Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

W malutkiej piwniczce na rogu, której właścicielem był miejscowy „Super Sam”, została opuszczona, lecz pozostał w niej cały dobytek sklepu, gdyż właściciel sam prowadził działalność i miał tragiczny wypadek...
Dobytek był skromny, lecz w małej piwniczce było coś niezwykłego. Tym czymś był nieprzeciętny wyrób alkoholowy, który zwał się „Chrobry”. Wyrabiany z bananów najlepszej jakości, z dużą ilością zbawiennych procentów, które doprowadziły właściciela sklepu do bram niebios.
Do piwniczki nikt nie odważył się wejść, gdyż w środku było bardzo duże stężenie alkoholu w powietrzu.
Jednak pewnego dnia odważył się tam zajrzeć sam pan Elekrin, największy pijak w dzielnicy. Zmienił nazwę trunkowi na niepowtarzalną, „Elekrin Chrobry” od tamtego momentu się zwał.
Lecz nawet pan Elekrin nie wytrzymywał u boku jego skarbu, gdyż powietrze za szybko się zagęszczało alkoholem. Lecz Elekrin miał przyjaciela, który jako jeden z niewielu też umiał znieść taką moc alkoholu. Przekazał swoje drogocenne znalezisko panu Kukowsky’iemu, aby ten schował wyrób do swej piwniczki.
Jednak nie... pan Elekrin rozmyślił się, zabrał swój skarb i pobiegł do pociągu, który dowiózł go do winnicy. W jej zaciszu codziennie mógł się napromilować i powoli zapomniał o „Elekrinie Chrobrym”, który wiódł swój wódny żywot w zacisznej piwniczce tejże winnicy. Wśród unikatowych win mógł się rozwijać i procentować, aż w końcu zaprzestano go nazywać Elekrinem Chrobrym, tylko dostał nową, zdrobnioną godność „Elekrin”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trunek trunkowy Trunków (potocznie mówiąc - alkohol) o nazwie Mikstura Mateusza był znany na cały świecie. Był bardzo smakowitym "alkoholem", u każdego normalnego ziemianina leżał w domu w półeczce. Był brany na specjalne okazje, ale także na codzień. Potocznie mówi się na to (na ten alkohol) Mateusz.

Mateusz siedząc (stojąc właściwie powinno być ;]) w kącie, opuszczony przez inne napoje (był za dobry dla nich!!) usłyszał jak ktoś woła w ciemnościach:
- Witam! Można wiedzieć, na jakie towarzystwo trafiłem w tej przecudnej piwniczce?
Pomyślał, że to dobry czas by zaznajomić się z kimś.

- Siema ! Z tej strony bardzo znany i szanowany[?] trunek trunkowych Trunków o nazwie Mikstura Mateusz, przyjaciele nazywają mnie Mateusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A DAR JEST ABSTYNENTEM I WODĄ;P
Tak nie przewidziało się Wam wszystkim zgromadzonym czytającym ten post...
Woda mineralna o nazwie Dar przypadkiem ustawiona pomiędzy inne szkodliwe dla zdrowia trunki.
Dar szczycił się tym, że nie zabija innych tylko gasi pragnienie, a nie pochodzil z byle skąd tylko z czystego, podziemnego źródła, którego Dar jako woda nie znał nazwy... A może właśnie nazywało się te źródło Dar?
Nie ważne liczy się to, że woda tutaj była wyjątkowa i nie procentowała! Bo niby jak?
Czekała aż kiedyś gospodarz piwnicy zauważy ją i wypije, a wtedy Dar trafi do raju dla wód mineralnych, gdzie będzie żyła długo i szczęśliwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.07.2007 o 20:35, Dar15 napisał:

Woda mineralna o nazwie Dar

- Dar czego przepraszam? Dar natury? Chyba bardziej pasuje Dar Klozetu :> Tak zdecydowanie bedzie pasowało do napoju niealkoholowego. Oczywiście można być napojem alkofree tylko po co? Ale szanujemy takich... :> - zakończył swój wywód Skyler

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wy szkodzicie ludziom, a my im pomagamy... Gdy wy ranicie żołądki my koimy ich ból. Gdy niektóre z Was trzeba popijać, to nas nie trzeba... Wy zabijacie ludzi, a my nie. Wy zaciągacie nieletnich, a my nie. Zresztą, co ja woda będe się przechwalała! Wody jest więcej niż Was i tak pozostanie!
A ja Was też szanuje, ale nie pasuje mi, że niszczycie ludzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.07.2007 o 20:47, skyler napisał:

- Dar czego przepraszam? Dar natury? Chyba bardziej pasuje Dar Klozetu :> Tak zdecydowanie
bedzie pasowało do napoju niealkoholowego. Oczywiście można być napojem alkofree tylko po co?
Ale szanujemy takich... :> - zakończył swój wywód Skyler

W sumie czasem taki nic nie znaczący i nie dający napój w przerwie między tymi większymi jest jak najbardziej na miejscu. Czyli takie zróżnicowanie :) Ja tam bym nie narzekał, mimo to my lepsze napoje i mamy większe szansę na przetrwanie... w końcu nie każdy ma okazje dostać się do tych mocniejszych ^^
Przeczuwam, że to niezły procencik się w tej wodzie ukrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Château de Lifaral- tak, "LifaR" nie byl byle kim, nalezal do prawdziwej arystokracji !
Nie to, co wiekszosc tego motlochu tutaj...
Byl wart wiecej, niz wszyscy ci tutaj razem wzieci, byl prawdziwym winem francuskim !
Nic dziwnego, ze dotad nikt go nie nie zabral, by czestowac nim gosci, nie mogl byc pity przez byle kogo... Pewnie czekali z otwarciem na przyjazd jakiejs wielkiej osobistosci... Moze Krolowej Angielskiej, ktora na pewno i tak nie ma tylu lat co LifaR...

- Khm... Prosze o jedno, nie odzywajcie sie wogole w moim towarzystwie, nie chce przesiaknac waszymi obyczajami, zapachem, smakiem... Pfuj, nie, nie, wiadomo, ze to niemozliwe, zewsze pozostane wybitnym trunkiem, ale i tak ! Mowcie przynajmniej po cichu...

Dar
Widac, zes glupi i nieoczytany. Najzdrowszym trunkiem z tutaj obecnych jestem ja. Zaspokajam pragnienie, uzdrawiam dusze, a takze i cialo ! A jakie efekty wywieram na tych.. jak oni je zwa... bialoglowach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.07.2007 o 20:52, Dar15 napisał:

(...)

"My"? Jak na razie widzę, że jesteś tutaj jedynym przedstawicielem swojego "gatunku". :P Chociaż mi to w sumie aż tak nie przeszkadza - zawsze przyda się jakaś różnorodność, a taka woda może urozmaicić życie. Tylko uważaj, żebyś się przypadkiem nie zatruł w tym "niezdrowym" (bardzo duży cudzysłów) towarzystwie.

m4teU5z

Dnia 16.07.2007 o 20:52, Dar15 napisał:

- Siema ! Z tej strony bardzo znany i szanowany[?] trunek trunkowych Trunków o nazwie Mikstura Mateusz, przyjaciele nazywają mnie Mateusz.


- Szanowany, powiadasz? Ja tam nie wiem - nie znam Cię, ale może w niektórych kręgach jesteś szanowany. Tak czy inaczej, miło poznać. :) I wszystkich innych też witam! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nalewki , ehh te swojskie nalewki .Receptury przekazywane z dziada pradziada , tajemne składniki , okowy tajemnic i ten niepowtarzalny smak .Są także nalewki tajemne , z nietypowych rzeczy .Tak, tak nie tylko malinki , wisienki i inne owoce ale także tajemnicze składniki które rosną tylko przy pełni księżyca .Taką o to właśnie nalewką był napój zwany "Czarną Wdową " .Nikt z tych którzy przechodzili koło tej tajemniczej , czarnej butelki , pokrytej grubą warstwą kurzu nie miał odwagi spróbować co jest w środku .Konsekwencje takiego czynu mogły przerazić największych nawet zaprawiony w bojach borygowców czy innych winniczków .
Tajemny napój świecił przy pełni , jednak w normalne dni nie wyróżniał się niczym , moc jego była nieobliczalna , mówiło się że uwarzyła ten napój ostatnia z prawdziwych czarownic , zaraz przed osądem hiszpańskiej inkwizycji .
Skąd się wzięła w tej piwniczce , nikt nie wiedział , wiedziała chyba tylko ona .Trunek był to cenny , jednak zbyt cenny aby się go szybko pozbyć .Dlatego minęło już setki lat a buteleczka stała i stała i stała ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.07.2007 o 20:04, matiz123 napisał:

- Witam! Można wiedzieć, na jakie towarzystwo trafiłem w tej przecudnej piwniczce?

- Witaj kochany Matizie! Powiedz Ty mi jeden Ty... Czy kochasz Bimber z Rzepy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.07.2007 o 21:11, Kukowsky napisał:

- Witaj kochany Matizie! Powiedz Ty mi jeden Ty... Czy kochasz Bimber z Rzepy?

- Cóż, można powiedzieć, że kocham wszystkie alkohole, więc Ciebie też. I Ciebie jeszcze kocham, Ciebie też! I Ciebie - Matiz zaczął "wskazywać" na kolejne butelki alkoholu. Aż dotarł do Daru (chyba dobrze odmieniam? ;P) - a Ciebie... eee, o, już wiem! Ciebie szanuję. Ale prawda jest taka, że niezbyt wiele o Was wiem, więc trudno mi teraz stwierdzić kogo najbardziej kocham. Myślę, że po kilku dniach będę mógł bez problemu wskazać taki alkohol. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

AQ był mocnym bezalkoholowym napojem o smaku cytryny. Bardzo dobry dla ludzi którzy nie mogli zasnąć. Po skosztowaniu trudno było nie zasnąć ,tylko nielicznym się udało. Stał sobie spokojnie w odpowiednim miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A kochasz prawdziwą mieszankę ostrych składników, do tego z mocnym procentem? No powiedz, że kochasz wybuchowego Gienia... rozumiem nie kochać takiego Dara bo to wcale nie dar a przekleństwo nie mieć tego czegoś w swojej zawartości.

Kukowsky
Bimber z Rzepy też dobry, ale czy nie wódka z 3 papryczkami nie jest hitem? Na Krymie już się przekonali, więc czas i na was. Jest wiele mieszanek, i chociaż nie jest to pierwak pierwszej jakości jak takie wino LifaR, ale zapewnia to co ma zapewniać - a to w końcu najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.07.2007 o 20:58, LifaR napisał:

Widac, zes glupi i nieoczytany. Najzdrowszym trunkiem z tutaj obecnych jestem ja. Zaspokajam
pragnienie, uzdrawiam dusze, a takze i cialo ! A jakie efekty wywieram na tych.. jak oni je
zwa... bialoglowach...


Kłamstwo... Woda więcej wie niż jakieś wino z wiejskich, francuskich winogron:P!
A najzdrowszym też nie jesteś, bo jak za dużo się wypije, to takie same efekty jak u innych alkoholi ;]
A wode można pić i pić i co najwyżej pęknąć :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.07.2007 o 21:33, patrYX93 napisał:

A kochasz prawdziwą mieszankę ostrych składników, do tego z mocnym procentem?

- Mówiłem już przecież, że kocham wszystkie alkohole, które mają w sobie "to coś". Czyli procenty, oczywiście. :) Inne napoje jestem w stanie tolerować. No, chyba że zajdą mi za skórę. A raczej etykietkę. Hm, jak myślicie, czy z wiekiem ilość procentów w alkoholu może wzrosnąć? Mam nadzieję, że nie, bo bardzo się przywiązałem do tych swoich 66,6%. Niektórzy mówią, że to mi nadaje takiego szatańskiego charakteru. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.07.2007 o 21:46, Dar15 napisał:


> Widac, zes glupi i nieoczytany. Najzdrowszym trunkiem z tutaj obecnych jestem ja. Zaspokajam

> pragnienie, uzdrawiam dusze, a takze i cialo ! A jakie efekty wywieram na tych.. jak oni
je
> zwa... bialoglowach...

Kłamstwo... Woda więcej wie niż jakieś wino z wiejskich, francuskich winogron:P!
A najzdrowszym też nie jesteś, bo jak za dużo się wypije, to takie same efekty jak u innych
alkoholi ;]
A wode można pić i pić i co najwyżej pęknąć :>


Wody mają za dużo tych no tych tam :P i przez to ludzie będą świecić niedługo , pozatym nie jesteś wodą ze źródła tylko zwykła kranówą która jest niezdrowa dla ludzi ;] A alkochol nie zabija jesli pije sie go w umiarnych ilościach , ja naprzykład zawieram mało percent tylko 6% wiec jedno każdy może sobie łyknąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.07.2007 o 22:05, Phelela napisał:

Wody mają za dużo tych no tych tam :P i przez to ludzie będą świecić niedługo , pozatym nie
jesteś wodą ze źródła tylko zwykła kranówą która jest niezdrowa dla ludzi ;]


Właśnie, że nie. Kranówa nie szkodzi, gdyż nie zawiera bakterii. Zresztą po co pić kranówe, jeśli jest trunek pod ręką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.07.2007 o 21:46, Dar15 napisał:

A wode można pić i pić i co najwyżej pęknąć :>

-> Toz mowie, zes nieoczytany i malo wiesz. Woda mozna sie zatruc, co wiecej, jak sie za duzo wypije, mozna umrzec - tyle Twojego zdrowia bedzie... Nawet na serce korzystnie nie wplywasz, jak ja.
Phi, juz lepsze tanie wino musujace (dobrze ze nie nazywaja go Szampanem !, ale smia to winem nazwac...), niz jakis Dar...
Zamilcz wiec, bo sam nie wiesz, jakie glupoty wypuszczasz z siebie na zewnatrz... [ :> ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na półeczce stała sobie zwykła butelka, z najzwyklejszą białą kartką i niebieską nakrętką. Akcyza była nadal nierozerwana, choć trunek miał już swoje lata. Na owej zwykłej białej etykietce widniał napis "SPIRYTUS". I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jego moc. Tuż pod nazwą widniały procenty: "99,9%". A jeszcze niżej napis "Bumber". Jakiś dowcipniś dopisał szlaczek przy literce "i", wiec zmiast bimbru zrobił się Bumber. I tak już się przyjęło.
Własciciel owego trunku chyba bał się go otworzyć, gdyż groziłoby to wybuchem. Same opary zapalały się w temperaturze 20 stopni, co wskazywałoby, że nie jest to zwykły spirytus. Zapewne takie przypuszczenia są bliskie prawdy, jednak o potwierdzenie należałoby spytać producenta. Niestety, ten zginął w wybuchu jądrowym w roku 1956 na jednej z wysp na północ od Syberii. Reszty domyślcie się sami.
I tak stał sobie spirytus, niepozorny i przez nikogo niedostrzegalny. I stałby tak dalej, gdyby nie dziwna wrzawa, jaka wybuchła wśród innych napojów wyskokowych w piwniczce. Bumber bał się odezwać, gdyż jego głos mógłby wywołac eksplozję... Dlatego też siedział cicho. Niepytany nie zabierał głosu, dla bezpieczeństwa, zarówno swojego, jak i innych "biesiadników".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coś mi wypadło, nie mogę teraz dać fabularniaka, będzie jutro. Teraz tylko wyniki:
mord - Phelela - wiesz co i jak

1. Kukowsky
2. windows00
3. Magwisienka
4. Mateusz
5. matiz123
6. skyler
7.Spider
8. AQ22
9. LifaR
10.
11.Donki
12. Deih
13. Dar15
14. patrYX93
15. Bumber
16. elekrin
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się