Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Po kolei:

Tamten post był bardzo zachowawczy, bo dla mnie, tak jak napisałem taka zagrywka równie dobrze mogła wyjść spod ręki graczy doświadczonych jak i zupełnie nie doświadczonych. W dniu owym, nie było w temacie paru graczy, więc mogli oni nie oddać mordu. Ponad to, to co piszesz to przyczepianie się do pisania truizmów, no ale już przyzwyczaiłem sie że tak masz. Chcesz wiedzieć więcej??

Dalej:

Lifar(jeżeli wierzyć Twoim słowom) nie pisał nic na forum a był na ircu... cóż, moim zdaniem tylko go to uniewinnia. Dlaczego?? Czy mafia mogłaby sobie pozwolić na taki wybryk??

Fiarot już typowo dla siebie umieścił mega długie wypowiedzi, jednakże nie jest on dla mnie podejżany (przynajmniej na razie).

Jak na razie mam dwóch podejrzanych:

Dema

Za co??

A za to, że czepia się słówek, starając zwrócić uwagę na innych graczy i swoim pseudo podsumowaniem próbuje ustawić lincz. Ponad to, dziwi się że mu nie odpisałem podczas mojej nieobecności. Najciekawiej jednak brzmi to: "Niemniej jednak - sytuacja jest niezła, mamy 12 osób, 2 niewinnych (ja i VBone) i 1/5 szansy na trafienie mafioso w głosowaniu. Ten dzień może się okazać sądnym :)" zdanie. Uniewinnia siebie, nie wskazując ŻADNYCH dowodów swojej niewinności, tak jakby było to jasne jak słońce.

Za jego niewinnością przemawia troszkę, to że szybko zareagował, oraz to że jest dość aktywny.

Rob006 (ale o wiele mniej niż dem)

Za co??

Największą uwagę sprawia ten: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=43220 post. Bardzo szybki mor, bez argumentacji. A późniejsza odpowiedź na post Avalona, jest równie dziwna. Udaje że nie wie o co chodzi. Dzisiaj natomiast próbuje ciągnąć grę fabularną. Czyżby bał się rzeczowej dyskusji?? Pokrótce odpisał na zarzuty innych i nic wiecej nie zrobił (poza następnym postem fabularnym.)


*******
A moja wczorajsza nieobecność była spowodowana ustną matura (kolega miał wypadek samochodowy i musiałem czekać na wyniki do 20.30, bo szef komisji, po upewnieniu się że chłopak chce mieć to za sobą, postanowił poczekać na niego. A jak wróciłem o 22 z moimi 16 pkt. z niemca, byłem zbyt zmęczony i poszełem spać.

A dzisiejszy lincz oddam koło 21, bo o 17.30 mam próbę zespołu:PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurde, jak patrzę na mój post to aż żal. Od momentu "po drugie" jest właściwie druga teoria.

Rob - Tutaj http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=43220, niedługo po Earthcie też idzie za "głosem serca" i atakuje Dema, wcześniej próbuje nas uspokoić, a potem wdaje się w fabularki z Earthem, mimo, że wcześniej pisał "zacznijcie się interesować co mówią ludzie i jak na to reagują i na tym się skupcie". Jak dla mnie to te fabularki za bardzo uspokajają grę. Przecież to nic nie da, poza tym jeszcze dzisiaj robił to samo. Możliwe, że chce się powstrzymać od jakiejś głupiej wpadki (niektórzy pamiętają jak wpadł gdy katanim po raz pierwszy był Młynar chyba).
Następny post jest tu http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=43235. Zaintrygowało mnie to co skierował do Dema. Reakcja taka jakaś, pisze, że jakby co to zmieniłby głos na Deiha, a nie pisał o tym by był podejrzany, choć profilaktycznie chciał się go pozbyć ;). Deih zrezygnował, widać nie miał pomysłu (partnera też nie), w sumie i tak by zginął, ale zawsze była możliwość, że ktoś by się skapnął ( z tych głosujących), że rezygnacja była jakoby zaprzeczeniem gry w mafii, nikła, ale zawsze. Średnio podejrzany.

Demrenfaris
To już mamy czystą sytuację - oskarżasz mnie, jednocześnie zachwalając i próbując uniewinnić Twojego partnera Avalona. Jeśli miasto nie zassa, wygramy tę edycję :)
Nie no, poprostu szkoda czasu! Nie kapujesz, że lepiej by było Fiarotowi poświęcić partnera??? Ja to widzę jak czarne na białym, może jestem tępy, ale tak to widzę. Dzisiaj ukatrupicie Fiarota w linczu i kogoś w mordzie, jutro mnie w linczu i kogoś w mordzie, zostaje ósemka i dwóch mafiozów, ładnie kręcisz. I wiesz co? Nie znam roli Fiarota, ale musisz ryzykować, bo jeśli on jest miastowym, a VBone''a ukatrupicie w mordzie to będzie szło tobie i twojemu partnerowi dużo łatwiej. I chyba już wiem na kogo oddam głos.

P.S. Do Roba, wiem, że moja wypowiedź zabrzmiała dziwnie, ale ja już tak dziwnie mam, trochę to nieskładnie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.05.2008 o 16:52, Alexei Kaumanavardze napisał:

Fiarot już typowo dla siebie umieścił mega długie wypowiedzi, jednakże nie jest on dla
mnie podejżany (przynajmniej na razie).

Taa... Fiarot daje długiego posta i to go w waszych oczach uniewinnia -.-. Rozumiem, że nie łaska przeczytać moją odpowiedź na jego posta i ustosunkować się do zarzutów

Dnia 13.05.2008 o 16:52, Alexei Kaumanavardze napisał:

Za co??

Za to, że wymieniam Cię jako podejrzanego, to proste ;]

Dnia 13.05.2008 o 16:52, Alexei Kaumanavardze napisał:

A za to, że czepia się słówek, starając zwrócić uwagę na innych graczy i swoim pseudo
podsumowaniem próbuje ustawić lincz.

:D Analizy dema - próba ustawiania linczów
Analizy Fiarota - rzecz uniewinniająca delikwenta.

Miło.

Dnia 13.05.2008 o 16:52, Alexei Kaumanavardze napisał:

mojej nieobecności. Najciekawiej jednak brzmi to: "Niemniej jednak - sytuacja jest niezła,
mamy 12 osób, 2 niewinnych (ja i VBone) i 1/5 szansy na trafienie mafioso w głosowaniu.
Ten dzień może się okazać sądnym :)" zdanie. Uniewinnia siebie, nie wskazując ŻADNYCH
dowodów swojej niewinności, tak jakby było to jasne jak słońce.

Lol :D Jasne, powinienem napisać, że jestem w moich oczach winny. A czy Ty posiadasz dowody swojej niewinności? Czy ktokolwiek posiada? A uwzględniasz siebie w swojej analizie? Nie? To co, uniewinniasz siebie nie podająć ŻADNYCH dowodów? :)
A bardziej po ludzku - jestem niewinny, bo nie dostałem wiadomości o swojej roli od dawidosa ;]

Dnia 13.05.2008 o 16:52, Alexei Kaumanavardze napisał:

Za jego niewinnością przemawia troszkę, to że szybko zareagował, oraz to że jest dość
aktywny.

Ano właśnie. Czy mafia reagowałaby tak szybko na mord? Chyba nie, raczej starałaby się wyłączyć i ustosunkować się dzień później. To jeden z błędów analizy Fiarota, który przemawia za moją niewinnością w znacznym stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dem, mi ta cała twoja wypowiedź i lincz na Fiarocie wygląda na rozpaczliwą obronę mafioza. Głosujesz na tego kto Ciebie najbardziej oskarża (bo przecież najlepszą obroną jest atak) i przy okazji próbujesz wywrzeć na reszcie graczy, żeby linczowali Fiarota, a nie Ciebie. Fiarot owszem może nigdy nie robi tak jednoznacznych analiz... jak nie ma zbyt wielu dowodów.

Dnia 13.05.2008 o 16:30, demrenfaris napisał:

Przeinaczasz, Fiarocie. Odsłoniłeś się okropnie, na szczęście. O co chodzi? Nie argumentowałem
podejrzeń wobec Alexa i Avalona tym, o czym piszesz
- argumentowałem czym innym -
u Avalona to niejasne związki z Tobą, zaś Alex podpadł zamiarem linczu fabularnego oraz
dziwną teorią braku mordu (imprezy...). Mafio, zaplątałaś się - mogłeś przynajmniej nie
dawać linka do mojego postu, uniknąłbyś kompromitacji :)

Przeczytaj co napisałeś we wnioskach...:"Wychodzi na to, że koncentruję się na tym „drugim” (pierwsze dwa miejsca) – mafiosie, który tylko partneruje graczowi doświadczonemu; komuś, kto odpowiada za całe zamieszanie z brakiem mordu."

Dnia 13.05.2008 o 16:30, demrenfaris napisał:

LOL!!! Oddałem lincz na deiha, bo zaczął tłumaczyć brak mordu na swoim przykładzie. Dziwne,
że Ty również oddałeś lincz na deiha - skoro mój był podejrzany, to po co się
podczepiałeś? :o

Tyle tylko, że to było na twoją korzyść :P. Ty teraz próbujesz okręcić kota ogonem i pokazać, że to Fiarot zrobił jakiśtam mafijny błąd.

Dnia 13.05.2008 o 16:30, demrenfaris napisał:

I jak ma to dowodzić, że jestem w mafii? To, że użyłem takiego smormułowania cokolwiek
znaczy? Napisałem tak, gdyż Alex rzeczywiście nie odniósł się do moich wypowiedzi, więc
nie był to "należyty stopień". Proste...

To zabrzmiało tak, jakby tłumaczenie Alexeia Ciebie nie przekonało... tymczasem nie było żadnego tłumaczenia. Niektórzy mogliby więc odnieść wrażenie, że skoro już przeprowadziłeś z nim dyskusje, a mimo to Ciebie nie przekonał to kreci. A to mafia zwykle kręci... tak jak ty teraz :P

Dnia 13.05.2008 o 16:30, demrenfaris napisał:

Taki, który chce przewidzieć kolejny mord zdrajców? :/

Tutaj moge się w sumie zgodzić, że argument nie był najlepszy.

Dnia 13.05.2008 o 16:30, demrenfaris napisał:

I podgrzewanie atmosfery ma oznaczać, że jestem w mafii? Jaki to ma związek? Oświecisz
mnie?

W chaosie znacznie łatwiej się ukryć, łatwiej manipulować tłumem itd...

Dnia 13.05.2008 o 16:30, demrenfaris napisał:


I na koniec apel do mieszkańców - nie bądźcie głupi, Fiarot atakuje tak agresywnie
tylko, gdy chce kogoś za wszelką cenę "udupić". Po prostu przestraszył się tego, że odkryłem
parę mafiozów - zagłosujmy nań, zaś jutro zabijmy Avalona. I wygrajmy to jak Bóg przykazał
;]

Pytanie tylko kogo masz na myśli mieszkańców czy mafie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 16:51, Donki napisał:

Nie mialeś bladego pojęcia? Byłeś chyba 4 głosującym na niego...

Czytaj ze zrozumieniem. Chodzi mi o posta z godziny szesnastejminut czterdzieści dziewięć...

Dnia 13.05.2008 o 16:51, Donki napisał:

Czyli jakby podpiołeś się bod głos wiekszości, zeby nie rzucać się w oczy? Na tym polegał
ten twój głos "serca"?

Lepszy był głos na deiha niż zagłosowanie na windowsa, co doprowadziłoby do śmierci dwóch niewinnych...

Dnia 13.05.2008 o 16:51, Donki napisał:

Nie wiadomo. Dem ma dar przekonywania xP

Który na mnie by nie zadziałał.

Dnia 13.05.2008 o 16:51, Donki napisał:

Ciężko mi tutaj cokolwiek powiedzieć... Chyba jedynie to, że podejrzewam ich dlatego,
że linczujący deiha na siłę, a robili z tego nie wiadomo jaki ważny argument... i że
nie masz racji :P

Tylko tyle masz do powiedzenia na ten temat? Deih mógł zostać poinstruowany do takiego zagrania, bądź nie chciało mu się zbytnio grać. Jednak przyszłość pokazała, że jest niewinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.05.2008 o 17:03, Avalon67 napisał:

Demrenfaris
To już mamy czystą sytuację - oskarżasz mnie, jednocześnie zachwalając i próbując
uniewinnić Twojego partnera Avalona. Jeśli miasto nie zassa, wygramy tę edycję :)

Nie no, poprostu szkoda czasu! Nie kapujesz, że lepiej by było Fiarotowi poświęcić partnera???
Ja to widzę jak czarne na białym, może jestem tępy, ale tak to widzę. Dzisiaj ukatrupicie
Fiarota w linczu i kogoś w mordzie, jutro mnie w linczu i kogoś w mordzie, zostaje ósemka
i dwóch mafiozów, ładnie kręcisz. I wiesz co? Nie znam roli Fiarota, ale musisz ryzykować,
bo jeśli on jest miastowym, a VBone''a ukatrupicie w mordzie to będzie szło tobie i twojemu
partnerowi dużo łatwiej. I chyba już wiem na kogo oddam głos.

Lol, jak Fiarot to miastowy to w jutrzejszym (bardzo ciekawe, że zakładasz że w głosowaniu padnie Fiarot, przecież to ja mam większe "poparcie" wśród ludu) linczu padnę ja, to proste. Tak czy inaczej Fiarot padnie na 90% - zginę dziś pewnie ja, mieszkaniec. I ciekawi mnie mina moich frakcyjnych pobratymców jak dawidos poda wyniki. Ale pamiętajcie - gdybym padł w głosowaniu, jutro zabijcie Fiarota, nie zważajcie na to, co powie. Po prostu ubijcie dziada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 17:08, Donki napisał:

Dem, mi ta cała twoja wypowiedź i lincz na Fiarocie wygląda na rozpaczliwą obronę mafioza.
Głosujesz na tego kto Ciebie najbardziej oskarża (bo przecież najlepszą obroną jest atak)
i przy okazji próbujesz wywrzeć na reszcie graczy, żeby linczowali Fiarota, a nie Ciebie.
Fiarot owszem może nigdy nie robi tak jednoznacznych analiz... jak nie ma zbyt wielu
dowodów.

Zobaczysz jak zassałeś przy poście podsumowującym. Już naprawdę ręcę opadają jak czytam takie podczepianie się pod to, co powie Guru Analiz...

Dnia 13.05.2008 o 17:08, Donki napisał:

Przeczytaj co napisałeś we wnioskach...:"Wychodzi na to, że koncentruję się na tym
„drugim” (pierwsze dwa miejsca) – mafiosie, który tylko partneruje
graczowi doświadczonemu; komuś, kto odpowiada za całe zamieszanie z brakiem mordu."

Jak się czyta tylko to, co w podsumowaniach to potem wychodzą takie analizy... Dałem trójkę podejrzanych, spojrzałem na czub listy i spostrzegłem, że koncentruję się na tych mniej doświadczonych userach.

Dnia 13.05.2008 o 17:08, Donki napisał:

Tyle tylko, że to było na twoją korzyść :P. Ty teraz próbujesz okręcić kota ogonem i
pokazać, że to Fiarot zrobił jakiśtam mafijny błąd.

Jak napiszesz tego posta po polsku, odniosę się. Tak, linczowanie deiha było po mojej myśli - byłem przekonany, że deiszek jest w mafii. Nie odwracam kota ogonem tylko piszę, że Fiarot teraz czepia się mojego linczu... choć głosował z tych samych pobudek. Hipokryzja?

Dnia 13.05.2008 o 17:08, Donki napisał:

To zabrzmiało tak, jakby tłumaczenie Alexeia Ciebie nie przekonało... tymczasem nie było
żadnego tłumaczenia. Niektórzy mogliby więc odnieść wrażenie, że skoro już przeprowadziłeś
z nim dyskusje, a mimo to Ciebie nie przekonał to kreci. A to mafia zwykle kręci... tak
jak ty teraz :P

Jasne. Mafia kręci, bo "bawi się językiem" - koronny dowód na moją zdradę. GratZ!

Dnia 13.05.2008 o 17:08, Donki napisał:

W chaosie znacznie łatwiej się ukryć, łatwiej manipulować tłumem itd...

Kurcze, skąd Ty wiesz, co chciał napisać Fiarot? :]

Dnia 13.05.2008 o 17:08, Donki napisał:

Pytanie tylko kogo masz na myśli mieszkańców czy mafie :P

Policz sobie, mafia nie wygra po dwóch linczach...

@@Earth
Analiza Fiarota opierała się na moim mafiowaniu z Tobą. Jak widzę, chcesz mnie linczować tak jak Donki - czyli "bo Fiarot tak napisał" - weź się ogarnij, skoro nie jesteś w mafii, to teoria o mojej zdradzie traci połowę swojej pseudo-wartości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 16:47, Sam Fisher5 napisał:

windowsa, IMO, stać na więcej :P Muszę pomyśleć, bo dla mnie on lawiruje zręcznie > na granicy.

Możesz rozwinąć? ;>

O.


rob006 - całkiem trzeźwo odniósł się do sprawy braku mordu. Poza tym była to w pewnym sensie odważna teza, która mogła mu przynieść oskarżenia. Lincz fabularny. Nie przyłączył siędo linczowania deiha, co IMO działa na jego korzyść. Chociaż późniejsze wyjaśnienie tego już takie różowe nie jest. Po co dokładać głos skoro można później zostać oskarżonym o podłączanie się. A tak - bezpieczny głos, który nie powinien wzbudzać podejrzeń.
VBone - pfff, nic nie napiszę :P
Alexei Kaumanavardze - wysuwa teorie o "roztargnieniu" mafii z mordem motywując to jakoby "naturalnym czasem imprez". I chociaż sama teoria była znośna o tyle jej wytłumaczenie - już nie. Brak linczu w obliczu nieudanego mordu może być pewną okolicznością łagodzącą.
demrenfaris - pierwszy komentuje brak mordu. Wysnuwa tam teorię przebiegłego bandyty, lecz łączy ją naturalnie z teorią nieobecnego mafioza. W połączeniu z jego szybką reakcją może to podświadomie ustawiać go w roli niewinnego z tego punktu widzenia. Ponadto strofuje Alexeia za to, że ten drugi zapowiada lincz fabularny (polecam przypomnieć sobie reakcję roba na brak mordu). Linczuje Avalona za brak odpowiedzi, choć moim zdaniem była to nazbyt przesadzona reakcja. Chwilę później zmienia na deiha co wydaje się zrozumiałe w świetle posta tego ostatniego. Po nieudanym mordzie znowu odzywa się szybciutko.
Sam Fisher - późno zaczął grać niefabularnie, ale głos na deih (drugi z kolei) nie świadczy na jego niekorzyść. Poza tym za wiele nie napisał. Ograniczył się do odpowiedzi na zarzuty i koniec.
Earthshaker - szybkie (w sensie: krótkie) odniesienie się do braku mordu. Dużo pisania fabularnego. Głos na deiha (czwarty) co już nie działa na korzyść linczującego, bo 4 to głos dobry do ukrycia się i przejścia niezauważonym.
Donki - staje po stronie teorii nieobecnej mafii i zgodnie z nią linczuje. Za sprawą dedukcji wybiera linczowanego, więc nie ma się za bardzo czego czepnąć :P Poza tym dziś zgodnie z Fiarotem (rozumku własnego się nie ma? ;>) podejrzewa dema.
Avalon67 - ma jakieś dziwne pretensje do dema o podejrzewanie Fiarota, choć sam chwilę później wspomina, że po tym ostatnim można się spodziewać wszystkiego... Po mordzie wspomina coś o Samie, ale tak jakby wcale nie wspominał.
Pablo Querte - powiedział sam za siebie
LifaR - halo? Jest tam kto? ;>
Fiarot - początek z opinią o braku mordu spoko, ale jak już wspominałem - usprawiedliwianie się na zapas jest złe. Jednak poza tym do jego gry nie mam zastrzeżeń większych.

Czyli z tego niewielkiego materiału dowodowego mam grupkę podejrzewanych: Alexei Kaumanavardze, demrenfaris, Earthshaker, Avalon67.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

rob006

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

Wg mnie nie powinniśmy zbyt pochopnie odrzucać tych magów, którzy milczeli podczas pierwszej nocy, gdy
mordu nie było. Możliwe że mamy do czynienia z małym mixem - mamy jednego Slyta wśród tych gadatliwych
magów, i drugiego wśród tych milczków...


Po pierwsze - odnośnie owego mixa - teoretycznie jest to możliwe, jednak ja osobiście odrzucam te założenie. Dlaczego? Ponieważ ciężko mi jest taki mix sobie wyobrazić. Brak mordu jak dla mnie był spowodowany albo zaspaniem ze strony mafii albo celową taktyką. W jaki sposób chciałbyś to połączyć? Gdyby coś takiego miało miejsce wówczas decyzję o rezygnacji z mordu musiałby podjąć pewnie tylko jeden mafiozo bez żadnych konsultacji z kompanem, gdyż ten był tego dnia nieobecny. Wiąże się to z wyjątkową pewnością siebie i wzięciem na swoje barki całej odpowiedzialności przez takiego decydenta. W dodatku musiałby on mieć świadomość, iż czyniąc w ten sposób niejako wkopuje swojego kompana, gdyż mając na uwadze, że aż cztery osoby wykazały się przed postem z brakiem mordu zerową aktywnością istniała dosyć spora szansa, iż gracze zwrócą się przede wszystkim przeciwko tej grupie osób. Poza tym mafiozi zwykli podejmować decyzje razem - nawet jeżeli któryś z nich jest stroną dominującą w duecie to i tak powinien on uzyskać zgodę na realizację szczególnie takiej dosyć specyficznej taktyki od drugiego zdrajcy.
Mam świadomość, że są to bardziej powody natury psychologicznej, jednak sądzę, że mogłyby mieć one decydujące znaczenie w takiej sytuacji. Dlatego też nie biorę pod uwagę opcji z mixem, przynajmniej na razie.

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

Poza tym ktoś mówił, że ten mag w szacie firmy LifaR to normalnie bardzo gadatliwy jest, i jak nikt nie patrzy to
rozmawia sobie w najlepsze, tylko do nas nie odzywa się tak.


Po drugie - odnośnie LifaRa - to moim zdaniem przywoływanie jego osoby na tą chwilę zupełnie mija się z celem. Jego przypadek przypomina bardzo casus wiesniaka muu sprzed dwóch edycji. Ów gracz również milczał od początku edycji, co skończyło się jego wykluczeniem przez MG. W sytuacji LifaRa wszystko przebiega póki co identycznie. Możliwe, że jest to spowodowane tym, że LifaR nie ma czasu na grę, zapomniał o rozpoczęciu się edycji bądź też ''przespał'' początek nie chce teraz wchodzić do gry podczas trzeciego już dnia rozgrywki. Snuję tylko takie domysły na ten temat. W każdym razie pewne jest, że jeżeli dzisiaj po raz kolejny nie odda on głosu to wyeliminuje się sam wskutek drugiego autolinczu. Dlatego też nie ma sensu się nim zajmować, chyba że nagle uaktywniłby się.
Poza tym widziałem już działania ''mafiozów-milczków'', lecz wówczas polegały one na trzymaniu się w cieniu przez takiego osobnika i pisaniu góra dwóch postów na dzień. LifaR tymczasem kompletnie milczy, co do tego schematu zupełnie nie pasuje.

* * *

Chciałem napisać co nieco o odpowiedziach Earthshakera, Donkiego i Sama Fishera, ale zauważyłem, że na horyzoncie pojawiła się ''grupa ryba'' aka ''chuyożółw'' aka demrenfaris aka ssacz ;P . Także o waszych wypowiedziach krótko: przyjmuję je do wiadomości, z tym, że o ile Earth i Donki przy okazji przedstawili swój punkt widzenia na obecne wydarzenia, to w przypadku Sama była to tylko linia obrony przed argumentami moimi oraz Donkiego. W związku z tym policzyłbym mu to na minus i wysunął na drugie miejsce wśród podejrzanych - za demrenfarisem.

* * *

demrenfaris

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

Dobra, Fiarot rozpoczął swoją krucjatę - para mafii Avalon-Fiarot jest aż nadto prawdopodobna (w
poprzednich postach pisałem, czemu). Tymaczem odpowiem na "pseudo-zarzuty" mafiozy kierowane w moją
stronę :)


Czytając ten fragment pojawił się śmiech na mojej twarzy. Oto ja umieściłem Ciebie jako nr 1 na mojej liście podejrzanych, więc Ty w popłochu starasz się odwrócić role i panicznie zaczynasz mnie atakować, w dodatku pisząc do mnie wprost ''per zdrajco''. Co Ciebie w tym utwierdziło? Bo zaatakowałem Ciebie? Bardzo dziwne, owszem, wczoraj snułeś jakieś mgliste i błędne przemyślenia na temat mojego rzekomego mafiozowania z Avalonem, jednakże zwróćmy uwagę na twój pierwszy post po wynikach linczowania - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=43232. Czy jest tam jakikolwiek fragment o mnie? Czy powracasz tam do ewentualnego duetu mnie z Avalonem? Nie! Dlaczego? Bo pewnie miałeś nadzieję, że póki się na Ciebie nie uwezmę to Ty będziesz starał się mnie głaskać wciskając kit o mafiozowaniu Alexei''a i Avalona (kit patrząc z perspektywy twojego mafiozowania - jeśli jesteś w mafii oni zapewne są niewinni). Coś tam było jeszcze o robie i bajeczki o sądnym dniu i mordowaniu według listy. O nie nic, a tu nagle post z linczem na mnie. Zbyt gwałtowne to wszystko, nie widać jakiejkolwiek spójności tylko paniczną obronę własnej osoby.

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

Może mi powiesz, po co miałbym się Tobie podlizywać, skoro w dalszej części posta, napisałem o możliwości
Twojego mafiowania wspólnie z Avalonem?. Kula w płocie.


Chodziło mi o ten fragment - ''Natomiast Fiarot byłby na coś takiego IMO zbyt spokojny'', więc gdzie tu w dalszej części posta jest jakakolwiek wzmianka o mnie i Avalonie? Takie coś pojawiło się dopiero później, także nie dobieraj sobie faktów według własnego uznania.

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

Napiszesz nam co w tym istotnego i działającego na moją niekorzyść? :] Bo nie widzę tu nic wartego uwagi...


Jeżeli jesteś mafiozą i był to twój plan z owym brakiem mordu to doskonale wiedziałeś, iż jest to prawdziwa wersja zdarzeń. W związku z tym mogłeś spokojnie iść tym tropem, zresztą pisząc o tym byłbyś o wiele bardziej wiarygodny w swoich słowach aniżeli gdybyś musiał jedynie ściemniać, iż brak mordu był dziełem przypadku. Takie rzeczy można wyczuć po wydźwięku danego posta.

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

Przeinaczasz, Fiarocie. Odsłoniłeś się okropnie, na szczęście.


Człowieku, nie bądź żałosny i nie pogrążaj się, bo takie pewne nazywanie mnie zdrajcą w takiej sytuacji z daleka pachnie sztucznością z twojej strony.

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

Nie argumentowałem podejrzeń wobec Alexa i Avalona tym, o czym piszesz


W takim razie już sam nie wiesz co pisałeś wczoraj. http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=43191 i cytat:

''Reasumując, podejrzani na dziś (kolejność nieprzypadkowa):
1) Avalon
2) Alexei
3) windows00

Wnioski: Wychodzi na to, że koncentruję się na tym „drugim” (pierwsze dwa miejsca) – mafiosie, który tylko partneruje graczowi doświadczonemu
''.

To są twoje słowa czy też ja sobie coś wymyśliłem? Jak dla mnie pisze czarno na białym, że koncentrujesz się na pomocniku ''mózgu duetu'', nieważne w tym momencie dla mnie jest jak to dodatkowo argumentowałeś.

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

Mafio, zaplątałaś się - mogłeś przynajmniej nie dawać linka do mojego postu, uniknąłbyś kompromitacji :)


Podałem wcześniej odpowiedni cytat, teraz dodatkowo masz link z jeszcze dłuższym cytatem swojej wypowiedzi, co bym Tobie lepiej pamięć odświeżył :P . Jedynym gościem, który się plącze jesteś Ty - w tej chwili sam nadinterpretujesz własne słowa, wprost niebywałe XD!

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

LOL!!! Oddałem lincz na deiha, bo zaczął tłumaczyć brak mordu na swoim przykładzie. Dziwne, że Ty również
oddałeś lincz na deiha - skoro mój był podejrzany, to po co się podczepiałeś? :o


Matko! Mówiłem już, że jesteś żenujący? Jeśli nie to właśnie to powtarzam. http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=43181 - przeczytaj sobie ostatni akapit napisany na długo przed twoim głosem na deiha. Zapowiadałem i sygnalizowałem, że prawdopodobnie właśnie tak zrobię, czekałem jednakże na jakąś wypowiedź deiha, gdy ją ujrzałem i nie usatysfakcjonowała mnie ona postanowiłem pójść zgodnie z moim wcześniejszym tokiem myślenia. I Ty tu widzisz niby podczepianie się (XD)? Cholera, widzę, że ostro już - za przeproszeniem - srasz po gaciach ze strachu, że tak szybko wpadłeś ;P .

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

To już mamy czystą sytuację - oskarżasz mnie, jednocześnie zachwalając i próbując uniewinnić Twojego
partnera Avalona. Jeśli miasto nie zassa, wygramy tę edycję :)


I to jest odpowiedź na mój zarzut - klasyczne odwracanie kota ogonem i rozpaczliwe forowanie swojej błędnej hipotezy? Mam już coraz mniej wątpliwości co do twojej osoby :] .

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

Szkoda, że nie mogę przyjąć komplementu do wiadomości, bo niestety jestem mieszkańcem - to raczej była
obelga - wg Ciebie jako członek miasta piszę sztuczne posty?


Owszem piszesz sztuczne posty według mnie, lecz zapewne nie jako członek miasta lecz perfidny sługus Samrona, ot co :] .

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

I jak ma to dowodzić, że jestem w mafii? To, że użyłem takiego smormułowania cokolwiek znaczy? Napisałem
tak, gdyż Alex rzeczywiście nie odniósł się do moich wypowiedzi, więc nie był to "należyty stopień". Proste...


O nie! Alexei w ogóle się do nich nie odniósł, lecz dla Ciebie brak jakiejkolwiek reakcji ze strony podejrzewanego jest jedynie nie odniesieniem się w należytym stopniu... Czy tylko ja widzę tutaj brak jakiejkolwiek logiki? W dodatku mimo, że był on nieobecny od 9:09 w dalszym ciągu utrzymuje się on u Ciebie w czołówce podejrzanych, co również jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe. No ale Ty myślisz inaczej, zapewne po mafijnemu, więc logiki w związku z tym od Ciebie nie wymagam ;P . P.S. Weź mnie teraz jeszcze na podstawie tego akapitu oskarż o współpracę z Alexei''em, będzie to równie mądre jak w przypadku mojego rzekomego duetu z Avaonem ;P .

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

Taki, który chce przewidzieć kolejny mord zdrajców? :/


My tu jesteśmy od przewidywania mordów czy też tropienia zdrajców? Bo może o czymś jednak nie wiem? Tak czy owak - odpowiedź dalece niesatysfakcjonująca i wymijająca zarazem.

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

I podgrzewanie atmosfery ma oznaczać, że jestem w mafii? Jaki to ma związek? Oświecisz mnie? A sądny dzień
- ze względu na to, że przy dobrym układzie głosów udałoby się załatwić Avalona, jutro Ciebie... i zwyciężyć :)


Jak już powiedziałem sądne dni to takie, które decydują o losach miasta, w których nie ma już odwrotu i możliwości błędu, w związku z czym jeden głos może wszystko zmienić. Dlatego też wspominanie o sądnych dniach w obecnej sytuacji jest cholernie sztuczne, gdyż grunt pod nogami jeszcze nam się nie pali, nie ma potrzeby do nerwowych ruchów i 200% koncentracji - Ty jednak taką potrzebę o dziwo widzisz. I na końcu oczywiście przypomnienie o twojej bzdurnej hipotezie...

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

I na koniec apel do mieszkańców - nie bądźcie głupi, Fiarot atakuje tak agresywnie tylko, gdy chce kogoś za
wszelką cenę "udupić". Po prostu przestraszył się tego, że odkryłem parę mafiozów - zagłosujmy nań, zaś
jutro zabijmy Avalona. I wygrajmy to jak Bóg przykazał ;]


Heh, dobre sobie. Fiarot zawsze jest agresywny gdy szuka zdrajców. Zresztą pod adresem innych również miałem pewne wątpliwości, lecz Ty teraz robisz z siebie ofiarę i wielkiego poszkodowanego, gdyż na Ciebie argumentów znalazło się najwięcej. Mogłeś odpowiedzieć inaczej, jednak czując, że dzisiaj raczej już byś mnie nie przekonał, aby Tobie odpuścić, postanowiłeś zagrać inaczej i nagle mnie zaatakować. Swoją drogą kiepsko to wyszło, bo widać jak na dłoni, że motasz się jak cholera, do tego stopnia wręcz, że negujesz sam swoje wczorajsze słowa, co wygląda wprost komicznie ;P . Do tego wcześniej pisałeś o Avalonie, Alexei''u i robie, nagle jednak o tych dwóch ostatnich szybko zapomniałeś i pojawiłem Ci się ja jako główny podejrzany. W dodatku masz 100% pewność co do duetu zdrajców, czemu nie wspomniałeś o tym chociaż słowem w swoim poprzednim poście? Bo chciałeś mnie jak najdłużej głaskać zapewne, o czym już pisałem. Tak czy owak widać, że twoje słowa są sztuczne, wymuszone i paniczne... no, przynajmniej ja to widzę, liczę jednak, że pozostali również to dostrzegą, gdyż nie jest to zbyt trudne. Nie ma jeszcze pewności co do twojego wspólnika, gdyż Earthshaker zareagował całkiem przytomnie i sprawiał wrażenie autentycznego, jednak co do Ciebie już praktycznie jestem pewien.

Dnia 13.05.2008 o 13:09, rob006 napisał:

LINCZ -> Fiarot, bo jeśli nie on, to chyba tylko ja


Na pewno nie ja, więc wychodzi na to, że Ty ;P .

************************

Lincz ==> demrenfaris

************************

A do pozostałych tylko taki fragment - przeczytajcie co ja pisałem oraz co pisał dem i po prostu wyciągnijcie wnioski :] .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 17:18, demrenfaris napisał:

@@Earth
Analiza Fiarota opierała się na moim mafiowaniu z Tobą. Jak widzę, chcesz mnie linczować
tak jak Donki - czyli "bo Fiarot tak napisał" - weź się ogarnij, skoro nie jesteś w mafii,
to teoria o mojej zdradzie traci połowę swojej pseudo-wartości...

Jak Fiarot opisuje graczy to właściwie trudno się przyczepić, ponieważ opiera się to na paru sprawach niektórych istotnych, niektórych nie. Przyznaj się Demy ssiesz na maxa. Jeżeli jesteś mieszkańcem to źle to zagrałeś i doprowadziłeś do samounicestwienia. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 16:52, Alexei Kaumanavardze napisał:

Największą uwagę sprawia ten: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=43220 post.
Bardzo szybki mor, bez argumentacji.

No ja tak nie wyraźnie piszę, czy wy z Avalonem jakieś problemy ze wzrokiem macie? :P Wcześniej zapowiadałem że pewnie zagłosuję na Dema, bo jego styl gry doskonale pasowałby do braku mordu, i w sytuacji, gdy mój głos nie miał już znaczenia, po prostu na niego zagłosowałem. Trzeba czytać WSZYSTKIE posty.

Dnia 13.05.2008 o 16:52, Alexei Kaumanavardze napisał:

A późniejsza odpowiedź na post Avalona, jest równie
dziwna. Udaje że nie wie o co chodzi.

LOL. A jak mam zareagować, skoro najpierw piszę czemu ktoś wydaje mi się podejrzany, głosuję na niego, a później ktoś inny pyta czemu to zrobiłem? O_o

Dnia 13.05.2008 o 16:52, Alexei Kaumanavardze napisał:

Dzisiaj natomiast próbuje ciągnąć grę fabularną.
Czyżby bał się rzeczowej dyskusji?? Pokrótce odpisał na zarzuty innych i nic wiecej nie
zrobił (poza następnym postem fabularnym.)

W tym poście fabularnym było ukryte moje stanowisko, a ciągnę grę fabularną, bo jest wtedy ciekawsza i jak jest czas, i nikt nie pogania, to można swoje przemyślenia wpleść w fabułę. Nie wystarczy czytać, trzeba tez myśleć ;]
A dyskusji się nie boję, nawet jak jestem mafią ;]

@Avalon67
Weź spróbuj jeszcze raz i napisz trzecia teorię, bo nawet nie wiem jak to skomentować :P
___________________________

A tak poza tym:

lincz=> Dem
Bo odnoszę wrażenie, ze nasz żółwik spanikował. Pewność z jaką przekonuje wszystkich, że Fiarot jest mafią, nie podając praktycznie nic konkretnego poza tym, że go zaatakował i kogoś uniewinił, jest co najmniej dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 17:19, windows00 napisał:

> windowsa, IMO, stać na więcej :P Muszę pomyśleć, bo dla mnie on lawiruje zręcznie
> na granicy.
Możesz rozwinąć? ;>

Do usług.
Praktycznie nie można Ci nic zarzucić, ale czuć pismo nosem ;) Może nie mocno, ale jednak ;)

Dnia 13.05.2008 o 17:19, windows00 napisał:

O.


Sam Fisher - późno zaczął grać niefabularnie

Może fabuła mu się spodobała? ;)
***
Sam Fisher powiedział do windowsa:
- Widzę, że zacząłeśużywać naszego języka. I chwała Ci za to!
***

Dnia 13.05.2008 o 17:19, windows00 napisał:

ale głos na deih (drugi z kolei)
nie świadczy na jego niekorzyść. Poza tym za wiele nie napisał. Ograniczył się do odpowiedzi
na zarzuty i koniec.

Samowi niestety wyskoczyło parę rzeczy i to ważnych. Ale Sam zamierza napisać, kto wg niego jest w mafii i czemu. Sam poza tym musi odespać ESWC, bo przez weekend czasu na spanie nie miał dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz będzie odkrywczo:


***
lincz --> demrenfaris
***

Bo się pięknie zaplątał, bo jest cholernie agresywny i zachowuje się, jakby nie miał wyboru. I linczuje Fiarota, który wcześniej wysunął go na podejrzanego numer 1. Dziwny zbieg okoliczności...

Kto jeszcze?
Ano Avalon, który niby coś do mnie napisał, ale olał odpowiedź, poza tym pisze coś, a potem przyznaje, że palnął głupotę.

windows, który śmierdzi mi funkcyjnym.

Donki, bo polecial za Fiarotem. Od ręki. I robi błędy ortograficzne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sam
"I jeszcze jedno - co to, tylko ja i dem na niego głosowaliśmy? A Fiarot, Earth, Avalon? Gołąbek Pokoju zstąpił i im odpuścił? :P"
Wy najbardziej rzuciliście mi sie w oczy. Po części dlatego, ze jako pierwsi oddaliście swoje lincze na deiha. Fiarotowi przyznam się szczerze odpuściłem dlatego, że jego przypuszczenia pokrywały się z moimi. Avalon zagłosował jako ostatni na deiha, wiec tym się nieco wystawił na widok i moim zdaniem mafia by tak nie zrobiła, Natomiast teraz rozmawiałem z Earthshakerem i jestem mu skłonny odpuścić. Zostaje więc Dem...

Dem
"Zobaczysz jak zassałeś przy poście podsumowującym. Już naprawdę ręcę opadają jak czytam takie podczepianie się pod to, co powie Guru Analiz..."
Słuchaj ty zassałeś wkopując się, czyli nawet jak jesteś niewinny to tylko sobie możesz być wdzięczny za ewentualną śmierć. Poza tym po co mam na siłę wymyslac jakieś nowe teorie spiskowe, skoro ta jest moim zdaniem własciwa?

Jak się czyta tylko to, co w podsumowaniach to potem wychodzą takie analizy... Dałem trójkę podejrzanych, spojrzałem na czub listy i spostrzegłem, że koncentruję się na tych mniej doświadczonych userach.
Heh ale czemu napisałeś, że podejrzewałeś takie a takie osoby na podstawie czegoś innego niż napisał Fiarot? Za wszelka cenę chciałeś wykazać, ze to właśnie on jest mafią nawet za pomoca argumentów których nie ma.

Jasne. Mafia kręci, bo "bawi się językiem" - koronny dowód na moją zdradę.
Nie koronny ale jeden z wielu

Kurcze, skąd Ty wiesz, co chciał napisać Fiarot? :]
Wiesz...powiem ci w tajemnicy że mi polecił na gg żebym tak napisał...

Policz sobie, mafia nie wygra po dwóch linczach...
Chodziło mi ogólnie o wygraną lub przegraną, nie o to po ilu linczach to się wam uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rob
Kurde, nie potrafię dobrze i składnie tworzyć analiz o tobie, co tu jest grane? Nie wiem jak potraktować ten uśmieszek, a nie będę odpowiadał, bo sam już skomentowałeś odpowiadając Alexei''owi. Pamiętam jak kiedyś (bodajże grałem z tobą pierwszy raz) mówiłeś, że fabuła, a gra ''serio'' to dla ciebie dwie różne rzeczy. To nadal obowiązuje czy wymyśliłeś to na potrzeby bycia mafią???

Demrenfaris
Spójrz! Obaj strasznie ryzykujecie. Jeśli Fiarot jest miastowym to skupi się na tobie jeśliby wypadł. Jeśli ty jesteś miastowym (w co wątpie jak narazie) to skupi się na Fiarocie. Oferta najmniej ryzykancka wydaje mi się najbardziej absurdalna, przecież nie możecie być obaj w mafii. A to z obecnego mojego punktu widzenia jest PRAWIE NIEMOŻLIWE!!! Może jestem tępy, ale tak właśnie to dla mnie wygląda. Niestety to prawie może tworzyć wielką różnicę i musiałby to być jakiś wielki plan, który wygląda na taki jaki wygląda...

Sam
Tutaj http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=43240 pytałeś o Windowsa, czy był sens dodawać go do denatów? Teraz piszesz, że śmierdzi ci funkcyjnym (rozumiem, że śmierdzi mafią), wiesz, mógłbyś być bohaterem jeśli naprawdę Windows jest tym złym... Odpowiedziałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 17:20, Fiarot napisał:

Po pierwsze - odnośnie owego mixa - teoretycznie jest to możliwe, jednak ja osobiście
odrzucam te założenie. Dlaczego? Ponieważ ciężko mi jest taki mix sobie wyobrazić. Brak
mordu jak dla mnie był spowodowany albo zaspaniem ze strony mafii albo celową taktyką.
W jaki sposób chciałbyś to połączyć?


Bardzo łatwo - szatańska zagrywka w stylu braku mordu. Założymy że np deih byłby w mafii - ginie w linczu. Prawdopodobnie wszyscy jak jeden mąż linczują tych, którzy nic nie napisali przed postem MG. Mijają 2 dni, ofiary się kończą, a mafia wciąż żyje. Wszyscy wielkie oczy, nie wiadomo co robić, do wszystkich można mieć takie same zarzuty, bo pewnie wszyscy podejrzewali tych nieobecnych. Przy braku mordu to pikuś, a sama nieobecność mogła być symulowana - po prostu ktoś celowo nie odzywał się, choć był na forum, nawet wylogowany. Np Windows odezwał się dość szybko po braku mordu, a LifaR jest, choć go nie ma, dlatego o nim wspomniałem ;]
Poza tym ta cała teoria była napisana niejako na zaś, w tej chwili i tak nie ma wielkiego znaczenia, ale wolałem przedstawić ją już teraz, na wypadek jakbym dzisiaj zginął i nie miał już takiej okazji. ;)

@Windows

Dnia 13.05.2008 o 17:20, Fiarot napisał:

Chociaż późniejsze wyjaśnienie tego już takie różowe nie jest. Po co dokładać głos skoro można później zostać oskarżonym o podłączanie się. A tak - bezpieczny głos, który nie powinien wzbudzać podejrzeń.

Dokładnie to samo można powiedzieć o dołożeniu nic nieznaczącego głosu na deiha. ;) Zwlekałem z tym głosem, bo byłem ciekaw co powie deih na swoją obronę, ale on nie powiedział nic. Sytuacja była już ustawiona, co bym nie zrobił mógłbyś napisać to samo - bezpieczny głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.05.2008 o 17:45, Avalon67 napisał:

Demrenfaris
Spójrz! Obaj strasznie ryzykujecie. Jeśli Fiarot jest miastowym to skupi się na tobie
jeśliby wypadł. Jeśli ty jesteś miastowym (w co wątpie jak narazie) to skupi się na Fiarocie.
Oferta najmniej ryzykancka wydaje mi się najbardziej absurdalna, przecież nie możecie
być obaj w mafii. A to z obecnego mojego punktu widzenia jest PRAWIE NIEMOŻLIWE!!! Może
jestem tępy, ale tak właśnie to dla mnie wygląda. Niestety to prawie może tworzyć wielką
różnicę i musiałby to być jakiś wielki plan, który wygląda na taki jaki wygląda...

Skoro jesteśmy już razem w mafii, to oponuję za zlinczowaniem Fiarota ;P

>Słuchaj ty zassałeś wkopując się, czyli nawet jak jesteś niewinny to tylko sobie możesz być wdzięczny za ewentualną śmierć. Poza tym po co mam na siłę wymyslac jakieś nowe teorie spiskowe, skoro ta jest moim zdaniem > własciwa?
Ja się wkopałem? :]]] Otóż tak, wkopałem się! Podniosłem głos na Fiarota, bezbłędnie znajdując mafię i za to dostałem od Fiarota głosem - zaś wy się podczepiacie. Jeśli po edycji Fiarot okaże się mafioso (a okaże się na 99,999%) nie masz prawa mówić, że zassałem ;]

Jakby ktoś nie zauważył, Fiarota podejrzewałem od pozątku a to, że zagłosował na mnie (bo myśli, że jestem katanim, którym nie jestem) utwierdziło mnie w przekonaniu, że to on mafiuje. Ja dziękuję za grę, bo jak widzę nie da się rywalizować z Fiarotem-mafią (zaciekłe bronienie nieobecnego rox).

***
ZMIANA -> demrenfaris

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 17:26, Sam Fisher5 napisał:

Praktycznie nie można Ci nic zarzucić, ale czuć pismo nosem ;) Może nie mocno, ale jednak
;)

Ja tam nic nie czuję. A kataru nie mam przecież :>

Dnia 13.05.2008 o 17:26, Sam Fisher5 napisał:

> Sam Fisher - późno zaczął grać niefabularnie
Może fabuła mu się spodobała? ;)

Może, a może pozafabularnie nie ma nic ciekawego do napisania :>
Nie muszę chyba mówić, która teoria w mojej ocenie jest słuszna? ;>

Dnia 13.05.2008 o 17:26, Sam Fisher5 napisał:

***
Sam Fisher powiedział do windowsa:
- Widzę, że zacząłeśużywać naszego języka. I chwała Ci za to!

-B pmlz zójvfm mnpal znth?

Dnia 13.05.2008 o 17:26, Sam Fisher5 napisał:

***

Naprawdę chcesz, żebym zaczął pisać tak również treści niefabularne? ;>

Dnia 13.05.2008 o 17:26, Sam Fisher5 napisał:

Samowi niestety wyskoczyło parę rzeczy i to ważnych. Ale Sam zamierza napisać, kto wg
niego jest w mafii i czemu. Sam poza tym musi odespać ESWC, bo przez weekend czasu na
spanie nie miał dużo.

Pf. :P
Ja tam spałem tylko dwie godziny i jakoś żyję :P:P:P
To tak na marginesie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 17:51, rob006 napisał:

Dokładnie to samo można powiedzieć o dołożeniu nic nieznaczącego głosu na deiha. ;) Zwlekałem
z tym głosem, bo byłem ciekaw co powie deih na swoją obronę, ale on nie powiedział nic.
Sytuacja była już ustawiona, co bym nie zrobił mógłbyś napisać to samo - bezpieczny głos.

O nie. Dołożenie głosu na deiha byłoby o wiele bardziej podejrzane w świetle niewinności tegoż.
Jak widzisz w mojej analizce ostatnich linczy na deiha nie nazywam bezpiecznymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się