Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 22.12.2007 o 13:11, windows00 napisał:

> Zasada która w przyszłości zresztą prawdopobnie stanie się dla nas bardzo przydatna. ^^

> Ale nie poznajemy tożsamości tej drugiej osoby tylko sprawdzamy czy ma przy sobie posążek.

To odnosiło się tylko do tego, że sprawdzenie dwóch osób jest niezależne od tego czy obie umierają.
O tym, że poznanie przynależności jest niebezpieczną "zabawą" pisałem do Ciebie w kolejnym
poście.


Tak pisałeś a ja ci na to odpowiedziałem w tym poście ;]

Dnia 22.12.2007 o 13:11, windows00 napisał:

> A remis jest po to by zawęzić ilość podejrzanych, przy okazji poznając frakcje do których
należały
> no i zawsze jest lepiej trafić w dwóch bandytów a nie jednego prawda. ;]
A o możliwości trafienia w dwóch mieszkańców zapomniałeś po prostu, nie? ;>
> Ale lincze trzeba
> wybierać jednak bardzo ostrożnie żeby nie zamordować przypadkiem mieszkańca z bardzo ważną

> dla nas rolą... Dlatego Ja jestem za remisem ale trzeba dobrze przemyśleć fakt kogo zremisować.

O, a jednak nie zapomniałeś... Ciekawe.


Prawdopodobieństwo trafienia w mieszkańca jest znacznie mniejsze niż trafienie w "odmieńca" :p
Bo mieszkańców jest mniej niż w sumie innych frakcji o czym wyżej wspomniał Dem.
W tym jak już mówiłem Phelela jest według mnie mieszkańcem plus Adamido plus ja to daje trzech mieszkańców a jest nas 11. Mimo wszystko jako jedna frakcja mamy przewagę liczebną nad osobno innymi co za tym idzie oni będą prawdopodobnie dążyć do tego by naszą frakcję uszczuplić trzeba więc coś zrobić by utrzymać przewagę po naszej stronie ;]

Dnia 22.12.2007 o 13:11, windows00 napisał:

Ja jestem przeciwko remisowi dzisiaj. Mamy zbyt mało poszlak, by decydować o podwójnym
linczu, przynajmniej moim zdaniem.


Spokojnie
Dzień się jeszcze nie skończył, mało tego, dopiero się zaczął więc prawdopodobne poszlaki dopiero przed nami ;]
Czy z będzie remis czy nie później wszyscy zdecydujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 14:08, Deto napisał:

Prawdopodobieństwo trafienia w mieszkańca jest znacznie mniejsze niż trafienie w "odmieńca"
:p
Bo mieszkańców jest mniej niż w sumie innych frakcji o czym wyżej wspomniał Dem.

Tyle że nam (nam mieszkańcom ofkoz) nie chodzi o wybicie wszystkich, ale znalezienie posążka, a w najogrszym razie - trafienie w linczu na bandytów.

Dnia 22.12.2007 o 14:08, Deto napisał:

Spokojnie

Ależ ja jestem spokojny :>

Dnia 22.12.2007 o 14:08, Deto napisał:

Dzień się jeszcze nie skończył, mało tego, dopiero się zaczął więc prawdopodobne poszlaki dopiero
przed nami ;]
Czy z będzie remis czy nie później wszyscy zdecydujemy...

Man nadzieję, mam nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 14:04, wiesniak muu napisał:

Pozwolę sobie podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Jak dla mnie to wypowiedzi Pheleli, Deto
i Skylera mogą niezależnie od siebie wskazywać, że są oni Indianami. Nie są to jednoznaczne
wskazówki, ale jest się czego zaczepić. Dodając do tego fakt, że jak na razie ta trójka się
nawzajem wspiera... Cóż wnioski niech każdy wyciągnie sam.


Nie wspieram się ze Skylerem bo jest mojej liście podejrzanych nie mieszkańców, co do Pheleli to jak już mówiłem uważam go za mieszkańca więc można powiedzieć że się wspieramy.
Po za tym za jakiego powodu Indianie już na samym początku rozgrywki mieli by dawać wszystkim do zrozumienia że nimi są ? ;] Nie wiem do końca oczywiście jak jest z tą dwójką ja jednak z ręką na sercu mogę powiedzieć że jestem mieszkańcem ;]

Dnia 22.12.2007 o 14:04, wiesniak muu napisał:


Chciałby również zauważyć, że jest nas 25, a do tej pory wypowiedziało się 21 osób. Ci milczkowie
to: Belmundo, upiordliwy, LifaR i Liqid. Jako, że do początkujących oni chyba nie należą (chociaż
upiordliwego nie kojarzę z wcześniejszych gier), byłbym skłonny szukać posążka u jednego z
nich.
Zaraz będzie odzew :).


Mamy jeszcze spokojnie ponad połowę dnia więc zobaczymy co ci "milczkowie" powiedzą ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Windows-> Opacznie mnie zrozumiałeś. Nie chodzi mi o to, że nie szukam zdrajców, czekam po prostu na rozwój sytuacji. W tamtym momencie, była ona jeszcze w powijakach i nie było czego przesądzać za wcześnie, gdyż mogło się to skończyć gorzej dla nas, wiernych.

Fimar-> Nie podałem, gdyż czekałem na dalszy rozwój sytuacji ;) Teraz mogę stwierdzić jasno, że z linczem na którychkolwiek z w/w się wstrzymam. Fiarot i Dem z reguły się czepiają teoretycznie mało istotnych szczegółów od samego początku, co na razie mi ich nie dyskwalifikuje. Gry Skylera nie znam, jednak zareagował dosyć ostro, co było już mówione. Potem wykazuje się nadzwyczajną pewnością, odnośnie paru osób. Więc zostawiam go do rozpatrzenia na później ;)

Wieśniak-> Upiór wypowiedział się fabularnie wczoraj. Nie jest więc całkowitym milczkiem. Jednak przyznaję rację, że reszta mogłaby coś się odezwać.

Teraz czas na nie-odpowiedź. Jestem przeciw mordowaniu dwóch osób dzisiaj. Sprawdzenie dwóch, tak. Mord dwóch, nie. Zbyt ryzykowne to jest. Jak już mówiłem wcześniej, nie chcę trafić dwóch mieszkańców. A ryzyko jest spore, gdyż mamy pewność do do 2 osób z 25, siebie naturalnie wykluczam jako 3 osobę. Zbyt małe prawdopodobieństwo trafienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 14:14, windows00 napisał:

Tyle że nam (nam mieszkańcom ofkoz) nie chodzi o wybicie wszystkich, ale znalezienie posążka,
a w najogrszym razie - trafienie w linczu na bandytów.


Tak wiem że chodzi posążek ale żeby go zdobyć to trzeba działać prawda ? ;]
Tym bardziej że czasu nieograniczonego nie mamy więc nie możemy też sobie pozwolić na powolne linczowanie, a lincz to teraz nasza główna broń, obok dodatkowych zdolności paru mieszkańców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli o mnie chodzi, to jest spory bałagan.

Wyklarowało się kilka osób super-aktywnych, kilka średnio aktywnych (niekoniecznie chodzi mi o ilość wypowiedzi. Tych wszakże nie liczę...) oraz kilka osób o których nie ma co powiedzieć (tak, wiem, że mogę należeć do tej grupy także).

Interesujące ze strony skylera jest używanie argumentu: "jestem mieszkańcem. Bandyta by tak ostro nie zaregaował". No nie wiem... a jakby ostro zareagował, to z pewnością by mówił, że ostra reakcja to domena mieszkańca :P Co ciekawe, Fimar idzie po ścieżce wskazanej przez skylera i podejmuje to rozumowanie. Może być to próba uniewinnienia skylera. Uniewinnia też Fiarota... aby zatrzeć ślady? Zaś jego uwagę przykuwają osoby, które napisały "coś" o rozmowie Fiarota i skylera... nie pamiętam dokładnie, ale ciężko nie napisać o niej nic :). No, chyba że pisuje się tylko fabularnie [ja przestałem. Za dużo luda, nie ma sensu]. Tak więc Fimar będzie miał oko na 3/4 osób...

No i nie wiem czemu uznajemy ostrą reakcję, jako reakcję niepożądaną przez reagującego :)

Na razie nie wiem, co więcej jeszcze rzec. Pomyślę jeszcze i napiszę, bo to na pewno nie wszystko, co mi do łba wpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że aż dotąd nie napisałem posta, ale kumple o 18 wyciągnęli mnie z domu, i wróciłem do domu o 2 nad ranem. Teraz to sobie wszystko czytam i się zastanawiam po kiego Adamido ujawniłeś rolę Magwisienki? No to, że ona nie jest mieszkańcem nie świadczy o tym, że jak ją zlinczujesz to od razu wygramy, linczować ufoka będziemy tylko wtedy kiedy oni przejmą posążek, więc twoje zachowanie mnie trochę dziwi. Poza tym jak Mag nie będzie chciała już grać w ktulu to będzie twoja wina, Mag już kiedyś powiedziała na początku w jednej z edycji, że jak ją kurtyzana sprawdzi to ona już nie będzie grała, odbieracie w ten sposób przyjemność z gry. Niech tak będzie, że na potrzeby edycji Mag zmieni płeć bo w końcu nie będzie z nami grała. Patrzę również na kłótnie Fiarota ze skylerem, Fiarot się do skylera podpierniczył za słowo nad którym nawet nie myślał, bandyckie zagranie, przyczepianie się do rzeczy które nie są istotne, ale skyler też ciekawie zareagował, nie tak jak w poprzedniej edycji w której, aż do ostatniego dnia wyglądał jak mieszkaniec będąc bandytą. To do skylera nie jest podobne, więc według mnie nie jest bandytą gdyż gdyby był do tego by się nie posunął. Fiarot też nie jest bandytą z tego samego powodu co skyler. Podejrzanym natomiast wydaję mi się Phelela, chce pojedynku skylera z Fiarotem jakby był pewny, że oni nie są bandytami, i chce jeszcze remis, linczuje roba którego jest to pierwsza edycja, znając Phelela to może być bandytą. Phelela możesz nam powiedzieć czemu akurat rob?
wiesniak_muu Milczkiem nie jestem tylko nie miałem wczoraj dojścia do kompa, więc mnie możesz wykluczyć :P
Ciekawie się wilk zachowuje nie wskazuje jednoznacznie za kim jest, unika sporów. Może jest prawdopodobne, że nie chce się wyróżniać, siedzieć w cieniu, prawdopodobnie może mieć posążek, ale z linczem wstrzymam do końca dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 14:19, PolishWerewolf napisał:

Windows-> Opacznie mnie zrozumiałeś. Nie chodzi mi o to, że nie szukam zdrajców

Nie, to ja powiedziałem, że zachowujesz się asekuracyjnie. I to mi chodziło o to, że nie szukasz zdrajców.

Dnia 22.12.2007 o 14:19, PolishWerewolf napisał:

czekam po prostu na rozwój sytuacji. W tamtym momencie, była ona jeszcze w powijakach i nie
było czego przesądzać za wcześnie, gdyż mogło się to skończyć gorzej dla nas, wiernych.

To po co cokolwiek pisałeś, skoro "sytuacja była jeszcze w powijakach"? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sam Fisher spał wyjątkowo długo. Obudził się co prawda koło 14, ale nie chciało mu się wstać.
- Ech... starzeję się. - wymamrotał.
Poszedł na spacer. Po drodze usłyszał:
- Sam?! Sam Fisher!? Kopę lat, pamiętasz mnie? Chodziliśmy do tego samego college''u, tj. Ty chodziłeś, a ja tam sprzątałem... Chodź, mordo Ty moja! - uściskał Sama - Za co siedzisz? Pewnie jak my wszyscy... Za niewinność! - zaśmiał się szyderczo - Sprowadzili Cię na zły tor... Chędożyć system... Ważne, że mam i tu przyjaciół!
- Demrenfarisovic? O, cholera, nie spodziewałem się Ciebie tutaj... a tak na serio, to za co trafiłeś?
- Powiem Ci, ale najpierw Ty...
- Ech, w college''u nie miałem co prawda chęci podjęcia takiej pracy... ale była dobrze płatna. Cóż, byłem dość długo zabójcą na zlecenie i w końcu mnie dorwali. No, ale dość o mnie. Co zrobiłeś? I czy cały czas masz awersję do kiszonych ogórków? (:P)

Fisher wypytywał starego kolegę, kiedy usłyszał dość ostrą i nerwową kłótnię panów Skylera i Freddy''ego. Poszło jakoby o końcówkę słowa prostytutka - Skyler powiedział prostytutek.

Hmmm, ale co w tym dziwnego? Oprócz Magi Wisienki siedzą tu sami meżczyźni, nieprawdaż? Więc jaka jest szansa na to, że ona byłaby ową panią lekkich obyczajów, a jaka, że byłby to przedstawiciel płci brzydkiej?
Coś jak 24/1 chyba...

Ale w efekcie owego czepialstwa Skyler zaczął osrto podejrzewać Freddy''ego. Zaproponował, by wykonać na nim egzekucję pod koniec dnia, jako wspólnika osób, które ukradły telefon.

No niby myślenie dobre, ale... Skyler napomknął również, że Freddy nie ma komórki. A my szukamy przede wszystkim przedmiotu, sprawcy są jakoby przy okazji, bo najwyższym priorytetem jest odzyskanie skradzionego przedmiotu.

Potem przemówił Damian:
- Te podejrzenia na Magi Wisience to nie było zbyt trafne. Ja dzisiaj wolałbym pozbyć się dwóch osób podejrzanych, bo bardzo dużo ludzi jest a kogoś trzeba eliminować, narazie dowody są praktycznie żadne więc nie mam co napisaś ani kogo osądzić , widze że toczy się spór pomiędzy Freddym i Skylerem - Chłopaki może pojedynek zrobicie będzie ciekawiej. A na razie proponuję do likwidacji Roberta.

Sam się, nie przymierzając, zdziwił. Nie ma dowodów, nie ma poszlak, a ten tu chce ubić dzisiaj dwie osoby. Na ślepo, strzelając. Fajny pomysł, nie ma co :P Poza tym proponuje pojedynek. Czyli robi wszystko, by zlikwidować jak najwięcej osób. Wygląda to na chęć wyrwania władzy Lechero poprzez wymordowanie wszystkich jego zaufanych ludzi...

Następnie Wilk wyraził opinię, że na razie nie zamierza się wtrącać do kłótni Skylera i Freddy''ego; skomentował za to pomysł Damiana jako nietrafny. Niezgoda z ideą Damiana jednak napotkała sprzeciw nie tylko u Wilka, a także u windowsa, Mefiu Pereza, Matiza, Alunderisa, Demrenfarisovica, wiesniaka...

Jednak po takim sprzeciwie Damian wystąpił z drugim pomysłem, który znalazł poparcie u Skylera - można zabić jedną osobę, a wiele sprawdzić bez zabijania. To akurat Samowi również wydawało się dobrym pomysłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 14:42, Belmundo napisał:

Przepraszam, że aż dotąd nie napisałem posta, ale kumple o 18 wyciągnęli mnie z domu, i wróciłem
do domu o 2 nad ranem. Teraz to sobie wszystko czytam i się zastanawiam po kiego Adamido ujawniłeś
rolę Magwisienki? No to, że ona nie jest mieszkańcem nie świadczy o tym, że jak ją zlinczujesz
to od razu wygramy, linczować ufoka będziemy tylko wtedy kiedy oni przejmą posążek, więc twoje
zachowanie mnie trochę dziwi.

Nie swiadczy o tym , ze od razu wygramy, tylko o tym , ze na chwile obecna ( ta w ktorej ja sprawdzilem) nie bylo nikogo innego.
>Poza tym jak Mag nie będzie chciała już grać w ktulu to będzie

Dnia 22.12.2007 o 14:42, Belmundo napisał:

twoja wina, Mag już kiedyś powiedziała na początku w jednej z edycji, że jak ją kurtyzana sprawdzi
to ona już nie będzie grała, odbieracie w ten sposób przyjemność z gry.

Nie zrozum mnie zle, ale nikt nie chce byc sprawdzany przez kurtyzane :P


Co do klotni skylera z Fiarotem - faktycznie, skyler zareagowal calkiem ostro jak na niego.Ale to podejrzenie Fiarota o prostyta jest na wyrost IMHO.Idac dalej, Fiarot zachowal sie jakby szukal kozla ofiarnego.A to niedobrze, bardzo niedobrze...


BTW.Sorry ze rano nie pisalem, dzisiaj bylem na taekwondo i wrocilem okolo godziny 14:30.Potem musialem pomoc rodzicom i dopiero teraz moge napisac posta.I wie ktos jak sie zmienia jezyk w windowsie bez reseta, zebym mogl polskie znaczki pisac ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 12:38, Deto napisał:

/.../ oraz Phelelę bo działa moim zdaniem na rzecz mieszkańców i na mieszkańca jak na razie też pasuje.


Linczowanie na oślep to działanie na rzecz mieszkańców? Ciekawe... ;P Jak dla mnie chęć jak najszybszego pozbycia się jak największej ilości graczy to zagrywka bardziej pasująca do Indiańca, niż mieszkańca. Na pewno zawężenie kręgu podejrzanych jest w obecnej sytuacji niekorzystne dla bandytów, więc można założyć, że Phelela nie jest bandytą, a co za tym idzie nie ma posążka. Lincz na nim nie ma sensu, ale nie byłbym taki pewien, że to mieszkaniec. Ciekawe czemu ty sądzisz, że jest niewinny? :>

Noc się zbliża, a my nawet nie doszliśmy do tego, czy lincz będzie podwójny, czy nie. Trzeba coś ustalić, bo zostawianie wszystkiego na ostatnią godzinę może źle się skończyć.
Wg mnie podwójny lincz dzisiaj nie jest dobry wyjściem. Za mało poszlak mamy, a kilka osób do których mam jakieś podejrzenia, wg mnie nie są mieszkańcami. W rezultacie w grupie pozostałych osób przeważają mieszkańcy, więc podwójny lincz jest mało korzystny. IMO... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie ciężka sprawa .Oczywiście na dzień dzisiejszy zostawiam Wisienkę i Adamido w spokoju , również Fiarota i Skylera . Wolę poczekać co z ich wymiany zdań wyniknie .

Dziś oddam głos wcześniej , no gościa który przedstawił kilka swoich zastrzeżeń do ludzi nie patrząc się w jaki sposób oni grają .Czepił się dosłownie wszystkich którzy się odezwali do jego wypowiedzi .

************************
Lincz ----- > demrenfaris
************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 14:53, windows00 napisał:

To po co cokolwiek pisałeś, skoro "sytuacja była jeszcze w powijakach"? ;>

Z tego samego względu, co Ty, drogi Windowsie ;]

Rob->
Jak było mówione już wcześniej, podwójny lincz nie za bardzo się przyjął. Prędzej, co też było już wskazane, zlinczowanie jednej, sprawdzenie drugiej. Chociaż to też nam za wiele nie da, bo szansa na trafienie posążka jest bardzo mała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bawiąc się nożem Cień przyglądał się mieszkańcom tej śmiesznej budy, tej jamy rozpusty i plugastwa. To co go bawiło to to, że lafirynda nie dość , że przyznała się do migdalenia się z kimś na forum ogółu to jeszcze odkryła w naszych szeregach agentkę FBI. Oczywiście nic nie mogło go zaskoczyć, to wydarzenie najwyżej wprawiło go w dobry nastrój.
Przerzucając nóż z ręki do ręki zastanawiał się co dzisiaj usłyszał. Ta cała paplanina miała w sobie najwyżej tyle zawartości merytorycznej co leżące w następnej celi gówno nowego obszczymurka. Jednakże oni coś kombinują i to sie im pisze na plus.
Nóż poleciał w stronę ściany, wbił się między nierówno położone cegły.
Trzeba działać, inaczej dojdzie do rozruchów. A więc przeanalizujmy szybciutko sytuację.

Kto może chcieć masówki ? Na pewno Ci, którym dupa się trzęsie, że współwięźniowie znajdą u nich coś co do nich nie należy. Więc spróbują się pozbyć jak największej ilości ludzi.
Kto jeszcze? Na pewno Ci, którym zależy na tym, żeby sytuacja stała się bardziej klarowna. Tylko kogo można zliczyć do owej grupy ? Pytanie to na razie pozostaje dla mnie bez jasnej odpowiedzi. Za to nasuwa mi kolejne pytanie - kto może mieć naszą zgubę ?
Kto jest na tyle niepozorną postacią, że się o nią nie upomni nikt. Albo inaczej : kto ma na tyle duże cojones, żeby mieć to przy sobie i trzymać dumnie głowę wysoko uniesioną?

Znam ja tych, którzy kombinują dużo a potem babrzą się w gównie które sobie sami zgotowali. Czasem powiesz dwa słowa za dużo i masz nóż na gardle. Pytanie czy słusznie.
Brawo dla Fiarota, za spostrzegawczość.
Brawo dla Skylera za cojones.
Brawo Roba za chłodne spojrzenie na sytuację.

Wyciągnął nóż spomiędzy cegieł i obrócił go w palcach. Chcecie sie zabijać? Ależ proszę, tylko co jeśli nic to nie da? Masowy mord ? Jak sobie chcecie. Zważcie tylko, że dzisiejsza noc moze być kluczowa. I tak poleje się krew. Mi wydaje się, że nie warto ryzykować dzisiaj ani pojedynku pomiędzy więźniami ani krwawej jatki. Wszystko wyjaśni się przez noc. Ja bym poczekał. Ale to tylko moje zdanie.

Zaczął rysować nożem po podłodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Chociaż to też nam za wiele

Dnia 22.12.2007 o 16:24, PolishWerewolf napisał:

nie da, bo szansa na trafienie posążka jest bardzo mała...

Dlatego zremisujmy kogoś - szansa się zwiększa.
Jestem w ogole ciekaw co na temat remisu myśli Fiarot - mała będzie szansa na remis jeśli nie znajdę poparcia w jakimś autorytecie :]

=>Fimar
Uznaję Cię za niemiastowego z powodu uniewinnienia Fiarota z bardzo dziwnych (nawet jak na mój gust ;) powodów (ta teoria z szukaniem ;) . I prosiłbym Cię o pisanie w okienku "odpowiedz" jeśli posta kierujesz bezpośrednio do mnie - dziękuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 16:33, skyler napisał:

Dlatego zremisujmy kogoś - szansa się zwiększa.

Coś Ci za bardzo zależy, na wybiciu jak największej liczby osób ;]

Dnia 22.12.2007 o 16:33, skyler napisał:

mała będzie szansa na remis jeśli nie znajdę poparcia w jakimś autorytecie :]

Nagły zwolennik masowego mordu, szukający zwolennika w niedawnym wrogu? Ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.12.2007 o 16:29, upiordliwy napisał:

Kto może chcieć masówki ? Na pewno Ci, którym dupa się trzęsie, że współwięźniowie znajdą u
nich coś co do nich nie należy. Więc spróbują się pozbyć jak największej ilości ludzi.

No i tutaj się nie zgodzę - tym którzy trzymają fanty w żadnym razie nie zależy na śmierci dużej ilości osób (nawet niewinnych) z prostej przyczyny - w tłumie widzą swoją szansę. Im mniej ludzi tym cieplej mają w gaciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 16:24, PolishWerewolf napisał:

> To po co cokolwiek pisałeś, skoro "sytuacja była jeszcze w powijakach"? ;>
Z tego samego względu, co Ty, drogi Windowsie ;]

Tyle że ja napisałem coś odkrywczego, a Ty nie :>

*******************
Lincz -> PolishWerewolf
Czemu? Bo jego zachowanie mi nie pasuje i podejrzewam, że może mieć posążek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 16:57, windows00 napisał:

Tyle że ja napisałem coś odkrywczego, a Ty nie :>

Nie każdy musi w pierwszej chwili odkryć coś "istotnego" ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się