Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Dnia 13.03.2006 o 10:11, Yarr napisał:

Ateizm wypacza Ci rzeczywistość ;P

To nie było zbyt grzeczne. I zapachniało nietolerancją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 10:42, KrzysztofMarek napisał:

Jak narodził się socjalizm, to całe rodziny zsyłano do obozów, jako rodziny "wrogów ludu".
Dzieci nie oszczędzano. Wrogiem ludu zostawały nawet żony członków Biura Politycznego i mężowie
córek członków Biura Politycznego, że o Komitecie Centralnym nie wspomne.


Troche mylisz pojęcia. Socjalizm to wbrew powszechnej opinii nie jest to samo co komunizm, chociaż komunizm z socjalizmu sie niejako wywodzi. Jednak to nie to samo. I tak naprawde socjalizm jest ideą pozbawioną w teorii jakichkolwiek aparatów przymusu czy represji. Nawiasem mówiąc Marks raczej nie chciałby zamieszkać w państwie komunistycznym jako że zasady tam panujące są sprzeczne z jego koncepcjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 10:52, Cornelius napisał:

> /.../
Troche mylisz pojęcia. Socjalizm to wbrew powszechnej opinii nie jest to samo co komunizm,

/.../
Wiesz co, ja miałem jeszcze teorie marksistowskie na studiach. Mam też w domu troche literatury traktującej o tym temacie, jak Encyklopedię Handlową z 1894 roku, przedwojenną Encyklopedię Trzaski Ewerta i Michalskiego, Wielką Encyklopedię Powszechną PWN, Krótki zarys histori WKPb. ZSRR - Budowa Nowego Ustroju, Czarną Księgę Komunizmu i wiem co działo się na poszczególnych etapach rozwoju.
I bardzo proszę, nie myl idealistycznych mrzonek z rzeczywistością. Bo nie o mrzonkach mówimy, tylko o tym, jak te mrzonki sprawdziły się w praktyce. Skąd morzesz wiedzieć, czy cos jest dobre, dopóki nie sprawdzisz? W wielkim eksperymencie społecznym niszczono ludzi, zgodnie z zaleceniami Marksa. Bo to Marks napisał, że jak się icj nie zniszczy to"...stare gówno wróci". Brzydkie słowo, ale tak właśnie Marks napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.03.2006 o 16:12, Yarr napisał:

> W imie rownych praw dla wszystkich.

Mantra?


Jak najbardziej, tyle ze swiadoma.

Dnia 12.03.2006 o 16:12, Yarr napisał:

> Bo oni tego chca, a nam to nie zaszkodzi.

Wiesz, a ja chcę taki majątek jak pan Bill Gates.


To zarob. Chyba, ze chcesz zabrac innym - z tym sie juz nie zgodze. A na tym, ze homoseksualisci beda mogli zawierac zwiazki nikt nie straci.

Dnia 12.03.2006 o 16:12, Yarr napisał:

> Pytanie nie brzmi
> zreszta w imie czego zezwalac na malzenstwa osobom tej samej plci, a w imie czego im tego
zabraniac.

Odwracanie kota ogonem.


Ale bardzo wazne - jak ktos pyta dlaczego nie ma do czegos prawa, to Ty mu odpowiadasz "bo ja nie chce zebys mogl to robic". Ja sie zastanawiam - dlaczego nie ma? Zadaniem prawa nie jest maksymalne ograniczanie wolnosci, wrecz przeciwnie, prawo jest po to, zeby ta wolnosc byla jak najwieksza.

Dnia 12.03.2006 o 16:12, Yarr napisał:

> A nie podajesz na to zadnego argumentu poza tym, ze "malzenstwo to zwiazek kobiety i mezczyzny",

> ktory to argument o niczym tak naprawde nie mowi.

Racja, nie mówi... On wrzeszczy ;)


A jaki w tym problem? To od jutra mowimy: malzenstwo to zwiazek dwojga ludzi obojetnie jakiej plci.

Dnia 12.03.2006 o 16:12, Yarr napisał:

> O tym, czy homoseksualizm jest naturalny,
> czy nie, to juz tu pisalem, istnieje ok. 450 gatunkow zwierzat u ktorych zaobserwowano
zachowania
> homoseksualne (mimo iz dany gatunek ma 2 plci)

Pytanie nr1: ile jest gatunków zwierząt?


A jakie znaczenie maja proporcje? Skoro u 450 gatunkow (w tym ptakow i ssakow) wiemy, ze zachowania homoseksualne wystepuja, to moze i u homo sapiens? Dokladnie zbadano 2-3 tysiace gatunkow.

Jezeli jestes rzeczywiscie zainteresowany, to poczytaj sobie:

http://miniurl.pl/7830
http://www.sensualism.com/gay/
http://news.nationalgeographic.com/news/2004/07/0722_040722_gayanimal.html

Dnia 12.03.2006 o 16:12, Yarr napisał:

Pytanie nr2: to, że są dwojga płci, to zapewne przypadek?


Chodzi o to, ze te gatunki rozmnazaja sie plciowo (czyli wystepuja osobniki meskie i damskie, bo tylko wtedy mozna mowic o homoseksualizmie).

Dnia 12.03.2006 o 16:12, Yarr napisał:

Pytanie nr3: jaki jest sosunek innych zwierząt z tego samego gatunku, u których nie zaobserwowano
tych zachowań, w odniesieniu do tych, u których je zaobserwowano?


Ta strona:
http://www.vexen.co.uk/human/homosexuality.html
zawiera taki tekst:

The percent of homosexual behaviour ranges in species from 90% to under 1%. Sometimes almost entire collections are found to be gay, entire troops of Bonobo apes and up to 94% of some populations of Giraffes. All this in nature, not in zoos or in experiments. Of all the species that have been observed to produce gay members, the ratio of gay sexual encounters can be calculated. "Combining these [...] yields a figure of just over 20%: roughly one-fifth of all interactions, on average, are homosexual in mammal and bird species that have [some] form of [sexual same-sex behaviour]." [Bagemihl, p35].

Tu jest ciekawa tabela:
http://www.bidstrup.com/sodomy.htm

Dnia 12.03.2006 o 16:12, Yarr napisał:

Brawo za wnikliwość. Dzięki temu sam pokazałeś, że monogamia [którą uważasz za "sztuczne rozwiązanie"]
to najbardziej rozsądne rozwiązanie.


Podobnie jak rozsadne jest niepalenie papierosow, czy picie tylko niewielkich ilosci alkoholu (i to raczej np. wina niz wodki). To co, zakazujemy picia i palenia?

Dnia 12.03.2006 o 16:12, Yarr napisał:

> Dlaczego tych praw sie homoseksualistow pozbawia?

Nie czytasz tego co piszę. To przykre ;P Napisałem bardzo wyraźnie [chyba zacznę wytłuszczać
albo capslockować ;P], że można zalegalizować związki homoseksualne, bardzo wyraźnie je określając
jako homoseksualne. Prawnie będą mieli co chcą, ale nie będzie wkraczania w rejony, które nie
są dla nich. Proste.


Moze pisales do kogos innego, bo tych slow w dyskusji nie zauwazylem (mam czytac miedzy wierszami? :). A wiele zmieniaja, bo oznaczaja, ze przeszkadza Ci tylko nazwa.

Dnia 12.03.2006 o 16:12, Yarr napisał:

Chyba zaczynasz rozumieć... Ludzie są różni.


To wlasnie usiluje Ci wytlumaczyc :P Sa rozni, ale maja rowne prawa.

Dnia 12.03.2006 o 16:12, Yarr napisał:

A najgorzej się przyznać do tego, że się idzie za tłumem ;P


Twoj tlum jest jeszcze wiekszy :P A w dodatku nie ma argumentow, tylko nie chce i boi sie :)

Dnia 12.03.2006 o 16:12, Yarr napisał:

O! A w XX wieku był znaczący postęp. Nie torturowano, nie zabijano itp. itd. Aha i walczono
już o pokój na świecie i równość... Zejdź na ziemię, drogi Kolego.


Totez manifestacje gejow i lesbijek nie odbywaly sie w III Rzeszy, a czarnoskorzy w USA nie robili marszow rownosci na pocz. XX wieku. Pewnie, jak ludzi zastraszysz to nic nie zrobia. I to (do spolki z zacofaniem technologicznym i z brakiem swiadomosci) bylo prawdziwa przyczyna braku marszow rownosci w XV wieku :)

Dnia 12.03.2006 o 16:12, Yarr napisał:

Nie będzie tak, ponieważ ludzie sobie nie pozwolą na coś takiego ;P


Pierwsze zwiazki homseksualne zawarto juz w USA (ale tam je chyba anulowano), w Wlk. Bryt. i w kilku innych panstwach europejskich. Ale w Polsce to raczej do 2020 r. nie przejdzie.

Dnia 12.03.2006 o 16:12, Yarr napisał:

Jest jeszcze jednak instynkt
przetrwania :D Co do nadania praw, to już o tym pisałem. Nie widzisz naprawdę różnicy, którą
staram się pokazać, czy nie chcesz jej zobaczyć?


Widzisz, tak to jest jak gadasz z ciemna masa :) Wytlumacz mi wiec (albo powtorz) co bedzie problemem, jesli w ludzkiej swiadomosci obie orientacje homoseksualne zaczna funkcjonowac na tych samych zasadach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 10:28, palpatine napisał:

Yarr wydajesz się inteligentym facetem, więc czemu Twoje wnioski są tak chybione?


Wybacz, ale chybione są dla Ciebie

Dnia 13.03.2006 o 10:28, palpatine napisał:

Obozy zagłady, obozy koncentracyjne, wojny.


Przepraszam, ale to postęp. Wcześniej by tych ludzi [Burów] wybito - wtedy zmknięto. Dzięki temu postępowi wymyślonemu przez Anglików doszło do powstania obozów zagłady.

Dnia 13.03.2006 o 10:28, palpatine napisał:

Co miała polityka
np. takiego Hitlera do postępu. Do był regularny wariat-czystośc rasy, awersja do innych kultur
i narodowości, egocentryzm. Na pewno nie był do końca normalny. A tysiące(miliony) ofiar wojny
to nie wina żadnego postępu.


Mylisz się. Hitler oferował postęp - przestrzeń życiową, nowe, lepsze życie itp. A wojny są prawie zawsze wynikiem postępu... technologicznego. Nowa broń raczej w warunkach pokoju się nie sprawdza. Potrzeba jej wojny.

Dnia 13.03.2006 o 10:28, palpatine napisał:

W przyszłości nie będzie
wojen bo wszyscy zginą walcząc o pokój.


Bardzo być może.

Dnia 13.03.2006 o 10:28, palpatine napisał:

Socjalizm to dla Ciebie najgorszy z możliwych rzeczy, jaka przydarzyła się ludzkości chyba....masz
na tym punkcie obsesję.Dlaczego gorszy jest od komunizmu na przykład albo totalitaryzmu ? Argumenty
jakieś


Socjalizm opiera się na utopii. Komunizm jest etapem wyższym, rozwojowym w stosunku do socjalizmu, dlatego o nim nie mówię. Totalitaryzm jest wynikiem praktycznego zastosowania socjalizmu. Coś co opiera się na utopii nigdy nie będzie działało i zawsze będzie prowadzić do wypaczeń. Teraz mamy soc-demokrację, czyli połączenie już zupełnie fatalne, bo lud decyduje co państwo ma mu dać. A lud, niestety, w większości do ludzie niezbyt świadomi.

Dnia 13.03.2006 o 10:28, palpatine napisał:

Co ma AIDS do postępu. Przywędrował do nas z krajów totalnie i całkowicie zacofanych, które
o kondomach nie słyszały a co dopiero o postępie. Wręcz nawet postęp przyczynia się do edukacji
i łożenia na środki zabezpieczeń, aby powstrzymać dalsze infekcje.


Po raz kolejny się mylisz. W wyniku postępu - czyli rewolucji seksualnej - mamy to co mamy.

Dnia 13.03.2006 o 10:28, palpatine napisał:

Jedyne z czym się zgodzę to wytępienie wielu gatunków zwierząt. Częściowo przez niedbałość
ludzką ale również przez postęp.


Nie przez niedbałość. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Przez niedbałość może zginąć zającącony przez nieuważnego kierowcę, a nie cały gatunek zajęcy.

Dnia 13.03.2006 o 10:28, palpatine napisał:

A rodzina nie została zdegradowana-zmienił się tylko jej model. Być może dla Ciebie to degradacja
ale Twoje zdanie niekoniecznie jest zdaniem innych więc nie wypowiadaj takich twierdzeń jakbyś
objawiał prawdy ostateczne.


No tak - ojcowie nie mają kasy na utrzymanie domu, matki muszą pracować utrzymując niejednokrotnie dom, ilość rozwodów rośnie, dzieci są pozostawiane same sobie - faktycznie, model się zmienił...

Dnia 13.03.2006 o 10:28, palpatine napisał:

A co do ONZ to nie mam zdania i tyle.


To przynajmniej tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 10:35, KrzychW napisał:

> Wymordowano w ZSRR ponad 50 mln ludzi.
Cała historia to wiele przykładów mordowania rodzin, plemion i narodów więc ten przykład trudno
uznać za sensowny.


W imię postępu wymordowano. Ale dla Ciebie to widzę mało sensowny przykład.

Dnia 13.03.2006 o 10:35, KrzychW napisał:

> Rozwinęła się epidemia AIDS.
Ale potrafimy wyleczyć wiele innych chorób , które kiedyś były nieuleczalne.


Wiesz, to tak jak w tym dowcipie:
Amerykański dziennikarz pyta sowieckiego: - Podobno u was zabijają ludzi, zsyłają na dożywotnie prace na Syberię, panuje cenzura i zamordyzm.
Sowiecki dziennikarz odpowiedział: Ale u was Murzynów biją.

Dnia 13.03.2006 o 10:35, KrzychW napisał:

> Zanieczyszczono środowisko do tego stopnia, że coraz więcej ludzi przychodzących na świat
cierpi
> na różne choroby i alergie.
Przy czystym środowisku zabijały nas za to trąd, cholera, dżuma, grypa nie ptasia, koklusz,
polio i święta inkwizycja.Lepiej nie było.


Jak wyżej...

Dnia 13.03.2006 o 10:35, KrzychW napisał:

> Wymyślono socjalizm, który jest zakałą ludzkości.
Zwolennikiem socjalizmu nie jestem , ale to nie socjalizm a ludzie , którzy pod jego szyldem
działali są zakałą ludzkości.Wykazali się zresztą cechami znanymi od wieków.


Kiepskie wnioskowanie.

Dnia 13.03.2006 o 10:35, KrzychW napisał:

Wojny nie są wynalazkiem ostatnich lat.Zawsze jakieś były i długo , a może i zawsze będą.


Jasne... tylko kiedyś walczono o terytorium, a teraz o pokój na świecie. Znowu kiepska znajomość tematu.

Dnia 13.03.2006 o 10:35, KrzychW napisał:

Nawet jeżeli przyjąć , że te organizacje totalnie nic nie zrobiły dobrego , to i tak nie jest
gorzej niż przedtem kiedy nawet nie próbowano nic zrobić.


Nie rozbawiaj mnie.

Dnia 13.03.2006 o 10:35, KrzychW napisał:

Od wielu lat różne gatunki giną z winy człowieka i nie jest to wina postępu


Po raz kolejny - kiepskie wnioskowanie.

Dnia 13.03.2006 o 10:35, KrzychW napisał:

Nie bardzo rozumiem o co chodzi w tym przypadku.


Wyjaśniłem wyżej [w poprzednim poście].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 10:38, minimysz napisał:

Czyli oskarżenie o kontakty homoseksualne (nieprawdziwe Twoim zdaniem, bo przecież to tylko
donos był) spowodowało jego niechęć do kobiet? Czy facet hetero nie starał by się raczej pokazać,
że w oskarżeniu krzty prawdy nie było, żeniąc się i płodząc potomstwo?


Nie słyszałaś o wrażliwości... bo skąd.

Dnia 13.03.2006 o 10:38, minimysz napisał:

Chcesz mnie obrazić, jak widzę.


Źle widzisz. Chcę Ci pokazać, że dokonujesz rażącej nadinterpretacji.

Dnia 13.03.2006 o 10:38, minimysz napisał:

Umieściłam to w jednym zdaniu? Wskaż je! A może zaprzeczysz, że problemy z utrzymaniem rodziny
męzczyźni mieli niezależnie od pojawienia się socjalizmu?


Nie bardzo zrozumiałaś. Nie mam czasu tłumaczyć tutaj wszystkiego od nowa. Zainteresuj się trochę ekonomią i propagandą socjalizmu [również tego obecnego], to może będziesz wiedzieć w czym rzecz.

Dnia 13.03.2006 o 10:38, minimysz napisał:

Akurat o Leonardzie czytałam, dlatego o nim piszę.


To dziwną lekturę, albo dziwne wnioski masz.

Dnia 13.03.2006 o 10:38, minimysz napisał:

Ateistką nie jestem, a wiara w żadnego boga
nie jest gwarancją, że czyjeś spojrzenie na rzeczywistość nie będzie wypaczone.


Czyli jesteś osobą obojętną na Boga?

P.S. Nie ma gorszej rzeczy niż obojętność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 11:19, Hegemon napisał:

> > /.../

Miałem nie pisać, ale mnie poniosło.
Będę z uporem maniaka twierdził, że każdą wymyśloną teorię należy sprawdzić w praktyce. Tak jak w chemii - na skalę laboratoryjną, ćwierć i półtechniczną, techniczną i przemysłową.
Ty w imię czegoś tam, chcesz od razu (obojętnie co, ale chcesz od razu).
A ja nie, ja chcę się przekonać, jak to funkcjonuje w praktyce. Najpierw w małej skali, potem większej. Bo eksperymentów na całym społeczeństwie mieliśmy aż nadto z opłakanymi skutkami.
Już w tym wątku proponowałem eksperyment, a co ktoś nowy wchodzi, trzeba zaczynać od początku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 11:31, Yarr napisał:

Kiepskie wnioskowanie.
Nie rozbawiaj mnie.
Po raz kolejny - kiepskie wnioskowanie.

Jedyna odpowiedź na takie argumenty to:nie nie to twoje wnioskowanie jest kiepskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 11:19, Hegemon napisał:

Widzisz, tak to jest jak gadasz z ciemna masa :) Wytlumacz mi wiec (albo powtorz) co bedzie
problemem, jesli w ludzkiej swiadomosci obie orientacje homoseksualne zaczna funkcjonowac na
tych samych zasadach.


Tłumaczenie nic nie da, niestety. Już pisałem do michala19 - chcesz mówić "szarlotka" o cieście bez jabłek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam odnosić wrażenie, że niektórym uczestnikom dyskusji wybitnie nie chce się już nic pisać... Zarówno pan Yarr (ktory jak widzę, ma sporo do powiedzenia - choć całkowicie się nie zgadzam ;)) jak i pan KrzychW i kilkoro innych rozmiłowali się w zdawkowym spławianiu niektórych rozmówców. Panie i Panowie (tak będzie poprawniej politycznie :)) - stać was na więcej!! :)

Pozdro,

C_Z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 11:38, KrzychW napisał:

Jedyna odpowiedź na takie argumenty to:nie nie to twoje wnioskowanie jest kiepskie.


;P Zatem pozostań przy swoim dobrym wnioskowaniu. Lol :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 11:43, CooL_ZeeK napisał:

Zarówno pan Yarr (ktory jak widzę, ma sporo do powiedzenia - choć całkowicie się nie
zgadzam ;))


Ależ, Drogi Panie, robi Pan to samo :) "Nie zgadzam się i tyle"... w dodatku "całkowicie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.03.2006 o 11:46, Yarr napisał:

Ależ, Drogi Panie, robi Pan to samo :) "Nie zgadzam się i tyle"... w dodatku "całkowicie" :)


Masz rację, przepraszam :) Sam wpadłem we własne sidła. Ale już widzę, że rozmawialibyśmy długo i bardzo brutalnie :) A nie chcę się rozkręcać. Ja tu tylko sprzątam :)

Także, Panie i Panowie do dzieła, a ja będę sobie neutralnie kontrolował, czy przypadkiem ktoś nie łamie regulaminu ;-)

Yarr... czy ty nie miałeś na poprzednim forum nicka... a, nieważne... znów będę miał koszmary przez miesiąc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 11:43, CooL_ZeeK napisał:

Zaczynam odnosić wrażenie, że niektórym uczestnikom dyskusji wybitnie nie chce się już nic
pisać... Zarówno pan Yarr (ktory jak widzę, ma sporo do powiedzenia - choć całkowicie się nie
zgadzam ;)) jak i pan KrzychW i kilkoro innych rozmiłowali się w zdawkowym spławianiu niektórych
rozmówców. Panie i Panowie (tak będzie poprawniej politycznie :)) - stać was na więcej!! :)

Pozdro,

C_Z

Ok.Jest poniedziałek i dopiero się rozgrzewamy a pozostałości po weekendowych imprezach też robią swoje.Od tej pory będzie miło , serdecznie , merytorycznie i pełnymi zdaniami. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 11:49, CooL_ZeeK napisał:

Yarr... czy ty nie miałeś na poprzednim forum nicka... a, nieważne... znów będę miał koszmary
przez miesiąc :P


Y - ciekawe czy myślimy o tej samej osobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi tez przeszkadza sposód dyskutowania Panów, którym zwrócono uwagę :)
Co do tego z jakiej przyczyny legalizować związki homoseksualne - z przyczyny jaką jest miłość. Takie pary jeśli zdecyduja się razem być na stałe przechodza większą próbę związku niż większoćś homoseksualistów. Mam sąsiadów 2 gejów i fajni ludzie. Moj tata jest homofobem, ale jak z nimi pogadał to powiedział, że są ok. I nawet żałuje tego, że żyja w skrajnym ukryciu i nie prowadza życia społecznego w bloku, ale chyba się obawiaja jak ich odbierą mieszkańcy.
Homoseksualizm nie jest wyleczalny. Jest to niezmienne i zależy od poziomu hormonów w organizmie.
>Yarr
nikt Ci nie zabierze ani Twoich praw ani przywilejów tylko z tej racji, że zalegalizuje sie związki homoseksualne. Zawsze prawo reagowało na potrzeby społeczne tym, że te potrzeby były podejmowane przez ustawodastwo. Skoro geje i lezbijki chcą, aby ich związki były małżeństwami w prawie cywilnym to co Ci to przeszkadza, w czym to Cie krzywdzi? Religijnie możesz wziąć ślub z kobieta jedynie i tego nikt Ci nie zabierze. Natomiast państwo jest wszystkich obywateli i jeśli jest wola zawierania związków homoseksualnych (tez małżeństw) to powinno byc to dozwolone. To są takie same związki jak kobiety i mężczyzny. Moja siostra na psychologii robi specjalizacje z seksuologii i mówiła, że w takich homoseksualnych związkach są takie same problemy i stereotypy ról jak w heteroseksualnych. Faktycznie nie ma badań co do tego jaki to będzie miało wpływ na dzieci z takich związków, ale za jakiś czas sied owiemy w zgodzie z prawem inne kraje zrobią takie badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 11:37, KrzysztofMarek napisał:

> > > /.../
Miałem nie pisać, ale mnie poniosło.
Będę z uporem maniaka twierdził, że każdą wymyśloną teorię należy sprawdzić w praktyce. Tak
jak w chemii - na skalę laboratoryjną, ćwierć i półtechniczną, techniczną i przemysłową.
Ty w imię czegoś tam, chcesz od razu (obojętnie co, ale chcesz od razu).
A ja nie, ja chcę się przekonać, jak to funkcjonuje w praktyce. Najpierw w małej skali, potem
większej. Bo eksperymentów na całym społeczeństwie mieliśmy aż nadto z opłakanymi skutkami.
Już w tym wątku proponowałem eksperyment, a co ktoś nowy wchodzi, trzeba zaczynać od początku...


Nie ma eksperymentow w naukach spolecznych! To dlatego, ze ludzie podejmuja decyzje - madre i glupie, spontaniczne i przemyslane, czesto zalezne od ich norm i wartosci. Niech przykladem na niesprawdzalnosc testow i eksperymentow beda wyniki sondazy przedwyborczych z zeszlego roku. W dodatku uczestnicy eksperymentu, swiadomi tego, ze w nim uczestnicza, zachowuja sie nienaturalnie, tzn. tak, jak inni by tego od nich oczekiwali.

W chemii i fizyce to mozna eksperymenty robic, bo czasteczki tlenu nie decyduja o tym, czy wejsc w reakcje z weglem, czy nie. po prostu w okreslonych warunkach reakcja zachodzi.

Pamietam eksperyment przeprowadzony bodajze przez Henriego Fayola, teoretyka zarzadzania. Na poczatku XX wieku zostal zatrudniony przez jedna z firm, by sprawdzil jak spada wydajnosc pracownikow w miare jak ogranicza sie oswietlenie w pomieszczeniu, w ktorym pracuja (firma chciala zaoszczedzic). Podzielil wiec pracownikow na 2 grupy, nakazal im pracowac jednakowo dlugo i jedni pracowali normalnie, a drugim wylaczal kolejne swiatla. Pracownicy z tej drugiej grupy, swiadomi eksperymentu, zaczeli... zwiekszac wydajnosc w miare zaciemniania pomieszczenia. Po prostu nie chcieli wypasc gorzej od drugiej grupy. Gdyby wnioskowac wprost moznaby powiedziec, ze im jest ciemniej, tym lepiej robotnicy pracuja. Fayol na szczescie byl lebskim facetem i skonczylo sie na tym, ze docenil (i wprowadzil do teorii zarzadzania) znaczenie motywacji i konkurencji dla wydajnosci pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2006 o 15:41, Hegemon napisał:

> Nie będę się tu wypowiadał, bo choruje na homofobię ( podobno jest to choroba psychiczna),

> ale co jest odmiennością a co zboczeniem? Homoseksualizm odmiennością, pedofilia zboczeniem?

> Wszak wszyscy pedofile twierdzą, iż ofiara sama chciała.

Wszyscy? Naprawde wszyscy? Lacznie z dyrygentem od Slowikow i naszym slynnym psychologiem?
Bo cos mi sie wydaje, ze generalizujesz, albo wrecz sciemniasz :P

Niech Szanownemu Panu będzie.

Dnia 10.03.2006 o 15:41, Hegemon napisał:

Zreszta ta roznica miedzy homoseksualizmem a pedofilia, ktora sprawia, ze to pierwsze jest
w wielu krajach legalizowane, a to drugie scigane, jest naprawde prosta. Homoseksualizm to
stosunki miedzy 2 dojrzalymi (przynajmniej wg standardow prawnych) ludzmi. A jesli chodzi o
pedofilie to w naszym spoleczenstwie przyjmujemy, ze decyzje o tym co robic ze swoim zyciem
mozna podjac od ukonczenia 18 roku zycia, a decyzje o tym jak ukladac sobie zycie seksualne
- od 15. Zakladamy, ze osoby mlodsze sa nie w pelni swiadome swoich decyzji i ich konsekwencji
i dlatego stosunki seksualne z osoba ponizej 15. roku zycia uznaje sie za gwalt, nawet jesli
inicjatywa wyszla wlasnie od osoby mlodocianej.

Czyli - 14 latek moze sobie chciec paperiosow, alkoholu i seksu, ale spoleczenstwo uznaje,
ze jeszcze na to za wczesnie.

W Polsce do 15 roku życia. A w innych krajach? Gdzieś czytałem, iż chyba w Szwecji do 12. Czyli pedofilia jest też względna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować