Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Nie może być mowy o małżeństwach ludzi tej samej płci, ponieważ według prawa RP małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Więc o małżeństwie mogą zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 13:02, AgayKhan napisał:

W Polsce do 15 roku życia. A w innych krajach? Gdzieś czytałem, iż chyba w Szwecji do 12.
Czyli pedofilia jest też względna.


Oczywiscie, ze jest, tak samo jak i dojrzalosc. Znam odpowiedzialnego 16-latka i niedojrzala 20-latke, po prostu jakas tam granice trzeba przyjac. 3 latek tez moze chciec wejsc do ogniska, ale my tutaj jego wolnosc ograniczamy, bo uwazamy, ze wiemy lepiej co jest dla niego dobre.

Na ktorejs wyspie w Oceanii istnieje zwyczaj wprowadzania 12-latek w swiat seksu, w ich urodziny. Pozniej jednak dziewczyny z seksem sie wstrzymuja az do zamazpojscia (w wieku 15-16 lat).

W USA, np. w Teksasie, w wieku 18 lat nie mozesz wejsc do baru, czy kupic alkoholu (dopiero od 21. roku zycia), ale mozesz zaciagnac sie do armii, pojechac do Iraku i zabijac terrorystow... Co ciekawe, zolnierze moga na bombach napisac "That''s for WTC" albo "Saddam, you bastard", ale "fuck" albo "shit" juz nie przejdzie (bo jest niekulturalne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 13:10, Veilaine napisał:

Nie może być mowy o małżeństwach ludzi tej samej płci, ponieważ według prawa RP małżeństwo
to związek kobiety i mężczyzny. Więc o małżeństwie mogą zapomnieć.


No to wlasnie to jest problemem i o zmianie tego prawa rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 13:10, Veilaine napisał:

Nie może być mowy o małżeństwach ludzi tej samej płci, ponieważ według prawa RP małżeństwo
to związek kobiety i mężczyzny. Więc o małżeństwie mogą zapomnieć.


Nigdzie nie spotkałam się z postulatem, aby homoseksualistom umożliwić zawieranie małżeństw jednopłciowych. Mowa jest o zalegalizowanych związkach partnerskich. Więc problem jest sztuczny - określenie "malżeństwo" i tak pozostawałoby zarezerwowane dla związku kobiety i mkężczyzny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 13:10, Veilaine napisał:

Nie może być mowy o małżeństwach ludzi tej samej płci, ponieważ według prawa RP małżeństwo
to związek kobiety i mężczyzny. Więc o małżeństwie mogą zapomnieć.

Jeśli chodzi o prawo, to nigdy nie słyszałam o jego niezmnienności :) A jeśli ktos zawarła małżeństwo homoseksualne (np. gej) w kraju, gdzie jest to dozwolone, a nastepnie przyjechał do Polski to jak go bedziemy traktować? Może w Polsce wziąć ślub cywilny z kobietą? Pojawia się problem prawa międzynarodowego. Jeśli za kilka lat uzna wspólnota miedzynarodowa,że jesli kraj nie pozwala zawierac małżeństw homoseksualnych prawa cywilnego to popełnia przestępstwo bo to bedzie np. rodzaj dyskryminacji ze względu na preferencje seksualne i wtedy nasze prawo ......właśnie jakie widzicie wtedy wyjście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 13:26, Hegemon napisał:

No to wlasnie to jest problemem i o zmianie tego prawa rozmawiamy.


To w takim razie albo ja mam coś z głową, albo ktoś stara się dwóm różnym rzeczom nadać tę samą nazwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale nie zgadzam się z Tobą. Powody podawałem wcześniej. Jedynym powodem na zalegalizowanie tego o czym mówisz jest: "a dlaczego nie?", albo bajki o miłości.
A to co myślę o prawie międzynarodowym wiesz dobrze. Twoje poglądy też znam doskonale i niestety muszę przyznać, że wszystko tam stoi ze sobą w sprzeczności ;P

Cool_Zeek
Miałem nick Yarrsung, a potem Yarr. I Yarr mi przeniesiono. Będziesz miał koszmary, czy nie? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 12:29, Hegemon napisał:

> > > > /.../
Nie ma eksperymentow w naukach spolecznych! To dlatego, ze ludzie podejmuja decyzje - madre
i glupie, spontaniczne i przemyslane, czesto zalezne od ich norm i wartosci. /.../

No to dla mnie dyskusja sie skończyła. Nie ma podstaw do wprowadzania decyzja (mądrą , głupią) zmian dotyczących całego społeczeństwa, dlatego, że pewna grupa tak chce. Bo druga grupa tej zmiany nie chce. Koniec dyskusji, koniec siły argumentów, zaczyna się argument siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 13:39, Eloe napisał:

> /.../
bo to bedzie np. rodzaj dyskryminacji ze względu na preferencje seksualne i wtedy nasze prawo
......właśnie jakie widzicie wtedy wyjście?

Normalne, zgodnie z obowiązujący w Polsce prawem.
Aby rozporządzać swoim ciałem, w Polsce osoba musi mieć skończone 15 lat. Współżycie z młodszą podlega karze i to prawo obowiązuje w Polsce. W Tajlandii wystarczy 14 lat. Jak Polak pojedzie do Tajlandii i tam współżje z 14 letnią Tajką nie jest karany. Jak wróci do Polski, też nie, bo nie ma kto złożyć skargi. Jak 14 letnia Polka pojedzie do Tajlandii i tam będzie współżyła z tajem, to Taj po przyjeździe do Polski nie może być za to karany. W miejscu, gdzie czyn zastąpił, było to dozwolone.
Tak na marginesie, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że europejski list gończy jest sprzeczny z konstytucja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 10:26, KrzysztofMarek napisał:

Ja już jestem po, o ile tak to można nazwać, po eksperymencie i skutki Ci opiszę, chociaż nie
będzie to dla nikogo przyjemne. Zwłaszcza dla mnie. Ale trudno. Już kiedy rozpocząłem pracę
zawodowa, wybrałem się w pieszą wedrówkę po Bieszczadach. Nocowałem, jak wszyscy, w schroniskach,
nz salach wieloosobowych. Rano podszedł do mnie facet, powiedział o jaki piękny mężczyzna,
nachylił się i i pocałował mnie w pierś. Walnąłbym go w pysk, ale dostałem wymiotów, on zorientował
się i uciekł. Od tego czasu mam uraz, homo rozpoznaję i reaguję nadal odruchem wymiotnym, i
ten niechciany eksperyment jest dla mnie ważniejszy, niż wszystkie inne.

Człowiek chwąlacy się swoim wykształceniem i żądajacy od innych naukowego podejścia do kwestii wszelakich coś takiego eksperymentem nazywa? A czy eksperyment nie powininien być przeprowadzony w określonych warunkach, pod kontrolą, według określonych wcześniej zasad? Czy przed wyciągnieciem ostatecznych wniosków nie należałoby go powtórzyć? Teraz możesz co najwyżej o przykrym doświadczeniu mówić, a nie o eksperymencie.

Dnia 13.03.2006 o 10:26, KrzysztofMarek napisał:

Od tego czasu trochę interesowałem się zboczeniami płciowymi. To, że "postepowcy" teraz uznają
to za normę, nic dla mnie nie znaczy. Toleruję, ale nie akceptuję i nie radzę zbliżać się do
mnie i mnie dotykać. A do lesbijek nie mam nic. I to kompletnie nic.

Tolerujesz, ale zboczeniem nazywasz skłonności wrodzone? Dziwna ta Twoja tolerancja.

Dnia 13.03.2006 o 10:26, KrzysztofMarek napisał:

A co do eksperymentu: to niech ten, co chce zmian ponosi koszty. Pokażcie, że wyszedł Wam eksperyment
na małą skalę, zrobimy na większą. Wyjdzie taniej, niż eksperyment zwany socjalizmem.

Niby dlaczego? To Ty razem z Yarrem chcecie przeprowadzić taki eksperyment, więc dlaczego ktoś inny miałby ponosić koszty?

Dnia 13.03.2006 o 10:26, KrzysztofMarek napisał:

Co do zmian anatomicznych - sa. Jeśli chcesz je sama zobaczyć udaj się do muzeum i przypatrz
się długości palców u stup posągów sprzed kilkuset lat, a lepiej, jak masz taką możliwość,
sprzed kilku tysięcy lat. Palce na starych posągach są wyraźnie dłuższe niż u dzisiejszych
ludzi.

Jak na człowieka z "naukowym" podejściem do rzeczywistości zaskakujaco pochopnie zgadzasz się z czymś, o czym nie masz bliższych danych. Gdybym chciała postąpić tak, jak panowie to często robią, uznałabym w tym momencie, że Twoim zdaniem wspólczesna ludzkość to banda zdegenerowanych mutantów, bo m.in.:
- plemniki nie powstają już w rdzeniu pacierzowym
- u mężczyzn kanały moczowy i nasienny zrosły się w jeden wspólny
- narządy rozrodcze kobiety nie są odpowiednikiem narzadów męskich "wywróconych na lewą stronę"
- aby mieć potomstwo potrzebujecie kobiet już nie tylko jako "przechowalni" dla rozwijającego się organizmu, ale także jako dawczyń komórek

Dnia 13.03.2006 o 10:26, KrzysztofMarek napisał:

Piszesz o bespieczeństwie eksperymentu? A kto im teraz zapewnia bezpieczeństwo w tych lokalach,
które są znane jako uczęszczane przez homo? To nie ma wojskowych homo i policjantów homo? Nie
rozśmieszaj mnie...

Cóż, kolejny komentarz poniżej krytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 14:00, KrzysztofMarek napisał:

No to dla mnie dyskusja sie skończyła. Nie ma podstaw do wprowadzania decyzja (mądrą , głupią)
zmian dotyczących całego społeczeństwa, dlatego, że pewna grupa tak chce.


I właśnie to jest najśmieszniejsze.
"zmian dotyczących całego społeczeństwa"- zmiana dotyczyć będzie tylko homoseksualistów, a przeciwnicy myślą, że im się świat zawali z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 10:42, KrzysztofMarek napisał:

Jak narodził się socjalizm, to całe rodziny zsyłano do obozów, jako rodziny "wrogów ludu".
Dzieci nie oszczędzano. Wrogiem ludu zostawały nawet żony członków Biura Politycznego i mężowie
córek członków Biura Politycznego, że o Komitecie Centralnym nie wspomne.

A jak to się ma do komentowanej przeze mnie wypowiedzi Yarra, że socjalizm jest winny temu, iż części mężczyzn nie stać na utrzymanie rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 13:56, Yarr napisał:

Wybacz, ale nie zgadzam się z Tobą. Powody podawałem wcześniej. Jedynym powodem na zalegalizowanie
tego o czym mówisz jest: "a dlaczego nie?", albo bajki o miłości.
A to co myślę o prawie międzynarodowym wiesz dobrze. Twoje poglądy też znam doskonale i niestety
muszę przyznać, że wszystko tam stoi ze sobą w sprzeczności ;P

Dlaczego uważasz, że jak ktos kogoś kocha i chce, aby jego związek cos znaczył więcej niż tylko wspólne życie, to to sa bajki. Dlaczego nie wierzysz w ich miłość? Dużo łatwiej jest walczyc o związek, jeśli jest on w jakis sposób zalegalizowany. Nie poddają sie ludzie wtedy tak łatwo i dzieci z takich związków maja bezpieczniejszą przyszłości i stabilniejsze psychiczne podstawy rozwoju. Nie znasz moich podlądów doskonale, ale znasz je dość dobrze. Jeśli czasem uważasz, że coś jest ze soba sprzeczne to dlatego, że odbierasz moje poglądy tylko na jednej płaszczyźnie. Kiedys Ci pisałam, że jako katoliczka mam ultraprawicowe poglądy na życie i szczęście człowieka. Tak chce żyć i tak wychowywać swoje dzieci. Jeśli to będzie mi zagwarantowane to juz jest ok. Natomiast jako człowiek żyjący w społeczeństwie dostrzegam problemy i wybory ludzi, których chociaż sama nie będę powielać nie widzę powodu z jakiego miałabym im ich zakazywać. Popatrz na to jak na zbiór i podzbiory. Zbiór to prawa ludzi w społeczeństwie a podzbiorem sa moje własne przekonania i zasady. Jeśli podzbiór jest całkowicie w zbiorze to nie popełniam przestępstw ani tez nie robie rzeczy zakazanych. jednak nie wymagam, aby mój podzbiór był tozsamy ze zbiorem praw wszystkich ludzi w społeczeństwie. W Krodzinnym i opiekuńczym jest konkubinat czy uważam, że to cos dobrego - nie, czy musze to robić nie, ale czy chce aby tego zakazali tez nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

? tu nastapiło zamyślenie......... co ma piernik itd. To może jeszcze inaczej. Do Polski przybywaja dwaj geje, którzy są małżeństwem (np. angielskim). Zdobywaja obaj polskie obywatelstwo i ....? Czy sa małżeństwem czy nie? Oczywiście, że są. Inaczej mogliby w Polsce zawrzeć bigamiczne związki z kobietami.
A słyszałeś, juz o tym pisałam, że 12 letnie dziewczynki Cyganki zawieraja małżeństwa z Cyganami, rodzą dzieci i nie wiadomo co z tym robić. Przeciez to z urzędu powinno być ścigane, ale Cyganie uważają, że to wyłącznie ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 13:56, Yarr napisał:

Cool_Zeek
Miałem nick Yarrsung, a potem Yarr. I Yarr mi przeniesiono. Będziesz miał koszmary, czy nie?
;P


Wygląda na to, że nie :D Uff... Nie znióslbym, gdyby ktoś znów groził mi sądem za degrada ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego uparcie trzymasz sie teorii, że postęp powoduje wojny?? Postęp sam w sobie jest tylko postępem a nie przyczyną zła człowieka w stosunku do drugiego człowieka . Z nazwy już postęp jest rzeczą popychającą ludzkość do przodu. Wojna i postęp mają tylko jedną wspólną rzecz: ludzie zabijają sie na ciągle nowe sposoby. Ale zabijali się zawsze, czy to dzidą z krzemiennym grotem czy to armatą więc twierdzenie, że to postęp powoduje wojny nie jest prawdziwe. Są one prowadzone niezależnie od niego, ale korzystają z jego środków.

Hitler nie oferował żadnego postępu. Marnotrawił tylko motor napędowy państwa, jakim są młodzi ludzie oraz środki państwa na prowadzenie wojny. Gdyby oferował postęp, nie chciałby podbić świata i zabić milionów. Bo co to za postęp, kóry negatywnie odbija się na całym Twoim otoczeniu ??

Masz rację, że socjalizm wywodzi sie z filozofii utopijnej. A komunizm jest budowany na założeniach socjalizmu. Ale żadnym koszmarem nie jest. A socjaldemokracja, według Ciebie horror wszechczasów, straszne połączenie to po prostu założenia:przywiązywanie dużej wagi do demokracji oraz polityki laickiej, upowszechnienia oświaty, pokojowej polityki międzynarodowej. Co w tym strasznego ? A obecny ustrój w Polsce to demokracja parlamentarna a nie socjaldemokracja. Chociaż niektórzy wciąż twierdzą, ze mamy zakamuflowany komunizm...

A co takiego mamy teraz po tej rewolucji seksualnej ?? Fale zachorowań rosną niesamowicie??Plaga AIDS sie roznosi?? Nie słyszałem.... I nie wiem co masz na mysli mówiąc : " mamy to co mamy " Co takiego mamy ?

Degradacja modelu rodziny to nie to samo co degrengolada poziomu życia lub degrengolada społeczna. Mówiąc o modelu rodziny mamy na myśli komórkę społeczną, w której każdy z jej członków pełni określoną funkcję. Klasycznym modelem rodziny było małżeństwo z dwójką dzieci, ona gotuje i zajmuje się domem, on pracuje na utrzymanie i jest głową rodziny. Obecnie to nie jest juz funkcjonujący model rodziny. Model ten zmienił się i jest niezależny od poziomu życia czy statusu w społeczeństwie. Taki sam model rodziny prezentuje bogacz, którego żona jest business woman jak i biedny robotnik , którego żona pracuje w mięsnym. Oba małżeństawa bezdzietne. Poziom życia zupełnie inny ale model rodziny identyczny. Mylisz pojęcia, więc dochodzisz do mylnych wniosków. A bieda istniała zawsze niezależnie od postępu. Jest postęp- jest bieda.Nie ma postępu- też jest bieda.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 11:37, Yarr napisał:

Nie słyszałaś o wrażliwości... bo skąd.

A co ma wrażliwość do tego?

Dnia 13.03.2006 o 11:37, Yarr napisał:

Źle widzisz. Chcę Ci pokazać, że dokonujesz rażącej nadinterpretacji.

Obrażając mnie? Poza tym to nie ja co chwila chwalę się swoim wykształceniem.

Dnia 13.03.2006 o 11:37, Yarr napisał:

Nie bardzo zrozumiałaś. Nie mam czasu tłumaczyć tutaj wszystkiego od nowa. Zainteresuj się
trochę ekonomią i propagandą socjalizmu [również tego obecnego], to może będziesz wiedzieć
w czym rzecz.

I ekonomia oraz propaganda socjalizmu udowodnią mi, że niezależnie od tego, że wcześniej też byli mężczyźni mający problem z utrzymaniem rodziny i tak winny jest socjalizm?

Dnia 13.03.2006 o 11:37, Yarr napisał:

To dziwną lekturę, albo dziwne wnioski masz.

To samo mogłabym powiedzieć o Twojej lekturze, że już nie wspomnę o tym, iż człowiek chwalący się wykształceniem w pewnej dziedzinie nie powinien "niepodważalnych" wniosków na podstawie jednej książki wyciągać.

Dnia 13.03.2006 o 11:37, Yarr napisał:

Czyli jesteś osobą obojętną na Boga?

Którego? W Twojego nie wierzę, wiec raczej obojętny mi jest.

Dnia 13.03.2006 o 11:37, Yarr napisał:

P.S. Nie ma gorszej rzeczy niż obojętność.

Jest - fanatyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 14:00, KrzysztofMarek napisał:

No to dla mnie dyskusja sie skończyła. Nie ma podstaw do wprowadzania decyzja (mądrą , głupią)
zmian dotyczących całego społeczeństwa, dlatego, że pewna grupa tak chce. Bo druga grupa tej
zmiany nie chce. Koniec dyskusji, koniec siły argumentów, zaczyna się argument siły...


W takim razie Sejm nalezaloby rozwiazac :). Prawdopodobnie do praktycznie kazdej jego decyzji mozna dopasowac grupe, ktora jest jej przeciwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 14:15, minimysz napisał:

>Teraz możesz co najwyżej o przykrym doświadczeniu
mówić, a nie o eksperymencie.

Dobrze. A czy Ty też jesteś po podobnym doswiadczeniu? Bo jeśli ktoś nabył doświadczenie, nawet przykre, to proszę, jeśli w tej materii porównywalnego doświadczenia nie masz, to się nie wypowiadaj. Z przyczyn oczywistych.

Dnia 13.03.2006 o 14:15, minimysz napisał:

> Od tego czasu trochę interesowałem się zboczeniami płciowymi.
Tolerujesz, ale zboczeniem nazywasz skłonności wrodzone? Dziwna ta Twoja tolerancja.

Znowu brak znajomości sprawy. 1-2% osobników w społeczeństwie ma wrodzone skłonności homoseksualne, dwa razy tyle nabyte. Polecam parę opracować naukowych (nie propagandowych)

Dnia 13.03.2006 o 14:15, minimysz napisał:

Niby dlaczego? To Ty razem z Yarrem chcecie przeprowadzić taki eksperyment, więc dlaczego ktoś
inny miałby ponosić koszty?

Dlatego chcemy najpierw eksperymentu, bo ma ograniczony zasięg, a Ty i Tobie podobni chcą od razu zmieniać całe społeczeństwo. Największy eksperyment, to Związek Radziecki, tam od razu wprowadzono teorię nie sprawdzona w praktyce i wiadomo, jak się skończyło.

Dnia 13.03.2006 o 14:15, minimysz napisał:

> Co do zmian anatomicznych - sa. Jeśli chcesz je sama zobaczyć udaj się do muzeum i przypatrz

> się długości palców u stup posągów sprzed kilkuset lat, a lepiej, jak masz taką możliwość,

> sprzed kilku tysięcy lat. Palce na starych posągach są wyraźnie dłuższe niż u dzisiejszych

> ludzi.
Jak na człowieka z "naukowym" podejściem do rzeczywistości zaskakujaco pochopnie zgadzasz się /.../

Podałem Ci przykład zmian anatomicznych, które możesz zobaczyć. Ty zaś częstujesz mnie zmianami poglądów, które się zmieniały w czasie.. Tym samym mówisz zupełnie nie na temat.

Dnia 13.03.2006 o 14:15, minimysz napisał:

>
Cóż, kolejny komentarz poniżej krytyki.

Jeśli już, to Twój komentarz. W największym eksperymencie bezpieczeństwo wprowadzających eksperyment było zapewnione. O bezpieczeństwie poddanych eksperymentowi nikt nie myślał.
A kto myśki o moim bezpieczeństwie w czasie wprowadzania Waszych eksperymentów na całym społeczeństwie?
Ja mówie jasno, chcecie, to żyjcie po swojemu, ułatwimy to Wam, jak wam uda się pokazać, że jest to dobre - proszę bardzo, wprowadzajcie takie rozwiązanie w skali społeczeństwa. A Ty i podobni, chcecie od razu całe społeczeństwo uszczęśliwić. No cóż, dla mnie wniosek nasuwa sie sam, od początku wiecie, że nic dobrego z tego nie wyniknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować