali, może nawet od okularów...


Wersja cyfrowa. Miejsce - być może. Sam siedziałem za każdym razem gdzieś w okolicach środka sali
więc nie wiem, jakie wrażenia miały osoby siedzące na przedzie.
Okulary - do filmu rozdawano chyba tylko okulary Dolby.
Ewentualny feler można było wykryć podczas oglądania filmu.

Dnia 13.01.2010 o 15:24, Budo napisał:


Czyli jest to jakiś spory procent. Ja byłem razem z dwoma kuzynami i mnie i jeszcze jednego
z nich oczy bolały. Jak dla mnie to podziękuję póki co za 3d chyba... mam nadzieję, że
poprawią technologię szybko.


Wydaje mi się, że poprawi się pod tym względem nie technologia, a percepcja człowieka
się z czasem dostosuje do tego typu obrazów. Na pewno się na jednym takim Avatarze
nie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.01.2010 o 15:36, Ulvraith napisał:

Na pewno się na jednym takim Avatarze
nie skończy.


Święta racja, Avatar to dopiero początek. Nie wiem jak szybo to się stanie ale w końcu w modzie stanie się robienie filmów w 3D. Dzięki temu otrzymamy produkty mające nie tylko fajne efekty jak Avatar ale też fabułę, postaci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po co na to iść więcej niż raz?! Ludzie!! Przecież to nie jest świetny film!!!! A teraz kiedy już wylałem trochę żółci i goryczy mogę z tego tematu iść:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 15:52, tomoliop napisał:

Po co na to iść więcej niż raz?! Ludzie!! Przecież to nie jest świetny film!!!!


Jest ładny, to nie którym wystarczy ;) ja za drugim razem poszedłem nie bo mnie zachwycił film a Pandora ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 15:34, Byl napisał:

Podejrzewam też, że te okulary pełnią funkcję ochronną. Z ciekawości na chwilę zdjąłem,
żeby zobaczyć jak wygląda beż (całkiem ciekawe - głębia dalej jest) i oczy od razu mnie
rozbolały.



Jakim cudem?

Ja jak zdjąłem okulary to miałem taki rozdwojony obraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.01.2010 o 16:32, zerohunter napisał:

Ja jak zdjąłem okulary to miałem taki rozdwojony obraz.

Ja też. Oczy nie bolały mnie w ogóle, ani po seansie, ani jak zdjąłem na chwilę okulary, by zobaczyć jak to wszystko wygląda bez. A bez okularów napisy do filmu były zupełnie nieczytelne.

Ps. To prawda, że Avatar ma mieć dwie kontynuacje, w tym jedną na jakimś księżycu Pandory? Byłoby fajnie. Skoro możliwość nowej technologii zostały pokazane w Avatarze, to w kolejnych częściach mogliby bardziej skupić się na fabule i bohaterach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 17:55, Rusty-Luke napisał:

Ps. To prawda, że Avatar ma mieć dwie kontynuacje, w tym jedną na jakimś księżycu Pandory?


Sequel jest planowany, ale akcja chyba będzie rozgrywać się na innej planecie/księzycu tego systemu. Poza tym sama Pandora jest już księżycem, a trochę dziwne, by księżyc miał i swoje księżyce. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak mi się nawet kojarzy, że w naszym tycim układzie słonecznym są księżyce, które mają swoje naturalne satelity.
Ale które to były, to już za kij nie pamiętam. Może kiedyś przypomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłem w kinie, aby obejrzeć Avatara. I co? Sądzę, że to nic specjalnego, ot przeciętny film. Nie rozumiem, skąd te kosmiczne dochody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na filmie byłem pod koniec grudnia i muszę przyznać że z kina wyszedłem bardzo zadowolony. Dostałem to czego oczekiwałem- efektownej,nieskomplikowanej rozrywki.

Nie rozumiem dlaczego co poniektórzy czepiają się braku "głębi" fabularnej. Jak dla mnie historia opowiedziana w Avatarze jest formą przyjętej konwencji fabularnej jaką obrał Avatar.
To jak by sie czepiać że Jamesy Bondy to filmy płytkie i sztampowe(dla niektórych pewnie są).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować