Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Przyznam, chciałem argumentować Ci jego przydatność jako tak zwane "cannon fodder", czyli osoba, która nawet jeśli nic nie wprowadza do życia miasta, to chociaż daje nam dodatkowy dzień / osobę na pierwsze lincze...

...ale teraz to troszkę straciło sens.


P.S. [patrzy na godzinę] Czuję się jakbym grał w mafię w podstawówce.

"Miaaastooo zaaasyyypiaaa"

^^''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie głosowania:

1. Shudo ----> HBG
2.
3. win0 ----> Magi
4. Cael ----> Shudo
5. Avalon ----> HBG
6. Filip ----> Shudo (nie było wyraźnie oddzielonego offtopa, wyjątkowo daruję)
7. Renzov ----> HBG
8. Zurris ----> Asthariel
9. Winry ----> Spider
10. Magi ----> Filip
11. Spider ----> Winry
12. Asthariel ----> Zurris
13. HeyBabyGirl ----> Magi
14. Phelela ----> HBG
15. Kukowsky ----> Shudo
16. Dexter ----> Phelela

HBG: 4 głosy
Shudo: 3 głosy
Magi: 2 głosy
Phelela, Zurris, Filip, Asthariel, Winry, Spider: 1 głos

Tym samym ginie HBG. Wiesz czego Ci nie wolno. HBG był niewinny.

Przypominam Kataniemu i Mafii, że mają od teraz 15 minut na wskazanie osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co innego oglądać takie szaleństwo z boku, a co innego w pewnym sensie brać w nim udział : D A ja myślałam, że po tej akcji z Zurrisem z poprzedniej edycji już większego zamieszania nie będzie... Mi się zdaje, czy w pewnym momencie było z sześć osób do remisu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.09.2010 o 22:10, Prido napisał:

6. Filip ----> Shudo (nie było wyraźnie oddzielonego offtopa, wyjątkowo daruję)


Czy oddzielny post nie jest wystarczająco oddzielny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2010 o 22:11, Winry napisał:

Co innego oglądać takie szaleństwo z boku, a co innego w pewnym sensie brać w nim udział
: D A ja myślałam, że po tej akcji z Zurrisem z poprzedniej edycji już większego zamieszania
nie będzie... Mi się zdaje, czy w pewnym momencie było z sześć osób do remisu?

- Może większego zamieszania nie było, ale ktoś tu widzę próbował przejąć po mnie schedę i kultywować tą jakże piękną tradycję siania chaosu w godzinach 21:50-22:00. W sumie nie było aż tak źle, ale ciężko będzie wyłowić z tego materiały obciążające i dochodzące winy któregokolwiek z delikwentów. Cóż, takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Magi niestety ocknęła się zbyt późno i nie zdążyła ogarnąć całej dyskusji zanim dokonano samosądu. Dodatkowo przeszkadzało jej w tym generalnie zamieszanie i maleńki chaos.

- No tak, popili się i zachowują się, jakby byli w ogarniętym pożarem burdelu. I skończyło się jak się skończyło, jeden z nas nie żyje, wyręczyliśmy Rusków, brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak, możnaby się tego spodziewać. Ja zmieniłem głos, bo nie doczekałem się reakcji Magi (której bardzo byłem ciekaw), więc nie chciałem marnować głosu i (być może)zabijać mieszkańca. Widzę, że teraz coś napisała, ale mogła wcześniej się ustosunkować do sytuacji. A HBG nie udzielał się prawie wogóle, więc strata nie jest zbyt wielka. Chociaż zawsze szkoda, gdy ginie niewinny mieszkaniec...
Swoją drogą- niezłe zamieszanie działo się pod koniec. Fajnie by było gdyby w ciągu dnia tyle postów zostało pisanych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2010 o 22:24, Renzov napisał:

No tak, możnaby się tego spodziewać. Ja zmieniłem głos, bo nie doczekałem się reakcji
Magi (której bardzo byłem ciekaw)


A jak ja mam się ustosunkować do czegoś, czego nie ma? Jedyny Twój zarzut to "Dzisiaj nie podobała mi się postawa Asthariela i Magi.". I co ja mogę z tym zrobić? Nie podobało Ci się, trudno :P Jakbyś napisał co konkretnie Ci się nie podobało, to moglibyśmy podyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2010 o 22:29, Magwisienka napisał:

A jak ja mam się ustosunkować do czegoś, czego nie ma? Jedyny Twój zarzut to "Dzisiaj
nie podobała mi się postawa Asthariela i Magi.". I co ja mogę z tym zrobić? Nie podobało
Ci się, trudno :P Jakbyś napisał co konkretnie Ci się nie podobało, to moglibyśmy
podyskutować.

Nie chodzi mi o jakieś konkretne zarzuty, ale o to co uważasz (uważałaś) o bieżącej (wtedy) sytuacji. Podpadłaś mi paroma tekstami podczas rozmowy z winem, a poza tym nie ustosunkowałaś się do posta fabularnego i długo nic nie napisałaś, więc nie wiedziałem co o Tobie sądzić. Dlatego też wycofałem swój głos skierowany w Twoją stronę. Zobaczymy co jutro dzień przyniesie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2010 o 22:14, Caelethi napisał:

ale ciężko będzie wyłowić z tego materiały obciążające i dochodzące winy któregokolwiek z delikwentów


Niekoniecznie. Zważywszy na mnogość tych remisów na pewnym etapie gry, można przypuszczać, że ktoś uparł się do zremisowania jak największej grupy osób, by uchronić będącą wcześniej już w ich gronie mafię i w ten sposób ją "rozmyć".

W ten sposób, zanim wybuchł burdel w postaci idiotycznego wejścia HBG, głosy rozkładały się tak:

1. Shudo - HeyBabyGirl
3. win0 - Magi
4. Cael - Shudo
5. Avalon - Filip
6. Filip - Asthariel
7. Renzov - Magi
8. Zurris - Asthariel
9. Winry - Spider
10. Magi - Filip
11. Spider -Winry
12. Asthariel - Zurris
13. HeyBabyGirl - BRAK
14. Phelela - Dexter
15. Kukowsky - Shudo
16. Dexter - Phelela

Czyli mieliśmy remis na Magi, Shudo, Asthariela, Filipa, a w domyśle również na HBG. Dopiero potem najpierw Phelela próbuje wyklarować wynik dorzucając drugi głos na HBG (jak się domyślam, wychodząc z założenia iż ten się już nie odezwie), a potem wchodzi wspomniany pan i pomimo próśb i gróźb z wcześniejszych edycji, aby nie zostawiać głosowania na ostatnią chwilę, rozkręca taki burdel, że pomimo iż okazał się niewinny, to nie żałuję jego śmierci. Zanim wszedł, można było czekać na reakcje podstawionych pod bramką osób i coś z tego wyczytać. HBG rozpylił tyle dymu, że cały ten pomysł poszedł się... kochać.

Gdyby iść tym tropem, można mieć nadzieję, że mafia jest w grupie Magi / Shudo / Asthariel / Filip. Ponieważ EDIT: pierdolę jak potłuczony, miało być Asthariel - został zremisowany jako czwarty, jest najmniej prawdopodobnym kandydatem (wg tego klucza przynajmniej).

Każda z tych osób ma już coś za uszami, ale póki co szczególnie nurtuje mnie ta czwarta. Więc się tę osobę zapytam wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2010 o 22:00, Caelethi napisał:

- Jasne, najłatwiej zabić HeyBabyGirl''a, bo się mało odzywa. Gratuluję, sfrajerzyliście.
Do później.

Jak lubisz grac z milczkami to sobie graj , ja takiego zamiaru nie mam pozniej jak już zostaje kilka osób to aktywność jest pół strony na dzien ....
Poza tym spójrz na jego zachowanie wchodzi rzuca linczem następnie go zmienia , daj że spokój , nie mógł bym mu zaufać gdyby chodziło np. o doprowadzenie do remisu , a że okazał sie niewinny to już druga strona medalu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2010 o 22:35, Renzov napisał:

Nie chodzi mi o jakieś konkretne zarzuty, ale o to co uważasz (uważałaś) o bieżącej (wtedy)
sytuacji.

Nie mogłam odpisać, bo nie było mnie przy kompie. Niestety udało mi się dorwać do niego i tak za późno, przez co zamiast skupić się na sytuacji z linczami (a z tego co widzę działo się tam całkiem sporo), czytałam (i tak dosyć pobieżnie) poprzednie posty.

Dnia 13.09.2010 o 22:35, Renzov napisał:

Podpadłaś mi paroma tekstami podczas rozmowy z winem,

Znowu ogólniki.

Dnia 13.09.2010 o 22:35, Renzov napisał:

a poza tym nie ustosunkowałaś
się do posta fabularnego i długo nic nie napisałaś, więc nie wiedziałem co o Tobie sądzić.

Patrz wyżej :)

Dnia 13.09.2010 o 22:35, Renzov napisał:

Dlatego też wycofałem swój głos skierowany w Twoją stronę.

Aha, czyli wychodzisz z założenia "milczenie jest złotem"? :P

Dnia 13.09.2010 o 22:35, Renzov napisał:

Zobaczymy co jutro dzień przyniesie...

Prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żołnierze postanowili dokonać samosądu. Głosy były bardzo mocno podzielone. Widać było pewien chaos i nieufność w oddziale. Po wielu godzinach debatowania, doszli do wniosku, że zdrajcą jest HBG. Mimo jego krzyków i błagań, przekonani o swojej racji kompani, byli nieugięci. Przywiązali go do drzewa i bez ceregieli strzelili mu prosto w łeb. Następnie przeszukali jego rzeczy, ale nie znaleźli nic, co by mogło świadczyć na jego niekorzyść. Wszyscy zrozumieli swój błąd. Zabili uczciwego towarzysza....
Wściekli na świat i przede wszystkim na siebie, postanowili, że w ramach pokuty zabiją rosyjskich naukowców. Jakież było ich zdziwienie, gdy okazało się, że liny są przecięte, a jeńców nie ma. Okazało się, że porucznik Wino, zgodnie ze swoją obietnicą, którą im dał, po przekazaniu informacji, puścił ich wolno.

*

W milczeniu, goryczy i żalu, żołnierze jechali za oddziałem eskortowym do bazy Alpha. Nikt nie potrafił się cieszyć, że wreszcie tam dotrą. Każdy zdawał sobie sprawę, że błąd, który popełnił, kosztował jego kolegę życie.

*

Baza Alpha zrobiła na żołnierzach piorunujące wrażenie. Zdecydowanie zasługiwała na miano Plioceńskiej Stolicy Ameryki. Świetnie zbudowana linia obrony, połączona z taktycznym umiejscowieniem bazy, w praktyce uniemożliwiały jakikolwiek atak ze strony wroga.Jak się jednak szybko okazało, grupa dziewiąta wcale nie była tu potrzebna. Natychmiast po przybyciu do bazy i oddaniu zdobytych transporterów, zostali wyznaczeni do kolejnej misji. Tym razem musieli się udać do bazy Delta. Była to główna naukowa baza amerykańska. Niepokojące doniesienia o ruchach wojsk radzieckich w tym rejonie, zmusiły pułkownika do wysłania do Delty dodatkowego wsparcia. Widząc użyteczność oddziału porucznika Wina i ich doświadczenie bojowe, postanowił, że to oni będą jej obrońcami. Kolejnym argumentem za tym przemawiającym, było pozyskanie od rosyjskich naukowców informacji o małpoludach, które miały być dokładniej zbadane w Delcie.

*

Po dotarciu do Delty, wszystkich zaskoczył poziom zaawansowania technologicznego tej bazy. Zdecydowanie broń była dużo lepszej jakości, a manualnie sterowane bronie w wieżyczkach zapewniały wielką mobilność i skuteczność obrony. Misja wydawała się więc prosta. Chronić bazę przed Ruskimi i nie dopuścić do zniszczenia laboratoriów, w których wybitni naukowcy pracowali nad techniką przewidywania skoków czasoprzestrzennych, jak i zdalnym sterowaniem. Co prawda każdy z żołnierzy, marzył o tym, aby wreszcie udać się na front i walczyć o złoża Syberytu, ale tymczasowo akceptowali powierzone im zadania, wierząc, że tym samym przyczynią się do zwycięstwa Ameryki.
Nastrój w Delcie był luźny i spokojny, rozmowy z jajogłowymi sprawiały niekiedy żołnierzom wiele frajdy. Niestety trwało to do dziś. Bo właśnie dziś, zdrajcy znowu dali o sobie znać. Nad ranem, Filip został znaleziony w swojej kwaterze z przeciętą tętnicą szyjną. Śmierć nastąpiła natychmiast. Cicho, bezgłośnie i w czasie snu. Nie był to jednak koniec zmartwień. Kilka godzin później odezwały się alarmy. To Rosjanie zbliżali się pod bazę, żądni amerykańskich technologii.

*

Zapewne ciekawi Was, co się stało z "językiem" małpoludów pozyskanym od rosyjskich naukowców? Niestety okazał się bezużyteczny. Pierwszym człowiekiem, który wylądował w tej erze, był Tim Gladston, a z racji tego, że samemu nie miał szans czegokolwiek zdziałać, musiał zaprzyjaźnić się z małpoludami. Właśnie tak poznał ich sposób myślenia, rozmawiania, gestów. Tym samym po przybyciu "właściwej" armii amerykańskiej, Tim do perfekcji umiał porozumiewać się z małpoludami, a wkrótce później wyszkolił je do pomagania w transporcie surowców.

*

Lincz ---> HBG
Mord ---> Filip

1. Shudo
2.
3. win0
4. Cael
5. Avalon
6.
7. Renzov
8. Zurris
9. Winry
10. Magi
11. Spider
12. Asthariel
13.
14. Phelela
15. Kukowsky
16. Dexter

*

Przepraszam za dość mierny post fabularny, ale jestem strasznie zmęczony. Obiecuję, że jutro pojawi się coś ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2010 o 22:44, Magwisienka napisał:

Nie mogłam odpisać, bo nie było mnie przy kompie.

Zdarza się.

Dnia 13.09.2010 o 22:44, Magwisienka napisał:

Znowu ogólniki.

A czego się spodziewasz? Niezbitych dowodów?

Dnia 13.09.2010 o 22:44, Magwisienka napisał:

Patrz wyżej :)

Patrzę. I Ty również patrz wyżej. Myślę, że (przynajmniej na razie) nikt nie jest w 100% pewien o winie/niewinności graczy i kieruje się domysłami/poszlakami/spostrzeżeniami. Może jutro wyrobie sobie lepszą (lub gorszą) opinie o pozostałych osobach...

Dnia 13.09.2010 o 22:44, Magwisienka napisał:

Aha, czyli wychodzisz z założenia "milczenie jest złotem"? :P

Nie, ale nie widzę sensu linczowania kogoś, kto nie odzywał się pół dnia i nie wyrobiłem sobie o nim (o niej :P) odpowiedniego zdania. A linczowanie milczka, robiącego na końcu chaos nie jest jakimś strasznym błędem, bądź wykroczeniem.

Dnia 13.09.2010 o 22:44, Magwisienka napisał:

Prawda.

Już się nie moge doczekać :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2010 o 22:36, Dexter_McAaron napisał:

Niekoniecznie. Zważywszy na mnogość tych remisów na pewnym etapie gry, można przypuszczać,
że ktoś uparł się do zremisowania jak największej grupy osób, by uchronić będącą wcześniej
już w ich gronie mafię i w ten sposób ją "rozmyć".

- Z jednej strony masz rację, sam przeanalizuję sytuację, która dzisiaj wynikła, gdy oczywiście nieco ochłonę i zjem coś. Rzeczywiście ktoś mógł celowo dążyć do jak największej wielokrotności remisu, choć z drugiej strony uważam, że zdrajca bądź zdrajcy nie czuli się na tyle osaczeni, by podejmować takie ryzyko i mieszać pod koniec głosowania. Ja tu widzę typowy zamęt ze strony praworządnych graczy, którzy dali się nieco porwać emocjom i wprowadzić trochę chaosu w ostatnich minutach linczu. Zapewne większość z nich była nieświadoma aktualnego na daną chwilę rozrzutu głosów, nie każdemu chce się takie *drobiazgi* sprawdzać.

Dnia 13.09.2010 o 22:36, Dexter_McAaron napisał:

Czyli mieliśmy remis na Magi, Shudo, Asthariela, Filipa, a w domyśle również na HBG.
Dopiero potem najpierw Phelela próbuje wyklarować wynik dorzucając drugi głos na HBG
(jak się domyślam, wychodząc z założenia iż ten się już nie odezwie), a potem wchodzi
wspomniany pan i pomimo próśb i gróźb z wcześniejszych edycji, aby nie zostawiać głosowania
na ostatnią chwilę, rozkręca taki burdel, że pomimo iż okazał się niewinny, to nie żałuję
jego śmierci. Zanim wszedł, można było czekać na reakcje podstawionych pod bramką osób
i coś z tego wyczytać. HBG rozpylił tyle dymu, że cały ten pomysł poszedł się... kochać.

- Jesteśmy jeden dzień w plecy, więc nie możesz nie żałować jego śmierci. Po prostu zaryzykował i to mu się nie opłaciło. Myślę, że jego zagrywka była celowa i próbował w ten sposób zepsuć nieco zabójcom Ariego humory, na tą chwilę obstawiam jednak, że co najmniej jeden z winnych usunął się w cień w obliczu ostatnich, jakże burzliwych dla nas wydarzeń. Jednym z takich osobników był Shudo. Z ciekawostek pragnę także zauważyć, że starał się on zobligować milczących lub mało aktywnych kompanów do częstszego udzielania się. Zagłosował na HeyBabyGirla, po części przez co sprowokował go do riposty na jego wynurzenia. Moim zdaniem oskarżony chciał po prostu skłonić innych do szybszego oddania głosu, by mieć w miarę klarowną sytuację przed końcem linczu i wiedzieć, co w tym czasie zmienić w przebiegu gry. Taka wiedza byłaby bardzo przydatna dla zdrajcy, który mógłby być spokojny o swój żywot w późniejszej fazie głosowania. Zgodnie z tą teorią, Shudo powinien być niezauważalny przez ostatnie kilka godzin i - o dziwo - zgadza się! Ostatnio wypowiedział się cztery godziny temu, w dodatku w sposób zdawkowy i asekuracyjny. Chciał w ten sposób uniknąć podejrzeń o morderstwo Ariego i Filipa, bo niby na jakiej podstawie mielibyśmy cokolwiek mu zarzucić? Nie ma go i już, koniec kropka.

Dnia 13.09.2010 o 22:36, Dexter_McAaron napisał:

EDIT: pierdolę jak potłuczony

- Zgadzam się z Tobą. Spośród tej czwórki jedynym rozsądnym winowajcą może być tylko Shudo. Z pewnych przyczyn resztę chwilowo uniewinniam. Gdybym poznał dziś prawdziwą tożsamość ww. towarzysza broni, to mógłbym dziś na podstawie tych śmiesznych remisów, które pojawiły się w przeciągu ostatnich kilkunastu minut głosowania sporo wywnioskować - może nawet wytropić jego pomocników, o ile takowi istnieją. Dlatego w obecnej sytuacji jedynym sensownym działaniem będzie udanie się do bazy Alpha i w drodze lub już na miejscu zabicie komórki, która tylko szkodzi innym jednostkom.

Edit: odnośnie do mojego wczorajszego linczu - chciałbym od razu sprostować, że mój brak jakiejkolwiek sensownej argumentacji był celowym zagraniem, po prostu niektóre rzeczy lepiej zachować na później, gdy jest się już bardziej utwierdzonym w jakiejś teorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cael miał mętlik w głowie. Kilkoro z jego towarzyszy ukatrupiło towarzysza HeyBabyGirla, bo mało wylewny był z niego człowiek. Najwidoczniej, poza - od czasu do czasu - przebłyskami, nie miał nic wartościowego do powiedzenia. Po co zalewać innym umysły bezsensownymi wypowiedziami? Słusznie czynił. Jednak było już po fakcie, nic nie można było zmienić, więc jako jeden z obrońców bazy delta, Cael musiał się w pośpiechu zbierać i przygotować do krwawego starcia. Pewnym jest, że nie obędzie się bez ofiar. Może to fałszywy alarm? Nikt tego nie wiedział. Żołnierz w bojowym nastroju stawił się u dowódcy Win4, czekając na odprawę i atak Rosjan.
- Jak już to wszystko się skończy, to rozprawię się z Tobą, Shudo. Ludobójco - wyszeptał na tyle cicho, by nikt z towarzyszących mu osób nie mógł tego usłyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się